Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

erwina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez erwina

  1. Musiałam jeszcze wrócic na chwilkę, bo sprawdziłam skrzynkę, a tam same miłe niespodzianki!!!!! Momirko tfu tfu slczne masz maleństwo!!!!! Ze zdjęć w pierwszych dwóch dniach widać, że jakiś był niezadowolony z faktu wyjęcia go z ciepłego i milutkiego brzuszka mamusi ;) Moje wielkie gratulacje raz jeszcze!!! Niech się chowa zdrowo!!!! Majmac twoje pociechy tez nieźle rosną!!! Najbardziej widać (jak dla mnie) po córci, bardzo wyrosła osoatnio :) A twoje włosy to już nie powiem, długie i ekstra!!!!! No i miła, fajna wycieczka!! Szkoda że mam tam tak daleko, sama chętnie bym się wybrała. Buziaki!!!
  2. Wczoraj przeżyłam istne piekło u dentysty.. wrr.. normalnie leczenie kanałowe pod koronką, ale jazda... Dzisiaj z kolei biegnę na rehabilitację z nogą, a jutro ponownie dentysta.. Mam nadzieje, że to tylko przełom wiosny tak mi daje w kość, no ale znając moje szczęście hehehe.. Może przynajmniej przejęłam część paskudztw od was i będziecie miały spokój ;) No w końcu jakaś równowaga w przyrodzie musi być ;) Zmykam, bo nie czuję się najlepiej, oj boli, boli...
  3. Dzielna Momirko trzymam kciuki, za tydzień z pewnością już wszystko będzie ok :) A mnie zaatakował ząb i to ten pod koronką, ledwie zipe tak boli.. Dlatego nie jestem zbyt towarzyska... Trzymajcie się!
  4. Cześć!! Wczoraj próbowałam się dodzwonić do naszej Momirki, ale nie odbiera.. Może jeszcze nie wyszła ze szpitala???? Mam nadzieję, ze wszystko jest w porządku i to tylko brak czasu.. Nie chciałam wam znowu truć, bo przez ostatni czas znowu biegałam z nogą Wczoraj dostałam kolejny zastrzyk.. Najwazniejsze, że powoli nastepuje jakotaka poprawa stanu kolana, ale czeka mnie też fizykoterapia, oczywiście znowu odpłatna [jeszcze bardziej zła]. Poszłam wczoraj umowić się zx tym gościem zaraz po zastzryku, póki trzyma znieczulenie (zresztą to pokój obok mojego lekarza). Njabardziej zastrzelił mnie tekstem : niech pani weźmie jakieś wygodne gatki, żebyśmy mogli poszaleć. Po prostu mi szczęka opadła, oczywiście pośmiałam się, ale w głowę zachodzę, co też on ma zamiar robić z moją nogą?!?!? ;) Poza tym chyba bez zmian, dobija mnie pogoda. Przy niskim ciśnieniu ledwie funkcjonuję, w pracy większość na chorobowym, a ja mam potężny stres jak to wszystko dopiąć na ostatni guzik żeby nic sie nie posypało...Istne piekło! A w dodatku w przyszłym tygodniu znowu zostaję sama, szykuje się niezła jazda bez trzymanki!!! Jakoś przeżyję, choc bywają momenty że mam poważne wątpliowości.. Serenity jak się miewasz??? Czy uchylisz man juz rąbka tajemnicy w kwestii maleństwa? :) O wyniki jestem spokojna, takie ładne ci ostatnio wyszły, że chyba jest ok? Amirko jak się miewasz? No i co z twoją koleżanką?? W moich okolicach tj, wśród znajomych tez bardzo wiele osób choruje na raka i niestety w marcu sporo z nich umarło, bądź ich koniec jest na dniach.. między innymi mój wujek.. Bardzo to smutne.. Marzec stał sie przez to jakiś taki pechowy.. Koleżance z pracy w jednym dniu zmarła i matka i szwagierka w odstępie kilku godzin.. Normalnie szok! Do tego ta paskudna aura, która wręcz wpędza człowieka w depresję. Nastroje tu panują straszne... Mam nadzieję, że kiedy skończy się to paskudztwo i wyjdzie słońce to chociaż w niewielkim stopniu poprawi wszystkim samopoczucie i może ta czarna seria wreszcie się skończy. Majmaczku a jak u ciebie? Pomysłowe ;) dzieci zdrowe? No i jak tam efekt przyuczania???? Poszło czy nadal bidako się męczysz? No i wreszcie napisz czy ty jestes zdrowa, bo jak ostatnio przeczytała, że wzię łaś wolne i przespałaś pół dnia, to przyznam szczerze zaniepokoiłam się troszkę... Serdecznie was ściskam!!!
  5. Wow!!!!!!!!!!!! GRATULAJCE!!!!!!!!!!!!!!! :):) Serdeczne pozdrowienia dla całej nowej rodziny!!!!!!!! Duzo zdrowia!!!!! Momirko trzymaj się!!!! :)
  6. Hej.... Miałam w pracy taki dzień, że normalnie....grrr... ech... Cieszę się, że u was wszystko w porządku, Serenity jestem zaskoczona szybkością upływu czasu... już niebawem poznamy płeć Twojego maleństwa :) Gratuluję ci z całego serca!!! Momirko trzymam kciuki!! Amirko za wasze plany również :) Przepraszam, że tak lakonicznie, ale chyba nic więcej dziś z siebie nie wykrzesam :(
  7. Cześć!!! Radość jakas taka we mnie :) A wiecie dlaczego???? Bo czuć w powietrzu nadchodzącą wiosnę!!!!! :D Już nawet zamieniłam kurtkę zimową na wiosenny płaszczyk :D Normalnie nie mogę sie doczekac tego ciepełka!!!!! Majmaczku już niebawem wiosna przyjdzie i nastrój radykalnie nam się odmieni ;) Szkoda że mała ma uczulenie, nie wiedziałam... Dla niej pewnie wiosna jest nieco gorszym znakiem.. Strsznie mi przykro z tego powodu :( Bidulka... Dobrze że mama trzyma rękę na pulsie i znalazła co trzeba przy okazji porządków. Amirko czy wszystko w pozrądku po tej podróży, której się bałaś?? U was pewnie wraz z wiosną wielkie poruszenie i mn,ostwo pracy? Chętnie bym was wszystkie wyściskała!! Tyle że nasze nowe przyszłe maleństwa skutecznie na jakiś czas uniemożliwią jakieś spotkanie w większym gronie.. jestem strasznie ciekawa co u Momirki....Czy to już???? Tylko czemu nie daje znaku?? Momirko!! Daj znać koniecznie!!! Serenity a ciebie chyba nie dopadły jakieś nieprzewidziane dolegliwości stanu błogosławionego? ;) Mocno was ściskam i pozdrawiam!!!
  8. heh.. a ja dziś rano idąc do pracy zastanawiałam się czy Momirka przypadkiem nie jest juz w szpitalu...;) oczywiście tylko i wyłącznie z oczekiwanego powodu.. Kochana twój mąż ma mieć komórkę i natychmiast po urodzeniu maluszka puścić mi smska!! No chyba że osobiście będziesz na siłach, czego oczywiście ci życzę!!!!!! Chyba w ogóle miałam jakiś bogaty w myśli ranek, bo również zaczęłam rozmyslać o wiśnie... śniegi topnieją, pozostały już tylko jakies marne skrawki brudnej mazi. To mnie nastawiło bardzo optymistycznie, ale tez i oczekująco, bo teraz chciałabym, żeby każdego dnia było natychmiast coraz cieplej i słoneczniej!!!! No i ptaszki coraz ładniej śpiewają :) Normalnie pięknie!!!!! Majmac ja też chętnie zobaczę nową fryzurkę! Mój fryzjer powiedział że następnym razem zrobi mi fioletową grzywkę :D:D Nie protestowałam, raz sie w końcu zyje, włosy odrosną, a on jest naprawdę fajnym i dobrym fryzjerem :) Serenity bardzxo się cieszę, że grypa ci przeszła i wszystko jest w porządku. Najważniejsze żebys ty razem z maluszkiem miała się jak najzdrowiej!!!! Majmaczku, jak tam w pracy? Wiem że masz nerwa na sytuację, ale może jakaś drobna poprawa??? U mnie stale to samo, czyli tyrka, i od początku miesiąca do końca czas leci, otwieram miesiąc a za chwilkę zamykam, co tez właśnie jest znowu przede mną... Czas płynie niesamowicie szybko... W ten weekend chyba pojadę do rodziców, oboje się rozchorowali... tak strasznie mi z tego powodu przykro... Pojadę, odwiedzę, poprzytulam i porobię co sie da.. Kociaczek Momirko miewa się całkiem dobrze, rozrabia jak zwykle, potem przychodzi się poprzytulać i pokiziać ;) Jednym słowem kochany łobuz :) Amirko, zdrówka dużo dla ciebie i rodzinki!! No i oczywiście dla Koleżanki!!! trzyamj się kochana i nie daj sie smutkom, ani małym ani dużym tym bardziej! Głowa do góry! Ściskam was mocno!! No i czas zająć się robotą..
  9. Cześć kochane bidaki! Strasznie mi przykro, że każdą coś dopadło :O Trzymajcie się dzielnie, wspieram was ile mam sił!!! Mi na szczęście chociaz grypa odpuściła, pewnie dlatego, że wycierpiałam się z kolanem i żołądkiem, bo tez go od dwóch tygodni leczę.. Ale tfu tfu, nie będę zapeszać! Wczoraj upolowałam za to buty wiosenne i jestem z tego przeogromnie zadowodlona!!! :) A wicie jak mi ciężko kupić buty... Oczywiście zakupiłam wcześniej takie trzy pary na wysokim obcasie, ale te z powodu kolana póki co nie wchodzą w rachubę, a po drugie ich przeznaczenie jest tylko \"po pracy\". Nie dałabym rady w tym chodzić po mieście czy na spacery. Nie wiem jak robią to inne dziewczyny.. Amirko niestety musze ci powiedzieć, że nie kupiłam tego mopa.. zrobiła w domu sondaż i po rozpytaniu doszłam do wniosku, że to nie ma sensu.. No trudno.. Obiecałam za to sobie częściej jeździć do rodziców, co dotychczas mi sie nie udało :O Okropne to, ale myslę, ż ejak zrobi się cieplej to zacznę jeździć do rodziców. Nie znosze tej paskudej zimy i po prostu z ogrmoniastym utęsknieniem czekam na wiosnę!!!! dzisiaj Wrocław jest zasypany po prostu!!! Ledwie doszłam do pracy!! Nawet centrum miasta wygląda okropnie i w ogóle chodników nie widać. Sam śnieg i to w potwornych ilościach!!! W dodatku stale pada!!!! Serenity zapisywanie posta przed wysłaniem niestety nie pomaga, bo jak mnie wywala z netu to na dobre, czyli po prostu wyrzuca całkiem z sieci i nie moge się ponownie zalogować:O Okropny jest ten modem. Najgorsze jest to, że wszyustkie pozostałe formy netu wymagają posiadania telefonu stacjonarnego a to doprowadza mnie do szaleństwa i okropnej złości. Nie mam telefonu i nie chę mieć bo mi zupełnie nie jest potrzebny, więc niby dlaczego mam za niego płacić?!?!? Nie wiem czy w końcu nie zrezygnujemy w ogóle z netu... Póki co jeszcze do jesieni mamy umowę, a nóż widelec coś się w tym temacie zmieni???? Jeszcze raz trzymajcie się cviepło!!!!!!! I nie dajcie się tym paskudnym chorobom!!!!
  10. niech już sobie pojdzie ta paskudna zima!!! Gdziekolwiek byle dalej ode mnie!!! To jest nie do zniesienia!! Dobrze że mam współtowarzyszkę w tych myslach i życzeniach! Serenity - łapka :) Do tego to paskudne niskie ciśnienie, no przecież ledwie żyję, łeb ciągle boli... do bani!! No to se ponarzekałam ;) U fryzjera spoko, przynajmniej tyle dobrych wieści, troszke może w jednym miejscu za krótko, ale jest fajnie, a włosy przecież w końcu odrosną. Momirko widzę, że jestes tak zdecydowana jak ja, raz zapuszczam, a raz ścinam, jak zetnę to zapuszczam :D:D Ten wyścig o ile pamiętam wygrywa Majmac, która zapuszczała i pewnie zapuszcza właosy. Swoja drogą to jestem ciekawa jakie długie ma już włosy. Majmac pochwal sie osiągnięciami. Amirko posłuchaj rad Serenity :) Przekochana ciepła duszo znajdź chwilę dla siebie i dla nas oczywiście :) Internet w domu chodzi wciąż tak samo, czyli praktycznie nie działa. Można dostac nerwicy . Najbardziej mnie trafia jak się odpali, ja napisze posta po czym przy wysyłaniu juz nie działa i cały mój trud ginie w sieci... w zasadzie nawet nie w sieci... grrr.. troszkę pobrykałam sobie po wyprzedażach, a jak u was? Udało sie coś upolować? Trzeba sporo cierpliwości ale w końcu się udaje coś wygrzebac dla siebie :) Majmac gdybyś miała kiedyś jakies takie nietypowe pytanie związane z tym co robisz ( oczym pisałaś) to daj znać, ja znam osobę, która świetnie się w tym orientuje i będzie mogła cię upewnić w poczynaniach :) Ogólnie mocno was ściskam, całuje i w ogóle życzę dużo optymizmu w te trudne zimowe dni!
  11. Cześć!! A ja dziś idę do fryzjera. Wiem, wiem, piatek i to trzynastego... ale tak mnie naszło i już... Troszkę się obawiam :O Z kolanem za to dużo lepiej :) Nie wiem jak wy znosicie to niskie cisnienie ale ja jestem do niczego, czuje się paskudnie i ledwie zipam ;) Nie cieszy mnie nic i czekam tylko na wiosnę!!! Oby przyszła jak najszybciej!! Momirko a jak twoja fryzurka?? Nadal krótka? Czy też już odrosła? No i pytanie najważniejsze, czy twój małżonek będzie rodził z tobą??
  12. Witam... Mam olbrzymi ból głowy, wręcz gigant!!! Ledwie się doczłapałam i zastanawiam się jak dotrwam popołudnia... Nie cierpię tej pogody i w ogóle zimy! Za chwilę wezmę drugiego procha.. Serenity moje wielkie ponowne gratulacje!! Nie dość, że spełniło się twoje marzenie, to jeszvcze w dodatku chudniesz :) Same plusy!!! Amirko witaj! :) Jak zawsze wśród dzieci :) Może jednak zostaniesz przedszkolanką? Takie małe prywatne przedszkole? Chyba czułabyś się tam jak ryba w wodzie ;) Momirka pewnie prawie się pakuje. Podziwiam twój spokój, ja się boję za ciebie ;) Majmaczku pozdrowionka, , mam nadzieję że uczennica jest pojętna i nie marudzi zbytnio? cmok jak smok i spadam brac procha...
  13. Cześć!!!! Coraz lepsze wieści u mnie :) Z nogą jest duużo lepiej, więc idę dzisiaj wieczorem na wizytę pozytywnie nastawiona. Za to znowu żołądek dał mi popalić i tez już biorę leki hehehe. Najważniejsze że wszystko pod kontrola i jakoś idzie do przodu :) Znowu jestem sama w pracy.. Ta moja zmienniczka i współtowarzyszka ma jeszcze 17 dniurlopu zaległego (!) do wykorzystania, więc musi stale po treochę wybierać.. Lepiej tak niz miałabym zostac na miesiąc sama! Pobuszowałam w międzyczasie po sklepach, wyprzedaże są całkiem fajne, ale jakos tak strasznie duzo to nie kupiłam.. Nie wiem, po prostu nie wszystko mi pasuje, a tego jest zdecydowanie więcej ;) Ale małe co nieco do domu przytargane. Przegwizdany dzień przede mną, bo w pracy musze zostac az do 18... potem galopem do lekarza, a po powrocie wstawić pranie.. choć z tego ostatyniego pewnie zrezygnuję. Pogoda mnie denerwuje, już tak pięknie poczułam w powietrzu wiosnę, a oni zapowiadają znowu ochłodzenie buuu!!! A ja już tak bardzo tęsknie za wiosną!!! Momirko w sumie w dobrym czasie wydasz na świat maleństwo, tuż u progu wiosny, więc i na spacer będzie miło i przyjemnie wyjść :) Nie pyutam o stresik skoro o nim nie piszesz ;) ja chyba umierałabym ze strachu... Serenity teraz ty tez melduj się troszkę częściej, żebyśmy wiedziały że wszystko w porządku!!! Inaczej nawet nie przewiduje, ale oszczędź nam trosk. Amirko odkop się troszkę z porządków i powiedz jak tam meblowanie?? Zakończone? Serdecznie pozdrawiam!!!
  14. No a gdzie mój wczorajszy post??????? Normalnie nie ma! No trudno, choć zachodze w głowę jak to się stało... U mnie bez zmian, prawie codziennie biegam po lekarzach hehehe, jutro też. Zresztą właśnie jutro się wstepnie dowiem, czy ostatecznie uda mi się uniknąć operacji kolana.. Teraz brałam zastrzyki... No prosto w kolano oczywiście.. Nie polecam, a wręcz odradzam, to jest okropne i starszne!!! Poza kolanem mi pracą nie zjamowałam się kompletnie niczym, czyżby brak czasu? ;) Poza tym koszmarnie sie wściekamy na ten modem w domu. Nawet jak chę i mam czas, to nie mogę się po prostu dostać do netu!!! Umowę mamy na rok i przez ten czas jakoś musimy z cierpliwością to znosić.. A niech to! Także serdecznie was przepraszam.. specjalnie dziś przyszłam wcześniej, zanim zaczną mi sie kręcić za plecami. Serenity te twoje nastroje w kwestii wyrodnej żony ja zwalam na kark szalejących hormonów ;) Przecież to całkiem normalne a nawet w twoim wypadku bardzo pożądane!!! Najważniesze jest to nowe życie, które się w tobie rozwija!!!! Momirko kochana, powiedz mi dokładnie, kiedy masz termin???? Kompletnie jestem nie na czasie, a przeciez pisałaś że wręcz niebawem pakujesz torbę?! Jak ten czas szybko leci... Majmac trzymam kciuki za podopieczną i za ciebie, no i oczywiście żeby została w firemie jak najdłużej!!! Mocno was ściskam kochane!!!
  15. Cześc!!! Po 40 minutach udało mi sie uruchomić internet, chociaż chodzi starsznie wolno i nie wiem czy uda mi się wysłać wiadomość. Ponoć koszmarnie grypa szaleje, więc uważajcie na siebie!!! Zwłaszcza Momirka i Serenity!! Z nogą nadal mam starszny problem, od środy codzienne gdzieś z nią biegam z wyjątkiem dnia dzisiejszego. Jutro ponownie do lekarza, może więc się wreszcie dowiem co i jak. Miałam dzisiaj iść do pracy bo będąc sama za diabła się nie wyrobiłam i zostały okropne zaległości, ale zrezygnowałam... Po pierwsze boli mnie noga, a po drugie zauważyłam okropne zaległości domowe typu pranie, sprzątanie, balsamowanie, jakieś maseczki itp. Tak więc za chwilkę zajmę się po prostu sobą, a jutro we dwie ruszymy ostro do pracy i może jakoś się uda przez kilka dni nadrobić zaległości.. Najgorsze, że znowu jest koniec miesiąca czyli kolejne zamknięcie hehehe, ale takie małe bo pierwszy miesiąc roku. Ostatnio w wekend będąc na zakupach nabyłam trzy pary butów, oczywiście żadne do chodzenia, bo wszystkie na obcasach. Za to są śliczne :) Ze względu jednak na kolano nie mam ich nawet jak po pracy nosić i mnie to złości... Trudno, byleby jakoś je wyleczyć.. Ściskam mocno!!!
  16. Witam... Uff.. ale mam dość. Samej tu ciężko jak cholera a do tego ta noga wrrr.. Dzisiaj musze załatwic gdzieś usg, a jutro mam wizuytę u lekarza. Także działam w tym kierunku. Musze niesteyuy znaleźć miejsce, gdzie zrobią mi usg tak od ręki i mam na to w dodatku tylko dzisiejsze popołudnie.. Cudownie! Także przepraszam, ale spadam buszowac w necie za gabinetem z usg, a potem będę wydzwaniać. Specjalnie przyszłam wcześniej, bo potem zacznie się piekło pracy. Co z tym kolanem to dalej nie wiem, ale nie wygląda to wesoło i nie wiem czy nie trzeba będzie zrobić operacji... Ech.. nie to .. Pomarudziłam, przepraszam i spadam. Tzrymajcie się cieplutko tej paskudnej zimy!!! Jak ja nie lubię zimy!!! ;)
  17. całuje was mocno!!! Te dwa dni przeznaczyłam na zakupy. Nawet calkiem udane :) Od jutra w pracy jestem sama ale postaram się wpaść :) Gorzej niestety z kolanem... musze jutro znaleźć czas na lekarza.. ech, to wszystko znowu w biegu....
  18. Hej!!! :) No więc może nieładnie zaczynać od siebie, ale.. z kolanem bywa niestety różnie, bo wciąż mnie pobolewa. Czasem bardziej czasem mniej, a ja juz nie wiem gdzie się z nim udać i co z tym fantem zrobić. Oprócz myslenia o tym że mnie boli faktycznie czasu nie miałam na nic innego. Cieszę, sie że nam przybywa na topiku nowych pociech :) Może faktycznie zachęcone opisami Momirki i Serenity skuszą się i Majmac i Airka :D Całkiem milusio :) Seremity raz jeszcze gratuluje!!!! No i fajnie że póki co nie masz jakiś męczących objawów! Ja wciąż jestem wyprana co nieco i widzę, że nawet pisanie niezbyt mi wychodzi.... I kiedy ja odpocznę??? Mocne całusy! Kawy nie stawiam, bo tera zdecydowana większość jej nie pije hehehe cmok!
  19. WITAM!!!! Skończyłam to cholrestwo i widze jakąś prostą przed sobą :D:D Niestety poza praca nie działo się u mnie kompletnie nic, więc nie za wiele mam do napisania... Dziękuję wam kochane za troskę, pamięć no i Serenity za to wolne w końcu :D!!!!!!!!! Nie widziałam jeszcze zdjęć, poza tym coś nie za bardzo z moim internetem bezprzewodowym w domu... Dosyć często nie mam zasięgu no ale umowa podpisana więc dwa lata męki, a może rok???? Potem nie wiem co dalej.. Wczoraj po raz piewszy od wielu dni udało mi się wyrwac na miasto, kupiłam sobie spodnie i doszłam do wniosku, że nic więcej w moim rozmiarze nie ma. Zostały albo małe albo duże ciuszki... Szkoda bo przeceny są fajne. Jeszcze w sobotę mam zamiar sie wybrac n a przedmieścia, może tam uda się coś upolować :) Ale jestem wykończona, niestety w przyszłym tygodniu moja koleżanka idzie na urlop, co oznacza że zostanę z tym bajzlem sama i znowu szykuje się małe piekiełko hehe. Czy to się kiedys skończy?!?!?! Chyba na emeryturze ;) Niezbyt to wszystko optymistyczne, więc zmykam póki co, może gdzies jakiś potencjał energii i radości znajdę ;) Mo że pod biurkiem :D:D:D Serdecznie ściskam!!!
  20. a ja niestety ciągle w pracy i końca nie widzę... Dobrze, że P zrobi jakieś sałatki i inne pyszności, chociaz jestem tak padnięta, że nie wiem czy wytrzymam do NR. Ale wam życze cudownej zabawy, udanego początku roku i samych wspaniałości w tym nadchodzącym nowym roku. Przede wszystkim zaś spełnienia marzeń!!!!!!!
  21. Witam serdecznie po świętach!!!!! Wróciłam, jestem pękata, normalnie żołądek mi nie wyrabia, a spodnie są ciasne!!!! Najgorsze, że teraz ciągle bym coś jadła!! Ledwie troszkę miejsca w żołądku powstanie, to zaraz tam coś pakuję!!! Ale za to pysznie!!! Serenity, właśnie wzrokiem ogar\\nęłam biurko i doszłam do wniosku, że mam to samo co i ty... czyli nic nie ruszone, a zaległości takie, że mi słabo... :O Podróż z kotem była zaiste ciekawa, niestety ze strachu biedak mnie osikał.... :D:D No niezła to była jazda, tuż za Wrocławiem :D:D Ja jeszcze jakoś znosiłam to dzielnie, ale bracholek miał minę nietęgą hehehe Zdjęć jeszcze nie oglądałam i oby udało mi sie znaleźć jakąś chwilkę. Majmac dziękuję, za przekazanie życzeń :) Ściskam was mocno i zabieram się za.... nie no...zrobienie kawy!!! ;) I to piruńsko mocnej bom ledwie żywa ;)
  22. Widze , że urwało mi wczoraj kawałek posta :D:D Niestety nie pamiętam części dalszej jaka winna tam być. Wczoraj cały wieczór pakowałam rzeczy do zabrania, ło matko ile tego jest... sama wyprawka dla kota to potęga! I tak jakos czas sobie płyne, a dziś o 16 wyjeżdżam.. Jedyna zła wiadomość jest taka, że boli mnie noga... Jestem u kresu wytrzymałości, bo w końcu już nie wiem co mi jest i o co chodzi... Jak zwykle jak zaczął sie problem to są dni wolne i nie mam nawet jak skorzystać z pomocy lekarza.. CVhyba powinnam się przyzwyczaić, że tak jest. Jakiś pech normalnie!!! Ale już nie marudzę, żeby wam nie psuć miłych przedświątecznych nastojów :) Trzymajcie się ciepło!!! Ja wpadnę po świętach.... Serenity masz normalnie potężna krechę!!!! Chyba nas już nie lubisz
  23. cześć kochane!!! Widzę że jesteście zawalone obowiązkami świątecznymi i nie tylko. Cóż się dziwić?! Święta przyszły tak szybko... Aż trudno uwierzyć, że to już w przyszłym tygodniu... Mi czas skrócił się jeszcze bardziej bo już jutro wyjeżdżam, a od rodziców jak pamiętacie nie mam dostępu do neta. Pewnie jeszcze podzwonię do was, ale już dziś mocno was ściskam życząc spełnienia marzeń i pięknych, rodzinnych świąt!!! Bieganina u mne prawie zakończona, jeszcze tylko dzisja ostatnie zakupy, a jutro po pracy smiagam!! Poza tym jestem dziś strasznie śpiąca.. Wstałam o 3.45 i siedzę już w pracy. Koniec roku wygląda koszmarnie jesli chodzi o jej ilość. Ale specjalnie nie wstałam. Po prostu jakoś tak wyszło. M
  24. O! Odbiłam się czkawką ;) A już myslałam że ktoś coś skrobnął. Ależ mam na głowie! Jeszcze nie wszystkie prezenty kupione, kota musze uposażyć na wyjazd, a ja siedzę i liczę!! Nie wiem zupełnie jak podzielić sobote żeby to wszystko pozałatwiać.. Biorąc pod uwagę że nie mam auta żeby umieścić zakupy w bagazniku, to mam problem z ilością rzeczy jakie jestem w stanie jednorazowo przytaszczyć do domu... No i z czasem jaki na to mam, bo za każdym razem musze wracać do domu. W dodatku remontują miastop i nie za bardzo mam teraz połączenia tramwajowe, w zasadzie wszędzie muszę brykac na piechotę. Ot i takie oto mam na gfłowie zadania bojowe :)
  25. Majmac ściskam cię, tulę i głaszczę.. Oj masz niezły galimatias... Teraz ty bidako na dwóch etatach... Chyba jak nikt rtozumiem co czujesz i jak zap... Trzymaj się dzielnie!!! Jeszcze do tego maluchy, normalnie szok! Przesyłam ci całe mnóstwo pozostałej mojej pozytywnej energii!!!!!!!!!!!! Ja tez nieźle walczę, po raz pierwszy zamykam cały rok, szykuję więc to wszystko z wyprtzedzeniem, a są takie \"rzeczy\" z którymi jeszcze nie wiem co i jak, a czasu coraz mniej... W przyszłym tygodniu od czwartku chę iść na urlop i pojechac do rodziców co jesczze bardziej skraca mi czas... Sama jeszcze nie wiem jakl to będzie. Po pierwszym razie pewnie będzie ok, ale tym razem mam potężnego stresa. Momirko ciesze się, że z synkiem wszystko w porządku i masz rację że poszłaś na wolne :) Odpoczywaj dużo i dbaj o siebie i maluszka :) Amirko co u ciebie? Serenity to się potężne lanie należy!!! Wyłaź wreszcie i coś nam napisz!!! Miłego dnia !!!
×