ami_ra

Serenity jak zwykle zamieszałaś ostro,miało mnie być do zeszłej środy :D ale nie szkodzi jak zwykle wybaczam....Hmm a mina Erwiny strasznie mnie ciekawi :D Co do zeszłego zlociku to też wspominam go ze szczególną uwagą...

Serenity to już prawie mija rok od naszego spotkania w realu...trzeba koniecznie zaplanowć zlocik...a jak Majmac jest na niego tak bardzo napalona i chce nas zaprosiś to nie ma sprawy...tymbardziej,że ma się czym pochwalić...w końcu ma nową chałupkę...no nie ;-)

Hello !!! Ale tu gwarno...i o zlociku mowa :-)

Hello !!! Jestem już w domciu...Przed południem zaliczyłam ponownie chirurga dziecięcego-jest dobrze,operacji nie będzie-za rok znowu do kontroli.Cieszę się bardzo,że mamy to już za sobą...

Hello !!! Jestem już w domciu...Przed południem zaliczyłam ponownie chirurga dziecięcego-jest dobrze,operacji nie będzie-za rok znowu do kontroli.Cieszę się bardzo,że mamy to już za sobą...

Majmac strasznie mi przykro z powodu Twojej Mamy...:-( Wyjeżdżam służbowo z moim kochanym mężusiem.Przed nami noc w podróży,z godzinkę chcemy pospać....i w traskę...a jutro ciężki dzień,mamy tyle do załatwienia...Dzieciaczki i dom pod troskliwą opieką naszych drogocennych przyjaciół.Będę w środę. Pa pa.

Ufffffffff...koszmar za mną.Wczoraj jadąc do znajomych,mijalismy MAKRO,więc po drodze tam wstąpilismy i zakupiłam między innymi depilator firmy BRAUN.No i właśnie przed chwilą zakończyłam depilowanie nóg.Zawsze do tego używałam maszynki do golenia (jednorazówki) tym razem postanowiłam spróbować czegoś bardziej skutecznego i strasznie się namęczyłam.Raz,że trwało to znacznie dłużej a dwa,że bolało...chociaż przyznam szczerze,że da się wytrzymać :-).Znajoma mówiła,że przy pierwszym depilowaniu strasznie wrzeszczała,trochę mnie to przeraziło,ale ja doświadczyłam czegoś innego,nie było aż tak strasznie.I jeszcze jedno moje spostrzeżenie,wolę rodzić dzieci niż depilować ciałko :D.

Witajcie ! Momirko już odpisałam ...dziękuję za wyrozumienie :-) Majmac miło Cię widzieć.

Dodam,żebyście nie myślały,że jestem okropnym łakomczuchem-jagodzianki zabieram jutro do kawusi do naszych przyjaciół :-).Mam taki zwyczaj,że jak gdzieś jadę to lubię coś zabierać ze sobą...nie lubię tak z pustą ręką.A jagodzianki-to chyba dobry pomysł-tymbardziej,że własnej produkcji :D Ale u mnie pachnie....mmmmmmm

Aniołku po prostu niemożliwe....ja również robie dzisiaj pizzę...z pieczarkami,cebulką,piersia z kurczaczka,papryczka i ogórkiem...no i oczywiście ser.Zostały mi drożdże więc robie jeszcze jagodzianki :D To bedzie obżarstwo pierwszego stopnia :D Zmykam,bo w piekarniku są jagodzianki,muszę je sprawdzić...a jutro jesteśmy zaproszeni na cały dzień na działeczkę do naszych przyjaciół.Będzie grill ...i jak tu się odchudzać ???????

Witajcie moje śliczne...życzę Wam miłego dnia Dziekuję za wypowiedzi na dręczący mnie temat.Otóż miłe panie,wczoraj wspomnialam mojej nastolatce,że chcę aby znalazła we mnie przyjaciółkę i że może do mnie z każdym problemem przyjść.Wytłumaczyłam jej,że ja jako mama nie chcę jej w żaden sposób skrzywdzić a wręcz przeciwnie chcę jej pomóc.Doszło do tego,że musiałam jej opowiedziec o mojej pierwszej miłości :D.Pierwsze lody chyba zostały przełamane :D Momirko chetnie dzisiaj z Tobą porozmawiam.Tylko mam malutką prośbę...otóż jestem starą sklerotyczką-po prostu puść mi sygnał wieczorkiem a ja oddzwonię :D

Momirko cóż za orginale powitanie ;-) aż cieplo mi się na serduszku zrobilo.Mam nadzieję,że wkrótce usłyszę Twój głos.Jak tylko będziesz miała czas to puść mi sygnał a ja oddzwonię (oczywiście o i le to będzie możliwe). Miałam dzisiaj poważną rozmowę z moją jedenastoletnią córeczką.Wyobraźcie sobie,że już się do niej dobijają chłopacy.Dostaje jakieś dziwne sms-y o których mi mówi no i wyznała mi dzisiaj,że jest pewnien chłopiec (którego znam) który jej się podoba.Czy nie uważacie,że dzisiajsza młodzież zbyt szybko dojrzewa ???? A może to ja robię się jakaś dziwna i staroświecka ????

własnie wróciłam z zakupów.Kupiłam piekny kielich ze szkła.Napełnię go kryształową ziemią koloru niebieskiego.Owe dzieło wykończę pomarańczową \"trawką\"-chyba bedzie ładnie wyglądać ??? Aniołku erwinko ja też za Wami tęskniłam

Witajcie dziewczynki :D Nareszcie w domciu...trochę podczytałam topik...ale napisałyście.Erwinka i Aniołek zasługują na nagrodę....Dziękuję za maile...jeszcze wszystkich nie przeczytałam,ale obiecuję,ze wkrótce nadrobię zaległości.U mnie koniec wyjazdów....mąż dzisiaj pierwszy dzień w pracy...co oznacza,że siedzimy już na miejscu. Buziaczki dla wszystkich

Hej !!! Jestem u moich rodziców,więc macham tylko łapką .Jak wrócę to się odezwę na forum.Buziaczki

Jasne aniołku,pamiętamy Ciebie doskonale :-) To Ty z samego rana parzyłaś nam aromatyczną kawusię :-)

Witaj ilovelove-lightblue .Nie miałyśmy chyba jeszcze okazji osobiście się przywitać.

Erwinko my staruszki ??? Chyba,że rzeczywiście chodzi tu staż...:-) Właśnie skończyłam szorować kabinę prysznicową...nie lubię tego robić...no ale od czasu do czasu trzeba to zrobić

Erwinko z utesknieniem czekam na telefon od Ciebie :-) Momirko sorki ale nie udało mi się do Ciebie w sobotę zadzwonić .Wróciliśmy późno...potem obowiązki mamusi i żonki oraz pani domu i tak zrobiła się 23 z minutami .A to uważam zbyt późna pora jak na rozmowy tel.

Erwinko :D

Na maile odpiszę jak tylko znajdę więcej wolnego czasu no i przeslę obiecane fotki....

U mnie już prawie po remoncie.Zostały jeszcze do pomalowania dwa pokoje,ale na razie dajemy sobie luz.Planujemy wyjazd do moich rodziców.Jest tam bardzo fajnie,duży ogród,więc dzieci nie będą się nudzić.Mamy w planie jeziorko,ale nie wiem jak to zniosą dzieci,są uczulone na jad komara... Buziaczki

Hej !!!

Hejka... Mój adres e-mail jest w profilu :-) Momirko chętnie z Tobą poklacham :-),tak szczerze to, o tym dzisiaj również myślałam.Jutro jadę na Jarmark Dominikański,jak tylko wrócę to się do Ciebie odezwę. Zrobiłam kopiec kreta-ciasto-pychotka i cytrynowe babeczki :D .Zapraszam jutro do mnie na poranną kawusię pod warunkiem,że same ją sobie zrobicie.A w kuchni na stole czeka talerz z ciastem i babeczkami.Smacznego.