nojka49

sorki...usunę z nich troszkę danych...to chciałam napisać copertko...szarooka gdzie jesteście...?

belvuś...mam Twoje foto...piękna kobieto...jak byłam szczuplejsza na twarzy..to rzeczywiście jest pewne podobieństwo wizualne ale gdzie mnie do Ciebie.Choć uważam, że stanowimy podobny typ urody i możemy się komuś mylić...zwłaszcza kobitkom z wadą wzroku:D Już teraz nic mnie nie dziwi....mąż..miejsce zamieszkania...delikatne zmęczenie nie psujące urody.Jedna fotka potrafi wiele powiedzieć...cieszę się i czuję się zaszczycona znajomością z Tobą...twoim podejściem do życia...osobowością...humorem itd...itp Dziękuję, że pozwoliłaś na dostarczenie mi fotografii...proszę o więcej.A co do maili...może przyczyną są przeładowane dyski u mnie.Po pewnum czasie usunę troszkę z nich to może maile dotrą...tak mówi mój M...bo ja się na tym nie znam!Całuję bardzo gorąco iskiereczkę przy okazji wizyty na topiku też...i nie smutaj się...jest bardzo dobrze a będzie jeszcze lepiej!

ennko..ja tu lubię wszystkie dziewczynki i ciebie do serca teraz przytulam

iskiereczko...chyba dobrze Cię odebrałam...największa zadymiara ale miałaś pietra przed spotkaniem i dlatego mało się uśmiechałaś...do tego dochodziło zmęczenie podróżą i niewiadoma..jak to będzie? Już wiem że będę mogła z Tobą pośpiewać na dwa głosy ale spiewniki trzeba koniecznie zabrać.A gitara...no cóż rozkleiła się w wilgoci w bagażniku na ubiegłorocznej poezji choć zdążyłam tam pośpiewać jak co roku

zresztą oni żpiewają na scenie, pod sceną, na ławeczkach, koło namiotów,w drodze do knajp i w knajpach...ja tam odlatuję...nie chce się wracać do domu.To co....organizujemy coś?

...co najważniejsze...góry...kochaniutkie...góry i pagóry i łąki i maliny i grzyby....i piękne lasy!!!!!!Rzeka też niesamowicie szumi...i królestwo Wallonów tam panuje tych co to kopią te minerały i kamienie a więc szansa na kupienie czegoś taniej niż gdzie indziej w Polsce.Stoiska górali też są i wyciąg...ech mówię Wam jeżdżę tam od ponad 30 lat co roku i nacieszyć oka nie mogę a była w różnych miejscach bardziej preferowanych i drogich.Doba w Szklarskiej to 30-35zł a więc da się nazbierać do jesieni.Ja pojadę tam jak zwykle w pierwszy wekeend sierpnia na muzykę za darmo pod chmurką trzy nocki festiwal poezji śpiewanej i piosenki turystycznej...atmosfera zwala z nóg.kameralnie i ciepło...ludzie przesympatyczni, z kosmosu jacyś...większość chodzi z girarami i śpiewa. Można sobie owszem zarezerwować hotelik na te trzy dni ale już teraz...tylu jest chętnych a tak to namioty.Ale nocki ciepłe...dużo starszych osób tam przyjeżdża...bo jak zaczynaliśmy...byliśmy młodzi a sentyment został do tych spotkań oko w oko z elitą poetycką naszego kraju.Można z nimi pośpiewać w knajpach przy piwku...dotknąć ich...porozmawiać.A power zostaje na cały rok potem...hehehe

są u nas hotele...ale na większą ilość kobitek ale znowu wtedy...nie byłoby aż tyle atrakcji do pokazania.Dużo tu marketów.Jeden dom kultury...są kryte baseny..ale nie mamy akwaparku...jak Polkowice oddalone 16 km i trzeba by było jechać tam busem.Już wolę biedronę w Grodźcu lub Szklarskiej Porębie np.\"Strzecha górnicza...w pięknym miejscu które znam i mogłabym oprowadzić po cudownych miejscach.Warto tam pojechać na trzy dni najmniej...kraina baśniowa...dużo Niemców tam przyjeźdża nie bez powodu zarówno zimą jak i latem.Mnóstwo biżuterii w oprawie srebra i kamieni wszelakich, rozrywki co lokal to innej, widoków, rzeki tras na strumykami, stromym spadem leśnym.Miasteczko wrze życiem...kolorem, straganikami, knajpkami i turystami z Europy.Trzy dni to stanowczo za mało żeby to obejść!

Witaj copertko... belvo.. szarooka.... AniaV... libro47... zofinko... iskiereczko ennkoo... liszko.... mada... mendelku...proszę odezwij się...bo chcę wiedzieć...czy u ciebie wszystko w porządku..?

acha...ale tylko na tych zdjęciach bo w realu...ten pijaczek miał większą rację

nie....iskiereczka jest podobna do ciccioliny ty zofinko do pewnego posła z Pisu mendelek do Jerzego Sztura...którego uwielbiam zresztą a ja do którejś z Twoich podopiecznych małpek...UWAGA!!! Tylko dla dorosłych!...hehehehe...acha i dla tych co znają się na żartach

...a już na prawdę na koniec...dziękuję przesympatycznrmu mendelkowi...za gościnę...i bardzo się cieszę, że mogłam ją poznać...bo to świetna osoba.Mendelku śpij słodko i napisz jutro co z twoim domowym problemem?czy ok? ucałuj i pozdrów synów ode mnie.Przytulam Cię słonko moje! ...a tu i teraz przytulam wszystkie owieczki zbłąkane i samotne...i żeby nie były zazdrosne...bo coś nepewno wymyślimy w przyszłości!pa!

...oj belvusiu słodka

...Później pożegnałyśmy liszkę i madę...i we cztery udałyśmy się do rynku gdzie przy rytmach samby występowała na scenie młodzież a my słuchałyśmy i oglądałyśmy to siedząc w knajpie lwowskiej...dość drogiej ale widoczność niezła i boki zrywałyśmy co tam się działo pośrodku placu...detale jutro. Powiem tylko, że pewien pan \"żul ikowsi\" wzamian za 1zl które dołożyłyśmy mu do winka...rozbawił nas mówiąc każdej do jakich sławnych piosenkarek i aktorek jesteśmy podobne...a że skleroza nie boli ale nachodzić się trzeba...to poproszę dziewczęta, żeby Wam jutro to same opowiedziały...ok? tęskniłam za Wami i ubolewam, że nie dało się zobaczyć Was z nami...co może w przyszłości da się nadrobić.Nie wymienię imiennie bom wrak...ale was mocno J LOVE pa!

...piszę na raty bo zmęczenie zaczęło działać.Mało spałyśmy.Mendelek nie mógł usnąć z wrażenia a ja padłam od razu. Lody tak wielkie i słodkie...że zemdliło mnie...a facet obok bardzo tajemniczo przyglądał się iskiereczkowej pupie jak wstawała z krzesła do toalety...była duszą towarzystwa...więc cieszyłam...bo przejęła pałeczkę nieświadomie i mogłam być bardziej słuchaczką.Bardzo się rozpadało i deszcz dudnił o szyby nad głowami na tej ogromnej hali...bo gdyby nie on...więcej byśmy zobaczyły i poszły wogóle gdzieś a tak....siedzenie w jednym miejscu mnie osobiście zaczęło mączyć...ludzi fulll się przewijało i już zaczęło brakować powietrza.

...nie wiedzieć czemu...mendelek zwracała się do mnie per...belva więc odruchowo rozglądnęłam się na boki...czy aby belvo nie dołączyłaś do nas...chłe, chłe:D :D Mado słodka...wiesz jak mnie zaskoczyłaś pozytywnie! liszko...ty również pozostałe dziewczynki jak sobie wyobrażałam takie były

WITAJCIE!!!!...dokładnie o 23:00 przekroczyłam próg domu i siedzę jeszcze w butach mieląc w buzi jakieś resztki nieświeżego jedzenia...błe...a lodówka pusta...mój wyjadł wsio i poszedł grać na wesele.Jestem sama z kicią. No najabradziej mnie ubawiło...jak stałyśmy blisko z mendelkiem i nie mogłyśmy się znaleźć pomimo...że każda opisała jak jest ubrana.Mendelek zaczepiła kilka kobit w niebieskich apaszkach a ja zaglądałam w oczy pewnej kobiecie ale wydawała mi się za młoda.Chyba wywnioskowała...że ją podrywam...bo uśmiech nie schodził mi z ust....hehehe:D :D

WITAJCIE!!!!...dokładnie o 23:00 przekroczyłam próg domu i siedzę jeszcze w butach mieląc w buzi jakieś resztki nieświeżego jedzenia...błe...a lodówka pusta...mój wyjadł wsio i poszedł grać na wesele.Jestem sama z kicią. No najabradziej mnie ubawiło...jak stałyśmy blisko z mendelkiem i nie mogłyśmy się znaleźć pomimo...że każda opisała jak jest ubrana.Mendelek zaczepiła kilka kobit w niebieskich apaszkach a ja zaglądałam w oczy pewnej kobiecie ale wydawała mi się za młoda.Chyba wywnioskowała...że ją podrywam...bo uśmiech nie schodził mi z ust....hehehe:D :D

...wychodzę na przystanek...a stamtąd odezwę się o której mam busa ale lecą co pół godziny....niestety miałam pewne nieprzewidziane okoliczności stąd ta zwłoka w czasie

...jestem prawie gotowa.Za 30 min wyjdę z domu

...szykuję się pomału ale kukam tu....przypominiał mi się jeszcze jeden film godny polecenia...\"piękny umysł\"...o pewnym geniuszu Bardzo lubię filmy i książki psychologiczne, obyczajowe, historyczne, przyrodnicze, biograficzne i przygodowe....a z doskoku dobry kryminał i komedię...lecz ten etap mam nieco za sobą...bo zauważyłam, że zaczęłam gromadzić książki praktyczne...i filmy dokumentalne

...wiedziałam...że pogoda idzie...dlatego tak się źle czułam wczoraj...trochę też podtruły mnie farby w pokoju...na które jestem uczulona.kochane u mnie w cieniu 24 stopnie...na balkonie....super!

jakby jechał na Psie Pole...nie musisz wtedy się fatygować tylko odebrać mnie w miejscu docelowym...ale zapytam kierowcy...żeby nie robić nadziei...i napiszę z busa

...odpowiedź będzie na tel. komórkowy...ok? napisałam odpowiedź na maila...idę się ogarnąć

odpowiedzi udzielę jak wsiądę do busa i zapytam kierowcy...gdzie się zatrzyma...bo myślę...że busy mają różne trasy po mieście...a na koniec jadą na bazę...może się okazać, że jakiś jedzie na Psie pole...adres już mam w głowie

mendelku...ja w porze poobiedniej doczołgam.Nie wezmę zdjęć...bo musiałabym iść do pracowni kawałek drogi a to zajęłoby czasu...tam teraz trzymam to co mnie zagracało.Jednak sukcesywnie wkleję coś potem na maila lub forum...dobrze?Proszę sprawdź pocztę...wczoraj pytałam się Ciebie o coś.