Hey_madzia

A no i jeszcze... Wkurzają mnie rozstępy na brzuchu!!!!

Hej.... tak tylko piszę, żeby Was pozdrowić - wszystkie razem i każdą z osobna, szczególnie te zdołowane, bo temat mi bliski... :) Brzuszek wciąż boli przy chodzeniu i wstawaniu, poczytałam wczoraj trochę, że może to być rozejście spojenia łonowego spowodowane położeniem głowkowym szkraba...., który przecież waży już niemało, do tego wody płodowe, macica, łożysko i ....prawo grawitacji i dziękuję bardzo... AniuOl witaj, również przesłałam Ci fotki!! Dzięki za te, które otrzymałam.... i czekam za następnymi!! Olu fajne masz biuro :) Skorpionko, szkoda, że bez buzi :)

Hey, ale mnie dzisiaj boli wzgórek łonowy.... jak chodzę, jak wstaję, jak podnoszę nogę, auuuuuuu.... o co chodzi?? Ostatnio któraś z dziewczyn pisała, że też ją tak rwało.... pamiętacie która? I co to może być? Ja w ogóle nie miałam robionych badań na toxo :(

Tak mam nadzieję, że będą ładne.... Razem z przesyłką wyszło po 2 zł za sztukę :D Ale są różne rozmiary, takie na 6 miesięcznego smyka, więc już będe miała coś na zapas.... Ja dzisiaj zrobiłam sobie spis wszystkich rzeczy i trochę już tego się nazbierało. Muszę sobie zrobić porządną rozpiskę wyprawki i wtedy sobie poodkreślam, co już mam a co brakuje.... Oczywiście z większych rzeczy nic jeszcze nie mam.... i tu pewnie zaczną się schodki :)] Kasia no widzisz i było się denerwować?? Cieszę się, że wszystko o.k. Caterina Ty taka szczuplutka, więc możesz więcej przytyć. Im jest się cięższym przed ciążą, tym mniej powinno się tyć.... Też bym chciała nowe mebelki, ale na razie odległa to sprawa :( Platynko, to super, że wakacje się udały. Nie martw się finansami, na pewno się wyprostują... Najważniejsze, że nabrałaś wiatru w żagle!! Pozdrowionka!!

Tak, dobry, wysłałam maila do Platynki.... Ja nie mogę... wygrałam właśnie aukcję na allegro - zestaw 11 szt. body dla maluszka za 15,50 zł......

Dziewczyny popatrzcie sobie na śmiejące dzieciaczki.... przy tym trzecim poryczałam się ze wzruszenia http://youtube.com/watch?v=x3Rw_3ky-uo&mode=related&search= http://youtube.com/watch?v=x3Rw_3ky-uo&mode=related&search= http://youtube.com/watch?v=cXXm696UbKY&mode=related&search=

Caterina głowa do góry!! Może jakaś relaksująca muzyczka poprawi Ci humor? Ja ostatno słuchałam ćwierkających ptaszków i fajnie mnie to wyciszyło.... Musimy dbać o nasze psycho dla dobra bobasków :))

Hej Maleńka ale chyba wrócisz jeszcze przed październikiem, bo skoro nam już porodów niebolesnych życzysz..... Na pewno będziesz miała możliwość choć raz na jakiś czas wpaść na forum :D Póki co gratulacje z powodu synka!! AsiaSz czas najwyższy, żeby trochę poleniuchować :) Nie oglądaj się za pracą, tylko myśl o sobie, bo jak się dzidzie nam urodzą, to już zawsze właśnie one będą na pierwszym planie :) Kasia W. na pewno wszystko dobrze, skoro fika, to znaczy, że wszystko w porządku..., ruchy dziecka zawsze zwiastują, że wszystko w jak najlepszym porządku, ale rozumiem Twoje nerwy. Sama przez to przechodzę co miesiąc.... A dzisiaj mi się chyba glukometr popsuł :) Taki niski cukier jak nigdy - na czczo 81 mg a 2,5 godz po śniadaniu 86 mg.... Nikt mi nie wmówi, że z takim cukrem jest coś nie tak :D A na śniadanko chrupiąca bułeczka z kremem czekoladowym w nagrodę :D A brzucholki pewnie dopiero zaczną się nam rozrastać w ciagu następnych tygodni.... Oj będzie się działo :D Pozdrowionka dla wszystkich!! P.S. Folicum to już chyba cały tydzień nie widziałam.... A ostatnim razem chyba miała doła o ile dobrze kojarzę.... Mam nadzieję, że wszystko O.K. Dziewczyny- jak to zawsze mówiłyście - podpisywać listę obecności !!

Koniecznie Kasia, koniecznie!! Później będziemy miło wspominać te brzuchate fotki :) Jestem ciekawa co powie Twój lekarz, ale nie denerwuj się niepotrzebnie, bo to w końcu jeszcze nic takiego strasznego... P.S. Brzuszek dziękuje za \"fajniutki\" , bo jak dla mnie to za duży :D

A faktycznie tak było i napisałaś, że coś tam poklikałaś przypadkiem.... Ale cwanizny na tym forum buszują.... jaaaa!! Głowa do góry!!

A ja właśnie zjadłam obiad i piję sobie Pepsi z puszki :) a to cukrowa bomba... ale przecież nie można dać się zwariować.... Mimo wszystko Kasiu polecam zakup glukometru.... Dzisiaj pozwoliłam sobie na pepsi, bo rano miałam najniższy w historii pomiarowej poziom - 89 mg/dl. Ja też tak różnie z humorkami, ale dzisiaj nawet fajnie się czuję... z tym, że to wyjątek - przeważnie to jestem płaczliwa i drażliwa.... Matyldo - nie ma co gdybać, zrób sobie test ciążowy i po sprawie.

Dzięki Balbi!! Jelonek słodziutki rzeczywiście a Ty to już się bobaska nie wyprzesz :) Brzuszek jak najbardziej na miejscu :)) Pozdrowionka dla wszystkich !!

Caterina jak to możliwe, że jakaś pomarańczówka podpatrzyła Ci hasło?? Oświeć mnie, bo normalnie klina mi tym nabiłaś, że hej!!

Te normy, które wyżej podałam są jednak zdecydowanie niższe niż te książkowe i faktycznie lekko przekraczam te widełki.... Taki poziom może nie oznaczać cukrzycy, ale tak jak napisałam przy takich granicach dziecko rozwija się najlepiej, bo glukoza jest dla niego głównym budulcem a jej nadmiar odkłada się w postaci niepotrzebnej tkanki tłuszczowej i stąd noworodki powyżej 4 kg... A dziecko powinno najlepiej ważyć ok. 3500g

Na razie mam za zadanie bardziej obserwację jak organizm toleruje glukozę w ciągu dnia. Do 6 lipca mam ginkowi dostarczyć moje zapiski i on wtedy podejmie decyzje co dalej, tzn. czy położyć mnie w szpitalu na bardziej szczegółowe i dokładne badania. Wg pierwszych wniosków cukier mam zbyt wysoki na czczo i jeśli nie będzie najgorzej, to będę mogła jeść to co do tej pory, tylko przestrzegać kilku zasad jak. np. kromka chleba o 21:30, żeby nie dopuścić do nocnego wygłodzenia, słodycze i owoce do godz. ok. 19 i 5-6 regularnych posiłków co 2-3 godz. No chyba, że okaże się, że wyniki będą gorsze, wtedy będę musiała stosować tę dietę, którą poleca mi położna dot. wymienników węglowodanowych. Wg niej zadowalający poziom glukozy w ciąży powinien wynosić poniżej 95 mg/Dl na czczo i do 120 mg/Dl 2 godz. po posiłku.

Żadnych Kitek... Ale to bardzo powszechna przypadłość w ciąży. A najczęstszym skutkiem jest wysoka waga urodzeniowa dziecka :) więc nam ten rozmiar 56 może być przydatny, ale kilka tygodni przed urodzeniem....

A mnie tabelka się nie sprawdza.... Mojej mamie też nie.... No a po nocy jak się budzę rano, to też coś mnie tam w brzuchu ciśnie jakby skurcz jelit, może też macica..., ale nie wiem, muszę się poobserwować.... wcześniej tak nie miałam... Dostałam dzisiaj od teściów paczuszkę ubranek dla niemowlaczka - wszystkie w rozmiarze 56, stracili niepotrzebnie kasę, bo myślę, że też może to być za małe.... Wspomnieli też o wózku.... Hmmmm....

Hej cukrzycowe kobietki!! Ja już trzeci dzień mierzę sobie poziom cukru w ciągu dnia przy pomocy glukometru.... dzięki temu mam nad sobą większą kontrolę i mogę sobie analizować po jakim jedzonku poziom za wysoko się podnosi... Jak na razie miałam najwyżej 132 i było to po szarych kluskach z kapustką, więc jak widać to nieprawda, że chodzi głównie o słodycze. Najbardziej zgubna jest mąka, czyli wszelkie kluchy, pieczywo, ciastka itd....

Hej Chemical - ostatnio dziewczyny pisały, że przy wymazie lekarz może leciutko uszkodzić błonę śluzową i stąd ta krewka.... więc myślę, że nie masz się co martwić, no chyba że będzie jej więcej lub jutro się powtórzy... A co do płci, to coś czuję, że może być u Ciebie dziewczynka, bo tak o jest, że jeśli lekarz długo nie może odgadnąć płci lub słabo widać narządy płciowe, to właśnie zwiastuje dziewczynkę... Ja swojego siusiaka wypatrzyłam sama na USG w 18 t.c. i naprawdę widać tak wyraźnie, że to na pewno chłopak.... Pozdrowionka dla wszystkich :D P.S. Ja nie mam ochoty na sprzątanie, wręcz przeciwnie leniuch - gigant... póki z kurzu wąsów nie ma, to za nic nie mam ochoty się brać :D Mam nadzieję, że mi się odmieni....

A małe pszczółki to chyba nie takie małe.... Skoro mój sam jeden smyk waży 1022 g, to pszczółki muszą być naprawdę okazałe :D Pozdrowionka!!

No Marusia nie wierzyłam, że może być nie widać a jednak.... Super zdjątka i super z Was parka, a raczej już trio!! Moje gratulacje :D

Dzięki Marusia!! Szybka jesteś :D Już molestuję Outlooka...

Balbinko dzięki za zdjęcia!! Super pomiary, Twój Michałek to chyba jakiś książkowy przypadek :D Marusia, Czakuś - też bym chciała Was zobaczyć, mój e mail w stopce, więc jeśli mogę prosić, to przyśljcie mi też ślubne fotki!! Ja sama na swój śłub muszę jeszcze poczekać, to sobie z przyjemnością chociaż na cudze popatrzę i powzdycham :D Caterinka wiem co czujesz!! Ja to też nieraz się w brzuchola zaczepiam i mój M. też potrząsa albo stuka, puka i niestety przeważnie bez odzewu... Wydaje mi się, że miesiąc temu więcej czułam niż teraz.... Synek leży już główką na dół, a ja u góry brzucha nie czuję nic w ogóle , jak już to głęboko w dole jakby koło główki.... MOże ma za małe gierki.... Gabarytko - ja tam sobie żadnej bety nie robiłam, tylko test ciążowy i to jeden raz, w dodatku kreseczka była słabo widoczna, okres mi się spóźniał kilka dni i już miałam pewność, że to ciąża.... Bądź spokojna!! I najlepiej zapisz się na wizytę do ginka :) Powodzenia!! Mam nadzieję, że to dla Ciebie dobra wiadomość :)))

Hej dziewczyny!! Ale napisałyście, nie sposób nadążyć za wszystkim.... Tak po krótce o mnie. Pani położna specjalistka od cukrzycy poradziła mi, aby zakupić sobie glukometr i badać sobie w domu poziom cukru w ciągu dnia, bo u niej w szpitalu wyskoczyło mi 139 mg/Dl (po śniadaniu). I faktycznie fajna sprawa... Myślę, że jak wyniki będę miała takie jak dzisiaj, to ginek da mi w końcu spokój. 2 godziny po jedzeniu miałam najwyżej 112 mg/Dl, więc to naprawdę spoko. Pani też podała mi normy, że dzieciaczek najlepiej się rozwija gdy glukoza na czczo wynosi poniżej 95 mg/Dl a 2 godziny po posiłku max do 120 mg/Dl. Podobno glukoza jest głównym składnikiem budulcowym dla dziecka i w przypadku gdy organizm matki żle ją toleruje i poziom jest za wysoki, dziecko odkłada sobie ją w postaci tkanki tłuszczowej i w ogóle mogą być różne nieciekawe powikłania.... Z wysokim cukrem można sobie dobrze radzić odpowiednio się odżywiając i kontrolując jego poziom, dlatego dziewczynom z wysoką glukozą radzę zaopatrzyć się w takie urządzenie i luzik.... Teraz wiem jak organizm reaguje na konkretne pokarmy itd. a glukometr kosztował mnie 33 zł, więc to znowu nie jest taki majątek.... a jestem naprawdę spokojna....

Almazka ja nie mogę CI wysłać tych fotek, już 3 razy próbowałam i ciągle mi wraca.... Dobranoc :)))