aneczka_1979

Witajcie!!! Pierwsza! Wpadłam tak wcześniej, bo muszę się pochwalić! Szymon dziś kończy pół roczku i MAMY ZĘBA (lewą, dolną jedynkę)!!! Pięknie dzwoni o łyżeczkę! Ależ mi zrobił prezencik ten mój syneczek ukochany! Pszczółko GRATULUJĘ Myślę, że wszystkie tu będziemy mocno trzymać kciuki za dzieciątko!!! A powyższego wpisu nawet nie skomentuję :O Folic wreszcie!!! Cat ;) mój też wcześniej dał sobie zrobić wszystko, teraz przy wodzie morskiej i fridzie to już niezła gimnastyka Balbinko normalnie wierzyć się nie chce, Ze tak może mówić matka do swojego dziecka i jeszcze je w buzię trzaskać. Widać niezbyt jest z nim związana emocjonalnie :O Bez komentarza. Ją się powinno co dzień po papie lać! A swoją drogą mam znajomą, która swoje roczne dziecko na porządku dziennym od debila wyzywa :O Ludzie są bez wyobraźni...

No to dupa! :( Już sama nic nie wiem :( Przecież dostaję maile na bieżąco? Ja też słyszałam, że jak dziecko robi nam krzywdę (wiadomo, że nieświadomie) to trzeba stanowczo mówić " nie wolno!" i w końcu dziecko załapie, że nie wolno.

cze Spinka Dziewczyny bardzo mi się podobają te albumy na Picassie. I też zakładam. Póki co czekam na maila od nich by dokonac pełnej aktywacji. Długo to? Bo czekam już prawie pół godziny a maila ani widu ani słychu :(

Basiu nie wiem :( Dlatego tez nie martwię się tym, że ząbków jeszcze nie mamy. Jednak już prześwitują i tez sie boje tego gryzienia :O Gosiu piękne zdjęcia. Powiedz, czy ona rzeczywiście już tak raczkuje po całym pokoju?

widzisz jaka ze mnie guła..? :)) :)) :)) Zaraz poślę kilka fotek.

No to się cieszę Ilioszku, że z cycem już lepiej :)) Właśnie! Platynko my tez mieliśmy (jak to ksiądz nazwał) "konferencję przedchrzcielną". Tylko i wyłącznie sprawy organizacyjne. Co i jak, jak chrzest będzie wyglądać, kiedy podejść i co mówić. Trwało to około 15 min.

Witajcie. Ziarnko chciałam Cie dodać do moich adresów ale wyskakuje mi, że nie ma takiego serwera jak u ciebie podany po @ :O Nie wiem o co chodzi :O Balbinko takie rzeczy sie zdarzają nie masz pojęcia jak często. Pamiętam jak mi Julia pierwszy raz spadła z łóżka na panele i dywan (miała 7 mc)... od razu poleciałam do lekarza z nią a lekarka popatrzyła na mnie jak na głupią i kazała obserwować. Potem kilka razy zleciała z łóżka ale to jak już miała dwa lata i przenieśliśmy ją z łóżeczka na łóżko i nic już nie blokowało jej kręcenia się podczas spania.

Witajcie :)) Iliosz nie zazdroszczę... dokładnie to o czym piszesz przeżywałam cztery razy :O U mnie niestety trzy razy poszło w zapalenie piersi i bez antybiotyku się nie obyło. Musisz masować, palcami ale tak bardzo mocno, ile tylko dasz radę w kierunku od tego miejsca do sutka i przystawiać małą, a jeśli tylko pojawią się dreszcze lub temperatura to od razu do ginekologa! Kurczę nawet ostatnio sobie myślałam, że na tym etapie to już nie mam się co martwić o zapalenie a tu masz... twój przykład pokazuje, że nie można być do końca pewnym :O Balbinko Kasiu Balbinko napisz co sie stało. Marusiu gratuluję zęba! U nas będzie lada moment, bo już po zaczerwienionym dziąsełkiem prześwituje ale jeszcze nie \"dzwoni\" :)) U nas chrzciny też zaliczam do udanych. Szymon w kościele był grzeczniutki. Tak go zafascynowały witraże w oknach, że myślałam, że mu gałki na wierzch wyskoczą. Trochę się zbuntował przy trzecim polewaniu główki ale zaraz jak tylko ksiądz odszedł to mu minęło i dalej ślepił w witraże. Imprezka w domku też udana. Ostatni goście wyszli o 2.30 w nocy, poszliśmy spać po 3ciej a o 6.00 Szymon się obudził :O Wysłałam wam kilka fotek domowej roboty, jak będę mieć te od fotografa to tez prześlę. Kto zdjęć nie dostał, niech się upomni. Także teraz czekamy na zęba :)) Lepiej niech mu już szybko się przebije, bo męczę Szymona kilkanaście razy dziennie, macając i oglądając czy a może już... a mały już się buntuje :P

Dziewczynki pragnę życzyć Wam i Waszym bliskim szczęśliwych Świąt Wielkanocnych. U mnie jak w kotle, bo jutro chrzcimy. Buziaczki.

Dziewczyny. U mnie śnieg sypie na całego, normalnie czubka własnego nosa nie widać. Są 3 stopnie na plusie, już widzę tą chlapę. Piękne Święta, szkoda, że nie Bożego Narodzenia :( Coś na poprawę humoru. Zobaczcie jaka niewiedza panuje wśród ludzi: http://www.allegro.pl/item326568688_sweterek_dla_maluszka_keep_away_from_fire_roz_9_12.html

No i Basiu, buziaki dla Majosława :)) :)) :))

Luxorku wszystkiego naj naj najlepszego!!! O kurczę Spinko! Dzięki za wieści z Poznania! Toż to i ja w takim razie zmykam z dzieciakami na spacerek, co by zdążyć ;)

Kasiu oczywiście tymi wielkimi krokami zbliżają się chrzciny Szymusia :))

Kasiu dziękuję I przepraszam ale przyznam się bez bicia, że zapomniałam wczoraj o smsku z życzonkami dla Adusi :(( Zwalam winę na głowę totalnie zaprzątniętą zbliżającymi się OGROMNYMI krokami Szymusia. Także ucałuj ode mnie Adulkę i wybacz ten poślizg... Caterinko, jedna krecha, jak w nicku. dzięki za pomoc w rozwikłaniu tajemniczo wracającej ode mnie poczty :P Mój mały też pućka, choć nie tak jak Nataszka ale drugą brodę to on ma okazałą, oj ma! I ja nadal nie mam okresu :)) I nadal dobrze mi z tym! :)) Zacznę się martwić za jakieś 4 miechy. Platynko też uwazam, że jak raz na jakiś czas sprawdzisz czy Jagód usiądzie, to nic jej się nie stanie, nawet jak nie będzie jeszcze gotowa. :)) Monia trzymam kciuki, z całych sił, by Juleczka pogodziła się z cycusiem.

Tak, Marusiu nie martw się. Zacznie się podpierać jak przyjdzie "jej" czas. Wiem łatwo mówić... Mojej koleżanki córa ma 8 mc i za nic w świecie nie chce siedzieć a za to raczkuje po całym domu i to tak szybko, że trza ją gonić. Każde dziecko jak widać ma swoje tempo i swoje własne, prywatne upodobania. ;)

Witajcie. Na początek pytanko: Czy chłopczyk do chrztu tez powinien mieć bukiecik? Nie wiem czy mam kupić... Kurna w skrytości serca marzyłam o ciepłych Świętach a tu masz... śnieg za oknem :( Mój sSzymon NIGDY nie miał problemu z bączkami i kupkami, do czasu aż zaczęłam podawać słoiczek. Kupa jest co 2-3 dni a za to bardzo się wiercił i stękał przy bączkach (od kiedy dostaje jabłuszko). Zakupilam gripe water i jest lepiej! Już mnie nie budzą jego bolesne bączki o czwartej rano. A i jemu lepiej na pewno, bo już mój malusi nie stęka :)) A poza tym, to Szymon uwielbia gripe water, aż się trzęsie jak mnie widzi z łyżeczką i buteleczką i spija wszyściutko (podaję mu w dwóch turach po pół łyżeczki, co by sie nie dławił lub nie rozlał machając łapkami. Platylko dla Ciebie. A swoją droga nie wiem czemu nie dostałam zdjęć od Ciebie..? Dyni też nie chciały do mnie przyjść. A dostaję fotki od innych na bieżąco. Coś jeszcze miałam napisać. Hmmm? Jak sobie przypomnę to napiszę Aha! Caterinko Natka najbardziej do Ciebie podobna! Mój też wymachuje czym się da :P I też niedawno odkrył, że ma nóżki. Jednak mało jest wygimnastykowany, bo może jedynie sobie czubek dużego palucha liznąć! :P A co tu gadać o wsadzaniu stópki do buzi :P Poza tym tez przepakowałam kilka dni temu małego do spacerówki, bo w tej gondoli to miał ciasno że hej! A tu zima :O d.o.r.o.t.k.o. i Lenko dodałam Was do książki, także nastepne fotki macie murowane! Ostatnio położyłam Szymona plecach, na dywanie i kocach pod \"magicznym przyrządem gimnastycznym\" i po jakiejś chwili wracam a mój maluch już sobie leżał na brzuchu w drugim końcu pokoju na podłodze i się cieszył jak od sera :)) Nie wiem jak on to zrobił w tak krótkim czasie, około dwóch metrów się pokulać i leżeć zupełnie inną stroną. Zdolniacha :P Jednak uświadomiłam sobie, że to już koniec beztroskiego zostawiania synka \"gdzie popadnie\". O akrobacjach w łóżeczku też już nie wspomnę :P Może ktoś mi prześle zdjęcia Jagódki?

Witajcie. Kasia W jest w wirze przygotowań na jutrzejsze chrzciny Adusi. Dmko pocieszę Cię, chyba... U nas od kiedy jemy jabłko z marchewką też kupy są rzadziej. Wpadłam więc na pomysł i jak daje mu słoiczek ( pół dziennie) to trzeciego dnia zamiast otwierać nowy to trę jabłko na plastikowej tartce (tak 1/2 lub 3/4 nawet jabłka) i następnego dnia jest kupa. I kolekjnego znów słoiczek na dwa dni i potem znów tarte jabłko. Kupy z wodnistych zamieniły się w konsystencję startego jabłka a dziś no po raz pierwszy zrobił bobki, takie małe kulki. Ło matko! I co ja mam z tym zrobić? No przeciez trzeba dziecko karmić? Za radą Platynki podaję Gripe water i pomaga (bo nie wspomniałam, że od kiedy dostaje coś oprócz cyca, to zaczęło się stękanie przy prutkach) Teraz stękania prawie nie ma.

Witajcie. Taaa Caterinko ;) taaaa :P Niestety nie jestem aż tak zdolna... bynajmniej nie w tej dziedzinie :P A teraz UWAGA: Spinka ma dziś URODZINY!!! Oluś wszystkiego co najpiękniejsze, dużo zdrówka dla całej Twojej Familiji. Ogromnej pociechy dzieci i by uśmiech już zawsze Gościł na Twej buźce! Zresztą wiesz, że życzę Ci wszystkiego czego tylko pragniesz

________0000_____________ _________ ______0000________________________ ____00000_________________________ ___00000__________________________ __000000__________________________ _0000000_________DOBRANOC________ _0000000_________SłODKICH SNóW _ 0000__00__________________________ _0000__00000000____________________ _0 00000000000______________________ __0000000000____________________0__ ___0000_000000_________________00__ ____00000_______0____________000___ ______000000__00000______000000____ __________00000000000000000________ __ ____000000000000000000000___ Gratuluję pierwszych ząbków. My nadal czekamy...

________0000_____________ _________ ______0000________________________ ____00000_________________________ ___00000__________________________ __000000__________________________ _0000000_________DOBRANOC________ _0000000_________SłODKICH SNóW _ 0000__00__________________________ _0000__00000000____________________ _0 00000000000______________________ __0000000000____________________0__ ___0000_000000_________________00__ ____00000_______0____________000___ ______000000__00000______000000____ __________00000000000000000________ __ ____000000000000000000000___ Gratuluję pierwszych ząbków. My nadal czekamy...

Witajcie. Już jestem załamana :O \"Nasza\" szczepionka po gruźlicy, była ładna, mała i czerwona z pięknym zwartym, białym wybudowanym czubkiem ropy. I ja wczoraj rano go lekko ścisnęłam opuszkami i on wyskoczył, dużo gęstej, białej ropki wyszło :O I już sram ze strachu, że coś się stanie, tzn że spieprzyłam sprawę i będzie się paprać czy co :O :O :O Ale ja tylko lekko nacisnęłam :O Boże... ale ze mnie jełop... :( :( :( Zasługuje na jakies pocieszenie? Nawet nie szukam jakichś info w necie, bo wiem z doświadczenia, że pewnie tylko bym się zdołowała :O Caterinko myślę, że to Mateusz (starszy syn Spinki) zrobił sobie te zakupy z jej konta. Michaś pewnie ma na to jeszcze kilka lat :P 102** moim zdaniem Maya to czysty tatuś! Balbinko, bo ja zawsze będę twierdzić, że "nie ma to jak Nokia". Kurna ale się martwię tą szczepionką... :(

Cześc kobietki! Na wstępie przepraszam za opóźnienie ale pragnę Madziu złożyć Twojemu synkowi najserdeczniejsze życzenia z okazji całkiem okrągłej półrocznicy! :)) :)) Niech Szymonek rośnie zdrowy i szczęśliwy :)) Kasiu a Tobie pragnę powiedzieć, że bardzo się cieszę razem z Tobą iż Adulka już za 6 dni zostanie ochrzczona :)) Buziak dla niej! No i wszystkiego najlepszego dla niej z okazji ukończenia dziś 23 tygodnia życia!

Witajcie kochane!!! Wszystkiego najlepszego dla Nas z okazji naszego święta! :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) :)) Spinka ma rację! Tylko z tym karmieniem może być problem... :P W kalendarzu pierwszego roku dziecka znalazłam coś co bardzo mi się spodobało. Zobaczcie jakie nasze dzieci są już mądre: \"Czy wiesz, że twoje dziecko odkryło istnienie grawitacji? Mały Newton wie już, że grzechotka wypuszczona z ręki poleci na podłogę, a nie do sufitu. Wie to, ale z radością sprawdzi tysiące razy.\" Balbinko ja mam Nokię 6300 i jestem BARDZO zadowolona. No i ja tez należę do fanklubu Nokii -uwielbiam je! Kilka razy próbowałam z inną marką i zawsze szybko wracam do \"starej, poczciwej\" aczkolwiek coraz nowszej Nokii.

Idę kąpać.

Szymon tez lubi piszczeć i też we wszystkich oktawach :)) I dla odmiany nauczył się tez sobie jakby gadać pod nosem ale takim jakimś zadumanym nieobecnym głosem, jakby marzył sobie. Serio tak mi się to kojarzy, bo wzrok wtedy też gdzieś wślepi i ma taki jakby nieobecny.