nojka49
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez nojka49
-
pisze jednym palcem...jestem w trakcie malowania...ubrudzilam sie... ennkka...jak z twoja glowa...mam nadzieje, ze lepiej
-
Witaj Aleks...miło mi, że odniosłaś się do moich postów i tu Cię zaskoczę...ja również czytałam Twoje poetyckie posty, które są bliskie memu sercu i zapewne również jesteś ze mną spokrewniona wrażliwością ...jaką w nich odkryłam.Kiedyś pisałam lecz osoby czytające płakały i uznałam, że nie chcę takiego odbioru a inaczej nie umiem. Z jednej strony jestem otwarta i śmiała a z drugiej zablokowana i tchórzliwa...albo to zależy od dnia?... Proszę zaglądaj do nas.Będzie nam miło.Może napiszesz coś dla nas?
-
szarooka...buziaki wielkie
-
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d0e023e420d6ebf1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7215b36a6a48c0cc.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/51043028011bfc1f.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c12009cae8ecd929.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9d4774948a42ec91.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e6e7499c5676e283.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/da3cc13b4c5b8ed2.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c50ca209382a341d.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/79a21cb257eb09a6.html no i już nie będę Was zanudzała...życzę miłych wrażeń...niech i Wam udzieli się troszkę tego klimatu...czujcie się jakbyście byli tam ze mną...ok?
-
bardzo Wam dziękuję...jesteście kochane i można na Was liczyć...już mi lepiej.Siedzę teraz sama w domu i już dwie godziny następne wklejam i obrabiam fotki dla Was...wiem, że to doceniacie. Panie Stefku...dziękuję za piękne kwiaty i pamięć...to potrzebne i miłe. Fotka nadaje się na obraz...no kto wie... Belvo...kochana jesteś ennkko...ty też
-
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3e197aa2286634a9.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3c66f03318f347ee.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ff7295a8b83e7257.html a to ja na koniku z moim ulubionym rycerzem http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1bd9e7e7377b4181.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f161678252016498.html niestety na zdjęciu brak część osób...wyjechały dzień wcześniej http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bc4b9e5150168ec5.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/399af1c36978bcdd.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4676b99b308d5296.html mury w słońcu skąpane http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a0787a7853fd8714.html
-
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a0787a7853fd8714.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4676b99b308d5296.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/399af1c36978bcdd.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0e523b013fcaa7e8.html
-
...ooo nareszcie...mam doła, mój M sprowadził mnie na ziemię z obłoków. Bardzo się cieszę...belvo...ennkko...dzięki za sygnał.Ja miewam również dołki i pagórki...bo jestem wrażliwa i samotna poza plenerami oczywiście.Takie mam życie...coś za coś tak więc nie ma mi czego zazdrościć.To ja mogę powiedzieć, że Wam zazdroszczę...macie domy, pracę, zwierzęta,ogródki,dochody na opłaty, mężów którzy zajmą się Wami w razie choroby a ja jadę na ostrzu brzytwy i owszem śmieję się ale to moja natura z dzieciństwa a gdyby nie kontakt z ludźmi nie wytrzymałabym tego życia na wariackich papierach. Na plenerach nabieram jakby trochę sił do zmierzenia się z rzeczywistością ale potem jednak wracam do życia tu...a ono jest jedną wielką i zmienną niewiadomą. Owszem może i będą następne plenery...ale tam jest praca wzamian za pobyt.Rzadko coś zdąży się namalować dla siebie na sprzedaż...jeżdżę, bo kocham tych ludzi co nie znaczy, że aż tak bardzo różnią się od Was...ale jest okazja się spotkać, nagadać, pośmiać, pośpiewać, pomalować, powspominać, potańczyć, wymienić doświadczenia, posłuchać co u kogo się wydarzyło i poczuć kimś wyjątkowym czego nie czuje się w ciągu całego roku...taka jest prawda.A najbardziej lubię poczuć się młodszą...bo tam wiele rzeczy wypada i nikogo to nie gorszy.W lustro prawie nie zaglądam...chodzę rozczochrana a pod chustką nie widać.No i nie muszę gotować i robić zakupów.Robię to co lubię i to jest takie fajne. Całuję Was bardzo gorąco... Najchętniej zabrałabym Was ze sobą!
-
wpadłam w jakiś ponury nastrój...nie wiem czy piszę sama ze sobą...czy wogóle jest tu ktoś kto lubi mnie choć troszkę...wiele nie wymagam, bo wiem jak w życiu jest a tymbardziej ze znajomościami internetowymi...gdzieś jednak w głębi liczyłam, że moja pamięć o Was przełoży się na pamięć o mnie....smutno mi....
-
Całe dwie godziny zeszło mi na obracanie zdjęć w pionie...potem jeszcze coś wkleję z pejzaży i architektury...ja wyszłam okropnie ale zawsze to pamiątka.Mam nadzieję, że wkleicie również swoje
-
[URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=878b44ec9994efbc]http://images21.fotosik.pl/255/878b44ec9994efbcm.jpg [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=fd7209561bddd07b]http://images20.fotosik.pl/310/fd7209561bddd07bm.jpg [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=b3831080a32bd30a]http://images21.fotosik.pl/255/b3831080a32bd30am.jpg [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e8eb4f267d8bd0d1]http://images21.fotosik.pl/255/e8eb4f267d8bd0d1m.jpg
-
hehe...rzeczywiście jestem tam...przy korycie jak na żarłoka przystało ale moje obrazy stały w drugim ogródku więc ich nie widać.Ta wieża w tle to właśnie miejsce naszej sypialni, baza noclegowa Libro jak chcesz pogadać o nerwicy...chętnie Ci służę pomocą.Wejdź na maila do mnie
-
Witajcie dziewczęta...libro...szarooka...i wszystkie moje jeszcze...a i panów witam serdecznie...jeśli im się u nas podoba...to czemu nie?
-
obejrzyjcie dokładnie wszystkie informacje tam zawarte bo są tam też zdjęcia z planu filmowego....pa!
-
jeszcze raz dziękuję Ci szarooka za tego linka na Grodziec...ja siedziałam tam we wszystkich zakątkach.Wogóle byłam tam kilka razy jeszcze za czasów kiedy M tam występował na Castle Party z zespołem i nie znaliśmy się.Sprawiłaś mi szarooka wielką frajdę, bo tego linka zapisałam do zakładek i będę sobie zaglądała z wizytą na zamek i czytała aktualności z imprez. Belvuś zaczęłam oglądać to co w Twoim linku ale zmęczenie mnie dopadło.Muszę odespać te przebalowane...no nie całe ale jednak...noce.Jutro przy kawce...napewno obejrzę w całości. Żegnam się z wami...siła wyższa...do jutra więc! Miłych snów!
-
...oooo tak szarooka to dokładnie ten zamek...musicie tam pojechać!
-
Na plenerze było nas 15 osób.Dwójka studentów...jedna pracująca młódka,jedna 30-stka, ja 50-tka a reszta w wieku od 54 - 65 lat. Towarzystwo jak widać mieszane ale...wyśmienicie zgrane...każdy wnosił sobą coś zabawnego, ciekawego...podobaliśmy się kasztelanowi na tyle, że już nas zaklepał na następny plener i prywatnie również.
-
Na plenerze było nas 15 osób.Dwójka studentów...jedna pracująca młódka,jedna 30-stka, ja 50-tka a reszta w wieku od 54 - 65 lat. Towarzystwo jak widać mieszane ale...wyśmienicie zgrane...każdy wnosił sobą coś zabawnego, ciekawego...podobaliśmy się kasztelanowi na tyle, że już nas zaklepał na następny plener i prywatnie również.
-
witaj...i dziękuję najpiękniejsze... oczywiście chodzi o wybranie się autem.Można wjechać na sam zamek a nawet zaparkować na dziedzińcu ale póki widno.
-
..aha watro wiedzieć żeby wybrać się przed zmierzchem ponieważ pod zamkiem jest ostry wjazd a brama wąska
-
...wykąpałam się i teraz walczę z rozczesaniem włosów. A zamek to Grodziec...niedaleko za Złotoryją
-
...ja tu gadam a wy gdzie się podziałyście?....sama zostałam?
-
...a ja i mój strój....? Ubrana co do aury...niestety jak kicz-menka.Wzięłam to, co wygodne...no może kolorowe, bo tak lubię na plenerach...ale mam w domu własnoręcznie robioną szatę niestety nie w kolorze szlachty no i miałam tak dużo bagażu,że jużnie zmieściłabym tej szaty.Prezes i tak jak zobaczył te klamoty...osłupiał, bo on z żonąmiał mniej...hehehe!
-
Generalnie ludzie wtedy prawie się nie myli...no chyba, że nałapali deszczówki, chaty pospólstwa...baaardzo ubogie, drewniane...słoma, prześwity w ścianach...prymitywizm lub prostota jak kto woli...jakieś klatki na drobne zwierzęta, zagrody na świnie.Na dziedzińcu armaty...kule, dyby, gilotyna na ścinanie głów niewiernym. Nieliczni jedynie mieli zaszczyt gościć się w sali rycerskiej i kominkowej. Myślę, że były to ohydne czasy ale jest jakaś magia tego miejsca...i cieszmy się, że możemy jedynie zwiedzać a nie żyć w tamtych czasach.
-
Kasztelan ze zgromadzonych strojów ubrał by wielu turystów...jednak jak nałożyłam hełm...a waży kilka kilogramów...a reszta następne kilogramy...to mało mi łba nie oderwało i dałam sobie spokój