Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Hey_madzia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Hey_madzia

  1. No i Fressia takie podejście jest najzdrowsze.... No wiem Caterina, ze wszystkich sił będę starała się nie poddawać.... Dzięki
  2. Fressia jeszcze nie raz się przekonasz, ze w temacie ciaza i macierzynstwo jest tyle odpowiedzi i tyle opinii, ile osób, które je udzialają :D I nieraz zobaczysz, że są to często zupełnie sprzeczne horyzonty.... radzę się przyzwyczajać :) Ja wybrałam kokos-grycz ze względu na naturalność......
  3. kokosowo-gryczany bez dwoch zdan... Platynko zalozylam tam watek... dzięki... ciekawe czy zdazy mi odpisac....
  4. taaak, będę odciągała ile wlezie.... nawet by przy rozhulanej laktacji nie dostac zapalenia piersi.... ale ona mówi, że niektóre babki tak reaguja po prostu na leki, którymi robi się narkozę.... I pożniej juz nic nie pomoze, ale ja wierze, ze dam rade, bo tak jak mowisz laktacja przede wszystkim siedzi w głowie..... Wlasnie podalam 60 ml swojego mlenia z 90 ml NAN 1, mały wypił z butelki tylko 90 ml, trochę poniuplał cycusia i zasnął... Na opakowaniu pisze ze dzieci w 5 mcu zjadaja znacznie więcej.... Czyżby on jadł mniej a często.... Za mało na pewno nie, bo przybiera maxymalnie na wadze....
  5. hej hej wróciłam od lekarki, maly wazy 8050 g i mierzy 63,5 cm. Z nim wsio ok , ale załapałam doła. Powiedziala, ze duzo matek przez narkoze traci pokarm..... I już od dzis mam podawac NAN1 pól na pół z moim mlekiem a jutro co drugie karmienie nan a co drugie piers... A moze nie isc do tego szpitala........ :( :( :( :( :(
  6. hejka witanko pożnowieczorne... posłałam Wam kilka foteczek ..... jeszcze ciepłe.... Ja też mam podobne przejścia w domu.... ale tak to już w życiu jest z tymi dziadami.... raz lepiej, raz gorzej.... ale najważniejsze, że zawsze jakoś możemy się dogadać i tak wspólnie sobie idziemy przez życie, czasem trochę się łokciami poszturchamy na tej drodze, ale to wciąż ta sama i wspólna droga.... i pewnie nieraz jeden drugiego wesprze gdy stanie się wyboista..... .........echhhh, ale mi się powiedziało..... Mojaspinko numer z rosołem to się nadaje do gazety z rubryczkami o śmiesznych tekstach milusińskich :) Michaś to aparat pierwsza klasa :D W środę kończy mi się macierzyński......... :( a w czwartek szpital .... buuuuuuuuuuuuu!!!!!!!!!!!!!
  7. 3maj się Marusia A Szymek kończy dziś 4 mce.... na dobrą sprawę mógłby już jeść coś więcej niż mleczko :))) Niektórzy już zalecają szczególnie przy karmieniu sztucznym......... Nie wyobrazam sobie podawania mu jakiegoś jedzonka, to takie jakies nienaturalne się wydaje...... Mhmmm dziewczyny pozazdrościć wielbicieli.... :) Pozdr
  8. HEJ HEJ Tekst o mamie powalający Wpiszę go Szymkowi do albumiku.... Kurde nie mogę się przemoć z chodzeniem na spacery. W sumie dziś za zimno, ale nawet jak jest ciepło, to jakoś mi się nie chce.... Ciepła klucha jestem....
  9. hej hej w nowym roku rzeczywiscie na mnie przypada pierwszy powrot do pracy, ale nieco sobie przedluze zwolnieniem lekarskim, bo 10tego ide do tego szpitala... mysle, ze to beda straszne chwile dla nas... dobrze, ze mamy gdzie sie wspierac :( tym bardziej ze dzieciaczki coraz fajniejsze i bystrzejsze..... ja np juz wiem ze wracam na inne stanowisko, rownorzedne, ale inne. Ciekawe co z moją zaległą podwyżką, której nie dostałam w kwietniu, bo byłam w ciazy...i mialam dostac po powrocie - tak mi powiedział kierownik, ktory juz nie pracuje od stycznia. Zazdroszcze Wam dzieci zasypiających w łóżeczku samodzielnie, u mnie to się jeszcze nie zdarzyło. Może musiałabym go zostawic samego na jakiś czas, ale nie mam serca jak tak kwili. Wczoraj głaskałam po główce i szeptałam i trzymałam smoczka w buzi i trwało to dobre 45 min zanim zasnął. A cały czas tak pojękiwał z zamkniętymi oczkami.... mój bidulek.... oczywiście w nocy M. go przyniósł do nas i znowu jestem ścierpnięta........ Za to jak zwykle pospalam do 12 a mały jeszcze kima....
  10. Przyjmicie i ode mnie najpiękniejsze życzenia!! Aby najgorszy dzień w Nowym Roku był jak najpiękniejszy dzień w Starym!! Jesteście mi bardzo bliskie, nie ma dnia, abym tu nie zajrzała :) Dla mnie stary rok był pasmem nieszczęść i niespodziewanych przykrości. Było naprawdę ciężko!! I może właśnie dlatego, aby równowaga była w przyrodzie, Bóg zesłał mi na pociechę najsłodszego i najukochańszego ze swych Aniołków - małego Szymusia I wierzę, że dzięki niemu każdy rok będzie piękniejszy od poprzedniego i choć może zabrzmieć to trywialnie dzięki niemu mogę w końcu powiedzieć, że mam dla kogo żyć i chce mi się żyć i zrobię dla niego wszystko!! Dla wszystkich Was i dla każdej z osobna ogromny noworoczny buziak na szczęście!!
  11. Świ ęta racja Platynko :D Witanko poświąteczne i pochrzcielne :) Wszystko było okej :) Synuś grzeczny jak aniołek... i w kościele i na obiadku u babuni :) U nas regułą jest BRAK REGUŁY :p Pozdrowionka i spóźnione życzonka dla Aniołka
  12. Dmka zrobiłam to samo ze stopką Folicum zanim jeszcze przecytałam, że nie tylko ja na to wpadłam :) Sylwia mam nadzieję że się nie obrazisz.... Kupiłam sobie dziś biały kostiumek na chrzciny i czarną bluzkę, żeby zaznaczyć też żałobę.... Jestem zadowolona.... Bluzkę kupił mi M. w ramach prezaentu :) Aneczka ja bym tam spokojnie się zajadała makiełkami gdybym je lubiła :) Z jedzeniem mam ogólnie doła, dziś miałam 2 kolki żółciowe po bułce z jajkiem.... A zjadłam dziś tylko dwie bułki i 3 pierniczki i taka dolina.... Także wszystkie specjały typu bigosy, sałatki, śledziki to mam już z głowym :( :( :(
  13. hEJ wszystkim :) Bateria alkaiczne troszkę droższe, ale warto zainmwestować, bo dłużej 3mają niż te zwykłe.... Też załuję że nieczytałam wcześniej Tracy Hogg. Teraz już prawie kończę i co z tego.... Mało rzeczy potrafię wdrożyć... Np. zasypianie. Rzadko mam tyle cierpliwości żeby go trzymać w łóżeczku. Nieraz jest taki żywy, że po prostu się nie da. Biorę do siebie, daję cyca i tak go usypiam. A po nocnym karmieniu nigdy nie odnoszę do łóżeczka, bo nie chce mi się wstawać i tak już śpimy do rana... A jak usypiam w łóżeczku, to pomagam sobie smoczkiem. Karmię właściwie na życzenie raz co 4 h a raz co 1,5 h. Karmię Szymka po kąpaniu a po karmieniu usypiam. Wszystko na odwrót.... Oj, oj, Tracy nie byłaby zadowolona :( Ale książka naprawdę bardzo fajna.... Zakupy świąteczne zrobione w 80 %, prezenty już mam wszystkie, nawet popakowane i schowane w szafie.... Wkurzyć się można, bo kasy poszło fulll. I oczywiście tylko ja straciłam.... Nikt mi z domowników nie dołożył. No, przepraszam, tato dał mi rano 10 zł na sidolux :( bomba :( Nie mam w co się ubrać na chrzciny :( W czarnym nie wypada, ale co zrobić jak mam żałobę.... :( Mam koleżankę w ciąży, jest w 17 tyg. i odlicza chwile do pierwszych ruchów swojego synka.... jaaaa..... jak to było fajnie... a jak to dawno.... Przyszła szatka z allegro.... Fajna.... Polecam http://www.allegro.pl/item277855616_komplet_do_chrztu_szatka_swieca_gratisy_.html Sorka, że tyle nagryzmoliłam.....
  14. Coś kaffe zaszwankowało, napisałam posta i się nie wysłał, a potem napisałam jeszcze raz i wyszły dwa.... bez sensu... Za 4 dni święta, a ja nie mam niccccc zrobione... kompletne zero... Pierwszy raz w życiu będę spędzać wigilię poza domem, teściowe nas zaprosili, cieszę się, bo cała ta robota i grzebanina omija mnie tym razem.... poierwszy raz od jakiś 8 lat :) szok!!
  15. Cześć Kasia Witaj w klubie :) Zjadłam wczoraj tę zupkę i nic się nie stało, ale była ostra jak cholera. Gulaszowa z winiar.... Na szczęście ani mnie ani dziecku nie zaszkodziła... Ja brałam cerazette Platynko przez jeden mc, ale przestałam, bo miałam wciąż wątpliwości, czy tro aby nie zaszkodzi dziecku.... I jakoś psychicznie żle się z tym czułam, więc najlepiej było je odstawić i już. Ale fizycznie ogólnie czułam się dobrze.... Seks niefajny, ale i bez tabletek i z tabletkami.... muszę chyba zakupić żel nawilżający, bo strasznie mnie boli i piecze. U gina miałam robioną cytologię i badanie czystości pochwy. Powiedzieli, że jestem wyjałowiona po tej ciąży. Czekam za listem od gina, być może coś mi na to przepiusze, żeby odbudować prawidłową florę bakteryjną.. Dzis dziecko moje spać ani myśli, ale jest grzeczne, leży sobie w łóżeczku i rozmyśla.....
  16. Czesc Kasia! Witaj w klubie :) Po zupce było super, nic nikogo nie bolało. a to była taka gulaszowa z winiar... Zjadłam parę łyżek i ostra jak cholera, ale nie mogłam sie już opanować i zjadłam calutką. Ale spoko, ani mnie ani dziecko nic nie było!! Ja brałam Platynka cerazette przez jeden mc- jedno opakowanie, ale przestałam, bo miałam dużo wątpliwości i jazdy czy to nie szkodzi dziecku. Zostały nam teraz gumki....
  17. Zjadłam i mam wyrzuty sumienia..... :(
  18. Kurde ale mam wieczorny dylemat.... Zjeść zupkę chińską czy nie zjeść???? Oto jest pytanie.... Balbinka a jak z kolei odciągałam w ciągu dnia 10 min po karmieniu, to nic nie ściągnęłam, no może z 5 ml. Targałam sie dobre 15 min. Piersi muszą być po prostu pełne, czyli dobrze mi poszło, bo byłam po 6h przerwie nocnej.....
  19. Hej mój synek tez bardzo malo sypia, czasem 2 razy po 15 min w ciagu dnia. Choc dzis razem przespalismy po poludniu prawie 3h. Pewnie dlatergo tak sobie pozwolil, bo spalam z nim. Jak wstalam, to po 15 min. byl juz "na nogach" Urwis mały :) Musze sie Wam pochwalic, ze bylam dzis u fryzjera, zrobilam sobie ballejage :D Fajnie sie czuje, bo od ostatniego razu u fryzia mijaja 2 lata :P O 6 rano podczas karmienia osciagnelam 90 ml mleka moim noweym laktatorem.... przez jakies2-3 min, ale piersi mialam pelniutkie.... fajnie, nie? Oby w szpitalu tak mi szlo..... Kupilam tez torebki do mrozenia i bede robi zapasy. Lepiej zeby Szymek jadl moje mleczko.... Pozdrowionka!
  20. Hej mój synek tez bardzo malo sypia, czasem 2 razy po 15 min w ciagu dnia. Choc dzis razem przespalismy po poludniu prawie 3h. Pewnie dlatergo tak sobie pozwolil, bo spalam z nim. Jak wstalam, to po 15 min. byl juz "na nogach" Urwis mały :) Musze sie Wam pochwalic, ze bylam dzis u fryzjera, zrobilam sobie ballejage :D Fajnie sie czuje, bo od ostatniego razu u fryzia mijaja 2 lata :P O 6 rano podczas karmienia osciagnelam 90 ml mleka moim noweym laktatorem.... przez jakies2-3 min, ale piersi mialam pelniutkie.... fajnie, nie? Oby w szpitalu tak mi szlo..... Kupilam tez torebki do mrozenia i bede robi zapasy. Lepiej zeby Szymek jadl moje mleczko.... Pozdrowionka!
  21. Hejka ja dzisiaj też czekałam na kuriera, bo dużo zamówiłam z allegro. No i rano dzwonek do drzwi a ja nieuczesana, koszula z dekoltem do pępka, plamy od mleka na cycach no i otworzyłam. Mówię raz dwa podpiszę i po sprawie. A tu się okazało, że nie listonosz, ale dzielnicowy... ups..... Robił wywiad środowiskowy na temat kogoś tam i przyszedł popytać, więc musiałam go wpuścić.... :p Co do mnie, to mało się zgadza z tej stronki powyżej. A jeśli chodzi o związek, to prawie nic.... Kupiłam dzisiaj laktator Tommee Tippee za 121 zl. Próbowałam ściągać, ani nie 10 ml się udało, ale to po karmieniu. Dam WaM znać jakie będą efekty gdy będę miała pełniejsze piersi do obrobienia.... Zorientowałam się też, że zgubiłam kartę bankomatową.... ale przypomniało mi się gdzie robiłam zakupy i rzeczywiście tam mi ją znaleźli i przechowali. Ponadteż zastrzegli też i trochę miałam nerwa dzisiaj.... Ale na szczęście się znalazła....
  22. Aneczko a ja pamiętam wtedy jak nasz topik zajrzała chyba czerwcówka i też mówiła, że wali nam jak nimi niedawno....To chyba normalne.... Kasia W. to Ty jesteś etatową wyciskaczką łez, więc i Tobie trza nieraz wycisnąć... żeby była równowaga w przyrodzie :D Powodzenia w starankach, tylko później jeszce gorzej Ci będzie dwójeczkę zostawić i znowu będzie kłopot.... :P Robię wciąż podchody do laktatora. Dziś już miałam kupować aventa w sklepie za 158zł, ale facet w sklepie mówi tak: od razu mówię, niech Pani kupi Tommee Tipee, o niebo lepszy, wszyscy sobie chwalą.... I znowu wyszłam z niczym.... tzn. kupiłam buciki, skarpetki i ubranko do chrztu w sumie za 98 zl. Ale laktatora znowu nie mam.... Ja sie chyba zastrzelę.... Monia hurra! Udało się :) Cieszę się bardzo :) Wracaj szybko do siebie... Widocznie Pan Bóg ma jeszcze w planie niejednego aniołeczka Tobie podesłać.... A nam wróżka przewidziała nieplanowaną ciążę.... upssss.... Boże jak mnie wkurza M. Usypiam dziecko od 1,5 h, szeptem rozmawiam, cichutko sobie siedzę przy łóżeczku, żeby tylko usnął, głaskam go, szeptam do uszka, a taki M. wejdzie do pokoju i trzaska czym popadnie i robi hałas... jak tak można? Zero poszanowania.... i jeszcze się odpryskuje jak mu uwagę zwracam! Już widzę, jak pójdę do szpitala i będzie musiał sam dziecko uśpić... Pewnie jak zwykle powie, niech się wypłacze, wypłacze, to zaśnie... Żal mi tylko biednego niewinnego dzieciątka....
  23. Caterina zgadzam się z Tobą w 100 %. I wkurza mnie gadanie w stylu "nie leć do niego niech się wypłacze", albo "popłacze, popłacze i w końcu zaśnie..... " Reaguję od razu agresią na takie teksty bezdenne :) Jestem cały dzień i noc na baczność i wcale mi to nie przeszkadza. Po to jestem i po to żyję. Mój synek = moje życie... Mam nadzieję, że wyleczę się z tego zanim zmężnieje, bo inaczej czekają go kłopoty z nadopiekuńczą mamą, jak już bedzie dorosłym chłopem.... Co do wibracji w leżaczkach i stymulacji wstrząsowo-wibracyjnych itp. też nie mam jakoś przekonania. Biedne dziecko nie za bardzo chyba wie co się wtedy dzieje... Nienaturalne to jakieś... No ale są różne szkoły.... Wróciliśmy niedawno z nauki przed chrztem. Nie było źle, musieliśmy tylko podpisać oświadczenie, że wychowamy dziecko w wierze katolickiej i podać powód, dla którego żyjemy bez ślubu. Bez żadnych pytań dodatkowych od księdza, ani uwag... Także nie narzekam. Chrzestni dostali kartki do spowiedzi, a my nie. Zapomniałam spytać czy zatem nie możemy podchodzić do Komunii Św... Muszę jeszcze to sprawdzić... żebyśmy jakiegoś faux pas nie popełnili :) Monia trzymamy kciukasy Ja też niedługo idę na operację wycięcia woreczka i też się cykam tej narkozy... Ale nie my pierwsze i nie ostatnie, tak sobie to tłumaczę. Powodzenia!! Luxor ja tam jadam wszystko właściwie z owoców... Ale w mini ilościach i czasami. Takie podejście chyba najlepsze. Dziś zjadłam mandarynkę i piję herbatkę z cytrynką.... Dziś Szymek pierwszy raz zasnął w łóżeczku, co prawda musiałam go trzymać za rączkę i szeptać do uszka, ale się udało. Zasnął o 19:30 i spi wciąż....
  24. Wiez... teraz nie ma już co gdybać. Pewnie skoro coś się tam w macicy porobiło, to czy wcześniej czy później to by się stało, to nie ma znaczenia. Najważniejsze jest to, że nie zbagatelizowałaś sprawy i trafiłaś pod opiekę lekarzy. Pewnie niejedna by nie zwróciła uwagi.... Opatrzność więc nad Tobą czuwa.... Moniu!! będzie dobrze Dobranoc
  25. A krwawienie w połogu jest całkiem naturalne.... więc skąd by można przypuszcać, że coś się dzieje.... Okropność :( Będę trzymać kciuki, żeby coś poradzili.... Głowa do góry!!
×