*Kinia*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez *Kinia*
-
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Masz racje Elcia,ale ja taka jestem ze nic nie pozostawiam bez odzewu:P...Niech ta pomarancza sie ze mna zamieni,jak wróce po urlopie macierzynskim:) skoro jest tak swietnie poinformowana o meandrach pracy prokuratury i innych sluzb i usiadzie naprzeciwko goscia,ktory jest podejrzany o zgwalcenie 13-latki,to pewnie bedzie sie odnosil do niego tak jak kultura i kodeks rycerski nakazuja....chora na mozg kretynska-pomarancza...i jeszcze niech mu zaprononuje kawke badz herbatke,zeby byla rodzinna atmosfera podczas przesluchania... -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
zebys sie nie zdziwil zgniły zazdrosny czlowieczku...hehehe...tak,firme-pewnie warzywniak na rogu....:Pmoze tatus kopsnie w kalendarz wiec ta twoja przyszlosc nie bedzie taka rozowa:D:D -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
ojeju ojeju...bo sie poplacze...hehehe...akurat mi nie zalezy czy ktos mi wierzy czy nie:o...ja zyje i pracuje dla siebie,i nie bede niczego nikomu udowadniac,a zwlaszcza topikowemu debilowi...a wspolczucie swoje zachowaj dla biednych,chorych i cierpiacych w krajach trzeciego swiata...:P A ty pewnie bolejesz ze nie masz plecow,jaki ten swiat nie sprawiedliwy,pracujesz tyrasz a tu nic z tego...:P Hmm...czyli znasz srodowisko organów ścigania lepiej ode mnie i jezyk prawniczy...no to moze zrobie u ciebie drugi fakultet wzorze cnot i moralnosci... Pozostawiam tobie dokonanie oceny i kwalifikacji prawnej \"moich okreslen\"...a potem poprowadz postepowanie przygotowawcze zaleznie od okolicznosci w formie \"in rem\" badz \"in personam\"...i jak dokonasz koncowej oceny zgromadzonego materialu,to wybierzemy kto jest pania prokurator:P A od mojej rodziny z daleka,zreszta poprosze mich znajomych technikow kryminakistyki z KS,zeby ustalili IP twojego kompa,bo zadna gnida nie bedzie sie czepiac mojego dziecka,i to jeszcze nienarodzonego:) -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
A kto taka debilke jak ty przyjaby do pracy:O Zenada to okrelsenie dla twojej pustakowatej osobki...Akurat z pracy musialam zrezygnowac na czas ciązy,z powodu klopotow zdrowotnych...(moze na przyszlosc za nim sie wypowiesz,to uwazniej czytaj posty,plotkaro za dyche:P )...a z moim mezem jestem z milosci,a nie dla kasy... A szpanowac przez net nie musze bo nie ma przed kim,skoro tutaj zagladaja bezrobotne popierdolence takie jak ty....hehehehe:P -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Hehehe....oj ciekawski pomaranczu;) A niby po co mialabym sciemniac???Badzmy powazni....to akurat byla sytuacja wyjatkowa,gdzie liczylo sie zdrowie mojego dziecka,wiec najzwyczajniej wezwał moj maz pogotowie, zeby jak najszybciej zbadal lekarza...No ale wedlug ciebie jako prawdziwa snobka,powinnam najpierw przebrac sie w szpilki,zrobic makijaz i podjechac jaguarem pod prywatna klinike,i tak bedzie ale dopiero na 2 tyg przed porodem:P Pomaranczu zajmij sie swoim zycie co,Ciebie nigdy nie bedzie za pewne stac na prywatna klinike,skoro siedzisz prze kompem i nie pracujesz...hehehe...a ja mam wybor pomiedzy publiczna opieka zdrowotna a prywatna...:P A tobie nic do tego...gdzie sie lecze zgniłą z zazdrosci pomaranczo...:P:P:P -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Dzien dobry dziewczyny moje kochane ... Dziekuje za pamiec i za troske o mnie i mojego maluszka.Juz jest wszystko dobrze,ale co sie strachu najadłam:O...Mam sie oszczedzac,zero jakiegokolwiek wysiłku fizycznego,wiecej jeść,\"odpoczywac,odpoczywac i jeszcze raz odpoczywac\"....jak to powiedzial lekarz,bo bedzie wczesniejszy poród.Ja od poczatku mam ciąże podwyzszonego ryzyka no ale w ostatnim czasie tak dobrze sie czułam,ze troszke sie zapomnialam i byly skutki....A nie wybaczyłabym sobie gdyby cos sie stało dziecku z mojego braku ostrożności.Mój mąz jest teraz cały czas ze mną w domu,i nawet filiżanki z herbatą nie pozwała mi podnieść:) Monia dzikuje Ci za buziaczki dla mojego Skarba...oczywiscie je odwzajemniamy Ty tez na siebie uważaj i dbaj o malenstwo. Gawit dla Ciebie tez przesyłam buziaka ode mnie i mojej córci Do Anglii pewnie dlużej bedzie leciał;) Poruszyłyscie kwestie ciuszków ciążowych...ja w ciązy duzo nie przytyłam,własciwie sylwetka mi sie nie zmienila w ogołnym zarysie.Wiec wchodze w wiekszosc swoich ubran,nawet ostatnio mierzylam swoje biodrówki,i o dziwo w biodrach nie przytylam,dopinam sie...JUPI;)Ale wszystko co jem idzie w brzuszek i dziedzie,wiec mam z przodu duuużą piłeczke...Musialam calkowicie za to wymienic bielizne,zwlaszcza staniki...przed ciąża nosiłam 75B,a teraz jest 80D:P...ale niemialabym nic przeciwko gdyby taki rozmiar biust mi zostal po ciąży...hehehe;) Pozdrawiam Was cieplutko..... -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Witajcie.... Ja dochodze do siebie po wczorajszych problemach...Jednak bez lekarza sie nie obylo,mialam takie zawroty głowy,ze nie moglam ustac na nogach,robilo mi sie ciemno przed oczami doslownie...lekarz stwierdzil nagly spadek ciśnienia,wiec cała noc z mężem spedzilam w szpitalu na izbie przyjec....:( Chcialam Wam tylko dac znac,ze nic juz nie grozi mojej Malutkiej (mam nadzieje)... Rozpisze sie pozniej,co i jak bylo przyczyna....teraz sie klade, musze duzo odpoczywac...wiec położe sie na chwil kilka Pozdrawiam -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
wiem wiem,mialam juz dzisiaj nie pisac...:) ale tak weszlyscie na temat imion....To mi sie bardzo podoba Karolina,Karina lub Kalina-i na ktores z tych imion sie zdecyduje,ale moj maz sie upiera przy Wiktorii i Oli:O Moze macie jakies sugestie dziewczynki... A chlopca nazwalabym Sebastian lub Maciej..:)no ale w bocian przyniesie mi sliczne dziewczatko:):):) -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Witaj Gawit:) Ciesze sie,ze z Twoja dzidzia wszystko dobrze,oby tak dalej:):):) Duzo,duzo zdrowia Ci zycze,no i zeby mdlosci Ci mineły:) Znam ten ból;);) U mnie jest na odwrót,z imienie dla chlopca nie mialabym problemu...podobaja mi sie dwa....:P No ale u mnie bedzie córeczka,wiec jest maly problem nie mozemy sie ostatecznie zdecydowac...Mamy na liscie spisane imiona,ktore nam sie podobaja,no i z tego katalogu musimy wybrac dwa:):):) Przeciez nie moze byc przez całe zycie Kociątkiem ani Małą Smoczycą (jak nazywa ją od niedawna mój mąż) :D Ejmi zgadza sie w tym CH ceny wręcz porażają...ale tłumy tam jak nigdzie indziej w Wawce,ale pewnie i tak wiekszosc osób przychodzic tylko oglądac wystawy. Mój mąz mowi,ze nasza córka,zakupoholizm bedzie miala juz we krwi i bedzie miał w domu dwie modystki,i ze pewnie obie bedziemy siedziec non stop przed lustrem:P:P:P Dobrze dziweczynki,ja juz dzisiaj pewnie nie zajrze...ide dzisiaj z mezem na firmowy bankiet....wiec czas juz robic sie na bóstwo;) pozdrawiam Was goraco i udanego dnia... -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Hello ponownie..:) Ja i moja malutka jestesmy juz po sniadanku:) U mnie weekend upłynął pod znakiem zakupowego szalenstwa.Dziewczyny jesli bedziecie w Wawce to omijajcie CH Złote Tarasy,bo zostawicie tam kupe kasy,tak jak ja:D...ale ja to jestem nałogową zakupoholiczką,wiec juz nic sie z tym nie da zrobic,przynajmniej tak tłumaczę to mojemu mężowi;););) No a wczoraj przywiezli mebelki do pokoju dziecinnego...są przesliczne....no ale dla mojej ksieżniczki musi byc wszystko co najlepsze:):)I wlasciwie od strony technicznej wszystko jest gotowe i czeka na nasza slicznotke:) Teraz mamy najwiekszy dylemat-wybieramy imie:P Ale mojemu mezowi i mi podobaja sie diametralnie odmienne opcje...Na pewno chcemy,zeby imi bylo piekne i niepowtarzalne,pasujace najpierw do malesj slicznej dziwczynki,a w przyszlosci do pieknej kobietki:) Pozdrawiam...poprostu szczescie mnie rozpiera:) Maz mowi,ze promienieje...:) -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Ja piernicze,wkurza mnie ta stronka...prosze zeby ktos ja zakonczyl,bo mi sie nie udało.... Ciągnie się w nieskończoność.........buuuuuuu -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Czesc.... Co tam porabiacie ciekawego???;) Ja idę na śniadanko,bo smoczątko się juz domaga:P Ale za chwil kilka wracam na ploteczki......:D -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Dzien dobry kochane gadułki;););) Ja tylko tak w przelocie,bo zaraz wybieram sie z meżem na zakupowe szaleństwo...:):):)Musimy jeszcze wybrac różne drobiazgi do pokoju dziecka:):) No i upatrzylam sobie super sukienke kopertowa do kolan z dekoltem,w sexy wzorek leoparda:D i skórzaną kurtke z futerkiem:D,wiec naciagne męża...hehehe Zgadza sie Kuleczko moja \"piłeczka\" jest juz spora,kopie non stop,taka wiercipięta z niej ze nawet w nocy mi spac nie daje;)za dwa miesiace rozwiazanie....w tym tygodniu mialam badania,m.in. usg i okazalo sie ze mała waży juz 3042g,dorodna dziewczyna,a co najwazniejsze zdrowiutka:):):)No i od tej pory mąż mówi na nasze kociatko \"mała smoczyca\":P.Lekarz obstawia,ze waga przy urodzeniu to na pewno bedzie powyzej 4 kg a moze nawet 4,5 kg,nic bede Ją odchudzac pozniej:P...no i mozliwy jest u mnie wczesniejszy porod... Ale i tak jestem bardzo bardzo szczesliwa...:D Udanego dnia Wam zycze... -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Dzien dobry... Monia mam nadzieje,ze znalazlas moj wpis odnosnie kropli do oczu:):):) -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Ojej....ile tych niepotrzebnych litrek mi sie w słówka zaplątało...sorki;) Kinga witaj ...ja dołączyłam do topiku chyba juz po Twoim zniknieciu;) -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Hej dziewczynki;) U mnie w domciu wlasnie pora obiadowa nastała...mąż przyszedł wcześniej z pracy i zająl sie pichceniem,a ze to dobrze gotujący facet jest,wiec szykuje nam prawdziwie krolewska uczte:polędwiczki wieprzowe w sosie śmietanowo-grzybowym z zapiekanymi ziemniakami i gręcką sałatką...ja zamówiłam sobie łososia:P,przewidziany jest jeszcze deser:lody w sosie żurawinowym....mniam,mniam...a potem bedziemy sobie leniuchowac:P Jesli narobiłam Wam apetytu,a przypadkiem jestescie w okolicach Warszawki to zapraszam;) Ejmi super,ze wszystko sobie załatwiłas z tym kursem.Zycze Ci powodzenia w jego zdaniu:)No i dziekuje za pozdrowienia na dla mnie dla brzusia;) Hmmm...Monia chcialabym Ci cos poradzic,ale nie bardzo wiem co??:O Ciezko mi na to spojrzec obiektywnie,nie mam doswiadczenia w rozwiazywaniu takich \"malych tarc małżenskich\"...Moze ciezko w to uwierzyc ale w moim zwiazku nie mam takich sytuacji,jakos tak sie swietnie dobralismy z mężem,ze brak jest nieporozumien,zreszta my nie umiemy sie gniewac na siebie i miec wzajemnych pretensji:)...Poza tym nie rozumiem Twojego stwierdzenia,ze mąż Ci \"czegos zazdrosci\"...nie wyobrazam sobie,ze mozna zazdroscic osobie,ktora sie kocha:O Oki,zmykam nadzorowac mojego kochanego szefa kuchnia Zajrze potem.... -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Tak Kuleczka mój mąż bedzie przy porodzie,ale nie martwie się tym,że nie wytrzyma tego widoku,bo to twardziel jest;) A tak na poważnie to mój mąż jest oswojony z widokiem krwi i wszystkim co sie wiąże z fizjologia człowieka,skonczył akademie medyczna,fakt,ze wydzial farmacii,ale jest w tej materii obyty. I powtarza mi,ze gdyby \"coś\" to sam nawet poradził by sobie z odebraniem porodu...wiec jestem całkowicie spokojna o Niego,nie wykęci żadnego numeru;););) -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Dobry wieczór:) Wpadłam tylko sie przywitac,jakos teraz nie mam czasu przysiasc i na spokojnie Was poczytac...Mam mnostwo rzeczy do załatwienia w zwiazku z obrona mojej pracy dr.Chce ja zamknac i obronic sie jeszcze przed porodem:):) Wstepny termin ustaliłam z moim promotorem na 6 marca,wiec czas przypomniec sobie troszke wiadomosci:) Elcia,b.ona-duzo zdrowia dla dzieciaczkow...mam nadzieje,ze juz maja sie duzo lepiej Ejmi-zycze Ci pomyslnego załatwienia formalnosci w sprawie kursu:) A zapomnialam Wam wspomniec,zaczełam chodzic do szkoły rodzenia,towarzyszy mi moj mąż....zajecia są bardzo ciekawe,cwiczenia pod kątem przygotowania do porodu,ale przekazywane w bardzo fajnej i przyjemnej formie...I co ciekawe prowadzi je mezczyzna....calkiem przystojny:P...Oczywiscie mój mąz jak zwykle musiał żartować i się wygłupiac:P,wiec nie wiem czy na kolejne zajecia wpuszczą nas na sale...hehehe:P Pozdrawiam Was ja i moje kruszynka w brzuszku tez macha Wam rączką;);) -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Hejka z wieczorka.... Ejmi wyslalam ponownie fote...niby pojawil sie komunikat,ze wiadomosc wyslana wiec powinno byc ok.Daj znac jak dojda,oki;);) -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Hehehe....nio Ejmi masz racje. Mimo,ze do czasu zajsci w ciaze pracowalam i zarabialam calkiem niezle,to w porownaniu z dochodami mojego mezesia jestem biedaczkie:P czyli moje oswiadczenie majatkowe bedzie bardzo krotkie:\"na utrzymaniu meza\"...hehehe:P:P:P Nie ma to jak czarny humor;););) -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Zawsze choldowalam zasadzie,ze ciekawosc to pierwszy stopien do piekla:P...ale skoro to cie tak bardzo interesuje,to moj maz jest prezesem firmy farmaceutycznej.I fakt,nie wiedzie nam sie najgorzej.Pozdro:P -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Czesc dziewczyny:)....Ja wrócilam juz wczoraj,troszke Was podczytalam no i wypada cos napisac;) Wyjazd byl fantastyczny,cudownie spedzilismy czas naszego romatycznego sam na sam:P Oczywiscie niebylabym soba,gdybym nie obeszla co ciekawszych butikow z ciuchami.....takze obkupilam siebie,dziecko i męza i wrocilismy z dodatkowymi walizkami....;);) Monia-ja czuje sie bardzo dobrze,chociaz dzisiaj mam nienajlepsza samopoczucie,jutro mam umowina wizyte u lekarza i musze przyjac kolejna jednostke przeciwcial,niestety w ciazy z konfliktem serologicznym to jest nieuniknione.Ale ciesze sie ze dziecko jest zdrowe, duze i prawidlowo sie rozwija-moje malenstwo . No Monia ja tez nosze czasem soczewki,tzn.w ciazy jakas rzadziej...Jesli chodzi o krople to pod zadnym pozorem nie uzywaj Visine,sa szkodliwe dla kobiet w ciazy.Chcialam Ci podac nazwe dobrych kropli i bezpiecznych,ktore sama uzywam tylko nalepka z nazwa na buteleczce jest rozmazana i nie moge odczytac,wiec jak wroci moj maz to go zapytam o nazwe tych kropli i Ci napisze wtedy... Ejmi-ponawiam probe wyslania Ci moich fotek,mam nadzieje,ze tym razem nie bedzie zadnych problemow dojda bez problemow;) A co do wychowania dzieci,to ja swoje wychowam w takim modelu,w jakim sama dorastalam i jaki stosowali moi rodzice:) Jak widac po mnie zdal egzamin bo wyszlam na ludzi i duzo w zyciu osiagnelam...Moze zabrzmi to paradoksalnie,ale mnie rodzice wychowali w atmosferze pozbawionej zakazow,nakazow,ograniczen...nigdy zadne z nich nie podnioslo na mnie glosu,nie mówiac o biciu,duzo ze mna rozmawiali,wszystko tlumaczyli,dzieki temu wczesnie nauczylam sie co jest dobre a co zle,i to wyrobilo we mnie poczucie odpowiedzialnosci,wiedzialam,ze rodzice dajac mi tyle swobody darza mnie duzym zaufaniem,ze bede slusznie postepowac...i sama mialam ta swiadomosc,ze jezeli bym ich w jakis sposob zawiodla to bylaby dla mnie najwieksza kara,bo nie moglabym spojrzec w twarz sobie,a przede wszystkim moim rodzicom...Fakt tez ze przy tym bardzo mnie rozpiescili,mialam wszystko co chcialam i bylam taka przyslowiowa \"coreczka tatusia\'...i nadal jestem:P :P i dzis jestem bardzo rozkapryszona, ale coz kazdy ma wady;)....na szczescie moj maz znosi to ze stoickim spokojem;) Takze jestem absolutnie przeciwna sztywnej dyscyplinie i drylowi niemal wojskowemu...to najgorsze rozwiazanie,a karcenie fizyczne juz wogole jest niedopuszczalne...to wszystko dziala w odwrotnym kierunku zamiast wychowywac,rodzi bunt i agresje...Wiec moje dziecko bedzie bardzo szczesliwe bo pewnie wejdzie mi i mojemu mezowi na glowe...hehehe;););) Pozdrawiam ....odezwe sie pozniej -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Ejmi fotki juz do Ciebie polecialy:) -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Witajcie Kochaniutkie;) Ejmi bardzo dziekuje za zdjecia,zaraz odsylam swoje:) Ładna dziewczyna z Ciebie,Twoj mąż równiez robi dobre wrazenie....no i wogóle nie zauważylam zebys miala jakas nadwaga,dobrze wygladzasz:) Ja sie z Wami kotenki rozstaje na kilka dzionków poniewaz wyjezdzam z meżem na przedluzony walentykowy weekend do Paryza....:):) Pozdrawiam serdecznie i milych walentynek wam zycze:):) -
dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci
*Kinia* odpisał wiewiorka13 na temat w Życie uczuciowe
Dobry wieczor dziewczyny!!!! Ejmi-nie przejmuj sie pomaranczowa krytyka...jesli bluzka jest dobrze dobrana,a co najwazniejsze czuje sie w niej komfortowe to to nos taki krój i głęboki dekolt jaki tylko chcesz:) Wiecie co bylam dzisiaj u tej mojej kolezanki,ktora porzucil mąż i przerazilam sie stanem w jakim ją zastałam...mieszkanie w całkowitym nieładzie,a ona zero kontaktu z otoczeniem:O Zrezygnowala z pracy,wydaje mi sie,ze ona popada w jakas głeboką depresje,nie umie sie odnalezc w nowej sytuacji i z poczuciem krzywdy... Zadzwonilam do jej męża i co sie okazało,ze koles ma ja gdzies,znalazl sobie nowa panienke,ktorej zapewnia rozrywki i tyle go obchodzi zona:O Tylko ja sie boje ze ona moze sobie cos zrobic,powiedziala,ze nie po co i dla kogo zyc:O A ten frajer tak przekreslil 6 lat ich wspolnego zycie oraz to,ze miejsce w ktorym teraz sie znajduje zawdziecza wlasnie swojej zonie.Dorobil sie jej kosztem i teraz wyrzuci jak smiecia:(.... Jak staje na przeciw takich tragedii zyciowych to naprawde zaczynam doceniac podwojnie to co mam... Ale musze jej jakos pomoc...