Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mia 82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mia 82

  1. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    balbinko gratulacje!!!! Trzymam kciuki! Różnica wieku będzie idealna :) lekko mieć nie będziecie ale Ty dzielna i zaradna babka jestes :) Zdrówka życzę bo to najwazniejsze i co po cichu trzymamy kciuki za dziewuszkę? he? Dobrze, ze po oparzeniu ani śladu! Igmik ach szał przygotowań :) pozdrawiam Was serdecznie! Też czasem podczytuję, ale niestety bradzo rzadko - byle do lipca jakoś dotrwać... buziaki!!!!!!
  2. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basienia - śnieg...? kurka a gdzie Ty jesteś, do Wazki do Rosjo się przeniosłaś, czy co??? :D A tak a'propos - Wazko jak nas podczytujesz daj znać i koniecznie prześnil jakies fotki Nastki :) Kurka ja tez wam musze podesłac fotki Gabci :) bo co nieco sie jej urosło, choć wciaz droniutka - 75 cm i 9 kg :)
  3. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej Dzięki za odzew w sprawie kolek. Znajomi już sciągają sab , bo brat mieszka w szczecinie więc im przywiezie. Mają przechlapane... 3 godz snu na dobę - chyba bym padła po 3 takich dobrach! Niestety prawda jest taka, ze to pieroństwo po prostu trzeba przeczekać, niewiele można zrobić, ale jak tu wytrwać kiedy maleństwo ciągle płacze aż serce pęka... ehhh Kochane - ZDROWYCH, WESOŁYCH, SPOKOJNYCH ŚWIĄT W RODZINNEJ ATMOSFERZE! Smacznego jajeczka i oczywiście mokrego dyngusa :-D buziaki!
  4. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej hej Wpadam tylko na chwilę z prośbą o pomoc - przepraszam że tak bez ogródek od razu czegoś chcę zamiast najpierw poczytać co u Was, ale na prawdę mam takie zapiernicz, że nie wiem jak sie nazywam.... no więc o co chodzi - trzytygodniowe malenstwo naszych przyjaciół ma mega-kolki! spi ok 3 godz na dobę! Mama jeszcze mniej... :( pierwsza prośba - mamy doświadczone w tym temacie - dajcie proszę jakieś rady... Druga prośba, pytanie - czy któraś z Was z Niemiec przyjeżdza do Polski na święta? Jeżeli tak to zwróciłabym sie z prośbą o sab simplex, na a gdybyscie nie przyjeżdzały, a okazałoby sie, ze moi znajomi nie maja jak leku ściągnąć, to czy Was będe mogła ewentualnie porosic o wysyłkę? (to tak na wypadek gdyby nie mieli jak załatwić, ja przez allegro bym sie bała kupować) Przyszła Mama chyba sab stosowała u Nikolasa, tak? A może jest jeszcze coć lepszego? Przyszła Mamo jeszcze raz gratulacje :-) całuję Was mocno, tęsnię baaaaardzooooooooooo Sytuacja na prawde jest niefajna i strasznie mi szkoda tych młodych rodziców i maleństwa...
  5. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hej Jeja ale się za Wami stęskniłam... nauka zabrała mi cały czas, ucze się do 16 ( w pon i czw bedzie teraz tesciowa więc tak do 17 30 pociągnę z nauką, później z Gabą rządzimy, a po kąpieli ja znów do nauki.... jestem wykończona i nie mam na nic sił. Wolałabym w kamieniołomi pracowac niz sie uczyc... ;-) byliśmy od czw na wypoczynku w górach - więc odpoczęłam... od nauki, bo Gba dawała popalić w nocy hehee muszę zmykac - mam 10 stron zaległych - w sumie nie dużo biorąc pod uwage to jak długo mnie nie było!!! całuję Was baaaaaaardzoooooooo mocno!!!!
  6. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Melduję że żyję - wpadłam sprawdzić ile mam zaległości... no troche się nazbierało - moze uda się dziś cos poczytać, choć ciężko o wolną chwilę odkąd się uczę :) Przyszła Mamo - ta wiadomośc od razu rzuciła mi się w oczy :D GRATULUJĘ! I trzymam kciuki!!! Całuję Was i nasze skarbki mocno, mocno! papapa
  7. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Kochane Sto lat dla naszych jubilatów! Docia - dla Kamilki, Marteczko dla Calogero - wszystkiego naj naj naj, uśmiechów, radości, zdrowia! A dla Wam mamusie gratulacje za bycie super- mammami :) Nie dam rady (czas, goni czas...) odpisać na wszystkie posty - wybaczcie, co do drzemek gaba śpi ok 10 i później ok 14.30 - tak do godzinki - budzimy ja jak chce dłużej bo w nocy byłby problem, troche jej sie popierniczylo po tym katarku bo budzi sie juz o 6.30 a wcześniej spała tak do 7.15, zasypa jak zawsze - 20.30. Dziś odkryłam że młoda budzi sie głodna! Szok bo na noc znada 300 ml kaszki :) pewnie jakiś okres wzmożonego zapotrzebowania na jedzonko nastał hehe. Ostatnio albo skok rozwojowy ja dopadł albo zeby ida - maruda i wisząca na mamie sie zrobiła. Co do terroryzmu to i nasza gwiazda daje popalić hehe Igmik, Rosołku - zdrówka dla waszych pociech. Igmik jak w nowej pracy i jak Polcia tą zmianę przyjęła? Julcia zaabsorbowana przeprowadzką :) fajnie :) Pikspi - co do ncek, ehhh współczuję - no kiedyś to musi minąć - bądź dzielna, czas szybko leci Spinki u nas się jużprzyjęly, nawet pseudo - kitkę robiłam, pseudo - bo ztych kilku włoskó to taka niby kitka - wiecej gumki niz włosów hehe Szklana - ja bym też Frani nie goliła - jakś bzdura, to ponoć wcale włosów nie wzmacnia. Mi tez ciachali na krótko - nie wiem po co- ja tam zapuszczam gabie jej piórka-puszki :) U nas rondo kapieloe - sie nei sprawdziło - kupiamkiedys z ciekawości - oczywiscie nei ostało sie na głowie gaby ani chwiluni :) Basiena - a co to za pieronstwo Cię dopadło? a kysz choróbska Krostki gabie z ciałka nie zeszły... niby troche składników odstawilimy ale jakoś poprawy nei widze- lekarz mówił, ze to wcale nie musi byc z jedzenia - mógł to być inncyz czynik - jak choćnby zmiana temperatur, pewnie w przyszłym tyg pokażę te zmiany skórne dermatologowi Pimboli dwa posiłki mleczne, to chyba niejest mało? gaba też tak je. oj gdybym tak przy Gabie mogła się położyć hehe Ale my ostatnio mmay mało wspólnego czasu - rano od 7-9, później od 16 - czasem do kąpieli, a czasem ok 18 ide sie jeszcze uczyc - tak wiec skaczemy, wariujemy, jeździmy na zakupy (Gaba uwielbia centra handlowe, hipery, padłybyście jakbyścier zobczyały jak szalej w sklepach odzieżowych - przewala ciuchy na wieszakach ak profesjonalistka a jak jej się coś spodoba to tak śmiesznie zasysa powietrze jakby sie dziwiła uuuuummmmmmmmmmmhhhhhhhh hehehe wracam do pracy... całuję!!!!
  8. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witaski Szklana... jejeaaaaaaaaaaa ale Wam tam było fajnie - no bajka! Super zajefajońsko :D Ja też tak chcę (ale chcieć sobie można hehe) ;) - na ostatnim babskim spotkaniu (mamy takie nasze babskie czwartki) - zpowiedziałam, ze w przyszłym roku zimą tak wyjeżdzany hehe alez się rozmarzyłam. Ja zawsze tak mam, że jak przychodzi czas nauki to ja zaczynam marzyć o szalonych wypadach i o tym jak to będzie fajnie jak kiedyś w końcu zakończe te durne nauki :P (tylko czy ten dzień kiedyś nastapi :( buuu) net mi się muli i nie moge nic poczytac, post mi sie wysłaś nie chciał, jednego mi zżarło (tego skopiowałam i bede probować do skutku ;) ) - ale to i dobrze, bo roboty mam sporo, a czasu tradycyjnie mało. Wyznaczyli mi już ostatecznie term egzaminów - 29.06-02.07 - tak więc MASAKRA, mam bardzo mało czasu, a przy Gaboludku to już w ogóle baaaaaarzdzo malusieńką ociupinkę czasu ;) ale za to wakacje bedą free - najgorzej ajkby egzaminy były we wrześniu. acha - Szklana Gaba tez niekapków, kubeczków - nie chce. Tez mam chyba z 5 - niekapki, podobne do niekapków, zwykłe, z rurką... ostatnio kupiłam malutki z tome tippe 6+ - i ten nawet załapała - choć woli butle - córa naszych znajomych tez tak miała i dopiero Grubo po roku przerzuciła sie na kubeczki. gaba to nawet z butli sama pić nie chce bo jaoś zakumać nie moze że to trzeba mocno przechylić, do góry podnieśc :) Igmik - super, ze w pracy super :) zobaczysz będzie gut :) oja juz prawie 11 - wracam w papierzyska papapa
  9. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dagusia wielkie dzięki! Jak Gaba je nasze zupy to tam jest wegetytrochę (a tam chemia jest!) - ale je to od dawna i wczesniej nic się nie działo. W oilatum kąpiemy co drugi dzień. Zadzwonię dziś do mojej zaufanej dermatolog - moze ona cos podpowie - co to jest. Bez sensu zebym teraz eliminowała dużo z diety jeżeli ma sie okazac ze to nie od jedzenia. Może i atopowe - bo Gaba od początku miała bardzo wrażliwą skórkę. czekam na dalesze podpowiedzi w sprwie tych krosteczek :) o kurka - miałam pytać co to za kody i właśniemi sie taki ppjawił - bo za badziew
  10. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    a Szklana to już wróciła z wojaży?????? no dobra - czas wracać do roboty papapappapapa
  11. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    aaa i jeszcze coś ważanego - Igmik - powoidzenia!!!!! Kciuki zaciśnięte!!!!!!! Czekamy na relacje! Pikspi za Ciebie też trzymam kciuki!
  12. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Cześć Mamusie Sto lat dla Kubusia i Piotrusia niech chłopcy zdrowo rosną, uśmiechy niech nigdy nie opuszczają ich pięknych buziek, a dla rodziców niech zawsze będą powodem do dumy :) Dla Was mamusia gratki i dla tatusiów też - niech im będzie ;) wszystkiego naj! !!!!! Dziewczyny bardzo Was proszę o radę, podpowiedź: Gabrysia ma najprawdopodobniej alergię pokarmową. Nie mam pojęcia na co. Od ponad dwóch tygodni ma na ciałku krosteczki... takie skupiska drobnych krosteczek lekko zaróżowione (jak gęsia skórka), szorstka skórka, – pod wpływem wody robi się to mocno czerwone. Plecki praktycznie całe w tych plackach, na brzuszku tez dużo, miejscami na nóżkach, ma z zgięciu jednej rączki. Tydzień temu byłyśmy u lekarza – lekarka powiedziała ze chyba alergia pokarmowa, ale tak jakoś nie do końca przekonana chyba była (wykluczyła choroby) Gaba dostał kropelki zyrtek (po 8, 1x dziennie)– zażywa już tydzień a docelowa ma być 10 dni. Ja myślałam, ze to po soczku owoce egzotyczne – taki z bobofruta po 1 roku – wypiła dwa. Ale od dawna go już nie piła (jakieś 2 tygodnie) a to dalej jest i nic nie przechodzi. Przegapiłam moment – kiedy to pieroństwo zaczęło wyłazić – mam wrażenie ze to stopniowo wychodziło i ja na początku nie zwracałam na to za bardzo uwagi. Teraz nie mam pojęcia od czego to. Jakiś miesiąc temu zaczęła pić mleko bebilon 3 – wcześniej piła bebilon 2, je paluszki lajkonika dla maluchów (uwielbia i je ich dużo!), myślę, ze mniej więcej od tego czasu je szpinak (też praktycznie codziennie po troszkę bo lubi w swoich obiadkach), brokuł, kalafior (choć to już wcześniej dostawała też – więc chyba odpada), je jajka (ale jadła wcześniej niż miesiąc temu, sama nie potrafię ocenić czy je ich teraz więcej – raczej nie, choć zdarzyło się jej wcisnąć jajecznicę z dwóch jaj – jaja wiejskie, nie sklepowe) – rozważam: mleko (choć lekarka stwierdziła ze to mało prawdopodobne bo z tej samej linii), szpinak, paluszki, jajka – no i ten soczek – ale mi to tak wygląda jakby ona była caly czas pod wpływem tego alergenu... strasznie to wygląda pewnie ją swędzi :( ma trochę podpuchnięte oczka i sama już nie wiem czy to od alergii czy od katarku – katar dalje ją męczy (już tydzień!) męczy się bidula w nicy – budzi się z buzią całą umazianą szpikami – ehhh. Bardzo Was proszę o RADĘ! W szczególnośic mamusie które borykają się z takim problemem. Przepraszam, ze tak tylko o nas ale mam górę roboty i nie dam rady nic poczytać. Całuję i miłego dzionka Kochane!
  13. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Poamarańczowy gościu sto lat dla Twójej córci!!! I gartki dla mamusi :) Igmik trzymam kciuki, oby ta niania okazała się strzałem w 10 :) praca od następnego pon, tak?
  14. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hej hej Wpadam ze spóźnionymi życzeniami dla Nadine! Wszystkiego najlepszego Księżniczko - rośnij zdrowo i bądź zawsze szczęścliwa :) a dla rodziów gratki za ten pierwszy rok! Gaba się pochorowała troche - tzn ma katarzysko, druga noc z rzędu nie przespana... najpierw myślałam, ze to zęby, ale wczoraj zrobił się mega katar... Gaba raz juz była chora - wlaśnie wtedy kiedy wyłaziły pierwsze zęby. Może ona tak ma - jakiś spadek odporności wtedy - bach i choróbsko. Czy jeżeli nie kaszle powinnam iśc do lekarza? W sumie te gluciska na oskrzelach moga osiąść więc pewnie wypadałoby osłuchać mała, co? Padam na pysk... a roboty mam kupę :( miłego dzionka Piekne!
  15. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Cześc Mamusie! Wpadam się tylko przywitać, przeleciałam pobieżnie ostatnią stronę... Pimbli oj jakie szczęście że udało Ci się złapać Nadine w ostatniej chwili!!! Panowie czasem nie mają wyobraźni, zresztą i niektórym kobietom jej brakuje. Całe szczęście że nic się nie stało. Straszne te przejscia z poparzeniami, o których wspomniałyście. A mnie teraz rzadko na forum spotkacie :( dziś zaczęłam się uczyć i każda chwilę wyciskam jak cytrynkę - Gaba, nauka, praca - Gabrysia nie może na tym ucierpieć więc muszę zrezygnować z wszystkiego innego - tak więc wszystko będzie sie kręcić wokół tych trzech tematów - i tak do lipca... pewnie i kosztem męża... ehhh ciężko będzie. jak tylko mi sie uda będę zagladac - przynajmniej poczytac co u Was - nie zapominajcie o mnie gdybym sie przez dłuższy czas nie udzielała :) całuję!!!!
  16. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hej hej ja tylko na sekundę życzyć szklanej bezpiecznej podróży, szlonych wakacji! Restart to na pewno będzie udany :) Frania z tatusiem na pewno dadzą radę, nic się nie martw. Tęsknić będziesz - ale taki już los mamy :) jak będziesz miec dostęp do netu to skrobnij dwa słowa, albo sms-ka prześlij :) no i jeszcze raz uznanie dla Twojego M.... postaral się nawet o to zeby nie ominęła Was kolacja walentynkowa! No nie, ja wymiękam... poczytałam pobieżnie co u was, ale już czasu braknie na odpisanie - tak więc do napisania - później papa
  17. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej Wiktorio nasza Wiktorio! Leah! Kochane dziewczynki w dniu Waszego święta przyjmijcie o forumowej ciotki serdeczne życzenia – zdrówka, uśmiechów, radości! Rośnijcie na wspaniałe, silne kobietki! Bądźcie zawsze powodem do dumy dla Waszych rodziców! A mamusiom – gratki za pierwszy rok bycia super mamusiami, no i tatusiom też jakaś pochwała się należy :) buziole wielkie Szklana raju zabierz nas ze sobą!!!! No nie mogę – wakacje w Egipcie z przyjaciółką! ale fajońsko :) zazdroszczę... Pewnie na początku będzie Ci „dziwnie” bez Frani, ale jak się z koleżanką rozkręcicie to super wypoczniesz, myślę, ze tylko wieczorami jak będziesz się kładła do łóżka będziesz bardzo tęsknić, ale i taka tęsknota dobrze zrobi :) Ciekawa jestem jak Frania zareaguje na Twoją nieobecność, dobrze, ze już jest nauczona, ze mamusi nie ma przy niej non stop :) A swoją drogą ten twój M to jednak mąż idealny skoro pozwala Ci zafundować sobie taką przyjemność :) Co od nauki to egzamin adwokacki mnie czeka – na zakończenie aplikacji. Ko Ko – a może po prostu coco – i w ten sposób Frania wyraża swoje zainteresowanie światem mody ;) Spróbujcie tej piosenki – Gabie się bardzo podoba. A tak w ogóle to polecam Wam „bawmy się sezamku” - mini mini – codziennie godz 17.30 – Gaba uwielbia, tam dużo śpiewają i ogólnie dużo się dzieje :) Gaba śpiewa razem z sezamkami, klaszcze, itd... a ja wtedy wciskam jej bez problemu cały deserek :) Co do @ to u mnie całkowity brak uregulowania.... już drugi test ciążowy robiłam, bo @ wciąż nie ma... nie wiem o co kaman, mogłoby się to już wyregulować, ale w sumie dopiero dwa miesiące nie karmię i dopiero dwa razy @ miałam Piksip nasza Gaba zakochana jest w śwince Pepie :) stąd zna chrumkanie hehe – czasem nawet bierze pilota do tv i chrumka hehe wtedy jej muszę tłumaczyć, że nie ma pepy :) Oby to nie choróbsko wywołało gorączkę! Wracam do pracy! papa
  18. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej hej Wszystkiego naj naj nja dla nIkolaska :) Sto lat maluszku! A dla przyszłej mamy gratki za pierwszy rok bycia super mamą! N pewnoe nie łatwo było godzić obowiązki związane z maluszkiem i naukę :) Oj wakacje w Hiszpanii... ach zazdroszczę możliwości odpoczynku. Ha ha skąd ja znam planowanie ciąży pod kątem egzaminów :) Dota ja za te buciki też dużo zapłaciłam – chyba ponad 80 zł. Uznałam, ze pierwsze buciki muszą być porządne – jak już mam coś na stópki zakładać – to niech to będzie „specjalne” obuwie. Jak opanuje sztukę chodzenia to będę kupowac zwykłe kapciuszk- oczywiście zaważając na ich jakość :) Klusia – fajnie, że z babcia lepiej – widać dobrze się nią opiekujecie :) czekamy na fotki z urodzinek! Edycia ale Ci zazdroszczę, że udało Ci się wygospodarować czas na dobrą lekturę... ja teraz muszę walczyć o wygospodarowanie czasu na... naukę – czyli kodeksy i inne ustawy na tapecie... gaba ma podobnie z zasypianiem w dzień – jest zmęczona i chce spać, ale szkoda jej chyba, że coś ją może ominąć bo walczy z położeniem się spać, ze hoho – ale ja mam na to sposób, o którym już Wam pisałam :) Jak czytam o kursującej bez przerwy Milence, to jakbym o swoim dziecku słyszała heheh – siedzi tylko w rowerku jak się ją po domy wozi :P Cod o służby zdrowia – to ręce opadają! Normalnie, wpaść to tego szpitala i „rozstrzelać” osoby decyzyjne, co za świat! Malinova – nie dajcie się i wracajcie szybko do zdrowia! Pimboli – fajnie, ze Nadinka wie co kiedy powiedzieć :) nasza gaba to ostatnio tylko mama mówi i nic więcej... poza mama, jedynie papa i dyskusje w jej tylko zrozumiałym języku – tata nie chce już mówić, no jeszcze czasem baba z niej wyduszę :) ale zmasowany atak zębów! Super, ze mała tak dzielnie go znosi :) Gabie chyba też coś idzie – bo budzi się bidula moja z płaczem – na szczęście zasypia, ale szkoda mi jej strasznie. Pomarańczowa – spokojnie wszystko w swoim czasie. Każde dziecko rozwija się we własnym tempie. Moja Gaba np. chodzi tylko za dwie rączki i odechciało się jej prób samodzielnego chodzenia, ale ja nie przejmuję się tym, ze inne dzieciaczki już same biegają- i na nią przyjdzie czas. Czy np. mowa – Gab jest trochę do tyłu w porównaniu z innymi topikowymi szkrabami, czasem jak czytam o umiejętnościach innych dzieci to w głowę zachodzę – ale każde dzieciątko ma swój czas na wdrażanie nowych umiejętności. Tak więc nie martw się. Trzymam kciuki za powrót do pracy! Będzie dobrze zobaczysz :) A z ciekawych umiejętności to Gaba umie śpiewać „Szczotka pasta” (czy jak to tytuł) tzn wiek kiedy śpiewać „oooooo” ;) i śpiewa hehe. Widać, ze córę mamy mocno umuzykalnioną – zresztą ma to w genach po tacie i po dziadkach – uwielbia muzykę, a jak tańczy – boki można zrywać. No i umie naśladować – świnkę, krówkę, konia, kurę, kotka i pieska – tzn trochę tak po swojemu ale wiadomo o co chodzi :) natomiast nie umie pokazywać za bardzo co jest co i kto jest kto – może dlatego ze nie bardzo ją tego uczyłam. Czasem pokaże nos, ucho, oczka – zawsze, ale czasem jej się to pierniczy. Umie jeszcze poakzać pólkę z misami jak ja pytam gdzie są misie – ale to chyba tyle z pokazywania, np. nigdy nie pokazaywała mamy i taty :) choć jak mnie widzi to woła mama – ale ja już nie wiem czy na tak po prostu wkoło nie woła mama hehe cześć Avinia! Pisz, pisz :) Pikspi – kurcze, nie wiem co Ci proadzić... może spróbuj kaszkę dac na noc – taką z róznych ziarem – sycąca jest z hippa taka po 10 miesiący na noc – niemiecka, ja ja mieszam pół na pół z kaszką bebeilon soczyste owoce – na 250 ml wody – jakieś 5 miarek jednej 5 drugiej. A może temperatura pomieszczenia jest nieodpowiednia? Nie macie za gorąco? Żel na ząbki nie pomaga? Igmik bidulo – a to Was dopadło!!!! Zdrówką życzę, oby Wam szybko przeszło! Trzymajcie się dzielnie! A kuracja antybiotykowa zapobiegająca... pierwszy raz o czymś takim słyszę – przecież antybiotyki mają zwalczyć obecne w organizmie bakterie stanowiące przyczynę choroby, nie jest tak? Czarna Owiczko a nie mozecie skombinowac niani żebyście mogli gdzieś wyjśc, albo porpsić kogoś ze znajomych? Haydi jaki program muszę mieć żeby odtworzyć filmik?
  19. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hej hej Hipku dla Twojego Gabrysia sto lat, wszystkiego co najlepsze!!!! Dużo zdrówka, dużo energii, samych usmiechów, dużooo zabawy i przyjemności i duuużo miłości! Hipku a dla Ciebie Kochana MEDAL za odwagę, za bycie super mamą mimo przeciwności losu. Wielki szacun - bo nie masz lekko, a jesteś ciepła, dobra i pogodna! Brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!! Oby każdy kolejy rok życia gabrysia niósł Wam jeszcze więcej radości, żebyście szybko znaleźli "spokojną przystań"... Basieniu - łapię kawusię i wracam do pracy buziole!
  20. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Haydi szukasz wakacji? Na kiedy i gdzie? ja też chcę na wakacje!!!!!!!!!!!! oj kawa wypita - czas na robotę...
  21. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dzień dobry kochane Forumki! Dagusiu i Martynko – wszystkiego naj naj naj. Niech Martynka rośnie zdrowa, zawsze szczęśliwa, uśmiechnięta. A dla Dagusi gratki za bycie wspaniałą mamusia – choć nie zawsze jest lekko :) Dota ja za tymi butami tez wybrać się nie mogłam :) najpierw nie byłam przekonana czy buty kupować, a jak w końcu zdecydowałam, że w bucikach Gaba będzie się pewniej czuła, to się wybrać nie mogłam – teraz uważam, że to był bdb zakup :) rosołku to super, że praca taka fajna i atmosfera miła! Na pewno przyzwyczaisz się do tych rozstań ze swoją gwiazdą – zobaczysz, jak tylko będzie Ci dobrze w tej pracy (czego z całego serca Ci życzę) to odżyjesz – choć obowiązków będzie więcej i czasem nie będziesz na zakręcie wyrabiać ;) a jaki jest docelowo plan opieki na Zuzią, niania, żłobek??? Smutno jak nie ma czasu na forum, no nie? Mi strasznie na początku Was brakowało, teraz też brakuje, ale człowiek jakoś powoli przywyka do zmian. Basienia tort na pewno będzie świetny i założę się, ze lepszy niż z niejednej cukierni :) Ja żałuję, że nie miałam czasu (i wprawy :P) i musiałam kupić gotowy (choc był smaczny) – pochwalić się ze zrobiło się samemu pierwszy torcik dla szkraba to jest coś! Czekamy na fotki :) trzymam kciuki za pracę! Ja się pogubiłam – szukasz pracy w Polsce, a co z mieszkaniem – praca w jakimś innym miejscu niż dotychczas? I co z zagranicznym wyjazdem – odważna decyzja – bardzo odważna... napisz coś więcej :) Haydi – dobrze, ze dół... zakopany ;) Szklana a Ty gdzie???? Kurka, ze ja na Ciebie nigdy trafić nie mogę!!! Jak Wasze brzuszki? Jak inne szkraby (i rodzice) zaatakowani przez podłego (!), wstrętnego (!) wirusa? No i jak Wasza inwestycja? Julcia - może i ząbale, a może jakiś skok - macie jeszcze tą tabelę ze skokami, albo opisy skoków - ja to zapodziałam, a ciekawa jestem. Haydi - mi niania mówiła, ze wczoraj do słońca to było chyba z 15 stopni na plusie :) aż sie zgrzała pchając wózek :) jak ja wracam z pracy ok 16 to co najwyżej na sanki wychodzimy na 30 min -ale słonka juz takiego nie ma. Tylko weekendy mi zostają :) osatnio tak bardzo chciałam wyjśc z Gaba ze w śnieżyce poszłyśmy na sanki na naszą osiedlową uliczkę - na początku się jej podobało, ale po 10 min tak się złościła, ze z sanek wpadła mi w zaspę śnieżną ;) na szczęście śnieg puszysty,a Gaba nie przestraszyła sie bo stałam obok i ja podnisłam - ale buzią w śnieg wpadła...zmartwiłam sie ze policzki beda odmrożone - ale jest ok - nawet była zadowolona z tego orła ;) Jejku jak się cieszę, ze znów będzie weekend!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tylko w niedzielę nie chce mi się iść do teściów, a umówiłam się z teściową – nie umiem jej odmówić, no nic to w końcu rodzina – choć mnie wkurzają... Chcielibyśmy jakoś jutro rodzinnie sobotę spędzić ale nie mamy jeszcze pomysłu – byle nie sklepy, fajnie byłoby gdzieś pojechać, tylko gdzie?
  22. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Igmik dobrze, że lekarka Was uspokoiła :) a co do tych wszystich nieszcześc - to trzeba być wdzięcznym że dzieci mamy zdrowe, a jak przyjdą starania o rodzeństwo dla maluszków - nie dopuszczać mysli, ze coś może być nie tak. jeszcze chwilę popracuję i spadam... głowę mam ciężką, nogi jakieś obolałe, ej jakoś do dooy sie ostatnio czuję - marzę o odpoczynku, a tu będzie coraz gorzej... jeszcze więcje obowiązków - ehhhhhhh Jak dobrze, ze mam Gabiszonka - jej usmiech mnie rozbraja i przy niej autentycznie żadne zmartwienia nie są mi w głowie :) buziole Piękne!
  23. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    HEJ HEJ Piksip oj zazdroszczę tych pięknych długich włosków Twojej córy... Pimboli – to na pewno ząbki. Gaba też ma ciągle tylko 4 i ostatnio kreci się w nocy, dziś nad ranem smarowałam jej dziąsełka i pomogło. Gaba jeszcze nie ma takiego system jak Nadine :) jeszcze nie kuma u kogo moża więcej – ale wie ze bardziej może dokazywać przy mamusi niż przy cioci – niani, ale to tak jak Wam już pisałam przy cioci to wszystko jest fajne – nawet jedzenie wielkich obiadków :P Julcia dobre z tym pytaniem o rozwiązanie :D powiem Wam szczerze, że ja byłam zaskoczona że po porodzie miałam taki wielki brzuchal! Jak chodziłam po korytarzu (jak już wstałam po 24 godz leżenia!) to wyglądałam jak przed rozwiązaniem – a spodziewałam się zdziebko innego wyglądu hehe. U nas ksiądz po kolędzie zaczął wywody odnośnie wychowania dzieci – śmiałam się później bo tak sobie myślę- człowieku co ty wiesz o życiu – z całym szacunkiem dla księży, ale nikt kto nie ma dziecka, rodziny – nie wie jak to jest. U nas na urodziny na ciepło był bigos po myśliwsku ;) Ty Pimboli – chcesz przygotować bigos, gołąbki i jeszcze coś???????????? :) Iwonko a to pech z samochodem – dupek jeden! Nie wyrzucaj sobie, że nie dopilnowałaś małej, czasem nie da się dopilnować. Gaba też grzebie przy lampkach, zresztą wszędzie jej pełno – niby człowiek uważa, ale do końca upilnować się nie da. Oby tylko nic poważniejszego nie przydarzyło się naszym pociechom. Edycia no ładnie Milenka dała babci wycisk hehe – morał z tego taki, że albo rodzice muszą częściej wychodzić, żeby młoda przyzwyczaić, albo babcia za rzadko jest u wnuczki ;) Ja na temat opieki babć nad Gabą ni chcę się wypowiadać- tzn odnośnie ich chęci do pomocy... szkoda słów Co do nieprzespanych nocy – a ząbki? To też nie to? U nas albo głód albo zęby nie dawały spać. No i wcześniej to że reagowaliśmy na każde wiercenie się i tym samym wybudzaliśmy małą. Teraz zasypia z pełnym brzuchem, w nocy nie reagujemy jak się czasem wierci, bo śpi sobie dalej – i mamy spokój. A jak się dziś niepokoiła w nocy to domyślałam się, ze przez ząbki – przez sen nasmarowałam dziąsła i spała do rana. Jeżeli w dzień Gabie „przepadł” jakiś posiłek to była głodna w nicy nawet jak wypiła wielką butlę kaszy przed snem. Ja bym na Twoim miejscu spróbowała nie reagować w nocy jak się przebudzi – najwyżej będziesz mieć jedna zmarnowaną noc ;) może poprzewala się i zaśnie? A przede wszystkim wyznaję zasadę – nie ma spanie z rodzicami, a jak się już tak nauczyło szkraba to najwyższy czas to zmienić. U nas się to sprawdza. Mi się wydaje, ze każde dziecko można nauczyć, ze nocy ma spać – trzeba być tylko konsekwentnym. Tak jak Wam pisałam odnośnie drzemek dziennych – gdybym ustępowała Gabie to często nic by nie było ze spania – a później byłby koszmar ze zmęczonym, marudzacym dzieckiem miłego dzionka Piękne – wracam do pracy!
  24. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witaski! Zuzanko Piękna – STO LAT Księżniczko! Rośnij zdrowo, bądź zuch, grzeczną dziewczynką, wciąż tak piękną i kochaną :) Gratki dla Rosołka – za pierwszy rok bycia super mamuśką! Wszystkiego naj naj naj Dziewuszki! Up, tak strasznie, strasznie mi przykro, że coś takiego spotkało dzieciątko Twoich przyjaciół. Nie wiem dlaczego tak się dzieje, nie potrafię znaleźć pocieszenia na takie sytuacje... Rozumiem, ze i Ty musisz to przeżywać. Boże, człowiekowi wydaje się to takei oczywsite, ze ma zdrowe dzecko, ale tak wcale nie jest – to nie jest takie oczywiste, naprawdę mamy takie wielkie szczęście – ja codziennie za to dziękuję! Człowiek tego do końca nie potrafi docenić, dopóki nie spotka się z nieszczęściem. Musisz wspierac koleżankę jak możesz, choć to nie jest łatwe. Ja starałam się pomóc mojej przyajciółce przynjamniej w ten sposób, zeby zapewnić jej choć odrobinę odskoczni od problemów. Ona nie chciała wychodzic do ludzi (to długa histora co ta dziewczyna przeszła – ona tego wszystkiego po prostu nie wytrzymała), ale ja ją odwiedzałam, wyciągałam ja do siebie – jak chciała rozmawiac o problemach – to gadałyśmy, a czasem po prostu ją czesałam itp. - tak zeby się mogła choć ociupinkę zrelaksować. Ogromnie wspólczuję rodzicom, strasznie to niesprawiedliwe. Ja Wam nie pisałam, bo za smutne to i zbyt ciężkie dla mnie ale i na moją przyjaciółkę, jej synka spadły nieszczęścia. Może pamiętacie, ze mam przyjaciółkę, która równocześnie ze mną była w ciąży, tzn dwa miesiące po mnie urodziła – wcześniaczka i on miał sepsę i podejrzenie bardzo ciężkiej choroby – opowiadałam Wam o tym – dzieciątko straciło słuch przez leki na sepsę (czynią kroki aby wszczepić implana jak najszybciej – dzieki temu będzie normalnie słyszał, teraz ma aparaciki), podejrzewają dziecięce porażenie mózgowe, mały nie rozwija się na razie tak jak zdrowiutkie dzieci, ma rehabilitację, okazało się ze w jednej rączce ma „poplątaną” kość i rączka nie funkcjonuje do końca jak trzeba. Jakby tego było mało w ubieglym tygodniu na badaniach w szpitalu (podejrzewano że ma padaczkę) stwierdzili ze zanika mu nerw wzrokowy i traci wzrok (na co nie ma ratunku!) - wczoraj na całe szczęście okulista-specjalista w tej dziedzinie stwierdził, że w szpitalu się pomylili (ten lekarz przyjął ich z polecenia, to znajoma, znajomej moje tesciowej i szczególną uwage im poświęcili – lekarka mówi ze dwoma rękami się podpisuje pod stwierdzeniem, ze z oczkami jest ok – ale jeszcze beda to potwierdzac w CZD w Wawie) – wyobrażacie sobie to? Mi serce pęka – to mój chrześniak, razem czekałysmy na nasze dzieci, a tylko moja córeczka jest zdrowa... Up - Musisz wspierac koleżankę jak możesz, choć to nie jest łatwe. Ja starałam się pomóc mojej przyajciółce przynjamniej w ten sposób, zeby zapewnić jej choć odrobinę odskoczni od problemów. Ona nie chciała wychodzic do ludzi (to długa histora co ta dziewczyna przeszła – ona tego wszystkiego po prostu nie wytrzymała), ale ja ją odwiedzałam, wyciągałam ja do siebie – jak chciała rozmawiac o problemach – to gadałyśmy, a czasem po prostu ją czesałam itp. - tak zeby się mogła choć ociupinkę zrelaksować. Ogromnie wspólczuję rodzicom, strasznie to niesprawiedliwe. Klusia oby prababcia szybko do formy wróciła! Dobrze, że na Was może liczyć Co do samodzielnego wstawania z przykucnięcia, czy siedzeia -to poobserwowałam i gaba wstaje bez „trzymanki” jeżeli chodzi o buciki – to ja kupiłam Gabie, takie jakby ortopedyczne – skórzane sandałki na rzepy – wysoka, sztywna pięta i wyprofilowana wkładka w buciku. Odkąm na bucki czuje się pewniej na nóżkach Julcia Gaba jeszcze sama nie śmiga – dopiero próbuje podobnie jak Twój Adaś :) Szklana a to pech z tymi choróbskami! Oby maluchom szybko przeszło. Basienia – łapię kawusię i zmykam a papierzyska, tzn dokładniej w pliki wodrowe hehe przepraszam, że nie odniosłam się do wszystkich, ale czas goni, oj posiedziałabym z Wami dłuzej – dlaczego mam tyle pracy? Buuuuuu Piskip a Ty zapracowana, czy ciut więcej luzu? :) uwielbiam Was moje forumowe – psiapsiółki!!! miłego dzionka
  25. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Up szlachetne rysy mówisz :) ja bym to określiła jako typowo słowiańska uroda: blond włosy, różowe poliki i niebieskie oczy :) ale rysy ma rzeczywiście bardzo regularne, ona ma strasznie drobniutką twarz (tego na zdjęciach nie widać)- ja mówię że ja taka malusia myszka :) maleńki nosek, koci oczka, dołeczki w policzkach i brodzie... wiadomo dla mnie najpiękniejsza :P jak to dla każdej mamuśki hehehe – szkoda tylko ze zdjęcia nie oddają tego jaka jest śliczna :P ma to po mamie, że w rzeczywistości wygląda lepiej hehehe Męża Twojego podziwiam – mój nigdy nie zdecydowałby się na takie wyrzeczenia! Wytrwałości mu życzę :) a 22 stopnie – to nie jest wg Ciebie gorąco :) ja bym się ugotowała :D U nas 20 max przechodzi! Gaba ma body z długim rękawkiem i bluzeczkę – czasem z długim, czasem krótkim rękawem – ja tak myślę ze 20 to wystarczająca temperatura, lepiej dziecku dodatkową warstwę założyć i obniżyć temperaturę. muszę poobserwować jak to jest z tym wstawaniem w przypadku Gaby – bo jak bum bum sama już nie wiem czy ona umie sama wstać :) No i bardziej będę moją gwiazdę chwalić skoro to może zdziałać cuda ;) Docia fajońsko że weekend milutki :) a kompa zareklamować musisz! Długie posty są najlepsze ;)
×