Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mia 82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mia 82

  1. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witam lutóweczko – stycznióweczki ;) Basienia zamówiłam sobie książke z płytą Zawitkowskiego – spodobała mi się ta promocyjna i doszłam do wniosku ze chcę więcej – w necie kosztowała 53 zł. Dla zainteresowanych (Szklana pytałaś) podaje stronkę gdzie można kupic film – www.rozwojdziecka.pl Cześć Zabajonku – jak miło że zajrzałaś :) jak kręgosłup? Wiem, ze jest Ci jeszcze ciężej niz przy pierwszej ciąży – ale mam nadzieję ze jakoś dajesz radę mam nadzije ze mi bedzie oszczędzone rodzic z infekcja górnych dróg oddechowych – Ty przez to wycierpiałaś sie pewnie podwójnie... jak sie wykuruję (a robie wszystko zeby sie szybko paskudztwa pozbyc) to bede chodzić pod kloszem – uwazac jak nigdy! Igmik super ze spada gorączka! To chyba najwazniejsze! Wczoraj na kolecje znów kroma z czosnkiem i dziś na śniadanko też, a druga z cebula – oddech mam na 6 z plusem :P wczoraj tez nie bardzo miałam apetyt ale wsunęłam 5 kanapek czosnkowo cebulowych i zjadłam tłusty rosół :) dzis ta sama dieta :P i kilka chocapików na sucho pochrupałam wieczorkiem dla osłody. Rosołku ja jeszcze nie wiem co mam zabrac do szpitala – bede tam w przyszłą środe to o wszystko dpoytam – ale tez nie chcialabym zeby pogubiono nowe (jakby nie było drogie) ciuszki – problem w tym ze takie malutkie to ja mam tylko nowe – moze uda mi sie cos uzywanego wyszperac dla malucha na „dzień dobry” - jak dzidek bedzie z położnymi to na pewno dostanie „gorsze” ciuszki jak juz bedzie ze mna to moze ciut lepsze :) stroic bede w domku, a jak beda juz goscie przychodzic to bedziemy pokaz mody urzadzac :P ;) ja dalej nie kupiłam torby – w przyszyłm tygodniu musze juz wszystko załatwić – zeby tylko zdrowie odzyskac, inaczj nie wyjde z domku. Najbardziej ;) ubolewam nad tym ze uszyte zasłonki czekaja u krawcowej – tylko odebrac – a ja nie chce z domku wychodzić – mąż jeszcze bardziej ode mnie chory, tesciówka chora, a moja mama autem nie jeździ, teśc nie wie gdzie krawiec... a ja juz bym chciala je miec buuuuu :( oczywiscie mam stresa czy wyjda tak jak chcialam hehe – moze jutro po nie raz dwa pojade ;) Hałaśliwa tantum rosa jest generalnie do irygacji (jest taka specjalna gruszka i rozpuszczone w wodzie wciska sie do pochwy – jak piska swędzi, piecze i jest chora) ale po porodzie chodzi o to zeby tylko krocze tym roztworem przemywać – ma chyba działanie przeciwzapalne, ja kupiłam 3 saszetki – tylko ze przy c.c. z tego nie skorzystam, no chyba ze tak po prostu bede sie tym podmywac. Leż kochana cierpliwie – już niedługo a wiesz sama – dla maluszka wszystko da się znieśc! Tylko katarek przegoń! Moja mama rzybrala w ciąży ponad 20 kg i w jednej i w drugiej (w wieku 36 lat) raz dwa wróciła do rozmiaru 34 więc sie nie przejmuj! Na zdjęciach wygladasz na prawde swietni i nie powiedziałabym ze ciążą na Tobie jakies zbędne kg – chyba ze pani fotograf poddaje zdjęcia jakiejs specjalistycznej obróbce :P Szklana poszalałaś po sklepach – a stroić się to juz niedługo bedziemy mogły :) jeszcze tylko troche cierpliwości ;) A ja wybiore (jak sie tylko da) taki termin zeby weekendy na leżenie w szpitalu nie marnować – bo i mojej mamie i mężowi to będzie na rękę – zawsze to dwa dni bez pracy – chciałabym zeby mama zahaczyła (zostala u nas) o weekend i dwa dni przed lub po – jak można wybrac to czemu nie :P Też nam trzeba podkładów i podpasek – ale ponoć po cesarce jest troche mniej tych odchodów – ja kupilam podkłądy z belli – to sa takie pieluchy (podpaska king size – jeszcze takich nie widziałam) !!!! Termin super – ja mam nadziję ze tez nie bede musiała czekac do 9 lutego – chciałabym już cut wczesniej :D juz sie nie moge doczekac – tylk musze stanac na nogi – bo przez to przeziebienie i kiepskie samopoczucie to jakbym zapomniala ze w ciąży jestem – kurcze w ogóle nie rozmawiam z Gabulką :( musze sie poprawic ale to na prawde z osłabienia – nawet nie mam jak jej po nóżkach posmyrac bo mam na sobei tyle warstw odzieży i jeszcze wielką kołdrę, a odkrywac sie nei chce. Ja juz sie nie martiwie tym ze bedzie c.c. - ty tez sie oswoisz z ta myslą – tylko dopilnuj sobie opieki po cesarce i zeby dzeciatko do piersi przystawiły w ciagu 2 godz po pordzie – zeby zanim dadza butle calineczka spróbowała pociumkac cycusia mamusi :) mi bardzo zalezy na karmieniu piersia i tym najbardziej sie przejmuje. Ja kupiła leko na pępuszek, ale z nich nie skorzystam – z tego co nas uczyli w szkole rodz wygodniej bedzie ze spirytusem – trzeba kupic taki spożywczy 100% i rozcieńczyć z wodą (7 do 3) żeby uzyskac 70 % spiryt – zabezpieczyc skórke wokól pępka i zakraplać 2-3 kropelki pipetką na kikutka – 3-4 razy dziennie. Tymi wacikami to cięzko przemyć – trzbeba by było spirytus z nich jakoś wyciskać Hałasliwa to ja też Cię pocieszę – maja mała tam mi sie glową wbija w zebra ze siedziec nie moge... makabra – jak siadam to mam wrażenie ze jej gowe zgniote...a nóżkami to tak rajbuje jak waryjot jakiś ;) iwonko gratulacje dla siostry!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale Wam fajnei ze rodzicie prawie jednocześnie :) ależ rodzice musza być szczęsliwi – dwoje wnuków na raz :D ach te sny :D:D:D:D wcale nei macie małych córeczek – tylko drobne ksieżniczki, a co to baby wielkie mają sie rodzić? Będą małe kokietki :) Moje samopoczucie zdecydowanie lepiej niz wczoraj, w nocy ani gardło ani zatkany nis juz tak nie meczyły (męczyło mnie gorąco bo sie wypacałam) – leże w łózku poce sie jak świnia i tylko zmieniam ciuchy na suche i ciepłe.... mi to najbardziej pomaga – świetnie napotnie dziala taka mieszanak – w termosie robie herbatke malinowa (to tak na prawde aromatyzowane ścierwo) ale dodaje do tego prawdziwy sok z malin - dużooo (owoce – nie liście bo te ostatnie powoduja skurcze) dwie cytryny wyciśnięte, trzy wielkie łyzki miodu – po takim napoju wylazi ze mnie cały ten syf – przy łóżku termosik i kubek a ja popijam. Zazywam wapno, rutinskorbin, syrop prenalen, syrop cebulowy, na gardzło mam od lekarza takie jakies psikadło na recepte i dostałam jakies krople do nosa, a jak czuje ze gardziołko podrażnione to ssam ilsa moos – to tez kaszel ponoc łagodzi. Odpukać – tempka w normi i nie kaszle, ale boje sie ze kaszel moze na koniec przyjsc – nosa z domu nie wychylam – staram sie leżec (masakra...) i wygrzewac sie.
  2. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Igmik jak się czujesz? I co z moczem - powtórzyłaś już badania? wracam do ogladani filmiku - bo w końcu nie obejrzałam - zatrzymałam sie przy przewijaniu malucha - super pokazane - tak jak nas uczyli w szkole rodz.
  3. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Monis kupiłam już wczoraj prenalen o piję :) rzeczywiscie nie we wszystkich aptekach jest dostepny – dostałam dopiero w dużej aptece w tesco. Mam juz arsenał dozwolonych leków, które mają mnie postawić na nogi – teściówka mi przywiozła :) wróciłam do łóżka pod kołdrę i grzeję się. Nadia mi tez ie wydawało ze jestem super odporna uważam na siebie jak moge – a tu masz Ci los, mąż już zaliczył przeziębienie wcześniej – mnie nie ruszyło, a teraz... masakra – ale już czuję się troche lepiej – bo kuracja rozpoczęta – na śniadanie kromka z czosnkiem i kromka z celbulę, teraz dwie kromy z cebulą, popijam herbatke z miodem i cytryna (dużo trzeba pic – wiec mam termosik przy łózku) – więc trzeba na prawde baaardzo uważać! Ja ruchów maleństwa nie licze – buszuje regularnie wiec nie widze takiej potrzeby – lekarz mi nic nie mówił zebym miała liczyc. A ze czsasem dzidki mniej aktywne to normalne – myslę ze trzeba sie przejac gwaltownymi, panicznymi ruchami albo tym jak sie dzidek nie rusza w ogóle długi czas, ale pamietajcie ze kiedy jestesmy aktywne to bujamy maluch do snu, poza tym zajęcia odciagaja nasza uwage od delikatnych ruchów i tylko moze sie nam wydawac ze dzidek nie daje znaku. Monis moja mała leży ciągle pośladkowo a czkawke to czuje czasem na dole, czasem na górze – dziwnie tak jakoś :) Dbajcie o siebie dziewczyny – unikajcie skupisk ludzi, przeziębionych mężów nie wpuszczajcie do łóżka, ubierajcie sie ciepło, a najbardziej uważajcie na to zeby sie nie przegrzac np. w sklepie a później wyjsc na zewnatrz – szczerze powiedziawszy nie wiem czy ja sie tak właśnie nie załatwiłam kiedy tak w poniedziałek biegałam za zasłonkami i karniszem.
  4. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    basia dzięki - zapisałam nazwe i kupię te kropelki!
  5. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Igmik współczuję!!! Zmartwiłam sie podwójnie i za Ciebie ze tak Cię dopadło i za siebie – bo mnie to tez moze wkrótce dopaśc... na razie odpukac gorączki nie mam ale kto wie co bedzie później... ginek mi powiedział ze alarm mam podnosic jak tempka skoczy, a na razie sie nei martwic tylko wygrzewac sie w łóżku – na razie domowe sposoby, a na gardlo to moge dowolne tabletki (uwaza ze na tym etapie ciazy moge ssac to co przynosi ulge) nawet do nosa powiedział ze moge krople kupic – ale ja sie boje – poprzestane na tej soli fizjologicznej – kataru i tak nic nie wyleczy. Jak zaczne kaszlec to tez moge ziołowy syropek pic... rany co za syf nas dopadł!!!!!!!!!! mamusia do mnie przyjedzie po pracy – ugoruje rosołek, przywiezie zakupy, jakas rozgrzewajaca herbatke – tesciówka strasznie sie przejeła i zadzowniła do mamy ze sama chora i boi sie mnie odwiedzić, a trzeba mnie ratować – kurcze wiem ze ona sie teraz o mnnie zamartiw a- szkoda mi jej bo ona sie strasznie przejmuje... ja bym tam rabanu nie podnosil i dałabym sobei rade ale jak chca sie mna zaopiekowac – to bardzo prosze – rosołek chętnie zjem :) Moja tesciowa juz siedzi w gabinecie u swojego brata lekarza i pyta co ma mi w aptece kupic :D az mam wyrzuty sumienia ze sobie pomyślałam ze to przez nią jestem chora, bo mnie zaraziła... :O podła jestem... Moniś, szklana dziekuję za pocieszki – nie ma co siać paniki, tylko trzeba sie kurowac, a wszystko bedzie dobrze :) Moniś a jaki syropek czy inne leku kupowałaś? Moje dziecie tez rozpycha sie coraz bardziej – czuje ze jest jej juz ciasno – kurcze siedziec w łózku nie moge bo mi mała przeszkadza, a leżec to nie bardzo z takim zatkanym nosem. Szklana ale i fajnie ze pobuszujesz po slepach – daj znac jaka kiece upolowałas. Kurcze chciałam w tym tygodniu zakonczyc zakupy dla siebie i dzidzi,a tu znów sie wszystko w czasie odsunie. Pewnie w pt i sob nawet na zajecia z aplikacji nie pójde, a w sobote imprezka rodzinna z okazji 90 urodzin babci M, a później imprezka urodzinowa u znajomych – a ja pewnie zostane w łóżku... buuu a tak mi zależało na tych spotkaniach... a moze uda mi sie podkurowac jak dziś i jutro nie bede z wyrka wychodzić... Salwia na pewno dostawa wózka doda Ci skrzydeł :D buźka dla wszyskich – ja leżakuje i ogladam filmiki o pielenacji maleństwa – mam taki filmik promujacy publikacje Zawitkowsiego – Co nieco o rozwoju dziecka – super, a położna mówiła ze nie trzeba całej księgi i pełnego 3 godz filmu – ta krótka promocyjna wersja wystarczy.
  6. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hej dziś ja umieram... no i katarek przekształcił sie w mega przeziębienie w nocy gardło bolało mnie tak ze myślałam ze sie wykończę... cała noc nieprzespana... koszmar - o 5 nie wytrzymałam i wypiłam dwie łyczeczki hydroxisinum (to taki syrop uspakajajacy lekarz mi kazał pic po łyzeczce zeby sie brzuch nie spinał) i zjadłam jeden strepsils (jedna pastylka chyba nie moze zaszkodzic) bo nie usnęłabym przez to gardło - zaraz dzwonie do ginka dpytac co moge zażywac - bo samo pewnie nie przejdzie, a zanim przejdzie zamęczę siebie i dzidzie... dawno sie tak źel nie czułam - jestem sciekła bo cała ciąże chodziłam jak pod kloszem - na wszystko uważalam, to mi sie przyplątało w ostatnim miesiącu ciązy - i na dodatek jestem prawie pewna ze zaraziłam sie od męża albo tesciowej... jestem wsciekął i zamartwiam sie czy nie zaszkodze dzidzi... przeciez malenstwo musi sie stresowac jak ciagle kicham, smarkam i czuej sie tak okrponie - teraz tylko czekac kiedy zacznie sie kaszel :( koszmar... jestem padnięta a dalej nei moge spać... spróbuje sie dodzwonic do ginka
  7. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    rany co tu zrobic zeby zasnąc... poczytam jeszcze i moze zejde po jeszcze jeden kubek goracego mleka... oj czeka mnie ciężka noc - pocieszam sie tylko tym ze moze jutro bedzie lepiej - chce zeby juz było rano... dobranoc!
  8. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Szklana nie znalazłam w necie leżaczka tej marki co podałaś, a takie full wypas mi sie podobają, tylko zastanawiam sie nad tym na co lepiej zwrócić uwage – czy na to zeby wystarczył na dłużej, czy na to zeby miał regulacje oparcia i podnóżka – z takich do 200 zł wiekszość jest do 9 kg (6miesiac) one maja regulacje, a takie co starczaja do 18 kg – niby od 0 ale nie maja regulacji i niemowle nie leży, ale ma półsiedzącą pozycje w takim jakby kubełku (z dupcią nizej niż reszta). Jeżeli leżaczek ma mi posłużyc nie dłuzej jak 5-6 miesiecy to nie chce wydawac zbyt dużo kasy – wybiore najprostszy – taki zgrabniutki co sie reguluje pozycje. Wieksze dzieciątko i tak pewnie nie bedzie chciało w nim siedziec – na późniejszy okres rozważe w razie takiej potrzeby zakup kojca (choc to chyba tez nie jest dobre jak juz dziecko wstaje). Ale Ci fajnie ze masz imprezę „przednarodzinową” w moim gronie nie ma takiej tradycji – fajnie... tyle prezentów :D Rosołku maty na razie nie kupuję bo pewnie dostanę, a jak nie dostanę to na pewno kupię :) a jaki z fisher price leżaczek kupisz? Bo w tych co w necie ogladałam nie ma chyba regulacji, albo jakas minimalna. Ale wiecie te karuzelki (ja mam ta z misiami fisher price) maty czy bajery na leżaczkach to dopiero od drugiego miesiąca – wczesniej dzidzio i tak nic nie kuma :P Igmik współczuję choróbska... ja mam tak zatkany nos ze ledwo dycham, mąż zaziębiony na maksa – śpi co prawda w innym pokoju ale i tak mnie zaraził :( szykuje mi sie kolejna nieprzespana noc bo przez ta zatkana dziurkę dostaję szału, gardziołką płucze i na razie odpukac – nie boli – troche jakby podrażnione ale to moze od roztworu soli fizjologicznej który wpuszczam do nosa i czuej jak gardło wtedy szczypie. Masakra – cała ciąże uchowałam sie od chorób, to mnie teraz przeziebienie dopadło – chodziłam jak pod kloszem – ale mąż sie pochorował i tesciówka jak u mnie byla ostatnio to mnie wycalowała, wyprzytulała a wieczorem zadzwoniła ze „umiera” tak ja rozlożyło... no i teraz mnie rozkłada – choć próbuje sie nie dac. Kurcze mam nadziję ze mój przebieg choroby nie bedzie taki jak u Ciebie – na razie zaczęłam od kataru... musze byc do srody zdrowa – bo chce do szpitala jechac w końcu zobaczyc oddział a przeciez pochorowana nie pójde. Co do rozstepów to nawet nie próbuje szukać – aż strach – wydaje mi sie ze nie mam, a mogłoby mnie coś zaskoczyc ;)
  9. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    pozwolicie ze wrzucę nowy temat - moze poprawią sie nam humory jak wrócimy do temtu wyprawki :) tu mamy łatwiejsze wybory... choć i z tym czasem problem ;) Leżaczki... Kupujecie leżaczek? Jezeli tak, to jaki? Na co zwrócić uwage? Mi znajoma powiedziała ze to bardzo praktyczne i lepiej tzymac dziecko w leżaczku przy sobie niż w wózku (gondoli) co o tym myslicie?
  10. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Igmik najważniejsze ze mała rozwija sie prawidłowo. Co do cesarki, a dokładniej terminu – może tak lepiej, będziesz miec robione usg i a nóż widelec okaże się ze mała fiknęła główką w dół. Badania musiz na spokojnie powtórzyc – trzymam kciuki zeby wszystko było ok! A co znaczy fakt ze masz juz rozwarcie???? Mój lekarz też mi powiedział ze na 99% już sie nie obróci. Co do przezębiena to kolezanka poleciła mi syrop – prenalen – taki wzmacniajacy dla kobiet w ciąży, (Syrop wspomagający leczenie grypy i przeziębienia, przeznaczony specjalnie dla kobiet w ciąży i matek karmiących piersią, w składzie jest koncentrat soku z czarnej porzeczki, koncentrat soku z malin, witamina C, suchy wyciąg z czosnku) – ja już kupiłam I zrobiłam syrop z cebuli, teraz otulona ciepło chce sie przespać bo sen mnie zawsze wzmacnia, a gardziołko płukałam wodą z tzw. Gargarinem – to mozna w ciazy – tak mi kiedys lekarz ogólny mówił, do nosa podaje sobie roztwór soli fizjologicznej – udrażnia I ułatwia oddychanie (no i jest bezpieczne) Szklana mądra decyzja, dobrze ze juz troszeczke ochłonęlas, zobaczysz ze z każdym dniem zaczniesz oswajac sie z myslą o c.c. :) a moze trzeba bedzie zainwestowac w położną,która sie dobrze Toba zaopiekuje po cesarce? To bardzo ważne – ja gdybym tylko mogła załatwiłabym to sobie. Mandzia słuszna decyzja – skoro operacja tak czy siak Cię nie ominie, to lepiej od razu, poza tym jak słusznie zauważyłaś nie wiadomo czy i tak nie zakończyłoby sie c.c. Oj mnoży nam sie tych cesarek – a dopiero co ja pierwsza podniosłam raban i lament U mnie tez puszczanie piosenek nie podziałało, ani pozycja na czworaka, ani ćwiczenia... najwidoczniej tak juz musi byc.
  11. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Nadia ja również słyszalam ze najbardziej prawdopodobny termin to ten wyznaczony początkiem ciąży :) Hałaśliwa no to teraz będziesz leżec – mam nadzieje! Zyczę Ci żebys bezproblemowo rozwiązała sprawy związane ze zleceniami – a jak będziesz grzecznie leżeć to z malenstwem na pewno wszystko bedzie dobrze. Nie wygadał sie przypadkiem doktorek czy to chłopiec czy dziewuszka? :) Moze te rozbieżności w pomiarach – to jednak sa w normie? Skoro nie sygnalizował lekarz ze coś jest nie tak – to nie ma sie czym martwić – tak jak pisały dziewczyny te wszystkie pomiary sa tylko w przybliżeniu. Ale super ze czeka Cię jeszcze jedno usg – ja bym sie na pewno czuła bezpieczniej gdyby mnie kilku specjalistów dogladało ;) Zrobiłam syropek z cebuli – zaraz mykam do apteki i po czosnek i cytrynki :) w zasadzie to juz lepiej sie czuje tylko mały katarek dokucza (tzn jedna dziurka zatkana).
  12. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Mamo 3 dzięki za przepis - znalazłam w necie tez przepis czosnkowy. musze dopytac w aptece o syrop prenalen - koleżanka mi mówiła ze to spcecjalny syrop na przeziebiena dla kobiet w ciązy.
  13. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Chyba moje psisko ma katarek - bo nos przystawia do okna - tak jakby szukał sposobu na łatwiejsze oddychanie - tez tak robie w nocy - przystawiam do nosa zimną poduszkę - tylko za szybko sie nagrzewa ;)
  14. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Dziwczyny mam pytanko - znacie przepsi na syrop cebulowo czosnkowy? Nigdy takiego nie robiłam, a czuje sie troche osłabiona i boje sie ze moze mnie poważniejsze przeziebienie dopaść - temperatura w normie, gardziołko nie boli, ale ciut kicham - choć nie mam za bardzo czym smarkać i jakoś tak ogólnie słabiej sie czuje. bede wdzięczna za taki przepis - moze taki syropek mnie wzmocni.
  15. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Przyszla Mamo witaj!!! Fajnie Ci że masz tak częste i regularne wizyty – ja mam dopiero 22 stycznia! Może jak spotkam sie z ginkeim w przyszłym tygodniu w szpitalu to poprosze zeby na mnie „rzucił okiem” - u mnie szyjka sie ostatnio (23.12.) jeszcze nie skracała – ale kurcze przeciez coś sie moze juz dziać, a ja nic nie wiem :( A tak na marginesie - ale z nas lutówki hehe – jeszcze sie okaże ze połowa urodzi w styczniu :D
  16. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Mamo 3 a kto twierdzi że podważasz opinie lekarzy? I doczytałam twoja wypowiedź do końca – zawsze doczytuje wszystkie wypowiedzi... Ja tylko głośno myslę i podejmują dyskusję :) sama sie na tym nie znam – słyszałam takie opinie jak w cytowanym artykule i taka tez opinię sobie wyrobiłam (że od takich zabiegów sie odchodzi), ale skoro lekarz taka opcje proponuje – to moze wie cos więcej na ten temat – najgorsze jest to, ze o wszytkim co wykracza ponad standard cięzko uzyskac kilka rzetelnych opinii lekarskich, a przy jednej opiniii ciężko podjąć decyzję. Z kolei lekarze często przestrzegaja przed tym co się wyczyta – wydaje mi sie ze same przekonałyśmy sie o tym początkiem ciązy – pamiętam jak pisałysmy – ze wyczytałyśmy to czy tamto, co często irytowało lekarzy. A z drugiej strony jak tu nie czytac i nie szukac... kiedy chce sie wiedziec jak najwiecej.
  17. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Szklana ja wiem ze z tym terminem wyznaczonym odgórnie to tak troche śmiesznie :) ja sie zastanawiam jak to bedzie położyc się do łóżka w noc poprzedzajacą dzień c.c., a rano wstać (jeżeli w ogóle zaśnie sie przez emocje) – kąpiel i wyjazd do szpitala a tam raz dwa i maluszek w ramionach... myślę ze emocje bedą sięgać zenitu wiedząc ze już jutro będzie z nami dzidziuś! Obyśmy tylko doczekały tych wyznaczonych terminów – ja mojej małej tłumacze ze już mi wystarczająco „na złośc” zrobiła – teraz ma przynjamniej cierpliwie czekać do wyznaczonego terminu :) moze terminy c.c. Wyznacza sie tak zeby działac jak juz dzidek osiagnie pełnię rozwoju zeby nie narazić sie na samoistne rozpoczęcie się porodu. A jak juz koncem stycznia bedziesz miec swoja calineczkę – to cudownie – wolałabyś zeby tak spóźniła sie 2 tyg po wyznaczonym term – nie sądzę ;) Ja tez uwazam ze mała uparta po mamusi – choć i tatus potrfi sie uprzec jak osiłek :P rany coś czuje ze nasze dziecko da nam popalic swoim charakterkiem – bo po kim miałoby byc spokojne i grzeczne? No chyba ze odziedziczy charakter po babciach – ba ja, mąż i nasi ojcowie to nerwuski i uparciuszki :P
  18. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Zanim napisałam to pojawiło sie kilka wypowiedzi, a ja tu wyjeżdzam z pustkami... ;) Mamo 3 czytałam tą samą wypowiedź i w innych miejscach natknęłam się na podobne opinie, ale skoro lekarz radzi to moze wie co mówi – Szklana musisz się tylko zastanowić czy to nie będzie chęć porodu siłami natury – za wszelką cenę, poza tym nie wiemy czy nasz naturalny poród nie zakonczyłby sie cesarką. Ale może lekarze (co niektórzy) potrafią ocenić ze w tym konkretnym przypadku można wykonac teakiz abieg. Ja np. nie wiem dlaczego dzidzia ma ułozenie pośladkowe – lekarz mi tego nie powiedział – powiedział tylko cesrak i kropka – nie podejmie sie odbioru takiego porodu to to zbyt duze ryzyko powikłań okołoporodowych (jak mi powiedział jak dawniej odbierali takie porody to bym sie w życiu nie zdecydowała!), ale o obrocie nie mówił nic a nic – dlatego nie potrafię sie wypowiedziec. Iwonka ma racje – przynajmniej można sie do c.c. psychicznie przygotować – a wiele kobiet w ogóle nie bierze takiej opcji pod uwage – ja przeżyłam szok i były łzy jak mi ginek powiedzial na ponad miesiac przed porodem ze robimy c.c., a co maja powiedziec kobiety które dowiaduja sie o tym nagle, czy po 10 godzinach prób porodu s.n. - zdarza sie ze kobieta za jednym zamachem „zalicza dwie opcje”!!! Na prawde nawet jak bedziemy „skazane z góry” na cesarke to nie ma tragedii! Wiem że czasem trzeba powalczyc -ale ja sie juz naczyłam przyjmowac pewne sprawy takimi jakimi są – wydarzenia ostatniego roku nauczyły mnie ze na pewne sprawy nie mamy wpływu, a najważniejsze w naszych przypadkach jest to ze dzidki sa zdrowe i nawet jak bedzie cesarka to w zaden sposób im to nie zaszkodzi, a i my damy rade i bedziemy tak samo szczesliwymi rodzinami jakbysmy rodzily s.n. z mężami – mężowie beda mogli sie sprawdzic nie przy porodzie (a przynjamniej przy porodzie inaczej niz gdyby to był poród s.n.), ale za to tuż po nim – beda zmuszeni zaangażowac sie bardziej niż tatusiowe, których partnerki sa w pelni sił, a przynajmniej wiecej maja tych sił niz te po c.c. Pikspi – kurcze i u Ciebi troski... - trzymamy kciuki zeby wszystko byłodobrze – relacjonuj nam tu na bierząco co i jak Igmik czekamy na info!
  19. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hej znów pustki :( Szklana - kurcze wiem ze to nie łatwa decyzja - zaczekaj na to co Ci przekaże tato - z pewnością uzyska rzetelne informacje - a ja bym brała pod uwagę opnie jeszcze innego lekarza - na pewno skonsultuje to z dobrym specjalista i zdecydujesz sie na możliwie najlepsze rozwiązanie - biorąc pod uwagę wszystkie za i przeciw. Chciałabym Ci jakoś pomóc - ale niestety nie potrafię nic podpowiedziec. To, że mi nikt takiego \"manewru\" nie zaproponował\" nie oznacza, ze dla Ciebie nie bedzie to najlepsza opcja is zansa na poród s.n.! Ty rodzisz w zdecydowanie lepszym ośrodku niż ja i pewnie niektórzy specjalisci lepsi - choć absolutnie nie umniejszam naszym lekarzom - może u Ciebie mają większe doświadczenie ze względu na zdecydowanie większa liczbe pacjentów. Nie każdy lekarz potrafi wykonac taki zewnętrzny obrót na główkę.
  20. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    zjadłam górę czosnku - fuj az takich ilości nie lubie... blee ciepło sie ubiore i do łózka coś poczytam. Rosołku a jak moge sprawdzic czy to z zatokami cos nie tak? Nigdy nie miałam takiego problemu.
  21. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    rany zaczyna mnie chyba boleć gardło - kurcze mogłam sie od męża zarazić - choć spaliśmy osobno... świetnie :( jeszcze mi przeziebienia brakuje... do dupy z tym wszystkim spadam - napije sie goracego mleka z miodem i zjem czosnek... dobranoc!
  22. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/1,79331,1326667.html wyglada na to ze moje dziecie ma ułozenie miednicowe zupełne. Myśle ze obrót tez uwzglednai szczegóły ułozenia - moze kiedy nie ma zupełnego miednicowego - to jest rzeczywiscie szansa na wykonanie obrotu, a moze i na to ze sie samo obróci... ale juz nie dumam - nie znam sie na tym
  23. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Szklana zdecydowanie pomyśl o tym dopiero jutro - muszisz ochłonąć i super ze tato moze zasięgnąć języka - to będzie najlepsza podpowiedz - aż sama jestem ciekawa opinii. Myśle ze w takiej sytuacji warto zasięgnąc opinii jeszcze innego lekarza - ja bym tak zrobiła. Powiem Ci ze ja juz sie podswiadomie na ta cesarke nastawiłam - boję sie co bedzie po - czy bede w stanie opiekowac sie mała, czy ból mi na to pozwoli, a najbarzdej tego zebym mogła piersia karmic, zeby w szpitalu nie poszli nałatwizne i nie podali dziecku butelki bo moze sie do piersi zniechecic -ale przynjamniej troche spokojniejsza jestem ze mnie poród naturalny nie zaskoczy - w sensie... bólu, czasu trwania, ewentualnych komplikacji, moze i w pewnym sensie to jakis komfort (sama nie wiem próbuję sie pocieszyc) - choć wiadomo nawet jak cesarka zostanie wyznaczona - moze sie zaczac wczesniej. Ciekawe na kiedy mi termin wyznaczy - mówi ze 22 oceni na ile jest maleństwo rozwiniete. No i jak juz tak nastawiam sie na ta cesarke to pewnie jak sie mała obróci (w co niestey wątpię) to pewnie niezłego bede miec cykora pomimo ogromnej radosci.
  24. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Rosołku ale nie mozesz sie jeszcze wybrac na usg? Kurcze ja tez by nie wytrzymała bez! Może umów się jeszcze raz. A mama na pweno chce dobrze - tylko jej diagnozy jedym uchem wpuszczaj, a drugim wpuszczaj - tez sie irytuje takim gadaniem
  25. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    kurcze co się dzije... rosołku i Ty zdołowana
×