nojka49
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez nojka49
-
chodzi o misia w basenie czy tą żabę belvo?
-
najczęściej słuchają uważnie jak sprawa ich dotyczy...to tak ogólnie...bo jednak większość moich znajomych...sama wybrałam...lub oni mnie...więc chyba się uzupełniamy...choć nie wiem co oni we mnie widzą..chciałabym umieć być stanowczą i konsekwentną czasem...lecz jak tylko popróbuję...to zaraz mam wyrzuty...i znów dołek.
-
Ona nie zadzwoni...przecież już godz 19 dochodzi...coś się z nią dzieje...bo powinna chociaż napisać sms-a...rezygnuję czy nie dam rady...ale złości mnie jak jest cisza...a tu się ściemnia...już po przyjemności i nadziei wlepienia oczu w podszycie za grzybkiem.
-
alisario...coś mi mówi...że prezentujesz podobny typ osobowości do mendelka...czyli zostaw te doły i dołącz tu do nas na pogaduchy.:D Ja choć mam doła ciągłego ostatnio...potrafię przy innych na chwilkę zapomnieć a nawet błysnąć...a potem gasnę jak iskierka z ogniska...może dlatego...większość ludzi...kojarzy mnie z uśmiechem, wariactwem i siłą.Oni sobie idą zadowoleni...a ja popadam w pustkę, melanholię i zastanawiam się czy wziąć tabletkę czy się wypłakać...czy gdzieś pójść wygadać się...ale idę sobie i widzę znajomą twarz...znów mi się micha cieszy...i znów każdy myśli...o fajnie że jesteś...poczerpię trochę z ciebie chodząca energio...a ja wysłucham doradzę a w drodze myślę...o cholewcia przecież to ja miałam problem i zapomniałam powiedzieć...i znów flak.
-
mendelek...to typ osobowości....który pociąga, inspiruje, zastanawia...generalnie budzący podziw i uwielbienie.Facet przy takiej kobiecie...to nieszczęśnik...chodzący na palcach i przecierający oczy z niedowierzenia...że też właśnie jemu taka się trafiła.Gdyby nie święto nazwałabym to bardziej dosadnie...erotycznie.Gdybym uwodziła mendel będąc facetem...ciągle myślałabym o prezentach dla niej...na wypadek gdyby dopadły mnie jakieś niedomagania.\"D
-
...aaaa jeszcze gościnną, elokwentną, skromną...no tu nie wiem czy to całkiem dobre dla niej....kocha ludzi...poezję...ale to już wiemy:D:D:D ma urok osobisty,sporo taktu i wyrozumiałości..i jest luźna w obcowaniu i potrafi pójść na kompromisy...ideał!!!...aż się boję ze swoimi grzeszkami...hehehe!
-
dziękuję ...za miłe sms-y mendelku...i po przyjacielsku donoszę, że jeździ lub jeździła na nartach,robi pyszne wyszukane potrawy...których ja nie umiem, jest tęgim umysłem ścisłym, wspaniałą, opiekuńczą,ciepłą, koleżeńską, komunikatywną, z poczuciem humoru, życiową kobietą. Pozwolić jej na marnowanie się w kąciku domu?...nieeeeeeee!
-
wiem...belva przyleci a ja przyjadę do mendelka...o kurka...ale byłaby biedrona!
-
a... libra, szarooka, ennka, iskiereczka...gdzieś nam się zapodziały...i pan STEFEK zabłądził...a może podróżuje gdzieś po tematach...a nie napisał jak się czuje po szpitalu? A może któraś z czytających koleżanek...zechce się dołączyć...żeby nas było więcej...i ciekawiej? ...nie ma nikogo...to idę na balkon rozłożyć się trochę na słoneczki...na twardym.Poczekam na telefon w sprawie wyjazdu do lasu...ojejku...jak mi się go chce!
-
belvuś...ciebie, copertkę,zofinkę i dziewczynki , które się tu wpisują z doskoku jak zawsze całuj ę...tyle tylko, że pozwoliłam poświęcić mendelkowi trochę siebie...bo czułam , że chcę jej to powiedzieć, że lubię ją bardzo.Słyszysz mendelku?Wam już to mówiłam, że Was lubię ale mendelkowi chyba nie.
-
We Wrocku doszła mi nowa koleżanka...tak jakoś od razu się polubiałyśmy...na plenerze...może dlatego,że jest sobą a i życie ją nie pogłaskało...jest wdową...tyle mogę napisać.Dzieci duże.Superowo się śmieje...jak małe dziecko...i wygląda jeszcze całkiem, całkiem...jak mówi, po przejściach...mężczyźni na razie ją nie pociągają ale lubi się wygłupiać, śmiać i tańczyć.Nie wiem czy ty mendelku lubisz czasem potańcować...bo ona mówi, że poszłaby kiedyś...tam gdzieś koło jej domu jest jakieś disco dla dorosłych.W dzień pójść np.do ZOO I Galerię Polską zobaczyć...tą o której wspomniałaś.Ponoć ogród botaniczny jest w promocji w któryś dzień...są różne opcje ale trzeba odłożyć parę groszy. To i możemy we trzy się wybrać gdzieś u Was albo Ty przyjedziesz do mnie. Siedzę od wczoraj sama w domu...trochę poleżałam na skórkach na podłodze...trochę posprzątałam...ale może pojadę do lasu z koleżanką wieczorem jak będzie chłodniej.
-
od razu mi lepiej...a ja już różne rzeczy myślałam...ale gdzieś tam...przeszła mi taka myśl...o samotności mendelka...słowo honoru. KOCHANE...KOCHANY MENDELKU...JA czuję się podobnie...bardzo Ci współczuję i pamiętaj, że masz mnie.Jakbyś kiedyś totalnie nie wytrzymywała...spakuję torbę i przyjadę...o ile będzie za co i nie będę na plenerze.Obiecuję...w końcu coś wymyślę.Gdybyś nie bała się spartańskich warunków w mojej pracowni(spanie na płaskim materacu....i trochę śmierdzi farbami...jest zimna woda, kibelek i zlew...to tak odnośnie wieczoru...który mogłabym spędzić z Tobą w nocy w pracowni na drugim materacu)...to chętnie Cię ugoszczę.Trzeba by upolować dni gorące po deszczu...bo są już grzyby...i oczywiście termin poza plenerami. Są dwa mocno używane rowery ale jeszcze na chodzie...to pomału można by pojechać...z postojem jak się zmęczysz.A na obiad do mnie...jakiś skoromny...gwarantuję.Ja już od dawna cierpię na samotność...choć wokół mieszkają ludzie...i koleżanki wpadną czasem...ale wiesz jak jest...one idą...a ty znów sam ze sobą na sam i komputer.
-
zofinko:D
-
witajcie..wszystkie koleżanki[copertko...alisario Nic nie spałam...słonko...tak...owszem bez niego mnie by nie było...ono mnie nakręca...lecz już tylko tak jak starego bączka dla dzieci...który nie wiadomo czy się nie rozsypie jak go nakręcą a i tak staje i czeka na następną okazję. Dziękuję Aleks...tak wiem to osobiste i szczere...ja inaczej nie umiem..cierpię, że nie pasuję do współczesnego wizerunku...im więcej milczeć tym więcej czerpać.Ale napisz proszę o swoich odczuciach...chciałabym wiedzieć jak jest to postrzegane...Ty piszesz również...na pewno nie będzie z tym problemu....co? mendelku......czy Ty się na mnie gniewasz?Wysłałam...sms-a.przykro mi.
-
Dla mnie wszystkie tu się liczycie...jak którejś dłużej nie ma to odczuwam jakby niepełną rodzinę. Siedzę sobie i piję herbatę...zaczyna mnie trochę łapać senność ale to nic nie znaczy...czekam...(?) belvuś...a która to u was teraz godzina?
-
nic podobnego alisario...siedzę sama w domu i piję szaloną kawę...która pewnie pozbawi mnie snu...ale skoro mam być tu sama to idę zmyć podłogi.Pa!
-
copertko
-
sama nie wiem co mnie wzięło...jestem po kłótni i znalazłam te wiersze...pisane do niego...a on dziś...tak mi odpłacił...samo życie:-( Dzięki alisario...poczytaj sobie...serdecznie Cię pozdrawiam!
-
nie kopertko...ale mogę zniknąć
-
kiedy zaczynam pisać nie stwarzam pozorów,że coś robię przelewam na papier uczucia Jestem w Tobie zakochana ....................................... Kiedy moje oczy błyszczą cieszę się na myśl,że Cię widzę marzę o skonsumowaniu tej chwili ....................................... Gdy moje oczy są zgaszone mam żal,że nie kochasz mnie więcej i więcej Śmieją się kiedy Ty Zapraszasz mnie do Swojego Serca ....................................... Płaczę Z bezsilności,że nie potrafię dobrać słów na tyle by być lepiej zrozumianą ....................................... Kiedy milczę to znaczy,że nie mam Ci nic do powiedzenia Twój uśmiech stopi lód we mnie ...................................... Gdy jestem zamyślona zmuszam sie do bólu sięgania w podświadomość w której ukrywam tę gorszą stronę siebie ..................................... Gdy cię dotykam to nie znaczy,że chcę Cię teraz posiąść Sprawdzam czy jesteś dla mnie I czy działam na Ciebie .................................... Kiedy zamykam oczy wstydze się własnych niedoskonałości Otwieram je gdy jestem pewniejsza siebie .................................... Mam twarz bez wyrazu GDY próbuję coś sobie poukładać i jestem nieobecna ................................... Gdy śpiewam To... nie z potrzeby samego śpiewania - wyrzucam z siebie nadmiar szczęścia ................................... Kiedy pytam czy mnie kochasz... jestem w panice bo za mało wyrażasz swoje uczucia .................................. Dużo mówię o sobie Nie,żeby się chwalić Chcę tylko ukryć Brak pewności siebie .................................. Kiedy oszczędzam słowa to znaczy,że kontroluję by się w Twoich oczach nie \"przesłodzić\" .................................. Gdy \"schodzę Ci z oczu\" podkreślam jedynie własną niezależność Stwarzam dystans byś i Ty poczuł przy mnie wolność .................................. Patrzę ukradkiem wówczas gdy napawam się Twoją obecnością Śledzę Czy jesteś mną zainteresowany .................................. Pudruję twarz nie po to by być ładną Zacieram ślady na mapie moich przeżyć .................................. Gdy szminkuję usta nie robię tego z próżności Ważne - by je całować Rozbudzisz moje zmysły .................................. Kiedy mój śmiech przypomina rechot buntuję się - brak mi twojej uwagi .................................. Kiedy jestem cyniczna to nie dlatego,że myślę o Tobie źle - Nie mogę siebie Znieść .................................. Jeśli używam niecenzuralnych słów to nie dlatego , że lubię być wulgarna -Wyrzucam tylko nadmiar złej energii która mnie zatruwa .................................. Gdy Cię Oceniam Chcę Cię Zranić ! - Twoja wściekłość odwróci moją uwagę od \"niekochania\" siebie .................................. Gdy zachowuję sie jak \"błazen\" To nie z poczucia humoru lecz... z przebiegłości Stracisz czujność Czyli się odsłonisz ................................. Kiedy tańczę czuję wyzwolenie i chcę Ci jedynie zaakcentować swoją sexualność Spojrzenia mężczyzn upewnią mnie czy tak jest ................................. Kiedy spożywam trunki - to nie z kłopotów Wytwarzam sytuacje w których... popełniam drobne grzeszki W ten sposób nie będę nieskazitelnie nudnym ...ideałem ................................. Gdy NIC nie robię to znaczy,że jest tak wiele do zrobienia ....nie wiem od czego zacząć .................................. Pozwalam sobie na głupstwa nie dlatego,że jestem \"pusta\" - Chcę uwolnić się od własnej ...samokontroli ................................. Kiedy włóczę się poza domem i nie tęsknię - zostawiam problemy do rozwiązania z którymi nie umiem sobie poradzić ................................. Kiedy uda się zasnąć - Nabieram sił do kochania Cię mocniej i trwalej ................................. GDY uciekam w chorobę chcę zwrócić uwagę, że - jest mi smutno ! -nikt sie mną nie interesuje ! .................................. Kiedy Cię unikam.... - nie wiem czego chcę Jestem w stanie NIEPRZYSIADALNYM dla nikogo ! ..to jest wyciszenie autorka: Jolanta Baczewska
-
POSTANOWIENIE -nie będę zdobywać francuskich perfum nie zatuszują zapachu przemijania nie mam pieniędzy na zakup wieczności... Zadowolę się tym co Mam mam Siebie i...własne buty za chwilę je włożę -pójdę zobaczyć czy.... jestem Człowiekiem autorka:Jolanta Baczewska
-
Ciemna strona Marsa cisza gorsza od prawdy noce bezzapachowe krztuszę się dławię martwa bez Twojej połowy zasypiam z dłonią na której dotyk Twój został przyłożony do głowy autorka:Jolanta Baczewska
-
\"Po przemarszu\" Miły \"niestety\" - kocham Jeszcze jeden szczebel drabiny piekła - Nie będzie skrzydeł anielskich ! -Fanfary zabrzmią czerni ! Niestety dalej...boleśniej Ni cisza... Ni jesteś... - Bać się z Tobą - bez Ciebie - Bać... bez Twego cienia ? autorka:Jolanta Baczewska