

erwina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez erwina
-
Majmac ściskam cię, tulę i głaszczę.. Oj masz niezły galimatias... Teraz ty bidako na dwóch etatach... Chyba jak nikt rtozumiem co czujesz i jak zap... Trzymaj się dzielnie!!! Jeszcze do tego maluchy, normalnie szok! Przesyłam ci całe mnóstwo pozostałej mojej pozytywnej energii!!!!!!!!!!!! Ja tez nieźle walczę, po raz pierwszy zamykam cały rok, szykuję więc to wszystko z wyprtzedzeniem, a są takie \"rzeczy\" z którymi jeszcze nie wiem co i jak, a czasu coraz mniej... W przyszłym tygodniu od czwartku chę iść na urlop i pojechac do rodziców co jesczze bardziej skraca mi czas... Sama jeszcze nie wiem jakl to będzie. Po pierwszym razie pewnie będzie ok, ale tym razem mam potężnego stresa. Momirko ciesze się, że z synkiem wszystko w porządku i masz rację że poszłaś na wolne :) Odpoczywaj dużo i dbaj o siebie i maluszka :) Amirko co u ciebie? Serenity to się potężne lanie należy!!! Wyłaź wreszcie i coś nam napisz!!! Miłego dnia !!!
-
A ja zwyczajnie od dwóch dni nie mogę się dostać do kafe Jak juz pisałam mam czasami problem z zasięgiem i najwyraźniej pogoda nie sprzyjała.. Amirko ciesze się, że jesteś w miarę zadowolona. Jak widzisz żadne to cudo techniki, ale swoje zadanie spełnia :) No i dobrze, że jesteś sprawniejsza ode mnie i nie popaliłaś sobie włosów!!! Co do kolorów to chyba ci nie doradzę, bo pojęcia nie mam jak wygląda calwados :D:D:D Oj nawymyślali tych kl\\olorów... Majmac dawaj przepis!!! Koniecznie, zwłaszcza że dobrze go zarekomendowałaś!!! Co u mnie? Tradycyjnie bieg po sklepach za prezentami, no i pierwsze moje zamknięcie roku, którego koszmarnie się obawiam :O Dlatego też już się przygotowuje ze wszystkim, zwłaszcza że chcę jeszcze jechac na urlop przed świętami do rodziców. No więc liczę liczę i liczę.... Znowu zacznę zbyt późno wychodzić z pracy, co miało zreszta już miejsce w zeszłym tygodniu. Najważniejsze jednak, że jakoś idzie do przodu i jestem dzięki temu dobrej myśli :) Przepraszam, że czasem nie moge się do was dostać, siła wyższa... Mocno ściskam i całuję !!! Serenity bo lańsko dostaniesz!!!! Wpadaj na kawę i wszystko pisz!!! I oczywiście zdjęcia!!! Czekamy wszystkie na zdjęcia tego \"raju\" na ziemi!!
-
Hej!!! Amirko, czekam na wieści w sprawie przesyłki, chciałabym żeby szczęśliwie doszła. :) Fajny przepis na deser, chyba go zrobię za jakiś czas jak dorwę owoce :) Witaj Serenity!!!! Oj czekam na twe opowieści z nieciepliwością i na jakieś fotki. A teraz lecę do micha, nie spodziewałam się że tak szybko wróci. Pa
-
Hej! :) A ja nadrabiam zaległości w pracy no i oczywiście zamykam miesiąc... grr.. Jak pomyslę o końcu roku to dostaję białej gorączki!!! A to niestety zbliża sie wielkimi krokami. Wczoraj chciałam zastukać do was, ale wyłączyłam sprzęt z kontaktu i nie potrafiłam uruchomić modemu... Tak, zdolna jestem w tym temacie niesłychanie.. Amirko kochana, uszy do góry!!! Mam nadzieję, że sprawy układają się dobrze, a przynajmniej coraz lepiej :) No i dziś zostanie wysłana twoja prostownica :) Także w tym tygodniu (no może na koniec) będziesz już mogła zasiąść przed lusterkiem i zrobić szałową fryzurkę. Momirko odezwij się bo się martwię o ciebie!!!! Majmac łączę się z tobą w bólu... bólu pracy i niestrety miesjca gdzie swobodny dostęp do neta jest nikły... Mam dokładnie tak samo. Dlatego dzisiaj przygnałam z rana, żeby jeszcze do was kliknąć :) Serdecznie was ściskam i pozdrawiam!!!
-
No to zdaje sie, że ubijanie śmietany będzie początkowo ciekawą formą eksperymentalną w kuchni :D:D Witajcie! Miałam dziś straszny dzień...pierwszy w pracy po wolnym a moja koleżanka miała dzień urlopu... więc nie dośc, że wstałam o 6tej to jeszcze nieźle dostałam w kość!!! Jestem tak zmęczona, że za chwilkę wskakujędo łóżeczka.. Poza tym jest okropnie zimno!!!! Siedze pod kocem i zastanawiam się czy tylko ja jestem taka przemarznięta i niewyspana, czy tak w ogóle jest po prostu zimno .. Amirko wciąż się zastanawiam jak spakowac to w kopertę... Przepraszam, że nie wysłą,łam jeszcze. Postaram się poprosić micha, żeby to zrobił jutro. :) Może w najgorszym wypadku poszuka jakiegoś kartonika.. Zastanawiam się czy mi posta wyśle, bo coś komp fiksuje... Ten nowy nternet ma zalety, ale i wady, czasem nie mogę się w ogóle do neta dobić. Miłego wieczoru.. spadam bo nawet niezbyt mi się dbrze myśli, a przez to i pisze mi się ciężko..
-
Hej!! Amirko przepis bardzo fajny, zaciekawił mnie, ale co z tą śmietaną?! Wskazówka, że ją ubić jak na śmietanowca nic mi nie mówi, bo nie wiem co z tym śmietanowcem :D:D:D Także tu prosze o objaśnienia :) Koperte już mam, więc mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu przesyłka do Ciebie dojdzie. Jeszcze tylko musze się upewnić czy doszedł mail z adresem, ale jak przypuszczam grzecznie czekan w skrzynce. Dziękuje wszystkim za pochwałę fryzurki. Naprawdę jestem bardzo zadowolona :) Zdjecie niezbyt dokłądnie ją oddaje, ale skoro nawet tak sie podoba :) A w choince strasznie brakuje mi światełek, niestety takich malutkich nie znalazłam... Koszmarnie dzisiaj zimno!!! Majmac oby to archiwum nie było w jakimś lochu ;) Zabieram się za pranie i jako takie porządki...\' Momirko z kolenaem to licho wie co dokładnie, póki co stwierdzono naderwanie główki nerwa strzałkowego, wiązadeł w kolanie i coś tam w stawie skokowym.... Miłej soboty!!!
-
Ufff... ten dzień był niesamowicie wyczerpujący... właśnie przyczłapałam do domu i wreszcie udało mi sie coś zjeść!!! Ależ byłam głodna! Amirko oczywiście koniecznie podaj przepis :) Mniam, poprzednią kolekcję przepisów zwyczajnie zgubiłam więc można powiedzieć że zaczynam dzieło od nowa.. aż wstyd bo przecież chochlę dostałam ;) Co do prostownicy to chyba masz rację, postaram sie poprosić P, żeby załatwił kopertę to wtedy szybciutko wyślę. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będziesz już ją miała :) Byłam u lekarza, z nogą jest już prawie ok, jeszcze tylko coś mi w kostce dokucza... No i odczuwam troszkę bolesność po dzisiejszym chodzeniu. Ale wierzę, że z każdym dniem będzie coraz lepiej. Nabyłam też kurtkę, bo tak koszmarnie zmarzłam w tym moim płaszczylu, że nie dałam już rady.. Poszłam i kupiłam taką jaka była, jedynym warunkiem jaki jej stawiałąm to to, żeby była ciepła. No i znalazłam w jakimś takim brązowym kolorze, choć to jakiś jasny brąż, ale nie krem... Trudno mi to określić... No i byłam u fryzjera, jestem zadowolona!!! Włosy wyszły ładne :) NIe za krótkie i ładnie ścięte. Idę jutro zakupić jakiś środek do kręcenia włosów, sprzedają takie jakieś pasty czy coś takiego. No i będę sobie je zagniatać, zwłaszcza że mi sie same z siebie kręcą. Może uda mi sie jutro pstryknąć fotkę to wyślę, ale nie obiecuje, wiecie już że technicznie jestem troszkę w tyle :O No i jeszcze jedno, taka byłam dzisiaj jakaś zakręcona, że od lekarza wyszłam nie płacąc mu za wizytę, on za mną nie wyszedł na korytarz, a ja oprzytomniałam w tramwaju... Jak mi strasznie było głupio!!! Nortmalnie podziękowałam i sobie poszłąmn!!! Ale zadwoniłam do niego przed chwilą przepraszając i pytając co mam teraz uczynić na co stwierdził, żebym się nie martwiła i już :) No nie powiem, ucieszyłam sie jak nie wiem co !!! :D:D:D I cieszę się że podoba się wam mój pomysł na prezent dla mamy, chyba właśnie go kupię :) Ponoć czyści nawet dywany :) Z całego serca dziękuję wam za doradztwo ;) Ściskam!!!
-
Eeee... a jeszcze tak zawrócę wam głowę.... powiedzcie mi co o tym myślicie????? http://www.quelle.pl/pl/q4r/home/suche/FH_bmZoX3BhZ2V0eXBlPWRldGFpbCZuZmhfYWN0aW9uPXNlYXJjaCZmaF9zZWNvbmRpZD1xdWVsbGVfcGxfMTY4NTE4JmZoX3ZpZXdfc2l6ZT0xMCZmaF9lZHM9JWMzJTlmJiZmaF9sb2NhdGlvbj0lMmYlMmZxdWVsbGVfcGwlMmZkZV9ERSUyZl9hY3RpdmUlM2UlN2IxOTcwMDEwMSU3ZCZmaF9zZWFyY2g9TW9wK25hK3BhcmUmZmhfcmVmdmlldz1zZWFyY2g=//m-168518/index.html tak w kontekście prezentu dla rodzicielki... Z góry wdzięczna za z serca płynące słowa krytyki lub wsparcia ;) Chwilowo to tylko pomysł, ale ma swoje plusy... nie trzeba się schylać, adla mamy to będzie duuuża pomoc, zwłaszcza że mieszka tylko z mężem (tatkiem oczywiście) apowierzchni do mycia tak ze 100m2..... Co wy na to?? Liczę na was :) No i już sadam sobie, spadam... Michu za chwilkę przywiezie choinkę hehehe Jupi!!! Oczywiście choinka ma z 20 cm :D:D czyli coś małego w doniczce, w malutkiej doniczce... Do tego kupię większy talerz z tych ozdobnych i pstawię jakieś ze dwie świeczki i może coś tam jeszcze ;) Zresztą która z was już nie wie, że mam bzika na punkcie TYCH świąt :D Dobrej nocki!
-
Majmac, kochana wskoczyłaś przede mnie zupełnie niespodziewanie.. Tak sie grzebałam ( w miedzyczasie sos dla męża na zakupach..- czy już znasz to Momirko??) że mnie wyprzedziałaś, ale za to jak mi sie miło zrobiło że stukałyśmy w tym samym czasie :) Majmac kobieto nieustająco podziwiam, podziwiam, podziwam... i nigdy zapewne nie przestanę!! Na samą myśl o przygotowywaniu imprezy dostałabym białej gorączki hehehe a ty jeszcze śmig tu śmig tam hehhe niesamowita babka! ;) Dzięki z atroskę w sprawie nogi, jest już coraz lepiej. Jutro zresztą wizyta kontrolna, rzecz jasna płatna... Momirko, wyglądasz niesamowicie!!!!! Fryzura zmieniła cię bardzo, ale twój uśmiech i to zalotne spojrzenie zostały takie jak je zapamiętałam i oby nigdy cie nie opuściły!! Bardzo pięknie ci w tych krótkich włosach i w ciąży, po prostu jedno do drugiwgo pasuje idealnie i podkreśla co trzeba. :) Dla mie bomba!!!!!! Idę suszyć głowę, ostatni dzień z sianem na głowie... Majmac a ty wciąż trwale zapuszczasz??? Więc wygląda na to że z całąpewnością przegrałam!!! Buuuu.... no ale cóż :) Nie na tym świat się (na całe szczeście) opiera ;) Buziaki!!!!!!
-
Oj,,, a czemu nie wolno ci sushi???? Szczerze mówiąc pierwsze słyszę, żeby ryby szkodziły?? Ale rzeczywiście, ja mogę nie być na czasie... Co do fyzjera, niestety coś mu wypadło grrrr, ale już umówiłam sie z nim na jutro. Maestro ma swoje kaprysy :D:D Jestem niesamowicie ciekawa co mi zrobi na tej głowie, i jakoś tak jestem pełna obaw, że mnie opitoli... Ale już dłużej wytzrymać sie nie da z tym co mam na głowie. Zapuszczałam żeb zrobić trwałą, ale mam jakiegoś pecha do fryzjerów, pytałam wcześniej u czterech i wszyscy byli na nie... A to przeciez takie ładne jak są loczki... No ale skoro nie trwała no to muszę wymyślić fryzurkę... Amirko odnalazłam prostownicę, jest jakby zakurzona :D Ale jest, i wygląda na ceramiczną, bo to coś czym się \"jedzie\" po włosach jest białego koloru. Podpowiedz mi tylko skąd wytrzasnąć jakieś pudełko żeby ci to wysłać i przyślij adres :) Ja mam w zwyczaju niestety wyrzucac wszelkie pudełka... Nawyk przy małym mieszkanku. Momirko za chwilkę sprawdzę twoje nowe zdjęcia, już jestem ciekawa jak wyszły tzn jak ty ślicznie wyglądzasz :) Ja jak zwykle zalegam ze swoimi zdjęciami, ale tylko dlatego, że taki gamoń techniczny jestem, i nie bardzo wiem jak przesyłać potem te zdjęcia na komp żeby je wysłać:O:O No to skoro z fryca dziś nici, to może jutro dam radę coś skrobnąć.
-
No i właśnie doczytałam Amirko o tej prostownicy. Postaram się dzisiaj jej poszukać, a jaka ona była to nie jestem w stanie sobie przypomnieć... ;) Taki mały sklerotyk :D:D I nie martw się jakimś tam odkupowaniem, jak znajdę to ci po prostu wyślę, ale oczywiście musisz mi podac nowy adres :D Nadal siedzę w domu, jestem co nieco zmęczona... taaa, to chrapanie dało mi w kość, no a poza tym czytanie odbiło się na oczach, bo okulary zostawiłamw pracy, a książki wręcz połykam. No i oczywiście w chwilach przerwy rozmyślam nad tym co mnie czeka jak wrócę do pracy... to będą zaległości... a tu jeszcze grudzień w zanadrzu, jakieś zakupy trzeba zrobić, prezenty no a moja druga połowa z pracy chce iść na urlop. Właśnie kończy budowę domu i chce sie wprowadzić na święta do domu, więc musi iść na urlop. I cóż zrobić??? Znowu będę wychodzić do domu wieczorami po prostu pójść spać, żeby wstać i wyjśc do pracy. Jestem nieco przerażona, bo jeszcze koniec roku przede mną, pierwsze moje zamknięcie całego roku. Trudno mi to sobie wyobrazić i jestem przerażona ogromem tego co mnie czeka... Pewnie jakoś zleci. Poza tym rozmyślam też nad wyjazdem do rodziców na święta, musze załatiwć tyle spraw, jakiś transport prede wszystkim, no i mieć porobione zakupy. I jak ja to wszystko zgram?!?! Zanosi się na odpoczynek dopiero w styczniu hehehe Moje mieszkanko dzięki pewnym zmianom zrobiło sie bardzo przytulne :) Lubię je, jest takie fajne i przyjemne. Jeszcze tylko choinka i pare ozdób ;) Ale wszelkie oszczędności szlag trafił, zwłaszcza, że na noge wydałam już 700zł a jutro ponowna wizyta u lekarza... alez mnie to wkurza I wiecie co? Koniecznie musze kupić kurtkę zimową, zimno jak nie wiem co, w ten week ma spaśc śnieg, a ja mam tylko lekki jesienny płaszczk!!!!! Nie wiem nawet jak ja jutrzejszą kontrolę przejdę, w sensie jak dotrę. Nie moge sie jeszcze edodatkowo rozchorować... Brrr... wcale mi sie ta zima nie podoba... Jak dla mnie śnieg mógłby spadac na święta po czym niknąć bezpowrotnie pozostawiając pierwsze oznaki wiosny. NIestety tak nie jest i choć zawsze nad tym ubolewam muszę sie z tym pogodzić.... W tym kontekście potwornie zazdroszczę Serenity, która teraz kąpie się w słońcu i chodzi odziana jedynie w jakąś chustę... A! Dzisiaj, jeśli mój fryzjer nie zapomi, to przychodzi do mnoie do domku, żeby mi zrobić jakiś ład na głowie. Już nie dałam rady. Musze ściąć i koniec! Trochę się obawiam, bo to \"szalony stylista\" i nie wiem czy nie wyjdę w jakiejś krótkiej fryzurce.... o bardzo sie tego obawiam... Donieosę o wszystkim oczywiście, jeśli nie zdołąm dziś, Bo przychodzi dopiero po 19 tej, to dam znać jutro. I oby to nie był krzyk rozpaczy... Trzymajcie kciuki!!!!! Strasznie chciałabym sie z wami spotkać.... Oj jak bardzo!!!
-
Oj Amirko, ty jak zawsze kusisz smakołykami.... aż w żołądku mi zabulgotało!!!! Zresztą stęskniłam sie za twoimi smakowitościami :) Ostatnio za mną chodzi coś smacznego, i jakaś taka nieodparta myśl, żeby nauczyć się cos smacznego przygotowywać... Zupełnie nie w moim stylu :D:D Oczywiście muszę wam powiedzieć, że jestem straszną wybredą jeśli chodzi o jedzenie, to musi być coś wybitnie dobrego... Amirko może mnie czegoś nauczysz???? A poza tym może dołączy się do nauki Momirka??? Momirko zachęcam!!!!! Najczęściej ostatnio myślami błądze koło sushi.... mniam mniam... Ale jestem otwarta na inne smaczne propozycje ;) Dziś nie wypoczęłam absolutnie, wręcz jestem wykończona!!! I zła... Mój M coraz głośniej chrapie nocami... można powiedzieć, że mam nieprzespaną nockę... grrr.. Właśnie był w aptece po zatyczki do uszu, oby to coś dało!! Poza tym właśnie zacznę po necie szukać jakiejś poradni w tym zakresie, żeby poszedł i coś z tym zrobił, bo mało że on sie nie wysypia to jeszcze i ja w dodatku. Jak dziś zaciągnął w pewnym momencie to mało zawału nie dostałam, bo wywrana ze snu miałam wrażenie, że to wielki pies który chce mnie ugryźć... straszne... Pomarudziałm, ściskam, całuję i do następnego!
-
Cześć!!! Otóż moje drogie, siedzę w domu na l4 z powodu nogi.... nieźle dała mi w kość. W zasadzie to całymi dniami leżę na kanapie ponieważ muszę mieć ją usztywnioną w ortezie, w której również muszę spać... grrr I tak to wygląda... leżę i czytam książki, wręcz je \"połykam\". Od czasu do czasu ściągam to coś i wtedy mam możliwość np odpalenia internetu ;) generalnie jednak niezwłocznie po zakończenu remontu zaległam na kanapie... Ale mnie roznosi! Nie przywykłam do takiego \"zniewolenia\". Gdyb y nie książki przysięgam, że zwariowałabym komletnie. A tak po prostu rano kłądę się i nagle robi się wieczór... Amirko nie lekceważ swojej nogi, jeśli nadal cię boli to idźlepiej do lekarza. Wiem że to kosztuje, bo mie już szlag trafia na podsumowanie mojeg leczenia, ale nie ma chyba nic trudniejszego niż \"brak\" nogi czyli możliwości chodzenia. W czwarek idę na kolejną wizytę... Co do kotka to wam powiem, że nie ma dnia od tamtej chwili żebym o nim nie myślała... to takei okropne... już chyba do końca życia będę widziała te jego piękne oczy.... naprawdę strasznie to przeżywam... Momirko co do kotów i stanu błogosławionego, naprawdę nie musisz się obawiać, bo po pierwsze nie każdy kot jest akurat chory (choroba trwa kilka dni maksymalnie) a po drugie musiałabyś miec styczność z odchodami akurat chorego kociaka. Ale oczywiście pilnować się musisz. Chciałam ci tylko powiedzieć, że chorobę o jakiej tu mówimy, a wiesz o jakiej jest mowa, o wiele łatwiejsza jest do \"złapania\" w inny sposób niż kontakt z kotem. Wystarczy kontakt z koteletem szykowanym na obiad.... wtedy najczęściej masz kontakt \"gołymi\" rękami , a w dodatku wydaje ci sie że nie trzeba potem szorować rąk.. Na to radziłabym uważać, lekarze nawet zalecają stoswanie rękawiczek. Mówię poważnie. No i uważaj na jajka... Chyba niezbyt ładnie mi dziś idzie to pisanie... Z tego co doczytałam to szalejecie u fryzjera!!!! Koniecznie prosze o fotki! Bo ja właśnie znwou mam kryzys i rozmyślam co tu zrobić z włosami. Jak już mi będzie lżej z nogą to z pewnością pobuszuję w necie w poszukiwaniu fryzurki. Jesli macie coś fajnego to ślicznie sie uśmiecham o rady albo linki :) Amirko, swego czasu też kupiłam prostownicę, ale wierz mi nie tak łatwo się tym posługiwać w domu... Zrezygnowałam ze stosowania tego wynalazku, ponieważ o mało co nie spaliłam sobie calkowicie pasemka włosów. Trzeba to robić niesamowicie szybkim i pewnym ruchem, bo inaczej masakra... a samej nie jest łatwo tak to zrobić. Na samym początku myślałam ż eto tak jak z lokówką, no ale rzeczywistośc szybko wyprowadziła mnie z błędu. Jesli jeszcze mam tą machinę to chętnie ci wyślę, po co masz wydawacć pieniążki. Musisz mi jednak dać znać, to wtedy jej poszukam i ci powied=m czy jeszcze mam, bo nie mam pewności czy nie wydałam jej bratowej.. A jako że dom mam mały to drugą ewentualnośc stanowi piwnica. Takż ejakby co to daj znać! Serenity wcale siuę nie dziwę że nie zagląda. Jak człowiek chce sie tak całkiem oderwać to nawet nie chce mu sie siadać do kompa. Sama wiem, bbo na Krecie też były te kafejki i mimo że myślałam o was, to jakoś nie mogłam sie przemóc, żeby usiąść do kompa... Ale z Momirką wpadłyśmy na bardzo pozytywny pomysł, żeby powymieniać się adresami i wysyłać sobie kartki :) Mam nadzieję, że wy też chętnie się do tego przyłączycie :) W miare możliwości jeszcze powpadam. Serdecznie was ściskam!!!!
-
Witajcie! Serenity trzymam kciuki za dobry lot!! Bez porzygód i niewygód! Wypoczywaj ile wlezie! Amirko dobrze że sie odezwalaś, a z tą nogą oby nie skończyło się jak z moją... uważaj na siebie a jak coś będzie bolało to biegaj do lekarza. Ja właśnie biegałam do lekarzy ze swoją nogą... Całymi dniami jeździłam szukałąm stałam w kolejkach i traciłam kasę.... W każdym bądź razie ostatecznie mam unieruchomioną nogę w ortezie i siedzę na zwolnieniu, a jutro przecież mam ten zaplanowany montaż szafy... Na całe szczęście będzie P. ale wiecie że najlepiej sprząta sie samej.. A dziś... nawet nie wiem czy chcę to pisać, oczy mnie bolą od płaczu... Znalazłam razem z sąsiadką w piątek młodego kota, więc ona wzięła go do domu, ale był chory... zajęłyśmy się nim na miarę możliwości, zaniosłam jej wszytsko co potrzebne itd itp... w sobotę siedziałam cały prawie dzień w przychodni, a dziś z rana poleciałam z nim do weterynarza... Noga jakoś stała się mniej ważna, wiedziałam ż eten mały potrzebuje pomocy.. NIestety ppo badaniu okazało się że kotek jest tragicznie chory i nie da się go wyleczyć... musialam podjąć decyzję o uśpieniu go i przynieść go do domu, bo dopiero z domu odbierają \"ciało\"...Ryczę cały dzień jak bóbr... Tak bardzo mnie to dręczy... Wiem że ulżyłąm mu w cierpieniach, bo nie było dla niego ratunku, ale mimo wszystko to okropne patrzeć jak odchodzi mocą twojej decyzji... Tak bardzo mi ciężko.. Sorki... Dobrej nocki..
-
No właśnie Serenity, czemu by nie??? :D A co tak sama będę na pędzlu wisieć ;) Par rzeczywiście z nas zgrana, ja już po prostu nie mam siły.... ile to juz nocy się męczę???? Idę za chwilkę do lekarza, jestem u kresu wytrzymałoścvi.. Jeszcze tylko szybko musze pozakańczać miesiąc.. Oczywiście do pracy wrócę, zeby jakoś to wszystko nadganiać. Ścierwo wybrane, przyjedzie jutro :) Jeszcze tylko parę pierdołek, malowanko i myslę, że we wtorek mieszkanko zostanie zakończone. Ja to mam zrywy. jak już zaplanuję, to śmigiem :D No i dzisiaj ciachamy z małzonkiem nogi od stołu, tzn skracamy go. Ciekawe jak nam pójdzie??? Momirko stół będzie wyraźnie niższy i będzie stał przy kanapie. Ściskam was mocno!!!! Amirko odezwij się kochana, bo jak cię dłużej nie ma, to się obawiam czy wszystko w porządku...
-
No witam kochana zgubę ;) Już niebawem słoneczko wygrzeje twoje kości i wszelkie lumbaga odejdą w zapomnienie! Szalenie ci zazdroszczę tego wyjazdu! Jetsem przekonana, że dopisze pogoda i w ogóle wszystko co najlepsze!!! No i licze na fotki, ktyo wie gdzie mnie jeszcze w zyciu poniesie hehehe ;) Moja noga niestety koszmarnie mi dokucza :O Juz nie wiem co z tyym robić...????????? Ale dziś jadę szukać \"ścierwa\" na podłogę jak mawia mój małżonek, czyli dywanu :D Jakoś to mnie nastraja optymistycznie. Gorzej z konieczmnością zamknięcia miesiąca w pracy, co czeka mnie już dziś... Czy w ogóle zdążę???? Z uwagi zaś na powyższe odmeldowuję się, życząc ładnej pogody listopadowej i dobrego samopoczucia. Ściskam!
-
Nie znosze końca miesiąca... grrrr Buziaki!!
-
Szfa zamówiona :) Nawet termin jakoś wyprosiłam, 10-go montaż!! Teraz jeszcze kilka innych rzeczy do załatwienia.. Co do wyboru szafy hmmm to jakoś tak szybko poszło że wcale a wcale nie wiem czy to będzie \"to\". Normalnie jakby nic się nie stało. Komplenty żywioł. Znając moje zapędy remontowe na jakiś czas starczy :D:D A teraz zabieram sie za robotę, znowu zamknięcie miesiąca mnie czeka. Momirko z noga jest coraz lepiej, boli coraz mniej więc mam nadzieję że po zakończeniu zabiegów będzie na długo długo oki. Papa
-
Berek :) A u mnie za chwilę będzie pan od szafy!!! O ile nie zapomni hehehe Siedzimy i budjemy szafę na papierze... Już w wyobraźni prawie gotowa. Umieram z ciekawości jakie wzorniki płyt przywiezie... Trzymajcie kciuki! Szkoda tylko że nie da się tej szafy zamontować szybciej... Przybliżony termin realizacji to jakieś dwa do trzech tygodni.. buuu, a ja bym chciała tak na ten tychmiast ;) Miłej nocki!
-
No widzisz Majmac sama nie bardzo wiem skąd biorę siłę na te remonty :D Chyba chęć osiągnięcia stanu zadowolenia z efektu końcowego tak mnie pcha doprzodu, to wręcz jak narkotyk ;) To jedyne chyba co usprawiedliwa wszelkie wysiłki w tym kierunku. Sama sobie się dziwię ;) U mnie pogoda nie lepsza, na tych kilka dni nasze miejscowoości połączył potężny niż... bleh.. Za chwilę powinien przyjechac facet z firmy od czyszczenia dywanów itp.. mógłby się pospieszyć, bo marzy mi się kąpiel w pachnącej wannie gorącej wody... A tak czekam jak sierotka na jego przybycie. Pewne w dodatku nie pójdzie zgodnie z planem, bo mieszkam przeciez w centrum, a przebicie się przez korki nie jest takie proste... No i czekam też na telefonb do pana montującego szafy na wymiar, ale telefon można już psoojnie odebrać w wannie :) Dziś znowu byłam na zabiegach... noga nadal boli i już nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam :O Najgorsza jest świadomość, że musze wytrzymać, bo przeciez jej sobie nie utnę?! No i tak to się morduję z bolącą szkitką. Serenity swrdecznie was pozdrawia, jak napisała jest w trakcie leczenia a za 10 dni wylatuje na swoje upragnione wczasy. Może jeszcze zdąży sie odezwać????? A tak w ogóle to mam jakiegoś poecha, jak nie mogę zajrzeć na kaffe to was pełno, jak ja zaglądam to was nie ma... Zalęty krąg???? Oczywiście to tak z przymrużeniem oka. To widzę, że sporo chłopców sie rodzi :) Nareszcie dziewczynki będą miały szeroki wybór :D Kiedyś bywało odwrotnie. Momirko ja też jestem ciekawa jakie imiona typujecie :) Możesz uchylić rąbka tajemnicy czy jeszcze za wcześnie? Mocno ściskam!!
-
Amirko i Serenity, udało mi sie wysłać część zdjęć, a reszta ni czorta nie chce pójść, nie wiem dlaczego... Postarm sie jeszcze jutro dosłac kilka sztuk. Na dziś idę spać tzn szykuję się do spania ;) takie tam czynności. Momirko czy twoje kochanie już wróciło? Piękne to zdjęcie we dwójkę w czerni.... chyba powiesiłabym je w domu :) Oczywiście w powiększeniu. No to pa! Serenity na komórkę oczwiście twoją to ja pisałam :D Nie podpisałm się więc pewnie nie wiedziałaś kto cię zaczepia.
-
Jeszcze tylko dodam, że zabiegi zdrowotne na kolano jeszcze nie pomagają, a wręcz jakoś mi się pogorszyło. Słowo więc "biegam" ma u mnie ciekawy wydźwięk.. No boli jak diabli>.. Ech.. Śpijcie dobrze kochane!! Samych miłych snów i przedsnów ;)
-
Ojej, dzownił mój P.... musze leciec sprawdzic pocztę.. a tak było miło..
-
Zmiany nie ominęły też mojego kociaka, bo właśnie dziś dostał nowe miejsce do spania, tzn takie specjalne coś :) Jestem zadowolona, że łaskawie uznał je za fajne i sobie smacznie w nim chrapie, bo kosztowało grubo ponad stówę... Gdyby uznał że nie bardzo mu się podoba, a takie ryzyko istaniało, bo to już nie pierszy zakup dla niego, to chyba bym sie zapłakała!!! Okazało sie jednak, że zaakceptował więc kamień spadł mi z serca z wielkim trzaskiem (dobrze że kafle nie poszły hehe). To spanko to taki śliczny czerwony krąg, taki bardzo puchaty i mięki i ciepły i miły w dotyku. Sama chętnie w takie coś bym wskoczyła. ;) Wprawdzie to dla pieska rasy York, ale świetnie nadaje sie dla mojego czworonoga.
-
Porządki objęły tez szafy, pozbywam się więc rzeczy, a kupuję nowe. No nieźle ostatnio poszalałam.... Oj nawet bardzo!!! Za to chwqilowo nie mam problemu z tym co rano włożyć do pracy. No może trochę mam problemy, bo w większości zakupiłam raczej jak dla mnie cienkie rzeczy, bluzeczki itp, a ja przeciez jestem zmarzluch straszny!!! Tak więc jeszcze jakies zimówki muszę zakupić, albo jakąś grubą kurtkę zimową, bo w pracy w zasadzie grube swetry nie są mi potrzebne, tam jest nawet gorąco, często teraz biegamy wszystkie w krótich rękawkach, ale wyjście na zewnątrz nie jest już takie miłe... Mam po prostu za cienki płaszczyk. Za grubszym, milszym odzieniem wierzchnim już sie rozglądałam, ale póki co nic fajnego nie wpadło miw oko. Wracajac natomiast do wątku głównego czyli porządków, to obejmują one takż eporządki na skrzynce mailowej :) Co oznacza, że za chwilkę dodam do kontaktów wszystkie wasze adresy, których jeszcze nie miałam :) Wreszcie... No i oczywiście prześlę Amirce i Serenity zaległe zdjęcia... Aż wstyd sie tłumaczyć że jeszcze tego nie uczyniłam :O Pokornie proszę o wybaczenie!!