Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aneczka_1979

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez aneczka_1979

  1. Moni, dziękuję. Kupię, nie zaszkodzi spróbować a jak nie, to masz rację, dla dzidzi będzie.
  2. folicum mój mąż też nie jest zwolennikiem piersi a\'la Doda... Tylko jak mi tak zmalały przy odchudzaniu to teraz bardzo się cieszy, że znów rosną i robią się taki jak były kiedyś. Myślę, że to kwestia kilku dni i wszystko u ciebie będzie ok. O kosmetyczce też myślałam, ale to jest raczej tylko chwilowa poprawa... Jednak Święta prawie za pasem, warto pomyśleć i zapiszę się w końcu do fryzjera! Bo to będzie już mój 14 tc, więc mogę iść bez obaw. :))
  3. Olu ale mnie w pierwszej ciąży też nie rosły... A teraz urosły ale nie tak, bym nie mieściła się w swoje dotychczasowe staniki. Są jednak bardzo wypełnione (piersi). Po odchudzaniu bardzo mi \"spadły\" cycusie a teraz wypełniły się po brzegi! jakbym znów miała 18 lat! Jędrny piękny i pełny biuścik. Tyle. Też nie raz zastanawiam się jak to jest, że dziewczyny piszą o nowych większych stanikach... Mnie się bardzo wypelniły i to mi się podoba i to mi wystarczy. Tylko te \"syfy\"... co robić..?
  4. Aaaaaaa!!! co do \"syfków\"... Masakra! dziewczyny ja non stop mam wykwity jak szesnastolatka! Jestem załamana, serio. Zastanawiam się czy iść do dermatologa, czy jest sens, bo i tak tabletek łykać nie mogę a i maści też nie wszystkie...
  5. Cześć kobietki! Spóźnione życzonka z okazji Dnia Kobiet! My świętujemy do samego porodu, hi hi. Życzę wam wszystkim zdrowych i ślicznych dzieciątek! folicum jak się czujesz? Platynowa nie świruj! Urosną! Mnie w pierwszej ciąży też nie rosły a jak je zobaczyłam 3 dni po porodzie, to serio zastanawiałam się czy ktoś mi w nocy operacji powiększenia biustu nie zrobił!!! Powiększyły mi się od razu o dwa rozmiary!!! Szok!!! Teraz biust rośnie od samego początku (ale już nie boli a bolał i to bardzo). Mąż jest przeszczęśliwy. Odkleić się od nich nie może, he he.
  6. Dobra, to ja lecę na zakupki. Buziaczki.
  7. Oj biduliki my jesteśmy... Dla mnie to jest całkowita nowość (ta ciąża). W pierwszej nie dość, że żadnych objawów nie miałam to i żadnych zachcianek przez te 8 mc! a teraz!!!?
  8. I druga sprawa Olu... Zanim byś się z Wawy do mnie dokulała, to pewnie wszystkie zdążyłyby zniknąć w moim brzuchu, he he. Musiałabyś się pokusić na zabieg cesarskiego cięcia, he he he ;)) :P
  9. Olu, ja już gorączkowo myślałam o tych frytkach! Do Mc Donalds nie chce mi się jechać ale zaraz jedziemy na zakupy (kupię przynajmniej wszystko na gołąbki) to kupię wielką pakę frytek i będę trzymać w zamrażalce! Wiem, że to nie to samo co z \"McD\" ale z frytkownicy też dobre. Powiedz jak twoja noga?
  10. A tak w ogóle, to nie mogę Werciu tej gry otworzyć! pszczoła masz rację, że my jesteśmy kobietami w ciąży mającymi zachcianki i jak sobie serwujemy opisy kulinarne, to różnie może się to dla niektórych skończyć, hi hi. Prosty przykład: ja poszczułam pomidorową i sama zostałam poszczuta gołąbkami. A co tam! Przynajmniej podszkolimy swoje zdolności kulinarne!!!
  11. ODDAM KASZĘ Z GULASZEM ZA G O Ł Ą B K I !!! :P Rety, dziewczyny ale mi ochoty narobiłyście!!! Ja na bank jutro pichcę gołąbki! (Też lubie takie z ryżem, mielonym, kapustą i cebulką) Jak sie którejś zachce do Kalisza, to zapraszam.
  12. Sorki, miałam niezapowiedzianego gościa. Też muszę zagrać w tę grę, gorzej jak się w ciągnę tak jak w pasjansa, hi hi hi.
  13. Monia ja też pragnęłam drugie dziecko urodzić wiosną. Tak bardzo rozczula mnie widok bosych maleńkich stópek w głębokich wózkach... Wyszło jednak tak-sytuacja przymusiła i jest znów jesienne dzieciątko. To plus, że na lato będzie już odchowane. Nam to ułatwiło wakacje nad morzem. Ogólnie mała mało chorowała. Dopiero od kilku miesięcy mam problemy z wiecznie lejącym się katarem. Ale łyka Zyrtec i zobaczymy, czy to przypadkiem nie jest katar alergiczny. Daty urodzin moich dzieci mogą być bardzo podobne. Z Julią miałam termin na 17 października a urodziłam ją 14 września!!! Teraz termin mam na 5 października, także wszystko zdarzyć się może...
  14. Cześć dziewczyny . Współczuję wam z tymi wymiotami. Próbowałyście migdałów lub tych gum \"mamba\"? dziewczyny mówiły, że im pomaga. folicum dzielna jesteś! Wszystko przetrwasz! Rozglądaj się za innym gieniem. Ja też myślę o nowej odzieży ciążowej. Z drugiej strony idzie wiosna i lato a ja wtedy to praktycznie tylko w spódnicach. Monia, nie przejmuj się, ja w pierwszą ciążę też zaszłam w styczniu (jak teraz, no dokładnie to o 2 tygodnie później) i taki brzuch jak mam teraz to wtedy miałam w maju!!!! Mamy mięśnie słabsze. Jakoś to będzie. Ja już się zabrałam za gotowanie pomidorówki, taka mnie ochota z samego rana naszła. Na drugie zrobię kaszę z gulaszem, którą też uwielbiam i oczywiście ogór kwaszony! Pęknę chyba!
  15. ja zapłacilam 30 zł za mocz, morfologię, glukozę i to badanie na choroby weneryczne. Wczoraj pytałam ginka o toxoplazmoę i powiedział, że jeśli chcę to mam zrobić ale tylko to na obecność IgG. To kosztuje u mnie 25 zł
  16. Cześć dziewczęta :)) Jakaż piękna pogoda! Dziś sobie taki spacerek zafundowalam, że hej!!! Olu, ja śpię w identycznej pozycji jak ty. Do dziś pamietam jak ciężko było mi się przestawić w pierwszej ciąży na inną, gdy brzuch już był większy :( Dobrze, że już cię ta noga tak nie boli. Przez to wasze gadanie o fasolce (którą po prostu uwielbiam!) musiałam otworzyć słoik z zawekowaną porcją z mojego ostatniego gotowania. Ja zawsze gotuję więcej (cały gar) i potem część wekuję i do lodówki. Także na zachciołka jest jak znalazł! Mąż zawiózł zwolnienie. Obyło się bez scen. Teraz już tylko wiosną żyć! Ech kocham wiosnę. Dla mnie cały rok może ona być. Aaaaa! ma_la --> ja miałam taki właśnie brązowy śluz, (tylko śluz-nie plamienie) w 7tc. Poleciałam do gienia, zrobił usg. Wszystko okazało się ok. Stwierdził, że to prawdopodobnie pozostałości po zagnieżdżaniu się zarodka w macicy. Profilaktycznie zapisał Duphaston. Trwało to około 5 dni i się skończyło. Pewnie masz to samo, ale ja jestem zwolenniczką sprawdzania takich rzeczy u osób kompetentnych, czyli w tym przypadku u gienia.
  17. Cześć dziewczyny. Już z samego rana sprawdzam wieści od folicum. Kochana, dobrze że masz leki, do tego dużo odpoczynku i zobaczysz, że się wszystko unormuje. Dzidziuś twój rzeczywiście wielki! Może rzeczywiście zmajstrowaliście go szybciej niż przypuszczacie? Najważniejsze, że duży a nie, że za mały jak na ten etap! I oczywiście Boże broń zmieniać topik!!!!! Gawit, nie wiem jak reszcie, ale mnie osobiście nie krępuje poruszanie takich tematów. W końcu wszystkie jesteśmy dorosłe i żadna z nas raczej niepokalanego poczęcia nie miała... Wiemy co i jak! (Jeśli któraś z dziewczyn nie podpisuje się pod moim stwierdzeniem, to bardzo ją przepraszam -każdy ma swoje zdanie. Mnie to nie przeszkadza). Myślę, że jeśli ktoś nie chce, to po prostu o tych sprawach nie pisze i tyle. No nie wiem... Może niech się dziewczyny wypowiedzą w tej kwestii i będziemy mieć jasność \"co i jak\". Ale koleżanki nieźle sobie o was myślały, he he. To byś była dopiero wyrozumiała żona!!! Pozdrawiam wszystkie dziewczynki i do usłyszenia później. Pa pa.
  18. Kasiu dziękuję za zrozumienie . Każda kobietka w ciąży musi dbać o siebie :)) Także Kasiu... :)) Diamencik, dzis mam 9+4 tc. Jak miałam brązowy śluz to przepisal mi duphaston. Teraz go już brać nie muszę, bo jest ok. A teraz muszę zmykać. Do jutra. Pa pa. Czekam niecierpliwie na wieści od folicum. Jutro z samego rana czytam co u ciebie.
  19. Dziękuję ci Ciociu Dobra Rado :)) Ja też wiem o tym, ale to nie takie proste... Dlatego wyczekuję tego magicznego końca 13tc jak zbawienia! Bylem tylko mogła mieć już ich później gdzieś... Serio. Nie da się tego opisać, jak bardzo zszargano mi nerwy i jak po mnie \"jeżdżono\" w robocie i wszystko dlatego, że trafił \"ktoś\" na młodego, niedoświadczonego, nieświadomego swoich praw i przywilejów pracownika... Ale mniejsza, nie chcę o nich gadać ani nawet myśleć. Nikomu nie życzę takich przejść w pracy. Kasiu a nie możesz poprosić lekarza o \"chodzone\" zwolnienie?
  20. Kasiu, mnie lekarz wypisuje L4 oznaczone symbolem \"chory może chodzić\". U mnie z tym zwolnieniem to jest tak: mam ogromne stresy w pracy (jak dla mnie, nie do przejścia :(( ) I dodatkowo pracuję z dzieciakami (czyli profilaktyka przed wszystkimi chorubskami), na dodatek ten brązowy śluz, no i pierwsza ciąża była zagrożona, niedonoszona, zakończona porodem przedwczesnym w 35tc. To wszystko składa się na to, że muszę teraz dbać o siebie szczególnie, by i ta ciąża nie skończyła się przedwcześnie :))
  21. Zleci... A ja za tydzień będę mówić: \"Ale masz fajnie, byłaś dziś u lekarza a ja dopiero za trzy tygodnie...\" ;) Siedzę sobie przed kompem , słucham mojego ukochanego Dj\'a Tiesto i obmyślam plan jak dostarczyć jutro L4 do Dyrkcji, by odbyło się to jak najbardziej bezboleśnie dla mnie... I jak o tym myślę, to znów mi ciśnienie skacze i nerwa bierze...
  22. Cześć Kasiu :)) Dziękuję. Mam nadzieję, że na naszym topiku to juz tylko pozytywne wieści i wibracje. Ja też kartę ciąży zawsze mam w torebce, wszędzie z nią chodzę. Tak trzeba. Buziaczki. Jak ja również komuś jeszcze nie wysłałam zdjęć, to proszę o upomnienie się - wyślę na bank!
  23. Moniśka zleci ci nim sie obejrzysz! Pamietam jak ja czekałam na swój ślub. czekałam i nie mogłam się doczekać i co?! dziś już prawie pięć lat minęło!!! I pomyśl nad innym ginekologiem, bo nie ma to jak świadomośc, że on serio przejmuje się twoją ciążą, jakby była jego, he he -że pozwolę sobie użyć takiego określenia. ;)) Katynko. Dziękuję. Jestem bardzo zadowolona z lekarza. Ma on bardzo dobrą opinię w naszym mieście i widać, że on nie \"korzysta z tej opinii\" i nie ździera, tylko robi tak jak mu lekarskie sumienie nakazuje. Na dzień dziś mam wiele słów uznania dla niego za traktowanie pacjentek jak ludzi z sercem a nie jak (za przeproszeniem) koleją \"cielącą się krowę\".
  24. No cześć dziewczynki! Ja już po rozkładaniu nóg ;)) Zaszłam do gabinetu o ponad godzinę wcześniej. Było pusto, ale on już był i kazał wejść, mimo, że ja na później. Zbadał, zrobił usg. I moje dzieciątko ma już 2,9 cm!!! Ma rączki i nóżki. wszystko widziałam!!! Co odpowiada 9+5tc. W ogóle wszystko jest dobrze ukształtowane i ciałko żółte ładne, które ponoć w wadliwych genetycznie ciążach nie jest juz takie ładne... I słuchajcie widziałam jak się rusza!!! To były ruchy mimowolne, ale super!!! Fikało aż miło a w pewnym momencie zaczęło się rączką po główce głaskać!!! Myślałam, że się popłaczę... Jezu, dla takich chwil warto żyć i cierpieć te wszystkie mdłości!! Wyniki mam bardzo dobre i wszystko jest z dzieciątkiem ok! Jestem przeszczęśliwa. Kazał tez już współżyć, bo po brązowym śluzie ani śladu a i u mnie wszystko OK. Następna wizyta ostatniego marca. Aaaa... i czym mnie jeszcze miło zaskoczył... Za pierwszą wizytę wziął 80 zł (bo było usg). Za drugą, mimo usg wziął 30 zł, bo jak to określił, to była wizyta między terminowa, bo sama się zgłosiłam z tym śluzem. I dziś wziął 60 zł, mimo, że zrobił usg!!! To się nazywa lekarz! Powiedział, że usg dziecku nie szkodzi a póki ja ruchów nie czuję a miałam jakieś tam komplikacje (czyli ten śluz) to on woli sprawdzić czy serduszko bije i oboje przynajmniej jesteśmy spokojni :)) Bardzo się cieszę, ze się na niego zdecydowałam!!! Byłam na wizycie długo (bo równą godzinę), ale miałam dużo pytań a i on bardzo cierpliwie odpowiadał i sam gadał o historiach z własnego doświadczenia. Podoba mi się lekarz, u którego nie muszę ściągać majtek już w biegu na fotel ginekologiczny ;) i w drzwiach , wychodząc już, się ubierać... Jestem dziś w euforii. Życie jest piękne! dziewczyny pijące melisę: gin powiedział mi dziś, że nie powinnam zbyt dużo pić ziół -jakichkolwiek- do ukończenia 13tc. Nie to, że nie można ale im mniej tym lepiej. No to tyle, chyba... No folicum co tam u ciebie? Czekam niecierpliwie na wieści.
×