Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

minimonia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez minimonia

  1. dzis swieto- moja ginka mnie zbadała- całe 5 sek :) wsadziła palce, nacisneła brzuch i juz. nawet nie chciało mi sie z nią gadac za bardzo, mam parę pytan, ale to juz chyba je zadam jak bede miała usg. tamten lekarz jest bardziej wiarygodny. gos, no co ty? po to tu jestesmy zeby dzielic sie i radościami i smutkami. renka, ja na zwolnieniu siedze od początku, mam dosyć skomplikowana sytuacje ale nie bede o tym pisac. musze siedziec na l4 do konca, a ginka juz coraz mniej chetnie mi je wypisuje. no cóz, jak ta nie bedzie chciała to znajdzie sie taka co wypisze, za odp. kwote oczywiscie. boli mnie ząbek- najgorsze ze juz był plombowany :( moze po prostu za mocno coś ugryzłam i do jutra przejdzie. dobrej nocki całej przespanej cięzarnym, a upojnej i owocnej staraczkom życzę :)
  2. antelko, nie słyszałam o takim, mąż też nie. co nie znacy ze go nie ma :) ide do ginki, odezwe sie za jakas godzinke. janeczko, mozesz wirtualnie pogłaskac też moj brzuszek- ja głaskałam kuzynke i pomogło :)
  3. to ja cc, taki ból swiadczy o rozciąganiu sie więzadeł, wiec sie ciesz- znaczy sie macica rosnie :) mnie tez tak czasami ciągnie w pachwinach.
  4. kruchaa, a ty liczyłas sobie termin porodu? na kiedy ci wychodzi? znów nas pomarancza nawiedziła na majowkach. zyczy wszystkim poronienia :O bez komentarza. mi sie czasami juz nie chce tam wchodzic, jak tylko odezwie sie jakas panna- na pomarnczowo, ale pisze normalne rzeczy to mimo woli się zastanawiam czy to nie kolejny pomysł durnej pomaranczy. szybie weneckiej tez wszyscy uwierzyli, a jak sie okazało to najprawdopodobniej ona była tą suką, wraz z obrazliwymi postami zniknęły jej wszystkie pisane na czarno. ide sie dotlenich chyba, moze mi sie nastrój polepszy. emilko, z tymi ziołami to chyba naprawde jest tak ze zaczynaja działac po ok. 2 tyg. normalnie powinnam miec owu 14dc, zioła zaczełam pic 6dc i owu tez sie przesuneła o 6 dni. i była te=aka silna ze pierwszy raz mi wtedy wyszło plamienie owulacyjne. tak czy inaczej nie przerywaj roboty :P co u reszty babek?
  5. o, ja juz pisałam dzis ale nie widze mojego postu. mam kłopoty z netem, pewnie dlatego. faktycznie wczoraj nas torche poniosło,ale biorąc pod uwagę ostatnie wiadomości, to chyba mozna nam wybaczyc miałam isc na usg w poniedziałek, ale nie wytrzymam, przepisałam sie na piątek, do innego lekarza, zresztą duuuzo lepszego. jeszcze tylko 2 dni i bede wiedziec, bo najgorsza jest ta niepewnośc.
  6. zapisałam sie na usg na piatek, nie wytrzymam do poniedziałku. i lekarz też duzo lepszy :) jeszcze tylko 2 dni...i bede wiedziec, najgorsza jest ta niepewność...
  7. dzien dobry :) widziałam ze pojawił sie temat świąt- u mnie bedzie chyba juz wojna w tym roku :( jestesmy 3 lata po slubie i jak do tej poru udawało mi sie tak ustawic sytuację ze na wigilie jechaliśmy do mojej mamy- 250 km. tesciow mam na miejscu, wiec sie z nimi widujemy czesto, a z moją mamą niestety- raz na miesiąc lub na 2 miesiace. ponadto mama jest samotna, wszystkie córki jej sie \"rozjechały\" wiec uwazam ze tym bardziej czeka na nas w wigilie. a tesciowie robią wigilie zawsze duzą, na jakies 15 os. w tamtym roku miałam plan ze zaprosze moich rodziców i siostry, tesciow i brata męza i zrobimy wigilię u mnie. powiedziałam to tesciowej na co ona spytała \"a co z jej rodziną\"- tą dalszą. no sorry, nie mam tyle miejsca w domu zeby zapraszac jeszcze rodzine tesciowej- mimo ze bardzo ich lubie. sprawe postawiłam jasno, oni i tak sie wszyscy spotykaja w pierwszy dzien swiat wiec wigilie mogłaby spedzic z nami. ale załatwiła mnie tek, ze zaprosiła do mojego mieszkania 8 dodatkowych osob!!! wkurzyłam sie i powiedziałam ze w takim razie mam to gdzies i pijechalismy do mojej mamy. teraz jak na razie jeszcze cisza o swietach. ale na 100% niedługo zaczną sie kłótnie, gdzie jechac.
  8. masz racje emilko z tym netem, teraz i tak juz troche odpusciłam ale wczesniej namietnie czytałam artykuły o poronieniach- nie wiem po co. a potem płacz ze na pewno znów mi sie nie uda. teraz juz nie wchodze na takie strony ani topiki. inna sprawa jak którejs z netowych kolezanek zawala sie zycie- tych wiadomosci nie da sie uniknąc i nie o to chodzi przeciez, bo wtedy im potrzebne jest wsparcie, ale automatycznie człowiekmysliwtedy- przeciez mnie to tez moze spotkac, bo niby czym zasłuzyłam zeby mieć lepiej?
  9. krucha, ja tez szalałam jak tylko zanikał mi jakiś objaw ciazy- głownie skupiałam sie własnie na cyckach. jednego dnia bolały, drugiego nie, potem znów- jest róznie. jak bedziesz sie tak wsłuchiwać to oszalejesz. i bedziesz miała takie schizy jak ja- jak mnie boli brzuch to sie martwie ze cos sie dzieje złego. jak mnie nie boli- to sie martwie ze tez coś złego sie dzieje bo macica sie nie rozciaga. wiec sama widzisz ze jak nie urok to sraczka- cięzarnej nie dogodzisz.
  10. krucha, ja tez szalałam jak tylko zanikał mi jakiś objaw ciazy- głownie skupiałam sie własnie na cyckach. jednego dnia bolały, drugiego nie, potem znów- jest róznie. jak bedziesz sie tak wsłuchiwać to oszalejesz. i bedziesz miała takie schizy jak ja- jak mnie boli brzuch to sie martwie ze cos sie dzieje złego. jak mnie nie boli- to sie martwie ze tez coś złego sie dzieje bo macica sie nie rozciaga. wiec sama widzisz ze jak nie urok to sraczka- cięzarnej nie dogodzisz.
  11. smutne wieści- kolejna majówka straciła dziecko...:( a ja siedze spanikowana, jej ciąża była starsza od mojej o tydzien, własciwie ona miała termin na koniec kwietnia...co bedzie jesli na usg okaze sie ze serduszko mojego dziecka równiez przestało bić? moje by chyba też wtedy przestało... przepraszam dziewczynki za te smuty ale jakoś sie podłamałam dzis po tej wiadomości :( a kolejna majowka pisze ze tez nie widac serduszka u niej... mam nadzieje ze to po prostu za wczesnie, a nie ze kolejny aniołek..
  12. sygita :( bardzo mi przykro.... ciezko cokolwiek powiedziec w takiej sytuacji. jestem z tobą, trzymaj się. lady di, w którym jstes tyg i ile ma mm twoj bobas? nie denerwuj sie,moze po prostu jest za wczesnie na serduszko.
  13. emilko, u mnie wszystko ok, czasami brzuch pobolewa jeszcze, właszcza po siusianiu- nie wiem dlaczego. moze jak pęcherz jest pełen, i go oproznie to macica sie rozprostowuje? rzyganie mam juz chyba za sobą, od czasu do czasu jeszcze mi sie cos tam wypluje wieczorem, ale ogolnie jest spoko. brzuch rosnie, tyłek troche tez, na razie jestem jeszcze 1 kg ponizej wagi startowej, a byłam 4 do tyłu wiec juz 3 nadrobiłam. jak na koncowke 1 trymestru to nie jest zle :)
  14. ja dzis niewyspana znów :( emi co jest? czemu mowisz ze owulki nie bedzie? z tego co pamietam to pijesz zioła, tak? ale nie zaczełas od pierwszego dc? mi sie owu przesuneła o tyle dni ile opozniłam zioła- 6 dni! wiec spokojnie. a druga sprawa- wcale nie musisz miec objawow owu zeby ona wystapiła. staraj sie koniecznie :) renka janeczko antella anucha kruchaa gos nadia chyba wszystkie wymieniłam?
  15. witam majowki :)u mnie dzis znów noc bezsenna :( i troche brzuch ciagnie. nic mi sie nie chce, chyba sobie poleze dzis :)
  16. prosze bardzo: Ziele Lebiodki 50 g Koszyczek Rumianku Pospolitego 50 g Ziele macierzanki 50 g Liść pokrzywy 50 g Ziele dziurawca 50 g Ziele Rdestu ptasiego 50 g Kwiat Nagietka 20 g Ziele Nostrzyka 50 g (dodajemy 1/2 !!! torebki) ziołka kupisz w kazdym sklepie zielarskim, wydasz na to 15-20 zł. mozesz od razu kupić miód do osłodzenia ich- nie są smaczne. a cukrem słodzić nie można.wieczorem, przed spaniem łyżkę ziół zalewasz gorącą wodą ( taka co przestała wrzeć) przykrywasz spodeczkiem i jak sie zaparzą to wypijasz. pijesz je od pierwszego dc do konca. i jeszcze ostrzezenie- jesli bierzesz jakiekolwiek leki hormonalne to zrezygnuj z zioł, bo przedobrzysz :) pamietaj ze zioła tez są lekiem, tyle ze naturalnym.
  17. o boziulku jaka cudna tunike widziałam ( i mierzyłam) pasowała jak ulał, pieknie sie układała na brzuszku, pomniejszała piersi( a w moim przypadku to wskazane, jest co pomniejszac) i podkreslała resztki talii jakie mi jeszcze zostały. niestety cena jak dla mnie zaporowa: 70 zł :( moze za jakis miesiac uzbieram. a wy jak tam, rozglądacie sie juz za ciuszkami ciążowymi? ja musze, nie mieszcze sie juz w stare rzeczy. tzn na upartego wejde w jeansy, ale strasznie gniotą mi brzuszek. mój ju jest na tyle duzy ze sąsiad sie dzis znacząco usmiechnął :) czyli juz widac :)
  18. to chyba nie ma znaczenia czy puste czy nie, jesli macica sie sama nie oczyści to potrzebny jest zabieg. ja tez miałam, ale nie wiem czy jajo było puste, bo jak trafiłam do szpitala to juz nawet nie było widać w macicy pęcherzyka tylko same skrzepy :( i musieli mnie wyczyścic.
  19. to ja cc, jak to ci reka wypadła? mam nadzieje ze nie bedzie długo bolała. tigero napisała ze to było puste jajo płodowe, wiec zarodka nie było w środku. jakkolwiek okropnie to brzmi, takie rzeczy się po prostu zdarzają, nie mamy na nie wpływu, sama natura decyduje o tym. ale wiem jak jej ciężko :(
  20. renka, tigero załozyła temat \"straciłam ciążę- pazdziernik 2007\" :( tam ją dzis znalazłam.
  21. renka, spodnie jak na odziez uzywaną były dosyć drogie- prawie 50 zł. ale biorąc pod uwagę ze nowe kosztują 180 zł ( a te moje są wstanie idealnym- zadnych plamek, przetarc itp) to nie wydałam duzo. akurat w tym sklepie maja wysoką cene za kg- 55 zł. w innym kupiłam sweterek za 4 zł :)
  22. nie, no test to robiła stanowczo za wczesnie, nawet jakby był w ciazy to by nie pokazał. mi sie wydaje jednak ze to panika.
  23. 2 powinna dostac niby teraz juz jakoś na dniach, licząc ze cykl bedzie 30dniowy. ale zdazyło sie jej 2 razy w zyciu ze miała 40 dni.
  24. dziewczynki, tigero poroniła :( prosiła zeby przekazac ze trzyma za nas wszystkie kciuki. kochane, jutro jest Dzien Dziecka Nienarodzonego, te które wierzą moze pomodlą się za tego aniołka? i za wiele innych, w tym też mojego :(
  25. janeczko, staram sie nie spac w dzien, i z reguły nie spie. teraz mam taki system ze co drugą noc przesypiam spokojnie, wstaje na siusiu ale zaraz zasypiam. i jak sie tak wyspie, do 10 a nawet 11 czasami, to kolejna noc upływa na łazeniu z kąta w kąt. wczoraj spałam w dzien, bo padłam po tych zakupach. dzis sie snułam w nocy, wiec pewnie kolejna bedzie ok :) najgorzej ze jak wstane np, o 3 jak dzis, to jak poleze godz to robie sie głodna, i musze coś zjesc bo nie zasne juz wcale chyba, i zastanawiam sie jaki to bedzie miało wpływ na moje biodra i tyłek...juz sie boje :( wkleje wam jeszcze to co napisałam na majówkach. ja od wczoraj wieczor mam nerwowke, siora zadzwoniła z płaczem ze chyba jest w ciąży- co prawda ma 23 lata, ale dopiero zaczela 2 rok wymarzonych studiow, z chłopakiem spotyka sie niedługo i bardzo mnie zaskoczyła tym ze poszła z nim do łózka. wg mnie szanse na ciąże są znikome- mieli gumkę, a on nawet nie miał wytrysku, ale był ten płyn co sie pojawia przed wytryskiem, i gumka mu sie troche zsunęła, do połowy mniej wiecej. siostra miała wtedy 25 dc, ale @ ma nieregulerne wiec tym sie nie sugeruję. robiła test, 2 blada kreska pojawiła sie dopiero po godzinie, wiec wynik niewazny, ale ona i tak przezywa. jak myslicie? jakie sa szanse ( a raczej ryzyko) na ciążę w takiej sytuacji?
×