Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Maxunia

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. mmrroowwaaa mam nadzieje ze szybko wszystko wroci do normy... narazie bardzo sie tym martwie... a ze skutków ubocznych to jeszcze strasznie teraz przetłuszczaja mi sie włosy i skóra twarzy :/
  2. Młoda położna odstawilam 2 sierpnia Yasminelle, 5 dostalam okres z odstawienia ale kolejnego okresu nie ma... w ciazy nie jestem na 100%. Czy to normalne po tabletkach? bralam je 2 lata.
  3. Ostatnio zawozil swoja siostre na egzamin tez do innego miasta, kazal jej ustawic nawigacje, ona nie umiala to krzyczal na nia ze jest glupia, jak bylismy pod szkola to jego siostra powiedziala ze teraz i tak juz nie zda tego egzaminu. Ona poszla do szkoly a ja dostalam zjebke ze jestem wredna bo jak on na nia nakrzyczal to ja mialam ja pocieszac.. po co? zeby uslyszec od niego ze mam sie zamknąć i nie wtrącac?
  4. hej, opisywalam troche moja historie na pierwszych stronach. Wczoraj mialam kolejna kłótnie... Bylam z moim chlopakiem i jego kolegą w barze (ja kierowalam, oni wypili po jednym piwie), gadalismy, żartowalismy bylo oki. W pewnym momencie moj chlopak stwierdzil ze jedziemy do domu, jak wyszlismy z baru to powiedzal ze z nami koniec, zapytałam co sie stalo a on ze go wkurwilam... pytam go: czym? a on pozniej Ci powiem ale jest koniec. Jechal z nami ten jego kumpel wiec dlatego nie chcial powiedziec... cala droge do domu plakalam i przepraszalam go jesli go czyms urazilam bo przeciaz nic zlego nie zrobilam. Odwiezlismy jego kumpla i pytam co sie stalo. okazalo sie ze jak rozmawalismyw tym barze o tym ze ktos tam kogos pobil to powiedzialam o moim chlopaku cos w stylu, ze tak jak jestesmy razem 2 lata to przy mnie jeszcze nikogo nie uderzyl. Mowilam to w tym sensie ze ciesze sie ze taki jest. A on to odebral ze to bylo przeciwko niemu, ze jest cipa a nie facetem. Oczywiscie jak tylko jego kumpel wysiadl to moj chlopak zaczął ze jestem głupia, wredna suką, wyruchana dziwka, ze nie doceniam tego co mam przy nim itp. :( odwiozlam go pod dom kazal mi wypierdalac z samochodu, powiedzialam ze nie wysiade ze chce najpierw pogadac przeciez nic nie zrobilam, ze jego kumpel tez nic sobie nie pomyslal o nim zlego przeciez wszyscy zartowalismy. wycignal mnie sila z samochodu wjechal do garazu, ja poszlam pod jego dom chcialam z nim wejsc do srodka i pogadac ale odepchnal mnie i zatrzasnal drzwi przed nosem :( siedzialam na wycieraczce i plakalam, zadzwonilam do niego, prosilam zeby mnie wpuscil ale dalej mnie tylko wyzywal. Dzis mial jechac kupic mi samochod, sam to zaproponowal ze mi go kupi, to byla okazja auto bylo lekko uderzone a on jest mechanikiem wiec naprawilby co trzeba. Teraz mam wyrzuty sumienia ze on jest taki dobry a ja jestem ta zla. :( ze to wszystko moja wina... jutro mam wizyte u lekarza w innym miescie, ja sama nie odwaze sie jechac moim samochodem bo to duze miasto, duzy ruch. Mialam jechac pociagiem, jesli nie byloby opoznien to bylabym na styk u lekarza ale on wzial wolne i powiedzial ze mnie zawiezie. Cieszylam sie... a teraz i tak musze jechac tym pociagiem, wlasnie sprawdzam polaczenie, na powrotny pociag musze czekac ponad 3 godziny... ale z drugiej strony przynajmniej nikt nie bedzie na mnie krzyczal i wsciekal sie bez powodu po drodze...
  5. Witam, biorę tabletki yasminelle od 6 miesiecy, caly czas bola mnie piersi... czy powinnam zmienic tabletki na inne?
  6. Witam, biorę tabletki yasminelle od 6 miesiecy, caly czas bola mnie piersi... czy powinnam zmienic tabletki na inne?
  7. Witam, biore Yasminelle od 6 miesiecy caly czas bola mnie piersi... czy powinnam zmienic tabletki na inne?
  8. boje sie ze zostanę sama ale jak czasem pomysle ze on bedzie moim mezem, i po slubie mam od niego uslyszec ze mam sie wynosic z jego domu (on duzo zarabia, pochodzi z bogatej rodziny, moja rodzina do calkiem biednych tez nie nalezy starcza nam na zycie ale nie jesesmy w stanie tyle odlozyc zebym mogla dolozyc do ewentualnej budowy) wiec dom bedzie budowany za jego pieniadze,to wiem ze nie chce takiego zycia... zreszta to ze mieszkam w bloku (on w domku), jezdze starszym samochodem (on ma dużo lepsze auto), ze ja nic nie mam to juz mialam nie raz wypomniane :(
  9. boje się ze jak od niego odejde to bede zalowala bo przeciez jak sie nie kłócimy to jest super facetem. Trafiają się gorsi przeciez faceci.. jest pewien chlopak, nasz wspólny znajomy z którym moze udaloby sie stworzyc normalny fajny zwiazek w gdybym byla sama ale boje sie ze nam nie wyjdzie, ze zostane sama wiec moze lepiej trzymac sie tego co mam.. boje sie zostac sama...
  10. Hej, moj chlopak (jestesmy razem 2 lata) gdy sie zdenerwuje to wyzywa mnie od dziwki, kurwy itp... On jest nerwową osobą, łatwo go zdenerwować... czasem cos powiem albo zażartuje, on to opatrznie zrozumie i kłótnia gotowa... parę razy mnie popchnął, ciągnął za włosy... w sumie nic mu nie mozna powiedziec.. rozumiem ze czasami moge go zdenerwowac ale chyba i tak nie ma prawa mnie tak nazywać... w końcu wszyscy ludzie sie kłócą ale nie uzywaja wobec siebie takich wyzwisk.. zawsze mówi ze to moja wina bo ja go denerwuje i ze musi mnie tak nazywac bo inaczej sie ze mna nie da... gdy sie nie kłócimy jest jest bardzo kochany, po prostu ideal... myslalm o rozstaniu ale zawsze mam wyrzuty sumienia ze przeciez on jest taki dobry dla mnie a kłótnie może rzeczwiście są tylko z mojej winy... gbybym byla inna to bylo by oki.... a potem znowu awantura i mam wszystkiego dosc... ostatnia było o to ze naprawial mi samochod, po dwóch dniach znowu cos sie popsuło, nie z mojej winy po prostu nie moglam go odpalic, zdzwonilam do niego i usłyszalam ze jestem głupia, wszystko psuje, on nie chce mnie juz znac i mam wyjebywac... a mialam wtedy jechac do niego... po każdej kłótni on sie nie odzywa przez 2-3dni, ja ciągle wydzwaniam, przepraszam (chociaz sama nie wiem za co, byle bylo oki i juz sie nie złościł) a on ciagle powtarza ze jestem suką, nie podobam mu sie, moglam miec z nim wszystko ale skoro jestem taka nie dobra to sama jestem sobie winna, obraża moją rodzinę, byle tylko zrobic mi przkrość.. po kilku dniach mojego ,,przepraszania\" daje mi kolejna szanse... ale mam sie poprawic i juz go nie denerwowac... jasne chetnie bym to zrobila gdybym tylko wiedziala o co i kiedy sie wścieknie :(
  11. dzieki za fotki :) slicznie razem wygladacie :)
  12. ja tez bym poprosila jesli mozna fotki zWaszego slubu. Ciekawe czy mnie ktos jeszcze pamieta na tym forum moj wychodzi w pazdzierniku.... czytam forum codziennie ale bardzo zadko pisze :( anusia_nt@wp.pl
×