Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Venusianka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej kobietki:) Jeszcze raz dziękuję za miłe słowa. Doszłam do wniosku, że najlepiej dowiedzieć się o ciąży poźniej, tak, żeby na usg już była pewność. Zyję ostatnio jak na szpilkach, oby do ok 10 maja bo wtedy mam zrobić następne usg. Będę spokojniejsza jak w pęcherzyku w brzuszku zobaczę kropkę czyli moją dzidzię. Drżę o to że macica będzie pusta!!!!!!!!!! Ogólnie fizycznie czuję się dobrze, psychicznie nie za ciekawie. Martwię się że piersi mniej mnie bolą.... Mówię Wam że wyobrażalam sobie wszystko zupełanie inaczej... Pozdrawiam Was serdecznie, buziaczki
  2. Smerfetka zostaje, nigdzie się nie ruszam:) Monjoc trzeba próbować w różnych miejscach bo jeśli jeden koleś kilkakrotnie nic nie zdziałał to znaczy że może coś źle robi? Smerfetka zazdroszczę Ci wyjazdu!!!!!!!!! U mnie teraz stresujący i pracowity miesiąc w pracy:(
  3. Witam! Dziewczyny wczorajszy dzień niestety spędziłam w pracy, ale wieczorem bylam bardzo zdeterminowana i zadzwoniłam do mojego M żeby sprawdził, która apteka ma dyżur. Pojechałam jak wyszłam z pracy czyli koło 21. Wchodzę do apteki, wiecie co mi powiedziano, podkreślam że to duża apteka w mieście, "przepraszam ale wyprzedalismy wszystkie testy!!!" zawiedziona wróciłam do domu... Dzisiaj rano nie moglam spać, budziłam się co chwilkę aż w końcu po 6 włączyłam tv i czekałam do 7.45 zeby isc kupić test!! Jakaś psychoza normalnie... Kupiłam zrobiłam i są II kreseczki... Cieszę się bardzo, ale ogólnie jestem przerażona!!!!!!!!!!!!!!!! Mam 100000 mysli na sekundę, co z pracą, zawsze byłam niezależna a teraz?? nie ogarniam, nie wiem kiedy iść do lekarza...
  4. Okresu nadal brak, ale ja się już zaczynam zastanawiać czy dobrze pamiętam datę ostatniego okresu... Może dopiero rzeczywiscie powinnam dostać?\ehhh miesza mi się od tego wszystkiego w głowie! Mogłam kupić ten chole*ny test i nie bylo by tego myślenia:( Mam ogólne objawy przedmiesiączkowe, dziwny jest tylko ból piersi, na jednej widoczne niebieskie żyły, nie zwróciłam nigdy wcześniej na to uwagi i odbija mi się cokolwiek zjem... Załapałam chyba doła...doslownie chce mi się ryczeć:( Mam nadzieję że Wam lepiej mija dzień, buziaki!
  5. Hej dziewczyny:) Ja już dzisiaj na nogach. Muszę zrobić się na bóstwo;) Nadal nie mam okresu, ale oprócz delikatnego bólu piersi wlaściwie nic mi nie jest...Wniosek nasuwa się sam-nie jestem w ciąży!! Nadzieję mam dużą, ale rozsądek podpowiada mi coś innego:( Mam jeszcze całe dwa dni do zrobienia testu. Będę się starała z całych sił o tym nie myślec. Wesolych Świąt!!:)
  6. Pracuje w restauracji. Niestety ludzie robią imprezy w świętai przez to nie mam wolnego:( Jeżeli macie badania ok to mówią że problem tkwi w psychice,bo "za bardzo się chce". Wierzę, że będzie dobrze i wreszcie będziecie mieli maleństwo. Tylko w to trzeba wierzyć!! Dziewczyny trzymajmy się razem, może będzie lżej nam to wszystko znosić. Czekanie co miesiąc na krwawienie a raczej na jego brak jest dobijające...Mnie to czekanie do wtorku chyba zabije, co chwilkę wydaje mi się że zaczęłam krwawić-jakiś obłęd!! Cieszmy się świętami w miarę możliwości:)
  7. Mam 27 lat. Wiem że rok to niedużo,ale sama rozumiesz że głupie myśli przychodzą do głowy. No nie dziwię Ci się, że nie masz motywacji,ale trzeba jakoś funkcjonować...Trzeba się cieszyć z tego co się ma.A robiłaś wszystkie podstawowe badania?? Twój mąż się badał?? Co do spóźniającego się okresu to szczerze myślę że niestety to tylko od stresu. Jak tylko czegoś się dowiem to napiszę. Rozumiem że mimo Świąt jesteś smutna,nie będę Cię pocieszać, bo to nic nie zmieni. Jedyne co mogę to Cię wspierać:)
  8. Monjoc wiem, że ja krótko w porównaniu do Ciebie, ale chyba troche wiem co czujesz:( Niby nie chciałam jakoś specjalnie wcześniej dzidziusia ale stwierdzilam że jak będzie to bedzie...a tu nic!! W sumie nie chcę żeby seks kojarzył mi się z robieniem dziecka ale chyba musze wiedzieć kiedy mam dni płodne i spróbujemy celować... A u Ciebie jak nastawienie??
  9. Izabelka masz rację, długo o tym myslałam i tak własnie zrobię. Może te wszystkie objawy przez stres... Popsuje sobie humor jak wyjdzie jedna krecha. postaram się zrobic test we wtorek rano, jesli oczywiscie nie dostanę okresu. Muszę się nastawić na obserwację cyklu przez jakieś 3 miesiące wtedy będę mogła się cieszyć jak okres się będzie spóźniał.
  10. Hej :) Dziewczyny nie wiem co mam myśleć, bo od 2 tygodni bolą mnie piersi, trochę się powiększyły, cokolwiek zjem to mi się odbija, wczoraj jak kolega z pracy popsikał się perfumem to mnie momentalnie zemdliło, ogólnie delikatna zgaga, delikatny ból w dole kregosłupa. Ostatni okres miałam około 25 marca (nigdy nie zapisywałam tego). Teoretycznie już powinnam go mieć. Test robiłam jakoś ponad tydzień temu i wyszła jedna kreska. Doradzcie czy robić dzisiaj kolejny test, czy spokojnie poczekać czy dostanę okres. Możecie się śmiać ze mnie że nawet nie wiem ile dokładnie trwa mój cykl, ponieważ jakoś w ostatnich miesiącach nie zwracałam na to uwagi. Wiem ze zawsze liczyłam tak około 25-28 dni. Przynajmniej tak mi się wydaje... Dziewczyny co mam zrobić, proszę doradźcie!!
  11. E-mile nie wiem czy to Cię pocieszy, ale przynajmniej wiesz ze możesz zajsc w ciażę.... Możecie się dziwić ale dokładnie co do dnia nie wiem ile trwa mój cykl, bo nigdy specjalnie nie zwracałam na to uwagi. Wiem że lada dzien dostanę @. Czekam jak na skazanie... Teraz muszę wszystko zapisywać. Myślałam kilka dni temu że jestem w ciaży ale to tylko urojenia. Test negatywny ...Wiecie co? Wczoraj teściowa pokazywała mi zdjęcia byłej zony mojego M. i ich dzieci jak były małe. Zrobiło mi sie okropnie przykro, bo moze nie będzie mi dane mieć takiego maluszka... Może gdybym wreszcie miała dziecko przestałabym się dołować jego przeszloscią...
  12. Hej kobietki:) Podobnie jak Wy chciałabym mieć dzidziusia. Kochamy się bez zabezpieczenia przez ponad rok, ale takie początki starania zaczęlismy w tym miesiacu. Boję się że ze mną albo z moim M. jest cos nie tak. Z drugiej strony czytając posty na kafeterii widzę, że nie tak łatwo...
  13. Venusianka

    Schudnąć 15 kg = spełnić marzenie !!!

    Trzymajmy za siebie kciuki. Dzisiaj na wadze 68,1kg :)
  14. Venusianka

    Schudnąć 15 kg = spełnić marzenie !!!

    No wiesz będę się bronić od słodkości na maxa, ale z drugiej strony to trzeba w miarę normalnie żyć. nie będę się nikomu tłumaczyć, że jestem na diecie...nie ma mowy...
×