Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mia 82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mia 82

  1. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    tu sa bardzo ogólne info o ułożeniu dziecka http://babyonline.pl/ciaza_i_porod_ciaza_artykul,2422.html?print=1 wiem, ze net to nie najlepsze źróło informacji (trzeba lekarza słuchac a nie kombinowac) ale próbowałam coś znaleźc o tym obrocie - nic wartego uwagi nie znalazłam
  2. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Igmik w tym szpitalu gdzie bede rodzić jest tak jak opisalś przy c.c.
  3. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    U nas w rzeszowie do takich zabiegów jak zewnętrzny obrót na główkę nastawieni sa dosc sceptycznie nikt na szkole rodzenia o tym nie mówił i nie proponował jako sposobu na "uniknięcie' cesarki... ale u nas to oficjalnei mówi sie ze z.z. o jest złe - bo nie jest finansowane przez NFZ i w naszych szpitalch tego oficjalnei nie robia. Sama nie wiem - lekarz powinien powiedzic na ile jest to ryzykowny zabieg i czy warto... Ja porozmawiam o tym z moim ginkiem dopiero w przyszłą środe, a Szklana ma podjac decyzje do czw - bedziemy sie co prawda widziec na imprezie w sobote - ale nikt na imprezach nie lubi rozmawiac o pracy :) wiec bede zmuszona sie powstrzymac od pytan - powiedziałby mi wszytko - ale ja nie lubie jak mi na imprezach ludzi "głowe zawracaja" problemami prawnymi - dlatego sama nie chciałabym tego robic. Gdyby to było dobre rozwiazanie to na pewno by mi ginek zaproponował, ale moze on nie umie tego zrobic - choć nie sadze, moze odchodzi sie od takich praktyk. Mi powiedział ze absolutnie nie próbujemy siłami natury, tylk cesarka, a koleznak która miała taka sytuacje i rodziła w Krk usłyszała od jednego lekarza ze mógłby podjąc próbe przyjecie takiego porodu - tylko dziewczyny czy warto tak za wszelką cene... kurcze no nie wiem.
  4. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Kurcze Igmik - musisz jakoś dotrwać do jutrzjeszej wizyty - moze nie ma się co martwić - ja nie potrafię się wypowiedziec, w moim moczu sa liczne bakterie i jakies leukocyty ale lekarz na to nic nie mówił. Ehhh ciągle coś... ale straj się nie stresować! Główka do góry - nie wilno sie dołować! pewnie dostaniesz jakies leki i wszystko bedzie dobrze! Szklana.. ehhh uparte dzieciuszki... mnie lekarz nie proponowal obrotu - nie dopytywałam nawet o to - ale czytałam kiedys ze to dosc ryzykowne, poza tym dzidek i tak moze wrócić na swoje miejsce -ale to tylko wyczytane - doświadczony lekarz wie lepiej. Jak sie spotkam z ginkiem w przyszłym tyg to na pewno o to dopytam (gdyby nie himery męża - o czym niżej - to bym jutro dopytała). Z tego co podajesz to wyglada to na ryzykowny mawewr - skoro moze oznaczac nagła cesarke - kiedy to sie wykonuje, tzn w którym tygodniu - juz w terminie?, bo jeżeli w terminie to moze i warto zaryzykować... a mówił ginek co to moze oznaczać dla dzidka, czy może coś skomplikować? ja dość sceptycznie nastawiona jestem do takich działań - ale to pewnie dlatego ze nie mam duzej wiedzy w tym zakresie. Co Ci radzi lekarz? No i dlaczego temin cesarki tak szybko - tzn przed terminem - zmienił się jakoś twój termin czy co? Ja mam wizyte 22 stycznia (termin wypada na 9-10 luty) i dopiero wtedy ginek wyznaczy kiedy cesara. Kurcze nie potrafię Ci nic doradzić bo mi ginek obrotu nie proponował (jest bdb specjalista, ale moze w takich sprawach nie ma dostatecznego dośw - nie wiem) - gdyby ten manewr nie pociągał za soba zadnego ryzyka (ból swoja droga,ale chodzi mi o maleństwo) to bym sie zdecydowała - ja bym wiele dala zeby rodzic naturalnie, ale z drugiej strony nigdy nie wiadomo jak sie poród potoczy i czy c.c. nie trzeba bedzie robic - najlepij jakby lekarz coś podpowedział - co w twoim przypadku najlepsze. dobrze gdyby lekarz ocenił co lepsze - "kombinacja" i troche "męczenie" maleństwa ale za to poród s.n. czy lepiej zostawić jak jest i zrbic c.c. Magia porodu... ja juz swoje przepłakałam - bedzie jak musi byc... byle by dziecię było zdrowe. Nawet jak bedziemy miec c.c. to nie oznacza,że nie spełnimy sie do konca, ze bedziemy w jakis sposób gorsze - ja juz zaczynam oswajac sie z myśla o c.c. choc inaczej to sobie wyobrażałam ( u mnie mąż nie może być przy c.c. tylko patrzy przez szybe :( ) - jezeli tylko opieka w szpitalu po c.c. bedzie dobra, bedzie chec ze strony personelu zeby pomóc w karmieniu piersią - to juz moge miec to c.c. Tylko ze ja się dziś tez zdołowała bo jak dziś rozmawiałam z ginkiem to mówił ze strasznie juz można odczuc to ze zamknęli w rzeszowie jedna porodówkę (wczoraj o tym pisałam) juz nawet nie chce sie stresowac... a miało byc tak pięknie - dużo peronelu, mało pacjentek... Rany - zaczyna sie pod górkę!!!!! ja tez mam juz metlik i pustke w głowie :( Mnie przed chwilą mąż wkurzył - mieliśmy jechac jutro z ginkiem do szpitala do tego Łańcuta, ale mojemu mężowi nie pasuje, jutro mu tez nie pasuje i jeszcze mi kuźwa mówi ze nie wiem czy w przyszłym tygodniu bedzie mu pasować - po prostu świetnie! A już go miałam pochwalic ze stra sie i jest kochany - w teraz wkurzył mnie jak nic - no żesz k... mówi mi zebym sama pojachała... teraz mówi ze pojedzie ze mna w przyszłym tygodniu ale siedzi niezadowolony ze bedzie miec dzień pracy rozpieprzony bo wyjedziemyprzed 14... no comments
  5. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Balbinko dziękujemy za info od Wazki... możesz mi na gadu podać jej tel? – chciałabym skrobnąć do niej dwa słowa. Boże co ona przeżywa!!!!!!!!!!!! Biedactwo, a lekarz – brak słów!!!!!!!!! Na pewno wszystko dobrze sie skończy ale zadna z nas nie chciałaby miec takich przejsc! Wazko trzymamy za was kciuki – oby mała przybrała na wadze i żeby już wszystko było jak należy! Dziewczyny meldujcie tu szybko jak po wizytach!!!!!!!!! a tak z innej beczki - dostałam dzis przesyłke - zmaówiłam literki z których układa się imię dzieciątka - dziewczynkom, które już sie zdecydowały gorąco polecam - wygladja na ścianie ślicznie www.peticado.pl
  6. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    A jednak spałyście... trafiłam :) ja tez nie miałam ochoty wstawac ale mąż rano nie nakarmił psa i nie wyszedl z nim – wiec p 9 musiałam sie nad bidakiem zlitować i zwlec sie z wyrka... a później to juz czasu nie było – dopiero teraz oddech złapałam i czekam na męża z obiadem bo cos do domu dotrzec nie moze – ja juz po zupce bo jakbym tak miał ana niego czekać to by padła z głodu. Wizyta u dentysty zaliczona – ząbki zdrowe – tylko kamień babeczka mi usunęła i szczęke czymś troszkę zakonserwowała ;) Rosołku nie sadze zeby to było coś z zatokami – bo mnie nic nie boli, wyglada to na wyszuszoną sluzówkę, a moze sie troche podziębiłam coś teraz niewyraźnie się czuję – ale bez tragedii, mi sie chyba w ciazy tak śluzówka w nosie wysuszyła – na pieprz! Dziś bede przez telefon z ginkiem rozmawiac to go dopytam – ja nie zapomne – musze sie z nim w koncu umówic do szpitala na „ogledziny” tego jakże ważnego miejsca, w którym maleństwo spędzi pierwsze chwile życia i chce zeby mnie z położnymi poznał, zawsze to inaczej niz jak tak „z ulicy” przyjde – planowaliśmy na jutro ale zobaczymy. Ojoj jak to Wazka w szpitalu??????? Rany niech nam szybko daje znać!!!!!!!!!!! Szklana znam to szaleństwo – mąż mi mówił zebym dała naszej pani od sprzatania to prasowanie – a ja byłam święcie oburzona – przecież to dla naszej ksieżniczki – tylko ja to zrobie jak nalezy :) poza tym to dla mnie przyjemnośc (choć prasowania nie cierpie) jak składałam te ciuszki to z takim namaszczeniem ze hej :D i juz dumałam co z czym bede łączyć :D a do łóżeczka i wózeczka zagldam cały czas – tak jakby bocian miłą tam coś podrzucić hehe, nawet karuzelkę włączam i wyobrażam sobie ze gra dla małej... więc Szklana – nie jest z Tobą tak źle :P Dziś coś dokupiłam w tesco – po przecenie. Dopiero co zrobiłam pranie ciuszków od koleżanki a tu znów 4 sztuki do prania. Zastanawiam sie co z kombinezonem – bo je sie go prac... bo to taki ortalion z wierzchu... co Wy robiłyście z kombinezonami? A co do rozmiaru kombinezony to ja kupiłam 56 ale jak ogladałam z innych firm to ten mój to takie duże 56 jak 62 innych producentów. Ja potrzebuje ciepłego kombinezony na pierwszy miesiąc dlatego kupiłam malutki, na później mam ciut cieńszy (taki gruby polar z grubym podbiciem) a większy odrobine. Piksip a to mały uparciuszek (zupełnie jak moja mała) zeby tak główką w górze... kurcze co jest z tymi naszymi pociechami – wyczytałam ze ten problem dotyczy zaledwie 3% ciąz a te nasze dzidziolki coś nie chą fikołkować! Ciekawa co jutro ginek powie. Nadia co do imiena to sprawa bardzo indywidualna... sami musicie zdecydować – wybór o tyle trudny ze Bruno i Piotrus to imiona „zupełenie z innej bajki”, weźcie pod uwage jak sie łączy z nazwiskeim – może to Wam pomoze. Balbinko to spory, znaczy sie długi ten twój mężuś się urodził :) rzeczywiscie ciuszko 56 mogą sie okazac za małe :P ja miałam 54 cm, a mój mąż gdzieś też w tych okolicach. Ja ważyłam 2,950 kg, a mój mąz nie wiem ile :) dziewczynki odpoczywajcie ile sie da, ja sama biegam jak szalona ale wiem ze musze przystopowac, na razie odpukac czuję sie bdb – oprocz tego nochala :) mąż wrócił zmykam JESC!!!
  7. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    aktualizacja - zaczynam 36 tydzień! Rany jak zacznę 37 to wpadnę w panikę ;) Nick............wiek.....woj...........tc......data porodu.....+kg/plec kasiulkapb.....25....małopolskie....37......25.01.09.... .....+13/córcia karenk.........33....łódzkie..........25......28.01.09.. .......+7/synek Kluska=)........26....łódzkie..........36.....02.02.09.. +15/CÓRKA/MAJA Agagaguś......38....Mazowieckie...25.....31.01-04.02.09. ...synek igmik...........26....pomorskie.......36.....01.02.09 .........+9/Pola piksip...........29....śląskie..........34......01.02.09 .........+7/córka LUTÓWKA......24....świętokrz......36.....01.02.09....... .+6,60/synek/JAKUB FILIP kasiula29.......29....Frankfurt......36.....02.02.09.... .....+10/synek fusyta..........33....podlaskie.......30.....02.02.09 ...+17!!!/babsztylek *iwonka*.......28....lubelskie........36......02.02.09 ......+14/córeczka Monia...........22....lubelskie........28.....04.02.09. ......+10/córcia basienia........28....śląskie..........36......04.02.09. .....+13/Wiktoria rosołek.........26....lubuskie........36......05.02.09 ........+7/córeczka stokrotkaa2...25....Warszawa.....33......05.02.09..... +9/coreczka Karella..........27....mazowieckie...31......06.02.09.. .......+7/Jaś ? mandzia........28....łódzkie..........35......06.02.09.. ....+10/córeczka SzklanaGłowa.28....warszawa.......35......07.02.09.....+ 17!/córeczka katia-84........24....małopol./Krk..33.......08.02.09.. .......+7/ ???? salwia..........28....wroclaw.........33.......08.02.09 .......+16/synek malinova.......35....śląskie...........35......09.02.09. .......+9,8/córcia Mia 82.........26.....podkarpackie...36.....09.02.09.......+12 /córcia czarna.owieczka...26...mazowieckie..33...ok.09.02.09.... +9/synek Mama3.........40.....świętokrzys...36.....10.02.09 .........+6,5/córcia Olka_..........28......kuj-pom........28.....10.02.09 .........+7,5 /? adulka.........31....podkarpackie...28.....11.02.09..... .+12/córeczka asia............26....łódzkie...........28.....11.02.09. .....+6,5/córeczka lamamma......30....Pomorskie.......34.....12.02.09...... .11/Mania edycia86r.....22....podkarpackie...33....14.02.09...... ..+10/córcia *Iskierka*.....28.....wlkp............23.....7/14.02.09. .....+11/synek Wazka.........29.....Rosja...........30.....14.02.09 ........+15/Malyszka julka2384.....24.....lubuskie........32.....15.02.09 ........+10/syn doddotka.....25.....wielkopolskie..35.....12.02.09...... ..+16!!/synek Nadia277.....27.....śląskie...........27....15.02.09 .........+7/synek Sikorka.......29.....BremenDe.......32....16.02.09...... ..+14/Maj a PrzyszlaMama23...MannheimDE....34....16.02.09....+9/NIco las Haydi.........22......Gliwice.........33.....16.02.09... ......+16/synuś viola nowa...23.....mazowieckie...34.....17.02.09.........+17/Maj a Pimboli.......27....Schwarzwald/DE..34...18.02.09... .....+9/Nadine balbiina .....24 ....Częstochowa....31....18.02.09.........+5/Kacper kasia130285...24...małopolskie.....30.....21.02.09...... ..+6/Sebastian Kathey.......27.....Warszawa.......30.....22.02.09...... ..+7/córeczka kamasutra...21....wielkopolskie....27.....23.02.09.. .....+13/synek dota25.......29.....pomorskie.......21.....24.02.09..... .....? halasliwa.....27....Warszawa.....31........25.02.09 ..+15/niespodzanka Zabajona.....31.....warm.maz.....33.......26.02.09...... ...+6/synek konwalia9....28......Dublin..........32......26.02.09... ......+7/Oliverek up-83.........25......Kraków........32.......26.02.09... ......+11/synek monis30......29......Warszawa....30.......27.02.09...... ...+10/Agusia alicja 111.....27.....WLKP..........29.......27.02.09.........+12/E milka myszkinson...26.....Gdańsk........27......27.02.09...... ....+5/Kazik
  8. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Czołem Brzuchatki! A cóż to za pustki – spicie jeszcze? :D ja wspałam o 9 30 – to dlatego ze w nocy gorzej spałam – wszystko byłoby super gdyby nie ten zatkany nos. Sama nie wiem co to – wczoraj myślałam ze to katar – ale nie mam czym smarkać – psikam non stop woda morska w sprayu i wkraplam roztwór soli fizjologicznej zeby śluzówkę nawilżyć – ale ciągle jest kiepsko – moze to katar sama juz nie wiem, ale katar inaczej wyglada – dziwna sprawa ;) dziś ide do dentysty i tak właśnie dumam co z tym nosem – bo jak kara to nie powinnam iść bo jeszcze stomatologa zaraże... Malinova ciesze sie ze wszystko ok – oj panikowac nei wolno, stres nie wskazany :) Szklana fajny ten film-bajka o Wally\'m? Kiedys mieliśmy z M ogladać, ale jakoś nie byłam przekonana. Teraz jem śniadanko, ogladam dzień dobry tvn i buszuje po necie :P
  9. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    czesc Malinova - mam nadzije ze ta wizyta to nie z powodu jakiś problemów? Wszystko w porządku? nei chce mi sie spać, ale zmykam piekne papa!
  10. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    ...zbieram się do łózka, w tv nuda (na razie mamy 6 kanałów, ale zakupiliśmy cyfre plus wypas :D -tylko jeszcze talerz nie zamontowany) - obejrzałam Lisa, a Sekielskiego i Mrozowskiego nie lubię, poczytam Przekrój... książki nie mam żadnej (musze od mamy pożyczyc druga czesc "Białej masajki"), tylko o ciąży i porodzie - ale wolę sie nie sresowac na noc ;) kurcze coś mnie chyba katarek dopadł - mąż podziębiony został oddelegowany z sypialni do innego pokoju, zjedliśmy górę czosnku, on dostał leki, a ja wode z cała wyciśnięta cytrynka z miodem - jeszcze sobie gorace mleko z miodem zapodam :) dobranoc, spijcie spokojnie!
  11. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    kurcze nie wiem co ja mam w ciąży z tym przestawianiem literek - najczęście mi się zdarza przerobić "nie" na "nei" :D nigdy tak nie miałam - to jak dysleksja! gubienie literek, czy literówki to inna historia, ale takie przestawianie lieterek to podejrzana sprawa - tylko ja na tym forum tak mam :P
  12. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli dobrze ze maż wraca do formy. Kaiulka ale nam tu info zapodalas - to już tuż tuż - uwazaj na siebie i bądź czujna - choć nigdy nic nie wiadomo - ta moja psiapsiółka tez tak miała a skurcze to takie ze pod kroplówka leżała zeby powsytrzymac, a jak przy szło do terminu - to urodziła po, co prawda niewiele po, ale jednak :) ale jakby nie było godzina ) zbliża się do nas wszytskich - taka informacja na prawde musi robić swoje - podór i dzidzius jakoś tak bardziej realne sie wydaja - do mnie to wszysto chyba tak do konca nie dociera...
  13. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    iwonko to masakra jakas z tym szpitalem - współczuję dziewczynom które miały tam rodzić, w moim szpitalu spokój i mój ginek bedzie na pewno - mam tylko nadzieję ze z powodu tłoku nie zasypią podrzeszowskiego Łańcuta - ja wybrałam ten szpital ze wzgledu na bardzo dobra opieke położnicza - ale ona wiaze sie tez z tym ze szpital nie jest tak przepełniony jak rzeszowskie... mam nadzije ze przez miesiac poprawi sie w Rzeszowie sytuacja.
  14. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli jak tam z mezem?
  15. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Szklana no to zapuszczamy grzywe w tym samym celu – ja tez chce ukośnie dłuzszą :) Fajnie ze miło spedziłaś czas z koleżanką. Lutówka to sie oczekałaś w na to zwolnienie, ale przynajamniej nie płaciłaś... Iwonka ja juz nawet nie myśle o warunkach szpitali w mom mieści, a tak w ogóle to rzuććei okiem na to http://www.resinet.pl/aktualnosci/rzeszow/alarm-porodowy-trwa.html to się dopiero dzieje – ja chce rodzić w Łańcucie, nie w rzeszowie – ale mimo wszystko licze na to ze przez miesiac „zatrzymana” porodówka ruszy... bo mi jeszcze desant na mój szpital zrobią :P Salwia super ze masz dobre wiesci po wizycie – maja przyjaciółka której szybko skróciła sie szyjka – urodziłą raz dwa (w terminie ale szybciutko) Pimboli i Ty wspaniale wieści przynosisz. Mi sie bardzo zelazo poprawiło, tzn hemoglobina – miałam 10,5 i skoczyło do 12, 7 zjadłam jedno opakowanie leku o nazwie sorbifer durules – już nie zażywam.
  16. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Igmik ze zwierzakami jak z dziecmi - mam nadzieje ze kicia zdrowa!
  17. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej hej Alez mi zeszło w tych sklepach – rany! Ale sporo załatwiłam – kupiłam zasłonki, firanki, karnisz, lampkę nocną i nawet kombnezon. Stanęło na 56 – w coccodrillo były przeceny i sie skusiłam – 62 wydawały mi sie strasznie duże – tak jakby dzidzia musiała do niego dopiero dorosnąc – a ja potrzebuje go na sam poczatek na mrozy, później bede miec ociupinkę cieńszy i jest ciut większy – tak jak 62. Może to zależy od producenta -ale z tych co ogladałam 56 wydał mi sie ok – nawet jak sie pod spód umieści ciuszki 62 to zostaje zapas – kupiłam taki nie z nogawkami ale jaki półokragły dołem – z dziurką na przypięcie do fotelika. Mam 7 dnia na ewentualny zwrot wiec jeszcze przemyśle – jutro bede w innej czesci miasta i moze cos innego znajde. Szklana co do wysuszonej śluzówki to spię przy włączonym nawilżaczu – pomaga,a el mimo wszystko nos jakby ciagle zatkany. Fajna ta komoda kąpielowa – ale ja wybralam inne rozwiązanie – mam w pokoju małej komode, na którą dokupilam blat do przewijania (później go ściągne i bedzie zwykła komoda) a wanienkę ze stelażem kupiłam za 100 zł najzwyklejszą – początowo bedziemy pewnie dzidzie w jej pokoju kapać wiec wanienke na czas kapieli maż wstawi do pokoju – a tak złożony stelaż i wanienka bedzie w łazience i nie zajmie dużo miejsca. A jak dzidzia bedzie wieksza (latem) i zacznie pluskac to bede ja kapac w łazience (drzwi obok jej pokoju) a zawinieta w reczniczek przetransportuje na komode z przewijakiem. Takiej komódki – przewijaka przywanienkowego nie bardzo jest jak wykorzystac poza kąpielą – ładniejszym meblem jest chyba zwykła komoda :) a sama wanienka z bajerem sporo miejsca zajmie nie da sie złożyć i wstawić w kąt – ale jak sie ma dużo miejsca to można i komode i taka wanienkę z bajerem. Mam tez przewijak na lóżeczko (chyba ok 60 zł kosztował) tez sie sprawdzaja takie, kupiłam bo na poczatku łózeczko bedzie w sypialni i nie miaabym gdzie w nocy małej przewijać – poza tym moge go sobie nosić gdzie mi pasuje :) Czarna owieczko ja to mam wszedzie widoczne żyły i na brzuchu i na piersiach – jedna wielka żyła – zastanawiam sie jak ja bede latem eksponowac w głebokich dekoltach sój piękny duży biust ;) a co do termometu to tez chetnie poczytam opinie bo jeszcze nie kupiłam, ale jak pytałam to mi babeczki w aptece powidziały ze najlepiej chodza takie do ucha – tez na sekundę sie przystawia – znajomi mają taki do czółka, a ja nie wiem jaki wybrac. No Balbinko super fura – dzidek bedzie wożony limuzyną :D to ja moze zrezygnuję z kombiaka i tez sobie jakąś limuzynkę zapodam :) taka elegancka mamusia! Porządny ten twój mąż :) ja po zrobieniu prawka zaczynałam od seicento (już nie pamiętam jak to sie pisze :P) no ale nie było powodów zeby mnie taka furką nagrodzić – jeszcze nawet męża wtedy nie miałam ;) Lutówka – co za bezczelna ta Twoja pani doktor – szczyt!!! Świnia! Kasiulkapb a to mezyk sobie znalazł powód do żartów :P dojarka też mi coś :D mój mąz też sie śmial ze mi się siarka (jak on to mówi) saczy... bardzo śmieszne :P Ja mam siare tylo w jednej piersi (lewej) brudzi troche bielizne ale nie cieknie – jak sie naciśnie to wychodzi kropelka tylko, z drugij piersi mialam po naciśnięciu,a teraz to tylko na sutku widac jej slad ale nie brudzi bielizny. Ja sie zastanawiałam czy można pic przed porodem herbatki wspomagajace laktacje – czy to moze pomóc jakoś w późniejszym (mam na myśli w początkowym) karmieniu - zeby łatwiej leciało, bo ponoc poczatki karmienia bywaja trudne i dzidki sie czasem złoszcza ze nic nie leci. Rosołku zazdroszczę dobrego samopoczucia związanego z nowa fryzurką :) mnie mocno kusi zeby do fryzjera sie wybrac, ale mam mocne postanowienie zeby grzywke zapuścić i włoski bo mam w głowie fryzurke do której musze troche uchodowac grzywe – męcze sie okropnie i mam ochote obciachac – ale postanowiłam byc silna teraz jest dobry okres na taka męke – tzn mało wychodze i siedze w domciu i jeszcze troche tego siedzenia ;) a połozna moza sobie wybrac – tak mi kolezanka mówiła ze dzwonisz i mówisz ze chcesz zeby przyjechała. Lekarza jeszcze nei wybrałam tzn wybralam ale jeszcze sie nie zapisalam – musze dopytac ginka jak to jest – to jego znajoma zreszta :) Miała dziś któraś wizyte????
  18. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Balbinko Ty jako świeżo upieczony kierowca lepiej nie wyjeżdzaj skoro taka slizgawica! Ja sama zastanawiam sie czy to dobry pomysl wyruszac na miasta w taka pogode - ale chce miec zakupy z głowy do przyszłego tyg - powoli zaczynam sie ledwo wciskac przed kierownice ;)
  19. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    A i jeszcze PYTANKO W jakim rozmiarze kupiłyscie kombinezon? ja dostałam co prawda w spadku jakieś wdzianka - ale postanowiłam kupic coś jeszcze cieplejszego - teraz sa wyprzedaze wiec moze upoluje coś fajnego - tylko zastanawiam sie nad rozmiarem - to na okres max jednego miesiaca, tak na prawde na sam poczatek - wiec 62? Bo 56 to raczej za mały, a 68 bedzie za duży chyba.
  20. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Rosołku ja dopiero musze kupić torbę :) jedna mam za mała, a druga za dużą, a walizki wakcyjne nie wchodzą w grę... chyba (bo jeszcze nie zaczęłam się pakować ;) ) :D
  21. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej Mamo 3 sto lat, sto lat!!!! Wszystkiego najlepszego – spełnienia marzeń, zdrówka, szczęścia pomyślności, lekkiego porodu, zdrowiuśkiego, ślicznego i grzecznego maleństwa! Ja mam podobnie jak piszecie – jestem coraz bardziej ociężała, a nawet niezdarna, ciągle zmęczona i zadyszana i czuję sie właśnie – nieswojo... chciałabym już odzyskac swoje przedciażowe „ja”. No i obawy mam podobne o poród, o zdrowie małej, o to jak sobie poradzimy jako rodzice. Hałaśliwa kuruj sie i wracaj do zdrówka! Igmik ja tez zaczęłam puchnąc- troszke buźka, dłonie i nóżki - nie bardzo, ale jednak. Położenie maleństwa oceni lekarz i na pewno powie co o tym myśli – jeżeli rzeczywiście wciąż siedzi główką do góry. Trzymam kciuki za dobre wieści! Co do kicie nie potrafie nic podpowiedziec -z psiakiem nie mam takich problemów ;) musicie zasięgnąć opinii lekarza. Balbinko mówisz że mężulo Cię ostro pilnuje :) Ciekawe kiedy ruszy mały na świat – te nasze terminy w końcu tylko orientacyjne są. Ostatnio mojej znajomej ginek powiedział ze urodzi nie wcześniej jak za tydzień, a ona urodziła następnego dnia (jakis tydz przed ustalonym terminem). U mnie lekarz oceni dopeiro 20 stycznia jak to z tym terminem. A ciuszki i torbe to juz najwyższy czas szykować :) Ja juz mam ciuszki wyszykowane i poukładane w szafkach, ale torby do szpitala jeszcze nie mam, jej zawartośc juz prawie skompletowana ale do szpitala jade dopiero we wtorek albo środe i ustale co mam ze soba zabrac. Basia ja nei potrafię powiedzieć ile mam skurczy bo przyznam szczerze – nie liczyłam, ostatnio coś cześciej spina mi sie brzuch, ale skurczy jako takich nie odnotowuje – wydaje mi sie ze sie uspokoiły – ale nei bardzo sie nad tym skupiam wiec nie potrafie powiedziec. Uważaj na siebie bo dużo tych skurczy o Ciebie, dobrze ze jutro wizyta – moze ginek zarządzi kroplówkę z magnezem. Szklana coś mi sie zdaje ze pisałaś ze macie psiaka? No to z nim na spacerki śmigaj :) Ja sama się meżem wyręczam przy tych psich spacerkach bo marznę okrutnie, ale stram sie troche dupskiem ruszac, no i troche po schodach w doku śmigam, bo za każdym razem kiedy zejde na dół okazuje sie ze czegoś zapomniałam ;) Ja niestety nie potrafię ocenić jak ułożyla sie Calineczka – musisz poczekac na „diagnozę” lekarza – na szczęscie to tuż tuż. Trzymam kciuki za prawidłowe ułożenie! Ale ten mocny ucisk w dole i „kaczy chód” to raczej przy prawidłowym ułożenai dzidka – jak ciśnie główka. Lutówka moja mała też ma regularnie czkawkę – wlaśnie przed chwila cała podskakiwała :) Basienia zazdroszcze wizyty u koleżanki! Rozumiem ze magnez odstawiłaś w porozumieniu z ginkiem?
  22. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli dobrze ze mąż już po zabiegu i czuje sie ok, teraz na pewno raz dwa wróci do domku. W tym szpitalu gdzie ja rodze niestety mąż nie może być obecny przy cesarce i nie bedzie mnie trzymał za reke – będzie zagladał zza szybki, dopiero jak mi dzidka na piersi położa bedzie mógł wejsc i dostanie maleństwo na rece – tak mi ginek mówił – ale o wszystko jeszcze dopytam – na pewno dopilnuje zebysmy szybko (od razu- tak jak na przy porodzie siłami natury) dostali maleństwo, a później bedziemy odpoczywać. Szklana udanej zabawy! Wizyta sie nie martw – wszystko bedzie na pewno dobrze! Ale troski o zdrowie maluszka sa jak najbardziej zrozumiałe – ja to juz mam taka korbe ze az strach moje myśli na głos wymawiac! Hałaśliwa super ze z maleństwem wszytko w porządku – jak widac dzidek tak samo uparty jak mój – a moze im tak po prostu wygodniej z tą głowką w górze ;) co mówił ginek odnośnie takiego ułożenia? A jak dokładniej maleństwo leży? Bo chyba inaczej jak u mnie – ja czuje nóżki na prawym boczku, a Ty jak rozumiem calkiem w dole? Zmykam spokojnej nocy i przespanej nocy :)
  23. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    hej My własnie wróciliśmy ze spacerku - psisko się wyszalało a ja, M i maleństwo dotleniliśmy się :-) Dziś całe przedpołudnie sprzątałam - właczył mi sie chyba syndrom wicia gniazada bo mam ochote sprzatac w każdej szafie, ale ciuszki dzidzi ciągle nie posegregowane ;) w Przyszłym tygodnoiu musze zamkończyć zakupy i skompletować torbe do szpitala, no i w końcu wtbrac sie tak gdzi ebede rodzić - inne szpitale poogladałam a do \"swojego\" jeszcze nie dotarłam - musze tam ustalić co i jak - tzn co zabrac ze soba i jak to z tymi położnymi i opieką po cesarce. Co do siedzenia na zabę - to u mnie nie poskutkowało - ani muzyka, ani ćwicznie, ani żaba, ani siedzenie z poducha pod tyłkiem zeby kolana były niżej niż bioderka - nic. Wieczorkeim chce M do kina wyciągnąc na jakąs komedyjke - żeby sie wyluzować, nie mam ochoty na spotkania towarzyskie bo przez okres swiateczno - sylwestrowy troche ich zaliczyliśmy -teraz odpoczynek we dwoje :) Hałasliwa o żesz w morde z tym egzaminem :O co do remontu - cierpliwośc na wage złota - współczuję - u mnie 7 stycznia kończą te przeklęte balustrady - aż się boje... Natomiast dziewczynkom, które remonty maja juz za soba - gratuluję :) Szklana fajnie ze udało Ci się znaleźc koszule idealne - pochwal sie jakie to cuda :D w nas w rzeszowie ciężko cokolwiek fajnego dostac - ehhh Pimboli jak Twój mąż? Kiedy zabieg i kiedy planowany powrót do domku? Ciągle chce mi sie spać... a i mam pytanko - czy czytałyście jakąs ciekawą, godną polecenia książke o noworodkach, o opiece nad maleństwem itp? Ja przestudiowałam 3 księgi dot ciąży, ale o noworodku nic nie mam a najwyższy czas coś poczytać. miłego wieczoru Piękne!
  24. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli a kiedy mąż w pełni sił wróci do domku? Jeszcze jest troche (a nawet sporo) czasu do rozwiazania więc na pewno dasz rade w domku bez męża - choć z pewnością bedzie Ci smutko - będziemy Cię na duchu podtrzymywac. Moja dzidzia ma główkę centalnie w górze (czasem ciut w lewo zjedzie), po lewej stronie tułów, a jak prostuje nóżki to czuje je (i widze :) ) daleko na prawym boczku! Pożycz od nas mężowi szybkiego powrotu do zdrowia!
  25. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli na prawde mi przykro z powodu męża - ze tez musialo to na Was spaśc, na dodatek w takim monencie! Ale najważniejsze ze to nic powazniejszego! Dacie radę, byle to jak najszybciej miec za soba i szybko odzyskac siły i spokój.
×