ami_ra
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ami_ra
-
Uffffffffffff chyba będzie dobrze.Mateuszek zadowolony...iiiiiiii....uwaga,uwaga....jutro chce iść do szkoły !!!!!!!!!!! Mam nadzieję,że do rana nie zmieni zdania :D Ciężar spadł mi z serca.I jeszcze jedno ..chyba zdławiłam własne \" JA \" .Czuję się znacznie lepiej...chyba jednak zachowałam się jak prawdziwa chrześcijanka.
-
Momirko właśnie dostałam info od Serenity ;-) sprawdziła pociągi i my w te pędy ale najpierw do Ciebie a potem nalot na NTA :D kończymy u Aniołka :D .A potem wszyscy hurtem do Majmac...w końcu ma nową chałupkę,jest na co popatrzeć,tym bardziej,ze kusi nas orginalnymi drzwiami :D
-
No dobra Ciebie nie ma więc i ja znikam.
-
No i gdzie polazłaś znowu.Pewnie jesz na zapas !!!
-
Jeszce trochę i lecę do szkoły...tralalala...i jeszcze jedno Serenity,mój synek to nie maminsynuk...to twardy gość.Dzisiaj np.z rana był rycerzem.Miał porządne wełniane skarpety,miecz,tarczę no i wspaniałego konia,którym był mój mąż.Synuś tak wymęczył tatusia,że kolanka strasznie bolały :D ubaw miałam po pachy
-
Fajnie,że się zgadzasz.Mam nadzieję,ze do poniedziałku będziesz dietkę miała.Napisz mi co u niej zamówiłaś i na jakich warunkach...
-
Dieta desperata była fajna ...prawda?
-
A pamietasz dietkę desperata ? :D:D:D
-
To może zaczniemy od poniedziałku ? Od poniedziałku to najfajniejsza dieta :-)
-
dobra dobra już jestem...
-
Serenity @ jedna gdzie jesteś...przed chwilą byłaś i juz sobie poszłaś ?
-
Jeszcze godzinka i pędzę po synka do szkoły,już nie mogę się doczekać.
-
Serenity jeszcze nie wiem kiedy zacznę nową przygodę z dietą cambridge...może ty mnie zmobilizujesz...saszetki jak lezały tak leżą w komodzie.Kiedy zaczynasz dietkę??
-
Spróbuj i jeszcze raz napisz do niej maila i napisz jej,że nie jesteś użytkownikiem allegro a bardzo zależy Ci na czasie.Niech ci po prostu wyśle paczkę za pobraniem...nic w twn sposób nie ryzykuje.i napisz jej jeszcze ,że masz ode mnie namiary i serdecznie ją ode mnie pozdrów :0 powinno zadziałac :D
-
Serenity, czyli nigdy nie kupowałaś na allegro ? Nie jesteś tam zarejestrowana ? A Twój mąż ?
-
Serenity Ona juz tam nie pisze.Odkąd ja odeszłam i Ona poszła.Postaram się pomóc Ci w nawiązaniu kontaktu z ową Panią.Ale najpierw sobie popłaczę...ok ?
-
Hello !!! Jeżeli chodzi o dietkę,to na razie sobie odpuściłam i pisałam o tym wcześniej...zapomniałaś Serenity !!!! Poza tym mam okropnego doła !!! Jest mi źle !!! Ale muszę zdusić w sobie własne \"JA \" bo to nie po chrześcijańsku.Synek do szkoły nie chce chodzić,więc nie wiem czy w tej chwili nie płacze ja zresztą zalewam się łzami,ale to dobrze,bo może w końcu mi ulży.Życie jest do bani...
-
Pierwszy dzień w szkole minął synkowi tak sobie...tęsknił za mną,ale jakoś wytrzymał.Jutro nie chce iść do szkoły,więc mam problem.Właśnie uspałam synusia u siebie w łóżku.Cztery razy w tygodniu zajęcia rozpoczynaja się o ósmej rano i trwają do 13.00 lub do 13.30...jutro idzie na 10.00 do 15.00 więc się wyśpi.Najbardziej z tego wszystkiego nie lubi wstawać.Dzisiaj pani zapytała dzieci co lubią robić najbardziej a czego nie lubią.Mateuszek powiedział,że nie lubi jak jego koledzy biją się i nie lubi jak pszczoły żądlą.Lubi za to jeździć na rowerze :-). Momirko i Biedronko zdaję sobie sprawę z tego iż macie bardzo odpowiedzialną pracę.Kiedyś też chciałam zostać nauczycielką,ale były to tylko dzicięce marzenia...w chwili obecnej cieszę się z tego,że nią nie zostałam.Dzisiejsza młodzież jest bardzo trudna w wychowaniu.Chociaż przyznam szczerze ,że w szkole córci pani od informatyki i od techniki jest okropna.Zresztą słowo okropna i tak jest zbyt delikatne w stosunku do niej.Do tej pory córcia nie miała z nia żadnych zatargów,ale jak słyszę co wyprawia z innymi uczniami to włos na głowie mi się jeży...Dużo można o niej tu napisać,tylko to w niczym nie pomoże...a największym sprzymierzeńcem tej pani jest dyrektor szkoły.Cieszę się,że Ty Momirko i Biedronko jesteście nauczycielami z powołania i że swoich uczniów traktujecie należycie. Miłej nocy dziewczyny...wpadnę jutro.
-
Witajcie Wybaczcie mi moją nieobecność,ale najpierw szkoła,potem stomatolog-mam problem z trzonowym zębem a teraz obiecałam,że obejrzę z synusiem bajeczkę.Synek miał mały kryzys w szkole...zresztą ja też beczałam w domciu jak go nie było...czas w końcu odciąć pępowinę... Serenity wysłałam sms-ka...mam nadzieję,że dostałaś ?
-
Cześć !!! Erwinko strasznie mnie zasmuciłaś swoim stanem zdrowia.Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia uważaj na siebie i przede wszystkim na głowę. Dziewczyny ja również dziękuję za fotki i jak zwykle obiecuję swoje ...tylko nie wiem kiedy...:p Dzisiaj pierwszy dzień w szkole...jakoś go dzielnie zniosłam,bo praktycznie cały czas byłam z synkiem.Natomiast jutro muszę go zostawić na trzy godziny,nie wiem jak to zniosę...już beczę po kątach .
-
Cześć ! Erwinko,rzeczywiście wczoraj zdrowo sobie poklachałyśmy,ale należało nam się :-)...A tak w ogóle to bardzo miło się gawędziło. Momirko mundurki u nas jak najbardziej obowiązują.Prawdopodobnie są to welurowe kamizelki :p:p:p więc coś pod te kamizelki musiałam kupić no i oczywiście dół własny. Jutro mam gości a dzisiaj szwagierka ma przeprowadzkę,więc jako pomoc z mojej strony zaproponowałam,że wezmę do siebie jej dzieci-mam nadzieję,że poradzę sobie z dwulatkiem :D
-
Witaj Majmac !!! Wiesz ja duzy problem mam z kapciami dla synka.Przeważnie wszystkie mają gumową podeszwę...a takich nie chcę !!!
-
No i po rozciągnietej stronie !!! :D
-
Hejka !!! Erwinko u mnie natłok obowiązków.Wczoraj biegałam przez pół dnia po mieście.Musiałam kupić dzieciaczkom ciuszki do szkoły.Synkowi kupiłam 3 pary spodni,2 bluzeczki,buty.Córeczce kupiłam 2 bluzeczki i dwie pary butów.A to jeszcze nie koniec...Bedzie mnie malutko,ponieważ moja szwagierka ma przeprowadzkę.Dostała od swojej mamy (mojej teściowej) piekne mieszkanie 79 m/2 no i od dzisiaj ma przeprowadzkę (mieszka 300 km od Trójmiasta) więc chcemy im trochę pomóc.Poza tym rozpoczyna sie rok szkolny i zacznie się na nowo odprowadzanie i przyprowadzanie dziecka. Momirko to ja chętna na kawusię,chociaż przyznam szczerze nie lubię kawy,wolę herbatkę.
-
Serenity biedulko już pocieszam.... myslę jednak,że to zbieg okoliczności.Na kawkę się nie piszę,ale gołąbka to chetnie wciągnę :-)
