Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

aniołekjg

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez aniołekjg

  1. Witajcie Miśka wszystkiego najlepszego, radości, szczęscia moc,słoneczka wesołego i ślicznego bobaska. Gratulacje z powodu pierwszych ruchów. Tristeza i Tofikowa gratuluję Wam bąbelków.Też bym tak chciała. Vanilam pewnie, że będzie dobrze.:-)
  2. Witajcie dziewczyny! Pepetti, supetr, że już jesteś na nogach i zdrowiejesz. To dla Ciebie dla poprawy humorku . Malagocha adres maila peppetti i naszej stronki jest w stopce Peppetti Zielony talerzyku ja też mam wizytę 11.04 i trochę serduch pika mocniej na sama myśl.Dbam o siebie, nie przemęczam się ale i tak mam obawy bo jestem już w 19tyg a ruchów dziecka nie czuję.Wiem, napiszecie zaraz, że to pierwsze dziecko i mogę poczuć dopiero koło 20 tyg. Ale ja już się martwię czy wszysko jest w porządku. Niunia opiekuj się synusiem ale nie daj sobie wejść na głowę. ;-)
  3. Ale tu dziś pusto. Chyba wszystkie korzystacie z pięknego dnia. W takim razie miłego weekendu dziewczynki.
  4. Witajcie w ten piękny, słoneczny dzień. Dzięki dziewczyny za wsparcie. Justme też Ci współczuję ale Wielka Sobota już za tydzień :-) Zielony talerzyku a ja nie lubię chodzić na imprezy z męza pracy od kiedy jestem w ciąży.Przedtem bardzo lubiłam bo w firmie jest super rodzinna atmosfera i imprezy odbywają sie z całymi rodzinami z dziećmi. Ogólnie jest super. Tylko teraz nie chcę chodzić bo boję się o swoje dziecko. W zeszłym roku w firmie była para co pochwaliła się, że jest w ciaży i na imprezy dziewczyna chodziła z brzuszkiem. Niestety nie donosiła. W razie czego wolę dmuchać na zimne i pochwalimy się w pracy dopiero zdrowym i pięknym bobaskiem :-). Pięknie zaczął nam sie weekend. Cieplutko i sliczne słoneczko za oknem, aż energia rozpiera. Na to konto wybieramy się jutro do dużego miasta na zakupy ciążowe. Hurrrrra!
  5. dzięki Kasiu za współczucie. Mam teraz miesiąc żeby przyzwyczaić się do tej myśli. Dobrze, że jeszcze mieszkamy z rodzicami i nie bedę cvałkiem sama. Szczególnie budowę mam na myśli. Bo przez miesiąc bez męskiego oka to ciężko. Zresztą każdy fachman uważa, że z babami nie da się gadać i tylko z mężem ustalają wszystko. A jak jego nie będzie to ja zostaję.......Chyba będę musiała poprosić tatę o pomoc.
  6. Witam nowe w naszym gronie wrześnióweczki:-) . To dla Was
  7. Kurczę, coś mi zjadło ostatnią wypowiedż. Pisałam o wyjazdach połówek. W zeszłym tygodniu mój mężulek oświadczył mi , że wyjeżdża służbowo do Norwegii na cały miesiąc.Kurczę i to akurat teraz kiedy ja jestem w ciąży!!!!!! Nie bardzo mi się to podoba ale cóż, szef wysyła to pracownik musi. Z drugiej jednak strony lepiej, że jedzie w maju a nie sierpniu. Wtedy chyba musiałabym postawić veto.
  8. Ależ zapanowała świąteczna atmosfera na forum.Ja też dołaczam się do życzeń dla tych co poza granicami naszego pięknego kraju i dla współziomków.Wesołego Alleluja, smacznego jajka i mokrego dyngusa ......... i wszystkiego naj, naj, naj. Malagocha333 pytasz o usg 3-4D. Ja robiłam w 15tyg i wszystko slicznie było widać. Można nawet podejrzeć płeć jeśli dziecko chce się odpowiednio ustawić ;-) W pracy szefostwo wie o ciąży ale ja pracuję jako ekspedientka w sklepie i nie zależy mi jeszcze na tym aby cała okolica i wszyscy klienci komentowali mój stan. Chcę utrzymać to w tajemnicy jak długo się da. Tym bardziej, że mieszkam w takiej okolicy, gdzie żyją same plociuchy. Dużo zdrówka dla Pepetti i jej synka a także dla Malagochy333. Kurujcie się szybciutko i wracajcie do nas.
  9. Malagocha piszesz, że jesteś w 14tyg i nic nie widać. A ja w 18 i zawsze byłam ''w sobie''. Teraz wyglądam jakbym po prostu znowu przytyła. Dosłownie, bo przybywa mi wszędzie, na okrągło. Nie tylko na brzuchu ale i na żołądku i piersiach a jak wchodzę na wage to mam 3kg mniej niż przed ciązą i na jej początku. I jak tu wierzyć wadze? Ale widze po ubraniach, bo w swoje sprzed ciaży już nie wchodzę.Dziś pierwszy raz załozyłam do pracy ciążowe ogrodniczki ale przykryłam jeszcze bluzą żeby za wcześnie nie było widać.
  10. Malagocha333 nie przejmuj się tak bardzo. Na usg sie okaże jak to wygląda. A nie raz się zdarza, że przecież krwiaki same się wchłaniają i nie ma to wpływu na ciążę. Teraz po prostu tylko spokój może Cię uratować. Przebywaj dużo na słoneczku i korzystaj z pięknej pogody. I nie przemęczaj się. A na serio w sprawie prezentu dla teściowej to polecam coś co się jej przyda w kuchni. Teściowe lubią opraktyczne prezenty. Przynajmniej moja.
  11. Witajcie :-) Ja też czytałam, że spanie w ciąży na plecach jest niewskazane, ale obecnie żadna inna pozycja mi nie pasuje. Leżę sobie na pleckach z podkurczonymi nogami i wietrzę mojego męża;-). Ale na serio to na boku też mi nie pasuje. Pepetti czyżby synalek tak poważnie zachorzał czy po prostu nie daje Ci spokoju ;-) ? Skrobnij coś do nas. Malagocha333 witamy Prezent dla teściowej? Synalek z powrotem w domku ;-)
  12. Witajcie dziewczyny. Ja też z utęsknieniem czekam na pierwsze kopniaki. Codziennie przykładam rękę do brzuszka i czuję bicie serca. Na początku myslałam, że dzidzi a okazało się , że moje :-(. Ale pewnie juz niedługo. W końcu wczoraj zaczęłam 18tydz. Niunia wyślij jeszcze raz fotke z usg na blog bo naprawdę sie nie ładuje. Pozdrawiam Was słonecznie.
  13. Witajcie Dziewczyny :-) Zielony talerzyku zycze Ci wszystkiego najlepszego, spełnienia życzeń i tego co tylko sobie wymarzysz, pepetti pozdrowionka dla twojego chorego synusia. Trzymajcie się a Tobie dużo cierpliwości życzę. Mam nadzieję, że animacja znieczulenia się przyda. Przynajmniej będziemy wiedziały jak to działa. Kurczę, a ja mam 17 tydzień i nie czuję jeszcze dzidzi. A juz nie mogę się doczekać . Podobno w pierwszej ciąży ruchy czuć koło 20 tyg. Czekam na to z niecierpliwością.
  14. Dziewczyny ja miałam robione badanie na przezierność karkową w 15 tyg. Teraz mam 17. USG było przez brzuszek a nie dopochwowe. Pozdrawiam Was WSZYSTKIE forumowiczki
  15. Pepetti, czekam na hasło do bloga. Masz mój adres bo wysyłałam Ci zdjęcia.
  16. U nas też pogoda pod zdechłym Azorkiem :-(. Miałam w planie uroczy spacer po lesie, a tu klops. Nawet nosa z domu nie chce sie wyściubić z domu.Wszędzie szaro, ponuro i smutno.Całe szczęscie, że mąż jest dziś w domku to przynajmniej razem spędzimy popołudnie. A zanosi się na milutki wieczór tylko we dwoje;-). No bo co można robić w taka pogodę :-D ?
  17. Witaj *slonko* :-D . Miło widzieć Cię w dobrej kondycji. Tak trzymaj . Pewnie spotkania ze znajomymi bardzo Ci się przydadzą. Miło czytać , że odreagowujesz i zaczynasz nawet myśleć o kolejnym bijącym serduszku. Trzymam za Ciebie kciuki bardzo gorąco. to-tylko-ja mam podobną sytuację ale z moimi rodzicami. Nie chcą oglądać żadnego usg ani filmiku z badania bo jak twierdzą wolą zobaczyć wnuka w całej okazałości. Na początku bardzo mnie to dziwiło tym bardziej, że teściowej aż ręce się trzęsą do wieści o wnusiu. Teraz jednak chyba przyzwyczaiłam się do tej myśli. Pewnie Twój mąż wychodzi z takiego samego założenia co i oni. Na razie tylko my matki czujemy dzieciątko i tylko my doswiadczamy zmian.Twój mąż pewnie się zainteresuje jak dziecię bedzie już na świecie bo dopiero wtedy zmiany zaczną być odczuwalne dla niego. Ja na Twoim miejscu bym zaproponowała partnerowi wizytę przy badaniu ale jeśli nie będzie miał na to ochoty to nie nalegaj. I tak pewnie straci głowę dla potomka po narodzinach.:-D
  18. Pozdrowienia dla wszystkich pracujących Mamusiek. Szczególne dla Tofikowej
  19. Pepetti, umieść na blogu zdjęcie w nowej fryzurze. Ksemmo Twój mąż to ma dobrze. Nie dość, że żona czeka na niego z obiadkiem to jeszcze pyszny ceser przygotuje ;-). Ja niestety wracam 2 godz. później z pracy niż mój małżonek. Chciała bym być w domu i móc dla niego gotować pyszności ale cóż, życie jest życiem i trzeba na nie zarobić. Dlatego zazdroszczę Ci nieco tej sytuacji. Korzystaj póki możesz :-D
  20. Pepetti piszesz, że zmieniłaś melodię na blogu. Super, ale jak wchodzę to ona się nie odtwarza. Dziewczyny , sprawdźcie czy u Was też.
  21. Ksemmo piszesz o takich pysznościach a ja siedzę w pracy i nie mogę sobie zafundować rarytasów:-(. Ślinka mi cieknie. A jak Twoje bóle? Mam nadzieję, ze minęły?
  22. Dziewczyny, co to za lekarze którzy wypraszaja tatusiów z gabinetu! Ja uważam to za skandal. Przecież i oj ciec ma prawo widzieć i wiedziec co sie dzieje z jego dzieckiem. Nie dawajcie się tak przerabiać ! A jak nie da rady to ja bym zmieniła lekarza. To nie średniowiecze!!!!!!!!! Pozdrawiam
  23. Cześć Mamuśki :-) Miśka, nastraszyłaś mnie jak czytałam o szpitalu. Bardzo się cieszę, że jednak sytuacja sie wyjaśniła i wszystko jest w porządku. W sumie to dobrze jak tak w szpitalu zapobiegawczo z bólem się obchodzą. W końcu co profesjonalna opieka szpitalna to nie samotne zamartwianie się w domu czy wszystko ok. Życzę Wam (Tobie i dzidzi) wszystkiego naj, naj, najlepszego. Trzymajcie się zdrowo i pogróż swojemu bobaskowi ode mnie, ze nie wolno straszyć mamusi ;-) Tofikowa, nie daj sie bólom i mdłosciom. Ja już się cieszyłam, że nieprzyjemnosci mam za sobą a od kilku dni wieczorami strasznie boli mnie głowa. Lekarz twierdzi, że w ciąży to możliwe i zalecił mi Apap. Podobno jest dla nas bezpieczny. Biorę go jednak w ostateczności jak już naprawdę nie mogę wytrzymać. Trzymaj się Cieszę się bo wraz z wiosną i rosnącym brzuszkiem rośnie nasz wspólny domek. Ciasny ale własny :-). Mamy już ściany i teraz zostało coraz mniej do zrobienia. I z bobaskiem wprowadzimy się wreszcie do siebie! Mąż aż pali się do tego bo mieszkanie z teściami nie jest jego ulubionym zajęciem;-). Jest dobrze do czasu. Jeszcze tylko trochę i będę mogła zająć sie najprzyjemniejszą rzeczą jaką jest meblowanie własne go gniazdka. :-D
  24. Hej, hej kwiat] Ewapino, ja też w pracy:-( Kamyczku-80 to zdjęcie jest robione w 4D. Za takie badanie z nagraniem filmiku i wydrukowaniem zdjęcia plus normalną wizytę i zwykłe usg zapłaciłam 180zł. To jest cena z prywatnego gabinetu w Żyrardowie. Wiem od znajomych, że ceny takich badań średnio wachają się między 200-250zł. Szczerze polecam to badanie bo pięknie wszystko widać. Pod małym warunkiem, że dziecko nie jest wiercipiętą;-) . Ja chciałam podejrzeć płeć dzidzi ale niestety nie była taka łaskawa :-). Kręciła się jak na rozgrzany piecu :-D. Dzięki Shiva 24 .
×