Krepujace, nie krepujace, jak sie rodzi i boli to akurat tym najmniej kobiety sie przejmuja :)
To i ja mam historie.
Po tym jak odeszly mi wody a brak bylo akcji porodowej zostalam polozona w szpitalu. Rodzilam w Dublinie wiec tam wyglada to troche inaczej ale mozna powiedziec ze byl to oddzial odpowiadajacy patologii ciazy w Polsce. Lezaly tam kobiety u ktorych tak jak u mnie odeszly wody ale za wczesnie bylo jeszcze na porodowke, ale i takie z nadcisnieniem i innymi historiami. Spedzilam tam dobe zanim zadecydowano o wywolywaniu porodu i zanim trafilam na porodowke. Podczas gdy u mnie nic sie nie dzialo (co chwile przychodzily pielegniarki i lekarze i pytali: Skurcze sa? Nie. Boli? Nie. Cos pani czuje? Nie.i tak w kolko) panie na sasiednich lozkach zmienialy sie co chwile, bo kolejne odjezdzaly na porodowke.
Trafila sie jedna mlodziutka dziewczyna ktora jak tylko ja przywiezli strasznie stekala i plakala, dostawala jakies zniaczulenia ale dalej wrzeszczala na lekarzy i pielegniarki ze to juz i ze ja boli, a oni co chwile ja uspokajali ze jeszcze nie czas i tak mijaly godziny. Z ta dziewczyna co chwile spotykalam sie w lazience az za ktoryms razem stalam sie swiadkiem sytuacji w ktorej ona zamknieta w kabinie klocila sie z pielegniarka dobijajaca sie do niej. Pielegniarka prosila ja zeby wyszla podczas ona mowila ze musi sie zalatwic i jednoczesnie jeczala. Pielegniarka najpierw ja ladnie prosila, potem juz krzyczala a na koncu juz blagala ja zeby otworzyla drzwi i wyszla, bo pewnie rodzi a dziewczyna uparcie mowila ze nie wyjdzie bo musi sie zalatwic, az w koncu jakims cudem dziewczyna sie zlamala i otworzyla. Pielegniarka prawie na sile ja wyciagnela i zabrala na sale, tam okazalo sie ze dziewczyna ma pelne rozwarcie i wtedy biegusiem zabrali ja na porodowke :)
I tak to los przewrotnym bywa, jak ona twierdzila ze rodzi oni nie wierzyli, jak oni twierdzili ze rodzi ona nie chciala dac wiary ;)
I jeszcze ciekawostka: W Dublinie w czasie gdy rodzilam przezywali prawdziwy baby boom , byl moment ze musieli wynajmowac pokoje w pobliskich hotelach dla rodzacych kobiet :) A na mojej sali bylo wiecej Polek niz Irlandek :)
Śmieszne , wstydliwe , ale nie tragicznne wpadki na porodówce .
w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Napisano