Mia 82

pomaranczowa moi znajomi mają takie coś z wózka co do auta pasuje - a fotelik to chyba jak juz dzidek siedzi Szklana - no to ja koniecznie do hm sie udam - ale poczekam co dzis ginek powie w sprawie płci - zaklinal sie ze córa, ale same wiecie :P co ja później z sukienusiami zrobie :P

IGMIK no co Ty jaka ignorowana :) wiesz jak jest - moje posty też sa często pomijane - dziewczyny zabiegane i tak czasem wychodzi. Ja wszystko czytam, tylko czasu brakuje zeby odpowiadac na wszystkie posty - terazm mam chwile na oddech zanim przeskocze do klejnego tematu i rzucam okiem co na forum - dzis spokojnie... Współczuje mężowi - załatwiania będzie miał co niemiara - koszmar - może sie poszczęści i znalazca sie zgłosi do was albo na policje... grunt ze na plcje zguba zgloszona - mam nadzije ze to odnotowali, bo gdyby ktos chcial sie posłużyc takimi dokumnetami (np. przy wyłudzeniu kredytu - bo to sie zdaża) to byłoby niewesoło. Ja mam jutro drugie zajecia na szkole rodzenia - tez juz merytoryczne z ćwiczeniami :) obrobina ruchu - ubolewam ze przez problemy z buzią (która poprawia sie z dnia na dzień!) nie bardzo mi słuzy basen (tj chlor, po którym buzia wygladałam jak po wojnie), innej formy ruchu sobie nie potrafię zafundować - wiec przynajmniej ćwiczenia na szkole - bede je w domu powtarzac. A i dzis o 18 mam wizyte i ginka :-) tradycyjnie radość przeplata sie ze stresem - odebrałam wynikai badań - mam jakies bakterie w moczu - cokolwiek to znaczy :O no i ciekawe czy dziewuszka się ostoi :P

Adrianno dobrze że wszystko w porząsiu :) A mąż jak najbardziej może ssac i gryźc (byle ie za mocno) :P a co!!! zmykam do łóżeczka bo mi kregosłup daje popalic :) dobranoc!

a tu sa naklejki na ściany http://www.decorador.pl/catalog/naklejki-c-230.html?osCsid=8f9fd5d47f49ff1638c0598b07191300&gclid=CIjM9qLXs5YCFQs4Qgodhx1aLw www/fidoo.pl Macie już pomysl na urządzenie pokoju lub kacika dziecięcego? Może macie jakieś ciekawa linki?

Wazko ja to nic ie wiem na te tematy, a siary nie mam :)

Rosołku. my z mężem zdecydowaliśmy si ena meble z Ikei (takie naturalne drewniane) - samych łóżeczek jest spory wybór, ale my chcemy urzadzic cały pokój i to w taki sposób żeby ak najdłużej dziecku posłużył - kiedyś sie usunie łożeczki i wstawi jakąś kanapę czy łóżko dziecięce - zeby kupic komplet mebli to juz spory wydatek - dlatego ta Ikea - jest w miare rozsadnie cenowo, bo np. te z drewexu to masakra cenowa... Czarna masz racje wszystko mozna kupic szybko - tylko ja np. nie bede tego odkładac bo pieron wie jak sie bede czuła a nie chciałabym zeby mąż czy mamy "odebrali" mi ta przyjemność ;)

Rosołku tu są jakieś łóżeczka http://www.tanimarket.pl/Lozeczka_idc=id_61.html?sess_id=b12149b8ca8d49b6ea809d248e983b6f a tu znalazłam fajne tapety :) http://www.tapety-artfunk.ig.pl/webcm/fototapety_dzieciece

Dziewczyny udzieliło mi sie szaleństwo... mam już pierwsze łupy :D Zakupiłam w cocodrillo dwa body z długimi rekawkami w rozm 56 :-) oj jaka jestem szczęśliwa - w tym tygodniu pozbieram do kupy wszystkie listy i stworze swoja a w sobote wybierzemy sie z mężem po jakies ciuszki :) Czy jak sie podaje zeby kupic np. 6 sztuk śpioszków - to chodzi o 6 sztuk w rozm 56??? Na poczatek takie maluktie tylko, tak?

a ja na prawde nie mam nic dla maluszka - nawe ręczniczka kapilowego jak Wazka :P i na razie nie mam pojęcia co na liści esie znajdzie...

Hałaśliwa – trafiłas w sedno – problem pojawił sie odkąd zaczęłam stosowac te perfumowane wkładki! No to mamy winowajce! Czasem tak mnei w nocy swędziało że musiałam ten badziew odkleic z majtek i od razu lepiej! Po powrocie do domu pudło pięknie pachnących wkładek -out!!! Co do wrazliwej skóry – to mi sie tak właśnie jak piszesz porobiło w ciązy, pewnie i stad problemy z cera – zwykłay krem pali skóre! A ręce... jak mi kapnie np kwas z ogórków to makabrrra, a opakowania domestosu to do rak nie moge wziąc – nawet z półki sklepowej kiedy wkladam do koszyka z zakupami. Wazko ja myślałam o takim bardzej bieliźniamym pasie – guma to mi skóre podrażni... no zobczymy co znajde w sklepach – popytam w ciążowym i w rechabilitacyjnym

Witaski! Wazko dziekuje za info w sprawie pasa – dzis rusze na miasto poszukać - w necie widziałam właśnie takie za cene ok 150 zł – cos tańszego na allegro było ale nie chciałaby kupic byle czego co mi nie pomoże – no i chciałabym zeby to sie dało na co dzien pod ciuchami nosić. Jak znajde odpowiedni model to najwyzej poszukam tańszego na allegro – kregosłup juz tak mi daje popalić ze szukam jakiegokolwiek ratunku. Ja tez miałam kiedys takie tabletki dopochowowe – i oczywiscie resztki wypływały :) ostatnio cos jakby podrażnione mam okolice intymne – no okaże sie czy to nie jakaś mała infekcja – jutro mam nadzieje ginek mnie zbada, on mi nie robi badania ginekologicznego... ale sie upomne – poza tym chyba teraz juz czas szyjke macicy sprawdzic, hmm?? Wiecie co zaobserwowałam te moje podrażnienia to sa chyba wkładkami higienicznymi spowodowane – myślicie ze to mozliewe? Zakładam je regularne żeby miec zawsze świeżo – i mam wrażenie ze czasem jakby mnie odaparzały czy co... czasem mnie po nich normalnie swedzi :P Z golą dupka to bym sobie cewkę przeziębiła bo u mnie chłodno :P Kurcze z tymi porodami na prowincji to jakisz koszmar! Chyba rzeczywiście lepiej pojechac do Moskwy – jeżeli tylko będziesz miec taka możliwość. Mnie oczy jakoś szczególnei nie bolą, ale nie wiem czy mis ie wzrok ociupinkę nie pogorszył. Przyszła Mamo – mnie sie wydaje ze ten pas sprawdza sie przy większym brzuszku – ja jestem dośc drobna i mam spory brzucholek majac na uwadze moja posture – wszystko poszło do przodu, nic w boczki i ciązy mi jak cholercia ten mój mały skarb – a krzyze i ogólnie kregosłup bolą okrutnie zwłaszcza jak troche posiedze – dlatego szukam ratunku w pasie... ja już tez jestem po glukozie – nie było tak źle :) Balbinko ja w tym tygodniu mam zamiar sporzadzic liste zakupów i w weekend wybrac si epo pierwsze skarby :) pozbierałam do kupy informacje które kiedys na forum wymieniałyśmy – troche jeszcze z netu i jak to uporzadkuje to wrzuce na topik – podyskutujemy raz jeszcze i sporządzimy porządną liste zakupów :) bo to już powoli czas dla tych co jeszcze o tym nie myślą i nie maja jeszcze żadnych skarbów (np. ja :) ) masz racje – późneij świateczne szaleństwo, ajak sie bedziemy czuły w styczniu to nei wiadomo – oczywiscie powyższe nie dotyczy tych co maja mężów na tyle zaradnych ze w razie czego podołają takim zakupom samodzielnie :) Co do pasa poporodowego to tez sobie taki zakupię – a co – moze coś pomoże :P Ps. Buzia się zdecydowanie poprawia - piękna moze jeszcze nie jestem, ale ju z nei jestem jak potwor :) a to dopiero 3 dzień - kuracji łagodzacej, od jutra lecznicza kuracja :) jestem dobrej mysli - żeby tylko nie zapeszyc.

Mam pytanko.. Któras z was pisala o pasie podtrzymującym brzuch - jaki macie i moze podacie jakiegos linka... szukałam w necie i nie bardzo wiem jaki wybrac (a pewnei sie skusze moze coś pomoze na te problemy z kregozłupem) - popytam w sklepach ale u nas to nic fajnego nie można dostac. bede wdzięczna za odpowiedź :)

witam lutóweczki! Szklana Głowo ja bym nie robiła dodatkowego usg – skoro lekarz nie zaleca... ja wychodze z zalożenia że co za dużo to nie zdrowo – usg to nie sprzet fotograficzny – tylko urzadzonko do badania dzidzia kiedy trzeba – jeżeli wsio ok to może odpuśc dodatkowe badanie. No chyba ze 4d – to bym sie pewnie skusiła – super pamiatka taka płytka :) Co do witami to ja mam falvit m (takie dostałam w sporym zapasie od koleżanki i zostałam przy nich) – mój ginek twierdzi ze wystarczy tableta co drugi dzien... ale ja jem codzienie (jak widac tu nie zastosowałam sie do zasady co za dużo, to niezdrowo :P) we wtorek mam wizyte to zobaczymy co powie o wynikach badań krwi. Mój pepek tez na razie sie uspokoił – jeszcze nie wyszedł do końca Fusyta – ja również nie mam tylu badan zlecanych – najwidoczniej to zależy od lekarza, ale ja sie tym nie martwie – wierze ze dostaje to co jest w moim przypadku konieczne. Ciesze się z waszymi maluszkami wszystko dobrze – ja mam wizyte we wtorek :) Hałaśliwa widze że z Ciebie taki pracuś jak ze mnie :P ale ja musiałam troche przystopowac bo mi kręgosłup nie daje życ – siedzenie przy biurku mnie wykańcza, rozprawy w sądzie z kolei troche stresuja... no i postanowiłam postawić na zdrowie – teraz staranm sie to wszystko rozsadnie wyważyc i nie życ samą pracą – madrze powiedziała moja koleżanka – praca i kariera nie ucieknie, a każdy dzien ciąży jest nie do powtórzenia – jak go stracisz to na zawsze, a każdego dnia rozwija sie maluszek, kształtuje sie jego charakter... Zabajonku – rozumiem Cie (niestety) w sprawie bolacego krzyza – to jest koszmar... zmusiło mnie to do zwolnienia tempa i zafundowania sobie więcej odpoczynku w ciagu dnia, teraz usiadłam do kompa doslownie na godzinke – bo miałam cos do zrobienia – i juz naparz tak jak jasna cholera, moze ulży jak pospaceruje po cmentarzu... Rosołku i mnei dostały sie bóle głowy – ale nic dziwnego patrzac na te zmiany pogody... Co do probelmów z cera, to byłam w piątek u innego lekarza - starsza pani ponoc bdb lekarz, na szczescie nie taka droga (40 zł) jak profesor (150 zł)... poszłam bo polekach które dostałam na ten rzekomy tradzik miałam na buzi ogień – mówię Wam przestraszyłybyście się! No i pani doktor powiedziała ze na milion procent to nie jest tradzik różowaty (to ma inny przebieg) - tylko zapalenia skóry wokól ust, które również moze dotkną powieki... Miałam za silne leki, które podrażniły skóre... Na razie dla złagodzenia na 3-4 dni mam stosowac pimfucort, a pózniej robiona pasta i robiony delikatny krem( mam teraz tak wrażliwa skóre ze nawet apteczne kremy dla wrażliwców nie sa wystarczajaco delikatne). W poniedziałek wieczorem mam zadzwonić do niej i zrelacjonowac co i jak. Cieszy mnie to ze moge do niej przyjsc kazdego dnia do domu - nie to co z prof - czekac aż raz w miesiacu przyjedzie i jeszcze dzwonic do niego bezposrednio nie mogłam. Pani dermatolog powiedziała ze to nie jest groźne - ale nie dziwi sie moim łzom (ryczałam u niej jak bóbr) bo jest to poważny defekt kosmetyczny -ale nic poza tym,nie jest to poważna choroba, nie jest zaraźliwe i absolutnie nie zaszkodzi mojemu dzidziusiowi. Uspokoiła mnie zobaczymy na jak długo - wzbudziła moje zaufanie, ale wszystko wyjdzie w praniu. W piatek miałam na buzi ogien - dramat - koszmar i tragedia... od poniedziałku - odkąd stosowałam leki od prof było coraz gorzej... Dziś jest o niebo lepiej – krosteczki jeszcze oczywiście nie zeszły jeszcze (musze z miesiac poczekać) ale wszystko przybladło i nie wygladam już jak potwór, a to dopeiro drugi dzień kuracji! Po raz kolejny przekonalam sie ze nie możne poprzestać na diagnzie jednego lekarza. Kiedyś jeden wybitny specjalista stwierdził ze mam cylke bezowulacyjne i nei wiadomo czy kiedyz zajde w ciazy – darl ze mnei starszna kase – pakował niepotrzebne hormony (juz nie bede pisac co wtedy przezywalam), na szczecie poszlam po rozum do głowy i do innego lekarza – okazała sie ze mam niedoczynnosc tarczycy i przez to wydłuzone cykle – i tak a\'propos: zawsze z jajeczkowaniem, tylko ze później niż normalnie... oczywiście wszystko jest ok, jestem pod opieką endokrynologa i przyjmuje leki na tarczyce, a w ciaze zaszlam teraz w pierwszym cyklu staran. Mam nadzieje ze ta buzia wóci do formy i kuracja tej lekarki zadziała, wierze ze po ciąży sie uspokoi, bo to w ciazy zrobiła mi sie nadwrażliwa skóra i to moze czesciowo z tego, a złe leki tylko pogorszyły sparawe – ale zeby mi wmówić ze mam tradzik rózowaty – oj tyle sie przez to w ostatnich dniach opłakałam... no to sie rozpisałam – zmykam na grób taty, dziś piękna pogoda więc posiedze dłuzej miłego dzionka!

Monis - no co Ty a czym tu się martwić - ja w ogóle nigdy nie mierzyłam i nie wiem w jakim tempie sie powiększa - grunt ze urósł, ale żeby tam rejestrowac czy zwiększa sie regularnie co tydz - nie ma się czym martwić! Martwic to sie można jak lekarz stwierdzi ze dziecko nei rośnie -a le Ciebie to nie dotyczy - no chyba ze zależy Ci na zbędnych kg - polecam pączki :P Nie martw sie - nie ma powodu!

Witaski! Dziewczyny co do ćwiczeń w ciąży to jest taki program „aktywne 9 miesięcy” – można chodzić do finess klubu albo kupic w necie płytke dvd i cwiczyć w domu – ja tego nie mam więc nie potrafię wystawić oceny – ale wiem ze takie ćwiczenia są. Co do ćwiczeń pod poród – to ponoć uczą tego na szkole rodzenia – my wczoraj bylismy na pierwszym spotkaniu – na razie organizacyjnym. Doddotka ta dopochwowa chyba może wyciekać – przetestuj najpierw kiedy bedziesz w domu – ja nie stosowałam więc nie wiem

a co do przyczyny - to nie wiadomo - pewnie ciąza i hormony bo ja nigdy nie miałam problemów z cera a zaczeło sie w ciąży - generalnie skóra na całym ciele zrobiła mi sie strasznie wrażliwa... A co do leczenia - to w cuda nie wierze, zeby to chociaz załagodzić na okres ciązy i karmienia - a póxniej ostra walka - lekarz tweirdzi ze sie tego raz dwa pozbedziemy - ale ja tam podchodze z dystansem do tak optymistycznej oceny - dupa zbita - porobiło sie :(

to sa takie czerwone krosteczki (ale nie bardzo wypukłe 0 na szczeście - choć nie wiadomo jak bedzie dalej) - jak mam makijaz to jest ok (zrezta same ocencie na zdjeciach bo ja to juz miałam) - choć terz pod oczami widac ze cos jest nie tak -ale bez makijażu wygladam jak biedronka - to jest po bokach ust (góra i dół) i pod powikami z brzegu - raz lepiej raz gorzej, teraz sie nasiliło pieronstwo...

cześć Nie wiem czy pamiętacie jak pisałam że mam problemy ze skóra wokół ust - początkowo mówiono że to zapalenie wokółustne - czy jakoś tak, ostatnio zaczęło mi sie cos dziwnego robić pod oczami i dziś lekarz dermatolog stwierdził ze to trądzik rożowaty - jestem załamana, dał mi jakies leki (maści) które moge stosować, twierdzi ze po ciazy wyleczymy - ale ja na prawde sie tym podłamałam - koszmar jakis...

zmykam dziewczynki bo mi kregosłup odmawia posłuszeństwa

ja planuje zrobic rano i z tego co wiem to troche czasu trzeba na to przeznaczyć, bo po pierwszym kłuciu, picie, godzinka przerwy (chyba) i kolejne ukłucie

Rosołku witaj! Mi lekarz powiedział żebym glukoze zrobiła miedzy 24 a 28 - nie mam pojecia ile to kosztuje - a bede robic prywatnie jeszcze w tym tyg (pewnie w pt) - zeby na wt miec wyniki. Co do reszty badan ja nic nie wiem. I podobnie jak Ty źle znosze pobieranie krwi - brrr - ze na to gorzej przy tym niż z dzieckiem:P Z tym siusianiem to i ja mam przechlapane

Wazko nie mam takiego pasa – w takim razie musze sobie zakupić – wypróbuje też stołeczek pod nogi... zrobie wszystko byleby ulzyło choc troszeczkę... teraz podłożylam podusię i podpórkę pod nogi - przeniosłama sie z robota do domu bo juz nie moglam wytrzymac w kancelarii za biurkiem - przez ten ból nie jestem w stanie sie skupić - to nie jest moze taki przeszywający bol, ale cholerni dokucza i nie pozwala sie skupic na zwykłych czynnosciach. co do Acardu nie potrafię sie wypowiedziec – alena pewno nie powinno sie na wlasną ręke odstawiać leku skoro go lekarz zalecił – czarna skonsultuj sie jak najszybciej z lekarzem

Dziewczyny nie daje już rady z tym kegosłupem - po prsotu ie moge siedzieć - siedze 2 godziny i już wymiękam. W weekend kiedy nie ma siedzenia za biurkiem jest wszystko ok, a jak przychodzi mi pracowac przy kompie - kregosłup sie totalnei buntuje - to tak strasznie boli :(

hej Halaśliwa Oj babeczko musisz chyba więcej wypoczywać - twardniejący brzuszek na to wskazuje - doktorek na pewno Cię skarci za bieganine :P ale i z pewnością uspokoi! pozdrówka zabiegana kobieto! No i czekamy na wieści po środowej wizycie.

Przyszła Mamo na podkarpaciu kosztuje 200 zł