aneczka_1979

Plati... pewnie, że cię widzę :D nawet oczami wyobraźni :D Jestem na urlopie, a pogoda całkiem nieurlopowa :( I co robić? Plati jak tam Paweł? Nadal taki przystojniak?

Ha ha ha! Plati no to mnie przekonałaś!!! Buziaki dla wszystkich czytających :)

Cat...za dużo lodów...zielona budko... za dużo... ;) Buziaki dla wszystkich.pa

Luxorku przytulam cię mocniutko. Nie poddawaj się! W końcu musi zaświecić słońce! Dorotko STO LATEK!!! I całą nieskończoność szczęścia i zdrowia dla Ciebie i Twojej rodzinki.

Dziewczynki z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzę Wam (i sobie) niezmordowanej wytrwałości w pokonywaniu przeciwności losu, tych sporych jak i tych całkiem błahych... by uśmiech nigdy nie schodził z twarzyczek naszych największych Skarbeczków a i nam wtedy wszystko wyda się bardziej kolorowe. Pogody ducha dla wszystkich... świąt spędzonych w gronie najbliższych wypełnionych miłością i ciepłem... i zdrówka... zdrówka... i jeszcze więcej zdrówka -z nim wszystko wydaje się łatwiejsze...

;)

ble... ble... ble...

Ja zawsze mówię, że nie zawsze doceniamy... Co z tego że urwisy, że czasem mamy dosyć..? Najważniejsze, że są zdrowe! Srabat? Plati cóż za brzydka literówka :P Ja już miałam w domu ospy dwie, więc dziękuję -nie wezmę :P

Dorotko pa! Aniołku dużo zdrówka dla Was!!! Przekichane macie :( A mnie tylko moje towarzystwo wystarcza! W końcu jakie doborowe :P :P :P A tak na poważnie to ja uwielbiam jeździć skakać czy biegać z "empetrójką" w uszach i moją ulubioną muzzzą -wtedy czuję się jak "młody bóg".

OK już wiem :D

co np oznacza ta "dwójka" na czerwonym poletku na globusie przy napisie facebook po lewej górnej stronie???? :P

Cat to może teraz Ty mnie..? Próbuję ale i tak nie pojmuję :P :P :P

Dorotko nie martw się mnie syndrom starej dupy dopadł już daaawno temu :D ale się nie poddaję ;)

Cat ja nadal próbuję się połapać o co w tym fejsie chodzi, nie wczuwałam się w niego wcale (do tej pory) ale widzę, że wszyscy zachwalają. Tylko tak jakoś nie umiem go ogarnąć, no nic... nie na darmo blondynką jestem :P

Monia dopiero zaczynam, zachęcona widokiem ogromu biegających ludzi, gdy ja jeździłam na rowerze, a ten mnie już ciut nudzi. Biegałam godzinę, w tym 10 minut przerwy na marsz, gdy czułam że zaraz padnę twarzą w chodnik. NIe jestem do konca zadowolona z siebie, by myślałam, że mi lepiej pójdzie. Może mogę tyle (a nie tylko 5min), bo już trochę kondychy na rowerze i skakance wyćwiczyłam? Nie wiem... Nogi jednak tak czuję, że boję się czy jutro z łóżka się podniosę :P, jednak mięśnie jakoś inaczej pracują niż na rowerze.