Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mia 82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Mia 82

  1. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Cześc Piękne! I u mnie sajgon, nawał roboty, brak czasu... w każdy weekend marze zeby kolejny tydzień był spokojniejeszy a tu ciągle pracy przybywa... no ale z drugiej strony powinno mnie to cieszyc bo praca = zarobek... tak czy siak - zapierrrrrrniczzzzzzzzzz całuję Was mocno na razie nie da rady ic naskrobać!
  2. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Czołem Mamuśki! majaitosia ależ miałaś dzionek - no nieźle, jak z jakiejs tragikomedii ;) dobrze ze masz go jkuż za sobą. A co do pracy, to... przykro mi ze to jakas sciema. Gabula uwielbai chrupki i usmarowana (ba!oklejona!) nimi jak Twoja Anula :) Szklana no właśnie długi eprzerwy między posiłkami - tylko jak skoro dziecko ma jeśc 5 razy dziennie i jescze gdzies po drodze przekąska w formie owocków lub jogurcików... ja juz nie wiem jako to zorganizowac :) owocki się nie mieszcza w ramówce ;) Superowo że wynika żelaza good! Brawo!!! Powodzenia w zakładaniu firmy - to jakas spółeczka od razu? Ale macie super z tym basenem! Dagusia - gratki z okazji rocznicy! wszystkiego naj naj naj Up - teściowe, teściowe, teściowe - niech zyja teściowe :D:D:D Julcia - Szklana dobrze radzi w sprawie wymiotów Adasia Ja uzywam pieluchomajtek z pampersa i jestem z nich baaardzo zadowoloma, wydaj mi sie ze nawet bardziej sucha ma w nich gaba niz w tych zwykłaych - oczywiscie używam ich na przemian ze zwykłymi bo nie wiedzic czemu sa droższe od zwykłych (przecież oszczedzaja na paskach z klejem ;) ) Klusia ależ się strachu najadłaś. Pimboli ach zeby tak moja gaba spała do 7 - marzenie! o 6 jest gotowa do boja, a zasypia ok 20. A powiedz mi Kochana ile Nadine spi w ciągu dnia? Basienia oj to dopadło Wikusię! Dobrze że juz lepiej, młada będzie musiała sie odzwyczaićod raczek - a moze jej już tak zostanie hehe :P malinova cos w tym jest - ja mojego M nie wyobrażam soebie bez okularów, kiedys cs przebąkiwał o szkąłch - ale ja się nie zgodziłam, bo on mi się w okularach podoba :) mamo 17 l - oj jaką straszną przygode mielście! współczuję Co do kresu to jeszcze nie dostałam - zanika mi mleko - jeszcze troche rano karmię piersią, w związku z czym jajniki zaczęły hulac - strasznie mnie ostatnio bolałay (już się zaczełam bac!) ale przeszło tak sobie myślę ze to mogła byc owu... zaobaczymy Baisneniu dzieki za info od Hipka (swoją droga nie dało sie niezauważyc Twojego posta hehehe :P) - rany jak ta dziewczyna ma pod górkę - bidula, biedny Gabryś - dobrze ze juz wyszli ze szpitala, Hipku wielkie dla Was Julcia - trzymaj się dzielnie ochana! Nie wiem (moze nie doczytałam) o co chodzi z mamą ale zawsze trzeba być dobrej mysli! MOc pozytywnych fluidków dla Ciebie ******************************************************************************************************** wracam do pracy papapa pas - przypominam się z prosba o schemat żywienia maluszków karmionych mlekiemmodyfikowanym :)
  3. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    no... jakoś sie uporałam z zadaniami :) jeszcze jeden mały, szybki temacik :D póki co żegnam się z Wami - powoli kończę i pędzę do Gaby! Rosołku wielkie dla Ciebie i moc pozytywnych fluidków***************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************************
  4. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    julcia - tak to juzjest z tymi naszymi pociechami :) rozumiem twoja złośc - mnie krew zalewa jak sie nie moge wybrac spokojnie z Gabą do wyjscia - odechciewa mi sie wychodzenia! Wierzę, że momentami masz dość i chciałabys zeby Cię ktoś zastąpił, ale popatrz z drugiej strony - nic Cię nie ominie, a mnie tak i uwierz mi kiedy pójdziesz do pracy wcale nie będziesz mieć więcej casu dla siebie :) Jest dobrze jak jest - tak trzeba sobie tłumaczyć :) a Tój ancymon na pewno szybko Ci wszystko wynagrodzi rozbrajającym uśmiechem, zje i na spacer pójdziecie później - dopiero 11 30 cały dzien przed wami
  5. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Przyszła ja Cię chyba zastrzelę!!!!!!!!! "idzie wytrzymać"?!!! :D Toż to marzenie - mieć spokój od 19.30 do 7 rano achhhhhhhhhh - rozmarzyłam się.... zazdroszczę :)
  6. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Pimboli - dzięki -zapisałam nazwę żelu. Widzę, że i u Ciebie zniewolenie zadziałało hehe :D Dostalam przed chwilką kombinezon który zamówiliśmy dla Gaby - używany - jest super, w stanie idealnym. Fotelik odebrali wczoraj znajomi z Wawy (przywioza nam w pt) i mówili że jak nowy! Tak więc zakupy - udane :) Wkurzyłam się przed chwilą - moze niepotrzebnie, ale... teściowa jest w kancelarii i cały czas do mnie przychodzi i chce gadac, a jest bardzo mocno zaziebiona - nie kicha na mnie ale ja i tak sie boje ze sie zarażę - zwróciłam jej delikatnie uwagę, ze obawiam się zarażenia - to się tak namnie dziwnie popatrzyła, no i M to niefajnie skomentował... wrrrrrrrrr znów wyszłamna jędzę! a tak a'propo jędzowatosci - mam chyba jakies napięcie przedmiesiaczkowe 0- bo lepiej do mnie nie podchodzic. Mleka mam juz mało więc chyba jajniki ruszyły do boju... dają o sobie znac, a i śluzu miałam jak na owulację - no niech juz przyjdzie ta @ bo czuje sie jak bomba zegarowa - chce przejsc katharsis :D dziubię robotę i idzie mi jak krew z nosa bo to taki byle jaki temat ;) jak mam cos bardziej konkretnego to wpadam w trans, a tak to jakoś zebrac do kupy si enie moge :) babeczki wrzućcie prosze schemat żywienia dzieciaczków - juz mleko modyfikowane podaje wiec dla karmionych sztucznym - szukałam i wszędzie co innego piszą.
  7. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    helołłłłłłł wchodzę się przywitać i widzę, że nie ma mojego ostatniego wieczornego posta brrrrrrrrrr wcięło go kurka! Haydi bardzo mi przykro, przyjmij wyrazy współczucia. Szklana pisałam wczoraj (to co się skasowało) że z Gabcią robię tak :) :jak lezy na plekach, to zeby zapobiec przewrotce na brzuszek celem podniesienia się :) - kłade jej dłoń na wysokości miednicy i jak zaczyna szykować się do "skoku: to przytrzymuję :) czasem próbuje dalej i się złości, ale nawet jak chwilę zapłacze to zaraz usypia :) czasem i ramonka trzeba lekko zblokowac ale tak zeby nie nastraszyc dzidzi - ja wiem ze ten ewentualny płacz to taka mala złośc, a nie płacz np z bólu, ze strachu czy tym podobne. Szlana pisałaś o jakim specyfiku na ząbkownie - chyba coś na "o" - podasz jeszcze raz nazwę? - pliss
  8. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Up - dobry pomysl z tymi kolorkami :) zdecydownie to ożywi pokój - brązu go tonują, a ze śliwką będzie super |:) musze przewertować storny allegro w poszukiwaniu bucików. o gaba coś chyba wyprodukowała - zmykam
  9. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    nic dokałdniej nie poczytałam ale widze, ze piszecie o rygorze :) JA casem jestem rygorystyczna, ale tylko na dobre to Gabie wychodzi :) Pamiętacie jak i teściowa zarzuciła, że każę spać dziecku na komendę? Z usypianiem to jest tak - jak gaba jest zmęczona, a nie moze zasnąć, to ciągle staje - kłade ja a ona wstaje, kłade ja a ona wstaje, kłade ja a ona wstaje i tak w nieskończoność by było aż w końcu wyciagnęlaym ja z łóżeczka - spania by nei byoło a dziecko by marudziło cały dzień - tak więc kąłdę ją, przytrzymuję żeby nie dała rady wstac (strasznie to brzmi, co nie :P ), czasem się przez to rozwrzeszczy ze złości,ale zaspyia w przeciągu max 3 minut, śpi smacznie i wstaje wypoczęta i zadowolone - jest grzeczna jak aniołek -serio! Grunt to wypoczete dziecko! Ona jak nie moze szybko zanąc to się denerwuje i gramoli do wstawania - taka jakaś niecierpliwa jest czy co, a jak jej nie pozwolę wstac to na prawde się jej krzywda nie dzieje, a zasypia bo tak na prawde to na spanie ma ochotę. Co do karmienia w foteliku - to staram sie tego pilnować - znajomi karmili jak dziecko chciało i mają przechlapane teraz, poza fotelikiem ylko przekąski - ciastko, chrupek później poczytam bo praca czeka...
  10. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basienia trzymajcie się cieplutko z Wiki
  11. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    na razie poczytalm tylko jenda stronę... Up ja też bym sie na zakupy wybrala, tylko ostatnio każdy ekspersowy wypad do skleopu jets tak samo udany ja Twoje zakupy - ku uciesze i mojego mężą :) Gaba tez cos kiepsko na wadze przybiera, zoabczymy co powie lekarz na kantroli Pikspi oj a cóż to za nieprzyjemności Cię w pracy spotkały? Szczerze współczuję - dobra atmosfera w pracy to podstawa, tyle czasu człowiek spędza w pracy - to takie nasze drugie życie... Igmik - zniecierpliwością czekam az ta galeraia ruszy :) fajnie by było gdybyś mogła z M przyejchać :) nasz dom stroi dla Was otworem! Salwia miłego urzedowania z siostrą! Maja - witaski! Pimboli gratki dla Nadine :) od stania juz tylko jeden krok do chodzenia ;) Sama już nie wiem co z tymi butami - jakiekupić jak wywalę 160 zł a gaba nie będzie chodzić to bez sensu, ehhh najwyzej pójde do sklepu kupię i nie bede dłuzej nad tym dumac... Co do używanych rzeczy - to czasem na prawde warto - zreszta sma wiem a jakim stanie ja sprzedałamnp te kombinezony - cena świetn a jak nowe - myślę ze ten kto je dostanei będize na prawde zadowolony :)
  12. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej Oj znów mam sporo zaległości - ubiegły tydzień to była totalna masakra - byłam zawalona robotą po czubek głowy - w kancelarii zapiernicz, po powrocie do domu zabawa z Gabcią, po kąpieli znów zapiernicz tak do północy, a nawet 1 w nocy, nocami pobudki, a rano juz o 6 na nogach - byłam wypompowana! W weekend podładowałam akumulatory, ale oczywiście znów kupę rzeczy niezrobionych, niezałatwionych ;) Dalej nie kupiłam Gabci kozaczków... chciałam kupić takie tańsze,ale mi klientki ze sklepów odradziły, bo jak gaba zacznie chodzić zimą to bucik musi byc dopasowany, a podeszwa miękka... znalazłam jedna fajna parę na allego od babeczki z mojego miasta i "niechodzone" twierdzi ze córa miała je tylkow wózku bo jeszcze nie chodziła, miałam sie z nią umówić i pojechac zmierzyc, ale sie nie umówiłam - sprawdze moze ich jeszcze nie sprzedała, a jak nie to szukanie od nowa, w sklepie buciki "bartek" kosztują ponad 150 zł! masakra. Kombinezon kupiliśmy uzywany, przyjdzie w tym tygodniu. Gabciowe kombinezoby z ubiegłego roku sprzedalśmy. Fotelik też używany kupiliśmy - maxi cosi tobi, ma być jak nowy, bo uzywany tylko 6 miesięcy - to sie okaże, w każdym bądź razie był tańszy o jakieś 350 zł od nowego. Ciekawe jak gaba w nim będzie wygladać :) Szklana pisała kiedyś ze Frania jeszcze nie jeździ w takim dużym - chyba pisała też ze jeszcze za wcześnie - Kochana możesz coś więcej w tym temacie powiedzieć? Gabie się strasznie nei podoba w tym małym foteliku... Gaba zębów dalej nie ma, chyba się jutro wyniorę do lekarza na taką ogólną kontrolę, ważenie itd, zapytam o te jej brzydkie kupy, o buciki, no i o to kiedy bedą zębiska :) Nic nie zdążyłam poczytać bo w weekend nie miałam kompa. Jak Wasze maleństwa po zmianie czasu? Nasza Gaba miała kiepską noc z sob na niedz w związku z czym spała godzinę dłużej i obudziła sie o 6.20 nowego czasu (czyli tak samo jak w starym czasie) tak więc automatycznie przestawiła się na nowy czas hehe :P
  13. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    wpadam tylko na chwilę po dobre wieści :) Klusia gratulejszyn!!!!!!!!!!!!! Jessteś Debeściak! Kobiety górą :) Cieszymy się razem z Tobą :) Igmik niestety w sprawie allegro nie umiem podpowiedziec. zmykam bo mam jeszcze troche do popracowania, przyjechałam moja mama na chwile zajac sie gabcia buziaki
  14. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej hej rany co za dzień, co za noc... :O Basienia – teksty rozbiawiły mnie jeszcze wczoraj i humorek poprawiły :D Klusia dzięki za wsparcie! Czekamy na wynik kolejego etapu starań o pracę i trzymamy kciukaski! Rosołku... oj ciężko się zebrać w sobie, ciężko...Co do mega ilości jedzenia na noc to gaba tak ma codziennie – 260 ml kaszy wciaga! A w dzień to mało mleka, rano z cycusia -nie wiem ile, poprawia z butli ale to 100 ml max, po południu tez nie więcej niz 160 ml – obiadki ostatnio nawet ładnie je, coś skubnie deserku, jogurciki nawet wchodzą – tez sie zastanawiam czy jej nie głodzę, ale chyba nie skoro sie nie upomina, martwiłam sie ze mleka za mało wypija – ale co moge zrobic, no nic. Pimbli Gaba całuje się jak Nadine :) tylko że przysysa sie do mnie z otwartymi ustami hehe – czasem próbuje zjeśc mój nos :D ale nauczyla sie robić „noski noski” i jak tak do niej mówię to nosiątko swoje nastawia. No wlasnie jezeli chodzi o prezenty to właśnie ten gest mam na mysli, dobre chęci – eee dziwne to pojescie naszych rodziców, jak moej przyjaciólce urodzilo sie dzieciątko – pierwsze „w towarzystwie” to nie mogłam się powstrzymać i ciągle cos kupowałam bo mi to przyjemnośc sprawiało – myślałam ze dziadkowie zareaguja podobnie na pierwszą wnuczkę :) Julcia trzymam kciuki za prawko – poćwiczysz i sobie na pewno poradzisz – ciężko zdac za pierwszym razem, teraz Ci się na pewno uda! Co do niejedzenia to odkąd poszłam do pracy jem zdecydowanie mniej ze względu na brak czasu, tylko ze handrę leczę słodzyczam więc na chudnięcie nie liczę – zostało mi 1-2 kg dodatkowo, ale może sobei zostać :) już dobrze sie czuję, tylko brzuszek troche zwisa – myślę ze jeszcze mu trzeba czasu :P Dagusiu – oj jaka Martynka biedna!Zeby szybciutko do zdrowia wróciła!!!! Dużo sił dla Was no i pozytywne fluidki fruuuuuuuuuuuuu ********************************************************************************************************************************************************** Pomarańczowa a gdybys o 18 podała mleko, a na noc kaszkę? Super ze zapisałaś się na kurs tańca!!!! a teraz co u mnie .... rewelka jak 102 :D W nocy Gaba począwszy od 00.20 budziła się co 30 min, co 40 min, co godz – spania nie było – niby wysarczyło smoka dać,ale wybudzałam się i zanim zasnęłam trzeba było wstać, o 5.20 gotowa była do zabawy – szalała tak, ze aż na nią nakrzyczałam, -później wyrztuy sumeinia i w ramach pokuty zabawa z mała, w końcu padła ok 6.30... ja powoli zasypiałam, tak błogo mi sie robiło, pies coś się „krzątał” po sypialni, ale ja na niego nei zwracałam uwagi... ok 6.45 – mąż mnie budzi (sam spał w drugim pokoju bo to ja miałam dyżur i budziłam go wstając co chwilę :) ) no wiec budzi mnie słowami (sorki za dosłownosć:P ) „pies się zesrał na wykładzinę w sypialni – na rzadko...” - raju myślałam, ze mi się to śni i mówię – ze mam to teraz w nosie... dopóki nie śmierdzi ;) ale ze gaba zaraz się obudziła to zabrałam sie za sprzątanie... trcohę obsrał swoja leżankę, i porzygał sie na wykładzinę... myślałam ze się powieszę :D no i taki fajny miałam początek dnia – a myślałam po nieprzespanej nocy ze juz gorzej byc nei moze :D:D:D miłego dzionka – wracam do pracy, pije druga kawę, a teat cięzki do rozwiązania... nie wiem jak długo pociągne po tych nocnych rewelacjach buziaki!
  15. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Up - wiem, że nie jestem sama, wszystkie mamy gorsze dni - bardzo dużo mi daje Wasze wsparcie - na prawde lżej kobiecie na duszy kiedy wie, że są inne mamy które ja potrafią zrozumiec. Wiem, że mam pracę - lepiej mi niż kiedy tylko w domu siedziałam, ale pojawiły sie nowe zmartwienia - trzeba na nowo poświęcić sie pracy ale nei tak bardzo jak kiedyś, może gdybym miała prace ktora kończe o 15 i po temacie to byłoby inaczej, a tak ciagnię sie ten "smrodek" za mną i małe stresy przylażą ze mną do domu, czasem jak mam tak duużo pracy to sie tak zestresuję, ze pierwszą połowe dnia z paniki nic nie moge zrobić ;) jeszcze tą uczelnię wzięłam sobie na głowę, na szczeście to tylko semestr zimowy :) bardzo podoba mi sie to nowe zajęcie ale i to wymaga czasu :) jakoś mnie dziś nic nie cieszy. Tatuś usypia Gabę, ja ogarnęłam kuchnię i jadę do tesco... cool nie ma co ;) dobranoc Piękne
  16. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    eee skoro Was nie ma to ja sobie jeszcze trochę ponarzekam :P No wiec wkurza mnie to, że jestem jakaś taka niezorganizowana. Mówili ze po narodziach dziecka człowiek bardziej zorganizowany bo czasu mniej - u mnie sie to nie sprawdza. Tyle na głowie, ciągle z czymś w plecy jestem... jak posprzątam to nie starczy czasu na co innego, jak pojade na zaupy to nie poprzątam, jak ogarne dom, zrobie zakupy to juz nie mam czasu sie "porządnie wykąpać", gonię do gaby - ciężko się z praca wyrobić (inne opcji nie ma - do Gaby gonić muszę :) ) w pracy jestem zmęczona jak nocka kiepska i myslenie gorsze... Jak chcę sie porządnie do pracy przygotowac to w domu nic nie zrobię i ani sekundy przyjemności mieć nie bede... jak sie nie przygotuje to sie stresuję, o doktoracie, publikacjach nie wspomnę - nic nie zrobiłam (!), włosy odrosły - nie mam kiedy podciąć, muszę pojechać po buciki dla Gaby, chciałam w lumpeksie pobuszowac - nie mam kiedy! Z Gabą pewnych rzeczy nie załatwię, M czasem długo w pracy siedzi, a jak wraca to zmęczony i nie bardzo ma ochote zostawac z Gabą... mamy - jak pisałam - no mają mnei w doopie(!) ... co tam jescze... miałam pójśc do okulisty bo mi sie dziwnego cos na powicie zrobiło - nei mam kiedy, marzę o wyjsciu do kosmetyczki, o tym żeby pójsc spokojnie na pół dnia na zakupy... nie wspomnę o tym ze brak mi czasu zeby na spokojnie pojechac na cmentarz do mojego taty ja nie wiem - albo my z m powiniśmy jakoś inaczej sie zorganizowac - np - jeden dzien dla niego, jeden dla mnie - albo ja oszaleję niedługo. Wczoraj płakałam z bezsilności, później była bardzo miła niedxiela a diś znów mam jakies dołu... no koniec narzekania bo Gaba się do mnie rozbrajająco uśmiecha i M wrócił
  17. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej Co tu tak pusto? Jak to jest, że kiedy mam czas popisać – nikogo nie ma, a jak mnie nie ma to produkujecie ze hoho :) nu nu nieładnie :P Klusia trzymam kciuki – ależ dostaje Ci się dawka napięcia :) Halaśliwa – super, że imprezka zaliczona, my od narodzin Gaby nie byliśmy jeszcze na zadnej imprezie! Tak mi tego brakuje. Już mało karmię więc mogłabym sobie dzien przerwy zrobiuc i nawet strzelić sobie parę drinków. Może gdyby podejscie naszych mam było inne... ostatnio bylismy na wernisazu wystawy obrazów mamy naszego znajomego to babcie zostaly z Gabą ale do 21. Jakoś tak dziwnie z nimi jest – niby się deklarują ze beda bawic, ale sie do tego nei garną. Może by i moja mama na noc została u nas, ale chciałabym zeby zaoferowały tez pomoc na dzień nastepny bo jak sobie pomyśle ze mam miec nieprzespaną noc, mega kaca i cierpliwoć do gaby to jakoś odechciewa mi sie imprez... Oj bardzo sie moje zycei zmieniło, jednak macierzynsto wywraca wszystko do góry nogami – mówcie sobie co chcecie, ale u mnie nic juz nie „działa” tak jak dawniej... nie twierdzę ze jest gorzej, ale póki co liczy sie tylko dziecinka :) Czasem juz nie wyrabiam i jakos tak mi wtedy dziwie – w sumie to dziś mam to „dziwnie” - ehh do doopu – juz nie marudzę ;)
  18. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Przyszla a przt 37 to już trzeba zbiajć temkę? Może przy ząbkowaniu tak, ale przy chorobie to dziewczyny pisały kiedyś ze nie :) Muszę pogadac z M odnośnie większego zabawkowego zakuou - mam tu na myśli używane zetsawy - raju moje dziecko nie ma się czym bawic - takie cuda można kupić. znalazłam stosunkowo niedrogi nowy stolik - jest ich sporo do wzięcia :) dlatego wklejam linka http://www.allegro.pl/item773603874_stolik_edukacyjny_bajecznie_kolorowy_duzo_funkcji.html kurka wracam do pracy bo mi czas przez palce ucieka :)
  19. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    nick.....wiek......woj.......tr.por....dat.por.....Imię... ..wiek.....waga/wzrost Julka2384...25....lubuskie..1.4.02....09.01......Adam... .10m....7440/80 piksip.....28...śląskie...01.02....12.01/cc.....Emilia.. ..9m1t.....7300/68 Igmik........27..pomorskie...01.02...14.01/cc.....Pola.. .......9m3d.....7,4/67 Haydi...23.....Śląskie...14.02...22.01/sn.....Aleksander .....8m4t.....9,2/72 Mia 82.....27...podkarpackie...29.01/cc...Gaba ....8,5m......7400 rosołek......27....lubuskie...05.02...3.02/cc.....Zuza.. ......8,5m........? Suma.........27....mazow....01.02...05.02/cc.....Dariusz ..?...9,5/77 Kluska......27....łódzkie....06.02....06.02/sn....Maja.. .8m11d....10/77 basienia......28....śląskie....04.02....10.02/cc.....Wik toria...8m1t...??? salwia......29...dolnoślaskie...08.02...15.02/sn...Szymc io...8m...?/? asia26......27.....łódzkie.....11.02....16.02/sn...Wikt oria...8m/78 PrzyszlaMama23de..24....Niemcy.........02/sn.....Nicolas ...8m/8d Pimboli.....28.....Niemcy.....18.02......17.02/cc...Nadi ne...8m1d....?? majaitosia..29...małopols...01.03..24.02/sn. ....Ania....7m23d...8,5/74
  20. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hej hej Szklana zainspirowałaś mnie wczoraj i wertowałam strony allegro z używanymi zabawkami :) fajne zestawy można kupić – podobają mi się niektóre ale musiałabym z ponad 300 zł wyskoczyć – trochę dużo jak na jeden raz, ale kurcze opłaca się bo takie perełki można kupić! Musze spróbować tych misiowych jogurcików – wydawało mi się ze one są od 9 miesiąca, ale w sumie to już prawie 9 miechów!!!!!!!!!!!!!!Ależ ten czas goni! Igmik ano długo Cię na gg nie widziałam – ja mam codziennie odpalone, tyle że zawsze jestem niewidoczna :P widać Polcia się naprawiła :) Pisksip – rety co to się podziało! A nei konsultowaliście tego z lekarzem – groźnie to wyglądało... Przyszła ja nic nie podpowiem, bo u nas zębów brak. Dentinoxem smaruję jak mała marudzi. A do pupci podaję viburcol – nie wiem czy u Was jest dostepny. Iwonka – gratki dla Madziuli za ząbalki :) Maleńkie to wasze ciemoiaczka, u nas jeszcze takie duże... Up – wspólczuję nocki. Ja mam teraz jedno tylko marzenie, (takie proste mogłoby się wydawać!) – spać, spać spać – normalnie spać jak normalny człowiek – całą, calusienką noc :D Up ja też się stresuję przy teściowej – moze nawet wtedy bardziej mechanicznie działam przy Gabie i moze to rzeczywiście wyglada ze chciałabym zeby gaba działała jak robicik... no nie jest tak źel z tą tesciowa, bo ona stara sie ni epouczać (zna mne i wiem ze ze na tak nei można :P) ale mam wrazenie ze czasem czarno sobie myśli o moic poczynaniach z Gabulą Co do prezentów dla dzieci to powiem Wam, że mnie dziadkowie troche rozczarowali – myślałam, ze bedą szaleć,a tu nic :P od tesciów coś tam dostała na pierwszy miesiąc, na dzień dziecka,ale to w zasadzie tyle ( na chrzciny kasiorka). Moja mama natomiast – z przykrością to stwierdzam – nic jej nie kupi... wiem, ze po śmierci taty kasy mają mniej i że bardzo dużo kasy nam dała jak jeszcze w ciąży byłami w zasadzie wszystko dla małekj– meble i całą wyprawkę jej zasponsorowała, jeszcze szczepienia, ale jakoś tak czasem sobie myślę ze mogłaby jej jakiś drobiazg kupić tak symbolicznie;) oczywiście wiem że nie to jest najważniejsze – ale pare razy taka mysl mi przeszła przez głowę. Od taty chrzestnego natomist przy każdej wizycie dostaje jakiś drobiazg – aż mi głupio bo oni zawsze o Gabie pomyślą, a ja nei zawsze mam coś dla ich córeczki :O Mam problem, martwię się troche o gabę bo robi coraz częściej czarno zielone, kwaśne kupy... już sobie zaczynam wkrecac ze to moze przez gluten... nie zawsze takie sa... ale czasem, ostatnio dwa dni pod rząd – zaczęłam zapisaywac – co jadła i jaka kupa a w przyszłym tygodniu dopytam pediatry. Co moga oznaczac takie kupale??? Może nie powinnam czekac do przyszłego tyg? Kawa wypita – wracam do pracy bo znów mam nawał roboty... wczesniejsze powroty do domu (15 godz) okupuję tym, że wieczorami musze jesze papierzyska rozkładać i nie ma czasu na relaks :(
  21. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    moja bezzębna Gaba to biedna jest bo niczego nie pogryzie - choć nie powiem radzi sobię dziasełkami nawet ogórka kiszonego ugryzła :P ale prawda jest taka ze pare ząbków by się rpzydało :)
  22. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Szklana hippa w słoiczku - lepiej wchodzą niż gerberowskie, to takie niby prawdziwe jogurciki :) Stoliczek fajna sparwa - ale mi troche kasy szkoda, bo Gaba nim by się tylko chwilunię zajęła, wszystko co nie jest zabawką jest the best - szelki to ja mam do wózka - te z wózka były złe bo ja za ramiona rzymały - kupiłam takie co zapina się jak "pajączka" i trzymają tylko luźno za boczki - Gaba w nich zwisa z wózka - masakra - nie chce siedziec, tylko stac
  23. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Wita córa marnotrawna Mia :) Kochaaneeee mam ponad 20 stron zaległości!!!!!!!!!!!!! Poddaję się, nie dam rady odpisać – wybaczcie! Igmik ale z Poli już zębatka :D co do ciemiączka – to ja sie ostatnio zaczelam martwić bo jakieś duże mi się wydawało i wklęsłe – już nawet sobie zaczęłam wkręcać że może Gaba jakas odwodniona... zastanawiam się czy nie powinna więcej wit d dostawać, w przyszłym tygodniu skocze do lekarza i o wszystko dopytam – teraz Gaba śpi i nie wiem jaka jest dokładnie średnica – ale na pewno nie mniej niż 1,5 cm, moze nawet 2! Szklana – Gaba też preferuje pozycję na stojaka, ucieka tak że ubranie jej pieluchy graniczy z cudem – kupię te zakładane jak majteczki bo próbowałam u koleżanki i są git :) Mam tak samo jak Ty – odkąd jest niania to ja mam zdecydowanie mniej czasu :P oj sporo obowiązków na mnie spadło :) Gaba od dawna ma ta jazdę ze staniem w łóżeckzu – kłade ją do snu a ona myk i stoi – czasem muszę ją przytrzymać na leżąco (!) pokrzyczy 20 sekund i zastpia a tak to by wstawała i nie byłoby szans na sen, a później maruda... - tesiowa mi juz pare ray powiedziala ze każę dziecku spać na komende – ale nie bede tego komentowac, znam swoje dziecko i wiem co dla Gaby dobre :) Co do scematu karmienia Gaby, ostatnio wygląda to tak: ok. 7.30 – cycuś, czasem dopija mlekiem z butli ok 11 – jogurt (hippa są najlepsze :) truskawkowy gaba uwielbia!) ok 13 – obiad (ugotowane warzywka, miesko z domieszką jedzonka słoiczkowego + ziemniaczki z koperkiem i masełkiem) ok 15 – deserek ok 17 – piers ok 19.45 – 260 ml kaszki do wypicia (bebilon) podjada ciasteczka hippa, czasem chrupki, próbuje róznych rzeczy – owoców, pieczywa, naszego obadu – ale to tak dosłownie ociupinkę zdjęć też nie wywołałam – ale zrobiliśmy już z M postęp bo cześc fotek wybralśmy :P Obejrzałam foteczki – malenstwa przeurocze :) ach na prawde mozemy byc dumne :)
  24. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    tylko mnie nei zlinczujcie za taki brzydki kawał :P
  25. Mia 82

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    żeby nie było ze zupełnie nic nie piszę, to przynajmniej jakiś kawał wrzucę na poprawę humoru :P Rano, w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki: - Jak tam Twój wczorajszy sex? -beznadzieja... mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie? - No u mnie rewelacja mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszna romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, ze przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu! W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów: - Jak tam Twój wczorajszy sex? - No zajebiście! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A u Ciebie? - U mnie? Kurwa, u mnie beznadzieja. Przychodzę-nie ma prądu bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem wiec gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne było i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówkę powrotna i musiałem zapierdalać do domu na piechotę. Przychodzimy kurwa przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem przez godzinę nie mogłem się spuścić. na to wszystko tak się wkurwiłem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem
×