Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

izabela833

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez izabela833

  1. Hejo. nie wiem co mam napisac...ech, mam depreche. szukam pelnoetatowej pracy, bo w domu juz nie moge dluzej usiedziec...czy ktoras z was tez nie praacuje tylko zajmuje sie dzieckiem?:) Pozdrawoiamy
  2. HEj. jestem nowa, ale nie calikie, z topiku o mamuskach marcowkach 2006:)Obecnie skonczylam w lipcu studia i siedze w domu z moim Mateuszem(22miechy):)Jednak rozgladam sie za praca... przyjmiecie mnie do grona?:) Pozdrawiamy, a tak wygladamy: http://fotoforum.gazeta.pl/5,2,izabela833.html
  3. Co do lozeczka myslalam ze z zasypianiem matieo bedzie gorzej. od 3 dni bez specjalnego marudzenia zasypia u siebie ale tylko wieczorem:/ w dzien nie umie tam zasnac:( ale mam ok 1h spokoju bo mati sie u siebie w lozeczku bawi dzisiaj sie poddalam i go polozylam u nas na lozku no i spal bo od 3 dni nie spal w poludnie:Pa tak no to mowi sporo ale nie zdaniami:)mozna sie jednak w miare normalnie dogadac:) JEdzenie i picie-jestem len wiec mati pije to co my i tak jak my:)ale nie leje pelnych szklanek tylko ew dolewam bo jak naleje cala to czesto sie cos wyleje.a tak jest git. jedzenie jak pisalam, roznie. na kolacje staram sie zeby zjadl najpierw jakis chleb+ a potem kaszke, ale wczoraj np. zjadl mati 2,5 danonka i napil sie pysia no i tyle... bo nie chcial nic innego:) pozdrawiamy
  4. HEjo. Dana ja myślę o 2imcoraz wiecej jak tylko na takie śliczności paytrze. ale jak zwykle...mysle:PDana, obie ślicznie wyglądacie, mamusia jakby nie byla w ciazy a dzidzia piekna. Inne dzieciaki boskie! sen matiego...do przedwczoraj przy mnie na lozku(1a,2e ksiazeczki), a potem chce czy nie idzie spac ze swoim misiem). ale przedwczoraj nas wqrzyl bo obudzil sie o 1 w nocy i przez godzine nas kopal na lozku wiec go wsadzilam do jego lozeczka cos tam powiedzialam ze nie pojdziemy na dwor i zgasze mu lampke jak nie polozy sie na poduszce, wiec plakal z 30 min i potem sie polozyl. wczoraj polozylam go u niego w lozeczku na noc. ksiazka tez byla ale tez tylko 2e. potem marudzil z 30min, ale jak juz zasnal ok 21,15 to spal bez przebudzen do 8.30:)dzisiaj tez chce byc twarda bo widze ze w swoim lozeczku gdy zasypia to sie nie budzi:P a reszta...zmienily sie troche posilki matiego. bo przez tpo ze pozniej wstaje nie je najpierw kaszki, bo nie chce. ale wypija jakis napoj probiotyczny(bo uwielbia, choc nie wiem czy powinien:/) i zjada troche chleba z czyms tam. pote dostaje kaszke, albo kakao i lulu ok 12(12 to stala pora spania nie zmieniam jej, a przynajmniej sie staram bo rozne rzeczy wypadaja).Wieczorem idziemy spac ok 20.30-21. Mati rano nie ma szansy mnie budzic, bo mu na noc specjalnie zakladam szczebelki, ale slychac jak sie budzi:)nie placze, ale wola mamo! A tu zdjecia: http://fotoforum.gazeta.pl/5,2,izabela833.html
  5. acha i zdjecia http://fotoforum.gazeta.pl/5,2,izabela833.html
  6. Slonko nie powialo optymizmem, a moje gg jakby co to 1393969:P Siusius itp u nas, lepiej nie gadac. MAti cyba za to jest w stanie powtorzyc chyba wszzystko co mowimy,ale zdania to nie sa za bardzo:)Mowi np. ubierajac sie: i czapka, i kalik(szazlik)i buty:) Fajny jest ale czasem nie chce sluchac i musze warknac bo inaczej nie ma rady:( ale jakos zyjemy, chodzimy jakims cudem na piesze wycieczki i jest nawet fajnie:)a kiedys ciezko bylo.... to dawajcie te nry gg... Dana jak nabierzesz sil to daj znac co tam slychac:) pozdrawiamy serdecznie
  7. hej!Maja woła joł bo moze to skrot od jołki (po ros. to choinka:). Mój mati niestety boi sie mikolaja wiec nici z jego udawania. ryczy jak tylko widzi w bajce czerwone nogi wsuwajace sie przez komin:) a szkoda:) choinke dzisiaj ubralismy,mati chcial zjesc wszystkie czekoladowe ozdoby na na choince powiesic wielkanocne jajeczka;) na wigiklie idziemy do moich rodzicow-na 2ie pietro:) Dla pocieszenia dodam ze na seanse filmowe wybieramy sie rowniez raz na miesiacbo matoi wtedyzostaje z moja mama(z tym ze to jest wieczorem jak go juz uspie), wtedy mama sobie lezy na naszym lozku albo tel oglada przez 2h:) ale fajnie miec sasiadke z podobnymi jak wlasne problemy, czesciej chodzimy na spacery niz cos ogladamy:) Wesołych i Szczesliwych Świąt!!!
  8. Dużo zrowia i szczescia dla mam jedynakow i tych ktore wkrotce beda(albo juz maja)miec 2iego boboka:) ja dzisiaj tez sprzatam ech jakos zawsze leniwa jestem przed swietami i zadziwiaja minie ludzie ktorzy nie maja na nic przed swietami czasu, bo....sprzataja:) ja mam na to caly rok:)no oczywiscie z umierem buziaki dla wszystkich
  9. Hej:) MAm nadzieje ze nas nie zlikwiduja. to taki nasz pamietnik w koncu:/ Agutka moj mati tez sie bawi wszystkim w tel. ale nie umie powiedziec dobra. zwykle dzwoni do dziadzi, np. z dlugopisu i mowi halo-dziadzia-pa:) ostatnio otworzyl lodowke i powiedzial-chce cebule:))no on taka cebule potrafi jesc sama, bez niczego:P teraz oglada swiat elmo, sezamki i cala ta serie z minimini, ubostwia to po prostu. spiewa z nimi, czasem cos powtorzy, chichra sie jak sie ktos wywroci(hmmm...:P).Ja mam czas na sniadanko wtedy. niestety korzystam tez czasem z mozliwosci nakarmienia matiego na ulubuonej bajce, bo wtedy zwykle nawet nie zauwaza ze je. nasz sukces jedzeniowy polega na tym ze mati w koncu zaczal jesc chlebi ...sledzie.je taka podwojna kolacje, ze mna a godz potem kaszke. troche na wadze przybral bo wazy ok 11kg, wiec jak na nas to sporo:P pozdrawiamy
  10. jak iza pisala o slowach to mi s ie jeszcze przypomnialo ze moje dziecko tylko jak wymusze powie auto a tak to bumb uum i koniec, acha mowi ciuf ciuf i ciuchcia(bo dostal, tez mi sie podoba), a pod choinke maz ma nadzieje kupic nodiego z bampim przytulanke a ja raczej kolejna czesc kolejki, zobaczymy kto wygra. bo mati uwielboia nodiego, ale ciuchcie tez:) Pyza super mowi, moj mati pewnie za pol roku do takich zdan dojdzie:Ppozdr
  11. hej. co do nowych slowek to mati czyni pewne czasem duze postepy. powtarza slowa oczywiscie te co chce ale rzadko je potem pamieta:Pulubione to:pupa:Pna pupe oczywiscoie, mowi papupa(papuga), kinia albo nina na kotke kinie, czasem cicia albo kocica, sisi, kupa(ale jak my chcemy:P), goga(noga), gowa(glowa), chce, nie chce, pojawiaja sie wlasnie pytania jak u izy:kto to co, to ciemu:), mowi swieci, nie swieci, idzie, jedzie, powtarza biegnie, mowi jajo, dzem/dzemu, bula, mala, duzy/duza, dam(nie mowi daj), moje(rowniez ostatnio ulubione:), raz powiedzial misie, ale zwykle mowi lulu(bo tak nazwal sobie przytulanke),hehe,hihi, hohoho;),tyle, taki,no(zamiast tak najczesciej),na dole, dzieci, dzidzi,tole(stole)dzi(drzwi:),papu,leci, leje,woda,je(jest i je),tu,tam,cy(trzy),osiem,o jezu,spi, halo,o jeju,ojojojoj, fuj, ble,tana tana, gla,imiona z rodziny niektore jak ala, ola, asiaitp., imiona z bnajekno i jak pisalam chyba tytle no moze cos ominelam ale nie mam czasu jak i wy pewnie smyslec w tej chwoili. wydaje mi sie ze to sporo jak na moje niedawne obawy:P najbardziej mnie o jezu rozsmieszylo kiedys:) teraz jestesmy po dwoch dlugich katarach. musze sie pochwalic ze mati sypia dluzej ostatnio bo do ok 8, ale budzi sie czesto ok 7 i wola tam i spi unas:P histerie...raczej male wymuszenia z krzykiem bez placzu. staram sie ignorowac ew biore na bok kucam, patrze w oczy i mowuie ostro ze tak nie wolno. mati matez kare bo sie wkurzylam zsa rozrzucane jedzenie..musi pozbierac i wyrzucic...inaczj sie nie bawi. wtedy on sie z 5 min obaraza, zatyka uszy i mowi ze nie chce a potem sprzata:)i jest ok.na wieksze histerie mam zamiar reagowac jak moni ale tez nie wiem czy dam rade bo mysle ze troche miekka jestem. pozdrawiam
  12. Heyo:) Zdjecia wkleje misiki tylko na razie wybieram te vo do wywolania. my tak serie co pol roku wywolujemy.teraz znowu czas przyszedl, zwlaszcza ze wymyslilam na prezenty dla dzidkow lkalendarze z fotkami:P mati sioch sie zrobil, ale to na prawde przyjemne. dzisiaj spal bite3h w dzien:/ w nocy spi od ok22-8:)szkoda ze maz wstaje o 6.30:)pewnie zima tak sennie dziala, na mniie niestety tez. dzisiaj bylismy na sankach:Pze znajomymi sie scigalismy, mati si euchichral:)jezdzilismy troche po asfalcie jednak, ale byla frajda
  13. hejo, w koncu sie pojawilyscie.manika nie wyglada jakby miala cieniutkie wloski, a w ogole taka ssliczna blondi, i miala dlugie wloski, a teraz krotkie, ale rownie sliczne, bo na geste wygladaja:)pyzia tez slodka, taka cyganeczka:P unas hmmm-chyba kryzys z mezem przechodze:/ on wraca do domu i przed kompem siada, ani z nim pogadac a jak juz go o cos prosze, to czasu nie ma bo musi cos zawsze skoncyzc:(ale nam pewnie wkrotce przejdzie:) mati, czasem slodki a czasem ma marudas days:P iza ja pracuje tylko we wtorki i piatki:)jak chyba pisalam ucze dzieci fr. ale wystarcza mi te 2 dni bo reszte czasu spedzam z matim. na moich rodzicow nie zawsze mozna kliczyc, bo oni czesto choruja. zreszta wole sie malym ja zajmowac, bo potem mam wyrzuty sumienia. dziadki matiego strasznie rozpieszczaja:/ jak chce kulululu(cos slodkiego)to daja mu 3 lizaki na raz. co tam ze mati ani 1ego nie zjada do konca. no i w ogole ze slodyczami i moimi rodzicami mam problem. czy u was dziadki tez tak sie nad wami znecaja? pozdrawiamy wszystkich
  14. IZa zagladam, oj podoba mi sie ta historia z komarem na plecach, a ty a ty:)u nas nic nowego, mati nadal przezywa rozlaki a ja nie mam pomyslu jak mu je ulatwic:( pozdrawiamy
  15. U[prawiam monolog ale musze sie pochwalic:)moj mati dzisiaj powiedzial w koncu na facetow w tv pan a nie tata(szkoda ze zamiast pani mowi pama;P)oraz jajo i papupa(papuga):)alez mnie duma rozpiera i troche mi przykro ze wy nic nie piszecie:(
  16. Hej!Jesli czytacie topika w ogole:(mamcia S. chyba juz sie zniecheca ty,mi pustkami:/ czy wasze bobasy tez maja albo mialy okres niecheci do obcych domow?Moj mati lubi przyjmowac u siebie gosci ale mam problemy z wjsciem do obcych mu domow:/ Pozdrawiam, a tu jakies tam nasze fotki:P http://fotoforum.gazeta.pl/5,2,izabela833.html
  17. Moni ale super. gratuluje i troche zazdroszcze...:) MAti sie zrobil jakis grzeczny ostatnio, tylko do obcych nie lubi ze mna chodzic wiec niezbyt czesto wychodzimy. ale dzis bylismy u sasiadki i po jakiejs1h zaczal sie bawic zabawkami kolegow:) jednak uwazal wszystkie za swoje, odpychal i wrzeszczal jak tylko malce dotykali to co mieli...maly tyranik:)ale to podobno jeden z etapow rozwoju. zmowi:duży, dugi,idzie, jedzie:)no i chyba mu sie przez przypadek wypsnelo rano glupia baba:P baby nie bylo a on tak se po prostu powiedzial...tak samo jak mu czasem dupa wyjdzie, ale raczej przypadkowo;) no i na cukierki mowi...\"ciule\"czasami hehe, choc mowilam ze to ciuciu:) Pozdrawiam i jeszcze raz moni gratuluje
  18. HEj. musze sie cofnac w topiku i poczytac bo nie wiem o co chodzi iza;)
  19. nie slyszalam o tych blizniakach syjamskich:/ moj amti chyba sobie na mnie wylacznosc kupil. nie wejdzie do zadnego obcego domu:/ pogadac tez nie da bo drze sie w nieboglosy:( nie wiecie jak czesto biora ludzi po studiach z dzieckiem do wojska? moj maz dostal wezwanie i sie martwimy, bo wiemy ze teraz to sie czasem zdarza, choc wiadomo ze bardziej sie im opla a brac tych bezdzietnych:/ ja teraz pracuje we wtorki i piatki w szkole jezykowej:) tyle zz praca na razie, ale ona jest stosunkowo daleko wiec dalej wysylam swoje cv:)choc praca przyjemna:) mati nie gada wiecej niz wczesniej, rzadko zreszta:)wszedzie dziadzia i dziadzia tu zdjecia: http://fotoforum.gazeta.pl/5,2,izabela833.html
  20. Moni powodzenia. jejku w sumei chcialabym dodatkowego brzdaca, ale mam nadzieje ze nie wykrakam na teraz...;P To orawda slonko ze rozrabianie Ali o zdrowiu swiadczy:) Iza MAti mowi, nie wiem czy duzo, bo on mowi jak ma ochote, ale przynajmniej dal sobie spokoj ze swoim lalalala lelelele:P nauczyl sie mowic duże, długie i bole(boli):) O siusiu i kupce synus jakos nie pamieta ze powinien je gdzie indziej robic niz w pieluche:( to pewnie wina leniwych czasow i uzywania pampersow. pocieszam sie ze malo ktory dzidzias w jego wieku zalatwia nocnikowo swoje potrzeby:)jak znajde chwile to wkleje fotki:) ide posprzatac bo ma matiego nowowmezata ciocia chcrzestna odwiedzic. wrocila z podrozy poslubnej i fotki przywiezie...wklejajcie wasze, bo jestem ciekawska..:)
  21. hej. a propos chorob to przypomnialo mi sie, ze mati w ciagu mojej nieobecnosci przezyl zapalenie gardla:/ mial 38.8 i byl przed podaniem lekow straszny:P to w zasadzie nasza pierwsza choroba, cale szczescie. pomyslalam zre powodem bylo pewnie podpijanie zimnej cocacoli przez slomka rodzicom:) tak sobie pzrzestrzegam tylko;P
  22. http://fotoforum.gazeta.pl/5,2,izabela833.html qrde, pomylilam adres i na dodatek nazwy uzytkownika juz nie pamietam:P
  23. No hej:) Iza w miedzybrodziu moi rodzice maja dzialke wie c czasem tam jezdza, ale zadko od kilku lat. a ja jestem z sosnowca:P mati od jakiegos czasu lubi swoj fotelik (odkad sprzedalismy jego 0-13kg zrobil sie zazdrosny) wiec mozemy w miare bezpiecznie i bezstresowo podrozowac, ale ze wzgledow zdrowia psychicznego i tak jezdzimy w godzinach dzemki matiego:P od tygodnia mamy tez kotke, kinie:) wzielam ja ze wsi, tam tego maja pelno a my chcielismy jakies zwierzatko, wczesniej fundnelismy sobie zlotsa rybke, Dziurke;P maz sie tak napalil ze chce wiecej rybek i wieksze akwarium(dziurka mieszka w kieliszku na stopce ok 3l). mati natomiast z kotka zrobil sobie raczej ofiare niz ulubiebnice. ale to pewbie normalne. stara sie w nia trafic czym tylko sie da, czasem zrobi moja moja albo normalnie poglasska ale na ogol biedny kot zwiewa gdzie pieprz rosnie przed moim synkiem:) ostatnio kinia weszla na 5m orzecha:/ najpierw siedziala w polowie a potem zamiast zejsc weszla wyzej:/ tesciu sie po nia wdrapywal, zrzucil ja z drzewka a ona biedna tak sie go przestraszyla, ze ladujac na ziemi uciekla i wrocila do do mu ok 22.00. nastepnego dnia przed tesxciem pod fotelami sie kryla. trza bylo ich na sile zaprzyjaznic, ale juz jest ok.:)Tyle o kocie. Mati i jego postepy... z nocnika na razie jak wiekszosc zrezygnowalam na jakis czas bo mati porzucil swoje sikowe sukcesy i teraz znowu na nim dluzej niz 5sek nie usiedzi:/ Co do mowy to odmienia:to, ta,te (np. jak chce auto w sklepie mowi to, a potem i te, albo jak wyrzuca mi bielizne z szafy:P\"), nie, tak (rzadko:P), mama, tata, baba, da, cia (ciocia), dziadzia, brumbrumcicicici, ty kocie ty:), nasladuje tez glosy niektorych zwierzat. kot nazywa sie kinia bo wydaje mi sie ze jest szaNSA ZE MATI SIE NAUCZY do niego po imieniu zapodawac:) zazdroszcze troche tym, ktorych dzieci juz siuper gadaja. np. corka kuzynki w zasadzie jest w stanie powtorzyc kazde slowo a ma 18mies.ehhh a moje na ogol mowy podniesionym tonem y i wskazuje palcem jak cos chce. A kiedys wydawalo mi sie ze powiedzial:jade, ide cce i nie chce:)ale to bylo tylko raz moze 2:) oprocz mowy mati nauczyl sie samodzielnie zjezdzac na zjezdzalni(posobnie jak majki to jego ulubiona zabawka na placu zabaw), moze tak ok 30min zjezdzac. Pozdrawiam:)wkleje potem jakies fotki to przesle znowu linka, moze bedzie dzialac
  24. Oj hej. Nie wiem czemu ale jestem strasznie ostatnio zmeczona. Dzisiaj rozbilam glowe, az krew poleciala o drzwiczki od pieca.teraz chodze z plastrem na wlosach ale nic mi chyba nie jest bo zyje:P Bylam z matim bez meza ostatnio w miedzybrodziu zywieckim.tutaj jest kilka fotek:http://fotoforum.gazeta.pl/5,2,izabela833.html A teraz dobranoc-jeszcze sie odezwe, maz poszedl w koncu do lozka i czas do niego dolaczyc:P
  25. O hej:) Dawno nie zagladalam. a duzo sie dzieje jak widze, witam rowniez nowe forymowiczke?ę;P choc ja tez taka stara nie jestem:) Dzieje sie u nas niewiele chyba. Wreszcie sie obronilam i jestem od tygodnia pania mgr:P na razie zajmuje sie matim a od wrzesnia chyba praca w szkolnictwie jednak:), bo daje szanse opieki nad dzieckiem. MAti juz nie wstydzi sie bardzoo tak jak kiedys, ale nadal troche, zwlaszcza malych dzieci. te wieksze nawet lubi, na swojego 10 letniego wujka wolal tata, jak na wiekszosc rzeczy zreszta:( malo mowi,zle mi z ty,mm, i zazdroszcze tym dzieciakom co juz umia nazwac to, co chca. moj mati na wszystko mowi albo wrzaskiem albo minkami, jak chce zebym jego kwiatuszka powachalla to robi taka fajna minka, boska jest:) cos tam mowi ale bardzo malo. czekam z utesknieniem na 1e slowa. Nocnik-siedzi ale za krotki zeby cos do niego trafilo. staram sie aby w lato chodzil tylko w majteczkach-mam na zmiane kilka par. jedne sie mocza, inne schna i tak w kolko. Pozdrawiam i kilka fotek wklejam http://fotoforum.gazeta.pl/u/izabela833.html
×