nojka49
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez nojka49
-
hej...kruszynko...do twarzy...i jak swojsko!...byłam w necie...dlatego dopiero przeczytałam. witaj mendelku...
-
ok kruszynko...czas to dobry doradca:D
-
wiesz kruszyno...my po prostu wiemy jak wyglądamy, jesteśmy sobą,piszemy o swoich odczuciach, zamiłowaniach...taki klub koleżanek z myślą o spotkaniu kiedyś w realu.Jak odważysz się nie być całkiem anonimową....pozwolić się poznać...to miło będzie.Jest nas mało i dziewczęta nie zawsze mogą skorzystać z komputera z różnych przyczyn ale wchodzimy kiedy się da bo się lubimy.Witaj w klubie
-
myślę, że tak...kruszyno...a założysz czarną sukienkę?pozdrawiam!
-
aż mnie ścieło...bo to jeden z moich ulubionych kompozytorów i gitarzystów.....jak słyszę o krtani...a niedawno miałam z tym problem do końca nie wyjaśniony...a teraz ma to jedna z przyjaciółek...to mnie przeraża i zasmuca.Pokój jego duszy!
-
nie należy się tym stanem przejmować tak bardzo...z doświadczenia wiem belvo...że traci się kontakt porozumienia jak nie obcujemy ze sobą w miarę regularnie...nie jesteśmy na wzajemnej fali w jakimś temacie...bo robimy aktualnie coś innego niż znajomi...żyjemy czymś innym...mamy inne problemy...przechozimy fazę wyciszenia...a oni nie, za to kiedy ty będziesz miała nastrój do zabaw...a oni nie, mogą podobnie reagować.Czasem naka niewygoda emocjonalna ukazuje się jak przyszedł czas zmian a nam się wydaje, że jesteśmy znudzeni tym co było.Jednak zauważam u mnie...że to co kiedyś stało się przesytem a było fajne...przydaje się na nowo w pewnych sytuacjach i na szczęście powraca w mniejszych dawkach...jak np.moja muzyka...czy śpiew...Już nie planuję z tego użytku zarobkowego...nie szrpią mną niespełnione ambicję...umiejętność i tendencja do sprawiania sobie nią przyjemności...pozostała i przydaje się z doskoku jak mam chęć posłuchać, pośpiewać...zagrać.Wtedy czułam przesyt...wprowadziłam malarstwo...i mam dwie rzeczy zamiast jednej.Tak samo z przyjaciółmi...dlatego nowych przybaywa..choć starsi nadal zajmują w sercu sporo miejsca...bo należą do części moich wspomnień.Głowa do góry....:D
-
witajcie:D:D:D...ale mi się trzewia trzęsą:D:D:D!!!!!!!! Dobre to było! hehehehehehehehe!
-
ooo ale gapa ze mnie...witaj różyczko...kochana:D chodzę na A B C KOMPUTERA...taki roczny(zajęcia raz w tygodniu)...i bezpłatny ale nie z urzędu.Wytrwaj różyczko...to inwestycja w siebie...dasz radę a jesienią odpoczniesz...jak będzie ślicznie i będą grzyby!:D Zofinko...dziękuję za pioruny!:D
-
to nic alisario...nie szkodzi na poprawę nastroju nieco inny wierszyk mojego autorstwa o facetowskich podbojach...bez tytułu narazie Pamiętał...była puszysta nie zapamiętał koloru jej oczu za to zapamiętał że... ona obiecała go pamiętać był fantastyczny...to dokładnie pamięta ale... nie pamięta jej imienia...jak również daty zdarzenia ależ miała tyłek....rozpamiętywał koliste jego parametry i jeszcze przy której to było ulicy najważniejsze z tego zapamiętał. miał powodzenie... .............................. wszystkie mu się podobały!
-
Szarooka...wyślij proszę te wiadomości dzisiaj...w tym momencie serwer działa.Ja pomyliłam dni.Kurs jest jutro...uff...cieszę się, zaraz wstawiam pranie...obiad na dwa dni ugotowałam wczoraj więc nareszcie dziś mogę malować...zwłaszcza, że głowa lepiej pracuje jak nie ma upału. Wczoraj również nie mogłam wejść na kafe...widać do południa coś tam robią. Mam nadzieję...że przed moim wyjazdem w niedzielę...odezwie się iskiereczka...bo przecież praca pracą kochana moja...a my tu tęsknimy żebyś choć wpadła i napisała \"żyję\"...brak czasu...pozdrawiam...ot co. DOSTAłAM na maila piękne fotki piorunów...od alisarii...są jednocześnie piękne i straszne....podziwiam je i boję się.Dziękuję Ci za dostarczenie mi wrażeń wzrokowych Dziękuję również Różyczce...za foto największego psa świata.Faktycznie robi ogromne wrażenie.Niewiele niższy od konia...nie wiedziałam....że takie są.Kiedyś na plaży widziałam psa łudząco podobnego do lwa...nawet miał grzywę...jakiś chiński chyba...ale nie znam się na rasach. belvo...żyjesz? mam nadzieję, że bawisz się świetnie?:D macham do Ciebie łapką ....będzie lało czy co? Całuję wszystkie koleżanki...które są tu takimi dobrymi duszkami Zofinko...nie miałam czasu przeczytać wszystkich dowcipów...ale się poprawię...część jedynie zdążyłam...i dzięki za kawałek rozrywki.Niektóre mnie ubawiły:D:D:D ciałko opalone już całe? dla nie wymienionych
-
Cześć...jestem nieprzytomna...zmiana pogody...wypijam kawkę i lecę...ostatni raz mam dzisiaj kurs.Jeszcze nie widzę na oczy a wyjście za godzinę...więc nie będę pisała.moja kawka już pachnie.....:D
-
Dziękuję Wam dziewczęta za zaspokojenie mojej ciekawości i uzupełnienie wiedzy...ALEKS...proszę zagość u nas na stałe...ja CIEBIE ZAPRASZAM w imieniu pozostałychkoleżanek...ale myślę, że wszystkie byłyby \"za\" alisario...dziękuję, że jesteś z nami...pozostałym dziewczętom wkładam od poduszkę lalkę...jak wkłada indiańska kobieta swojemu wojownikowi na znak, że oczekuje, jest gotowa na miłosną noc...pozostałym paniom...wieszam nad głową \"łapacza snów z piórkami\"...i serce w dłoń.Mówię dobranoc...bo jeszcze sprzątam, potem się wykąpię a potem włożę lalkę M.:D
-
alisario...o duchu gór nie wiedziałam ale gościłam w kamiennych posiadłościach Walończyków...łowców kruszca drogocennego...oto wzmianka o nich: http://www.szklarskaporeba.pl/it/walonczycy_i_wedrujace_huty_szkla.htm
-
iskiereczko mendelku belvo copertko szarooka alisario zofinko aleks ennka różyczko p.Stefek libra i pomarańczki...z którymi tak miło się bawiłyśmy w rejs
-
chciałam Wam poszukać muzyki \"Dead can dance\"...ale nie ma na youtube video
-
moja kocinka nie ma pcheł bo ona nie wychodzi na dwór...było jej gorąco...szukała zacienionych miejsc i ciężko dychała...ale teraz słodko śpi na moich kolanach...nawet się nie obraziła za tę kąpiel...hehe
-
jako ciekawostkę dodam..że większość moich obrazów w ostatnich latach powstało przy tej muzyce indiańskiej
-
jeszcze!!!!!jeszcze chcę...jak nie znajdziesz to indyjską muzę...i taką do ćwiczeń yoga. Do tej muzy na plenerze był kręcony filmik o nas artystach. Belvo....cieszę się, że dobrze ci z gośćmi...myślę, że czasem trzeba z kimś poprzebywać...zwłaszcza jak jest miły.Jak będę trochę lepiej sytuowana(narazie w sferze marzeń)...to ja wyłowię z Waszej ekipy...sorry z naszej topikowej fajowe osoby i tak to zorganizuję..że wypoczynek połączony będzie z artyzmem i tańcem.Na razie to marzę i marzę...przydał by się basen koło domu oj przydał...a w mieście posucha...musiałam kota moczyć w zimnej wodzie bo ledwo zipał...od razu radosna się zrobiła.:D:D:D
-
belvuniu kochana...szkoda, że nie widzisz jak się Cieszę...miałam to na płycie od kogoś przegranej, bez tytułów...muza zrobiła furorę na plenerze międzynarod...to teraz wiem po tytułach czego szukać żeby znów nagrać....bo płytę zajechałam i przerywa.Kochana...masz jeszcze coś dla mnie....toć ja całe życie obok indian...uwielbiam ich!
-
sałatka z boćwiny po grecku http://kuchnia.gazeta.pl/kuchnia/2,54041,,,,5408910,P_KOBIETA_PRZEPISY.html
-
budyń z gotowanego mięsa http://kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt_int.php?id_p=11614
-
zupa na upał...chłodnik litewski http://kuchnia.gazeta.pl/kuchnia/2,54041,,,,5408184,P_KOBIETA_PRZEPISY.html
-
tu będzie krótki filmik po prawej stronie...poczekajcie aż się wgra 100% http://www.sokolowski-muzea.pl/szklarska.html a wię giełda piosenki odbędzie się od 2-5 sierpnia...\"baza pod ponurą małpą\"...koło muzeum minerałów...3 km przed miastem...jadąc w tym kierunku z Jeleniej Góry http://otgps.info/news.php a to link do imprez towarzyszących...zjedżcie paskiem w dół i szukajcie co w jakim miesiącu http://www.szklarskaporeba.pl/it/kalendarium%20imprez.htm
-
http://www.szklarskaporeba.com.pl/ http://www.szklarska.ig.pl/ http://www.eholiday.pl/noclegi-szklarska_poreba-kwatera_prywatna.html http://www.szklarska-poreba.info.pl/ http://www.szklarska.net.pl/szklarska_muzea_galerie.php http://www.szklarska.ig.pl/?dzial=cms&id=344 http://www.szklarska.ig.pl/?dzial=cms&id=344 pooglądajcie sobie możliwości noclegowe i wypoczynkowe w Szklarskiej Porębie
-
Ja tak celowo wklejam te widoczki....bo jak się człowiek tak dobrze napatrzy....ściąga to do siebie...i kto wie...może w tym miejscu...spotkamy się na biedronce...extra dla CIEBIE ZAGRAM I ZAśPIEWAM...bo czuję taką melodię do Ciebie...i o tobie napisałabym to samo.Miło byłoby spotkać się w takim raju...więc proszę Cię módl się za mą grzeszną duszę,żebym w zdrowiu przetrwała do następnego roku...pisałaś, że w tym nie możesz...ale odłóż wszelkie plany i przyłącz się do tej przemiłej atmosfery tam w górach.Podróż nie jest z Niemiec droga.Jest mnóstwo pensjonatów...i można się godnie przespać...a ceny...jak się okazuje w moim mieście pomimo braku atrakcji są nadwyraz duże...tak więc proponuję góry...ognisko, gitarę i śpiew oraz zwiedzanie.Co ty na to i co Wy na to? wróciłam z zakupów...gotuję obiad...ale będę zaglądała do moich dziewczynek