erwina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez erwina
-
Wanna ocalała hehehe Reasumując wypoczęłam średnio, narobiłam szkód, pranie nie zrobione, nadal nie wiem co wezmę i w czym wystąpię podczas komunii... Przynajmniej ze swojego brzuszka jestem coraz bardziej zadowolona, zaczyna dzięki ćwiczeniom wyglądać coraz ładniej :) To nie jest jeszcze to co mi się marzy ale jest fajowo. Zaczynam się tylko denerwować tym, że coraz dłużejmusze ćwiczyć żeby czuć napięcie mięśni. Wolałabym szybciej to odczuwać, bo nie mam tyle czasu dla siebie codziennie. Aniołku baw się w kinie dobrze, a jak tak strasznie ci smutno i przykro to zażartuj ty i wyślij takiego smska ;) Całuje was mocno. Wpadnę jeszcze na dobranoc.
-
bez obaw Aniołku, dosyć na dziś szalonych pomysłów ;) Hej Amirko!! Pozdrów rodzinkę :) czas niebawem wskoczyć do wanny. Mam nadzieję że jej nie podziurawię :D
-
Wiesz Aniołku rozsypałam je, bo pospadało mi na kanapę kilka takich których nie zdołałm przełożyć na talerzyk (mały płaski). No więc wstałam, trzymałam w reku bluzeczkę i talerzyk z koralikami no i schyliłam się po uciekinierki.... oczywiście pełen ruch pochyły wykonałam z talerzykiem, który jakże mógłby wykonać inny ruch????? No i ciach! nieszczęście gotowe... A tam były takie większe koraliki, takie cekiny, takie jescze większe coś i całe mnóstwo takich malutkich kuleczek, takich tyci tyci drobniutkich. I to one tak pięknie się posypały i potoczyły po panelach :D
-
O, i jeszcze mnie skopiowało :D Aniołku nie ma sprawy, możesz się śmiać do woli ;) Mój małżonek tez często boki zrwya ze mnie, miewam dosyć często zabawne przygody :D:D
-
wygląda na to, że dzis już tego prania nie zrobię. Trudnoi zacznę jutro, skończe w niedziele. Tak na oko mam ze 4 pralki, a ponieważ nie za bardzo mam gdzie suszyć, więc musze to jakoś rozłożyć w czasie. Przynajmnioej wiem, co założę jutro, a reszta jakoś obleci. Nie będzie już wyjścia. Idę zając się teraz swoim paskudnym pyszczkiem (nie lubię tych oznak upływającego czasu...) Postanoiwiłam że zrobię sobie peeling z kawą i cynamonem. Mam takie specjalny płyn do mycia twarzy, nawilżający, więc dosypię do tego kawy i powinno być ok. Pod warunkiem oczywiście że posiadam w domu kawę \"plutą\" a nie jestem tak do końcas pewna czy ją mam... Ale zanim dokonam takiego oczyszczenia to chyba zrobię tzw parówkę.. Myslicie że to dobra kolejność czy powinnam najpierw zrobić peeling a potem parówkę?? Według mnie przyjęłam dobry system ale kto wie czy nie jestem w błędzie. Wszak znawczynią w tym temacie nie jestem, a błądzić rzeczą ludzką ;) A ty Aniołku - diabełku zbastuj trochę z tymi swoimi złościami ;)
-
wygląda na to, że dzis już tego prania nie zrobię. Trudnoi zacznę jutro, skończe w niedziele. Tak na oko mam ze 4 pralki, a ponieważ nie za bardzo mam gdzie suszyć, więc musze to jakoś rozłożyć w czasie. Przynajmnioej wiem, co założę jutro, a reszta jakoś obleci. Nie będzie już wyjścia. Idę zając się teraz swoim paskudnym pyszczkiem (nie lubię tych oznak upływającego czasu...) Postanoiwiłam że zrobię sobie peeling z kawą i cynamonem. Mam takie specjalny płyn do mycia twarzy, nawilżający, więc dosypię do tego kawy i powinno być ok. Pod warunkiem oczywiście że posiadam w domu kawę \"plutą\" a nie jestem tak do końcas pewna czy ją mam... Ale zanim dokonam takiego oczyszczenia to chyba zrobię tzw parówkę.. Myslicie że to dobra kolejność czy powinnam najpierw zrobić peeling a potem parówkę?? Według mnie przyjęłam dobry system ale kto wie czy nie jestem w błędzie. Wszak znawczynią w tym temacie nie jestem, a błądzić rzeczą ludzką ;) A ty Aniołku - diabełku zbastuj trochę z tymi swoimi złościami ;)
-
Pal sześć Aniołku te koraliki, z moim talentem do szycia :D:D Bez odkurzacza raczej tego nie pozbieram. Nie wiem tylko czy uczynię to dziś, niech moje zwierze też ma święto. tak słodko sobie śpi, że żal mi go straszyć, a odkurzacz dla niego to potwór nad potwory!!! :D:D
-
Mąż wie o tym doskonale i jak ma jakieś dziurki to nawet nie pyta, po prostu zawozi do teściowej ;)
-
Na szczęście to nie była super ulubiona moja bluzeczka. I jeszcze do tego trochę już znoszona, więc nie wpadam w rozpacz, ale troszkę mi szkoda... Teraz znając swoje zdolności artystyczne w kierunku szycia zrobię dwa wielkie rogi widoczne z kilometra... Tak tak... szycie to moja druga natura :D:D
-
A na koniec rozsypałam te wszystkie drobiazgi po całym pokoju.... Co za dzień!!!!
-
druga dziura.... :O
-
No to po zawodach... Wyciełam ozdobę razem z kawałkiem bluzki. Teraz na samym przodzie zamiast cekina mam dziurę...
-
Wzięłam się za odprówanie ozdób z bluzki :D Pranie nadal czeka bo rozmyslam :D
-
Poza tym dziewczyny mam straszny kłopot jeśli chodzi o ubieranie się, o styl...:O:O W zasadzie w szafie znajdzie sie wszytsko, miniówki, obcisłe bluzaczki i takie eleganckie, i sportowe.... Nie mogę jakoś wypracowac własnego stylu, a nawet jak coś mi sie podoba to w domu, ale wstydzę sie tak wyjść ubrana na ulicę... No i taki mam straszny kłopot. szkoda że nie mam którejś z was tu bliżej żeby mnie wsparła i przejżała ze mną te szafy....
-
Nie łam się Momirko błędami, ja czasem tez takie sadzę, że jak potem przeczytam tekst to czuję się powalona a policzki moje płoną ze wstydu :D Przyznaje tez bez bicia, że czasem pisze do was jedną ręką, więc nie włączam dużych liter ani polskich znaków... Wiem że się doczytacie no i wybaczycie, a ja przynajmniej w biegu mogę coś skrobnąć. Momirko czekam z niecierpliwością na te cudne widoki. Może ustawię sobie jakieś zdjęcie jako tapetę? Bardzo tez jestem ciekawa co wyjdzie z tych wszystkich ustaleń. Jejku, a ja nadal nie wzięłam sie za pranie... Mam kłopot taki, że nie wiem co wyprać... a może z innej strony, wiem że jak popiorę część rzeczy i poszykuję na wyjazd, to nie za bardzo będę miała w czym chodzić jeszcze przez tydzień do pracy. Piję już trzecią kawę, i biegam od szafy do szafy (dosłownie bo mam tylko dwie hahaha) a pranie wciąż nie wstawione... Momirko mnie sie coś wydaje, że ty masz super figurkę :)
-
A w sklepie nie było goptowych maseczek, ani ogórków a i peeling mi się skończył i jestem w kropce :O Póki co musze znaleźć siłę na to pranie, a strasznie mi się nie chce... Tak rzadko mam czas dla siebie na odpoczynek buuu... No ale mus to mus...
-
Aaaa no to wszystko w porządku, to ja źle zrozumiałam :D Sorki... Nie martw się włoskami troszkę musisz odczekać i będzie dobrze :) I nie kłóć się tak strasznie z tym swoim słońcem, bo wciąż go oniesmielasz ;) A na jedynce leci mój ulubiony film :D:D A tu trzeba brać się za pranie :(
-
eee, to taka odpada... może zrobię w takim razie z ogórka ;) Aniołku na mojej poczcie nic nie ma:( Skocze na chwilę do sklepu i sprawdzę raz jeszcze, gdyby nie było to zostawię wiadomośc na topiku. Jesli możesz to zajrzyj tu za jakąs chwilkę.
-
Hej Aniołku! hehe, a to sie wstrzeliłyśmy, przyciągnęły nas myśli ;) Powiedz mi Aniołku jak z ta maseczką, to moze się skuszę i kupię produkty w sklepie. Już zaglądam do skrzynki zanim wyskocze na zakupy.
-
No to prawie cię spotkałam Momirko! Uroczego biegania! Wyobrażam sobie jak cudownie musi być biegac w takich pięknych widokach.... Całuje cię mocno!
-
Dobranoc dziewczyny!!! Pa pa! I słodkich snów!!!
-
No i skasowało mi posta!!!!!!!!! Aniołku do dzieła!! Fryzurka fajna! I szybko sie zastanawiaj ;) Puszczam ci przez gg linka.
-
jestem!!! i strasznie sie objadam :O:O
-
SERENITY WIADOMOŚĆ WYSŁAŁAM CZEKAM NA ODPOWIEDŹ. O sie caps lock włączył.. Swoją drogą zdarza mi sie to wpracy i nerwa dostaję, jak zorientuję sie zbyt późno bo nie ma tego jak przepobić jednym guziczkiem, tylko trzeba skasować i napisac od nowa.. No chyba że nie wiem jak to zrobić, a Serenity mnie oświeci :D
-
ufff... jestem, dałam dziś radę, więc zanosi się wreszcie na wolny dzień!!! Przynajmniej wolny od pracy. Musze zrobić pranie i koniecznie przemyśleć sprawę tego co zabiorę ze soba na wyjazd, tak żeby już nie brudzić tych ciuszków. A jeszcze do pracy trzeba jeszcze chodzić przez tydzień. Jakoś to się ułoży bo przecież nie ma innego wyjścia. Serenity już właśnie chciałam pisać do ciebie, ale coś mnie tknęło, bo mi się wydaje że posłąłaś mnie w czorty Według tego co mi się wydaje, to kiedys podałas mi ten adres, ale brzmiał on nieco inaczej... nie chcę niczego pokręcić, więc jak możesz to podaj prawidłowy. Albo poszperam jeszcze po mailach, może jest gdzieś zapisany..... Aniołku udanej wyprawy do kina. Inanko a tobie uroczej wizyty :) Fajnie, że możesz tak sobie z siostrami poplotkować. Momirko postara,m się zmienić twój adres. Jesli możesz to najlepiej napisz do mnie z nowego adresu, tak będzie łatwiej bo będę mogła zapisac w książce. Proisze odezwij się choćby z samymi pozdrowieniami :) Ami_rko serdecznie ci gratuluję!!!!!! Widzisz jak się opłaciło :) Nie masz teraz ochoty kontynuować?? Takie coś to jak dopalacz w trudnościach :) Przyślij fotkę twojej kreacji!!! cAŁUJE WAS MOCNO!!!