Miśka_26

vanilam - Tobie to tylko pozazdrościć :) już 37 tc minął :) naszykowałaś juz w domciu wszystko do przyjęcia maleństwa? :) to-tylko-ja, irysek - współczuje Wam,że u Was nadal upały - u mnie takie świeże, chłodne powietrze.. dziś cały dzień boli mnie brzuszek i twardnieje, wzięłam nospę i jakoś nie pomaga - trochę się denerwuje, a moja ginka do niedzieli na urlopie..i cała energia odeszła - już nic mi się nie chce robić Anja dziś z meżem, ale Katusia? gdzie TY Kochana przepadłaś? Pepetti -świetna robota na blogu

u mnie LEJE i ochłodziło się :) jaka ulga

irysek - dziekuje za odpowiedź :) tak mi też się właśnie wydaje, że te normalne - są olbrzymie...

puk puk KATUSIA, a gdzie Ty się dziś podziewasz? :) anja ma dziś meża w domu- to zrozumiałe,ze jej tu nie ma.. taka tu cisza bez Was

ale dziś mi się udało w samie pod moim blokiem trafiłam na wieeeelką promocje :) chusteczki nivea i pampers w plastikowym wielkim pudełku po 9,50 :) oczywiście odrazu wziełam

uffff ledwo wróciłam z poczty - jest taki ukrop,ze można się przekręcić..słońca nie ma - ale upał jest, oby zaraz spadł deszcz, bo nie wyrobie :) Dziewczynki poradźcie proszę (była o tym mowa-ale nie mam siły szukać na której stronie) chodzi o nakładki silikonowe na brodawki - jaki rozmiar kuppujecie? bo są dostępne małe i normalne Avent, a innych firm np. S,M.. mam normalne brodawki -ale jak patrze na allegro nakładki avent- to wyglądają mi na olbrzymie...czy to tylko takie złudzenie? jakoś mnie dziś kłuje tak jakby jajnik na dole brzucha, nie wiem co to :( oby przeszło szybciutko... Kasiak* - z tymi terminami tak już jest :) u mnie od samego poczatku wychodził 23.09 różnica na usg była tylko 1-2 dniowa - więc może mam dobrze wyliczony.. moja ginka mówi,że pierwszy termin z usg jest najbardziej prawidłowy, a później w czasie ciąży mogą się zmieniać, ale lekarze nie powinni brać ich pod uwagę - nie wiem jak to jest.. :)

Shiva oj my mamy jeszcze tylke czasu...ciekawe, która pierwsza :) ja wczoraj pierwszy raz nie mogłam oddychać - tak miałam ściśnięte płuca, że zamiast spać, to siedziałam na balokonie i wdychałam wiaterek - dziś jest ok, chyba wczoraj Mati jakoś dziwnie się przekręcił moja koleżanka miała termin na 08.08 i jeszcze nie urodziła ....ale się meczy i nic nie chca jej dać na wywołanie, nie wiem czemu? powiedzieli tylko , że jak do jutra nie urodzi to zrobia jej cesarkę..

ale tu dziś ciszsa............ jak mnie nie ma to nie daje rady stron nadrobić, a jak leniuchuje przed komputerem to żywej duszy nie ma..hehe ja tak leże i zastanawiam sie czego mi jeszcze brakuje do wyprawki i mam pustkę w głowie, musze chyba spisać co mam i wtedy myśleć co jeszcze :) idę na poczte porobić przesyłki - a tam pewno kolejka...a na dworze parno..blee nie cierpie takiej pogody- nogi mam od wczorja jak dwa arbuzy..

wiśniowa - czemu Babolku się nie odzywasz?

Hej Kobietki :) ja juz od dwóch dni nie miałam czasu by spokojnie usiąść przed komputerkiem i poczytać i popisać :) Greta - zazdroszcz Ci tego spokoju, bo ja jak porażona prądem..hehe ciągle coś robie, albo gdzieś ide.. ale jakoś mam tak dziwnie, że jak leże w łóżeczku to mnie wszystko boli, brzuch ciągnie, jakieś płacze dopadają - a jak kursuje to czuje się świetnie :) znowu zapomniałam i zjadłam śniadanko - a na badania nie poszłam..jutro ostateczny termin - chyba w budziku sobie nastawie :) bo skleroza mnie dpadła.. A jesli chodzi o prace domowe - to też mam lenia..porządki były zawsze na pierwszym miejscu - a teraz upycham wszystko po szafkach, żeby w okolicy oka było czysto :) Mój Mateuszek mam nadzieje będzie bardzo grzecznym szkrabem :) w dzień wypycha się, wierci ale za to w nocy - śpi jak aniołek :) ciekawe czy to przełoży się na rzeczywistość? i w nocy będzie grzecznie spał? Życze WSZYSTKIM tym które piszą i tym które tylko podczytują miłego dzionka musze sie zmobilizowac i troche posprzątać....

Witajcie Kochane :) dużo naskrobałyście, ale nie mam czasu teraz czytać - ja jak zwykle gdzies pędze..wpadłam zeby tylko napisać co u Kasiak a wiec dzis wychodzi ze szpitala, odstawili jej już kroplówki i leki i będzie teraz czekać - aż zacznie się coś dziać :) lekarze mówią,że za pare dni pewnie wróci już do porodu. Dzidzi jest już duże bo ma 3700! :) ale o cc zdecydują już podczas porodu - czy będzie konieczne , czy nie. Czuje się ogólnie ok- ale strasznie sie boi Pozdrawia Wszystkie dziewczyny Ja też Was gorąco pozdrawiam i wpadnę wieczorkiem

WITAJCIE :) vaniliam - dobrze,ze nareszcie dostałaś tą pościel , jest mniej intensywna niż na zdjęciach,ale w gruncie rzeczy bardzo ładny kolor - ja mam cały pokój w takiej zieleni - wiec pasuje super :) anja2525 - co do znieczulenia - to wiem tylko jedno - a mianowicie,ze po znieczuleniu od połowy w dół - nie mozna absolutnie się ruszać przez minimum 12h, są tez przypadki jeden na ileś (nie pamiętam dokładnie) ze po takim znieczuleniu wystepują silne bóle głowy, które moga się utrzymywać nawet do kliku miesięcy.. po znieczuleniu ogólnym,można wstawać zaraz po przepudzeniu - ale jest ono bardziej odczuwalne dla maleństwa... więc ciężko zdecydować co dla nas/dziecka lepsze - każdy organizm jest inny - więc nie zadręczaj sie tym - anestezjolog przeprowadzi z Tobą wywiad i sam zdecyduje co będzie lepsze ja jak zwykle cały dzień na nogach i znowu mam je spuchniete - ale żyjąc szybko :) tydzień za tygodniem ucieka szybciej, a na tym najbardziej mi zależy :) Nie zwracam się do każdej z osobna- ale WSZYSTKIE serdecznie pozdrawiam Zaraz napiszę do Kasiak co tam u niej - a tak przy okazji numer do niej jest umieszczony w naszej tabelce :) dziś kupiłam sobie na allgro telefonik, a co zaszalałam - nie miałam nic dla siebie już od dłuższego czasu - stwierdziłam,ze coś mi się należy..hehe tylko,że dziś 13 i moja oferta była 13-sta - oby to była szczęśliwa liczba......

o kurcze :( miałam dzisiaj iść na morfologie, a już sie najadłam - gdzie ta moja pamięć się ulotniła..hehe

Katusia, żeby to było bliżej - to chętnie :) ale niespodzianka - od rana paczke mi przywieźli, jak nigdy tak wcześnie..:) przyszła szafeczka do łazienki i kombinezoniki dla Matiego

o Shiva dziękuję zapomniałam,że dwa odcinki będą tego serialu..wiec nie zasne za szybko :) znikam w takim razie też....papapa

irysek - jeśli chodzi o chusteczki babydream to potwierdzam są rewelacyjne - moja kuzynka z nich korzystała... a niestety jakich kosmetyków będziemy mogły używać, a jakich nie - dopiero dowiemy się po narodzinach :) co dla niektórych jest najlepsze, dla innych okazuje się najgorsze..hehe skomplikowany ten świat ;) przed chwila wypiłam 2 szkalnki mleka, zjadłam dwie babeczki i odpływam :) tak chce mi się spać - ale musze jeszcze z 2h wytrzymać - bo jak kłade się ok. 24 to nie musze wstawać na siuśkanie- a tego nie znosze :) mam nadzieje , że w tv coś ciekawego będzie......... a Wy śpicie już? :) jeśli nie - to dobrej nocki :) a jeśli śpicie to w sumie też dobrej :)

irysek - Ty masz tak samo jak Shiva i ja - więc będziemy robić zakłady..hihi ja już chciałabym tak ok. 10 września urodzić :)

greta78 - ja mam takie same odczucia jak Ty :) termin dpiero na 23 i tak sobie myśle,ze zostane ostatnia tu i sama..i będę białej gorączki dostawać..hehe a w końcu jest nas troszkę na koniec września, no i może trochę też urodzi po terminie? różnie to bywa a pierwsza pewnie będzie ta najmniej spodziewana :)

greta78 - przepis brzmi pysznie :) nigdy z takim się nie spotkałam - więc na pewno wypróbuje :) małgocha- rzeczywiście poduszeczka mogłaby przydać się do wózka, ale niestety w ofercie na tej aukcji nie było jej w skłądzie :) Katusia - a czemu nie masz humorku, zawsze masz tyle energii - więc trzeba Ci przesłać pozytywne fluidy *************************************** :) ziarnko_piasku - też myśle,ze szampon na początek nie będzie potrzebny i daruje go sobie ksemma - gratuluje nowej kuchni :) możesz zabierać się za pieczenie pyszności - dziewczyny podają tyle przepisów..a w nowym zawsze przyjemniej się coś robi :) vanilam - ja w sumie ciesze się,ze jestem spakowana - a dla siebie nie mam nawet pasty do zębów..hehe zupełnie zapomniałam o kosmetyczce :) dobrze, że o tym wspomniałaś :) LuKrEcJa* - nie życzę sobie byś w moje usta wkładała słowa, których nie powiedziałam..\"wszystko co PL jest bee\" to Twoje słowa...a skoro ignorujesz to co ja pisze - to czemu odpowiedziałaś właśnie na temat zadany przeze mnie??hehe telepatia? dziewczynko dla Ciebie anja2525 - współczuje Ci Kochana, wiem co czujesz, ja z moim mężem zaraz po ślubie widywałam się tylko na weekendy, bo był zawodowym wojskowym, potem miał wyjechać na misję do iraku- to już wogóle codziennie płakałam - ale na szczęście zrezygnował z pracy w wojsku i jesteśmy razem, nie zniosłabym chyba pół roku bez niego i w nerwach, czy nic ,u sięnie stanie..teraz mamy troszke ciężej z gotówką - ale to nie najważniejsze... Trzymaj się cieplusio i oby Twój M jak najszybciej wrócił

a co sądzicie o szamponach? niektóre doświadczone mamy twierdzą,że dla niemowlaków jest on wogóle niepotrzebny...prawda to?

vanilam - nie ma u Was deszczyku? oj u mnie cały dzień leje... słonko - bardzo sie cieszę,że jesteś w ciąży życzę wszystkiego dobrego, zaglądaj tu do nas :) przecież jesteś jedną z nas

LuKrEcJa* - Ty to potrafisz rozbawić do reszty..hehe niemcy - to nie wschód tylko zachód polski..ja na wschodnią granicę też bym się w życiu nie wybrała po zakupy a co do \"stereotypów\" to co prawda to prawda - kosmetyki kupione za granicą są o niebo lepsze od tych , niby tej samej marki, ale pakowanych w Polsce...np. szampon elseve - włosy po umyciu pachną do następnego umycia - a kupiony w PL wogóle go nie czuć...mieszkam blisko granicy i takich przykładów jest niestety ogrom i taka jest prawda - w naszym kraju te kosmetyki są rozcieńczane... Ostatnio byłam w Plazie i chcieliśmy kupić perfum Givenchy, wcześniej mieliśmy go od kuzyna z Kanady i pachniał niesamowicie - po psiknięciu na ręke w drogerii wogóle nie był to ten sam mocny i piękny zapach - a kosztował 350zł!! nie wiadomo za co.. no,ale niestety Polska jakoś tak jest biedna ze wszystkim :(

Pepetti, Katusia - jak dzisiaj Wasze bóle ? ustały? A ciekawe co z Kasiak* pisała w tygodniu,ze na weekend moze wyjdzie do domciu, ale skoro nie odezwała się na bloggu to chyba jest dalej w szpitalu... jeszcze z tydzień i pewnie posypią się już niektóre nasze dwupaki :) ale fajnie :)

witajcie Wrześnóweczki :) ja dopiero podniosłam się z łóżka- leje deszcz i spałam jak zabita, a obudził mnie mąż zapachem świeżych bułeczek i kakaem - oj dawno nie miałam tak dobrze :) żeby jeść śniadanko w łóżeczku Pogoda popsuła nam dzisiejsze plany, chcieliśmy pojechać na grzyby, oczywiście ja to chyba mogłabym tylko nogą wskazać grzyba..hehe bo się nie nachyle..ale nie ma tego złego..w takim razie dziś się byczymy :) Małgocha- pytałaś, czy dostałam poduszeczkę - nie, nie dostałam - bo w aukcji nie było mowy o poduszce, może Ty licytowałaś na innej aukcji, skoro widziałaś tam takie info? :) ja nie chciałam poduszeczki - poradziła mi kuzynka - która wogóle jej nie używa, bo jest nie wygodna w rozku... Co do kosmetyków to waham się między nivea, a bubchen - ale jeszcze nie wiem w tygodniu może pojedziemy do frankfurtu na zakupy (to tylko 70km od nas) to odrazu kupię tam kosmetyki i pieluchy - z doświadczenia już wiem,że te same marki w Polsce niestety nie są tak dobre, jak kupione tam..nie wiem czemu tak jest? ale jest.. Miłego dnia Kochane :) ja mykam znowu do łóżeczka :) może w chwili przypływu energii porobie zdjęcia i w końcu wrzuce na blogga :) papa

Hej Kobietki :) a ja znowu zamiast leżec to cały dzień na nogach..a na dodatek zaraz znajomi przyjdą, a ja totalnie nie mam siły podnieść się z łóżka...haha chyba przyjme ich na leżąco...... :) Shiva uwielbiam tiramisu - mniam mniam- ale ja je robie tylko jak mam jajka wioskowe od babci, tych ze sklepu się boję. Tykjo wejde na kafe i robie się głodna :) bo tu ciągle mowa o jedzeniu- same pyszności, tylko od czytania przybywa kg..hihi ok znikam, bo idą paaaaaaaaaaaaa