Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aneczka_1979

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez aneczka_1979

  1. Madziu musisz być dobrej myśli. Oby jutro wszystko okazało się OK. Mnie ginek też co wizytę robi wymaz, by sprawdzić czy nie ma stanu zapalnego. A jutro wybieram się na glukozę, wrrrr... i to od razu 75! Wrrrrrrr... Mała proszę podaj maila to ci fotki prześlę, bardzo chętnie. Wysłałam esa do Platynki. Bawi się cudownie! Co prawda rano u niej też padało ale od kilku godzin świeci słonko. Kazała was wszystkie uściskać, więc ściskam!!!
  2. Kasieńko mnie bolał kręgosłup w pierwszej ciąży i nie miałam bóli krzyżowych. Mam nadzieję, że i tym razem tak będzie...
  3. Aaaa folicum i gratuluję wczorajszej studniówki!!! Ja będę świętować ją jutro! Co do macierzyńskiego, to rzeczywiście kicha. Mogli się za to wcześniej wziąć. Choć ja i tak odczuję różnicę, bo z Julą miałam 16 tygodni a teraz jednak 20, to już coś! Choć ja i tak w domku będę siedzieć dłużej, bo nie wracam po macierzyńskim do pracy. I dobrze, bo tam za żadne skarby bym nie wróciła! Męczy mnie tylko czy będzie mi się należeć ta kuroniówka jeśli szybciej urodzę...
  4. Cześć kobietki! Mała wszystkiego naj najlepszego na nowej drodze życia. I cieszę się, że po wizycie wsio OK. Folicum tobie też serdeczne życzenia! W końcu druga rocznica to już wielkie święto! I przypomina mi się, że my świętowaliśmy ją już z Julią na świecie :) Beybe mnie pobolewa kość łonowa :( I kręgosłup :( I czuję ból zaraz pod skórą na wzgórku łonowym, tak na wierzchu-nie tam w środku, może jakieś więzadła..? :( Także jak widać starość na mnie włazi... bo sypię się... W pierwszej ciąży nękały mnie wszelakie bóle dopiero po 30tc. Luxor, wiem, że tylko jedną fotkę kilku dziewczynom rozesłałam i teraz nadrabiam, także zaraz ci doślę resztę. Oj coś naszej Platynce pogoda się popsuła... Ale może to i lepiej? Zamiast siedzieć na plaży i się wylegiwać, będą chodzić na rybkę i nasza Ola w końcu przytyje? ;) I mam nadzieję, że pogoda szybko się poprawi, bo ja witam morze w sobotę... Asiu jak teść?
  5. Cześć kochane!!! Kitek pytasz skąd mam taka dużą córę? Hm... No jak to skąd?! W kapuście ją znalazłam!!! Niedługo, za około 3 miesiące znów idę w pole, może braciszka jej znajdę! ;) Kasieńko! Platynko ja jeszcze 5 dni i też jadę posłuchać szumu fal! Niby już tylko 5 dni ale jak pomyślę, że ty już jutro, to i tak ci zazdroszczę... A co do kąpania... Ja swoją namydlałam ręką we wanience (tzn używałam płynu do kąpieli, nie mydełka) Też bałabym się robić to poza wanną, przecież takie śliskie maleństwo łatwo mogłoby się wymsknąć. Czakuś a ty babo jedna to co?! Raczysz się w końcu odezwać?! Balbinka, nie ma mowy! Musisz częściej wskakiwać do nas! Dziś tak napisałaś jakbyś następnym razem miała się pojawić za miesiąc! Mamo dlaczego częściej nie napiszesz? Buziaki. Zmykam. Pa pa. Aaaaaa... Platynko jeszcze jedno... bardzo mi sie cieplutko na serduszku zrobiło jak czytałam co o nas myślisz... Aaaaaa... i mnie też już cięzko się na plecach leży... tzn czuję jak mnie gniecie brzuch w kręgosłup. A teraz to już serio zmykam. Acha! Nieźle się uśmiałam jak przeczytałam Spinko o lodówce! Tam mnie jeszcze nie było... ;)
  6. Mamo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Toż to wykapana modelka!!!!!!!!!!!!!!!!! Będzie sławna jak nic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mamo tobie też jeszcze buziak Ja zmykam małą ululać, bo niestety nie mam takiego szczęścia jak Platynka by się ululać winkiem... :P A tak jeszcze, to też nie uważam by odrobina winka czy piwka dzieciątku zaszkodziła... Buziaki. Pa pa. I życzę wam moje najukochańsze topikowe kobietki SPOKOJNEJ nocy, snów o słodkic ślicznych i rozkosznych bobaskach... Kocham was. pa.
  7. Kasiu dziękujmy Bogu za ciebie! Mnie od razu lepiej. szczególnie po tym Tomku w ustronnym miejscu... ;))
  8. Katynko, Życzę ci z CAŁEGO serca, by twoje dzieciątko już rosło w brzuszku dla ciebie i twojego mężulka
  9. A to jeszcze bonus dla ciebie katynko :))
  10. Aniołku, a niech tam! mogą mi dziewczyny głowę ściąć! (wiem jednak, że tego nie zrobicie ) Ja cię popieram. Będąc w ciąży, martwiąc się każdego dnia nieznanym które przede mną, czy dziecko będzie zdrowe, czy poród przejdzie bez problemów, wolałabym nie czytać o tego typu tragediach dotyczących dziewczyn z innych topiców. Nasze dziewczyny, nasze radości i nasze łzy to ZUPEŁNIE coś innego...
  11. Katynko podzielam zdanie Kitka i Kasi. Ty jesteś nasza!!! Twoja historia to zupełnie coś innego!!! Tulę cię mocniutko. Nieopisana tragedia się zdarzyła czerwcówce. Sama jestem matką... nawet nie chcę myśleć... Kasiu -buziak za to, że znów jesteś z nami i za ciepłe słówko
  12. Dziewczynki wpadam na chwilę i zmykam. Bazadora dobrze, że to był tylko chwilowy kryzys hormonalny ;) A co do wpisu tej pomarańczki na twój temat, to ja uważam, że wcale nie musisz się nam tłumaczyć. Wg. mnie poziom wypowiedzi tamtej osoby mówi sam za siebie. Mała trzymam kciuki z ten jakże ważny i piękny dzień dla ciebie. Tylko nie przepadnij nam jak czakuś! I szybciutko nam melduj jak się będziesz czuć jako żonka. A propos! Czakuś już dosyć zachwycania się mężem! Wracać mi tu szybko! Kitek, czyli mail nie doszedł po raz drugi, hm... sama nie wiem czemu... A ty Balbinko musisz pójść z Klaudią na jakiś kompromis, bo nie bedziesz mogła nas tak zaniedbywać przez całe wakacje!
  13. Pocieszę cię -ja też sobie tego nie wyobrażałam! Różnie bywa z tym rozmiarem uczuć i czasem ich \"rośnięcia\" ale prawda jest taka, że siły miłości matki nie można do niczego porównać! Tymczasem zmykam, kąpać mojego skarba! Do juterka.
  14. Jula jest z moją mamą na placu zabaw. I tak sobie wychodzę co jakiś czas, by \"kuknąć\" na małą i duma mnie rozpiera. Normalnie rośnie mi coś w środku, że to MOJA dziewczynka, moja córeczka, moje szczęście...
  15. Kitek już wysłałam! I co dziwne ja też jakaś ścierpnięta się budzę, hm...
  16. Maju z tym głodem to masz dokładnie tak, jak ja miałam, czułam głód taki jakbym cały dzień nie jadła, ssanie potworne! i niestety przez to w pierszym trymestrze zaliczyłam 4 kilo ponad normę. Buuu... Asiu czy już wiadomo coś więcej w sprawie teścia?
  17. Maju gratuluję!!! Zobaczysz, nim się obejrzysz zaroi sie na twoim topiku, tak jak u nas :)) Witajcie kobietki!
  18. No to moje gratulacje Chemical! Super sprawa te kopniaki, nie? Jeszcze... bo za około dwa miesiące już nie będzie nam tak z nimi super... ;) Balbinko dobry zakup z tą sukienką ;) I przemyślany ;) Po porodzie jak sukienka będzie już nie do noszenia, to możesz sobie ją przerobić na chustę dla dzidziolka ;) zamiast wózka... ;) Jedna rzecz a \"trzy w jednym\"! ;) Poza tym Sili długo się nie odzywa, jak już mówimy o tym, że my takie \"niedobre\" i nie zauważamy co się w okół nas dzieje... Ja z kawą nie mam problemu, nie piję i nigdy jej nie piłam. Tzn. piłam ale może ze dwie rozpuszczalne w roku i to z toną mleka!
  19. Dziewczynki! Dziś nie dajmy się żadnym smutkom! Główki do góry a brzuszki jeszcze wyżej! Ja dziś uświadomiłam sobie, że zaczęłam III trymestr !!!!! I mam powód do zadowolenia! Byle do przodu i bez postępującego rozwarcia!
  20. A ja mam od razu 75 :o :o :o Może i dlatego, że w poprzedniej ciązy miałam minimalną cukrzycę. Ale ze mnie osiołek Madziu. widzę twojego maila, ale dupa! Nie otwiera mi się poczta. Wyślę później. Tymczasem spadam z Julą w kimono. Buziaki moje słodziutkie mamuśki.
  21. Madziu nie mam pojęcia gdzie jest tabelka :( Napisz tak maila, to zaraz ci prześlę fotki.
  22. Olu kupujesz w aptece glukozę 75 i idziesz do lab. Na czczo. weź ze sobą przekrojoną cytrynę. Pani ci przygotuje z niej roztwór i pijesz. Potem czekasz dwie godziny i znowu kłucie ale w palec o ile dobrze pamiętam... Już tu mówiłyśmy o wrażeniach, nie chcę się powtarzać ale... niecierpię tego świństwa, po niej wracałam do domu trzymając się ścian tak mi było słabo i tak się w głowie kręciło, łącznie z mroczkami (ale nie tymi bliźniakami :P, przed oczami...) I też muszę iść w przyszłym tygodniu. Buuuuu...
  23. Asiu może więc nie brakuje..? A fasolka? Hah! Uwielbiam fasolkę po bretońsku, taka z boczuszkiem... mniam!!! Jak to mawia nasza Kasia: Prześlij mi jej trochę mailem!
  24. Nie wkleiłam Katynki w spis... wiem, że nie teraz na to czas... ale wychodzi na to, że mi kogoś brakuje ale za chiny ludowe nie wiem kogo!!!
  25. Oj ja uwielbiam myzianie i czesanie, tylko że moja mała fryzjerka ma jeszcze mało wyczucia i wile włosów mi przy okazji wyrywa. To pewnie swoista terapia na przerzedzenie, by wzmocnić resztę ;) :P Widocznie moja lista z czasem "wyjdzie w praniu".
×