izabela833
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez izabela833
-
no ja liczylam sie jutro skontaktowac zmoja pracaale okazalo sie ze jednak jutro o 7 mam bc w szpitalu i prawdopodobnie jutro ok12 lekarz mnie potnie. W sumie nie wiadomo czy teok.3lyzki ktore wyplynely ze mnie to wody plodowe bo ich ilsc w brzuszku podobno jest jeszcze w normie ale nie ma co sie nad tym zastanawiac bo ponoc moze sie tak zdarzyc ze one wyplwaja powoli, nawet jednorazowo troszke itp. adladzidzi nie ma juz znaczenia wielkiego czy ja wyciagna w poniedzialek czy w piatek.Wiec mam bc jutro asekuracyjnie.Ale sie zdygalam powiem szczerze. teraz juz jest ok ale prawie zapomnialam lekarzowi zaplacici naprawde sie rozklekotalam. Wczoraj spalamb.malo i dopiero wlasnie ok 17 czyli jak mialam wizyte poczulamskutki tegoniewyspania :( #majcie kciuki zamnie a ja trzmamzaWas:)zatedwupaki i za te juzrozpakowane. Dygam siealewglebo ducha tez juz ciesze....echjestem rozchwiana emocjonalnie i hormonalnie chyba:)juzprawienie wiem co mowie
-
no ba, dzięki zapamięć, nadal nie umiem zasnąć :(
-
no a już myślałam że macica. Ze mnie dzisiaj troche czegos bezbarwnego wyplynelo tak ze 3 lyczeki na raz, po seksie na dodatek i zastanawialam sie czyto moga byc wody :/ na szczescie do tej pory nic sie nie dzieje poza tym zeprzed chwila zapelnilam caly kibelek wiadomo czym :/ ale nie wiem czyto nei z nerwów :) jutro lekarz i jakby co to pewnie zdecyduje mnie pociać w piatek, bo taki mial przebieglyplan zanim ustalil z ordynatorem 17.5. Mam jednak nadzieje ze w sobotęchoć bede jeszcze w domu bo jutro starszakowi obiecalam kupicmufinki i już sie zdazyl napalić :) Ale mi ciezko dzisiaj zasnac, jakby mi brzuch w gardlo wchodzil i w ogole juz jest ciezki ... jeszcze troche Nie lubie tez komentarzy typu...widze ze jeszcze chodzisz. widze ze sie jeszcze Pani kula....ale Pani spuchla ostatnio az sie zastanawialam czy to Pani...jeszcze nie urodzilas, jejooo jak widać :) Ale dzisiaj przepuscily mnie na miesnym dziale ekspedientki o cala kolejke, a to bylo naprawde duuuzo osob :)mowily ze zawsze moge bezkolejki kupować, a ja im na to:dziekui ale juz chyba nie zdaze wiele razy tu stanac :P do jutra
-
Pewnie każda z nas bedzie inaczej robiła :)ważne zeby dzidzia byla zadowolona. Pamietam jak czasem faktycznie z lenistwa kapalam malego co 2 dzien, ale jak powiedzialam to pediatrze to kazala codziennie, a nawet polozna mowila ze codziennie niekoniecznie. Jednak powoli kapalam codziennie bo po jakims czasie np. dziecki temu dzidzia uczy sie kiedy jest dzień a kkiedy noc ;)
-
Ad kąpieli ja małego mydełkiem bambino w wanience traktowałam,zwyjątkiem buzi,bo tą w przegotowanej wodzie wacikami napoczątku przemywałam :) I faktycznie zwykle był pojedzony ale nie zawsze bo czesto potem dostawal cyca lub butle i zasypial, na ile, róźnie tak daleko nie sięgam albo nie chcę sięgać pamięcią :)
-
haha przypomniała mi sie teoria przewijania mojego męża-przewija się dziecko wtedy kiedy śmierdzi i nie da sie wytrzymać :P
-
musimy się trzymać, ja na razie zbieram wasze mamusine mądrości o cyckach, karmieniu iprzewijaniu i wije sobie w glowce cudowna teorię tych czynności. Że np. przewijać raczej bede po jedzeniu i po jakichs 15min., bo jest szansa ze przy jedzonku i tak zrobi kupke wiec 2x ryki mnie nie podniecają :P No i z siku mu sie nic przez 30min. nie stanie,bo w końcu wynaleziono pampersy :) Hmm....pamiętam ze z 1 tak robilam i jakośszło...ale dzieci są różne. Moje dziecko lubilo sie kapac za to mialam masakre z ubieraniem i potem spacer tez szlak trafial bo dalej sie darl, az zasnal :P Teraz znowu sobie stworzyłam teorie zeby dzieciaka jesli nei trzeba nie podnosic tylko przewracac przy ubieraniu na boczki, ale co z tego wyjdzie...Moje dziecko na odparzenia bylo odporne widac bo nei mial ich nigdy! Jakims chyba cudem bo tak jak pisałam pieluszkę zmienialam po papu. A co do kremu to zwykle oliwkowalam cale cialko prubujac jakichś "pseudo-masażyków"zeby lepiej spal i byl spokojniejszy:)czasem skutkowalo no i mial ladna pachnaca skorke. Myślę że kapiel w oilatum tez jest ok bo mamy 1 czynnosc z glowy, choc ja to jako taki masazyk traktowalam i teraz tez tak chcialam. Młody lubial tez sie bujac w foteliku bo nie pomyslalam wtedy o zakupie jakiegos lezaczka. Twraz madrzejsz o to juz zamierzam sie zaopatrzyc bo malenstwo faktycznie trudno czms zajac i jedyne co moze mu pomoc to spokojna muzyka czy bujanie-to znowu teoria :)Powodzenia Wam i sobie też bo cc coraz bliżej :/
-
ech zerknelam wlasnie na forum lipcowek i one maja ponad 1000 oistow :P wow
-
Hej, Hej!!!! Mamuśki,marcówki 2006!!!!!
izabela833 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tylko ja tu chyba jeszcze zaglądam :/ Mam ten topik w "ulubionych" :) W poniedziałek przyjdzie na świat braciszek Matiego, a RMAti... Czasem jest głośnym łobuziakiem a czasem to dziecko takie że do rany przyłóż, przyniesie,poda, pomoże :) Nawet udało nam się jakoś bo już 2mies.odpukać w niemalowane chodzi do przedszkola bezchorobowo :) Więc jest ok. Tylko zostało mu to"niejedzenie":( i czasem nawet w przedszkolu kobieta mi mowi ze juz nie ma sily do niego bo nic nie chcial.Powiedzialam jej zeby odpuscila bo wole zeby chetnie chodzil do przedszkola, jak bedzie chcial to zje jak nie to nie, ja mu cos zawsze dam potem w domu. No i chodzi...Tylko babcie prubuje naciagnac na nie pojscie wiec poki moge to ja go zawoze a babcia jak bardzo chceto ew go odbiera, bo po kontakcie z moja mama to on w ogole robi sie taki....głośny wiec o ile moge to ja sie nim zajmuje. Duzo pomagaja nam jednak moi rodzice, znaczy mniewlasciwie bo moj M wraca do domu dopiero ok 19m a potem i tak zwykle siedzi przy kompie i pracuje, rzadko spedzamy wpolnie czas neistety :( A teraz wasza kolej... Jak to jest z zazdrościa wsrod rodzenstwa?:) -
No to ja też pożegnałam czopa właśnie w tej chwili :P A przy 1 dziecku w ogole tego nie zauwazylam R:)
-
Jak tak patrzę na frekwencję to faktycznie jakaś marna zczego mi wynika że pewnie większość jużz dzidziusiami. Ja się zaczynam bać,ale cieszyć jednocześnie że to jużkoniec bo podobnie jak Agnes mam wrażenie że rosne w szerz i już się nawet nie ważę :/ Nie chcę się dołować. Wczoraj byłam na zakupach i zaś się chyba spasłam, kupiłam sobie karmi we wszystkich smakach jakie były i sączę na pocieszenie 1 dziennie, do tego miałam tkiego ssaka na śledzie w sosie musztardowm żewszamałam wczoraj na raz 3 bułki :P Ech...Pawełek wychodźjużna światło dzienne... Buźka
-
Muszę przyznać że dzieciaczki są słodziutkie, wszystkie fotki obejrzałam i się rozmarzyłam:) Ale opadlam z sil bo moj starszak dal mi dzisiaj popalić. Przyjechala ciezarna szwagierka ze swoja juz 3,5letnia coreczka i przez ok 1hbylo ok, potem zaczal padac deszcz wiec zmylismy sie do domku i 30min dalej ok. Ale potem dostal jakis spazmow normalnie bo kuzynka chciala jechac do domku, a on nie ze on jej nie pusci, darl sie ile wlezie wiec tamci szybciej jeszcze uciekli niz chcieli a ja z krzykaczem sama zostalam, plakal z 30min. a potem z 1h rozmawialam z nim czemu tak/czemu nie inaczej. Zmeczylo mnie to i pomyślałam jak to musi byc niefajnie dwojce takie rzeczy tlumaczyc :/ na szczescie nie beda rowiesnikami :P no nic pomarudzilam, ale te wasze dzieciaczki sa przeprzekochaniutkie :)
-
moja kumpela nie budzi dzidzi jak śpi:) to znaczy że sobie dobrze pojadla i szczesciara z ciebie ;) jeśli niebudzona bedzie dobrze ssala i przybierala na wadze nie zrobisz jej krzywdy na pewno :) 3majcie sie wszstkie, a ja ciagle czekam....
-
3mamy za Ciebie gitanita el też za resztębopewnie już większość się rozdwoiła :)
-
Hej:) Kirsten tak mi się Florianek spodobało,że dam tak na 2 Pawełkowi :P1 nie moge zmienic bo ustalilam ze starszakiem no i on jest nieprzekonwalny :) Nika ja tezmam termin ciecia na 17.5;) o 8.10 ach, dziwnie sie poczulam jak sie dowiedzialam, bo w ogole tak dziwnie wiedziec kiedy gdzie i o ktorej bedzie sie rodzić :) Oczywiscie wczesniej tez moze sie cos zaczac ale plany sa na 17.5 :) Na szpitalnym usg dzisiaj maly wazyl 3150 a wczoraj u gin tyle co twoj Nika czyli 2966 :P Do szpitala na badania imierzenia ide 16.5. Dzisiaj kurka blaszka spedzilam tam6h :/zeby mnie "zakwalifikować do cc":Pmasakra wiki pytala o cc. ja je tez przeszlam 4lata temu i zyje :) Podobno nie narzekalam i szybko wstalam i w ogole. Ale co do bolu,ktory moim zdaniem jest i8nywidualny, jak i w kazdym zreszta prztpadku to wydaje mi sie ze sa po prostu kobiety marudy i te wytrzymale. Niestety wiem ze moja wytrzymalosc ulegla zmniejszeniu ale i tak mam nadzieje ze nie bedzie zle :) Jakos juz sie oswoilam z mysla o cewniku (bo ta njgorsza chyba), bo wkluwania w kregoslup w ogole nie czulam :P Ale wiem ze niektore kobietki mowily ze je to bolalo :/ mnie w ogole...no a potem przynajmniej te 4 lata temu w 1 dobie nie pije sie , nie je i nie rusza, choc faktycznie powoli poczynajac od paluszkow wraca czucie, a tak to tlko rekami mozna :)w 2 dobie sie pilo wode no a w 3 to juz tam jakies soki nie cyteusowe no i dawali jakies bulki chyba i jakis obiad nawet, ale go nie jadlam bo to jakies swinstwo bylo:P Z karmieneim wtedy nie mialam problemu bo Mati calkiem chetny byl na cyca no ale potem sie szybko rozleniwilam i butla weszla w zycie :/ nie przezylam nawalow pokarmu, ale to wszystko to juz sa rzeczy indywidualne :) Przespanych nocek zycze mamusiom :)
-
Tak ad pomarańczowego ataku na pralinke-dziewczyna sie pewnie pomylila i tyle, nei przesadzajmy ;) A ja po wizycie u gin.Jutro mam się zgłosić doszpitala na "kwalifikację do porodu", nadal mały ułożony pośladkowo więc czeka mnie raczej cc po raz 2 :Ptermin mam jutro ustalićale miedzy 17-20.5. Dzidziuś w 37tc1d waży ok 2966 więc szacuje ze przy cesarce jego waga bedzie zblizona do braciszkowego 3350 :) Na dodatek mialam rano jazde bo myslalam ze ta opryszczka z twarzy o ktorej pisalam, niegrozna pszenieoslam ja na wargi...te dolne :/i to pod koniec ciazy, ito takie dla dziecka niebezpieczne i w ogole zaczelam siac panieke, dzwonie do lekarza (ten je z zona śniadanie :P)i mu nadaje, a on na to:musze zobaczyc. No i zobaczyl i powiedzial zeto nie zadna opryszczka tylko to co u mnie czasem na policzku widzi,pryszcz znaczy zwykly tylko od golenia sie pewnie zrobil. Ulzlo mi niesamowicie. no ale jakb co to i tak mialam miec cc wiec tym sie pocieszalam. GratulujęBroneczce i innym mamusiom kwietniowo-majowym :)Szczęściary z wiekszosci z was ze takie grzeczne dzidziaczki macie, mi tez sie taki marzy coby chociaz od polnocy do 6 przespal :P Buziaczki
-
Tak ad pomarańczowego ataku na pralinke-dziewczyna sie pewnie pomylila i tyle, nei przesadzajmy ;) A ja po wizycie u gin.Jutro mam się zgłosić doszpitala na "kwalifikację do porodu", nadal mały ułożony pośladkowo więc czeka mnie raczej cc po raz 2 :Ptermin mam jutro ustalićale miedzy 17-20.5. Dzidziuś w 37tc1d waży ok 2966 więc szacuje ze przy cesarce jego waga bedzie zblizona do braciszkowego 3350 :) Na dodatek mialam rano jazde bo myslalam ze ta opryszczka z twarzy o ktorej pisalam, niegrozna pszenieoslam ja na wargi...te dolne :/i to pod koniec ciazy, ito takie dla dziecka niebezpieczne i w ogole zaczelam siac panieke, dzwonie do lekarza (ten je z zona śniadanie :P)i mu nadaje, a on na to:musze zobaczyc. No i zobaczyl i powiedzial zeto nie zadna opryszczka tylko to co u mnie czasem na policzku widzi,pryszcz znaczy zwykly tylko od golenia sie pewnie zrobil. Ulzlo mi niesamowicie. no ale jakb co to i tak mialam miec cc wiec tym sie pocieszalam. GratulujęBroneczce i innym mamusiom kwietniowo-majowym :)Szczęściary z wiekszosci z was ze takie grzeczne dzidziaczki macie, mi tez sie taki marzy coby chociaz od polnocy do 6 przespal :P Buziaczki
-
czy ja wiem czy 2450 to mało :/zależy na który tydzień :) Ech jakośtu cicho, ale w sumie majówka :P Mi jakoś dziwnie, siedze w domu, jedynie z dzieckiem chodze na spacerki, czasem w nocy zlapie mnie 1 dluzszy pojedynczy skurcz i...qtwa opryszczka mi wyszła :( Lekarz zalecil zovirax i jakos sie nie przejal. ja zato jak zwykle naczytalam sie wczesniej glupot w necie :P Jutro wizyta wiec wszystkiego sie dowiem :) jakos nei chce mi sie wierzyc zeto jeszcze 2 tyg., przede wszystkim musze sie tego swinstwa z wargi pozbyc...]Musze tez mojego starszaka nauczyc ze ma dopiero 4 lata i na swoim rowerku nie moze pomykackm od mamy bo ani teraz ani z dzidzia go nie dogonie a boje sie ze mi pod samochod wpadnie :/Ale on zawsze wszystko rozumie a potem znowu to samo robi... Alenuda wdomu.Mi sie zachcialo na ogrodku cos robic.Kupilam w czoraj krzeselka,zamowilam nowa piaskownice, drewniana z przykryciem,wczesniejmielismy drewniana sklecona przez tescia do ktorej co noz koty sraly :P I tak na wazszą przyszlosc jak bedziecie kiedys piaksownice kupowac to albo taka plastikowa albo drewniana ale koniecznie przykrywana, nic nei klećcie sami :) ?No i chetnie bym poplewila cosik ale ledwo chodze a co dopiero jesli chodzi o schylanie.Jutro napisze po wizycie co u mnie i mojej kolezanki opryszczki i moze na nk jakies zdjecie lozeczka wkleje, choc ono nadal jest chrosnione przed moim czarnym kotem, bo ten strasznie wloski gubi:( na dodatek cholera zrzuca w nocy w lazience reczniki z suszarki i spi na nich, ech... :) Buziaki i zycze szybkich porodow, coby nawet skurczy nei poczuc, choc to chyba neiu najlepsza wersja ;P no i teraz bedziemy sie juz zaniedlugo dzielic informacjami o dzieciaczkach a nie naszych bolaczkach, bo jak sie dzidzia pojawia to pojawia sie tez multum pytań ;) no to pa
-
I oczywiście gratki dla wszystkich nowych mamuś :))Dzielne dziewczynki, ja chyba taka nie jestem :/
-
No zesz, ja teraz mam stresa, coprawda nic mi nie jestale od 1,5h co ok 8-10min twardnieje mi brzuch, no a ze ja w zasadzie ciemna jestem bo w 1 ciazy zadnych objawów nie miałam to nie wiem co z tym zrobić. Zaden czop mi nie odszedł ani wody. Jedyne coto chyba brzuch sie obniżył :) Wykąpałam sie na wszelki wypadek iwypiłam melisęzgruszką żeby sie odstresować i ew zasnąć, co sprobuje za chwile uczynić, ale stres nie wiem czy mi da. Przy tym stawianiu macicy dziecko sie rusza,wiec to chyba przepowiadające skurcze, co?Co byście zrobily?:( A to 37tc
-
Broneczka co ja bym dała żeby mój tak myślał, nawet jakby zapomniał,toćto słodkie:) Ale nie powiem1h ze starszakiemna rowerze dzisiaj spędził i kombinuje jakiby tu mi prezent sprawić po porodzie. Jego wybór oscyluje wokół W. Kruka. Ale wie,żemnie zaspokojąbardziej ciuchy i kosmetyki po porodzie_jego bezcenne właśnie zainteresowanie :) No zobaczymy Kurcze brzuch mi opadł i faktycznie Agnes dlapocieszenia na mnie sasiedzi tez reaguja pytaniami, ile jeszcze?A odp. zwkle brzmi:"Ojej jeszczemiesiac, naprawde wspolczuje". Teraz to tezjuz ciut sobie wspolczuje i niezbyt rozumiem kobiety dlaktórych ciąża to najpiękniejszy okres w życiu, ale jednak 2-4tyg.to nie 9miesięcy, a to jest naprawde pocieszjace.Na dodatek myśl o normalnch dżinsach i seksiku, takim bliskim z przytulaskamia nie tylko wsadzankami mmmmm...... marzenie,alecoraz bliższe :P Dzisiaj to ja mam ochotę tej Bavarii waszej sprobowac ale chba bedemusiala w necie 6paka zamowic bo u mnie tego nigdzie nie ma :( No chyba ze sie gdzies dalej wybiore. No i do tegopiwka jakoś mnie wzielo na frankfuterki. Niestety z lodów muszę troche zrezygnowac bo dzielilam sie troche z synkiem i ten mi teraz pokaszluje :) No ale jak wzdrowieje przed moim porodem jeszcze to zaszalejemy. Ogólnie to poza tymi smakami mam jeszcze ochote na budyn i maslanke, no i czekolade truskawkowa. Pomidor juz nie sa górą, neistety :/ Ale ogólnie nie jem duzo,ciekawe jak to sie na mnie odbije ...:)Wizta dopiero 4.5.ech AA strona z czopem mi sieprzydalabo moja puszczalska kotka uciekla zanim ja zdazylam powycinac. teraz sie martwie co z tego bedzie...jakby co chcecie kociaka?:) No i na dodatek nic nie wiedzialam o kocich porodach, a tu taki ....CZOP:P Pozdrawiam nowch i rozpakowanych
-
Heloł. Piekna dzisiaj pogoda, ale ja juz wymiekam powoli. Niestety tez wstalam o5 :( o 4cos zlapalmnie jakis 5-10min. skurcz i od tamtej por nie moglam zasnac. Ale robilam same pozyteczne rzeczy:poprasowalam, pomylam naczynia,podlogi,wanne i kibelekno i zrobilam sniadanka. A moj m jak wyszedl dzisiaj do pracy to nawet lozka nie poscielil no żesz k...a. A ja choc na to liczylam jadac na zakupy ze starszakiem, wrr. Przeliczylam sie jednak, osdtatnio jak nie liczlam na to to poscielil, a to cwaniak jeden :P Ja nie mam dywanow i na poczatek przy dzieciach nie polecam, co chwile gdzies jakies siku, kupka, cos wylane, jakas zupka,papka...no jedynm slowe neizbyt. Ostatnio kupilam tylkotaki maly chodnik ale on nawet odkurznia nie wymaga.Przdaje sie zeby dzieci nie bawil sie na "golej"podlodze ;) Alezten moj mlody w brzuchu sie rozpycha i choc mam za ponad tydzień wizytei gin. (4.5.) to tezzwracam jak gryfnofrela uwage na kazda duperelke, kazdy skurczyk czy śluzik :/ Gryfnofrela, nono, jestem pod wrażeniem frencha i francuskiego. Mi to ze stopami nicsie nei chcerobic.I tak dobrze ze juz tak nie bola,ale to pewnie dlategoz e sie lenie :P Pozd
-
Broneczka powodzenia z tym skakaniem, ja to chyba przy 1 podskoku zaliczyłabym glebę bo taka ze mnie niezdara teraz :P Hmmm...studia. Agnes ja jak sie dowiedzialam o ciazy (efekt radosnego świętowania licencjata:P) to miałam akurat egz. wstępny na mgr:) Takie glupoty przez to gadałam że nie wiem, ale na szczęście niewiele nas tam było i dostałam...5:P Jak się Mateusz urodził byłam na 4 roku.Problemy miałam tylko z baba od laciny bo ona juz od poczatku powtarzala ze takie to powinny sie dzieciakami zajmowac a nie studiowac. A ja jak juz sie dostalam nei chcialam przerywac(wtedy bylam mlodsza i nawet pod koniec ciazy nic mi nie doskwierało, teraz stara d...a to i marudna). Jakos zdalam i laciene(jedyna poprawka:) no i juz 2lata jestem Panią mgr:) Nie chcialam brac dziekanki bo wiem ze nei chcialobymi sie wracac :/ juz w 2tyg po tej mojej cesarce pojawilam sie u mojej promotorki a ona ze dziwieniem spytalaco ja tam robie,przeciez dziecko z glodu sie zakrzyczy.No ale poratowala mnie moja mama i ... butelka:P Ipowiem szczerze ze duzo dawalymi wtedy zajecia, to bylo takie oderwanie od dzidzi.Wiec powodzenia studiujacym, da sie na pewno, ale trzeba miec jakas pomoc mamy, tesciowej czy meza :) Praca...wracam po macierzyńskim,wmim przpadkuprzegroddzonym wakacjami,świętami wiec doscdlugim:) Wkrocze jako belfer w 2 semestzre nauki:) Wystarczymi ten okres,bo wiem ze dla mnie praca jest wazna i nei naleze do typowych kur domowych. Na nk wkleje linka w komentarzach do mojej galerii jeszcze z czasow studenckich, ale oczywiscie juz z dzieciaczkiem:) poz
-
gryfnofrelawslalam juz odpowiedz:/ nie wzucilo ci mnie do spamu moze?wyśle jeszcze raz jakby co bo nei moge sie doczekac :P
-
Oluuusia no to gratuluję:) Ciekawa sprawa z nowymi koleżankami :/ nie osądzając oczuwiście nikogo:) Ogólnie to dziwne, nawet wy nowe, ew. niewinne dziewczynki musicie to przyznać jeśli śledzicie topik. Poza tym nie ma co od nas uciekać,myślę, że wszystkie jesteśmy otwarte na nowe koleżanki, ale mamy złe doświadczenia i na jakieś prywatne namiary trzeba sobie zasłużyć, może np. aktywnością, a nie 1 postem ;) Myślę więc Asiek że nei musisz od nas uciekać,bo nie gryziemy :) gryfnofrela czekam na namiary, wcześniejjednak postanowilam cos posprzatac bo juz ciezko bylo przejsc. Teraz moje dziecko oglada Bakugana wiec czekam niecierpliwie :P Qrcze ale faktycznie patrzącna to forum i np. marcówek 2006 ;)to jesteśmy dość zżyte a ja na dodatek nei spotkałam się jeszcze z laskami, które podjudzająkoleżanki. Na poprzednim forum jawnie normalnie wsyłałyśmy zdjęcia albo wklejaąc linka do Fotosika albo do innych galerii i nie było problemu, ale ja chyba jakaś nie dzisiejsza jestem ;)