Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

captiva

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ehh,to forum to chyba faktycznie nie za fajne miejsce.Nie ma się co dziwić,że się stąd ludzie wynoszą.Pelno tu pewnie gimnazjalistów z ich dennym poczuciem humoru i innych niespełnionych frustratów.
  2. A tam olać to.Frustraci byli,są i będą.
  3. Pewnie jakbyście nie poszły to bym dalej sobie czytała.Chociaż kiedyś coś napisałam,jednak nikt nie odpisał i nie zareagował,więc stwierdziłam,że towarzystwo się zgrało i nie ma sie co wciskać.Na pewno dużo więcej osób podczytywało,ale nie pisało.W końcu to nie zbrodnia.Forum jest publiczne.
  4. Mnie obojętnie.Wcześniej czytałam dość często,ale najczęściej wieczorami i wyrywkowo,bo nie miałam czasu to raz,a drugi raz,że byłam tak zdołowana sytuacją z moim małym,że nie chciałam nikomu smęcić,a tylko o tym wtedy gadałam i myślałam.Teraz jest już w miarę dobrze i chętnie wymienię się doświadczeniami.
  5. No ja ja oryginalnie to z Lęborka jestem haha,więc Słupsk rzut beretem.Mały ten kraj haha.
  6. No proszę.Moj P jest właśnie z Pruszcza.Jego rodzice nadal tam mieszkają,bo my teraz w Gdańsku, a niedługo przenosimy się do Rumii.
  7. Też jestem z Pomorza.Nie ma chyba co porównywać wagi dzieci,bo każde rozwija się we własnym tempie.Jeśli lekarz mówi,że jest ok to tak jest.
  8. Stokrotka-zrób badanie ogólne kału,tylko znajdź u siebie takie laboratorium,które bada też obecność w kale cukrów redukujących,bo to one oraz ph kału świadczą o nietolerancji.Dobrze,że idziesz do gastrologa (najlepiej dziecięcego).Mój mały już z tego "wysrasta",jest coraz lepiej.Praktycznie objawów nie ma,a karmię głównie piersią.
  9. Wtedy czułam się paskudnie.Nie dość,że zagrożenie dla małego to jeszcze ja jak ubezwłasnowolniona w łóżku,zdana na innych.Zdychałam z nudów.Z tego co widzę ty też swoje przeszłaś.Ale masz swoją nagrodę dzisiaj i to się tylko liczy:)
  10. Ponieważ rzeczy rzadkie przydarzają mi się dosyć często (LOL) to i w ciązy nie obeszło się bez komplikacji.W 3 miesiącu odkleił sie pechrzez płodowy na jakieś 10 cm.Taki namiocik wisiał nad moim synkiem.Na szczęście to nie było łożysko,ale była obawa,że odklei się dalej i tym samym oderwie lożysko.Leżałam plackiem 1,5 miesiąca czekając aż ciąża urośnie na tyle,żeby przykleić to wszystko z powrotem.Takie rzeczy zdarzają się po wypadkach samochodowych,silnych upadkach.Mnie nic takiego nie spotkało.Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i Michał Wiszący Worek:) (jak to mawia moja przyjaciółka) jest z nami.
  11. Najgorsze jest w tym wszystkim to,że lekarze sugerują pewne diagnozy jeszcze przed wykonaniem badań,które mialyby je potwierdzić.Wiadomo,że matka dostanie do łba jak usłyszy jakąś dramatyczną diagnozę.Ja do tej pory mam schizę na punkcie kup (a keidyś śmiałam się z tych wszystkich "mamusiek od kupy") i jak młody zaczął rzadziej dawać z armaty (bo nawet raz na tydzień) to do mnie jak bumerang wracało słowo hirschprung (bo przy tej chorobie są problemy z wypróznianiem,bo jelito jest częściowo nieunerwione).Nie docierało do mnie,że przecież jego nic nie boli,że ma miękki brzuch i w ogóle jest ok.Miałam wbite do łba i koniec.Siedziałam i się zadręczałam.
  12. Chyba sporo kobitek miało swoje przeboje,w ciązy lub już po porodzie.Mój mały wylądował w szpitalu z rotawirusem,podejrzewali mu chorobę hirschprunga (rzadka wada wrodzona jelit) i w ogóle cuda wianki przeżyłam z zielonymi kupami,bólami brzucha żeby na koniec dowiedzieć się,że to nietolerancja laktozy.Trzy pierwsze miesiące mojego synka wspominam nieciekawie.Teraz już jest super i odpukać oby tak dalej.
  13. Ooo,juz sie przeniosłyście.Naprawdę szkoda,chociaż rozumiem.Powodzenia
  14. No fakt,ale to zrozumiałe.To ja sobie wrócę tu jutro i sprawdzę czy jeszcze jesteście.
  15. No to w takim razie witam wszystkich Państwa bardzo serdecznie;)Mam na imię Sylwia (jak ja nie cierpię tego imienia,ale jest to efekt ułańskiej fantazji mojej babci).Jestem,że tak powiem, w wieku chrystusowym i mam synka Michała,który urodził się 8.02.2011 przez cc.
×