Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

erwina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez erwina

  1. Właśnie wróciłam z pracy....nic więcej z siebie nie wyduszę, idę po prostu spać....
  2. hej, no myślałam o zmianie mieszkania na większe, nawet szukałam już ogłoszeń, ale zdaje się że musze poczekac na rozwój zawodowy P. No to jak mam czekać to przynajmniej w dobrych warunkach. Nie chcę przychodzić siadać i się denerwowac,że coś jest nie tak. Zrobię ten remont i będzie fajnie :) (na jakiś czas oczywiście :D ) Co do szczepień to niezbyt jestem w temacie, ale wydaje mi się że zdecydowanie lepiej szczepić niż nie, mimo że jest ryzyko.. Każdy rodzic musi sam rozważyć argumenty za i przeciw. Buziam was wszystkie i idę chwilę odpocząć. Mam zamknięcie trzech kwartałów grrr...
  3. No niech będzie, odstrzeliwuję focha..... :D:D Majmaczku niezmiennie trzymam kciuki!!!! Za poranną jazdę do pracy i bezpieczny powrót również!!!!! Daj znać jak już cokolwiek będziesz wiedziała. Co do remontów to racja, jestem sfiksowana :D Zaczęło się od.... plamy na dywanie, o której wspominałam...poitem dostałam jakiegoś takiego nerwa co by tu przestawić????? Doszłam do wniosku, że się nie da, bo ścianka jest o 20cm za krótka i trzeba ją "dorobić"... No ale skoro dorobić ściankę, to przecież coś trzeba będzie zrobić nowego z podłogą...no to skoro nowa podłoga, to trzeba i tą ściaknę w przedpokoju wywalić, no bo żeby za jednym zamachem zrobić podłogę w całości, a skoro tak no to i muszę zmienić szafę w przedpokoju, bo stoi na podłodze... :D:D A skoro tak, to i tą drugą połowę sufitu trzeba zwalić i położyć na nowo za jednym bałaganem... A tak zupełnie przy okazji skoro wszystko rozpiórkam to i o ścianach można pomyśleć... No a skoro wszystko nowe to i meble przecież.... :D:D I tak oto plama dywanu doprowadziła do demolki i konieczności zmian. A nie mówiłam, że nie wytrzymam z tą plamą?!?! Tylko zobaczcie parę stron wcześniej :D:D Momirko, najfajniejsze jest to, że J sam wiele zrobi, a to bardzo bardzo cieszy, zbliża i ogólnie jest fajowe. Natomiast oszalałaś z tą ceną firanek!!! Chociaż kto wie co mi jeszcze strzeli do głowy?? Pozdrów J, życz szybkiego powrotu do zdrowia! A może jednak ta odrobina lenistwa w domu też mu się przyda. I M skorzysta z obecności taty :) Ps Pogoda u mnie taka sama, deszcz, deszcz i nic się nie zmienia..... Ps 2 Zwariuję jeśli szybko nie zrbię tego remontu, roznosi mnie!!!
  4. hmmmmm..... Gzie jesteście?!?!? Strzelam focha i idę sobie obrażona, pchi!!!!
  5. Z kolorami Momirko to raczej ostrożnie... ja tam wolę taką bladość, dobrze mi się w takich odpoczywa, a poza tym w świetle żarówkowym w bieli nie mam wrażenia depresyjnego, a w kolorach i owszem, jest tak jakośponuro i ciemno. Ale mam zamiar zlikwidować tą ściankę przy wejściu,i przemeblować duży pokój, ogólnie zmienić wszystkie meble. Z wyjątkiem kuchni, ta będzie musiała troszkę poczekać. Właśnie będę buszować po necie w poszukiwaniu informacji itp. Miłej niedzieli!!!
  6. Znowu się dzisiaj przejadłąm :O Kończę już z tym bo zachodowałam sobie brzuszek grrrr.... muszę się go pozbyć, wciąż tylko nie wymyśliłam jak. Problem tkwi w tym, że po moich szpitalnych przejściach nie mogę ćwiczyć brzuszków i zbytnio nadwyrężać brzucha, - mogłoby to się skończyć przepuchliną, a nie bardzo mi się to uśmiecha.. W końcu trzy razy byłam tam cięta (plus dwa mniejsze) i takie też dostałam zalecenia - uważać. A jak tu dbać o ten brzch????? Macie jakieś pomysły??? W ogóle coś dzisiaj tu cicho,już nie powiem o Serenity,którs tylko podsyciła naszą ciekawość no i sobie znikła. Serenity robavczku zaglądaj częściej!!!! Cmokam was ciepło, do jutra.
  7. Wysłałam wam fotkę nowej fryzury, na zywo wygląda trochę lepiej, kiepsko robię zdjęcia, a poza tym jak już Majmac z Momirką wiedzą aparat mnie nie lubi ;) Czuję się znacznie lepiej, tylko baardzo śpiąca. Za chwilke powiesze pranie, apote musze wyjść do banku. Opłaty w tym miesiącu były zastraszające!!! No i też dostalismy podwyżkę czynszu. No a skoro nie używa się karty to trzeba ganiać do banku :D:D Miłego dzionka wam życzę!!!
  8. Nie krzyczcie, zamiast pod kocyk skoczyłąm do fryzjera i srzeliłam sobie ciemny blond z podcięciem. wyszło dosyć ciekawie tzn inaczej... Właściwa ocena nastąpi po poprawie samopoczucia. Chwilowo znowu mam "zjazd", pewnie dlatego że zbliża się wieczór.. Miłej nocki wam życzę!!!
  9. Hej.. Majmaczku rozsądnie myślisz :) Poza tym to ja od roku paplam o kijkach, a ty ciach i już chodzisz :D Jestes niesamowita!!! Ze mną już troszkę lepiej chociaz gorączkuję i pocę sie co mnie wkurza. Myślałam Momirko nad lekarzem, ale ja nie mam fajnych i dobrych, w zasadzie to jest tu porażaka. Od dawna zastanawiam się gdzie się przenieść i co z tym zrobić. Cokolwiek bym chciała to musze załatwiać prywatnie, te babiszony są okropne, uważają, że jak sie jest młodym, to dopóki nie grozi ci szpital to nic nie jest ważne, a z reguły na wszystko reagują "po co?". Szkoda słów i moich nerwów... Oczywiście gdyby nie było poprawy to bym poszła, stąd te dni wolne. Dałam sobie czas na obserwację. Nic, powieszę pranie, a potem chop pod kocyk z herbatką :)
  10. hej, ale miałam noc... nie spałam do 3ciej rano i zwijałam się w boleściach i gorączce...:O Do pracy poszłam i jakoś się przekolebałam do 16tej. Jestem ledwie żywa, za to na jutro i pojutrze wzięłam wolne, szkoda troszkę urlopu, wolałabym go przeznaczyć na spotkanie z wami, ale tak wyszło. Mam tylko nadzieję, że mi przejdzie. Ściskam mocno wszystkie pochorowane smarkule ;)
  11. włosy jeszcze nie umyte, zmusiłam się do wyjścia do sklepu, ale nie jestem przekonana co do zdolności do zrobienia śniadania, jejjku jak podle się czuję :O:O pa pa,proszę trzymać za mnie kciuki, nie ma się nawet komu wyżalić...gdzie ten P ?!?! buuuuuu
  12. No proszę majmaczku :) I jeszcze po południu sobie pośpisz, wygląda zachęcająco! Fajnie że będziesz mogła zaglądać na topik, mi niestety nałożyli blokady i w tej chwili nigdzi enie da się wejść. Nie wiem po co w ogóle ten internet???? A czy imć Momirka i Amirka musiały wczoraj na mnie nachuchać?!?! Jestem ledwie żywa, wszystko mnie boli i mam prawie 39 stopni gorączki :O Ledwie wstałam z kanapy.... Idę umyć włosy bo przed @ wołają o pomstę, a potem nie wiem co.. P nie ma, a ja oczywiście najzwyczajniej w świcie przyszłam do domu bez zakupów.... Nie mam ani masła ani chleba ani nic innego, nie wspominając, że obiadu też nie zjadłam... Chcę spać!!!!! Niestety jutro muszę iść do pracy :O mam coś bardzo bardzo ważnego do załatwienia... ech.. Buziaki łobuziaki!!!
  13. Momirko, dzęki za miłe słowa Najważniejsze, że jestes szczęśliwa!! Mnie to bardzo bardzo cieszy!!!!!!!!!!!!! Ale to już naprawdę minęło trzy lata?!?!?! Kiedy???????? Na skype raczej nie wejdę bo nie znam hasła. Ostatnim razem jak miałam skype to zapomniałam, więc teraz po uruchomieniu zapisałam sobie, ale niestety nie wiem gdzie leży karteczka :D:D Pękam w szwach :O Oj głupia, głupia.......
  14. :D:D:D:D:D hahahaha Momirko ależ się ubawiłąm!!!! Kawę oczywiście chwytam w dłoń i wciskam na siłę do żołądka choć nie wiem czy to rozsądne. Jestem przeogromnie przejedzona :O Zwariowałam i po przyjściu z pracy o 18tej zjadłąm talerz pierogów i natychmiastowo doprawiłam miską śliwek,po czym natychmiast zagryzłam woreczkiem krówek :O:O Teraz się martwię czy się nie przeżarłam.. Ale co tam, dopcham i tą kawę, bo podana z iście szelmowskim humorem :D:D Momirko jak się czujesz??? Chodzisz do pracy czy w zwiedzasz domowe pielesze???? ;) Ja teraz muszę umyć głowę i usiąść do pisania... blehh nie wiem jak ja to zrobię?!?! Szkoda że nie mieszkacie bliżej może wspólnymi siłami poszłoby szybciej. Cmokam wszystkie!!!
  15. p.s. rozmyślam nad remontem ...... :D:D
  16. Serenity gdzie się podziałaś??? Czekam na meila i chyba nie tylko ja :) Umieramy z ciekawości!!! Majmaczku wreszcie po ciężkich bojach wyszłam na swoje, teraz mam przynajmniej jakiś spokój wewnętrzny i dobrze mi ze świadomością, że jednak bardzo mnie w pracy doceniają :) Bądź co bądź częściowo postawiłąm na jedną kartę... Czeka mnie jeszcze mnóstwo pracy, ale z tym akurat sobie poradzę, szkoda troszkę czasu, ale w końcu się wygrzebię. Poza tymzdaje się, że to Momirka mnie przekonywała, że im więcej ma się na głowie tym bardziej człowiek zorganizaowany i tym więcej zrobi. Tak więc zapiszę się jeszcze na jakieś ćwiczeniowe "coś" - jeszcze nie zdecydowałam, no i do tego te zajęcia..... NIe mogę się przystosować do porannego wstawania :O wkółko chodze śpiąca grrr...Ale coś mi się o uszy obiło, że może za jakiś czas zmienią godziny pracy i będziemy przychodzić na 8, dla mnie tra godzina rano to bardzo wiele, więc już się cieszę i żeby nie zapeszać nie nastawiam się. Miłej niedzieli!!!!
  17. No wiesz Momirko..khhhm...byłam z P :D:D Tak jak myślałam ledwie dziś zipię, spaaać
  18. Amirko jestem jeszcze ale teraz a nie przedtem ;) Musiałam poszukać troszkę informacji, a zachwilkę lecę się myć.No ale będę zaglądać jakby co. Ps, coś kafe wariuje :O:O I przepraszam za literówki i łączenia... paskudnie się to czyta (skarciłam się za pośpiech:O)
  19. Hej!!!! Tyle postów co napisałam a mi skasowało w trakcie wysyłania, tonaprawdę można starcić cierpliwość.... Oczywiście to wszystko przez ten net na wifi w hotelu.. Wkażdym bądź razie było super cudownie, odpoczęłam, odstresowałam się i w ogóle. Chętnie natychmiastowo wróciłabym na ten piękny balkon tuż przy morzu. Ostatniego dnia starałam się zapamiętać widoki zapachy i odgłosy..tak zeby starczyło mi na jak najdłużej. Jeszcze tlą się we mnoie te wspomnienia, ale niestety na długo ich nie da się zachować, a szkoda... Byle do następnego urlopu :) Amirko czy już wyzdrowiałaś szalona kobieto???? Kto to widział z chorym gardłem szaleć po knach?!?! Mam nadzieję, że A.cię solidnie opiórkał!!! No i że jestes już zdrowa!!!!! Jeszcze raz wielkie dzięki za torebkę,przebyła ze mną kawałek świata i dzielnie odpoczywała wraz ze mną na urlpie. A szum morza zawsze mi o was przypominał dzięki mmsowi z nagraniem - i ciebie i majmac :) Majmaczku ja również życzę ci wszsystkiego co najlepsze a szczegóły już mamsz nagrane na poczcie głosowej, boznowu zabiegana kobieto nie udało mi się ciebie dorwać "na żywca" :D Momirko a co cię tak solidnie przygniotło w pracy???? Tak w pierwszych dniach??? No nie mają litości ;) U mnie jest masakra jeśli chodzi o pracę, po powrocie jak wiecie biurko z reguły pęka w szwach, a drzwi od szaf się nie domykają.... W dodoatku mam przed soba zamnknięcie trzech kwartałów itd itp... No i przecież nowa praca.... Masz rację Momirko, chyba zwariowałam :D:D:D Nie wiem jeszcze jak to wyjdzie?????? Chwilowo ciężko mi w ogóle wstać rano:O:O:O Niecierpię 6tej rano...... A zapowiada się, że znowu posiedzę po godzinach. Serenity witaj dziecię zagubione w bojach o neta :D:D sama takie niedawno przechodziłam. Oczywiście bardzo jestem ciekawa jak ci się walczyło i co udało, zwąłszcza, że przecieżsama w tym roku stoczyłam bitwę wpracy, nerwy i stres mam za sobą uffff, ale było oj było!!!! No i koniecznie przyślij nowe fotki!!!! Mocno was ściskam i zmykam, musze jeszcze pobuszowaćw necie. cokolwiek teraz wpiszę, będzie zbytnio czytelne... cokolwiek teraz wpiszę, będzie zbytnio czytelne...
  20. Bry :) Wróciłam i troszkę biegam.... wpadnę później.
  21. A, majmaczku, zobacz ile km przejedziesz zabierając laski z miejsca do pracy x 2 i podziel koszty :) I nie ma w tym nic niestosownego, jak chcą jeździć to muszą się dokładać i tyle, to i tak tylko koszty paliwa, a co z amortyzacją samochodu???? NIe powinnaś się w ogóle tym zamartwiać, tak jest po prostu uczciwie :) Lecę, pa!
  22. Hej!!!! Jak miło poczytać co tam u was, a widzę, że się dzieje oj dzieje... Tym razem to ja mogę powiedzieć, że naprawdę leniuchuję!!!!!! I to tak na maksa, no może z wyjątkiem wieczorów z winem i nie tylko :D:D Co do pracy w weeki to mam nadzieję, że coś się da wykombinować. Umowę podpisałam na kilka godzin przed wylotem i nie znam jeszcze szczegółów, po powrocie dam wam znać. Z tego co wiem powinnam mieć część weków wolnych :) Bardzo mnie to cieszy, a zwłaszcza ponowna mozliwość zobaczenia się z wami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie sprawdzam meili, bo korzystamy z wifi i niestety nie zawsze działa, oby udało się wysłać niniejszą wiadomość. Tak więc gorrąco was ściskam i lecę na basen.... :)
  23. No chiaż jedna wylazła z wakacyjnej norki ;) U mnie Momirko będzi podobnie, ale jeszcze przez tydzień nie będę sobie zawracałą tym głowy. Za chwilke pójdziemy nad morze..... :) Potem na basem, na jedzonko, itd itp :):) Jest cudnie!!!!!!!!!!!
  24. Czsść!! Znowu najbardziej nieobecna, jest obecna!! A co z wami?!?! Wyłazić z tych swoich norek!!!! Normalnie nie naskrobię nic więcej :P
×