Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aneczka_1979

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez aneczka_1979

  1. No tak już widzę, że nie mam adresu Aniołka i Diamencika. Zaraz poszperam...
  2. Cześć mamuśki! Zaraz się biorę za rozsyłanie zdjęć, jeszcze cieplutkich- koniec 30tc. Mojaspinko specjalnie z myślą o Tobie, starałam się zrobić zdjęcia z twarzą, hmmm... efekty mizerne ale zawsze coś... Platynko i Mojaspinko mam nadzieję, że wasze \"burze\" przeszły już w siną dal... Kasiu, super! Widzisz? I pobyt w szpitalu ma swoje plusy, tak byś się martwiła a tak? Super! Kurdę umrę teraz przez ciebie z ciekawości, który cię dopadł i zasłynął mianem \"rzeźnika\"? Jedyny o którym wiem,że miał taką ksywę już nie pracuje w szpitalu. Oświecisz mnie? Jak nie tu, to na gg mi zostaw info. Plizzzzzz... Nic nie poradzę, że taka ze mnie ciekawska baba jest :P Beybe wyleżałabyś mając widmo porodu na tym etapie... A poza tym to u mnie idą tylko ogórki w zalewie musztardowej i ogórki chilli. Mniam! Niestety obecnie nie mogę ich jeść, bo jeszcze dobrze nie przełknę a już zgaga jest :( Balbinko cieszę się, że mnie rozumiesz :P Życie bez was jest takie puste :)) Dobra biorę się za wysyłkę zdjęć. Ślę je w dwóch mailach, bo niestety jestem guła i nie umiem ich upchnąć w jednego, tak by nie wracały z komunikatem, że za duża pojemność :O Chyba tym razem już nikogo nie pominę, bo umiem już kopiować całą grupę w adresata!!! Hah! szampana trzeba z tej okazji otworzyć!!! :P :P :P Cmk cmok. Ach! Platynko wspomniałaś, że zaczynacie zdjęcia do trzeciej części \"oficera\". Powiedz czy Grand żyje? I będzie i w tej serii?
  3. Luxorek świetne foty, dziękuję. Widać, że ciąża ci służy aż promieniejesz! Balbinko buziak. Zmykam kobietki. Chyba sobie kompa do swojego pokoju przeniosę :P Pa pa.
  4. Dziewczynki Asiu i tak masz fajnie. Caterio ja też bym sobie drzemkę ucięła :O O ironio od kiedy mam leżeć zaczęły mi się problemy ze spaniem :O Zasypiam po 23 ale już około 1 w nocy się budzę i kotłuję na łóżku prawie do rana. Mam uczucie jakbym się miała udusić. A w dzień też ostatnio nie mogę usnąć. Wczoraj cudem mi się udało, to już po 15 minutach się obudziłam i koniec :O A tak bym się przecież teraz mogła wybyczyć.
  5. Diamencik ja leżę dopiero drugi tydzień a gdzie tu jeszcze 11? A minimum 6? Mojaspinko, o to chodzi, że mnie ten full service nie bawi :O Bo nawet zakupów mąż mi nie umie zrobić -napiszę mu produkt i firmę a on i tak przyniesie coś innego :O No i głupio mi... po prostu... i nudzi mi się. Wiem wiem, dziecko najważniejsze. Marudzę tu wam ale spoko, wytrzymam. A najbardziej marzy mi się skakanka i rower po porodzie...mmm... Ciekawe ile będę musiała odczekać? Bo raczej z takim pociętym kroczem nie miałabym frajdy na siodełku :P Asiu zazdroszczę ci tego poddasza. Marzy mi się dom z poddaszem a tam sypialnia z wielką łazienką... hmmmm Caterina ty to jesteś zalatana! Zamieniłabym się z tobą, he he ehe. Dmka mnie na zgagę, którą mam dzień w dzień pomaga szklanka ciepłego mleka, serio przechodzi. Platynko bądź dzielna! Przetrwaj burzę w jednym kawałku!
  6. Cześć kobietki. aniołek świetnie cię rozumiem! Ciekawe jak Kasia, czy wyjdzie dziś? Platynka ja jestem \"pierożkowy potwór\" także wpraszam się na porcyjkę. Wczoraj zjadłam pierogi z jagodami -kupne, ale były pyszne! Chyba dziś zrobię sobie powtórkę :P I nie pochwaliłaś się, czy sprawy za które trzymałyśmy kciuki, ułożyły się po waszej myśli..? Zanudzę się na śmierć w tym łóżku A jak tylko usłyszę od kogoś znajomego: \"ty to teraz masz dobrze, nic nie robisz, całe dnie sobie leżysz\", to mam ochotę udusić, zagryźć lub co najmniej ugryźć... Nie ma nic gorszego. Wczoraj dokonałam szczegółowego opisu wyprawki i się zlękłam -wyszło mi 1900zł ( w tym koszt wózka i łózeczka to 1200), a dodam, że mam juz wszystkie ciuszki, kocyki, ręczniczki. Wychodzi, że niezbędne pierdoły, które być muszą wynoszą 700 zł. Czy któraś robiła już szczegółową wycenę ile ją to wyniesie? A co do ciuszków to też lubię te dorosłe miniaturki. Buziak.
  7. OKi, spadam. Pa pa. Miłego weekendziku dla wszystkich!
  8. A mój powiedział wczoraj, że nie ma czasu, by iść mi po gazetę do kiosku, który znajduje się w naszym bloku!!! Powiedziałam mu więc: \"że prędzej mnie taksówka na porodówkę zawiezie niż o coś jeszcze kiedykolwiek go poproszę\" Chyba się skapnął, że przegiął -ale za późno. Powiedział, że znam go i wiem, że on musi se pogadać a i tak zrobi wszystko o co proszę ale taki już jest. A Ja, że nie leżę dla własnej przyjemności z wizją siedzenia w domu przez całe wakacje. Kicha. Chyba mnie nie rozumie a ja nie mam zamiaru pół życia potem sobie w twarz pluć, że tak szybko urodziłam i niedajboże coś miałoby być nie tak z małym. A co do cebulki, to zjadłabym sobie ją z pomidorkiem i jogurcikiem naturalnym.... mmm...
  9. Platynko już cię ściskam i całuję na poprawę humoru!!! Choć ja też nie czuję się komfortowo. Mam dość proszenia się mamy i męża i takie niby błahe rzeczy. Czuję się jak darmozjad. Jedyne co robię to sama się myję, robię jedzenie i rysuję, czytam oraz usypiam z Julią. Ludzie a to dopiero 30 tydzień idzie...
  10. Tak Olu, cukier wyszedł jej jeszcze wyższy niż ostatnio :(
  11. Aaaaaaaa!!! I zaczęłam dziś 30tc!!!! hurrra! Z każdym dniem bliżej! Obym donosiła jak najdłużej! A teraz coś na rozweselenie, pokrzepienie lub totalną załamkę: -Czego nie powinien mówić mąż do swojej ciężarnej żony: 1. \"Zazdroszczę kobietą, że mogą przeżyć cud narodzin.\" (tu akurat nie kumam co w tym takiego..?) 2.\"Moja ty kochana tirówko\", zamiast \"ciężarówko\" (nawiasem mówiąc ciężarówka też nie brzmi za elegancko) 3.\"Czy ci lekarze nie mogliby wywołać porodu wcześniej? Dwudziestego jest finał Ligi Mistrzów\" 4. Wiesz kochanie, patrząc na Demi Moore, nigdy bym nie powiedział, że miała dziecko\" 5. \"Uffff, przez moment myślałem, że obudziłem się obok Ryszarda Kalisza\"
  12. Cześć kobietki To ja: http://www.byebe.com/?a=c&c=pl&l=uk&n=pl&v%5B%5D=El%26%23380%3Bbieta&v%5B%5D=Henryk&Submit=Find+Out%21 a to nasze dziecko: http://www.byebe.com/?a=c&c=pl&l=uk&n=pl&v%5B%5D=Anna&v%5B%5D=Norbert&Submit=Find+Out%21 Ale ubaw! Chemical gratuluję dziewczynki. Basiu zabierz mnie ze sobą do IKEA!!! Plizzzz... Uwielbiam ten sklep. Marusia jak pralka? Macie już nową? Beybe nie przejmuj się facetem, to co robi wg mnie nie jest oznaką, że mu nie zależy. Po prostu jest mało wylewny i tyle. Madzia cieszę się z tobą z wyprawki, przecież to radoch ogromna! 102 gratuluję dużej córy! Platynko mów kiedy możemy puszczać kciuki! Nasza Kasia W. jest bardzo zestresowana swoim podnoszącym się cukrem. Oby ją gin dziś uspokoił trochę. Kochane przeczytałam dziś w \"M jak mama\" że najskuteczniejszym sposobem na zaparcia jest wypicie (co dziennie rano, na czczo) szklanki ciepłej, przegotowanej wody z dodatkiem soku z cytryny i łyżki miodu. Może się którejś przyda ten sposób... I jeszcze wyczytałam, że kobiety spodziewające się chłopców mają większy apetyt, niż te noszące pod sercem córkę. Zapotrzebowanie na energię okazało się o 10% wyższe niż u tych co czekają na dziewczynkę i zazwyczaj (statystycznie) chłopcy rodzą się z masa urodzeniową większą o 10 %. To by tłumaczyło dlaczego z Julą nie chciało mi się tak jeść jak teraz :P :P :P Mój mąż złożył dziś dokumenty w ZUSie odnośnie tego zaświadczenia o zasiłku rehabilitacyjnym, Ufff... wreszcie mam to z głowy ale co mi dyrka nerwów napsuła to napsuła. I dzwoniłam w końcu do Urzędu Pracy. Nawet jak urodzę przed terminem (czyli na umowie będę mieć niepełny rok pracy) to należy mi się kuroń, bo zasiłek macierzyński też jest wliczany w staż pracy, tak samo jak urlop macierzyński. Super!
  13. Hah!!! Ja też tylko na chwilę, bo musiałam zagłosować na Madzi Kwiatka i pieska!!! :P A co folik?! Niech tylko tobie nie będą przypisane zasługi! :P Co do ciuszków, to czy nie możesz Sylwiu dokonać małego oszustewka? Takiego niegroźnego? Kup w ciucholandzie a powiedz mężowi, że dostałaś od koleżanki lub kogoś innego? Mnie też mąż długo zakazywał tam kupować ale ja i tak swoje. a jak on zobaczył jakie ciuchy potrafię znaleść sobie< Julii i małemu to już nie neguje -teraz tylko prosi bym zachowała umiar :) Co do zakupów na allegro, to rzeczywiście opłaca się jak kupujemy kilka rzeczy od jednego sprzedawcy, płacąc tylko raz za przesyłkę. Platynko gratuluję udanej wizyty. I nadal trzymam kciuki. Mojaspinko wczoraj minęła piąta rocznica jak taty nie ma z nami :( Ja też bym chciała założyć takie konto, polisę, czy coś dla dzieciaczków. Balbinko miło, że jednak nie pożegnałaś nas na całe wakacje :)) Kitek udanego buszowania po domkach! I doskonale cię rozumiem z tą wyprzedażą, sama tak mam, że zawsze muszę coś kupić na wyprzedaży. Aaaa... i Kitek dzięki za deszcz! U mnie wczoraj padało i od razu lepiej było. Dziś jednak upał na nowo. Widzę, że u nas na forum sezon na pierogi! Zazdroszczę!!! Uwielbiam wszelakie pierogi kluchy, knedle i całą resztę. Sama jednak teraz nie mogę ich zrobić a zmęczonej mamy po pracy nie mam sumienia prosić... dosyć się kobieta narobi w tym upale... A kupne to już nie to samo... Ale poproszę męża, by mi dziś kupił pierogi z jagodami w sklepie -zobaczymy... Madziu zauważyłam, że ty też będziesz mieć Szymonka! Ja też! Ja tam nie słucham takich opowieści o odfruwających ptaszkach, bo mi się włos jeży! Mąż mi ostatnio powiedział, że jak jednak urodzę dziewczynkę, to mnie z torbami puści... Bo w szafie wszystko błękitne, granatowe, białe lub zielone i wszystko takie typowo chłopaczarskie :O A te kozy... to co to dokładnie? Domyślam się (aż tak głupia nie jestem) że nos zapchany. ale czym? Babolkami, tak? To te kozy? Ja też już od dwóch miesięcy czuję, że mam nos zapchany pomimo, że nic w nim nie mam :O Przesyłam buziaczki dla wszystkich kobietek. Cmok cmok. Pa.
  14. Aaaaaaaa!!! Brałam prysznic i jak się smarowałam balsamem, to ścisnęłam swego cyca a tu żółta kropla!!! Z julą nie miałam do samego porodu :O A w drugim cycu cisza... nic się nie wymsknęło A co do prysznica i tych okropnych rozstępów... Jak leżałam teraz na tej patologii, to leżała ze mną dziewczyna, 21 lat w 30 tc. Miała ogromny brzuch ( a ciążę tylko o 2 tygodnie starszą ode mnie). Położne się wykłócała, że to na pewno skurcze porodowe, że to niemożliwe mieć taki brzuch w 30 tc. Mój, który uważałam do tej pory za duży wyglądał jak wróbelek przy tamtym. Okazało się, że to rzeczywiście 30tc, tylko dziecko duże i bardzo dużo wód płodowych. Ale do czego zmierzam... Wiecie co zauważyłam? Ta dziewczyna chodziła pod prysznic tylko z ręcznikiem i kulką pod pachy!!! Żadnego mydła i balsamu!!! ŻANEGO! Czaicie?! Jak tak można?! No ale miała ten swój brzuchol w identycznych rozstępach jak te ze zdjęcia pokazanych przez Madzię. A jak była u niej ciotka w odwiedziny to pytała się \"dlaczego nie kupisz sobie czegoś na te rozstępy?\" A ona na to \"bo nie potrzebuję\" , \"jak to?\", \" A tak. Niech se będą, mi nie przeszkadzają\". Taka młoda dziewczyna i taki tok myślenia... dosyć, że kulkę pod pachy używała i nas nie katowała.
  15. Platynko wiesz jaki mają śmiatnik prawie na każdej uczelni. Tylko spokojnie. Na bank da się to odkręcić. Tylko musisz pogadać. Ja też tak miałam, że mnie wywalili przed obroną a potem wróciłam w piedestale chwały... Tylko luzik. Na uczelniach to normalka.
  16. A!!! I oglądałam dziś poród w Tv i jak się mała już urodziła to ryczałam jak bóbr... ech kobiety.
  17. Cześć kobietki. Madzia ale żeś nam tu widoki zaserwowała!!! :O Dziewczyny smarować się zawsze warto ale to nie jest gwarantem, że się ustrzeżecie. Znam dziewczynę która przytyła ponad 20 kg i się nie smarowała i nie ma ani jednego rostępu. To chyba genetyczne... Beybe jak dobrze, że wszystko w miarę wyjaśnione! I że możesz w domciu zostać. Pracodawcą się nie przejmuj -przecież miałaś poważny powód, by wziąść to L4... Folic jak psinka? Platynko gratuluję kilogramów!!! A nie zapomniałaś czasem jedynki z przodu dopisać? :P :P :P Trzymam kciuki za wasze sprawy i za twoją dzisiejszą wizytę. Tylko szybciutko melduj później co i jak!!! Mojaspinko też uważam, że cholernie drogie to przechowywanie krwi... Mój małżonek jest oszczędny w komplementach :O Ostatnio tylko stwierdził, że wyglądam dużo lepiej niż z Julką w ciąży... Luxor piękne wyniki!!! A ja mam HGB 12.7 !!! Diamencik ja zawsze budzę się o 6 rano (tzn od jakichś 2-3 mc) A wczoraj to o drugiej w nocy jeszcze się kulałam po łóżku, bo usnąć nie mogłam :O Kasia już daj luz tym ogórom! Choć daj buziaka!
  18. Asiu ale pamiętaj, że jesteś tu nieoceniona...
  19. Kitek nie chciałam cię przestraszyć! Sama nie wiem... A nie możesz kupić od kogoś używanego drewnianego a te mieć na przewożenie? Jakby co, spytaj lekarza, zawsze bedziesz pewniejsza.
  20. Asiu ale chyba się na nas o nic nie obraziłaś? ... ty zawsze taka aktywna na forum, teraz usuwasz się w cień..? Olu tak ma być! Przed porodem leci niewiele albo wcale ;) Basiu żółtawe też jest jak najbardziej ok. Kitek, mój mąż miał chrapkę na łóżeczko tego typu, jednak jest za mało twarde, by było codziennym łóżeczkiem dla noworodka -tak mnie powiedziano w każdym sklepie.
  21. Olu to jest mleczko :)) Lecę do łóżeczka. Buziaki.
  22. Kasiu ona jest strasznie mściwa i bojowa. Sama się szczyci tym, że \"zniszczy każdego jeśli tylko będzie chciała\"...powiedziała to kiedyś na głos przy wszystkich... A ja wyznaję zasadę: \"nie ruszaj gówna, bo śmierdzi jeszcze bardziej!\" Niech jej będzie na zdrowie, byle tylko mi dała święty spokój...
  23. Kasiu dzięki za wieści! Platynko, mamą się nie przejmuj -szybko wam minie. Ja cię popieram, bo też nikt za mnie wózka czy łóżeczka nie wybierze!!! Nawet wanienkę i smoczki sama muszę! taka ze mnie baba... :O I mnie też się nie widzą te trójkołowce przede wszystkim dlatego, że są bardzo niestabilne.
  24. Cześć dziewczynki. Platynko gratuluję bardzo udanych zakupów. Teraz jak znam życie będziesz zaglądać do szuflady z nimi po kilka razy na dzień. :)) I dziękuję ci za troskę. Ciekawe jak tam nasza świeżo poślubiona panna młoda? Kasiu W, wyobraź sobie, że sprawa z moją panią D. była ciężka do przejścia. Dzwoniłam dziś do ZUSu po raz kolejny (dla świętego spokoju) i oni znów to samo, że muszę złożyć ten wniosek o zasiłek rehabilitacyjny, a skoro dyra nie chce wypełnić, to ma zadzwonić do nich oni już jej wytłumaczą co się należy kobiecie ciężarnej. Dzwonię więc do niej a ona: \"że ja nie jestem obłożnie chora, bo ciąża to nie choroba i nie wypełni i już\" I tłumacz jak krowie na rowie, że takie są procedury, ona i tak mądrzejsza -nie wypełni i już! Pani w ZUSie powiedziała, że jak nie będzie chciała, to mam sie zgłosić po specjalne pismo, które \"zmusi\" panią D do wypełnienia.Dzwonię więc raz jeszcze do dyry i mówię a ona \"Nie wypełnię, bo nie uważam to za konieczne, pani jest w ciąży nie potzrebuje zasiłku rehabilitacyjnego\" wrrrrrrrr... jacy ludzie są tępi albo po prostu nierzyczliwi. Podałam jej numer do ZUSu i powiedziałam, by zadzwoniła, to może oni ją przekonają. Oddzwania do mnie po jakimś czasie i mówi, że ona pani przedstawiła jaka jest moja sytuacja i pani powiedziała, że ma wypełnić. Ale ona nadal nie uważaq tego za konieczne i nie wie czy to ona musi wypełnić, bo skoro to moja sprawa to ja mam wypełniać (WRRRRRRRR....) LUDZIE!!! A ona musi się zapoznać z dokumentacją i da mi znać co o tym sądzi po zapoznaniu się. I że ona ma ważniejsze sprawy na głowie, niż zajmowanie się moimi pierdołami i niepotrzebnie panikę wprowadzam (gdyby nie była to rozmowa przez telefon, to pewnie bym ją w tym momencie pogryzła modląc się bym miała wściekliznę jako bonus dla mojej cudownej pani dyrektor) :)) :)) :)) Zadzwoniła trzy godzinki później stwierdzając , że w czwartek może mój małżonek się zjawić po dokumenty mi potrzebne. Co daje ludziom bycie takimi wredotami? Baba mi dziś podniosła ciśnienie do trzystu! Tłumacz kobiecie a ona i tak swoje i jeszcze ci głupot nagada! Wrrrr.... Tymczasem leżę nadal i zamiast tłuszczem zarastać to wytapiam słoninkę, bo taki skwar i duchota nawet w domu, że po pot nawet po tyłku leci... Madziu co dzień sumiennie (no poza wczorajszym) głosuję na twego kwiatka. Przypominaj się nadal. Basiu ja nadal mam smaka na te pierogi z jagodami... :P Całuski dla wszystkich!
×