aneczka_1979

he he he Pa pa.

Dobranoc Kochane Idę spać

Hah! Chemical w sumie to nie powinno mnie już dziwić ;) No ależ oczywiście gratuluję Luśce wstawania, byle tylko sobie tych gierek nie powykrzywiała ;)

Tak Caterinko oprócz piersi nic nie podawałam, bo przecież dziecię też pije z cyca. No ale tak sobie sama myślę, że przy trzech posiłkach niecycowych to już zacznę regularnie podawać herbatkę Hippa. Dziś Szymo wypił 50ml :P Ja mam to szczęście lub nieszczęście że od maleńkiego przyzwyczajałam go do butli i tak do około 3mc dostawał ciut herbatki co 2 srednio dni. Potem to już tylko raz kiedyś w kryzysowych sytuacjach, jak np mnie nie było a mały się darł. No i teraz ciągnie smoka z butli bez problemu. A niekapka Tomme t... ani myśli a wolałabym :( Jak mu pokazać, że ten ustnik trzeba zassać a nie namiętnie obgryzać?

ROPO A KYSZ!!!!!!!!! Cat Ziarnko a Ty co?! Pogniewałaś się na nas ;) ? Co tak skromnie, po tak długiej przerwie?

Witajcie :)) Paskudna ropko A SIO z oczków!!! SIO SIO SIO!!! Nueva Twoich postów nie pobije NIKT!!! Chyba, że... OGŁASZAM KONKURS na \"pobicie\" długości postów Nuevy ;) Ambaa prawie się popłakałam jak czytałam o odstraszaczu. My mamy tę żyrafę jeszcze po Julii, która była nią zachwycona! W sumie muszę ją odświeżyć i zobaczyć reakcję Szyma :)) Mnie też by się przydał odstraszacz... :P No i mamy jeszcze \"garnuszek na klocuszek\" też trza Szymka z nim zapoznać. A te klocki interaktywne z Fishera też Szymo ma po Julii i też namiętnie maltretuje tego czerwonego. Uwielbia go! A z tym petem to już przesada!~Ludzie to nie mają wyobraźni nic a nic! A jak by ją w buźkę pacnął taki pet? Nawet najzwyczajniej w świecie mógł komuś pranie przypalić na balkonie! Ufff, dobrze, że ja mieszkam na samej górze, ale przysięgam, że petami nie rzucam, bo nie palę :)) Ale powiem Ci, że ty największy dramat potrafisz tak opisać, że (przepraszam) ale i tak się uśmieję, choć zdaję sobie sprawę że tu nic do śmiechu! Po prostu masz Ambaa świetny styl pisania. Chemic ta \"Twoja\" chemia to istny horror, prawie jak wypracowanie wygląda :O Basiu mam nadzieję, że z tatą lepiej a i Maja dała Ci trochę luzu... Dmko rozumiem cię z tym upadkiem Iga ale już siebie nie katuj tymi okropnymi tekstami, żeś wyrodna! Teraz będziesz ostrożniejsza. Cat coś się nie odzywa chociaż jest już w domu... CAT??? Ja też kilka razy skrobałam łuski z głowy. Ostatnio nawet znalazłam cosik. Ja też zazdroszczę Oli wyjazdu na łono natury :)) Byliśmy W KOŃCU na szczepieniu. Po dwóch mc zwłoki! Szymon waży 9 kilo w pieluszce :)) Pięknie idzie 50 centylem. :)) Ma 74cm. I lekarka oświeciła mnie, że nie tylko górne jedynki mu idą ale i dwójki górne też i stawia na to, że dwójki wyjdą przed jedynkami. Zobaczymy. Taka fajna pielęgniarka szczepiła małego, że nawet nie zdążył się skrzywić a ona już go rozśmieszyła. Nawet nie pisnął. Super babka. Teraz mały łazi z plastrem ziemniaka na nodze, co by mu odczyn poszczepienny się nie pojawił :)) Powiedziała też , że przy trzech posiłkach \"niecycowych\" mogłabym już podawać małemu trochę picia. Hmmm.... co jeszcze? Aaaaaa... nie umiem stworzyć siatki centylowej :O Nie umiem się zapisać na tej stronie, bo tam tylko o logowaniu mowa :O

Chemic nie no, trza patrzeć, bo grzebanie w wersalkowych śrubkach czy wieszanie się na kablu niczym Tarzan na lianie to już nie jest takie nic. Kurka jak tak czytam o wyczynach Luśki to w sumie się cieszę, że mój Szymon się tak leni z tym raczkowaniem :P W sumie teraz uwielbia obroty i turla się po całym pokoju, dosłownie w oka mgnieniu i pisk jest dopiero jak się gdzieś zaklinuje :))

Dziewczynki jesteście kochane!!! :)) Od Szymola buziaki STO LAT dla Jagi STO LAT dla Matiego Basiu życzę Ci wiele wytrwałości i cierpliwości i zdrówka dla Taty Dmka absolutnie żadnego obciachu, tylko kup tę michę na tyle dużą, by Igo nie czuł się jak sardynka w puszce ;) Nam pękło dziąsło po d górną jedynką :)) tak na milimetr ale już się liczy :)) a jutro to na pewno! Z tego tytułu mały dostaje teraz rano i wieczorem czopa, bo mi się serce krajało jak tak się bidulek męczył :O Monia napisz maila do tego allegrowicza! Albo jak Cię oleje ten kupujący to poprosisz Allegro o zwrot kosztów z jego konta i już! A poza tym to rzuć sałatą, bo chętnie bym schrupała taką \"własnej roboty\" :)) Chemic upadki naszych maluchów są naprawdę nieuniknione. A jakbyśmy chciały tak pilnować i uważać, by nic sobie dziecko nie zrobiło, to by się wówczas niczego nie nauczyło, bo jak? Wiecznie trzymane pod kloszem? Oczywiście nie piszę tu, że dzieci powinno się puszczać same w siną dal... :P Ja nie mam pomysłu na prezent dla męża :O Jak zwykle zostawiłam na ostatnią chwilę :O Dziś mój małż kończy 33 lata ( i wcale nie jest szczęśliwy z tego powodu) a ja nie wiem CO MU KUPIĆ?!!! I na 15 u Julii w przedszkolu jest uroczystość z okazji \"Dnia Matki i Ojca\" :)) Zawsze bardzo się jaram tymi przedszkolnymi występami :)) Laski meldować się, choć się przywitać. Wiem, że pogoda ładna ale to was nie usprawiedliwia w zaniedbywaniu kaffe ;)

To znowu ja :)) Czako ja nie dostałam fotek! aneczka_1979@wpl.pl A co do ubierania się, to ja sobie myślałam, że do lata (a nawet wiosny!) to ja spokojnie w swoje przed ciążowe ciuszki wskoczę. A to DUPA! :O Basia jak dzisiaj Majosław? Ja też obstawiam, że u niej to ząbki idą. Szymon kima na balkonie :P bo jak byliśmy rano na spacerku to od tego podziwiania widoków odechciało mu się spania :P Teraz nadrabia. Jak wstanie, zje obiadek i znowu w trasę. Trzeba korzystać z pogody, bo nie wiadomo jak długo. A w \"łikend\" ma być ponoć nawet ponad 30 stopni!!! Rety! Dobrze, że Ziajke z faktorem nabyłam! Aaaaaa! Spinko muszę Ci bardzo podziękować za radę, by zasypywać pudrem Alantan szyjkę małemu. Od dość dawna nie mamy kłopotu z zaczerwienieniami!!! tfu tfu tfu!!! Co by nie zapeszyć! DZIĘKI!!! W koszałce na balkonie mi jakieś małe gąsieniczki (takie beżowe) roślinkę podjadają (zostawiają takie okrągłe dziurki w liściach i liść jak sitko wygląda :(( Ktoś wie co z tym dziadostwem zrobić???

Hej Szczęśliwa mamo 102 ech... Ktoś jeszcze? Folic, Lena ja też śmiało oddam 10kg :)) Folic a może byś tak zaczęła jest bardziej kalorycznie? Golonki? Mięsiwa frytki i takie tam? Czy to głupi pomysł? A nie tylko warzywka i owocki (pamiętam jak w ciąży pisałaś że tak jadasz) Lena tobie nic nie powiem, bo ty na przymusowej diecie ze względu na alergię :( Ciekawe jak nasza Cat przeżyła nockę? Balbinko nie czekaj tydzień, poczekaj dłużej, skoro sama widzisz, że leczenie i zabiegi nic nie dają. A Dynia to gdzie wsiąkła? Idę szykować Julę do przedszkola. Buźka.

Jeszcze powinno być w kolejności alfabetycznej :P A braki stąd, że w ściągę z której korzystałam nie wszystkie są wpisane :P że tak się usprawiedliwię.

No nie no! Wiedziałam że tak będzie! Jeszcze Hey Madzia! No to jeszcze raz! I dla każdej z osobna: Hey Madziu ksemma Kasiu Mojaspinko Folic Caterinko Platynko Kitek Balbinko Chemic Asiu Sz. mała Sili Ziarnko piasku Dynio Dmko Monia Marta24 D.o.r.o.t.k.a. ambaa Beybe Bziczek Marusia Lena_76 Luxorku Iliosz Juana la loca Czakuś Dorotko 100krociu Netko Bazadora

Chemic czy ta Twoja Lusia to z czymkolwiek będzie do tyłu? :P Gratuluję jej kolejnych ząbków -idą jak burza!!! Szymonowi też idą górne jedynki. Dziąsła zaczerwienione i spuchnięte i jedną jedynkę juz widać jak pod dziąsłem się bieli :)) No i z tego tytułu moje malutkie serduszko marudzi, ale stara się być dzielny mój chłopczyczek cudowny. :)) No to duuupa z tym szpitalem u Cat :( Kurka, ale to było nieuniknione i oby szybko minęło i zapomniały z Natką o tym jak najszybciej. Kurka alez będzie jej ciężko dziś i jutro... Plati super, że wyjazd się udał Dmko i Tobie też dobrze, że małż to nie dupa wołowa :)) I udanego wesela mimo samych chudzielców ;) Szkoda, że mnie nie zaprosili... nie byłabyś osamotniona ;) Nueva Balbi jak oczko Michasia? Kurna i już zapomniałam co jeszcze to ja miałam...

Ksemma i dla Ciebie :))

Witajcie Mamusie!!! :)) :)) :)) Mikołaju Folicowy STO LAT w szczęściu i zdrowiu dla Ciebie Kochane! W tym dniu szczególnym pragnę Wam pogratulować, bo jesteście NAJWSPANIALSZYMI mamami na świecie!!! I nawet same nie wiecie jakie szcęście mają Nasze dzieci, że akurat u Nas się urodziły i są Nasze, takie wyczekane i kochane nad życie, mimo iż nie jest nam lekko, niejedną noc nam zawaliły i wiele jeszcze przed Nami. Jednak jeden uśmiech szczerbatego dziąślaka i już zapominamy o wszystkich wyrzeczeniach i bólach i zmęczeniu. KOchane BYLE TAK DALEJ! I dla każdej z osobna: Kasiu Mojaspinko Folic Caterinko Platynko Kitek Balbinko Chemic Asiu Sz. mała Sili Ziarnko piasku Dynio Dmko Monia Marta24 D.o.r.o.t.k.a. ambaa Beybe Bziczek Marusia Lena_76 Luxorku Iliosz Juana la loca Czakuś Dorotko 100krociu Netko Bazadoro Daj Boże bym żadnej z Nas nie pominęła i by nie było smutku :)) Szczególne uściski dla Katynki Pszczółki Mojejspinki za ich siłę i dążenie dalej przez życie, mimo tak wielkiej straty jaką przeżyły. I dla całej reszty Mamuś Aniołków

Przyrzekam -spadłam z fotela!!! CZAKO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Witaj!!!!!!!!!!!!!! Wreszcie wróciłaś :)) Ja do dziś pamiętam jak namiętnie smażyłaś fryty... heheheh. Opowiadaj co u Was? Dziewczynki buziaczki. Cmok cmok. Spadamy na grilla ale jak się nie rozpogodzi to bedziemy \"grillować\" na patelce w domu :O Cmok. Napiszę tylko, że dla mnie Najlepsze są Happy bella, a na noc Rossmanowskie, Baby Dream? tak się chyba zwą (najbardziej chłonne -żadna noc ich nie ruszy,w innych szymon często się z rańca przesikiwał). A Papmers nie wytrzymywał tak jak Happy no i zawsze był wilgotny, nie wchłaniał jak trza. Co do Huggis to się zraziłam przy Julii jak dostała mega uczulenia od nich ale skoro tak zachwalacie te Flexy to chyba się przemogę i spróbuję co się okaże teraz :P No to lece. Ciekawe jak się ubawiła dmka i jak się bawi Plati na wyjeździe?

Zobaczcie co wczoraj znalazłam na innym topiku (ale wczoraj nie chciałam wklejać, co byście nie narzekały, że wam 1000 zaśmiecam :P ) toż to piękne! Samo życie... Z pamiętnika młodej matki dwójki dzieci, z których jedno jest malutkie, a drugie maleńkie (z wyrazami pamięci i uznania dla twórczości J. Tuwima) Matka na spacer zimą wybywa, Ciepło ubrana, i pot z niej spływa. Dzieci okrywa. Goni i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha: But - jak gorąco! But - jak gorąco! But - jak gorąco! But - jak gorąco! Już ledwo sapie, już ledwo zipie, Spod czapki Młody już okiem łypie. Plecaki do niej podoczepiali Wielkie i ciężkie, jakby ze stali, I pełno rzeczy w każdym plecaku, W jednym paluszków, a w drugim maku, A w trzecim siedzą oba Grubasy, Na plecach czuje wszystkie obcasy. A czwarty plecak pełen bananów, W piątym szaliki dla obu panów, W szóstym łopata, o! jaka wielka! I jeszcze z piciem ciepłym butelka. W siódmym są kremy, puder, pieluchy, W ósmym słoń, niedźwiedź i dwie poduchy, W dziewiątym same potrzebne troczki, W dziesiątym klucze, soczki i smoczki, A tych plecaków jest ze czterdzieści, Nikt nie wie ile się w nich pomieści! Lecz choćby przyszło tysiąc atletów I każdy zjadłby tysiąc kotletów, I każdy nie wiem jak się wytężył, To nie udźwignie! Matka zwycięży!!! Podrzuca tobołki i w ruch krok po kroku, Plecaki telepią przy każdym jej boku. I biegu przyspiesza, i gna coraz prędzej, I dudni, i stuka, łomoce i pędzi. A dokąd? A dokąd? A dokąd? Na wprost! Do sklepu, do banku, na pocztę - przez most, Na górkę - przez tunel, na placyk - przez las, I spieszy się, spieszy, by zdążyć na czas, Do taktu tupoce i puka i stuka to: Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to, Gładko tak, lekko, tak toczy się w dal, Jak gdyby śpieszyła wieczorem na bal. Do przejścia dobiega zziajana, zdyszana, Ups! Nagle wypada zabawka blaszana... A skądże to, jakże to, czemu tak gna? A co to, a kto to, to Synek tak pcha? Że ledwo utrzyma, nie zrobi buch-buch? To Dziecko wprawiło zabawkę tę w ruch! Dogania, brakuje już tylko trzech kroków, A Malec pogania nogami z dwóch boków, I gnają i pchają i jakoś się toczy Mateczki-Poleczki żywot ten uroczy. Do domu pospiesza, wciąż biegnie piechotą, to: Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to!...

Plati co "to"?

No i STAŁO SIĘ :P :P :P Nie zaśmiecam zatem,by inne Panie pozostawiły tu swój ślad :P Dobranoc kochane

Luxorku jakieś nowe wieści od taty? Trzymam kciuki, by to było tylko zmęczenie czy coś niegroźnego.

Oj Platynko spryciarz z Ciebie :)) Ja bym na to nie wpadła! Dla Ciebie w nagrodę :P

Kochane może i ja się załapię na tego tysiączka? :P :P :P Może tak uaktywnicie zaraz skrobanie, bo jak znam życie i pójdę spać to nasze nocne marki sprawią, że rano będzie już dla mnie pozamiatane :P :P :P

Ale ze mnie dupek! Już znalazłam tabelkę :)) Tak to jest jak sklerotyczka zacznie upychać dokumenty po kątach a potem szuka co gdzie :P Nueva może mnie się uda Tobie podesłać.

Ach... ja też ponawiam prośbę o namiary na tabelkę :) Buziak

No to Kasiu nieźle żeś się rozminęła z powołaniem! A propos przedszkola... od września, na 99% idę do roboty i już sobie nie wyobrażam tej rozłąki. :( Tymbardziej podziwiam Chemic, że taka dzielna nasza "Chemikator" jest no i Hey Madzia...