Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ankakoza

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ankakoza

  1. Smiglo jasne ze mozemy sie spotkac. Wogole moze dziewczyny zrobimy jakies spotkanie sierpniowek i smiglo wrzesniowki hehe. Smiglo Ty chyba nie dotrzesz do tego lekarza hehe. Arbuzka nie przejmuj się, nie ty jedna masz doły. I ja też już nic nie kumam o tych szczepionkach. Pogubiłam się. Ale trzymaj się dzielnie, to minie. Agnieszka mojemu też z tym oczkie ciągle się babra. Teraz ostatnia szansa, dostal znowu antybiotyk i jak nie pomoze to raczej to ten cholerny kanalik bedzie i trzeba bedzie przepychac. Piszesz o płytkach krwi, to wasze dzieciaczki mają badania z krwi robione? Bo u mnie nawet nikt tego nie zaproponowal a tez sie tak zastanawialam, czy przed szczepieniem nie powinni tego zrobic. Napiszcie jakie to wyniki, czy tylko ogolne morfologii?? To pojde z nim prywatnie. Marlencia niezle masz z tymi nockami. Ja nie wiem kiedy się wyśpie, chociaz nie narzekam bo zazwyczaj maly wstaje 2 razy, nie licze juz 6 rano, chociaz dla mnie to srodek nocy hehe bo ja jestem nocny marek i wole dluzej spac a do pozna siedziec. Dziwne masz z tymi szczepieniami bo u nas to te pierwsze to miedzy 6 a 8 tygodniem. Molinezja karuzelka juz smiga na ladowarce od telefonu hehe, moj cos tam wykombinowal i swiatelka tez dzialaja wszystko tak jak ma byc. Tyle ze ta ladowarke trzeba wyciagac jak sie nie bedzie dlugo uzywac karuzelki bo podobno laduje te baterie a one zwykle sa nie akumulatorki. Ja chyba nie szczepie na sepse. z reszta tyle tych szczepien ze juz sama nie wiem co jest dobre a co zle. A to Wasze maluszki sie juz usmiechaja??? Jejku mój jeszcze nie, czy to normalne. Uśmiechnie sie bezwiednie czasem ale tak zeby reagowal na moje zaczepki usmieszkiem to niestety nie. Cos tam sobie mowi czasem ale sie nie usmiecha. Kiedy wasze zaczely??
  2. Hej dziewczyny. Dragonka super, że się odezwałaś. Zastanawiałam się co z Tobą. No ale wiadomo - obowiązki. Jak masz jakieś zdjęcia swojego szkraba to prześlij jak możesz. Ciekawa jestem jak wygląda. No i oczywiście jak będziesz we Wrocku i pogoda będzie w miarę ładna to może spotkamy się na jakimś spacerku :-) Mój Kubek przytył w 2.5 tygodnie 1 kg także też mogłam o tych ziemniakach wspomieć hi hi. Dobre to. Co do tej pupki to dzięki za info dziewczyny. Narazie przeszliśmy na nivea krem na odparzenia także może to faktycznie po sudocremie było. Ale ja na codzień w domu tez myję wodą i wacikami dzidziuś, a to mu się tak zaogniło jak poszliśmy do mamy w odwiedzinki i tam go ze 3 razy przebrałam i wycierałam chusteczkami happy, ale te normalne nie delikatne, i pewnie od tego tak mu się zaogiło. Teraz po 3 dniach smarowania nivea ładnie się goi a potem może faktycznie spróbuje tej mączki. A sudocrem to chyba wywalę, strasznie do tego wysusza skórę. Teraz walczymy cały czas z oczkiem i tą wysypką. Ale te maluszki są biedne. I wietrzymy dupkę częściej. Nie będę się bawić w tetrowe pieluchy bo nie wyrobię. Apik ty piszesz, że w nocy nie przebierasz. U mnie to by było nie możliwe. Dzisiaj na przykład jak mały wstał o 1 w nocy to przebieranko jedno, potem obudził się o 3 i drugie, potem o 4 trzecie i od 6 do 8 dodatkowe cztery przebiranka bo walił kupy jak dziki to jest już 7. Nieźle nie. Nie wiem co on tak kupkuje. Je tylko moje mleko a ja kurczaka. Chociaż wczoraj zjadłam pyzy, bo moja lekarka powiedziała, że tą wysypkę to i od kurczaka może mieć bo to wszystko karmione sztucznie i żeby odstawić. Więc chyba zacznę powoli wprowadzać nowe jedzenie do menu. I może po tych pyzach tak go te kupki męczyły. Tzn lepiej jak je robi, bo jak się biedaczek męczył przy zapraciach, to wolę zmieniąc co chwilę rzadkie bo dla niego to pyk moment i już kupka zrobiona. A swoją drogą, jak długo pokarm nasz się wchłania do mleka. Tzn jak coś zjemy to kiedy to przechodzi do mleka? Od razu czy np na drugi dzień. Jak to jest?
  3. Viburcol, ja podalam malemu jak miał te niby kolki i ladnie zasnal. polecam
  4. Dzięki dziewczyny. A ja tez się już pogubiłam w sprawie tych szczepień. Teraz chcemy kupić szczepionkę infanrix hexa koszt ok. 200 zł. Potem za 3 tygodnie znowu się kupuje następne?? Czy to w tym zestawie jest już to na następny raz, w co wątpię oczywiście. Coś wydaje mi się, że becikowe trzeba będzie na szczepionki przeznaczyć, ale lepsze to niż nie wiadomo ile wkłóć dla tych naszych maluszków. Na stronce www. szczepienia.pl jest taka tabelka i jest napisane, że normalnie byłoby 18 wkłóć w ciągu 18 miesięcy a te skojarzone 6w1 to 8. Także różnica jest. Ale jak dla mnie i tak dużo. Co do kolek to u nas dzisiaj spokój, także nie wiem, czy to było to, czy może co innego. Ale tak by samo znikło???
  5. Badeve krople mi przepisała pediatra, bo do okulisty dopiero 25go idziemy, nigdzie nie mogę znaleźć miejsc wcześniej mimo, że prywatnie idziemy. Koszmar z tą naszą służbą zdrowia. Ale dzwonię co chwilę tam gdzie jestem zarejestrowana i pytam, czy nie zwolniło się miejsce wcześniej. Narazie udało mi się tylko z 31 wskoczyć na 25go października. Badeve mój tak samo główkę podnosi jak Twój, a jak go noszę to tylko do tyłu odchyla i ciągnie. Wogóle chyba zrobiliśmy błąd, bo na boczku go nie kładliśmy, bo nie chciał zasnąć i sie wściekał, więc leży zawsze na pleckach z głową przekręconą na lewo albo prawo, żebyśmy go widzieli, bo ulewa. I teraz tak krzywi tą główkę na boki, żeby miał prostu musimy mu podkładać pieluszkę na bokach. Co do mówienia szeptem to jest tak, że im jest ciszej tym bardziej reaguje na wszystkie dźwięki. Jak byli u nas goście i gadaliśmy wszyscy normalnie i śmialiśmy się na głos to spał jak zabity. Także chyba lepiej normalnie się zachowywać, ale dobrze się gada hehe. Sama chodzę na palcach jak go usypiam 3 godziny, żeby znowu po 15 min się nie obudził.
  6. A oto mój szkrabek: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e564befe91219872.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/682a6a068109c7e1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6d0868910094d85e.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bd11f9452e6a6a65.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f03bde071c054c22.html
  7. Hej dziewczyny. Agunia, sąsiadka z łóżka dzięki za rady Właśnie wróciliśmy od lekarza. Wiecie co, jak tak patrzyłam na te dzieciaczki w poczekalni to takie maleństwa. I zrobiliśmy z chłoakiem moim zakłady ile nasz \"mały\" waży. Ostatnio byliśmy u lekarza i ważył 4,5 kg a było to 2.5 tygodnia temu. Więc ja stawiałam na 5 a Mirek na 5,2kg. I wiecie ile waży, jedyne 5560g. W 2.5 tygodnia ponad kilogram!!!! A ja się martwię, że ulewa. Ale co się dziwić, jak tyle mleka wypija to i rośnie. Pytam lekarki, czy oby nie za dużo je albo za często, ale mówi, że na żądanie karmić i skoro tyle chce i je to ok. A najgorsze to jest to, że ma straszne odparzenia, zrobiły mu się po chusteczkach happy. Biedaczek. Chyba go przez jakiś czas w tetrze potrzymam, nie ma wyjścia. Wietrzenie nie pomaga. Badeve i dostał mój maluch na to oczko jakiś antybiotyk znowu, lekarka powiedziała, że trzeba być dobrej myśli, że to nie kanalik. A u Ciebie jakaś poprawa po tych lekarstwach?
  8. Agunia dzięki. November ja nie wiem, ale on chyba nie powinien tyle jeść. W piątek będzie miał 6 tygodni dopiero. Przecież ja bym sobie płatków dosypała i bym sie tym najadła :-) Ale zawsze mogę mleczarnię otworzyć hehe. A Wy dziewczyny co karmicie maluszki to ile ml im dajecie? Chyba, że modyfikowane się inaczej przelicza.
  9. Agunia dzięki. I pomogło wogóle? Wiecie co zrobiłam teraz, ściągnęłam pokarm z jednej piersi, bo już kapało, ale w sumie jeszcze nie była tak pełna jak czasami jest po dłuuugiej przerwie i wiecie ile było. Szok. 180ml. To jest normalne???? Teraz tak dopiero do mnie dotarło, że ten mój Kubuś ulewa, bo jak się tyle naje to wcale mu się nie dziwię. A czasami jak chluśnie to wydawało mi się, że wszystko wylał ale jednak teraz stwierdzam, że tyle co nic. Kurcze a on zjada jednego cycka a za pół godziny chce drugiego czasem. To co się dziwić. Ile powinny jeść dzieci 5tygodniowe? A ja się dziwiłam, że on od urodzenia, tzn od tej najniższej wagi, która miał w szpitalu po 3 dobie do 3 tygodnia przytył 1 kg.
  10. Badeve dzięki, ale trochę się boję kupować leków przez internet nieznanego pochodzenia. Jutro idziemy do lekarza, może coś poradzi. Dzisiaj już było trochę lepiej, myślę, że może to przez mleko, dzisiaj nie piłam a wczoraj jadłam płatki z mlekiem. Odpuszczę sobie nabiał przez tydzień i zobaczę.
  11. Hej. co do szczepionek to ja za dużo nie wiem, bo jestem przed szczepieniem. Ale my będziemy kupować za 170zł tj 6 szczepionek w1, czyli jedno kłucie. A dalej to nie wiem co i jak. Dziewczyny poradźcie coś na te kolki. Jak on się biedak męczy, ja jem tylko kurczaka i indyka to nie wiem od czego to ma.
  12. Hej dzieczyny. Chyba za bardzo pochwaliłam się, że mój Szkrab nie ma kolek. Jednak to chyba to od wczoraj go tak męczy. Dzisiaj jeszcze gorzej niż wczoraj. Dopiero teraz usnął jak mu suszarką brzuszek pogrzałam troszeczkę i szum suszarki go uśpił. Ale się biedny męczy, nie wiem co już mam robić. Biedaczek. Jutro idziemy na usg bioderek więc może uda mi się jeszcze wcisnąć do pediatry, może da jakieś leki. Przy okazji na to jego ulewanie, czasami jak chluśnie, to chyba wszystko co zjadł. Tak mi go szkoda. Dobra lecę dziewczyny bo znowu się budzi. pa.
  13. Mój bez obiadu nie raz jest. Od razu mówiłam, żeby sobie w pracy wykupił na stołówce obiady, bo ja nie będę miała na to czasu na początku a i lżej mi by było. No chyba, że chce jeść codziennie kurczaka, bo dwóch obiadów różnych nie będę robić. Ale obiadów nie wykupił i jak wraca z pracy i mam czas to owszem zrobię, ale jak nie to niestety, sam sobie coś tam pichci albo po prostu kanapki zrobi. Trudno. Ja dzisiaj miałam kryzys, znaczy mam, bo jeszcze się dzień nie skonczył. Mały nie daje mi nic zrobić, tylko trzeba go nosić ale marudzi cały dzień nie wiem co mu jest. Niby je normlanie, kupki robi, nie pręży się, gorączki nie ma, nie wiem. Może mój pokarm jest mało wartościowy? Mam bebiko na wszelki wypadek ale nie wiem, czy ono jest dobre, kupiłam takie bo w szpitalu mówili, żeby mieć na wszelki wypadek. Normalnie już mialam dość, wsadziłam go do wózka, bo taka nieumyta nawet nie miałam jak iść na spacer to na balkon wyszłam i bujam i woże i on płacze i płacze, nerwy już takie miałam, że mi się wyć zachciało. Też bym tak chciała wyjść do pracy na 8 godzin i mieć wszystko gdzieś. A tu siedzę w 4 ścianach, juz mam dość. Dobrze, że Mirek wrócił i wziął go na spacer, jeszcze nie wracają to pewnie śpi. Ale nerwy miałam, potem wyrzuty sumienia, że się na niego denerwowałam i tak ciągle. Czasami tez mnie trafia, że wszystko musze mówić, zrób to, zrób tamto, bo sam się nie może domyślić, ale i tak śniadanie zrobi, posprząta, także nie narzekam aż tak. Z resztą jakby było inczej to by mnie już całkiem trafiło. Misiakówna nie pozwalaj sobie, bo się zarżniesz na maksa. Przy dziecku jest dużo pracy i wutłumacz to swojemu męzowi, samej ci będzie ciężko. Mój też w nocy wstaje i przewinie i odbije małego czasem bo ja już nie mam siły go dźwigać a rano na 6 idzie do pracy. Ja już w szpitalu kazałam mu małego przewijać, żeby się uczył i od razu poczuł więź z małym i wiedział, że tez ma obowiązki.
  14. Hej dziewczyny. Sol dzięki za informacje, a co do taty to trzymam kciuki, żeby wszystk o było ok. Zawsze jest nadzieja, ale podziwiam go, jak on do Ciebie dojechał. Odważny człowiek i silny, na pewno z tego wyjdzie. Mój dzisiaj od rana marudny, tzn nie śpi prawie. Nic nie mogę zrobić, miałam iść na urodzinki ale chyba się nie wyrobię. Ciągle w koszuli nocnej śmigam, bo nawet czasu wymyć się rano nie mam, dopiero jak Mirek z pracy wróci to mam czas dla siebie. Teraz mnie obsikał to siedze w gaciach bo dalej nie śpi i nie ma się jak umyć. Ale kolek raczej nie ma, z tego co opisujecie, raczej zaparcia. A wasze dzieci cały czas mają rzadkie kupki? Bo mój cały czas rzadkie musztardowe z grudkami małymi ale nie wiem co to te grudki. Cały czas takie ma. I czasami się pręży i pręży i zrobić nie może ale w końcu zrobi jakoś pomału. Ale kolek nie ma. Myszka dzięki za zdjęcia, co wy małemu włosy zafarboaliście?? hehe. Ale ma jaśniutkie włosy :-)
  15. Witam wszystkie. Ja jak zwykle ostatnia. Badeve dzieki za info o wodniaczku. Takie ma te jajka wielkie jak stary chłop hehe. Dziewczyny dzięki za zdjęcia, Sol November, piękne maluszki a rosną jak na drożdżach. Mój maluszek dzisiaj ślicznie przespał noc z nami w łóżeczku, bo ja zasnęłam przy karmieniu i on też, a tak mu się to spodobało, że go budziłam potem bo się zgrzał strasznie w naszym łóżku. Co do Oilatum - kupiłam wczoraj coś podobnego o nazwie Vitella, położna mi poleciła, powiedziała, że tańszy odpowiednik po prostu, i jest o 10 zł tańszy, ale zobaczę czy zadziałała najpierw. Tylko pytanko, jak w tym Oilatum kąpiecie to potem tylko suszycie maluszka i już niczym nie smarujecie? Bo ja tak wczoraj zrobiłam, ale chcę jeszcze spróbować dzisiaj w krochmalu, bo gdzieś czytałam, że dobrze jest tak na zmianę robić i wtedy ładnie schodzą i potówki i odparzenia. Także tydzień przetestuję chyba. Sol jak tato?? Gosia Twój kolosik śliczniutki. Pozazdrościłam Ci chyba tych włosków i mój ma takie same :-) A i jeszcze pytanko, bo w piatek przyszły mamy szczepienie. Jakie kupowałyście te szczepionki i za ile? Bo mi lakarka poleciła jakąś Hexa cośtam za 170zl około. Czy któraś to miała i jak się dzieciaczki po niej zachowują?
  16. Smiglo to ty masz caly ten dlugi szew? I to ci zostawiają? To nieźle.
  17. Hej dziewczyny. Sol ja poproszę o zdjęcia. I współczuję z powodu taty. Tyle masz na głowie i jeszcze to. Ale i tak dzielna jesteś. Tak czytam o tych oczkach i wydaje mi się, że mojego też ten kanalik czeka. Mi tylko pediatra powiedziała, że nie jest to za przyjemny widok i lepiej, żebym wyszła i tata z nim został. Biedne maleństwo moje, może go to jeszcze jakoś ominie. A piszecie coś o kupkach twardych. Mój ma ciągle musztardowe i rzadkie to jakie mają być? Ja też musiałam wczoraj dać butlę bo doi mnie w dzień strasznie, czasami co pół godziny i nie mam już nic potem. Ale on tez nie umie pić ze smoka. Muszę chyba zacząć ściągać pokarm i go powoli uczyć, bo nigdzie z domu nie wyjdę. I też ma takie dni, że się pręży i stęka, czerwony cały, bo kupki nie może zrobić, ale kolek raczej nie ma. Dzięki Bogu. ALe on dużo ulewa to i pewnie przez to ciągle głodny. Badeve co do karmienia piersia to ja czytalam, ze najpierw jak karmisz z jednej i dziecko ja oprozni to odbic i dopiero potem dac z drugiej, niech zje ile tam sobie chce i potem jak karmisz nastepnym razem to zaczac od tej co podalas jako drugą. I wtedy powinno byc ok. To prawda, ze na koncu jest najbardziej kaloryczny pokarm ale skoro zje z jednej cala a z drugiej tyle ile chce to widocznie mu wystarcza. A mam pytanie do mam chłopców. Czy wasi mają wodniaczka?? Mój ma i wogóle mu prawie nie schodzi. Pediatra kazała podnosić jajka do góry i tak pieluszkę zapinać, ale to by pewnie zdalo egzamin w tetrach a w pampersie to sie te jajka mu zsuwaja znowu i lipa. A jak jakims cudem sie nie zsuną to wtedy jak sika to wszystko gora wylatuje albo bokiem i caly jest obsikany to juz nie wiem co mam robic. Poradźcie coś.
  18. Ok. Dzięki. Nam masaże nie pomogły. Także to chyba ten kanalik. Ale ja się tego zabiegu boję, to podobno niezbyt przyjemne. Dzięki za info Badeve.
  19. Badeve możesz powiedzieć coś więcej na temat wizyty u okulisty. Co za krople dostałaś i czy duża szansa jest, że po nich przejdzie i nie trzeba będzie tego kanalika przepychać?? Ja się też martwię, bo mojemu ciągle to oczko ropieje, juz nie tak jak na początku ale ciągle jest ta ropka w kąciku. Na początku miał Floxal, antbiotyk i poprawiło sie bardzo, ale potem znowu to samo. Potem dostał Surfacetamid kropelki i dalej ropieje więc już nie wiem co robić. Poza tym gdzieś czytałam, że takie maluszki jak płaczą to jeszcze im łezki nie lecą a mojemu z tego oczka leci i ciągle ma taką łezkę stojącą w tym oczku. Także też się boję, czy to nie kanalik. Okulistę mam dopiero 25go października takie terminy są u nas zarąbiste i to prywatnie. Ciągle dzwonię , czy coś się może zwolniło. Mam nadzieję, że to nie kanalik.
  20. Gosia Ty kochana uważaj na siebie. Ja wiem, że teraz dzieci ważniejsze ale musisz o siebie dbać. Niezłe masz to ciśnienie. Faktycznie kawę to chyba tylko zbożową teraz, co? Chyba Ci skoczyło przez tą teściową hehe.
  21. O ale poszlałam. Cos mi nie chciało wejśc, a jednak się pokazało.
  22. Hej laski. Dzięki za zdjęcia, śliczne maluszki. Ale widzę, że tylko mój ma dwie brody hehe. Ja nie wiem, czy on za dużo nie je. Ciągle nie wiem, ile mam w jednej piersi, boję się ściągnąć i sprawdzić, bo jak potem nie będę miała mu jak jeść dać, a z butli coś nie za bardzo umie jeść. Julianna skąd wiesz, że 60ml w jednym cucku jest? Mi wogóle strasznie szybko pokarm płynie, jak mały nie zje przez ok 4-5 godzin to mam juz tyle pokarmu, że cieknie jak tylko biustonosz i wkładkę ściągnę. No i nie wiem, ćzy mam dawać z dwóch cyców już od razu, czy z jednego. Mojego też wysypało na karku i rączkach tak do łokci. Nie wiem co to za cholerwstwo, wysypka czy potówki, prędzej potówki, ale coś nie schodzą. Dzisiaj ciepło narazie śpi tylko w body z długim rękawem i skarpetkach i przyryłam go kocykiem polarkowym jak się obudzi i zobaczę że zimny to jeszcze coś dołoże :-) I muszę go pochwalić, bo wczoraj jak zasnął po 20 to wstał o 1.30 i zaraz po jedzeniu ślicznie zasnął, jak nigdy. Potem wstał o 5.30 także naprawdę dał mamie pospać. A cycki już mi pękały. Dziwne teraz te numery pesel. My jeszcze nie mamy :-( Gosia to masz się z tą teściową faktycznie. Moja w sumie też tylko raz była i raz nas spotkała na spacerku ale ja tam nie narzekam, nawet to lepiej. Spokojna babka taka jest, trochę jak dla mnie za spokojna, ale przynajmniej się nie narzuca. I nie patrzę, czy coś dają czy nie, przecież nie wymagam, żeby ktoś co chwilę coś Kubusiowi przynosił. U mnie jest ok. Lody jadłam truskawkowe jedną gałkę i drugą toffi i było ok. Gosia też bym się kawki napiła o jejku i coli. Właśnie wtrąbiłam wafelka już nie mogłam wytrzymać. Ale ostatni też przyznam się zjadłam i tez było ok, więc może mój jest tolerancyjny dla mamusi. A i wiecie co. Kupiłam jeszcze w ciąży herbatkę z hippa koperkową na wszeli wypadek i na pudełku było że jest od 1 tygodnia. Wszystkie inne od 1 m-ca co mnie zdziwiło. A dzisia j poszłam do tego sklepu i patrzę, a na tych herbatkach naklejona naklejka, że od 1 m-ca. Więc ją trochę odkleiłam i pod spodem tak jak ja kupiłam ze od 1 tygodnia. Wiecie co, takich pomyłek to raczej takie firmy nie powinny robić, a co jakby mu zaszkodziło. W sumie jej nie pił bo nie chciał, ale się trochę wystraszyłam. Jak to na wszystko trzeba dokładnie patrzeć. Dobra, trzymajcie się i Wasze maluszki też. Ale rosną jak na drożdżach. Fajnie mi się ogląda te zdjęcia wszystkie. Uzbierało się trochę od czasu kiedy sobie tutaj tak razem biesiadujemy. Super.
  23. Hej laski. Dzięki za zdjęcia, śliczne maluszki. Ale widzę, że tylko mój ma dwie brody hehe. Ja nie wiem, czy on za dużo nie je. Ciągle nie wiem, ile mam w jednej piersi, boję się ściągnąć i sprawdzić, bo jak potem nie będę miała mu jak jeść dać, a z butli coś nie za bardzo umie jeść. Julianna skąd wiesz, że 60ml w jednym cucku jest? Mi wogóle strasznie szybko pokarm płynie, jak mały nie zje przez ok 4-5 godzin to mam juz tyle pokarmu, że cieknie jak tylko biustonosz i wkładkę ściągnę. No i nie wiem, ćzy mam dawać z dwóch cyców już od razu, czy z jednego. Mojego też wysypało na karku i rączkach tak do łokci. Nie wiem co to za cholerwstwo, wysypka czy potówki, prędzej potówki, ale coś nie schodzą. Dzisiaj ciepło narazie śpi tylko w body z długim rękawem i skarpetkach i przyryłam go kocykiem polarkowym jak się obudzi i zobaczę że zimny to jeszcze coś dołoże :-) I muszę go pochwalić, bo wczoraj jak zasnął po 20 to wstał o 1.30 i zaraz po jedzeniu ślicznie zasnął, jak nigdy. Potem wstał o 5.30 także naprawdę dał mamie pospać. A cycki już mi pękały. Dziwne teraz te numery pesel. My jeszcze nie mamy :-( Gosia to masz się z tą teściową faktycznie. Moja w sumie też tylko raz była i raz nas spotkała na spacerku ale ja tam nie narzekam, nawet to lepiej. Spokojna babka taka jest, trochę jak dla mnie za spokojna, ale przynajmniej się nie narzuca. I nie patrzę, czy coś dają czy nie, przecież nie wymagam, żeby ktoś co chwilę coś Kubusiowi przynosił. U mnie jest ok. Lody jadłam truskawkowe jedną gałkę i drugą toffi i było ok. Gosia też bym się kawki napiła o jejku i coli. Właśnie wtrąbiłam wafelka już nie mogłam wytrzymać. Ale ostatni też przyznam się zjadłam i tez było ok, więc może mój jest tolerancyjny dla mamusi. A i wiecie co. Kupiłam jeszcze w ciąży herbatkę z hippa koperkową na wszeli wypadek i na pudełku było że jest od 1 tygodnia. Wszystkie inne od 1 m-ca co mnie zdziwiło. A dzisia j poszłam do tego sklepu i patrzę, a na tych herbatkach naklejona naklejka, że od 1 m-ca. Więc ją trochę odkleiłam i pod spodem tak jak ja kupiłam ze od 1 tygodnia. Wiecie co, takich pomyłek to raczej takie firmy nie powinny robić, a co jakby mu zaszkodziło. W sumie jej nie pił bo nie chciał, ale się trochę wystraszyłam. Jak to na wszystko trzeba dokładnie patrzeć. Dobra, trzymajcie się i Wasze maluszki też. Ale rosną jak na drożdżach. Fajnie mi się ogląda te zdjęcia wszystkie. Uzbierało się trochę od czasu kiedy sobie tutaj tak razem biesiadujemy. Super.
  24. Hej laski. Dzięki za zdjęcia, śliczne maluszki. Ale widzę, że tylko mój ma dwie brody hehe. Ja nie wiem, czy on za dużo nie je. Ciągle nie wiem, ile mam w jednej piersi, boję się ściągnąć i sprawdzić, bo jak potem nie będę miała mu jak jeść dać, a z butli coś nie za bardzo umie jeść. Julianna skąd wiesz, że 60ml w jednym cucku jest? Mi wogóle strasznie szybko pokarm płynie, jak mały nie zje przez ok 4-5 godzin to mam juz tyle pokarmu, że cieknie jak tylko biustonosz i wkładkę ściągnę. No i nie wiem, ćzy mam dawać z dwóch cyców już od razu, czy z jednego. Mojego też wysypało na karku i rączkach tak do łokci. Nie wiem co to za cholerwstwo, wysypka czy potówki, prędzej potówki, ale coś nie schodzą. Dzisiaj ciepło narazie śpi tylko w body z długim rękawem i skarpetkach i przyryłam go kocykiem polarkowym jak się obudzi i zobaczę że zimny to jeszcze coś dołoże :-) I muszę go pochwalić, bo wczoraj jak zasnął po 20 to wstał o 1.30 i zaraz po jedzeniu ślicznie zasnął, jak nigdy. Potem wstał o 5.30 także naprawdę dał mamie pospać. A cycki już mi pękały. Dziwne teraz te numery pesel. My jeszcze nie mamy :-( Gosia to masz się z tą teściową faktycznie. Moja w sumie też tylko raz była i raz nas spotkała na spacerku ale ja tam nie narzekam, nawet to lepiej. Spokojna babka taka jest, trochę jak dla mnie za spokojna, ale przynajmniej się nie narzuca. I nie patrzę, czy coś dają czy nie, przecież nie wymagam, żeby ktoś co chwilę coś Kubusiowi przynosił. U mnie jest ok. Lody jadłam truskawkowe jedną gałkę i drugą toffi i było ok. Gosia też bym się kawki napiła o jejku i coli. Właśnie wtrąbiłam wafelka już nie mogłam wytrzymać. Ale ostatni też przyznam się zjadłam i tez było ok, więc może mój jest tolerancyjny dla mamusi. A i wiecie co. Kupiłam jeszcze w ciąży herbatkę z hippa koperkową na wszeli wypadek i na pudełku było że jest od 1 tygodnia. Wszystkie inne od 1 m-ca co mnie zdziwiło. A dzisia j poszłam do tego sklepu i patrzę, a na tych herbatkach naklejona naklejka, że od 1 m-ca. Więc ją trochę odkleiłam i pod spodem tak jak ja kupiłam ze od 1 tygodnia. Wiecie co, takich pomyłek to raczej takie firmy nie powinny robić, a co jakby mu zaszkodziło. W sumie jej nie pił bo nie chciał, ale się trochę wystraszyłam. Jak to na wszystko trzeba dokładnie patrzeć. Dobra, trzymajcie się i Wasze maluszki też. Ale rosną jak na drożdżach. Fajnie mi się ogląda te zdjęcia wszystkie. Uzbierało się trochę od czasu kiedy sobie tutaj tak razem biesiadujemy. Super.
  25. Hej laski. Dzięki za zdjęcia, śliczne maluszki. Ale widzę, że tylko mój ma dwie brody hehe. Ja nie wiem, czy on za dużo nie je. Ciągle nie wiem, ile mam w jednej piersi, boję się ściągnąć i sprawdzić, bo jak potem nie będę miała mu jak jeść dać, a z butli coś nie za bardzo umie jeść. Julianna skąd wiesz, że 60ml w jednym cucku jest? Mi wogóle strasznie szybko pokarm płynie, jak mały nie zje przez ok 4-5 godzin to mam juz tyle pokarmu, że cieknie jak tylko biustonosz i wkładkę ściągnę. No i nie wiem, ćzy mam dawać z dwóch cyców już od razu, czy z jednego. Mojego też wysypało na karku i rączkach tak do łokci. Nie wiem co to za cholerwstwo, wysypka czy potówki, prędzej potówki, ale coś nie schodzą. Dzisiaj ciepło narazie śpi tylko w body z długim rękawem i skarpetkach i przyryłam go kocykiem polarkowym jak się obudzi i zobaczę że zimny to jeszcze coś dołoże :-) I muszę go pochwalić, bo wczoraj jak zasnął po 20 to wstał o 1.30 i zaraz po jedzeniu ślicznie zasnął, jak nigdy. Potem wstał o 5.30 także naprawdę dał mamie pospać. A cycki już mi pękały. Dziwne teraz te numery pesel. My jeszcze nie mamy :-( Gosia to masz się z tą teściową faktycznie. Moja w sumie też tylko raz była i raz nas spotkała na spacerku ale ja tam nie narzekam, nawet to lepiej. Spokojna babka taka jest, trochę jak dla mnie za spokojna, ale przynajmniej się nie narzuca. I nie patrzę, czy coś dają czy nie, przecież nie wymagam, żeby ktoś co chwilę coś Kubusiowi przynosił. U mnie jest ok. Lody jadłam truskawkowe jedną gałkę i drugą toffi i było ok. Gosia też bym się kawki napiła o jejku i coli. Właśnie wtrąbiłam wafelka już nie mogłam wytrzymać. Ale ostatni też przyznam się zjadłam i tez było ok, więc może mój jest tolerancyjny dla mamusi. A i wiecie co. Kupiłam jeszcze w ciąży herbatkę z hippa koperkową na wszeli wypadek i na pudełku było że jest od 1 tygodnia. Wszystkie inne od 1 m-ca co mnie zdziwiło. A dzisia j poszłam do tego sklepu i patrzę, a na tych herbatkach naklejona naklejka, że od 1 m-ca. Więc ją trochę odkleiłam i pod spodem tak jak ja kupiłam ze od 1 tygodnia. Wiecie co, takich pomyłek to raczej takie firmy nie powinny robić, a co jakby mu zaszkodziło. W sumie jej nie pił bo nie chciał, ale się trochę wystraszyłam. Jak to na wszystko trzeba dokładnie patrzeć. Dobra, trzymajcie się i Wasze maluszki też. Ale rosną jak na drożdżach. Fajnie mi się ogląda te zdjęcia wszystkie. Uzbierało się trochę od czasu kiedy sobie tutaj tak razem biesiadujemy. Super.
×