erwina
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez erwina
-
Serenity to dobrze, że ci się udało :D:D A może tak zamiast kanapki to chlebek chaberka? Bardzo smaczny jest :) Serenity a tak w ogóle to jestes na jakiejś diecie czy tak coś kombinujesz? Mamac przezuciła sie na cambige, i widoczne były rezultaty. Majmac napisz co u ciebie i jak sobie radzisz, bo widziałam że efekty chudnięcia już były :) Oby tak dalej! Ami_rko bardzo chętnie te ciacha, tylko kto je zrobi :D:D hahaha Ja to jestem taki leń jeśli o to chodzi ;) Zjeść bardzo chętnie!! Szkoda, że mam do ciebie daleko, bo wpadałabym na ciacho, albo zamawiała wypieki u ciebie na wekendy :D:D Pewnie sobie myślisz \"cóz za ulga, że tak daleko\" :D:D:D Jasne Ami_rko że poczekamy na ciebie :) Każdemu coś tam wypada czasem ;) Mnie też zasypało robotą. jakiś paskudny ten dzień. Nie dośc że nie skończyłam nie swego, to jeszcze drzwi sie nie zamykają z moją robotą :( Cholewcia... Dobra nie marudzę, ale z drugiej strony komu mam pomarudzić jak nie wam ;) Może mnie która przytuli :)
-
(_)> (_)> (_)> (_)> prosze bardzo Aniołku :) pyszna i pachnąca Kto jeszcze chętny?
-
Witam :) Z rana jeszcze bez bólu głowy i oby tak zostało! Aniołku mam nadzieję, że randka była wyjatkowo udana. I ciesze się, że znalazło się to miejsce i nadal będę trzymała kciuki oby to leczenie przyniosło pozytywne rezultaty!!! Rano miałam ochotę jak zawsze ukatrupić budzik!! Jak zwykle dzwonił wtedy, kiedy ja miałam najważniejsza fazę snu, czyli sen.. a przerwanie tej fazy = niewypoczęciu. Tak więc zaczynam tydzien od całkowitego zmęczenia. Kiedy ja to nadrobię?!?! A jeszcze o 20 wczoraj zadzwoniła znajoma, że ma do odstąpienia bilet na koncert na 21 hehehe odmówiłam na szczęście choć kusiło mnie strasznie. Oczywiście dodatkowo jestem nie w sosie bo czeka ta robota piątkowa za kogoś. No i po co mi to było??? Wciąż sobie to pytanie zadaję.. Na śniadanko przytaszczyłam pieczywko \"chaber\" bo jest smaczniejsze od wazy i serek do smarowania. Powiem wam, że bardzo schudłam, ale figurke dostałam po prostu śliczną! Piękne wcięcie w talii :) Oczywiście przytyć muszę, bo wyglądam naprawdę za chudo, ale teraz zrobię to mądrze bo zaczynam troszkę ćwiczyć brzuszki. Postanowienie zapadło. Inanko dołączasz się? A teraz parzę kawę, kto chętny niech wpada. A potem zakasam rękawy do roboty.
-
Aniołku to się niestety zobaczy z czasem czy się zmieni :) Nie wiem nawet kiedy mi dzisiaj czas minął. Ciągle jakieś drobiazgi do zrobienia i chyba nawet nie zdąrzyłam zrobić wszystkiego. A ponieważ okropnie rozbolała mnie do tego głowa przez zmiany pogodowe to życzę wam dobrej nocki. Z rana wpadam na kawę :)
-
Cześć dziewczyny!!!! Może to nieładnie z mojej strony, ale wreszcie jestem sama! :) Jestem tak zmęczona że ciężko to nawet opisać... Z pobieżnego przegladu wyszło mi to to, że mam co najmniej cztery prania nie licząc pościeli. Jedno muszę zrobić dzisiaj bo zostały mi jedne skarpetki na jutro!! Moje przewidziane na marzec oszczędności też poszły sobie na spacer, ale z drugiej strony było przesympatycznie, miłoi wesoło!! Brr, ale jak pomyslę o jutrzejszym porannym budziku to już w tej chwili dostaję dreszczy i skóra mi cierpnie. Zwłaszcza że w piatek sama sobie dodoałam roboty :( Momirko ja widzę, że ty jestes zakochana na maksa!!!! Wow! Chyba długo sama niebędziesz ;) Aniołek jak zawsze w świetnej porannej formie :) A ja się chyba podziębiłam lekko, ale tak lekko. gardełko szczypie i drapie. Wykaraskam się jakoś. To brak snu i @ w dodatku osłabiły organizm. A teraz zbieram się za robotę. Potem pewnie się zdrzemnę, a potem wpadnę jeszcze tu do was czy do nas :D Może bardziej przytomna i pisząca rozsądnie. ;) Ciesze się, że jesteście tutaj :)
-
No to zmykam!! Niestey robota przeciągnie się na poniedziałek, ech... chyba jestem zła na siebie.. jeszcze raz buziaki!!
-
To ja Ami-rko slicznie się uśmiecham pełną buzią i prosze o przepis na pychotkę :D:D Mam nadzieję że stopień trudności zrobienia tego cuda nie jest zbyt wysoki i zmieści sie w moich skromnych umiejetnościach. Ale rozmwaianie o słodkościach w dniu dzisiejszym to zwyczajne dla mnie zabójstwo ;) tak bardzo chce mi sie czegoś słodkiego, że nie moge okiełznać śliny w buzi!!! A tak w ogóle to sobie poranka darowac nie mogę, bo durna teraz mam tyle roboty :O:O Czy sądzicie, że kiedyś mi ten ktoś faktycznie się odwdzięczy?? Jesli nie to strace wiarę w dobroć ludzką juz chyba całkiem... chcociaż z drugiej strony poznałam was, takie kochane, ciepłe dusze, które odbudowują we mnie ta wiarę w ludzi :) gdybym nie zdążyła juz wpaść to śle wam wszystkim buziaki!!! I do zobaczenia w niedziele, bo jutro od rana juz tylko gośćmi sie zajmuję, a potem wyjeżdżają. jeszcze nie wiem tylko czy w sobotę wieczorem czy w niedzielę rano. Coś tak czuję że pojada w niedzielę, bo na noc to trochę bez sensu jechac 9i w ogóle trochę szkoda czadsu jak możemy cały dzień wreszcie spędzić miło wszyscy bo nie idę do pracy. To tymczasem :)
-
Toż to wręcz tortury!! Serenity musisz strasznie kochac tego swojego pana skoro tak sie poświęcasz ;) czas mi dzisiaj ucieka przez palce!! A ja durna!!! Po co ja sie wychyliłam :O:O A tak mogło być przyjemnie.... Dobra już nie marudzę.. Postaram sie jeszcze wpaść dzisiaj :)
-
O no to mamy kolejną dietkującą :) Serenity ale tym snikersem to smaka mi narobiłas potwornego!!!! A że @ u mnie to po prostu za słodkości dałabym się pokroić!! Ślinka cieknie mi teraz i zalewa klawiaturę!!!! I nie ważne że zupełnie pojęcia nie mam jak się robi to ciasto i jak wygląda :D:D:D Serenity jeśli nie sprawi ci to kłopoty to podrzuć przepis, może się skusze któregoś dnia na upichcenie??? Ami_rko to paskudne zimno jutro dotrze według pogodynki do mnie. Ale dziś na szczęście jest jeszcze slicznie, więc popołudnie spędzę w mieście.
-
Amir_ka znowu zakręcona :D:D Witamy Serenity w naszym gronie :) Miło nam że nas znalazłaś. Im więcej sympatycznych duszyczek tym milej nam sie czas pospędza! Zazdroszczę ci ciacha!!! Ja leczę żołądek i niestety chwilowo łakocie i inne potrawy szkodzące odpadają :( Ale jeszcze trochę i sobie wszystko pięknie odbiję :D:D Piję kawę w małej przerwie, więc jak jesteście to ja tez jestem jeszcze chwilę. Swoją drogą było spokojnie od rana i myslałam że przy piątku tak zostanie, a tu niestety niespodziewanie wpadła duża robota.. ech, sama sobie jestem winna bo saię wychyliłam... a trzeba było siedzieć cicho i nie kręcić się To teraz do wtorku pewnie będzie jazda.. Nauczka na przyszłość ;) siedzieć, pić herbatę, kawę i nie wychylać nosa :D
-
Momirko a może podzielisz się z nami tą \"kropką\" ;)??
-
Witam.... Jestem lediwe zywa a moje slipka prawie nie daja się odkleić. Stan hipnozy po prostu \"towje powieki są cięzkie..\" ;) Zaraz robie kawę bo już nie wytrzymam bez niej. Na szczęście w niedzielę się wyśpię!!!! Na samą myśl mi lepiej. Dzionek wczorajszy był naprawdę udany i bardzo sympatyczny. Aniołku zamartwiam sie o ciebie. mam ogromną nadzieję, że to tylko kłopoty z netem nic więcej.. Prosze odezwij się!!!! Tyśka ty tez mogłabyś z dołka wyskoczyć. Jest piękna wiosna, ciepło, zielono :) Majmac serdecznie ci współczuję! Nie wiem jak to sie dzieje, że jak już coś zaczyna się sypać, to worek okazuje się nie mieć dna.. Mnie też to ostanio dotknęło. :( Pamiętaj jednak, że ten koniec nieszczęść w końcu przychodzi a wtedy zaczyna być coraz ładniej i coraz lepiej. Oby nastapiło to jak najszybciej!!!!! Majamac i strasznie ci gratuluję wysiłku i poświęcenia!!! To już prawie trzy kilosy!!!! Wow!!! Jednak ta dieta, może ipaskudna, ale efekty przynosi :) Życzę ci nadal wytrwałości! Inanko wiem o czym piszesz z tą służbą zdrowia... sama o mało nie zbankrutowałam, byłam zła na to wszystko, rozczarowana, a jak słysze o służbie zdrowia to mnie szl..g jasny trafia Niby promują posiadanie potomstwa, ale żeby tak cokolwiek refundować... a te badania są koszmarnie drogie. Jeśli do tego musisz sie badać co najmniej raz w miesiącu to już w ogóle koszmar.. Trzymaj sie dzielnie!!! Momirko hehehe pytania faktycznie zadałaś powazne i to z samego rana ;) Więc mi się wydaje (tak na szybko i na krótką odpowiedź), że w pierwszych chwilach, dniach czy miesiącach kochamy, ale jest to w dużym stopniu ta iskierka szaleństwa, która nie zawsze przeradza się w prawdziwa miłość. Dopiero kiedy mija ta euforia, kiedy dalej jesteśmy razem i nabieramy doświadczeń związku i drugiej strony tak na chłodno, wtedy dopiero wiemy czy to naprawdę jest miłość. Kiedyś myślałam nad tym i do takich doszłam wniosków, bo porównywałam moje wcześniejsze nieudane związki i zauważyłam że kończyły sie wraz z przeminięciem euforii. Wtedy dopiero potrafiłam ocenić czy kocham czy jednak z tej mąki chleba nie będzie. Z moim mężem było inaczej niż z pozostałymi wczesniejszymi. Tam było zauroczenie, a tu połączyła nas przyjaźń i długie rozmowy :) I to wydaje mi się być bardzo dobrym rozwiązaniem. Pomimo upływu 10 lat zachowujemy się wciąż tak, jakbyśmy poznali sie ledwie przed chwilą, a ta przyjaźń między nami trwa nadal. Już chyba nie wyobrażam sobie żeby mogło go nie być. Najłatwiej można to zbadać próbując sobie wyobrazić co by było, gdybyśmy sie rozstali z jakichkolwiek przyczyn. Oczywiście daję sobie radę, ale.. ale wtedy czuję jak bardzo tęskniłabym za nim, za jego telefonami, niespodziankami, słowami, czułościami itp. Wiem, że tęskniłabym strasznie i stąd wiem że kocham go bardzo :) A jaki jest twój w ogóle pogląd? A teraz zmykam zaparzyć sobie kawę, bo naprawdę ledwie zipię.. Jak ja tu przeżyję tyle godzin>?!?!?!?!
-
Momirko jestem otwrta na pogaduszki :) Gadulca już zostawiłam na topiku, adres otwrłam, na topiku tez co nieco można poplotkować ;) Chwilowo jestem mało dostępna, ale niebawe to sie zmini :) Strasznie się ciesze z tych wszystkich odwiedzin, ale zmęczona jestem już nieziemsko... szkoda że człowiek ma tak mało urlopu.. Zostało mi 25 dni na resztę roku :( A i ja dzisiaj zrywam się wcześniej!!! Strasznie sie cieszę!!! Za godzinkę już mnie nie będzie, także aż do jutra ślę buziaki!!! Majmac mam nadzieję że się nie złamałaś w swojej diecie??? Nie daj sie!!! Pomyśl jak szybko można schudnąć. Tak niewiele czasu trzeba :) Trzymaj się dzielnie!!! Aniołku daj znak życia!
-
Ami_rko cieszę się że wszystko w porządku! A tak w ogóle to jesteś rewelacyjna i chyba nie do pobicia!!!! 14 kilo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny prawda że jest niesamowita??? ;) Ja się śpiesze jak moge z robotą, bo chciałbym sie zerwać dzisiaj wczesniej, żeby spokojnie z mężem poświętować :)
-
Dzień dobry!!!! Z każdym dniem jestem coraz bardziej snięta hehehe, ale mi się te wizyty na siebie nałożyły. Padnę w niedziele i chyba wstanę dopiero w poniedziałek. Ale ze mnie śpioch... Małzonek czuje się już lepeij. Biedny spał dzisiaj na kanapaie i całą noc nas budził co chwilkę, bo smarkał i smarkał i smarkał... Po tym zabiegu podobnie jak u kobiet po wymrażaniu spływa coś przez kilka dobrych dni. Rano zobaczyłam koło kanapy istne pobojowisko. Tony porozrzucanych zużytych chusteczek. Tak i go szkoda! Najważniejsze jednak, że zabieg poszedł sprawnie, a teraz będzie miał czysty nosek bez kataru itp. Przynajmniej taki był cel tego zabiegu i miejmy nadzieję, że zostanie osiągnięty. Słuchajcie tuszu uzywa mi się naprawdę rewelacyjnie. Nareszczie przestałam mieć posklepjane kępki rzęs no i samo zmywanie makijażu jest wreszcie normalne. Wczesniej ciągle zcierałam razem z tuszem po dwie lub więcej rzęs i bałam sie że w końcu wyłysieje, więc stosowałam tusz wyjątkowo na jakieś okazje. A teraz po prostu rewelacja! Przecieram lekko wacikiem i po sprawie! Rano mam też czyste oczka. :) Strasznie jestem zadowolona. A dzisiaj to dopiero będzie imprezowy dzień. na pewno wam już pisałam że moje szczęście obchodzi urodziny. Tak więc po południu będzie się działo!!! :D Swoją drogą to chyba połączyliśmy się dosyć nieciekawie jeśli wziąść pod uwagę znaki zodiaku bo on ryba a ja strzelec. Dwie przeciwości :D Ale jestesmy ze sobą strasznie strasznie szczęścliwi, więc chyba nie warto wierzyć w horoskopy.. Patrząc z perspektywy czasu, to mam wrażenie że mój mąż ma jedną poważną wadę - jest potrwornie rozrzutny jeśli chodzi o pieniądze. Cięzko jest mu cokolwiek odłożyć. To chyba jego jedyna wada dla mnie. Z drugiej jednak strony tak strasznie często mnie rozpieszcza drobiazgami i zapraszaniem w różne miejsca.. A wasi panowie jakie mają największe wady? No nie byłabym do końca uczciwa, gdybym nie napisała, że jest a raczej był okropnym bałaganiarzem, ale powiem wam, że zmienił to. Teraz naprawdę sam sprząta różne takie pierdołki. Nigdy nie zostawia nigdzie skarpetek ani rzeczy, ani szklanek itp. zawsze mam spuszczoną deskę i czystą toaletę. Czasem tzreba mu przypominać, zeby wyniósł śmieci ;) w zasadzie to nie jest jego jakiś obowiązek bo często ja wynosze, ale wiem, że jak mu nie powiem żeby je wyniósł to sam z siebie na ten pomysł nie wpadnie, jakby kosza w domu nie było. Ale to są takie drobiazgi. Nie mam kompletnie żadnego ale co do tego, po prostu tak chyba wam opisuję. :) No i chiałam wam powiedzieć, że mam skrzyneczkę mailową otworzoną :). Nie wiedziałam co wybrać, więc poprosiłam męża żeby mi założył co tez uczynił. Mój adres to: erwina@interia.eu Wprawdzie nie za bardzo jeszcze umiem sie tą skrzynką posługiwać, ale chyba jakoś dojdę do wprawy :D Inanko w taką piękną pogodę to chyba nikomu sie ne chce pracować. Ja przynajmniej w większości wypadków zostawiam ją za drzwiami miejsca pracy, ale ty faktycznie masz niewesoło. Widze jak ma mój mężuś, ale jak przychodza wakacje... wtedy taka jestem zła że ja nie poszłam w tym kierunku... oj.... najgorsze jest to, że on ma mnóstwo wolnego, a ja zalediwe kilka dni urlopu, bo musze go dzielić na cały rok i nie możemy zaplanowac sobie jakiegoś dłuższego wyjazdu. To jest właśnie najgorsze. Bo np bardzo nam sie marzy taka wyprawa do włoch albo hiszpani i piesze wędrówki po szlakach, albo do francji :). Ale właśnie takie długie i piesze wyprawy, czasem z podjazdami z zatrzymywaniem się w różnych hotelach, motelach... ale się rozmarzyłam!!!! A teraz zmykam do pracy, trzymajcie się, jeszcze wpadnę oczywiście :) Ami_rko co sie z tobą dzieje??? Martwię się.. daj znać że jest wszystko w pozrądku, odezwij się.
-
Udanego spaceru Inanko :) Wszystkie was buziam serdecznie i lecę czynić swa powinność ;)
-
I chciałam zapytać jeszcze jaki portal polecacie do otwarcia konat mailowego? Zastanawiałam się nad interią. Dobry wybór?
-
Aniołku staram sie nadrobić moje nieobecności popołudniowe :) W pracy się wyrabiam, więc wszystko jest tak jak trzeba, no z wyjątkiem tego budzika z rana ;) niestety mój małzonek wciąż przed zabiegiem, właśnie dzwonił w południe, że wypadła jakaś pilna nagła operacja i on musi poczekac gdzieś z 1,5h. Także wciąż siedzę jak na szpilkach :( Strasznie sie zamartwiam, chociaz takie wewnętrzne coś mi podpowiada, że będzie wszystko dobrze. Mam nadzieję, że to uczucie mnie nie zawiedzie. Dzisja po południu tez brykam na miasto z gośćmi. Nie wiem jak moje słonko, ale ja na pewno. Oby czuł sie dobrze. Aniołku z twojego opisu ciebie to mi sie wydaje, że naprawdę jestes \"zjawiskowa\" :)
-
Ha! Właśnie zakupiłam sobie kawę jednorazową dwa w jednym i piję! Już po prostu nie dam rady bez kawy. taata jestem zmęczona :) Ale jest strasznie sympatycznie ogólnie. szkoda tylko, że trzeba wstawac do pracy :( A wy dzisiaj albo ciężko zapracowane, albo na spacerkach? Momirko mnie też czasem tak dopada natłok że szok. Obyś sie jak najszybciej wyrobiła :) a, przypomniało mi się, że wczoraj uskuteczniłam pogadankę w sklepie z kosmetykami i pani mi doradziła, że na moje rzęsy nie powinnam kupowac tuszu pogrubiającego. To była przyczyna tego, że nie mogłam trafić na odpowiedni tusz dla siebie. Namówiła mnie na taki tylko wydłużający. Dodatkowo wzięłam soibie zwykły a nie wodoodporny. To był już mój pomysł. I powiem że jestem zadowolona. Wieczorem wypróbowałam i potem zmyłam. Zmywa się rewelacyjnie, nie musze trzeć oczu, nie gubię rzęs i rano jak wstanę mam normalne oczy a nie czarne. Dzisiaj tez pomalowałam i naprawdę jest świetnie. :) A teraz zmykam mimo wszytsko bo stale moje wpisy :D
-
Kedyś mnie chyba zatrzaśniecie za te elaboraty :D:D Jakoś tak zawsze mi wychodzi... ;)
-
Cześć dziewczyny!!! Momirko mam nadzieję, że twoje wyzwania mają pozytywne zabarwienie i świetnie sobie z nimi poradzisz!!! Myślę, że niebawem wszystkie poznamy się lepiej i będziemy mogły rozmawiać o wielu sprawach i wzajemnie się wspierać nie tylko tu na forum :) Mocno życzę ci powodzenia i trzymam w takim razie kciuki!!! Przy okazji przypomniało mi się, że nie założyłam wczoraj tej skrzynki. Postaram sie zrobić to dzisiaj. Wczorajszy dzień spędziła na spacerach po mieście i po sklepach. Zakupiłam małżonkowi prezent urodzinowy Dostał śliczne, porządne okulary przeciwsłoneczne, a wiem, że taki mu sie marzyły :) Urodziny ma w czwartek, a dzisiaj biedny idzie na zabieg. Od roku walczy z zatokami i wygląda na to, że tabletki dają poprawę jedynie chcwilową. Lekarz zasugerował więc wymrażanie śluzówki, długo się zastanawiał, ale chyba nie ma wyjścia. Tak więc dzisiaj koło południa prosze zaciskajcie kciuki!! Niby to tylko zabieg, ale jednak trochę się martwię. Zawsze chyba człowiek sie martwi w takich sytuacjach. Powiem wam, że nawet sie boje z lekka :(. Chciałabym żeby było już popołudnie i żeby wszystko było ok.. Teraz pozostaje mi siedzieć w pracy i cierpliwie czekać.. Momirko i Aniołku ja również zaliczam sie do wrażliwców, więc możemy sobie podac ręce i w tym aspekcie. Ale co tu dużo pisać, same wiecie jak to jest, najczęściej kończy sie rozmyślaniem i płakaniem. Wzruszam sie strasznie często i łatwo.. Aniołku to co napisałaś wczoraj o tym facecie jest naprawdę urocze :) Wyobraziłam sobie jak slicznie musisz wyglądać :) Taka kruszynka filigranowa z ślicznymi włoskami i łagodnymi rysami ślicznej buźki :). Może jeszcze spotkasz tego nieznajomego? Może zacznie cię podrywać ? :D Inanko dobrze że to tylko tokso :) Tak naprawdę wcale nie jest to takie groźne. Z tego co ja wiem, to nawet lepeij mieć tokso przed ciążą, bo masz już przeciwciała. Potem tylko określa sie czy poziom tokso wzrasta czy nie. A druga sprawa o której chciałam ci napisać, to ten mit niejako z kotami. Wierz mi, że koty nie są wcale takimi winowajcami zarażeń jak sie uważa. Kot jesli w ogóle złapie tokso to choruje tylko kilka dni :). I naprawdę żadko który choruje w ogóle. Tokso najłatwiej zarazić się grzebiąc w ogródku i uwaga - robiąc obiad. Tak tak... Nie żartuję i te wiadomości są jak najbardziej prawdziwe!!! Po pierwsze siedzi to paskudztwo w ziemi, więc najbardziej narażone są osoby, ktróre lubią tzw prace ogródkowe i sieją, plewią itp bez rękawiczek. Tylko pamiętaj, że nie w każdym kawałku ziemi to siedzi, gdzieś sobie może być ale w większości nie ma. A obiad??? Tez mnie to kiedyś zszokowało. Otóż lekarze robili badania (z udziałem weterynarzy też) i wyszło na to, ze najczęściej panie zarażały sie tokso robiąc kotlety. Okazuje się, że surowe mięso może być zakażone, a najczęściej robimy wszytsko bez rękawiczek, a co gorsza po dotykaniu surowego mięsa nie myjemy rąk. Dotykamy następnie pojemników z przyprawami, garnków, wycieramy w spodnie, ściereczki itp. I tak dochodzi do zarażenia najczęściej. Inanko także jak już ci się uda :) (czego jestem pewna!!) to po prostu uważaj na mięsko i prace polowe :) A teraz musze leciec do pracy.. Miłego dzionka!!! Jeszcze wpadnę!
-
Wyrwałam się na chwilkę na dworek, postałam na słoneczku :) Jest tak pięknie, że teraz chyba tu nie wysiedzę!!!!! Zwariuję po prostu!!! Ami_rko jak ja ci zazdroszczę!!!!! Ale za kilka godzin już będę spacerowac sobie po mieście z gośćmi. Najpierw jedzonko a potem to juz tylko saaame przyjemności ;) Może uda nam sie coś przy okazji upolować? Momirko czekam z niecierpliwością na twoje rady w kwestii papierosów. W chwili obecnej jestem przepalona i chętnie właśnie bym rzuciła. Ale znając siebie za jakiś czas pójdę na dymka :( i po obiadku a potem do kawy.. ech, jakie to ciężkie... Ależ mnie pozytywnie to nasłonecznienie chwilowe zakręciło. Mam w sobie tyle energii!! Mimo że najchętniej zasnęłabym gdziekolwiek ;)
-
Cześć :) Dzięki za wyrozumiałość! Ja za często gości nie miewam, ale jak już mam to trudno jest ich zostawaiać, zwłaszcza jak mieszkanie jest małe. Jakbym miała jeszcze takie tajemne miejsce to pewnie na chwilę bym się wyrwała a tak trochę głupio. Poza tym musze wam powiedzieć, że moi goście z reguły chcą sie włóczyć po mieście. Wrocław jest jednak śliczny, jest gdzie spacerować, knajpy i restauracje są co krok, piękne widoki no i mnóstwo sklepów. Często więc biegam z nimi po sklepach, bo chcą sobie kupić to albo tamto, albo.. Spacery też oczywiście uskuteczniamy. Do domu wracamy na tyle późno, że po prostu zbieramy sie po krótkiej pogawędce spać. A w tym tygodniu jakoś tak sie stało, że nazbierało mi się tych wizyt. Kolejni będą do soboty włącznie. W niedzielę będę chyba tylko spać i spać i spać :D:D wiecie juz przecież jaki ze mnie śpioch, a tu zaledwie po kilka godzin snu i do pracy :( Oj ciężki będzie ten tydzień.... Momirko oczywiście maila założę jak najszybciej tzn postaram sie już dziś, a jutro wam podam namiary :) Koniecznie musisz mi opisać jak to zrobiłaś że udało ci się zacząć rzucać palenie. ja wielokrotnie juz podchodziłam z wynikiem negatywnym. Z moich doświadczeń wynika, że najgorsze jest kilka pierwszych dni czyli właśnie zacząć. Niestey wciąż odnosze porażki, a początke odwlekam z dnia na dzień. Może dlatego, że strasznie mi smakują papierosy z rana i do kawy i po jedzeniu. prosze jeśli mozesz napisz jak to było u ciebie. Może coś mi podpowie to, jakoś zmobilizuje? Z góry dziękuję!!! Majamc nie poddawaj sie z tą dietą. Człowiek w życiu wiele musi znosić, a takie paskudztwo tez da sie w końcu jakoś zjeść. Cel jest chyba na tyle motywujący? Zawsze możesz zatykać nos i jeść oddychając ustami :D Nie poddawaj się!!! Aniołku hehehe to ładnie zaimprezowałaś ;) Pewnie dzisiaj będzie lekki kacyk? Tylko całkiem nam nie zamień miejsca szkolenia się ;) Inanko mocno cię przytulam do serca! Trzymaj sie dzielnie i pamiętaj, że teraz medycyna na tym polu potrafi zdziałać naprawdę wiele!! Nie napisałaś co to, mogę jedynie strzelać, że albo Rh, albo PCT. Jeśli Pct to powiem ci że wiele dziewczyn ominęło ten problem i mają już swoje skarby w ramionach :) Będę ci wysyłać tyle pozytywnych myśli i wibracji ile tylko jestem w stanie!! Bardzo mocno trzymam kciuki za ciebie!!! Momirko dzięki za kawę! Przeciez padłabym tu niechybnie pod biurko :D A teraz ruszam do pracy.... pa
-
Dziewczyny dziś już do was nie wpadnę. Siostra jest do jutra rana, więc zaraz po pracy idziemy na miasto i pewnie znowu wrócimy na tyle późno, że wskoczę prosto do wyra. Jak ja ten tydzień w ogóle pociągnę??? Od wtorku mam innych gości... Mam nadzieję, ze mnie zrozumiecie i wybaczycie chwilowe dłuższe nieobecności... Bardzo ładnie proszę :) Będę codziennie od rana bo i tak siedzę w pracy, ale później mogę nie mieć czasu. Bawcie się dziś dobrze na spacerkach!!! :)
-
Aniołku i Ami_rko jak ja wam zazdroszczę, że możecie sobie pospacerować w ten piękny dzionek!!! Mi zostają tylko weekendy niestety. No po prostu macie rewelacyjnie!!! Momirka i Inana no i ja niestety większość słonecznej pogody przesiedzimy zawsze w budynkach Oczywiście zmęczona jestem pieruńsko i wszystko mi idzie nie tak jak powinno. Najgorsze jest to, że myślami jestem po prostu zupełnie gdzie indziej. Poszłąbym najchętniej na spacer brzegiem morza :) Choć nawet wystarczyłoby po prostu wolne.