Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aneczka_1979

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez aneczka_1979

  1. Ech... Kasiu... czasem aż nad to ma energii moja córka... szczególnie teraz, gdy ja dla odmiany taka sflaczała tymi upałami. Tak, u nas w szpitalu możesz rodzić tylko na łóżku, hm.. sama nie wiem, bo nie mam porównania, :P dopiero jeden poród za mną... :P
  2. A co do wentyli :P ... to mnie też brodawki trochę urosły i ściemniały, ale na szczęście w granicach zdrowego rozsądku. A co do depresji poporodowej, to ja z małą byłam w szpitalu dwa tygodnie i marzyłam tylko o tym, by w końcu wyjść z nią do domu. Jak wyszłam, to calusieńki dzień przepłakałam -sama nie wiem czemu. Mąż się pytał, mama pytała czemu ryczę, a ja serio nie wiedziałam. Wyłam cały dzień. Mama się potem bała zostawić mnie samą w domu, bo nie wiedziała czy sobie czegoś nie zrobię. Ale spoko. Było OK. Tylko ten jeden dzień, nie wiem czemu ryczałam i ryczałam.
  3. Cześć kobietki. Wchodzę zrezygnowana na kaffe, myśląć \"iii tam... niedziela... pewnie pusto...\" A tu taka miła niespodzianka! kocham was. Mojaspinko bardzo się cieszę, że wszystko Ok. Bardzo. No i znów gratuluję córuni. Kasiu witaj. Mają u nas wannę przeznaczoną do porodów w jednej ze sal, ale... nie każą w niej rodzić... hah! To dopiero paranoja. Platynko, nie tylko ty jesteś monotematyczna -ja bym zjadła boberek, jak zwykle... Wczoraj moje dzieciaki szalały. Julka to latała jak naręcona! A mały jej w brzuchu wtórował, bo szalał całe popołudnie aż do momentu kiedy nie usnęłam. Dziś tylko zalotnie puka raz po raz.
  4. Nie wiem czemu znów wyskoczyło mi 5???!!! Ma mieć 3 cm a niektórzy mówią, że 2,5 cm ale to już minimum.
  5. Szyjka powinna mieć nie mniej niż 3 cm. Tzn niektórzy mówią, że 5 cm ze względu na taką urodę pacjentki
  6. Miało być: Nie każde takie objawy są powodowane skracaniem się szyjki. Sorki.
  7. Dziewczyny co do objawów skracania się szyjki... czuje się takie ciągnięcie i ucisk w kroczu i ból przy dłuższym chodzeniu. ALE!!! Nie każde takie objawy są powodowane takimi objawami, bo w normalnej, zdrowej, nie zagrożonej ciąży też może ciągnąć, pobolewać itd. Nie dajmy się zwariować! Nie chcę tu wywolać jakiejś paniki, by zaraz prawie wszystkie churem powiedziały, że tak czują! Często słyszy się też że skracanie przebiega bezobjawowo. Nie wolno przede wszystkim dźwigać, bo ono jest najgroźniejsze!
  8. Asiu zwracam honor. To ja jestem ślepa, he he. Jejku biedna 100krocia. Też cieńko to widzę. Oby chociaż do 30tc doleżała... To właśnie tak jest. Cieszmy się póki nic poważnego naszym dzieciaczkom nie zagraża. To jest najważniejsze. Ja swoją Julę też miałam zagrożoną praktycznie od 20 tc, tyle że szyjka się skracała i robiło rozwarcie... ile to jest strachu, ech... doceńmy to co teraz mamy. Zgadzam się z Monią, ja też pudru nie używałam, dla mnie był zbędny. A z kosmetyków najbardziej mi podchodziło i nadal tak jest, Nivea. Kurka nigdzie nie ma tego pieska z Drewexu. Nie wiem czemu...
  9. Madziu Tak mi przykro... Rozumiem co przeżywasz, sama straciłam tatę miesiąc po moim ślubie... :( A jak byłam w ciąży, około 29tc to tragicznie zginął mi teść. Na wieść o tym dostałam skurczy, ale na szczęście wtedy nie urodziłam. Trzymaj się, bądź dzielna, mama by tego chciała i maleństwo też... Cieszę się, że na badaniach u was wszystko ok. Platynko gratuluję córci!!! Oswoiłaś się już z tą myślą? Jakie imię dla niej przewidujecie? Witajcie nowe kobietki, jakże miło, że nasze grono wciąż się powiększa. Almazko zaczernij się A ty Asiu dlaczego zjadłaś jej imię w tabelce? Folicum, ja też jestem zdolna ale telefonu jeszcze nie uprałam! KOńczy się na karteczkach i raz wyprałam stówę, ale na szczęście przeżyła jakoś. Balbinko dziąsło już chyba nie boli? Dziś widziałam świetny wózek!!! Za 900 złotych! Bardzo mi się podobał. Miał duże pompowane koła, solidną gondolę, a spacerówka rozkładała się całkowicie na płasko (to ważne a nie w każdej spacerówce rozłoży się spód na płasko, a dupka do roku, nie może być w dołku) Widziałam też piękna łóżeczko za 405zł z szufladą, takie solidne to drewno, takie masywne, piękne (jakością bardzo odbiega od tego sosnowego które mieliśmy dla Julii). Ugadałam już się z mężem, że jednak tradycyjne łóżeczko -nie kojec, on jest za mało stabilny jak dla noworodka. I widziałam jeszcze przepiękną pościel z Drewexu, taką beżowo błękitną z pieskiem (samą jego głową), zaraz poszukam jakiegoś linka to wam podeślę. Najpiękniejsza pościel jaką widziałam.
  10. Cześć Stokroteczki! Witam nowe dziewczyny Co do planowania płci... u mnie klops... na obu frontach. Julę poczęliśmy tylko jednym współżyciem bez zabezpieczenia z wytryskiem w pochwie, dokładnie w dzień jajeczkowania, przy cyklach regularnych jak w zegarku... A teraz? Małego płodziliśmy już od pierwszego dnia po skończonej miesiączce, co drugi dzień aż do 28 dnia cyklu... Czakuś trzymam kciuki za sobotę i twój na pewno pięknie przebiegający ślub!!! Mojaspinko, czyli czekasz do soboty z wiadomością czy szpital, czy nie?
  11. No to na mnie pora. Spadam kobietki. Pa pa.
  12. Kasiu HA HA HA HA Nie mogę cię zwać od zboczucha, bo samej mnie tu przed chwilą nie było... Zgadnij czemu?!!!! :P :P :P Dla podpowiedzi powiem, że mąż dziś w domku... Folicum, rodzenie łożyska nie boli, nawet mnie ten skurcz nie bolał jak się łożysko rodziło. Czułam tak wielką ulgę i radość, że to JUŻ koniec, że byłam przeszczęśliwa. A jeśli tak bardzo doskwiera ci to łożysko i jego widok, to poproś swojego by wyszedł. Ale jestem pewna, że zostanie i nawet nie pomyślisz o tym, bo to już są zupełnie inne emocje!!! Najbardziej boli do momentu aż główka nie wyjdzie, potem to już tylko chwila i ogólne uczucie wielkiej ulgi! Mnie w sumie najgorzej było póki nie mogłam przeć, bo mi się już chciało a położna mówiła, że jeszcze nie. Jak już mi pozwoliła to serio bułeczka z masełkiem!
  13. Folicum u nas w szpitalu nie wyprosili. Uwierz mi, że wtedy wasze oczy skierowane są już na dzieciątko. Aaaaaa i mój też nie chciał przecinać pępowiny, nie nalegałam. Stwierdził, że się napatrzał na mój ból i bal się że nie daj Boże jednak to przecięcie mnie zaboli... mimo, że wiedział, że nie boli... Mnie na tym nie zależało.
  14. Święta racja mojaspinko! Kasiu i tobie też...
  15. Asiu, ściągnęłam, mam go na pulpicie ale nie mogę go otworzyć, bo mignie na ułamek sekundy i się zamyka...
  16. Asiu dziękuję, zaraz się biorę do roboty. Kasiu Mój też był i też nie narzeka. W krocze mi nie zaglądał, siedział przy mojej głowie. Jedynie co stwierdził \"na nie\" po porodzie, to to, że wkurzała go jego niemoc, że mnie tak bolało, tak cierpiałam a on nic nie mógł zrobić... Ale zrobił... bo uwierzcie, że samo jego trzymanie mnie za rękę, bycie tam ze mną po prostu to pomoc olbrzymia.
  17. Cześć kobietki! Dostałam fotki tylko od Oli :( Olu ślicznie wyglądasz i przynajmniej po raz drugi upewniłaś mnie, że nie masz nic do ukrycia ;) Mojaspinko trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę, oby ten szpital cię ominął.... Basiu piękną niespodziankę ci zrobił twój przyszły małżonek... Gratuluję! Ja dziś na pierwsze śniadanko zjadłam czereśnie a teraz na drugie znów wcinam boberek... Nie ma to jak dziwne nawyki żywieniowe kobiety w ciąży, he he
  18. Kasiu świetny pomysł! Wibrator jako gryzak lub wibrująca grzechotka! Też o tym pomyślę w razie potrzeby! Folicum z tym staniem na panelach to tylko ściema! Ktoś tu chce sobie bezkarnie na ciebie popatrzeć!!!
  19. Basiu śliczna babka jesteś! Kurczę dziewczyny!!! Przez was tu, jeszcze zacznę się oglądać za kobietami!!!
  20. folicum hahahhahaha Kasiu przyznam, że nie zwróciłam uwagi na leżaczki choć tez zamierzam kupić. Oglądałam wanny, pościele, krzesełka, wózki, łóżeczka i pierdołki typu butelki smoczki i takie tam...
  21. Folicum wiem, że jak się raz popuści... ale jest mi go żal, bo sama widzę, że wiecznie muszę na swoje postawić. No ale kto do diaska będzie ciągle z tym wózkiem jeździł?! On? Tylko w niedzielę! Co do kojca, to mnie też podobają się tradycyjne, takie z szuladą zaczynają się od 250 zł a kojec oglądaliśmy taki co nam się najbardziej podobał za 400 zł.
  22. Tak Kasiu, o tych siatkowych. Sama nie wiem. A ja też lubie zielony! Kasiu byliśmy dziś na Częstochowskiej w tej hurtowni! Chyba najbardziej mi się tam podobało. Niskie ceny, choć laktator Aventu 170, ale butelki do niego, np: mała 14 a nie 18 jak w markecie i na dodatek przy zakupach powyżej 300 dają rabat -im większa kwota tym więcej opuszczą. Platynowa... było było ale żadnych nowości! Od kiedy jestem w ciąży boje się jakichkolwiek udziwnień, by czasem nie zaszkodzić... wiem, wiem... głupia jestem, ale co ja na to poradzę? to silniejsze ode mnie!
  23. Kasieńko, jak zwykle jesteś kochana!!! Świętowaliśmy!!! :P :P :P I tak nam się spodobało, że nawet dziś rano zrobiliśmy powtórkę :P :P :P Ja jakoś nie mam dylematów co do fotelika. Mała jeździła z tyłu i teraz obok niej będzie braciszek. No i nie mamy( chyba!) z tyłu poduszek. Byliśmy w mieście rozejrzeć się za wózkami. Niestety. Nici z mojego wymarzonego PegPerego, bo: Na żywo nie jest taki zajebisty jak na fotkach, dość ciężką ma spacerówkę, no i te koła... Dziewczyny wszędzie mówili, że rodzice dziś nie patrzą na bezpieczeństwo, konfort i zdrowie maluszka, tylko na to by wózek był odjechany. A jak to jeden pan powiedział? \"Nie mieć zimą wózka z dużymi pompowanymi kołami to umęczenie dla matki i tragedia dla dziecka!\" I wiecie co? Przypominając sobie zimę z Julą, zgadzam się. Jednak znów zrobię tak samo jak przy niej. Teraz kupimy głęboki na dużych pompowanych kołach a pod koniec kwietnia, porządną sztywną i LEKKĄ spacerówkę, składającą się jak laska. Wtedy zdało to rezultat, więc czemu teraz miałoby być inaczej? Przy okazji oglądaliśmy sobie \"całą resztę\" i znów mam dylemat -w kwestii łóżeczka. Mnie się podobają standardowe drewniane z szufladą pod spodem a mojemu mężowi, te \" a\'la\" kojce. Niby też mają opuszczany spód i wiele innych przydatnych gadżetów, ale czy są bezpieczne i wygodne dla noworodka? Któraś może się wypowiedzieć w tej kwestii? Może z własnego doświaczenia albo coś zasłyszanego od znajomych co mają właśnie takie łóżeczka? Żal mi tego mojego chłopa, bo ciągle muszę stawiać na swoim... Chciałabym by i on miał świadomość, że też wybiera, że bierze czynny udział w przygotowaniach na drugie dziecko... Bo co do wózka to ja mam ostatnie zdanie a ewentualnie przy łóżeczku mogę się ugiąć, pod warunkiem, że będę pewna, że to łóżeczko jest odpowiednie dla takiego maleństwa. Ktoś pomoże?
  24. Witajcie mamuśki! Kupiłam dziś boberek!!!! Uwielbiam, kocham, ubustwiam, pożądam i nie wiem co jeszcze boberek! Właśnie się ugotował. Zabieram się do jedzenia i czytania coście od wczoraj napisały. Jak ktoś usłyszy huk -znaczy, że pękłam! A w Kaliszu będą dziś sądzić, że gdzieś ktoś sztuczne ognie puszcza... hehehe :P :P :P
×