Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Hey_madzia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Hey_madzia

  1. Aha miałam się spytać jeszcze o coś. Nie mogę dogrzebać się do tego linka z rozpoznawaniem twarzy i robieniem animacji.... Fajne to było.... i można filmiki posyłać za darmo na komórę :) Kto to tutaj wstawiał????
  2. hej!! Co do zmiany forum, to mnie to bez różnicy - tylko, żeby nie było tak, że przeniesiemy się tylko w części - jak już to całą ekipą :) Więc zastanówmy się i niech każdy zdecyduje. A my już wkroczyliśmy - żwawym krokiem oczywiście - w drugie półrocze życia Szymka!! ALe ten czas zasuwa!! Szok :P Szymek trochę gurzy, ale też często np. pierdzi usteczkami albo bąbelki robi albo tak śmiesznie cmoka. Za to za wiele to nie mówi, rzadko mu coś tam wyjdzie w stylu baba czy mama czy baja.... Właściwie to mu się jeszcze nie zdarzyło. Trochę się niepokoję. Od przyszłego tyg. zacznę chyba podawać mięsko trzn. zupki z mięskiem np. z króliczkiem. Ale jeszce skonsultuję się z lekarką przy okazji kolejnych szczepień. No i nareszczie będziemy ważyc. Ostatnio orzybrał przez 3 tygodnie 40 g, więc bardzo mało. Ale doktorka stwierdziła, że nie ma powodu do obaw, bo i tak był na górnych granicach normy. Ja jednak wolałabym mieć większe przyrosty (tzn, mi osobiście mogłoby trochę spaść) A dziś bylismy w kościele no i zarezerwowaliśmy termin na ślub - 6 września - dokładnie w roczek Szymka.... Siostra mówi, że teraz najpierw załatwia się salę, orkiestrę a potem kościoł. Ja na to, że my pierwsze kroki tutaj skierowaliśmy a wesela i tak nie będziemy robić. A sister na to: 'no to zależy jakie kto ma priorytety'.... Trochę mnie to pocieszyło... Ale i tak bardzo bym chciaa mieć super wesele, ale mogę sobie pomarzyć :(
  3. Balbinko ja byłam w salonie i napaliłam się na SE k850i :P Ale jakby ktoś pytał, to nie stać mnie na takie cacka i będę musiała powoli opuszczać progi zanim dojdzie do podpisania dalszej umowy :P
  4. Tak :p Wiadomo o co chodzi...... Swoją drogę ciekawe jakie zdanie ma na ten temat nasza pomarańczowa koleżanka..... U nas spokojnyy dzień, ale w domu rośnie mały cwaniak! Bez cyca ani rusz! Nie ma mowy, żeby zasnął bez tego.... Wiem - moja wina, moja!! No, ale cóż... Smoczka w ogóle nie toleruje.... Balbinko ja tez niedługo będę zmieniać tel. Jest tyle superanckich aparatów, że aż głowa mi popękała jak zaczęłam oglądać. Dodając do tego moje wrodzone niezdecydowanie, czeka mnie niezły dylemat za miesiąc :P KAsiaW. jak mi facet obcy pod sklepikiem warzywnym wózek z dzieckiem przesunął, aby dostać się do jabłek, to myślałam, że go wzrokiem zabiję!! Tak to już jest z nami MAMAMI :P Buziaczki dla wszystkich!!
  5. Słuchajcie mam głupie pytanie z kategorii żywienie.... Czy po zupce dajecie coś do popicia??
  6. Dorotka, dostałam dzięki :) Kitku no my raczej bardzo skromnie.... Wesela z tańcami i orkiestrą raczej nie będzie. Chociaż ja bym chciała. Moglibyśmy wziąć kredyt i sobie go później spłacać, ale spieramy się z M., bo wg niego są ważniejsze wydatki typu telewizor LCD, lodówka i ogólnie sprzęty domowe. Różince zdań są okropne, i to mnie nieco przeraża i przerasta. Dla mnie sprawy materialne nie są takie ważne. No, ale coż..... Dobraliśmy się (niestety) na zasadzie przeciwieństw....
  7. No jasne, że kropka :) To nie wiem czemu jeszcze nie dotarło.... adres dobry... hmmmmmm........
  8. Pomyśl sobie, że jak już będziesz po obronie, to sobie jakoś odbijesz!! Czas zleci szybciutko i ani się obejrzysz a będzie po kłopocie.... A chłopu niestety trzeba powtarzać, choćby codziennie, taka już ich natura!! I to nie tak, że złośliwie nie pomaga. On po prostu nie domyśli się sam, że dziś też go potrzebujesz... Mężczyźni są przecież z Marsa :P
  9. Oj Dorotka, Dorotka! A ja??? Pewnie nie masz adresu :P Mój email: magda_lene@interia@pl
  10. oj ojjjj Platynka!! Na pewno wyglądasz czadowo :D Koniecznie zrób sobie fotkę....
  11. Dorotko chyba już wiesz, o co i ja Cię poproszę.... Wiecie co ? Brakuje mi takiego naprawdę pomocnego i konkretnego poradnika na temat karmienia niemowlaczków :( Mojaspinko dzięki za fotki. Kaja podobna do Ciebie!! Ano i widzę, że już po musiałaś chyba odreagować stresy w jakiejś dżungli egzotycznej... No chyba że to palmiarnia? :p cześć Kitek, może i ja we wrześniu będę miała występ w białej sukni :P o ile się chłop zmobilizuje....
  12. SZ Mamo to faktycznie sporo ponad normę! Mam nadzieję, że jakoś wytrzymujesz swędzenie.... Choć pewnie nie to najważniejsze.... Najważniejsze, żeby dzidziuś był zdrowy i żebyś miała spokojną głowę o to jak już będziesz w szpitalu. Swoją drogą ciekawę czy będą podawać Ci jakieś leki.... Mozę wtedy mogłabyś wrócić do domu... Ja 3mam mocno kciuki !!
  13. Oskarku dla Ciebie milion serduszek Biedne dzieciątko.... Serce się kraja... JAk można tak dziecko traktować.... Jeszce rozumiem, że piguły były wredne, ale matka?!! To się w moim światopoglądzie nie mieści!! I z takich dzieci później wyrastają ludzie kalecy psychicznie :( To bardzo przykre.
  14. MAmo AMelki nie obraź się, bo Ciebie to nie dotyczyło :) Głos oddałam - córcia śliczna :)
  15. Ale fajne Platynka!! Tomek Ci się udał z tymi wierszykami :D Mój Michał to chyba tylko jeden zna i czasami podskakuje z małym i śpiewa: "Tak pan jedzie po obiedzie A tak pani z cukierkami..........." (i tu szybciej skacze) I ot.... cała jego wena....
  16. Balbinko po prostu brak mi słów!! Nie chciałabym być w Waszej skórze, to po prostu jeden wielki K O S Z M A R.... Dzięki Bogu macie to już za sobą!! Wyściskaj Michasia z całych sił od kafetkowych ciocI, bo biedaczek tyle się nacierpiał, że aż płakać mi się chce. A szpital, piguły, i opieka lekarska, to po prostu żenada....... Zresztą naprawdę brak mi słów, żeby to odpowiednio nazwać...... 3majcie się kochani! Podziwiam, że w ogóle wytrzymaliście to piekło!!
  17. Ja po szpitalu też tak zrobiłam, że się z małym położyłam na 3 dni do łóżka i tylko jadłam, piłam i karmiłam.... Pomogło... Karmi też na pewno nie zaszkodzi.... Ja nawet ostatnio łykłam trochę winka a innym razem kielonek szampana.... A karmienie na żądanie właśnie sprzyja laktacji, ale moze sie wydawac, ze piersi są puste. Jakbyś tak np. na 6 h się wstrzymała z karmieniem, to pewnie by Ci piersi pękły...
  18. Aniołku pij dużo - to najważniejsze. Ale skoro ona zaczyna stękać po 15 min karmienia, to wg mnie już nie z głodu a może z czego innego. No bo najbardziej intensywne picie mlenia, to trwa 5-7 min. I tyle zazwyczaj wystarcza, zeby dzidzius sie najadł. Oczywiście nie chcę wyrokować w Twojej sprawie... Mój Szymuś nieraz pije 2 min a pozniej tylko memla sobie sutka, z któego zrobił sobie smoczek.
  19. Ja tez nie miałam jeszcze @. Biorę za to tabletki dowcipne Gynoflor na odbudowę flory bakteryjnej, gdyż po ciąży bardzo się wyjalowiłam i gin mi zalecił co 3 dni się aplikować taką globulkę dopóki nie dostanę pierwszej @. Aniołku ja byłam 8 dni w szpitalu i miałam walkę z laktacją. Na szczęście w ogóle nie odczułam po powrocie, aby było gorzej. Być może dlatego, że odciągałam laktatorem elektrycznym. Nieraz tak ciągnąl, że 5 strumyczków leciało z sutka. A po powrocie do domu piłam trochę herbatki na laktację z Herbapolu i dużo bawarki i wody. I jeszcze Karmi.... Ale musisz pamiętać, że najważniejsze jest dobre i pozytywne nastawienie oraz to, że musisz tego po prostu chcieć, bo jak to się mówi - laktacja jest w głowie. A ja mam tylko nadzieję, że od podawania niecycusiowego jedzonka, laktacja mi nie siądzie i nadal będę mogła karmić. Tylko mam wątpliwośći, czy mały nie powinien być dopoajany. W razie 'wu' daje mu raz dziennie 100 ml herbatki i boję się, żeby nie szkodzić laktacji.
  20. Mi nawet pokazuje ulicę, ale niestety błędną (albo na szczęście) :P
  21. ej dobre to Chemical z tym IP :P U mnie się zgadza :)
  22. Podejrzenia mają to do siebie, że rzadko się sprawdzają :D I to jest najgorsze, bo przeważnie jest tak, że to ktoś po kim byśmy się tego wcale nie spodziewali :( Ja też sypiam ze swoim dzieckim. Najpierw nie mogłam go dźwigać wcale, więc był pretekst, żeby go nie odnosić do łóżeczka po nocnym karmieniu a teraz to przyznam się szczerze bardzo to lubię jak taki mały gzubek wtula się w cycuszki i słodko zasypia. Wiem, że to niedobrze. M. też nie jest zbyt zadowolony. Ale w ogóle nie ma mowy o tym, żeby zasnął w łóżeczku. Po prostu czasem go na śpiku przenosimy i szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak to naprawić. Nie będzie to łatwe. Ale trzewa pomyśleć, no bo jak wróce do pracy, to jak dziadek go uśpi w ciągu dnia??? He...? :o :o :o
  23. hej hej Lenko jak najdłużej jak najdłużej :) Dla mnie karmienie piersią to super przeżycie i bardzo to lubię. Co prawda mam obawy jak to będzie jak pójdę do pracy, no ale zobaczymy. Najgorsze będzie odciąganie laktatorem w obskurnym kiblu i przy wścibskich spojrzeniach innych babek :o Spinko wynalazłam na allegro fajne odżywki i szampony - ze szpiku końskiego albo ze szpiku norki... :D Ty jesteś specjalistką w temacie. Co o nich sądzisz? Może warto by spróbować... Mnie się już zakola zrobiły.... http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5862562&gr_id=1430&showing_type=gtext&order=t&buy=0&listing_sel=2&listing_interval=7&price_from=&price_to=30 Ja myślę, że te pomarańczowe wpisy, to też ktoś z forum po prostu. Bo komu \"obcemu\" chciałoby się śledzić topik i wtrącać takie uwagi bez sensu.... Dobrze, że mamy metodę na sprawdzanie kto to! Może to przykre, ale przynajmniej wiadomo z kim ma się do czynienia.:P Dałam dzisiaj cały słoiczek marchewkowej z ryżem.... wpierniczył :P
  24. Hej hej Folicum zdawaj relację jak tam wprowadzanie posiłków. Ja już od 10 dni walczę z łyżeczką :D Daję ok. 14 pół słoiczka zupki i później ok. 17-18 pół słoiczka deserku (jabłka, a wzoraj jabłka z bananem). Nie wiem czy dawać coś do picia. I nie wiem czy dawać kaszkę lub kleik.... I nie wiem czy nie dawać całego słoiczka....
  25. Dziś pogoda trochę gorsza, więc nie poszliśmy na spacerek, ale teraz trochę się już poprawia. A, że ogarnęła już nas popołudniowa sjesta, to nici...... Folicum a jakie efekty po urynoterapii miała Twoja mama? Ciekawy temat.... Mala i Beybe nie dostałam od Was zdjątek. buuuuu!! Biedna Balbinka Michaś pewnie szybko dojdzie do siebie i nie za bardzo zdaje sobie sprawę co się dzieje, ale dla niej to pewnie dramat!! Chemical no ja to Ci na pewno nie zazdroszczę.... A jak masz zamiar poradzić sobie z karmieniem? Będziesz odciągać w pracy? Robisz zapasy? Rozplanowałaś już sobie dzionek pewnie.... A no i pognaj Promyka pognaj!
×