Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Hey_madzia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Hey_madzia

  1. No coś Ty Bazadora?!! Wracaj do tabelki!! Ja nic do Ciebie nie pisałam bezpośrednio, bo sama nie wiem czy Ty mnie w ogóle kojarzysz?? Ale z przyjemnością i ciekawością czytam każdą wypowiedź i też czasem wydaje mi się, że to co ja piszę pozostaje bez reakcji, ale tak to już jest na forum. Wracaj szybciutko!!
  2. Bo jak tak biegasz Caterinka, to dzidzia wciąż rozkołysana w brzuszku w wodach płodowych i sobie spokojnie śpi.... a budzi się pewnie w nocy, kiedy Ty zmęczona po całym dniu smacznie chrapiesz i nic nie czujesz....
  3. Diamencik nie uwierzysz skąd ten pomysł.... z mody na sukces.... Wiem, ze czasem przesadzam, pewnie jutro sie obudzę i będę śmiała ze swoich głupkowatych myśli :) Aneczka bardzo Ci współczuję, masz dopiero powód do zmartwień, ale na pewno jak będziesz dużo wypoczywać, to dotrwasz przynajmniej do końca września.... P.S. Hipochondria wciąż działa, powiem ginkowi, żeby mi zmierzył szyjkę we wtorek.... :))
  4. Jutro idę do laboratorium zrobić sobie standardowe badania. Morfologia, mocz, cukier.... i tak sobie wymyśliłam, że zrobię sobie badanie na obecność wirusa HIV, bo jest to wskazane dla kobiet w ciąży.... i wiecie co? Niby mam pewność, że nie mogę być chora, ale tak sobie to wkręciłam do głowy, że aż rozwolnienia dostałam z nerwów.... Ja w tej ciąży to normalnie jak ten hipochondryk.... a objawy HIV są takie banalne np. problemy z cerą, biegunka, kaszel, przewlekłe zmęczenie.... :((( Paranoja mnie ogarnia......
  5. Ech nie wiem jeszcze nie wiem co z tym szpitalem.... myślę, że zdecyduję dopiero we wrześniu... .. W sumie to myślę sobie, że nie ma to takiego znaczenia, jeśli wszystko będzie przebiegało w porządku, to urodzę wszędzie i wszędzie się dobrze nami zaopiekują... Gorszy mam dylemat co do znieczulenia zewnątrzoponowego.... Bardzo się tego boję, ale z drugiej strony jeszcze bardziej zależy mi na tym, aby tuż po porodzie przystawić maluszka do cycuszka, bo ten pierwszy pokarm to taka szczepionka dla dziecka, a z kolei przy znieczuleniu np. dolarganem czy inną farmakologią, boję się, że przeniknie to do mleka i chyba wtedy nie jest to zbyt wskazane...
  6. Moja spinko taka sama prośba do Ciebie
  7. Witaj Otulona_Snem, Przykro mi, ale ja akurat nie mogę Ci pomóc... Ostatnio też próbowałam podczytać co u Katynki na forum o obumarłych ciążach, ale też jej nie widziałam.... Jakbyś jednak znalazła z nią kontakt, to wyściskaj i mocno przytul naszą założycielkę jak tylko się da przez internet
  8. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3149246&start=1560 Aneczka podpytaj na tym topiku albo może już o tym pisali.... Ciekawy temat, można znaleźć dużo przydatnych informacji :) Pozdrowionka!!
  9. Nie byłabym taka pewna Folicum z tym wliczaniem do stażu w przypadku jeśli umowa o pracę jest przedłużana do terminu porodu.... Ja mam umowę na stałe, więc nie dotyczy mnie to, ale w podobnej sytuacji zadzwoniłabym do ZUSu, aby się upewnić... chociaż i tak nic to nie zmienia... W przyszłym tygodniu idę się nagrywać na 4D :))) Już nie mogę się doczekać :))
  10. Zasiłek macierzyński przysługuje ubezpieczonej, która w okresie ubezpieczenia chorobowego lub w okresie urlopu wychowawczego: - urodziła dziecko, - przyjęła dziecko w wieku do 7 roku życia, a w przypadku dziecka wobec którego podjęto decyzję o odroczeniu obowiązku szkolnego, w wieku do 10 roku życia na wychowanie i wystąpiła do sądu opiekuńczego w sprawie jego przysposobienia, - przyjęła dziecko w wieku do 7 roku życia, a w przypadku dziecka wobec którego podjęto decyzję o odroczeniu obowiązku szkolnego, w wieku do 10 roku życia na wychowanie w ramach rodziny zastępczej, z wyjątkiem rodziny zastępczej zawodowej niespokrewnionej z dzieckiem. Zasiłek macierzyński przysługuje również w razie urodzenia dziecka po ustaniu ubezpieczenia chorobowego (zatrudnienia), jeżeli ubezpieczenie to ustało w okresie ciąży wskutek ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy albo z naruszeniem przepisów prawa, jeżeli zostało to stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu. W przypadku, gdy zatrudnienie ustało w okresie ciąży z powodu ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy, a pracownicy nie zapewniono innego zatrudnienia, przysługuje jej do dnia porodu zasiłek w wysokości zasiłku macierzyńskiego. Zasiłek macierzyński przysługuje także pracownicy zatrudnionej na podstawie umowy o pracę na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy, z którą umowa o pracę została przedłużona do dnia porodu.
  11. Zasiłek macierzyński to świadczenie wypłacane przez ZUS podczas korzystania z urlopu macierzyńskiego...
  12. Ja też będę musiała wracać do pracy a małego bąbla oddać do złobka .... buuuuu!! :(( Ale takie są realia, bo z jednej pensyjki nie wyżyjemy na pewno.... Mojaspinko - super to drzewko, doktora nie znam, ale widzę tam jakiegoś Władysława Reymonta, czyżby twój gienio miał wśród przodków takie postacie?? No, no.... Sama bym chciała takie drzewko, bo bardzo słabo znam swoją rodzinkę, a mój tato nie pamięta imion swoich dziadków... ale to pewnie sporo kosztuje... Folicum co to za kosmetyki?? Szukam czegoś na rozstępy, ogólnie mam największą schizę jesli chodzi o sflaczały brzuch po porodzie... i bardzo chciałabym tego uniknąć :( Ciekawe jak nam się te terminy porodów pozmieniają... Ja mam wg OM 27 września i gin twierdzi, że to najbardziej prawdopodobne, ale spytam go teraz jak jest wg USG, bo mój mały był ostatnio trcohę większy wymiarowo niż powinien.
  13. Gratuluję córeczek :))) Ja na początku też byłam nastawiona na dziewczynkę i tak jakoś delikatniej myślałam o tym bobasku, bardziej się bałam, ale może po prostu dlatego, że było mniejsze... No widzę, że chłopaki z rocznika 2007 będą mieli w czym przebierać :D
  14. http://gorny.najlepsze.pl/imiona/periods.php?m=07_04_1.csv A tutaj macie ranking najczęściej nadawanych imion w Warszawie np. wg miesięcy... Kacper bardzo popularne :) Ja chciałam Kubusia, ale nie wiem czy nie zrezygnuję :) Później przy piaskownicy zawołam synka, a cała gromadka przybiegnie :)
  15. Mala - mam podobnie - bez popołudniowej drzemki przestałam normalnie funkcjonować. Dziś wstałam o 9 a o 12 tak mnie zmorzyło, że ledwo do domu z zakupów dotarłam, wstałam dopiero na modę na sukces.... Chyba coś mi się poprzestawiało w tej ciąży, bo wcześniej tego nie oglądałam :)) Pozdrowienia dziewuszki!! Tutaj na dworze też tak ponurawo, ale przyjemnie przynajmniej tak nie grzeje :))
  16. Ja znalazłam fajną stronkę z imionami świętych i błogosławionych. Moje typy: Ocean, Kwadrat, Prymityw :DDDD :D :D Buhhaaaahha!! http://www.imiona.net.pl/index.php
  17. A do jakiego lekarza chodzicie poznanianki:
  18. Ja się nie zastanawiałam, ale wyczytałam właśnie jedną opinię o Raszei, że niby nie ma mowy o porodzie we wodzie... Większy dylemat mam jeśli chodzi o bóle porodowe: znieczulenie zewnątrzoponowe czy dolargan.......... i to mnie najwięcej nurtuje...
  19. http://www.rodzicpoludzku.pl/szukaj.php tak działa bez problemu :)
  20. http://www.rodzicpoludzku.pl/szukaj.ph
  21. Witaj goscioofko!! Podobno w szpitalu raszei jest jaccuzzi, do którego wkładają mamy podczas skurczów, ale i tak sam poród odbywa się poza wodą... A takich typowych to chyba nie ma, ale nie wiem na 100 %, poszukaj może na stronie www.rodzicpoludzku.pl :)
  22. Mojaspinko to super, że mogłaś tak dokładnie buźkę obejrzeć.... Ciekawe czy jak się nam maluchy urodzą, to będzie można powiedzieć ahhha poznaję tę buźkę ..... kurcze to tylko 3 mce :)
  23. Spokojnie, na pewno wszystko będzie dobrze :)
  24. koleżanka mi też zachwalała tę lutycką.... :) właśnie ze względu na opiekę pielęgniarską.... Może spotkamy się na porodówce... :))
  25. No to fajnie :)) Może już się gdzieś widziałyśmy :) W Raszei jest jaccuzi dla ciężarnych :) i rodzinny za 50 ,- W św. rodzinie sala noworodkowa jak ktoś woli więcej odpocząć bez dziecka.... Sama nie wiem... Wybieram się z koleżanką-ciężarówką na obchód po szpitalach.... A korzystałaś z jakiejś szkoły rodzenia? Mnie osobiscie trochę kasy szkoda na to, tym bardziej, że mój M nie mógłby ze mną uczęszczać... A do gina chodzę na Szamarzewskiego dr Puacz... Nie powiem, żebym była super zadowolona, ale podobno jest naprawdę dobry, sam też jest anestezjologiem i ma super sprzęt w gabinecie....
×