erwina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez erwina
-
Naprawdę się cieszę, że jesteśmy tu, poprawia mi humor, że mogę usłyszeć od was miłe słowo. Serenity podpisuję się obiema rękoma pod tym pięknym postem o życiu i codzienności etc!!! Jestem z ciebie wrecz dumna, bo pieknie to ujęłaś!!!!! Sama wiem najlepiej z czym na codzień musze się zmagać, ale mimo niewielkich narzekań wvciąż żyję i wciąż mam jako taki humor. Z wyjątkiem takich dni jak teraz. No niestety przemenlowano mój pokój i teraz przejście przez niego graniczy wręcz z cudem. Na szczęście siedzę w rozsądny sposób, bo to jednak mój abinet, a one są gościnnie. Nie niej jednak sama myśl o spędzeniu dłuższego czasu z tą osóbką w jedym pokoju napawa mnie przerażeniem. A jaka jest obrażaon! Nie odzywa się ani nawet nie spyta o co chodzi. Pewnie w swoim jestestwie czeka aż to ja sie odezwe i pewnie jeszcze przeproszę hehehe niedoczekanie.... No świat oszalał.. Majmac ty też masz luksusowąpozycję heh..i niezłego nerwa na wszystko. Oby był to okres przejściowy. A teraz spadam szykować sie na przyjaz micha.
-
Przyznam że wpadłam z przyzwyczajenia, bo normalnie myślałam że trzeba będzie jakiś okres zawieszenia zastosować. Miło was widzieć! Serenity hehe nestety remont taki jest. I tak z tego co słysze masz nirebywałe szczęście tfu tfu oczywiście żeby nie zapeszyć. Lekko ci zazdroszczę tego urządzania. Co do waszych chorób to nie dajcie się dziołchy, wszystko będzie oki :) Musze wam powiedzieć, że ja tez mam prze.. w pracy.. własnie pakują m9i się do pokoju dwie nowe osoby. Zaznaczam, ż pokój jest dwuosobowy oglnie, więc pojęcia nie mam, gdzie z biurkiem wjedzie ta trzewvcia. Mam strasznego nerwa i deprechę!!! Ogólnie zmienia się wiele i chyba wcale nie na lepsze... Oczywiście czas pokaże, ale mam deprechę..i strasznego nerwa.. Objadam sie słodyczamy do nieprzytomności i ciągle rozmyslam.. Już mnie mdli od tych słodkości, ale i tak kupuję a potem pakuje do żołądka :O:O Kurde!!! Na całe szczęście dziś przyjeżdża mój michu, może wiec mnie jakoś wyciągnie z tego strasznego stanu.
-
Hej dziewczyny! Wczoraj po południu rozłożyło mnie na dobre a jeszcze migrena się przypętała. Przeżyłam koszmar, który ciężko opisać. Dzisiaj katorgi vciąg dalszy. W zasadzie leżę w wyrku i strama się jakoś pozbierać do kupy.. Przynajmniej łeb nie boli :) Idę usmażyć skrzydełka na obiad, apotem wracam do łóżka, bo na poniedziałek musze być juz \"na chodzie\". Nie chciałabym w tym tygodniu pójść na L4, bo zbyt ważne rzeczy będą się działy w pracy. Także trzymajcie się ciepło, ja wracam pod kołderkę. Biedronko odpiszę jak już będę w stanie psychiczno - fizycznym. pa pa
-
Hejka Majmac! Powinnas startować w mistrzostwach świata w dziale szybkie chodzenie ;) Masz niezły motorek że się tak wyrażę :D Moje marzenia w więksozści codziennych dni sprowadzają się do ciepłego wyrka :D:D Żartujemy sobie z mężem że na starość niewiele człowiekowi wystracza do szcześcia :D No jest znacząca łatwość w spełnianiu marzeń ;) Pośmialiśmy się z rana zdrowo ;) Ogólnie to wesoła z nas para. Często sę naśmiewamy z siebie, choć to raczej ja rozbawiam małżonka ;) Jak zazwyczaj rozpisałam się na maksa. Czasem zastanawiam sie czy starcza wam cierpliwości na czytanie tych moich wypocin ;) ale co tam... buziaki
-
Cześć dziewczyny! Wróciłam wczoraj w nocy i nieźle się przyziebiłam. Moje gardło jest jak z reklamy, szaleje w nim stado besti rwąc jego cząstki swoimi szczypcami. Strasznie zmarzłam, ciężko to nawet opisać! Moja mam ma świra lekkiego na tym punkcuie i staliśmy na cmentarzu od 10 rano do prawie 16.. zmała przerwą na przemieszczenie się autem z jednego na drogi... Szaleństwo. Chyba najbardziej przez to właśnie ten dzień jest zawsze odbierany przeze mnie jako męczarnia. Kuzynka..no cóż. Nie bardzo wiem o co jej chodzi. Wyciągnęłam do niej rękę a co dalej to zobaczymy. Dziwnie jakoś i tak naprawdę, gdyby nie moja odporność na takie sytuacje byłoby strasznie. Ale mniejsza już z tym. Siedzę już w pracy z tym moim bolącym gardłem i jak się domyslacie marzę o łóżku :D Ciepłym, pachnącym snem i marzeniami. Idę zrobić kawę, a potem do dzieła, bo małe co nieco mnie tu dziś czeka. Majmac cieszę się, że słychać od ciebie jakies pozytywne informacje zdrowotne, zwłaszcza że chodzi o dzieci :) Buziaki dla wszystkich.
-
Witam popołudniowo:) Jakoś wyrabiam na zakrętach, choć jeszcze przede mna całe mnóstwo zajęć związanych z dniem jutrzejszym. Jak mi sie nie chce.. Biedronko rozmowa się udała a nawet dwie. Udane i owocne :) Chyba nawet nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. Jupi! Że tak powiem. Śmiało możesz wklejać jakie chcesz stopki :) Jeśli chodzi o kwiatki itp, to piszesz tak: [ kwiat] [ usta ] [ serce ] Tyle tylko, że w tych nawiasach nie robisz spacji. Ja zrobiłam celowo, bo niewiedziałabyś jak :D Udanych prób!
-
Człowiek się tu może do upadłego skarżyć i żadnego pocieszenia :O Wcięło was i tyle.. W każdym bądź razie jestem po rozmowie. Na szczęście szybko się uwinęłam więc nie zostałam chyba obcięta wzrokiem za niezbyt rozsądny wygląd ;) lekko rzecz ujmując hehehe No to teraz tylko przetrwać, przeczekać i będzie oki :)
-
Wybrałam tylko kilka fajnych, a uchachałam się po uszy! Po prostu do łez! :D
-
\"Widać wielkie ożywienie w kroku Lewandowskiego.\" (relacjonując bieg na 800 m) Jadą. Cały peleton, kierownica koło kierownicy, pedał koło pedała.\" Pani Szewińska nie jest już tak świeża w kroku, jak dawniej.\" Jak oni muszą się męczyć w tym basenie! Jaka ta woda mokra!\" (z zawodów pływackich podczas Igrzysk Olimpijskich w Seulu 1988) \"Szurkowski, cudowne dziecko dwóch pedałów.\" \"Mamy na ekranach Sadłecką, ale to nie jest do końca prawda, bo Sadłecka jest w dalszej grupie\" \"Wiatr wieje w plecy, tzn. wieje im w twarz, bo przecież płyną tyłem do przodu!\"
-
No to może troszkę się rozerwiemy? Przyda mi sie małe co nieco przed stresującą rozmową :D Mała dziewczynka stoi na ulicy i płacze, ludzie ją pytają: - Dlaczego płaczesz? - Bo się zgubiłam! - A jak się nazywasz? - Nie wiem! - A jak się nazywa twoja mama? - Nie wiem! - A swój adres znasz? - Tak: wu-wu-wu-kropka-basia-kropka-pe-el
-
Hmm... podoba się? czy nie bardzo?
-
No i znalazłam wreszcie chwilkę na znalezienie stopki, choć przyznaję, że wybór był trudny :) A więc mozliwe że i zmiany czasem będą. No to próba generalna
-
No i jednak ponownie się poryczałam... Nie mówiąc już o słowach jakie stale pod jego adresem wypowiadam... Ide na papierosa, nosa wyczyścić, i doprowadzić buzię do łądu..
-
Co do tego artysty.... no wiecie, to makabryczne... Ryczeć mi się chce!!! Jak on mógł coś takiego zrobić?!?!? Co za %$#^%*%^* Gdybym mogła po polsku wyrazić swoje zdanie, to suchej nitki na nim bym nie zostawiła!!! Bardzo was prosze dziewczyny dołączcie sie do protestu. Ślicznie was proszę! Dlaczego tyle zła jest na tym świecie. On powinien odpowiadać karnie, normalnie trafić do więzienia!!! Nie chciałam poruszac tego tematu, specjalnie omijałam wiadomości... ale to tak mocno we mnie siedzi. Boże, pojąć nie mogę jak można taką krzywdę wyrządzić... Kurde, naprawdę sama chetnie bym go zlinczowała. Nie miałabym najmniejszych wątpliwości czy podnieśc kamień..
-
Witam kobitki :) Dziś nie mogłam spać od 5 rano, więc siedzę w pracy i pije kawe. To wina tego majstrowania czasem... jeszcze się nie przestawiłam. Niby śpiąca, noiby zmęczona, a kurde wstaje o 5 :O No szok. W każdym bądź razie niezbyt to było mądre bo mam dziś ważną rozmowę, choć nie wiem jeszcze o której godzinie. Byle szybciej niż później bo zapewne zmęczenia i ziewania nie bedę w stanie ukryć.;) Stawiam kawę (_)>(_)>(_)>(_)>
-
pa pa, zbieram sie spać! niebywałe i takie radosne :D
-
No i jeszcze chciałam wam wszystkim polecić jedną z książęk. Ja jąprzeczytała mnóstwo lat temu i bardzo mi pomogła. Wprawdzie temat dotyka raczej bardzo sczególnych sytuacji i takich w moim życiu nie było...hmm. tak sądzę :D Ale pozwoliła mi wiele spraw innych przemyśleć. Polecam wam więc w ramach wolnego czasu. http://www.gwp.pl/product/684.html
-
Ja też dziś wysłałam! Mam nadzieje że dojdzie :) Alezmam tyły w planach, wszystko przez telefony, ale za to miłe :)
-
heh tajemnicza alabamo :) do wiosny strasznie dużo jeszcze czasu, jak co roku musimy to przetrwać. Amirko koniecznie poopowiadaj co to było za ciekwae zdarzrnir, że takiego anioła o nadludzkiej cierpliwości wyprowadziło z równowagi. U mnie burzliwie, straszne zmiany w pracy, ogólnie i w szczególe, ja mam za to nieźćle zakręcony dzionek. Właśnie łapię oddech no i jakże mogłabym o was zapomnieć ;) No to buziam, lece dalej.
-
Hejka :) Majmac widzę, że się zawzięłaś! No brawo!! I masz rację, wszystko powolutku jeśli chodzi o chudnięcie. :) Z tą twoja pracą faktycznie paskudnie. A przy okazji szukasz jakiejś zmiany? Jak się domyslacie w dniu wczorajszym wybrałam paskudne niewysanie i siedziałam przed tv... No to mam dziś za swoje. Rano w ogóle nie wiedziałam o co chodzi?? Dlaczego coś gra (budzik)? Kociak przyleciał do łóżka żeby mnie dobudzić. Zwlokłam zwłoki, ale to będzie strasznie ciężki dzień... Biedronko ponieważ w chwili obecnej nie mam na tyle czasu żeby zerknąć do skrzynki postaram sie to zrobić nieco później, ostatecznie po południu. Po prostu nie wiem jeszcze jak mi sie dzień ułoży :) To zmykam, postaram się powpadać jak zwykle po małej chwiluni :D Heh cóż za słowotwórsto :D
-
Branocka dzieczyny. Amirko skubię kolejne piórko ! Biedronko daj znać tzn odezwij się, jak zawsze jestem pełna nieokoju o własne słowa.. Kocham to życie, gdy wiem że piękno istnieje, takie piękno jak u Momirki!! Tak strasznie się cieszę! :) Majmac chyba szykujesz się do pracy? Cieszę się że z córeczką już lepiej!!! Ucałuj ją ode mnie! Nawet gdyby nie wiedziała od kogo ;) A mi się nie chce iść do pracy jutro.. chcę obejrzeć film,posiedzieć,posłuchać muzy, pomarzyć ;) a tu krach, budzik wredny zadzwoni i koiec. Zastanawiam sie, czy wybrać totalne wyczerpanie dnia jutrzejszego czy filmik... A oglądacie brzydulę Bety? Ja zawsze nagrywam i oglądam dzień później, najczęściej zaczynam już z ranba jak szykuję się do roboty a kończe po południu. Podoba mi się w sumie. Jest sympatyczny i taki życiowy. To branocka, robię herbatkę, zostawia dla chętnych i zmykam (_)>(_)>(_)>(_)>
-
No i walczęzpocztą bo maila nie chce wysłąć. Biedronko jeśli dostniesz kilka takich samych, to sorki, wystarczy przeczytać jeden :D Za chwilkę zaloguję się na nowo i postaram się wysłąć raz jeszcze, bo nadal nie wiem czy poszło. A chwilę później biegnę do klepu, hernbatka i nyny i tak pewnie spóxnione jak na susłą przystało :D
-
Dopadłam do skrzydełek z zupy, ogarnełam mieszkanko, zjadłam przysłowiową tonę winogron i chyba się ocielę.... A teraz absolutnie wiedziona słowami Biedronki zamiast do niemieckiego wskakuje na skrzynkę :) No to pa :) Martwię się tylko tym, że net mi coś chodzi jak
-
Jeść!!! Chyba długa będzie ta zima, futruję okropnie, a juz zwłaszcza węglowodany pod moja ulubioną postacią. Mniam, wpadłam opstatnio w pułapkę krówkową :P Nie mogę się opamiętać i tyle ich wciskam, że az mi źle z ta myśla. A wiosną będę płakać nad skórką na udach :O:O Czemu człowiek jest takim łakomczuchem??? Za to zapuściłam fajna muzę i sobie podśpiewuję :) Puszczę wam linka jak chcecie. Jest taka stronka radiowa, tyle różnej muzyki, że od wyboru głowa puchnie :)
-
No to sobie brykam sama noszona fala radiową ;) Tak strasznie nie chce mi się w czwratek wyjeżdżać.. nie lubię 1...jakos tak..