Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mia 82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mia 82

  1. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Igmik dzielna Polcia! Rany ja sobie nie wyobrazam jak nalapac moczu do badania. Mój maz sie dziwi tym moim zapiskom i uwaza ze to niepotrzebne ale ja tam wole wszystko wiedziec – ja bym tego ni spamietała. Zapisuje tez z której piersi jadla zeby mi sie ni omieszało i jak odkładam do łozeczka to tak jak piers raz jeden raz drugi boczek Igmik wyglada na to ze brzuszek... licze na to ze polozna cos podpowie a jak sie bedzie powtarzac to pojdziemy szybciej do lekarza :( dziekui za info w spr rozyczki. Kurcze mam mala na rekach od 30 min i nie da sie odłzyc do łozeczka – ide znow spobowac :) bo jeszcze sniadania nie jadam
  2. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam piękne! Która dzis w kolejce do rozdwojenia :P troszkę się z wami podrocze ciężaróweczki ;) moze odprawimy jakies rytuały to szybciej u Was ruszy kochane :) A tak poważnaie, to jak dziś Wasze samopoczucie - pewnie nieźle juz dają w kośc cieżki brzucholki, hormonki no i to czekanie - wiem, ze sie powtarzam ale: to juz niedługo - przynjamniej będziecie mądrzejsze o nasze doświadczenia ;) moze uda się Wam zapobiec różnym problemom brzuszkowym :) Paola ja niestety nie potrafię Ci odpowiedziec bo rodziłam przez cc. Alicjo ciesze sie ogromnie ze wszystoo u Was w porządku - nie mogło być inaczej - najadłas sie niepotrzebnie strachu tak jak ja z tymi uszkami. Szklana widac po Twoim poście ze jest lepiej :) ciesze sie ogromnie - tak jak piszesz lwica zawsze dobrze o swoje lwiątko zadba - ja o sobie mówię kwoczka i dbam o pislaczka - ale skoro mówi sie ze walczy sie jak lew... to od dzis bedzie lwica i lwiątko - bo tez walczyłabym o to maleństwo do utraty krwi... ;) Nasza mała dzis w nocy kwekała i stękała - nie płakała ale była niespokojna - nie wiem czy to brzuszek... rany wykończyć sie idzie przez te zmartwienia i troski :( dziś mamy położną to moze coś zaradzi - ja juz na prawde nie wiem czy ja coś boli, czy nie, ale skoro nie spała to o co może chcodzic? No i zaraz dumanie co zjadłam - ale ja na prawde jem tylko to co wolno, zjadłam n akolację bułkę z domowym dzemem z porzeczki czarnej, ale czytałam ze porzeczke można... no i mała nie prężyła się tylko stękała i napinała - nie machała tak rączkami jak opisywała Igmik - a wydaje mi sie ze przy prężeniu tak właśnie dzieciątka robią, z tego stękania takie małe purki wkończu wyszłay - czylijakby jednak cos z brzuszkiem jakies wzdecie - stram sie masowac brzuszek i kłaśc ja na brzuszku - kurcze tylko ja ja masowałam przez ubranka - moze to nic nie dało... wczoraj miała jakis kiepski dzien - przespała jeden posiłek i wyrzygała zupełnie drugi... moze to dlatego coś nie tak była o z brzuszkiem - juz sama nie wiem... miłego dzionka!
  3. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Ojoj jaka ta Laura słodziaśna i śliczna!!!!!!!!!!!!! Kolejny dzidziulek z urocza cuprynką :-)
  4. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    HAŁAŚLIWA, BASIENIA GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Witamy Wasze Maleństwa!!! Wracajcie szybciutko do sił! CZARNA OWIECZKO I DLA CIEBIE GRATKI!!!!!!!!!!! PIĘKINIE SIE SPISALAŚ!!!!! Szklana najpierw w twojej sprawie – bidulo.............. ja dziś ważyłam mała metoda tato na wadze z mała minus tato sam na wadze – wyszło 3,3 kg – przy wypisie ze szpitala miała 2860 g a urodz. 2990 – nie wiem na ile wiarygodne jest dzisiejsze ważenie. Mała je lapczywie (dziś az wszystko zwróciła ku mojej rozpaczy – wszystko co wciągnęła - dramat!) napisze Ci jak jadła ostatnio, ja niestety nie wiem ile zjada, ale wydaje mi sie ze sie zaokragliła - przedwczoraj to była ten dzien kiedy sie jej wszystko pokiełbasiło przy kąpieli bo jadła o 21, a dziś „gdzies zginęło” jedno karmienie (robie sobie zapiski) 01.40-02.05 – 25 m 6.27-6.40 – 13m 7.47-7.55 – 7m 10.50-11.10 – 20m 12.15-12.25 – 10 m 15.07-16.00 – 53 m! (tu było wicej zabawy niz jedzenia ;) intensywnego ssania jest zawsze 10-20 min) 18.00-18.20 – 20 m 21.00-21.15 – 15 m 00.10-00.30 – 20 min 04.47-5.10 – 23 m 6.40-6.55 – 15 m 8.10-8.20 – 10 m 10.30-10.55 – 25 m 11.30-11.45 – 15 m 14.15-14.45 – 15 m 17.20-17.38 – 18 m 19.35-20.10 – 35 m 01.05-01.30 – 25 m 7.40-8.00 – 20m 12.00-12.20 – 20 m 17.10-17.25 – 15m 20.00-20.15 – 15 m Najgorzej ze co osoba to inna opinia – dobrze ze połozna porozmawiaz doktorką. A czy calineczka na prawde tak słabo na wadze przybiera ze az takie kombinacje? Toż to straszna męka – ja myslałam ze nie powinno sie pakowac w dziecko na siłe... no ale skoro nie ulewa inie zwraca to znaczy ze jej sie to miesci. Ja swojej nie wybidzam – tylko przed kapiela staram sie zeby zjadla po 17 bo wtedy do kapieli jest spokoja a po kapieli glodna i póżniej nam pieknie noc przesypia. No ale ja jeszcze nie byłam u lekarza wiec nie wiem czy wszystko jest ok. Ja tez bym słuchala połoznej – trzymaj sie dzielnie kochana , wywal; z siebie te zle emocji i odpocznij troszeczke. Wszystko sie poukłada!!!!!!! Jestes dobra mama i trzeba tez ciut zaufac sojemu instynktowi – dobrze ze on podpowiada tak jak położna – wielki buziol dla Ciebie i Frani Igmik z opinii jakie uzyskałam wynika ze warto zaszczepić na rotawirusy przede wszystkiem jak si e ma inne dzieci w domu, w szczególności w wieku przedszkolnym, my dziecie innch poza gabcią nie mamy ;) ale u nas jest pies, który łazi po polu, a później po domu – dlatego tez jest ryzyko. A jak jest ze szczepieniema na rózyczkę to cos nadprogramowo? Ja nic nie wiem – mozesz coś więcej o tym napisać? Monis – bardzo mi przykro – wyrazy współczucia. Tak daleka podróż w mojej ocenie odpada... Szklana kurcze z tym karminiem piersią to nie taka prosta sprawa bo człowiek nie wie czy maleństwo najedzone... ja musze swoja zwazyc – nie mamy specjalnej wagi ale stane przed kapiela na atakiej zwykłej z nia i bez niej a później odejmę. Moja dziś mało jadła – zginęlo jednokarmienie po drodze i duże przerwy wyszły -zobaczę jaka jutro bedzie – najwyzej bede budzic co 3 godz. Wizyta planowo dopiero za jakies dwa tyg, dwa i pół – zebym jej do tej pory nie głodziła... jutro bedzie połozna to dopytam. Moja tez główkę przekłada jak lezy na brzuszku :-) dziewczyny Wy korzystacie z połoznej środowiskowej, która nam przysługuje – bo nic o tym nie piszecie???????? W ra,ach ubezp mamy opieke przez 6 tyg, trzeba tylko wybrac babeczke i zadzwonic i sie umówic. Wzako no rzeczywiscie ekspert w sprawie kolek z Ciebie – wszystko to sobie skopiuję i zachowam. Strasznei mi przykro ze Anastazja sie tak meczy... a Wy z nią :( ale ciesze sie ze widac poprawę :) zasatanawiam sie czy ja nie powinnam piś koperkowej herbatki tak na wszelki wypadek bo małaj doapajac nei che jak nei musze. Ja popijam herbatke dla karmiacych, ale nie chce przesadzac bo i tak mam duzo pokarmu – dzis jak mała za długo pospała to miałam taka banie ze gdyby nie laktator to mała nie miałaby sie jak przyssac – kamień... wazko czopki stosuje inaczej kupala bym nie zrobiła... nigdy nie mialam zaparc i nie wiedziałam co to znaczy, a teraz jak wycisne coś z siebie co drugi dzien to jest super – a jem na prawde dużo i zdrowo lekkostrawnie... coś te czopki pomagaja, ale jak pierwszy raz założyłam to myślałam ze zeświruje i po 5 min wycisnęlam go z siebie co przyplaciłam meką na kibelku – myślałam ze urodzę :P z ty sikaniem po porodzie to śmieszna sprawa – zapomina człowiek ze ma pęcherz ;) beatri sto obowiązkowe badania – potrzebne do szpitala. Stokrotko ja trzymam się tego co można zjesc i wierz mi wcinam na prawde dużo – poszukaj pare stron wczesniej dziewczyny podały swietne listy – ja z nich korzystam i jestem najedzona – musiz miec siły! Stokrotko ja sie na szczescie wysypiam bo mała śpi w nocy – budzi sie ok 1 a póżniej dopiero ok 6 rano :) więc luzik – a humorek juz sie poprawił :-) Bralam paracetamol na poczatku teraz juz nic nie biore choć mam tabsy w pogotowiu – w szczególności na noc – bo po długim lezeniu daje sie wszystko bardziej we znaki. Iwonko ja swojej nie wybudzam w ciagu dnia to budzisie średnio co 3 godz, ale w nocy spi długo – wydaje mi sie ze na wadze przybira i sie zaokragla – to pewnie wszystko zalezy od tego jak dzidziolek nam rośnie – jutro jeszcze dopytam połoznej jak unas bedzie. Monis po porodzie mężowi przysługuje tydz opieki po porodzie s.n 2 tyg po cc – czy przed porodem to nie słyszałam – mój sotał świstek ze szpitala i to zgłosił do zusu (prowadzi działalnośc gospod) a jak ktoś zatrudniony na umowe o prace to daje ten świstek pracodawcy. Pomarańczowa ja moja przeberam przed każdym karmieniem i wtedy kiedy jest taka potrzeba. marteczko ale masz energii :)
  5. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Monis a widzisz :) specjalstka z Ciebie ja to się nie znam - ja miałam robione badania na obecnośc przeciwcial i wsio było ok - Alicja tez musiała miec takie badanie. Na pewno u Ali i jej maluszka wszysko bedzie dobrze. Mój mąz dzis poza miastem - tesciówk aod rana szaleje i robi mi porządki :) ja troszke pobiegalałam ze ściereczka i kurze pościerałam, poskładałam pare gratów i juz południe - zaraz pewnie mała sie bedzie budzić teraz produkuje kupala - ale sie skupia hehe i stepa :) ide ja brzuszek przekrecic
  6. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej Dzis wielki dzien Halasliwej i Cudownego – trzymam kciuki i czekam na wiesci Igmik biedna Polcia – a jednak brzuszek. Po czym to poznaliscie? Moja mała dzis juz pieknie spala. Masowalam jej wieczorem brzuszek i odczekalam zeby nie robic tego po jedzeniu. Poza tym przed wczoraj za pózno zjadła przed kapieli ok 18 i nie chciała po kapieli i sie wszystko rozjechało – trzeba ja buzic po 17 zmiana pieluchy, zje polezy, kapil znów jedzenie i jest git. Alico nic nie potrafie podpowiedziec. Domyslam sie co czujesz na pewno wszystko bedzie dobrze. Ja tez strachu sie najadlam niepotrzebnie ja juz sie mała urodziła – robili badanie słuchu i za pierwszym razem nie wyszło – powiedzieli ze to pewne maz płodowa jeszcze zatyka ale ja narobiłam histerii – płakałam w poduszke dopoki maz nie przyjechal i nie pogadal z lekarzami – jak usłyszeli ze ja płacze i sie zamartwiam od razu powtorzyli badanie nie czekajac do nastepnego dnia i ... wszystko wyszlo jak nalezy – niepotrzebnie martwilam sie na zapas, ale jak tu ni wpasc w panike – cały dzien sie modliłam i popłakiwałam i nic nawet M przez tel nie byłam w stanie powiedziec a jak przyjechał to sie raz dwa wyjasniło – u ciebie tez tak bedzie – zobaczysz nie wiem cz gr krwi ma znacz dla watroby ja mam 0 – a M 0 + mała odziedziczyla po mnie i ni było konfloktu serolog, gdyby był dosałabym przeciwciala i byloby ok dziewczyny piszace o czekoladzie,..... udddduuuszeeeeeee!!!!!!!!:D dostaje slinotoku ide odłozyc dziecie do łózeczka i biore sie za sniadanko – mala lezy ,mi na rekach – stad literowki jak tam wasze nocki mamuski? kto sie nam dzis jeszcze rozdwoi - balbinko moze ty?
  7. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli będziesz wspaniałą mamą - dla swojej kruszyny najlepszą mamusią pod słoncem zobaczysz jak bezwzgledna miłoscia obdarzy Cię to maleńswto
  8. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hałaśliwa trzymamy kciuki – jutro wasz ważny dzień!!!!!!! Super ze Cudowny jest na miejscu – a tak sie martwilaś – teraz juz bedziesz wiedziec ze nie ma sie co na zapas martwić :) Jutro tez bedzie wszystko super! Jutro czekaja Was olbrzymie emocje (mogłabym to jeszcze raz przezyc!!!!!!!!) i jeszcze niespodzianka – podziwiam ze wytrzymaliście do końca nie pytając o płeć :-) zycze żebyś szybciutko do sił wracała i bierz maluszka jak najszybciej do piersi jeżeli zależy Ci na kramieniu naturalnym – ja dostałam jakies półtorej godz (tak szybko jak było to mozliwe) po porodzie i mała zassała sie od razu - powodzenia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Widze ze nie tylko mnie dołek doapada... no cóz uważam że winowajca jest... pełnia... chciałam popłakac ale jakos mi przeszło jak sie Wam wyżaliłam, poza tym... no kurka nie ma czasu na buczenie... mała zasneła dopiero o12, ja zaczęłam robić obiadek, zadzwoniłam do położnej, która stwierdziła ze wszystko jest ok – (przyjedzie w śr) – tym razem inna położna, taka ze szkoły rodzenia – przysługuje nam jedna wizyta – zobaczymy co ona powie, nie zapytałam tylko o ta blizne co tak boli i o to zgrubienie – tak sie rozgadałam o kupkachi brzuszku małej, ze zapomniałam o sobie – a to pieroństwo boli, ale mąż spotkał na zakupach meża dziewczyny która też miała cc (poznaliśmy sie w szkole rodzenia ich mała dziś kończy miesiąc) i powiedział ze jej tez takie zgrubienie sie pojawiło i później zeszło. Robour mnie tak brzuch swędział. Balbinko ale Cię Kacperek w balona robi hehe :P droczy sie z mamusią – oj nieładnie ;) ale dziś jest pełnia... (ponoć tak pisała Igmik – bo ja nawet nie zauwazyłam ksieżyca przez okno:P) Monis faceci tak mają – mój nawet przed samym porodem potrafił mnie wkurzyć :P myśle ze udzielaja sie im hormony ciażowe bardziej niż nam hehe Piksip mnie wszystkie ciuchy uwieraja w ranę, no ale to dopiero 12 dni... chodze po domu w majtach jednorazowych i najlepiej mi w koszuli nocnej bo nic nie ciśnie :-) a mała ma podobne zachowania jak piszesz :) jest aktywna między 14 a 16 i zdarza sie jej przed południem – powoli sie rozkreca – ten gostek ze szkoły rodzenia, którego córa ma juz miesiac mowił ze coraz więcej bedzie takiej aktywności :) Położna powiedziala ze te kupki jakby z wyrzutni pod ciśnieniem – sa ok i ze jak czasem posteka to tez sie nie martwic :) nasza produkuje non stop – co zmienie pieluche idzie nowy kupal :D a i je coraz więcej wic kupy coraz wieksze :) ale rzeczywiscie wiekszosc wlazi w pieluche ale czasem tak narobi ze az udaka upaprane hehe bekac nie beka – położna powiedziała zeby sie nie martwic bo jak dobrze ssie cyca to nie bedzie bekac... nie musi... Co do szczepien to ja na pewno bede podawac ta skojarzona szczepionkę – raz ze mniej ukłuć, a dwa ponoc ta skojarzona lepiej dziala przeciw krztuściowi – choć jest jeszcze taka opcja ze zamiast tej 1 kłucie zamiast 3 jest na 2 kłucia – ponoc w tej skojarzonej nieptrzebnie sa 3 dawki przeciw zółtaczce. Na pewno bede szczepić przeciw rotawirusom. Zastanawiam sie czy na penumokoki i meningokoki brac wszystkie dawki czy odwlec szczepionkę na późniejszy okres – ale słyszłam ze statystycznie wiecej zakażeń pneumokokami jest w niemowlęcym, wczesnym okresie życia, natomiast meningokoki można ewentualnie odwlec do 1 roku zycia, warto wiedzieć ze pneumokoki sa badziej oporne na antybiotyki niz meningokoki – trudniej pneumokoki zwalczyc. Położna mówiła ze można by pominąć pierwsza dawke na penumokoki, podalanam takie ceny: skojarzon 2 kłucia – 120 zł, 1 kłucie – 160 zł. Pneumokoki 4 x 280 zł (po 2 roku zycia 1 x 60 zł) meningokoki 2 x 160 zł (po 1 r.ż. 1 x 160 zł) rotawirusy 2 x 300 zł straznie to dorogie ale osoby z którymi rozmawiałam , mówily ze jezeli finanse pozwalaja to warto – ewentualnie rozważyc czy nie opóźnic” szczepienia zeby nie zaczynac wszystkiego od razu bo to tez jest jakies obciążenia organizmu. Igmik i Twoje dziecie niespokojne w nocy było- kurcza a moze to przez księzyc – skoro dorosłym potrafi dać w kośc (np. mnie – serio!) to moze i dzieci bardziej niespokojne. Szklana to Cie mała załtwiła na... mokro hehe :D a zebyś wiedziała ze faceci to mięczaki – ha mój to wszystkich na głowe bije – jak mu pierwszy raz kazałam mala nosic 15 minut w pionie zeby sie odbiło to mi po 10 minutach powiedział – koniec rece mnie bola – a jaka jatka z tego wszyszła... dobrze ze było moja mama – załogodzila sprawe i nakładła mu troche do rozumu :P jak bedziesz dokarmia c to moze odciagaj pokarm (mozesz zamrozic) zeby laktacje pobudzac i spróbuj posc herbatlki – ja pije :) ponoć działaja wiatropędnie na dzidziulki :) skopiowałam sobei nazwe tego specyfiku. EWIK – moja mala robi takie właśnei kupeczki i sa prawidłowe – jaskrawe to moze one nie sa ;) ale zółciutkie jak musztarda Upiekłam sobie dzis soję - polecam takie orzeszki sojowe na przekąskę – z wykazu wynika ze soję można :) mocze ja 12 godz, a poźniej do piekarnika w termoobiegu rozgrz do 180 st. Na 20-15 min (trzeba obserwowac zeby sie nie przypaliło)
  9. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    haydi ale superowy chłopiec z tego waszego Olka :-) Igmik w sprawie chusty nie podpowiem... sama chciałabym kupic i nie wiem jaką... a nikt ze znajomych nie uzywał wiec niw ma sie kogo poradzic
  10. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Iwonko pięknie sobie poradziłaś :-) pozazdroscić! Wazko miło Cię czytać - zagladaj najczesciej jak mozesz i moze jakies nowe fotki Nastki???? laseczki spoko loko - wrócimy do naszych figur - poza tym z tego co pamietam dawałysmy sobie czas do czerwca - wtedy ruszamy sie lansowac :P Szklana ja na się smarowałam przeciw rozstepom mustelą w ciąży, a teraz mam zel poporodowy - jestem bardzo zadowolona z tych produktów - spróbuj czegoś takiego (to jest wskazane jak juz sie roztsepy pojawią): http://www.aptekaeskulap.pl/mustela-9m-krem-na-rozstepy-intensywnie-dzialajacy-75-ml-p-1615.html?osCsid=e42518f3a288a5b497f028433e827c3e a co do oczekujących porodu - myślę ze wszystko ruszy z początkiem tygodnia - w końcu mamy weekend... poniedziałek bedzie na rozkecenia a później posypią sie kolejne dzieciaczki - zabaczycie! wiecie na co mam dziś ochotę - zagrałabym w eurobiznes!!!!! Nie wiem co mnie napadło :D mąż na moja prosbe zakupił - mam nadzieje ze nie bedzie nic ciekawego w tv i uda mi sie go namówić zeby ze mna wieczorem zagrał ;) dobra spróbuje teraz mojego żuczka na brzuszek przekrecić bo dziś jeszcze nie masowała... ryzykuje teraz pobudką i zakończeniem relaksu :P
  11. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    cześc laseczki :-) No ciężarówki dały o sobie znac - wiem ze ciezkie to czekanie... ale jedyne pocieszenie takie ze to juz na prawde niedługo troski o zdrowiemaleństwa doskonale rozumiem - ja strasznie szalałam na tym punkcie... tylko ze to nie do końca mija po porodzie ;) ale domyslam sie jak trudne musi byc to czekanie juz prawie na mecie - w szczeglności ze coraz więcej dziewczyn sie juz rozpakowuje - wielkie serducho dla Was zleci kochane, zleci! Julcia - ja moją smaruję tylko oliwką i w oilatum kapie - łuszczy sie w pachwinkach i pod szyjką - w pachwinakch smaruję kremem do pupy, a pod szyjkę tylko oliwka - spróbuje moze kremem z oilatum to posmarowac. J akiedys sama uzywałam kremu z emolium - to w sumie pdobne do oilatum. Widzę ze moje dzieciątko to prawdziwy aniołek - jak 6 w totka bo spi pieknie w nocy :P - choć położna postraszyła ze wszystko moze sie jeszcze zmienic :P a moze próbujcie budzic swoje maleństwa w ciagu dnia co 3 godz na jedzonko - moze uda sie to jakos przestawic - słyszałam ze mozna próbowac - ale poradzcie sie jescze kogos doswiadzonego. Nasza była dziś rano aktywna, zazwyczaj jest bardziej aktywna od 14, teraz jeszcze śpi. Mąż po moją mamę pojechał, zeby pomogła troche uprzatnąc no i brata mojego przywiezie bo jeszcze gabci nie widział :)
  12. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Szklana moja prawie zawsze usypia przy piersi i nosimy - tylko że odbic sie nie chce :P nie wiem moze jakoś źle ja do tego odbicia trzymamy... ale sa postepy w leżeniu na brzuszku - dziś przespała tak 2 godz! A jak sie juz raz odbiło to poleciało na dywan... kiedys wyrzygała w łóżeczku i dziś tez troche wyszło z niej jak lezała w wózeczku na słońcu - i to nie jest ulewanie bo ulewa sei w trakcie karmienia, czytalam ze to co potem to rzyganko... haloo babki gdzie jestesie - zdominowałyśmy ze szklaną forum :P meldowac sie tu jutro z rana! Hałaśliwa jak sie czujesz, jestes w domku????????? ja zmykam do łózeczka - dobranoc!
  13. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    IWONKO GRATKI DLA CIEBIE zuch kobietka z Ciebie! Witamy Madzię i czekamy na relację, coraz więcej mamusiek do dyskusji nad noworodkowymi problemami. Niedługo wszystkie bedziemy dyskutowac o konsystencji i kolorze kupek ;) Szklana przyjrzałam sie naszemu pępuszkowi tez taki jakby wypukły moze to ta przepuklinka co zejdzie - trzeba obserwowac.
  14. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    właśnie zerknęlam w moje zapiski :) nasza jadła dziś od 17 do 17.40 (troche oszukiwała przy cycku :P ) później do łóżeczka siup, nie bardzo chciala spać, przykimała przed samą kąpiela, ale o 19 pobudka jak w wojsku :P grunt zeby dzieciątko było wyciszone i spokojne przed kapiela, staramy się byc delikatni i wykonywac wszystkie ruchy spokojnnie kapiemy w łagodnym swietle, a jutro wprowadzimy jeszcze miła muzyczkę :) mała sie złości jak marznie - szybk marzną jej stópki, ale w wodzie jest taka spokojna, dziś akurat troche sie pozłosciła przy masażu - nie wiem co jej ta,m nie pasowala była ciepło opatulona - ale uspokja sie jak ma założoną pieluszkę a totalny spokoj jak juz jest ubrana hehe. Połozna poradziła ze jak sie dzidzia rzuca id enerwuje w wannie to włożyć jej w dłonie rozki pieluszki - mu wykładamy dno wanienie pieluszką - rzeczywiscie jak juz szkrab złapie - to sie uspokaja troszkę :) Co do wagi - w ciązy dowaliło mi 14 kg, rodziłam 9 dni temu i zostalo jeszcze 5 kg - codziennie ciut mnie j na wadzi i brzuszek schodzi - po samym porodzie miałam jak w 4 m-cu :) schodzi od góry w dół - jestem dobrej myśli - smaruję sie poporodowym zelem regeneacyjnym z musteli - nie wiem czy to cos daje ale smaruję twardo :) i cellulit mi troche schodzi z dupska i ud w miare jak woda ze mnie wychodzi.
  15. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Szklana ja nasza budze na kapiel- w szpitalu tez budzili i nic sie dzieciom nie działo :) Rytuał juz zakończony mała śpi - jeszcze posiedzę i poczekam az mała twardo zasnie- może trzeba bedzie jeszcze dolulac albo pieluszkę zmienić :) jak juz zasnie jak kamień - schodze na dół do męża na chwile zeby złapac oddech i zjeśc kolacyjkę - zostawiamy włączoną nianię. Ja bym przemyslała zmianę godziny kapieli z 21 na 19 jednak - bo ta druga opcja zostawia jeszcze troche czasu tylko dla rodziców :) ale wszystko od Was zalezy i od tego czemu podda sie Frania :) ja zostalam przy szpitalnym rytmie.
  16. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Szklana ja czytała, ze czasem jak odpadnie pepuszek to zostaje taka wypukłosc dookoła jak przepuklinka (nasza chyba tak ma choc moze ja sie dopatruje) i to ponoc powinno pojakims czasie zniknac – nasza pepek ma wklesły ale dookoła takie jakby wybrzuszenie male. Anita - Co kosmetyków – chusteczki do pupy (mam nivea), krem przeciw odparzeniom (mam nivea) mam tez sudocrem na wieksze odparzenia), do kapieli uzywam oilatum (wlewam do wanienki – na razie bez mydełka – na pózniej mam zel do ciala i gowy z musteli), po kapilei masuje oliwka (nivea), do buzi mam krem z oilatum ale nie jest konieczny. Musisz natomiast kupic krem na zewnatrz – ja mam nivea na kazda pogode. Mała myje wata – kupiłam góre wacików ale uzywam najzwyklejszej waty bo jest mieciutka i wygodna Posciel lezy w szafie – na noc pakuje mala do rozka i nakrywam polarowym kocykiem - mamy 21 stopni – w nocy sprawdzam po nosku czy małej ciepło (do karczku cieko sie dostac) w dzien mała lezy bez rozka pod kocykiem cienkim (polar) lub grubym (z tych hiszpańskich),no i zadnych poduszek – pod główke tylko pieluszka na wypadek gdyby sie ulało. Rozki mam dwa – miałam jeden który w spadku dostałam – ale juz pierwszego nia został ofajdany i zrozumiałam ze przyda mi sie drugi na zmiane. Zmykam bo zaraz rozpoczyna sie rytuał ;)
  17. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Cześc Piękne! Mandzia, Lutówka GRATULACJE!!!!!!!!!!!!! Szklana nasza mała w dzięn trochę już czuwa – wtedy troche ja noszę, troche kłade na brzuszku, torche bujam w wózeczku – oczywiście najbardziej lubi tulic sie w ramionach mamy i słuchac kołysanek – ale spiewanie kołysanek zastrzezone na wieczór :-) o 19 kąpiel i masaż, później karmionko, noszenie na bekanko (zazwyczaj nie ma beknięcia :O), a później zasiadam fotelu, pies pod nogami i spiewam kołysanki tak z 10-20 minut i mała zasypia- ot taki nasz rytuała oddzielający dzien od nocy (czasem po drodze zmiana pieluchy – bo jak sie zaczyna kokosic i nie chce zasnac w ciago 10 min to znaczy ze chce nowa pieluszkę), pobudka ok 1 w nocy – cyc, bekanko i mała spi do 6, 6.30 później znów cyc bekanko i spanie – przed każdym karmieniem zmiana pieluchy, pobudka po 10, po 11 (różnie) zmiana pieluchy, witaminki, karmionko, bekanko, kokoszenie sie, polegiwanie na brzuszku, spanie, i później takie sam schemat – przed kąpiel pobudka – zazwyczaj sama zaczyna sie kokosić – w dzień staram sie po karminiu a przed twardym snem kłaść ją na brzuszku, albo jak zbliża sie koniec drzemki to tez ja kłade na śpioch – wtedy dłuzej ulezy. Za rada Igmik zaczełam dzis podawac glukoze z łyżeczki – jak mała to slodko chłepcze, poza tym wystawiam ja w dzien na działanie słońca (od wczoraj pięknie świeci) w mojej ocenie mała jest coraz mniej żółta. A i jeszcze jedno – jak mała czuwa – czyli ma takie pół zamkniete oczka i podglada -to produkuje kupala :D to jej ulubione zajęcie hehehe – mama przebierze i kolejna produkcja sie uruchamia :P alabo jeszcze przy zmiane pieluszko siknie sobie księzniczka. No i odkąd piję ten kompot z jabłek mała wcina jak złoto :) serio! Dziś udoskonaliłam technike karmienia, tzn pozycję – bo coś koslawo mła trzymałam i mnie kregosłup odpadał. (rano mnie naszły smutki i sobie popłakałam ze źel mała trzymam – jakies dołki mnie podlapują ;) ale juz poprawiona za sprawa filmiku instruktażowego i jestem zadowolona) Jak mała kwili, albo robi sie niespokojna to wysarczy zmienic pieluche i jest spokój (na razie :P ) a jak chce jesc to to wida bo paszczurka rozdziawia :D Co do kikutka – u nas odpała 7 dnia – został jeszcze mały strupek – nic sie nie saczy ale ten strupeczek trzyma sie żywej tkanki – jak przemywam patyczkiem – to palcami rozciagam jakby pępek i staram sie czyscic to co pod suchym strupeczkiem – zostaje na patyku zołty brudek, zaschniętej krewki tez była ociupinka. Bardzo mnie ciągną szwy – tak jak piszesz – najgorzej jak poleże – czyli przy pobudkach w nocy – cieżko mi wstac – z jednej strony (prawej ) tak naparza ze hej – ciagle biegam do lustra bo mam wrazenie ze mi sie tam cos rozchodzi i czuje jakby w srodku coś ciągnęlo. Rany ale moje dziecie teraz produkuje... – czasem to nic nie słychac – tylko takie frrruuu i już wiadomo ze jest kupal (od wczoraj to juz nawet czuc jak jest wielka kupa – tak mi wczoraj przy karmieniu wieczornym nasmrodzila ze myślałam ze mi nochala wykręci :P) , ale właśnei o tej porze (czas czuwania ;) ) produkcja jest bardzo wytężona – stęka jak stary chłop na kiblu :P al ena szczescie juz nie popłakuje czyli pewnie wzdecia i gazy nei dokuczaja – masaz brzuszka, gdy na nim lezy robi swoje. Czy u waszych dziecie złuszcza sie skórka w fałdkach? Ja zauważyła -ze tak gdzi emiała podrażnienie – pachwinki i przód szyji – schodza takie placuszki naskórka – nie przejmuje sie tym bo mi mama mówiła ze ja tez tak miałam – zobaczymy co na to powie położna w przyszłym tyg. Pimboli – już niedługo, zleci zabczysz – a zaszyc pod kocykiem to sie mozesz – odpoczywaj na zapas :P Co do psa – to pierwszego dnia nic nie zauważył! Tak sie cieszył moim powrotem :) wachal tylko fotlik i kocyk – do łóżeczka nie podchodził, na drugi dzien zainteresowała go kwilenie, pokazała z daleka ze tam jest dzidzius – pies czuł sie chyba niepewnie, późneij pozwoliłam mu ciut blizej podejsc – teraz juz wachała mała – bardzo jej pilnuje – nie podchodzi pod same szczeble łózeczka, ale kładzie siw w odległ 1-2 m i pilnuje, jak mała kwili to sprawdza co sie dzieje – jak zamykalismy drzwi na kapiel i mała sie rozwrzeszczała to pies piszczał zeby go wpuscic – połozna mi mówila ze zaobserwowoała ze wszystkiem psy bardzo pilnuja maluszków i czasem nie pozwalaja sie obcym do nich zblizyc! Jak ja sie posprzeczałam z mężem to pies zaczął na niego ujadać... tak wiec pilnuje mnie i malucha – ja pa nei izoluje w nocy w sypialnu spimy wszyscy czworo – ja, mąż, mała i pies :) oczywiscie każdy na swoim miejscu :) Balbinko tez bym sledzika zjadla – mój mąż chcial mi na porót zrobić przyjemnosc i kupił sledziki... na które moge tylko popatrzeć – no coż chciał dobrze :P Pomarańczowa – kup i butelke i smoka. Viola do mojego terminu jeszcze dwa dni – a ja już od 9 dni mam maluszka hehe :D jak na nią patrze to tak sie zastanawiam jak o na sie w brzucholku mieściła :) Ide coś zjeśc – bo zaraz przyjadą tesciowie buziaki
  18. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Balbinko Ty niedobruchu – czytałaś nas i siedziałaś cicho jak myszka pod miotłą :P My juz zastanawialiśmy sie nad chrzestnymi – to nie bedzie nikt z rodziny – tylko przyjaciele – tacy od lat, sprawdzeni, zaufani, ludze którzy w razie „w” nie zostawiliby gabci na lodzie. Mój mąż jest jedynakiem, ja mam brata, ale on dopiero w tym roku skończy 18 lat więc jak dla mnie ni dojrzał jeszcze do roli chrzesteno – ja przy wyborze rodziców chrzestnych nie kieruję sie jakimis konwenansami, wybieram ludzi na których zawsze mogłam, mogę i bede mogła polegac. Na szczescie u nas nie ma zadnych naciaków ze strony rodziców, czy rodziy – to nasz wybór. Zobaczymy tylko co powiedzą kandydacie na chrzestnych kiedy ich poprosimy, ale chyba moga sie tego spodziewać :) jak miło ze strony meza ze pomyslał o wcześniejszych walentynkach, no hcyba ze to twój pomysł :P tak czy siak – bardzo romantycznie :) Salwia na pewno ruszy w ciagu tygodnia – zawsze można podgonić metoda 3xs ;) Iskierko no GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!! WITAMY MICHAŁKA! Dla Kluseczki również gratki! Czekamy na Was dziewczynki Dota 25 mała nie ma problemów z brzuszkiem, ale ja sie zmartwiłam ze jak sie odbijac nie bedzie to problemy brzuszkowe moga sie pojawić, czasem sie jej odbije, ale nie za często. Kładę ją na brzuszku (dziś juz przespała 35 min!), mała wymasuje sobie brzuchala i pozbedzie sie powietrza purkajac :) O ja przewijaku to bym małej na brzuchu nie zostawiła – maenstwa wtedy moga pełzac bo gimnastykują sie jak talala! Nawet jak w łózeczki lezy na brzuchu to mam ja cały czas na oku. Ja wzbraniam sie przed smoczkami, dziś próbowałam podac małej tak z ciekawości – nie byla zainteresowana i bardzo dobrze. Nam tez mówili w zkole rodzenia zeby rozcieńczyc, ale ta połozna powiedziala ze zostawic 90 % i taki stosujemy, kikutek juz odpadł ale jeszcze cos tam jest i dalej czyszcze patyczkiem. Umówie sie z położna na przyszły tydz to pooglada. Dota u mnie tych rozpuszczalnych szwów juz nie ma – z brzegu widze ze została jakby maleńka reszta jednego – reszta sie juz chyba rozpuściła – bo tylko cieniusieńka zaczerwieniona kreseczka została. Ojj no nieźle z tymi dokumentami. Viola wyglad ana to ze nie Ty jedna łapiesz dołki – hormony! Głowa do góry – niedługo będziesz tulić swoje szczęście, wykorzystaj te ostatnie chwile na to zeby wszystko na spokojnie przygotowac, a przede wszystkim siebie psychicznie przygotować, wypoczać i zebrac siły na poród :) Kasia coś maleństwo niezdecydowane jak chce przyjśc na swiat ;) nie martw się cc – na prawde nie jest źle :) tylko wstawanie jest ciężkie i pierwsze godziny na nogach, ale szybko dojdziesz do siebie. Tylko pamietaj zeby dopilnowac aby maleństwo zostało do piersi przystawione jak najszybciej i pilnuj tego jezeli zalezy Ci na karmieniu piersią. Szklana dziękujemy za relację co u Hałaśliwej – bidulka sie pomęczyła, no nic – dzidziuś wie lepiej co dla niego dobre. A Ciebie kochana tak starsznie mi szkoda, ze też cos sie musiało podziać z ta raną :( lekarz mówił dlaczego tak sie podziało? Musisz trzymac sie dzielnie - nie łatwe te początki – nie dość ze trzeba sie odnaleźc w nowej roli to jeszcze ta pierońska rana! Zaciskam kciuki zeby sie szybciutko zagoiło i zebys mogła raz dwa wrócić do formy gabcia tez za ciocię trzyma kciukaski! zmykam do łózeczka. Dobranoc!
  19. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    UWAGA!!!!!!!!!!!!!! WIADOMOŚC Z OSTANIEJ CHWILI OD KLUSECZKI, CYT.: \"DZIŚ 06.02.2009 R O 15.30 ZAWITAŁA NA ŚWIECIE NASZA CÓRECZKA MAJA ZUZANNA. WAGA 3250 I 54 CM DŁUGOŚCI I DOSTAŁA 9-10 PUNKTÓW.OBIE CZUJEMY SIE DOBRZE!CAŁA NASZA TRÓJKA ŁĄCZNIE Z TATUSIEM KTÓRY DZIELNIE TOWARZYSZYŁ NAM PRZY PORODZIE CZUJE SIE DOBRZE! :)\"
  20. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pomarańczowy Gości łap troche słonca ode mnie - siuuuupppp - u nas za oknem pięknie świeci! A za przywołanie nazwy kinder bueno - ślę do Ciebie klapsa w dupala! ja tez uwielbiam! Nasza mała naświetla buziala w tym pieknym słońcu (oczywiście przez zamknięte okno) - tak radziła położna - żeby żółtaczki sie szybciej pozbyc.
  21. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    A i jeszcze coś dzwonił dzis do mnie ginek zapytac czy nie skałdam jakiś reklamacji, czy wsio ok, bo wyjeżdza na tydzien na narty – pytałam od kiedy maść na blizne moge stosowac powiedział zeby zaczac stosowac dopiero 2-3 tyg po porodzie. Ja juz zakupiłam contractubex i czeka :) Miałam zapytac od czego to zalezy ze jedni zakładaja szwy rozpuszczalane a inni takie co sie usuwa – widze ze u Was były do usuwania a w naszym szpitalu dawali rozpuszczalne... Szklna jak Twoja blizna? Jak sie czujesz kochana?
  22. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dwupaczki meldowac sie – nie tłumaczyc sie ze barakujeczasu!!!! :P No a gdzie reszta kwoczek – czyżby piskalaczki tak dawały popalić ;) Szklana jak tam Frania? Tak sobie mysle czy nie powinnaś spróbowac tego kompotu z jakbłek (Calineczka nie bardzo chce ssac – czy coś pomieszałam?) mi wczoraj mama ugotowała i wypiłam dwa kubki na wieczór i dzis rano to samo – mała dłuzej je! Moze to zbieg okoliczności, amoże rzeczywiscie ten kompot powoduje ze smak mleka dla dzidzi sie polepsza... prób anie strzelba – ponoc gotowane jabłaka nam wolno,a dziewczyna która to polecil apiła codziennie od samego poczatku. Po tym futrowaniu kupa była tak wielka ze pielucha chyba z kg ważyła :D Ide gotowac kompot :) Naszej małej się wczoraj odbiło – huraaaa i dzis tez tak delikatnie i to dośc szybko, czyli nosimy, kładziemy na brzuszku i na pewno bączki i bekanko przyjdą :)
  23. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Marteczka tylko uważaj z tymi oknami – nie wychodź na żadne stołki czy drabinki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Up 83 – maleństwo cwiczy cierpliwość mamusi hihihi – każe czekać, czekać, weźmie rodziców z zaskoczenia ;) Kurcze Julcia – musisz skonsultowac z lekarzem te wymioty... czy to związane z chorobą, a moze cos mu szkodzi – choć nie sadze zeby twoja dieta mogła wymioty powodowac – dzwoncie do lekarza – koniecznie!
  24. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Monis po to tu jesteśmy – żebys mogła się wyżalić. To normalne że w końcówce ciązy nachodzą Cię smutki i obawy – ja musiałam czekac zaledwie do poczatku 39 tyg, a ile stresów miałam – kto wie czy gdybym dłuzej czekała to bym nie oszalalała ;) paciorkowcem nie martw sie na zapas. Po pierwsze najgroźniej chyb ajest gdy wychodzi w pochwie, po drugi ejak juz jest sygnał ze paciorkowiec jest to maleństwo dostanie jakies lekarstwo i wszytsko bedzie dobrze główka do góry przyszła mamusiu :) im więcej uśmiechu na twarzy tym dzidzius w brzuszku mamusi szczęśliwszy :) Adrianno oczywiście trzeba pilnowac swojego interesu i walczyc o swoje jak lwica :) ja tam już w szpitalu po porodzie ekspoloatowałam personel na maksa – po to przecież są żeby mi pomagac, a gdyby ktos się zapomnial to ja o tym szybko delikatnie przypominałam – tylko trzeba byc uprzejmym :) Mama 17 luty – nie boimy się! Moze to już :) trzymamy kciuki! Zyczę lekkiego porodu i wspaniałaych wrażeń – moz eweź siostre ze soba na porodówkę? Byłoby Ci raźniej! Ogromny całus dla Ciebie i kopniaczek w dupcię na szczescie!!!!! Igmik na pewno Polcia nic nie złapała! Mamusi o nią przecież dba i „szpikuje” przeciwciałami. Hałaśliwa trzymamy kciuki!!!!!!!!!!!! Malinova no no i za Ciebie kciuki trzymam :) Rozpakowywac sie dziewczynki – już czas :D:D:D A co z Balbinka to nie wiem – napisąłam jej wczoraj na gadu zeby sie odmeldowała, ale cisza... jak sie nie odezwie to jej sms-ka wyslę.
  25. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    SIKORKA I JAŚ GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! BRAWO!!!!!!!!!!!!!! Majeczko witamy!!!!!!!!!! Basienia to dopiero rozbieżne opinie :) nie sądze żeby ginek sie mylił, kurcze dziwna sprawa... ale spokojnia dzidzi na pewno juz wkrótce wyruszy na druga stronę brzuszka forumowe cioteczki dzidka serdecznie zapraszają :) Dota 25 dzięki za opinię w sprawie dokarmiania... no ja wlasnie nei jestem przekonana do tego podawania picka butla- moja mała jest tylko na piersi i póki co wolałabym tego nie zmieniac boję sie ze sie jej odwidzi. Mojej przyjaciółki mała tez miała taka złółtaczke i przeszła – nic nie dopajała. Wolę teraz nie wprowadzać butli – skoro mała jest coraz mniej zółta to chyba zrezygnuje z przyspieszacza w postaci wody. Za jakis czas bede uczyc mała łapac butle ale to za jakies 2-3 miesiace – po to zebym mogła zdomu wyjsc i odciagnac pokarm – ponoc czasem cycuszkowe dzidki wcale nie maja ochoty na cianiecie z butli :) al ena razie wole nie ryzykowac – nie bede dopajac – jeszcze te kilka dni kombinacji wszystko by popsło. Co do kurczaków to rzeczywscie lepiej unikac, dziś upiekłam sobie piers indyka – doprawiłam kminkiem majerankiem i tymiankiem, ociupinke soli dodalam – mam nadzije ze te zioła nie zaszkodza – nie jestem pewna tymianku. Bardzo Ci dziękuję za rady w sprawie diety – złoże to wszystko do kupy, wydrukuję i powiesze na lodówce. Ugotowałam sobie zupke na udku z kurczaka z marchewka, pietruszka i zimniakami, dodałam troche kaszy, moze ociupinke jogurtem zabiele i doprawiłam ziołami jak wyzej – zaraz pójde spróbowac co to wyszło i dokończyć. Co myślicie o tych ziołach? Mama 17 luty dzięki za ściagawkę! Igmik dzieki – podoba mi sie taka metoda – jutro kupimy glukoze. A łatwo sie podaje piciu z łyżeczki? Będe jej to podawac na koniec karmienia 3 razy dziennie i sama wypiję reszte – ja nic nie słodze i tak na prawde w ogóle nie dostarczam sobie cukru w napojach – herbata niesłodzona i woda. Kurcze u nas ten pępek cos szybko odpadł – dziś mała kończy tydzień... no ale nic sie tam nie sączy i nie ranki więc moze tak szybko sie zagoił – ta połozna co była u nas poleciła robić tak: patyczek do uszy maczac w spirytusue spożywczym 90% (nie rozeińczać) podnosic delikatnie kikutka i tam pod spodem gdzie zywa tkanka przemywac patyczniem kilka razy dziennie (takie coś zółte na patyczku zostawało), powiedziala ze zakraplanie z wierzchu, czy przemywanie z wierzchu gazikiem leko mija sie z celem bo spirytus zostaje na martwej i suchej tkance a nie tu jest potrzebny. Na początku bałam sie tej metody ale okazala sie bardzo wygodna – nic nie skapuje na skórkę brzuszka a pępuszek jest dokładnie oczyszczony – terz jeszcze przemyje mocniejszym spirytusem, jak juz tam nic a ni nie bedzie to po jutrze bede przemywac takim zwyklym aptecznym. Igmik to nie wasza głupota – nie myśla tak – ktos powinien was uprzedzić ze trzeba powiedziec ze to zdrowe dzieciatko – ja tez bym nie wiedziała, nas uprzedzila połozna ze trzeba to zawsze zastrzegac przy rejestracji – trzymam kciuki zeby Polci sie nic nie przyplatala – na pewno nieczego nie złapała – staraj sie nie martwić igmik nasze tez zaczęla purki puszczac po tym brzuszkowaniu, wczesniej tego nie robiła – tylko kurcze nie bardzo chce na tym brzuszku lezec – ale twardo zmuszam ja chwileczkę przed każda drzemką :) Dziewczyny kochane jestescie – dziekuję za wszystkie rady!!!!!!!!!!! Dzis kąpiel poszła nam rewelacyjnie – mała była wyraźnie zadowolona, tatus trzyma coraz lepiej i mała nie nasikała do wanienki – tatus wczesniej chyba za chłodna wode przygotowywał – tak na styk i zanim poszło pełne zanurzenia to woda była za zimna – dzis pokierowała mamusia i woda była dla dzidzi idealna ;) no i pisklaczek nie popiskiwał :) mojej małej starsznie szybko marzną nóżki i jak juz zmarzna to sie mała troszkę niecierpliwi, jak tylko nózki ubranie – spokój jak reką odjął. Martwi mnie tylko to ze sie jej nie odbija... nosimy do 15 minut – chyba trzeba spróbowac dłuzej – tylko jakoś sił na dluzej nie mamy – słabe rączki :P muszą sie wyćwiczyc.
×