Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

minimonia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez minimonia

  1. witam kwietnióweczki :) tu majówka. mam do was pytanie. byłam dzis na usg, i gin wyliczył ze zarodek ma 9 mm, co odpowiada 5 tyg i 6 dni- czyli praktycznie 6 tyg. wiecie moze jak to jest liczone? czy od ost @ czy od poczęcia? bo ost@ miałam równo 6 tyg temu. i jeszcze jedno.miałam dziś plamienie- dlatego też miałam usg. czy któraś z was plamiła i nie było to nic strasznego? na usg nie byłowidać zadnej krwi ani skrzepów w macicy, w poprzedniej mojej ciąży ( straconej w 6 tyg) były własnie jakies skrzepy tuz po plamieniu, a teraz nie ma, wiec moze to nic złego się nie dzieje?
  2. dziewczynki, miałam usg i widziałam zarodek:) plamienie było niewielkie, ale i tak się porządnie wystraszyłam. na razie lezę i boli mnie brzuch :( mam nadzieje ze przestanie, bo plamienia juz nie ma. tak się zastanawiam od czego to było. dzis rano pies mi wskoczył na brzuch, a raczej nie na brzuch a na to co pod brzuchem :) i cała podskoczyłam i bardzo w tym momencie mi się mięśnie brzucha napięły- moze od tego? moze trachnęło akurat przy tymjakies naczynko i krew poleciała? leków nowych nie dostałam, biorę 3 razy dziennie po 2 tab luteiny, lekarz powiedział ze to wystarczy. i ja tez mam nadzieje ze wystarczy. i okazało się ze mój zarodek jest wyjątkowo dorodny- wg moich wyliczen rósł 3 tyg( tyle mniej wiecej mineło od owu) a ma rozmiary jak na 5 tyd i 6 dni. a to mi sie nie zgadza, bo równo 6 tyg temu miałam ost.@.
  3. gosiu, chyba się spotkamy na majówkach :) czy ty juz na czerwiec? a ja własnie wrociłam ze szpitala, bo mam jakieś plamienia. ale na razie wygląda na to ze nic złego się nie dzieje, w macicy nie ma krwi, za to panoszy sie tam pewien 9 milimetrowy zarodek :) no cóz, wygląda na to ze trochę sobie polezę. trzymajcie kciuki dziewczynki.
  4. dziewczynki, strasznie sie dzis przeraziłam. zaczęlam plamic, a wiadomo jak sie skonczyły plamienia w poprzedniej mojej ciazy :( oczywiście szybko pojechaliśmy do szpitala, potem do drugiego (w pierwszym byśmy czekali ze 3 godz). ja w zasadzie juz wiedziałam ze to koniec. ale zrobili mi usg - dzidzia jest, ma całe 9mm, w srodku nie ma krwi, wiec to chyba tylko taki jednorazowy wybryk- mam nadzieję. za tydzien mam miec kolejne usg, zeby sprawdzic jak sie zarodek rozwija. mi sie wydaje ze 9 mm to strasznie duzy ja na tak młoda ciazę, zwłaszcza ze doktor wpisał w kartę ze to odpowiada 5 tyg i 6 dni. a ja równo 6 tyg temu miałam ostatnią @, a owu dopiero 20 dc, wiec zarodek mógł się rozwijac ok 3 tyg, skąd nagle 6? poszukam w necie, moze coś znajde. trzymajcie kciuki zeby to nie był początek tego najgorszego.
  5. dziewczyny ogladacie na tvp2 \"w łonie matki\"? polecam
  6. gos, ja chodze na szernera, bo tam mam najblizej, ale byłamjuz chyba we wszystkich warszawskich klinikach, bo jak mam nagłą sprawę to idę tam gdzie akurat jest miejsce. szkoda ze nie masz kontaktu z tą kolezanka, bo miałabym kilka pytan do niej. ale spoko, moge sie tez wypytać o wszystko mojego gina,wizyta w poniedziałek wiec jakos wytrzymam. buziaki
  7. gos, ja tez na razie nie gratuluję oficjalnie, ale az skacze :) czekamy az wrocisz od gina,chociaż i tak pewnie ci nic konkretnego nie powie. zrobisz bete? ale sie ciesze! teraz to juz pewnie pojdzie lawina :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
  8. czesc emilko! bywam tu codziennie przeciez :) nie wynosze sie od was, za fajnie tu jest:) no i mam nadzieje ze was pozarazam :) samopoczucie dzis w miarę ok. gos, moze znasz kogoś kto prowadził ciąże w lux medzie? bo ja sie zastanawiam czy tam chodzic, głownie z tego powodu ze nie wiem jak to jest w nagłych wypadkach, kiedy musze sie poradzic gina, a na wizyte do niego czekam 2 tyg :( ale bede w poniedzialek to sie podpytam. a jak to jest w panstwowych przychodniach? czy gin prowadzący daje np. swój nr.telefonu pod który mozna dzwonić w razie jakis watpliwości?
  9. a coż tu taka cisza dzis? gos... nie przeginasz? wszystkie siedzimy jak na szpilkach a ty test sobie w sobote zrobisz... :)
  10. coral, o tym słabym pokoleniu mówił mi tez mój gin. nasze matki( juz nie mówiąc o naszych babciach) wychowywały się w dużo zdrowszym srodowisku, nie wdychały tyle spalin,nie jadły takich ilośći chemii. miały jabłka prosto z drzewa i marchewkę bez zadnych \"dopalaczy\". nasz pokolenie niestety nie dośc ze ta chemia wszedzie i konserwanty, to jeszcze na pewno mniej ruchu na powietrzu, a wiecej telewizora i komputera. dobra, ide na spacer :)
  11. franceska, nie wiem jakie ćwiczenia są na aerobiku bo nigdy nie chodziłam, ale moze na razie zrezygnuj z cwiczen mięśni brzucha.inne cwiczenia jak najbardziej, byle nie do ostatnich sił :) spytaj o to swojego gina. ja mam jakąś książkę z ćwiczeniami na różne partie ciała i przy mięśniach brzucha jest własnie ostrzezenie zeby w żadnym wypadku nie wykonywać ich w ciąży. a tym ze nie jesteś zmęczona to sie nie przejmuj, ja też tak mam :) orchidea, ty liczysz tygodnie od zapłodnienia a coral od ostatniej @. lekarze też liczą od ostatniej @ bo to jedyny wiarygodny termin, nigdy nie wiesz tak naprawde kiedy doszło do zapłodnienia.
  12. franceska, jak sie bedziesz zadreczac to na pewno ci to nie pomoze. czy bedziesz o tym myslec, czy nie, i tak co ma byc to bedzie.nie masz na to wpływu. ale to sie tylko tak łatwo mówi :) wiadomo ze kazda z nas ciągle mysli czy wszystko bedzie ok, zwłaszcza te, które straciły juz swoje dzieci. ale tez nie wolno przesadzac w druga stronę- jesli z ciążą jest wszystko ok, to nie ma potrzeby aby wprowadzac ogromną zmianę trybu zycia. wystarczy tylko więcej odpoczywac, dbać o siebie i nie przemęczać sie. ciąża to nie choroba :)
  13. franceska,ciażę straciłam najprawdopodobniej z powodu zbyt niskiego progesteronu, ale to tylko takie przypuszczenia. faktem jest ze min. 60 % wszystkich ciaż kończy się poronieniem, z tym ze wiekszość kobiet nawet nie wie o tym bo następuje to zazwyczaj w okolicach @, i tak samo wygląda. ja poroniłam w 6 tyg, (pod koniec marca tegoroku )więc naszczeście jeszcze nie zdążylam zobaczyć serduszka, nie miałam zadnego usg, byc moze było mi ciut łatwiej to znieść niż kobietom które traciły swoje dzieci w pozniejszym terminie. zdziwiło mnie to, ze chociaz od samego początku ciaża była zagrożona,zaden lekarz nie kazał mi lezeć. no ale było- minęło. nie chce tego roztrząsac w momencie gdy znów jestem w ciąży, która mam nadzieję potrwa duzo duzo dłużej niż poprzednia :)
  14. tataneczka, wygląda obiecująco :) a ten teścik to robiłaś z porannego moczu? bo dziwne ze nie pokazał nic,normalnie to testy pokazują ciązę w okolicach dnia @, a ty juz masz kilkadni po, więc tym bardziej powinien pokazac. moze jakiś trefny ten test był. zrób jeszcze raz. coral a mi własnie przyszła zgaga znow... mam nadzieje ze ogorki mi znowu pomoga.
  15. franceska, jak wejdziesz na strone główna forum, to na górze masz napisane na czerwono \"zarezerwuj swój nick\" to tam kliknij i rezerwuj :)
  16. czesc franceska :) ja mam gina w poniedziałaek, ale bez usg. proponuje ci zaczernic nick, bo pewnie wkrótce pojawia się jakieś podszywy. fajnie ci ze to juz 8 tydz :) u mnie konczy się 6 dopiero. tez nie mogę się doczekać konca 3 miesiąca.
  17. dzien dobry majoweczki :) jesteście śpiące w ciagu dnia? bo ja, podobnie jak w poprzedniej ciaży mam dużo energii. nie chce mi sie spać. kładę sie ok. 23, a jak o 5 rano wstanę na siusiu to w zasadzie ciężko mi juz zasnąć i leżę przynajmniej godzinę.pozniej jeszcze spię ok 1-2h. u mnie sennośc ciężarnyc nie występuje. trochę sie tym martwię :(, moze nie wszystko jest ok? chociaż jak się zastanowic to i tak spie więcej niż wczesniej... normalnie kładłam się ok. 1w nocy i wstawałam o 7. a dzis boli mnie brzuszek, ale nie tak jak na @, tylko raczej jak przy jakiejś niestrawności. buziaki, odezwijcie sie kochane.
  18. na zgage chyba jednak nie zejde. po ogórkach znacznie osłabla. polecam.miałam nosa ze w tym roku sama zrobiłam ogorki- ze 20 słoików chyba.
  19. tataneczka, to ja pisałam o rozbieraniu testu na części :) dziewczyny, ja dziś po prostu umeram na zgage, nic mi nie pomaga, ani mleko, ani migdały ani mięta. momentami tak mnie piecze ze az łzy mi lecą...ide jeszcze sprobowac kiszone ogorki, ktoś gdzies pisał ze mu pomagają o dziwo. mogłabym jeszcze napic sie mielonego lnu, ale stosowałam go w celu poprawy śluzu i mam odruch wymiotny na sam jego widok. cała nadzieja w ogorkach.
  20. patrzysz na to ile masz skonczone lat. jesli np 23 urodziny masz w listopadzie to jeszcze nie masz skonczone wiec patrzysz 22. co ci wychodzi?
  21. a sprawdzałyście tu? http://www.jolmys.webpark.pl/
  22. tataneczka,nie znam tych testów o których pisałas, ale znam jeden b. czuły.BOBOTEST STRUMIENIOWY. mi pokazał ciążę juz 7 dnipo owulacji,ale kreska była niemal niewidoczna a taka gruba kreskę zobaczyłam chyba ze 2 tyg po owu.(czyli tak jakbym testowała w okolicach @, z tym ze u mnie owu sie przesunęła i była dopiero w 20dc) z reguły testy mają czułośc 25 mlU/ml, a bobo ma 10 mlU/ml, ale tylko ten strumieniowy, bo sa jeszcze płytkowe, o czułośći 25.
  23. tataneczka, to niestety możliwe. okres moze się spozniać z wielu powodów, najczęsciej z tego ze tak bardzo czekasz na jego nie-przyjscie. tu działa stres. proponuję ci zebyś zmierzyła sobie temperaturę (najlepiej w pochwie, na pewno nie pod pachą)jutro raniutko, zanim jeszcze wstaniesz z łozka(to warunek konieczny, ponieważ nawet pojscie na siusiu juz zmienia tempkę). jesli bedzie podwyższona ( ok 36,8- 37,0) to szanse na ciążę sa duże, jeśli niska to najprawdopodobniej za dzien lub 2 dostaniesz @, czego ci oczywiście nie życzę :)
  24. gos, juz chciałam pisac ze mi przykro ale widzę ze musze się wstrzymac :) oby na długi długi czas :) emilko, janeczko a co sie dzieje z nasza antella, validos i kasiek? wcale pipki juz nie zagladaja do nas...
  25. orchidea, ja rowniez mysle ze jesteś w ciąży. jeśli okres ci sie spoźnia juz 14 dni, to test mozesz zrobić o każdej porze dnia, nie musi być z porannego moczu. przykro mi z powodu twojej sutuacji życiowej. ale faktycznie lepiej byc chyba samemu niz z osoba której sie nie ufa, i zyc w ciągłej nerwówce czy znów mnie zdradzi, zostawi itp. bądz silna, masz nasze wsparcie. i dla chcącego nie ma rzeczy niemożliwych. jeśli mieszkasz z mama to podejrzewam ze pomoże ciona ogarnąć wszystko-pracę szkołę i dziecko. dasz radę :) a imiona juz dawno mam wymyslone. jak bedzie dziewczynka (bardzo bym chciała) to Karolinka, a chłopiec( bo jednak chyba sunusia zrobiliśmy) Marek lub konrad a moze bartek? jeszcze nie wiadomo do końca, ale na 80 % marek. a jak u was kochane majówki? macie jakieś typy co do płci dziecka i imion? ps.zgaga mnie chyba spali od środka dziś :(
×