Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mia 82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mia 82

  1. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    witam bieganiny ciąg dalszy ;) zabieram się za ubieranie choinki i juz jestem zła bo M nie chce mi pomóc! Zaraz sie zbuntuje i nie będzie choinki w tym roku!!! Rosołku ja clotrimazol stosowałam na początku 3 razy dziennie, później tylko na noc. A jeżeli nie ma sączących ranek to kup ta maść co pisała, i stosuj naprzemian z clotrimazolem. Ta maśc goi odparzenia a clotimazol działa przeciwbakteryjnie i chyba przeciwzapalnie
  2. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Kochane! Życzę Wam i Waszym rodzinom - zdrowych, wesołych, pogodnych Świąt w rodzinnej atmosferze, spokoju ducha, chwili refleksji, mocy uśmiechów, radosnego kolędowania, smacznego karpia, pełnych brzuszków po Wigilii, a zarazem smukłych tali ;) szczęscia na co dzień, aby dzieciątka rosły zdrowe i silne, dużo zdrówka i dużo miłości i ciepła A tym, z którymi nie da rady poklikac przed Nowym Rokiem - szampańskiej zabawy sylwestrowej!!!!
  3. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej wczraj zaczęłam pisac tego posta i oczywiscie nie skończyłam – wysyłam co jest bo lada moment stanie się nieaktualne ;) Pimboli super ze Nadinka zdrowa! Szklana no no już wkrótce "staraczka" z Ciebie będzie :) super! a to z wczorajszego posta: Basienia, Maja, Haydi, Pomarańczowa dziękujemy za wspaniałe życzenia :-) ja jeszcze poczekam z życzeniami – zawsze to będzie pretekst zeby znaleźc czas na forum ;) Suma ciesze się ze z M znajdujecie porozumienie i zyczę wam zebyscie na dobre się dogadali. Dota szkoda ze taty jednak nie będzie na świetach, ehhh życie Up mi gaba też się darła troche na spacerze, no może nie darla się ale płakała – lizała wargi, otwierała paszczę – ehh późńiej się uspokoiła ale swoje „połknęła” Rosołku jak Zuzia? A te „odparzenia” to już się ranki zrobiły? Napisz coś więcej oze uda mi się z naszego doświadczenia przykrego jakoś pomóc, coś podpowiedziec. Pikspi ojej bidulo ale miałaś straszliwą „przygodę” współczuję! Oby jak najszybciej się zagoiło i został jak najmniejszy ślad. Contractubex również polecam – sama na sobie sprawdziłam i działa (nie po cesarce, tej blizny nie chce mi się jakoś pielęgnować, ale mam szycie na nodze i tu się bardzo sprawdziła ta maść) Ja miałam na brzydką bliznę jontoforezy, laser i opatrunki okluzyjne (dużo maści i opatrunek – ja nawet folię dawałam pod gazik) z contractubexu. Pomogło, ślad jest oczywiście ale nie przeszkadza mi. Znam ból przy szyciu kiedy znieczulenie ustępuje – tak mialam przy tej nieszczęsnej nodze – oj nie jest to miłe :( w trakcie zabiegów dowalili zastrzykami po tym jak prawie wrzeszczałam na sali zabiegowej ;) Pimboli jeżeli Nadine przy gorączce ma kaszel to koniecznie zasięgnijcie porady lekarza bo to może być grypa. Igmik, my przy -10 wychodziliśmy tak na 30 minut – gaba miala takie czerwone policzki ze panikowałam, ze się odmroziły – mnie mróz aż szczypał po buzi, ale takie powietrze dodaje energii jak nic, dotlenia się człowiek ze hoho Igmik gaba ma identyczną wysypkę – boki polików (a w zasadzie to jeden bok) i pod broda na calej szerokości buziaka – smaruję alantanek krem plus :) na uszach miaął takie dziwne czerwone i suche aż się jej teraz skóra złuszczyła – nie stosowałam nowej chemii – wg mnie to mróz, a przede wszystkim suche powierze. Gaba ma teraz brzydką cerkę – te przesuszenia (w sumie aż tak bardzo nie są widoczne) i krostki wokół skrzydełek nosa – wszystko to po alantanie się złuszcza, ale za chwilę są nowe – dermatolog mówiła ze to od grzejników (ale Gaby nie widziała – tłumaczyłam jej jak to wyglada przez telefon)
  4. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli oby Nadinka była zdrowa! Ja podobnie jak Malinova podpowiadam otrivin, pulmex baby (jest super!), na kaszel u nas najlepszy jest elofen (to to samo co pulmeo ale o niebo lepszy w smaku, po pulmeo Gaba rzygała ;) ) co do odparzen to raz jeszcze podnoszę (za Mająitosią zresztą bp tp dzięki niej wypróbowałam tą maść) iż najlepsza jest maśc klorane bebe erytheal, kup jeszcze alantan krem plus - na wszelkie podrażnienia - na krosteczki na buzi, na suchośc skóry, na lekkie odparzenia no i popisałam - Gaba wstała
  5. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    a jeżeli chodzi o maści przeciwbakteryjne to dermatolog nam poleciła clotrimazolum - jest bez recepty i bezpieczniejszy dla niemowląt, sumie podobny jak baneocin, kóry Ci dziewczyny polecają
  6. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hej ho! Chciałam tylko zameldować, ze u nas wszystko w porząsiu. Przepraszam, że się nie odzywam, ale zabiegana jestem - sporo pracy przed końcem roku, spktakania ze znajomymi i czas ucieka. Rosołku - kurka z tą wysypką. A jak ona wygląda, inaczej niż typowe odparzenie? Pisałaś że jest w pachwinach, tak? Ta maśc pimafucort (czy pimafucin- zawsze mi się mylą) to nie powinna byc stosowana dłużej niż 3 dni. Mi pediatra też ja zapisała, ale dermatolog powiedziała, żeby nie stosować. Widze ze pediatrzy często ją zalecają - na krosteczki na buzi o których Wan pisałam tez ja zaliciła pediatra (a dermatolog alantan krem plus i pomógł i ja za podpowiedzią mojej dermatolog nie stosowałam pimafucirtu). Absolutnie nie chce Ci namieszać w głowie i nie próbuje byc madrzejsza od lekarzy -ale jedno jest pewne ta maść tak działa ze najpierw objawy sie zaostrzaja (sama ja stosowałam - wtedy jak w ciązy miałam kontaktowe zapalenie skóry i to prawda - ona zastrza, później wszystko szyko znika, ale nie leczy przyczyna - znosi jakby skutek) może więc od tego sie pogorszyło. Tak czy siak nie stosowałabym jej dłużej niż 3 dni. Nie wiem co to za wysypka ale na odparzenia jeszcze raz polecam maśc klorane bebe erytheal (choc ona chyba nie jest przeciwbakteryjna), albo zwykły alantan krem plus (u nas erytheal lepiej działa) - mycie pod bierzącą wodą, nie tarcie ręcznikiem i wietrzenie jak najczęstsze. Jeżeli stosowałaś pimafucot juz 3 dni to może spróbuj tych maści? A nie masz dobrego dermatologa z którym możesz skonsultowac te zmiany skórne? U nas badanie moczu też wyszło ok - czyściutko i babki mi w laboratorium powiedziały że nie ma sensu robić posiewu. O pobranie próbki moczu walczyłam tak jak Ty ponad godzinę :) Zyczę zdrówka chorowitkom! A sio paskudne choróbska!
  7. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Marteczko żurek niania zrobiła z zakwasu ze słoika :) wszystko w nim bylo ta jak my jemy i kośc wedzona i kiełbasa, zioła, cebula, jajlko, soli troszeczkę, innych przypraw nie - sama nie wiem czy to moze takiemu dziecku zaszkodzić, ale córa naszych znajomych tez tak jadła. Prawda jest taka ze nie wiadomoc o w słoiczkach jest - znajomy znajomej dostawcva gerbera mówił, ze we wszystkim jest chemia - cudów nie ma :) Gaba zajada się ze smakiem "dorosłymi" zupkami - ja tez pomidorową z koncentratu kupnego robimy bo nie mam domowego, ogrórkowa z kiszonych ogórów - czasem od babci, czasem z kupnych, uwielbia rosół (ta zupa w sumie najmniej nienaturalna bo z indyka i świeżych wazywek) jarzynową dostala tez z mrożonych warzyw jak nie miałam świeżych (no bo skąd mam teraz wziąć wszystkie na wiosenna zupkę ;)) wiele zup je - nie jadła fasolowej, pieczarkowej, ale w sumie bobovita ma risotto pieczarkoe więc moż ei pieczarki by nie zaszkodziły Tak sobie myślę, ze mamy niejadków powinny spróbowac "dorosłego jedzenia" - Gaba potrafi zjeśc wielką miche zupy jak 3 letnie dziecko!!! Szok normalnie! Tylko ze takimi płynnymi to trudniej sie karmi - ja nic nie miksuje tylko rozgniatam widelcem (może nie tyle ja, co nasza super niania ;) ) nasza bezzebna (no prawie bezzebna córa) świetnie sobie z taką zupką radzi. Drugie danie tez byłoby lepsze robione ale jakoś z nianią nie możemy sie do tego zabrac - czasemjak my jemy taka potrawkę z otowanego kurczaka z jarzynami to gab ja tez wsuwa - rany uszy się jej trzęsą) A pamiętacie jak Wazka karmiła maleńską Nastkę barszczem :) czas żebyśmy wszystkie tak zaczełay karmic nasze dzieci :) haydi brawo dla Olusia- zdolniacha :) na prawde barzdo bystry! Rsoosłek daj Zuzi dorosłe zupki - zobaczysz jak zareaguje. gaba najpier się krzywi i robi zdziwioną minę ale później je że hoho Dota jezeli klocki ma juz dostac to ja kupiłabym pościelne model do składania - ale w sumie co ja wiem o tym co dzieci lubią ;) gaba ze zwykłego kubka pićnie umie - wkalda język i liże jak kotek hehe a niekapka to bardziej gryzie niż z niego pije, nie wiem dlaczego
  8. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Rosołu zrobimy badania moczu i wszystko będzie jasne. te Wasze odparzenia moga być powodowane moczem - sprawdziłam w necie że jest to mozliwe, np chyba, ze i u Was więcej brzydkich kup w związku z ząbkowaniem. Skoro i Zuzia taka ruchliwa tak więc i ona w związku z tym moze na wadze nie przybierać. A dodaktowo to niejedzenie - trudno ocenić czy to brak apetytu, czy po prostu jedzenie jest zbyt nudne... Co do "niejedzenia" to tak jak pisalam - nas ratuje niania - od niej Gaba je, przypuszczam, ze gdybym to ja z nią siedziała to nie bardzo by jadła - przy rodzicach to kombinuje jak koń pod górę, a od cioci to i najgorszy syrop wypija spokojnie. I wcale niania nie kituje (jak sugerował mój małżonek) - widziałam to na włsne oczy :D
  9. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    pikspi hehe dobre z tym nocniczkiem :) moja mama jak posadzi Gabę to też im sie udaje, mi nie. Gaba nie daje żadnych sygnałów. Ostatnio tak "bezszelestnie" robi kupy, że nawet nie wiadomo, ze zrobiła dopóki sie nie poczuje ;) Gaba też nie byla za porzuceniem smoka, oj nie :) ale to nie ona o tym decydowała - i w sumie na dobre jej wyszło :P zmykam, bede zagladać
  10. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    zmartwiłam się tym moczem - ja to zanidbałam, amoże jest jakas infekcja! U dziewczynek trzeba bardzo szybko reagowac w razie infekcji bo mają króciutką cewkę moczowa i nietrudno i powikłania. Rany, własnie uświadomiam soebi, że jestem durna i nieodpowiedzialna.Juttro chocbym godzinę miala stać z Gabą w wannie i spóźnić sie do pracy bede łapać do skutku! wracam do pracy kochane
  11. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Rosołku mylsisze ze odparzenia mogą być powodowane moczem? mi kiedyś dermatolog i pedaitra powiedziały ze mocz ma obojetny odczyn i nie powoduje podraznień, tylko kupska. NO chyba, że od bakteri zmienia się jego odczyn na kwaśny.
  12. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Docia przykro mi z powodu choroby babci - życze Wam dużo siły i zdrowia.Pściel super pomysł :) Igmik super że zabalowaliście - mama spisała się na medal :) teściowa panna młod ato jakas odmiana od naszych tesciowych "czarownic" hehehe moja się stara ostatnio bo pewnie ma wyrzuty sumienia w związku z faktem, ze nie wychodzimy na sylwestra hehehe no i dobrze, niech ją to dręczy, ja jestem o to dalej zła, ale juz do tematu nie wracam Avinia i u nas od wczoraj biało za okaniami :) podoba mi się wolę mróz słońce i śnieg, niż szaro-burą paskudną, mokrą jesień Szklana no i jak wczorajszanocka? Niespokojnie było przy zasypianiu, a później? Gaba też w uszach gmera jak zęby się odzywają. Wiecie co - chyba jej wyszła górna jedynk a- tylko ze nik oprócz mnie jej nie widzi hehehe - ciężko mojemu potworkowi w paszczę zajrzeć, a pod palcami jeszcze nie czuć, ale przysięgłabym, ze przebiła się juz na całej szerokości :) Myjecie zęby, dziąsełka dzieciom? My myjemy - zawsze na noc, po kaszy, rano po melku i niania po obiedzie. Tylko ze przed snem daje Gabie herbatke, a tam cukier. Młoda się wycwaniła i nie bardzo chce samą wodę... chyba znów wprowadze drastyczną zmianę ;) A i mam pytanko - co z nocniczkami? Sadzamy juz dzieci na kupę np? Albo co innego z nowych nawyków czas wprowadzić? No i czy wszystkie dzieci piją juz z niekapków, czy tym podobnych? Bo Gaba nie, niania jej daje butle, my w sumie tez. Rosołki Gaba wazy jakieś 7800 ale przybiera bardzo mało, na pewno nie "przepisowo", ale nie chudnie - dużo je (przy naini i przy nas to cudaczy) :) tyle że ona jest baaardzooo ruchliwa więc trudno żeby było inaczej. Poza tym ma chyba po mnie przemianę materii bo robi 2-3 kupy dziennie. Ale niewykluczonoe ze i u nas z moczem cos nie gra dlatego miałam zrobić badania. Choć nie wyglada no to zeby ja cos tam np piekło. Co do odparzen to teraz sie u nas pojawiają, ale nie ze wzgledu na moczy, tylko dlatego ze przez ząbkowanie robi kwaśne kupi i to w ilości ponad normę - tak więc pupsko czerwone (maść klorane bebe erythela pomaga - sporóbuj). Te kupska to na pewno przez zęby bo tak wynika z moich obserwacji. Co do ilości jedzenia to wczoraj np rano wypiła 250 ml mleka, ok 11 zjadła "dorosły" żurek z chlebem poprawiła zupą ze słoika! o 13 wcisnęla słoik z obiadem, o 15 30 deserek, o 17 30 210 mleka i na noc 230 kaszy - nieźle nie! a chuda jak suchar, jak zabiedzona jakaś. Jak widzę Wasze dzieciątka to moja mi sie wydaje jak zabidzony szczurek :)
  13. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Rosołku u nas tego pierwszego zęba tez jest mało - może dwa milimetry :) Nie martw się, ze to przeszłyście przez "dzieci chore" nie znaczy ze złapałyście zarazki, nic ie dotykałyście, nikt na Was nie napluł - nic się nie stało.
  14. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    haydi przykro mi strasznie, ze u Twoich przyjaciół tak smutno toczą się sprawy związane z rodzicielstwem :( Pomarańczowa gratki za ząbka! Rosołku mi kiedys doradca lakatcyjny powiedział, ze jak dziecko na wadze nie przybiera, to często przyczyną jest infekcja dróg moczowych. A ja dalej moczu nie oddałam do badania... musze to załatwić w tym tygodniu bo to nie są zarty, tylko jak na złosc do worka nałąpać nie mogę, bo sie ciągle odklejają i wylewa się wszystko, musze kupić jakieś inne. dziewczyny jeżeli chodzi o nieprzespane nocki to bierzcie przykład z Frani i Gabrysi - widziecie dzieci o smokach zapomniały i jak bum bum śpią calusieńką noc! Nawet jak ząbal szedł kolejny to tylko tyle że Gaba wędrowała po całym łózeczku i czasem pojękiwała ale nie było pobudek. Spi w spiworze i pod kocem polarowym złożonym na pół zapakowanym w poszewkę i jest gites :) Nawet jak wędruje to razem z przykryciem więc wstawac nie trzeba. Może to przypadek, a może rzeczywiście metoda którą nam podała Szklana działa :)
  15. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dziewczynki! Wpadam tylko na chwilunię powiedzieć dzien dobry! Roburku - oj niefajna sytuacja... trzymaj się dzielnie. A na synka się nie złość - słuchaj może mu jest na prawde przykro nawet jak tylko jeden dzień w tygod niu na niego krzyczysz - porozmawiaj z nim o tym i wyjasnij mu ze go kochasz pomimo tych kilku słów podniesionym tonem. Teściowa postąpiła wyjątkowo świńsko, podle itd. Smutne to że M i dziecko buntuje przeciwko Tobie, no i jeszcze wielce pani wypięła się na opeikę nad dzieckiem - kuźwa na kim sie odgrywa? Przecież nie na Tobie tylko na dzieciach. Ehhh Barbinko - ja Cię pamiętam (choć też nie moge sobie przypomnieć Twojego nicku, może to cos na "F" było...). Pamiętam jak odwiedziłaś nas po długiej przerwie i napisalaś, ze lekarze podejrzewają zespół downa, poźniej już nie pisałaś - zasatwnawiałam sie jak sie sprawy u Was potoczyły. Starsznie mi przykro, że takie nieszczescia spadły na Was i Waszego synka. Życzę Wam duuuużooooo siły! Życzę Wam również pogody ducha i radości, zeby nie przygniatały Was trudy codziennego dnia w zmaganiu się z chorobą. No i zdrowia, zdrowia,dużo zdrowia Wam życzę! Ucałuj ode mnie swojego ukochanego maluszka! Obejrzałam zdjątka - slicznego macie synusia! Napisz do nas czasem jak znajdziesz chwilunię - jeżeli o mnie chodzi to jesteś tu mile widziana :) Myślę, ze dziewczyny, które piszą tu od dawna również powinny Cię pamiętać. Już sobie wydrukowałam informacje do rozlczenia rocznego pit, przelew tez zrobię. Przypominaj się nam czasem, wtedy na pewno te z nas, które będę mogły - pomogą! Przypomnij sie w okresie rozliczeń pit, bo wiesz, ze pamięc ludzka jest zawodna - a na pewno pomożemy! dziwczynki musze wracać do pracy! miłego dzionka!
  16. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Cześc Misski :) Ale naprodukowałyście - oj nie poczytam teraz wszystkiego bo musiałbym nie pracować :) ale nie powiem kusi mnie ta opcja :P odpisałam tylko na maila, ja tez nie bardzo kumam o co chodzi ale głos zabralam :P Tylko jedno słowo do Rosołka - babko jak to za mało czsu poświęcasz Zuzi :-) stuk puk w czółko - przecież jesteś z nią cały czas Kochana :) Twoja córa ma full wypas - ciągle z mamusią :) a fryzure mam taka jak ostatnio (tez coś a'la bob) jak zrobię jakąś fotę to podeślę :) Kochane miłego dzionka życzę!!! do napisania!
  17. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Ale urwipołcie z naszych pociech a niedoawno tylko leżały hehehe szafki, szuflady, zakamarki, papierki, śmiecie z podłogi - to ich żywioł :D:D Gaba dostała takie wspaniałe prezenty na Mikołaja ale zajmie sie imi po pare minut i koniec zainteresowania :)strasznie cieszy sie jak siedzimy w takim biedronko-namiocie, jest ciemno a my właczami swiecące i grające zabwki - taka nasza tajna zabawa :) aleto tez tylko na chwilunię :) Igmik, Twoja mama to jest babcia! Szklana tez ma takich fajońskich rodziców jeżeli chodzi o pomoc przy wnuczce. Super! dobrze, ze zgadzacie się ze mną co do oceny wystepku mojej teściowej:P już myslałam że przesadzam Agi zgadzam sie z dziewczynami w sprawie świąt, no co to za pomysl w ogóle!? Julcia znalazł sie już chętny do oddania choć na chwilę samochodu zebys poszalała :) ??? Salwia ponoć niektóre tak mają, ze chudną po odstawieniu maleństwa od piersi - u mnie sie potwierdziło - na szczescie ;) salwia te krosteczki to tak sobie myslę ze takie same jak u moje gaby. Ona ma koło skrzydełek noska i nad usteczkami sie pojawiły, a nawet w załamaniu dolnej powieki. Dzwoniłam do moej super dermatolog (która odparzoną pupę wyratowała) i powiedziała ze to od suchego powietrza zmiany łojotokowe - kazała smarowac kremem alantan plus - pomaga. Tylko ze jak zejdzie, to robią sie u nas co jaks czas nowe. al etak już musi byc :) Rosołku no właśnie ja sobie nie wyobrażam żeby wygarnąć wszystko tesciom - obraz byłaby na całego - teśc by straszną jazde zrobił. Tęsciowa by pewnie wyciągnęla z tego jakis wnioski ale ja nie mam ochoty na takie rozmowy - szkoda mi nerwów, niech spadaja;)Rozumiem Twoje obawy o "wyjście z domu" ja siedziałam z Gaba tylko 7 miesięcy a bałam sie takiego wyjścia do ludzi - ale po krótkim czasie człowiek odnajduje sie na nowo wśród ludzi :) czyli ząbki u nszych dziewczynek pojawiły sie praktycznie w tym samym czasie :) a dopeiro co dumałysmy czy kiedys wyjdą hehe ;) Nieźle że maluchy już same chodzą :) Gaba idzie jak się ją za ręce trzyma - wczoraj szla za jedną rączkę, ale szybko siadła :) no własnie Basienia, Ty zawsze na posterunku... Oby nie choróbsko! wracam do roboty, bo niewiele czasu mi zostało żegnam się póki co papapa
  18. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dagusia, Igmik ja dziś wybieram się do fryzjera :) wyjde z pracy wcześniej żeby zdazyć póki jest niania :) od baaardzooo długiego czasu wybrac się nie mogłam, bo ciągle coś! Dziś idę i aż się cała cieszę heheeh niewielę podetnę, ale mam nadziję, ze znów zacznę wyglądac jak człowiek ;) włosów nie farbuje wiec ten problem mam z głowy ;) tak sie namęczyłam zeby wrócić do naturalnego koloru że teraz chce sie nim troche pocieszyć :D
  19. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hej hej Pracujące mamy na posterunku :) witaj Piksip :) kurka zapomniałam juz jak to było kiedy byłam cały dzień w domku. Ale muszę się Wam przyznać szczerze, że chyba bym nie dała rady tak cały czas z Gabą. Nie to żebym nie lubiła spędzać z nią czasu - uwielbiam, kocham, ale cały dzień to byłoby chyba dla mnie za duzo ;) ona jest tak absorbująca, że aż czasem wkurzająca ;) bo nic nie można spokojnie z tą naszą Gabulą zrobić - obawiam się ze mogłabym być nerwowa. A tak - 7 godzin razem nam styknie :P Rany czasem sobei myślę że wyrodną matka jestem bo jak mi Gaba da w kośc przez weekend to czasem az sie ciesze ze w poniedziałek przyjdzie niania. Moze gdyby M mnie bardziej wyręczał, albo ktraś z mam pomagala - moze wtedy byłoby super niepracować - inaczej pewnie tylko siedziałabym z gabą - zero odskoczni. Młoda troche mamie na głowę włazi, przy niani tak sobie nie pozwala - choć ciocią uwielbia to czuje chyba większy respekt :) Przyjaciółka (mama chrzestna gaby) opierniczyła mnie wczraj ze jestem niezorganizowana ze powinnam wygospodarowac troche czsu tylko dla siebie, a nie praca i obowiązki tylko. No ale jak to zrobic, skoro M wraca do domu po 18, jak wróci to je, później kąpiel, karmienie, usypianie, trzeba troche bałagan ogarnac i juz 21-22 godz... chyba musimy zreformować podział obowiązów bo ja jakiegos doła zaczynam łapać, jeszcze mnie jakś przybył fakt, ze z sylwestra nici a tak sie napaliłam - oj a tu znów siedzenie w domu,a ja chce, ja lubie - do ludzi :) strazna jestem - nie pisze regularnie, ajak juz pisze to narzekam :P ale chyba mnie zrozumiecie, cio? buziole! Ps Rosołku ja przegapiłam Twojego posta, w ktorym pisałas o ząbkach Zuzi - coś ostatnio wspomniaś ze drugi sie kluje, to pierwszy już jest? :) U gaby ponoć drugi juz wyłazi - tak lekarka wczoraj powiedziała. Gab niepsokojna w nocy, wierci sie. Musze kupic spiworek wtedy nie bede musiała do niej wstawac - a tak ciagle trzeba ja okrywac bo sie rozkopuje i wedruje po łózeczki :) zmykam - koniec kawy, trzeba pracować papa
  20. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli - widać moja gaba szybko uczy się nie tego co trzeba hehe oj czuję ze będzie z nia ciężko hehe tez zmykam do łózeczka dobranoc!
  21. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hehe Frania i Nadine dwa małe żarłoczki :D usmiałam sie z tego ze Pimboli je w ukryciu :D:D:D:D dobre! Gaba dziś jadła jajecznicę bo sie zorientowałam, ze dzieci juz moga całe jajko. Lubi próbowac nasze jedzenie, ale podziubie troche i koniec. gaba mierzy 71,5 cm i wazy 7840 - drobinka jest. Dziś z niania jadla pieknie po czym nie chciała deserku ok 15.30 i juz do wieczora nic nie chciała, bopeiro przed 20 wypiła 250 ml kaszy. A wicie co mała gadzina zaczęła robić? Bije nas! Nie wiem co jej odbiło - zaczęła nas po buzi walic jak sie ja na rekach trzyma - i nas i nianię! Karcimy ja - co za zbój.
  22. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    A co Wy mamusie jeszcze nie śpicie :) ? Pimboli ja od dwoch tygodniu już nie karmię piersią. Dośc długo wytrzymałam karmiąc tylko rano - choć juz sama nie pamiętam ile, może to był tylko miesiąc. Nawet trochę czasu gaba jadła nie dość, ze tylko rano, to na dodatek tylko z jednej piersi. Jak się pochorowałysmy z gabą to ona jakoś nie chciała piersi i tak po 3 dniach odrzucenia juz mleka mało było, ona nie pobudzała laktacji, moje piersi zaczęły sie odzwyczajać od produkcji i tak jakoś zeszłyśmy z piersi. Jak juz tak bezproblemowo Gaba "się odstawiła" i moej piersi to przyjęły - to zmuszona byłam zaakceptowac taki obrót sytuacji. Szkoda mi bylo i smutno nawet - ale już sie pogodziłam. Karmiłam 10 miesięcy - w sumie to ponoć najwazniejszy czas, w sensie najbardziej wartościowy. Plus tego traki że nie mam juz ani grama ponad wage sprzed ciąży - czyli w oim przypadku potwierdziło się to co mówili niektórzy - ze schudnę dopiero jak zakończe karminienie - znów wszystko ze mnie leci :D Co do sytuacji z teściową , to M na początku nawet jakby bronił mamę swoją i twierdzil ze moja moze zostać z gabą - ale później niby mi przyznał rację - oczywiście swojej mamie słowa nie powiedział. Teściowa jak mi powiedziała ze wychodzą, to ani slowa ze przeprasza, czy cos w tym stylu - tylko tyle "idziemy bo tata chciał"... no comment Ja juz jestem tak uprzedzona do tesciów, ze moze przesadzam, Szkoda, bo zawsze miałysmy z teściową super realcje i traktowali mnie jak córkę, a ja tesciowa uwielbiałam. Odkąd jest Gaba - zmienilo sie to bo sie zawiodłam. Nie bede się juz denerwować. Na moją mamę tak do końca tez liczyć ne mogę, na tego sylwka - choć niezadowolona -to powiedziala ze zostanie, ale ja powiedziałam, że to my z nasza Gabą zostaniemy. Przyjaciele rzeczywiście zachowali sie super - po tym poznać prawdziwych przyjaciół :) Im byłoby smutno gdybysmy sami w domu zostali, natomiast tesciowa będzie sie super bawć ;) Nie wiem na co liczyłam,a le jakoś inaczej sobie to wszystko wyobrażałam - obydwnie mamy na miejscu, a my nie mamy życia towarzyskiego, tzn mamy ale inaczej - tyle co z udziałem Gaby. Już mi się nawet nie chce mam prosić o pomoc.
  23. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    tradycyjnie nasadziłam literówek bo się śpieszyłam, a nie pisałam w wordzie ;) przepraszam, mam nadziję, że jakoś odczytacie co miałam do przekazania hehe zmykam buziole!
  24. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    zaraz będę się musiała zbierać bo jade z Gabrysią do przychodni na II turę szczepionki przeciw Grypie. Mam jeszcze wolną chwilkę, za mał na nowy temat wiec jeszcze Wam coś napisze :) Nie miałam jeszcze okazji pożalić sie Wam jak się wkurzyłam w czw na teściówkę. Chodzi o sylwka, a dokładniej o to , ze mieliśmy iśc na imprezę, a nigdzie nie idziemy... Zacznę od tego, że w żadnym przypadku nie prosiłabym ani mojej mamy, nai tym bardziej teśció o to żeby zostali z Gabą, po to żebyśmy z M mogli poszaleć w Sylwka. To nasze dziecko więc wiadkomo ze to my zrezygnujemy z zabawy a nie dziadkowie... ale sprawa wygladała inaczej. Pisałam Wam jakis czas temy że zmarła babcia M- mama tesciowej. Tak więc jako, ze teścowa w żałobie - zaproponowała żebyśmy zabawili się z M na sylwestra, a oni zostana z Gabą. Jakoś tak miałam wyrzuty sumienia ze oni nigdzi enie wyjdą i mówiłam jej ze przeciez zostaniemy z domu - świat się nie zawali. Na co ona goraco namawiała - ze nam sie nalezy, ze odreagujemy, spotkamy sie z przyjaciółi, ja sie wystroje, humor sie poprawi itd, a oni przeciez w tym roku nigdzie nie pójdą. No to jak tak nas namawiała to wiadomo, ze ise zgodziłam :) ucieszyłam sie nawet - zapowiedziałam znjomym, oni tez sie ucieszyli i postanowili ze skoro my mozemy zabalowac, to oni nigdzie nie wyjada (zawsze wyjeżdzmy na sylwka) bo chca spedzic z nami ta noc :) Jako ze to zawsze ja wszystko organizowałam, i tym razem sie zajęłam ustaleniem co i jak. Już się nawet martwiłam w co się ubiorę, plaowałam szalone zakupy :D no i w czw tak z "głupia franc" mówię do teściowej "to co zostaniecie z Gabą? " a ona do mnie- "a Twoja mama nie zostanie, bo wiesz my jednak idziemy na Sylwestra i juz zarezerwowałam miejsca" No kopara mi opadła! Wieice jak sie poczułam? Ida na teatru na spektakl i lapke szampana o północy... ok ja im nie bronię wyjśc, tylko po co mi naobiecywała, namawiała itd? Ja się juz napaliła, nie mówiąc o tym ze sie umówiłam z ludźmi, a teraz co? Nawet mi nie powiedziała ze zmienili plany! A teks ze zostanie moja mama - doprowadził mnie do szału. akim kur..wa jest moja tesciowa zeby planowac sylwestra mojej mamie- czy ona uwaza ze skoro moja mama jest wdowa to jej sie nic od zycia nie należy? Jeszcze mi mówi ze ona zadzwoni do mojej mamusi zapytac czy nie zostanie z Gaba? Czujecie!? jak ona to soie wyobraża - stawiac moja mame w takiej sytuacji - powiedziec jej ze my z M juz zaplanowalismy, a oni tesciowie tez jednak wychodza wiec moja mama musi zostac. Zestresowałam sie tym, ze poumawiałam sie ze znajomymi, ze oni przez nas nigdzi enie jada, a my teraz nie pójdzemy wiec zadzwoniam z pytaniem do mojem mamy. Było jej starsznie przykro ze stawiam ja w takiej sytaucji - wiadomo ze nie moze mi odmówić bo ona nie chodzi na bale, ktore planuje sie z duzym wyprzedzeniem, tak więc na dzień dzisiejszy nie ma planów, ale zawsze tuz eprzez sylwkiem coś tam zawsze jej wychodziło - szła do koleznki, co wujków, ciotek itp. Moja mama poczula sie jak jakies popychadło - teściowej sie odmieniło i mimo tego ze naobiecywała, wycofuje sie i chce teraz urobic moja mamę. Moja mama sie godziła, ale wiem ze była przez to zla (bo z psem zawsze ona zostaje i w ogóle ona musi nam pomagac, a tesciowei pomagaj atylko wtedy kiedy im to na reke) i w sumie to smutna - bo poczuła sie tak jakby ona nie mogł amiec swoich planów... tak wiec powiedziałam mamie ze nigdzie nie idziemy. na razie powiedziałam, najbliższym przyjaciołom ze tak sie sprawy mają - a oni powiedzieli, zę przyjd a do nas bo nie bawiliby sie dobrze wiedząc ze my w domu sami siedzimy - miłego, to ale namawiam ich zeby się zabwili :) bo nie chce zeby przez nas rezygnowali... no nic - zobaczymy cio z tego wyjdzie - zorganizuje sylwka znajomym do końca a sama zostanę w domu... Co myslicie o tym wszystkim? Fajnie teściowa postąpiła co nie? Nie zrozumcie mnie źle, ja nie mam zalu, ze oni chca wyjśc (choc mogliby pójsc na ten spektakl już 1.01.2010 :P), tylko o to ze tesiciowa naobiecywała, a później sie jej odmienilo, słowa mi nie pwoeidziala, a na koniec chciala urobić moją mamę... o i koniec pracy na razie - zbieram sie po Gabę :)
  25. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Igmik - dziękuję :) tak właśnie myślę, że spróbuje bez tego mleka po południu, obiadek można przesunąć tak z 15-30 min, deserek przesuniemy na 16, albi i ciut później i koło 19 kasza, wtedy powinna ją zjeśc bez problemu, anie takie wciskanie i mleka i czasem kaszy na siłę. A jak sie obudzi w nocy głodna, tzn ze trzeba wrócić do dawnego schematu.
×