Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

karolcia_26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez karolcia_26

  1. o w mordę, ale wpadka. Ale lepiej zajarzyc późno niż wcale. Sorki Voltare, ale ja cały czas mysląc o tobie mam w głowie imie Kasia :) ciekawe gdzie ja to wyczytałam??? :P
  2. Elizko, a co mówi wasz doktor, jakie są jego dalsze plany? Jestem ciekawa, bo słyszałam o nim dobre rzeczy, napewno wam pomoże. Jak będziemy mieć już swój domek, to napewno będzie piesek. Pewnie byłby wcześniej, ale ja nie chce w mieszkaniu, nie dość że mamy dla siebie 1 pokój, to nie ma nas długo w ciagu dnia i tylko biedak by się męczył.
  3. Martt - nie chciałam urazić Bianki stwierdzeniem - sierściuch :) może przesadziłam, ale boje się wszystkich zwierząt; moze też powinnam sobie akwarium założyć :P Dziewczynki, piękne macie psy, ale jak pisałam podobają mi się jak patrze z daleka lub na zdjęciach, ale jakby stały koło mnie, to byłabym jak sparaliżowana, nie ruszyłabym się na krok, bojac się że do mnie doskoczą; niewiem już tak mam, całe życie się boję, może dlatego że nie miałam wogóle pieska lub kotka od małego. Moje ręce wyglądają coraz gorzej - czyt. kolory siniaków się powoli zmieniają, ale na szczęście nie boli już tak bardzo. Martiko, kuruj się, bo urlop tuż tuż, nie waż się godzić na dodatkowe tygodnie. O Akasię to już sie zaczynam poważnie martwić :(
  4. witam Kurcze a ja nie lubię takich sierściuchów, boje sie chomików, świnek, króliczków; prawie wszystkiego. Oglądać mogę, ale wziac na ręce, za żadne skarby. M mi już nawija że znów chciałby chomiki, koszatniczkę lub fretkę, ale ja nie chcę. Zgadzam się na psa, ale to jak będziemy mieszkać w domku, a nie w bloku; ale psów też sie boję i kotów, strachulec ze mnie. A ostatnio w autobusie chłopak wióźł węża, otworzył akwarium i dał go sobie na szyję, dobrze że daleko siedziałam :) Kseniu, piękne fotki. Wspaniałe to nasze morze. A ja pokazuje wszystkim moje osiniaczone ręce i mówię, ze jestem ofiarą przemocy domowej :P
  5. Surfitko, własnie obejrzałam Notebook - piękny i wzruszajacy film. Nie byłabym sobą, abym w takiej sytuacji nie umoczyła całej poduszki łzami. Pięka ta miłość, tylko dziś już chyba takiej nie ma :( ja nie znalazłam, ale kto wie, może po latach sie okaze jaka była naprawdę, ojjj ide ryczec 2 siniaki jeszcze większe, nie mogę ręki zginać :(
  6. No najwcześniej to chyba 10 dpo się sprawdza, no to obys wytrzymała jak najdłużej, i żeby rezultat był tylko jeden :D
  7. No ona już 2 razy mi pobierała i zawsze mnie szczypało wtedy, kiedyś trafiłam na inną, to nawet nie poczułam. No ale cóż, musiałam miec w tym dc więc nie mogłam wyjść i przyjść jak będzie ta fajna :) Z drugiej strony, to chyba jednak coś z ciśnieniem było nie tak, bo 6 razy mi już chyba pobierali w ciągu 2 miesiecy, a dziś pierwszy raz w życiu takie siniaki.
  8. Surfitko, a jak będę miała zakrzepy to co??? Bo te siniaki wyglądają okropnie, i bardzo bolą :( mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Paula, to twój mąż myśli przyszłościowo. W sumie najlepsza różnica między dziećmi to 2-3 lata :D
  9. Martt - najbardziej to chciałabym im powiedzieć: \"Jestem w ciaży !!! :) \"
  10. Dziewczynki, byłam już w szkole popytać co z moją pracą i wogóle; fajnie tak wrócić do miejsca gdzie już kiedys pracowałam :) oczywiscie skończyła mi sie ważność badań i musze porobić, co u nas w mieście schodzą na to 2 dni, ale cóż. Dobrze że co 2 lata się je robi. Mam 2 ogromne siniaki na 2 rękach, nie mogę ich wyprostować, tak boli, a jak dotknę to juz wogóle, ehh nie wyszło dziś to pobieranie krwi. Moi rodzice nie wiedzą o problemach, moze to czas aby w końcu się dowiedzieli, nie chcę ich zamartwiać i dlatego nie mówię. Ale ile można???
  11. Tabelka nr 1 Pazia/Warszawa...........26.............21.............. ...ok 17.09.07 Trinity /k.Łowicza.........30.............20................ok.01.09 .07 Lenka/Ostrołęka...........28.............12............. ......20.08.07 sysia111/k.Ostrowa wlkp.26.............37....................14.07.07 Surfitka/ Kraków...........27.............32....................09.09 .07 karolcia_26...................27 ...........16 ....................18.09.07 Eliza333/Kraków............30.............11............ .....ok.01.09.07 Marta 24/USA................24..............3....................30.08.07 voltare/k.Opola.............30.............63........... ......ok.10.09.07 Justyna24....................24.............24.......... .......ok.03.09.07 jadira/Kraków...............34..............10.......... . .....ok.22.09.07 Katia100/Gliwice............23..............8........... .......ok.16.08.07 Martika-2327/cz-wa.......23............................. .......26.08.07 Tabelka nr 2 zaciażone NICK/ Skąd...............Wiek........tydzień ciąży.........termin porodu Diana24/Olsztyn..........25............37............... .......07.09.2007 Justyna/Londyn...........26............31............... .......03.10.2007 Paula76/Olsztyn...........31............30.............. .......27.10.2007 anisik/Wrocław............28............21.............. .......22.12.2007 (lub 26.12.2007) Martynia/Legnica..........26............18.............. .......30.01.2008 akasia/ZielonaGóra........26.............5............. .........03.04.2008 kukusia .......................25.............6..................... .12.04.2008 destination25/białystok......25.........6............... ........17.04.2008
  12. witam kolezanki w tej piękny poniedziałek, przynajmniej taki był zanim poszłam na badanie krwi :) No więc chciałam sobie jeszcze raz zbadać LH i FSH, bo na Boćku dziewczyny pisały, żeby zbadać w dwóch kolejnych cyklach i dopiero wtedy jest pełny obraz itp. No i mam 4 ślady wkłóć, wyglądam jak narkoman, pani nie mogła mi pobrać krwi, bo niby niskie ciśnienie miałam i krew wogóle nie leciała, ehh. Prawie że zemdlałam, choć nigdy przy pobieraniu mi się to nie zdarzyło. Teraz na lewej ręce gdzie udało jej się pobrać, robi mi sie wielki siniak i boli :( Martyniu - gratuluje córeczki, pewnie będzie taka piękna jak mamusia :) ale najważniejsze że zdrowa i ładnie rośnie. Paziu - no widzisz, poszłaś w innej sprawie, a tak to się ułożyło. Mam nadzieję, ze ruszysz znów z badaniem, no i wkońcu autorcę topiku musi sie udać Surfitko - nie puszczam, trzymam 24 h/dobę Martt - witaj wśród nas :D Dianko, fajnie ze badania ok, no i z jednej strony super juz znać date urodzenia swojego dziecka :) napewno będzie wszystko dobrze, skoro masz taką wspaniałą lekarkę. Czekamy z niecierpliwością do piątku 7.09. Przynajmniej nie niedziela - jak ja, wszyscy mówli leniwe dziecko, no i coś w tym jest :) Jadira, Voltare - całuski dla was Paula - powtórzę się, ale ta córcia jest cudowna i ja tez chcę córeczkę, a mąż synka, to ja na bliźniaki się piszę. Trinity do waszego wyjazdu juz tak niedaleko, zazdroszczę, pojechałabym raz jeszcze do Egiptu, ale to juz ustalone ze za 4-5 lat znów nas tam zobaczą. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny narazie zmykam
  13. Paulo, piękna buźka tej waszej córci, śliczna jest. A czy dobrze dostrzegłam, ze na 1 zdjęciu ziewa??? Poprostu cudowna.
  14. hej Surfitko, trzymam kciuki jeszcze 2 tygodnie, a potem 9 miesięcy :) Destination - dobrze przemyślałaś sprawę z praca, w sumie to b.wczesna ciąża, wiec mogłaś nie być pewna; a jeśli będziesz się dobrze czuć to możesz pracować. Natalqo - zrób sobie badania krwi, to będziesz wiedzieć na 100%, testy nie każdemu wychodzą. Mężu Dianki - dzieki za kolejną relację, uściskaj żonkę i brzusio, oby więcej było takich mężów na świecie :) Pozdrowienia dla wszystkich Paulo zaraz patrzę na maila.
  15. witam Surfitko, trzymam kciuki, aby inseminacja dzis się udała :) Katia, nikt o tobie nie zapomniał, witaj Paulko poproszę i ja zdjęcie \"pulpecika\" jak to mówicie :) Martt i Sławka witajcie Destination to masz dylemat, ja tez zaczynam prace w szkole 3 wrzesnia. Jak nie powiesz to potem pomyślą, ze celowo to zrobiłaś by mieć umowe i wtedy nie moga ci zwolnić, a jeszcze jak poszłabyś na L4 to musieliby kogoś na twoje miejsce zatrudnić. Potem w przyszłym roku twój powrót byłby wątpliwy. Z drugiej strony jak powiesz, to dyrektor moze ci z miejsca podziekować, że nie chce pracownika który nie wiadomo ile popracuje. i każe ci przyjść w przyszłym roku, oczywiscie jak będzie etat. Możesz jeszcze zrobić coś takiego, ze sama zaproponujesz np pół etatu, będziesz krócej w pracy, ale nie będziesz siedzieć w domu; poznasz nowe osoby, wkręcisz się do środowiska i za rok od września może dostaniesz cały etat. Jeśli chodzi o mnie to ja bym chyba powiedziała prawdę, ale taka już jestem. Chociaż jak pisała Justynka ona by zataiła, i to pewnie jest bardziej mądre rozwiązanie na nasze dzisiejsze czasy. Jadiro, dlaczego piszesz że nie wiesz co dalej??? Pisałysmy ci jakie jest rozwiazanie w waszym przypadku, chyba że w grę wchodza inne sprawy jeszcze. Dla ciebie Mężu Dianki, dziekujemy za relację, uściskaj żonę i pozdrów od nas :D
  16. no ja też wiem że inne dziewczynki piszą na innych topikach, ja narazie podczytuję zapytałam Martiki, bo przestała u nas pisać a widziałam ze na innym zaczęła? i tyle :)
  17. no zobaczymy :) może raz napisze, a drugi we wrzesniu :P
  18. pewnie mąż u Dianki siedzi, żeby jej się nie nudziło, myślę że dziś już nam coś napisze :) justynko, dużo buziaków
  19. a Akasia niewiem, w które ona góry wyjechała :)
  20. Sysia ostatnio pisała, ze niestety nadal nie jest w ciaży a Destiny z tego co pamiętam pisała że na usg widać było 1 pęcherzyk :)
  21. zgadzam sie w 100 % z toba Surfitko :) dajmy już spokój.
  22. ja to rozumiem, że niekiedy moja wypowiedź lub bardziej może prośba, pytanie, zostanie przemilczane. Ale jak juz napisałam, samej też zdarza mi sie cos pominąć, i wtedy zadaje pytanie raz jeszcze :)
  23. dziewczyny, ja myślę że tutaj jest nas tyle, i tyle spraw poruszamy, że niekiedy nie sposób skomentować wszystkich spraw; ja staram się być na bieżąco, ale jak ktoś jest cały dzień zajęty, wpada by o czymś napisać, pochwalić sie lub pożalić; to niekoniecznie wie wszystko o wszystkich. A same powiedzcie że niekiedy takie pierdoły tu poruszamy, że za dzień robi sie 2-3 strony. To ja sie nie dziwię, ze jak o czymś napiszę, to częsć osób odpisze a inne nie, zaraz juz jest inna sprawa i kto sie pojawia komentuje te następne. Nie obrażajcie się dziewczynki na siebie i na mnie :) Surfitko wiedziałam że dasz radę z zastrzykiem :)
  24. Martiko, no to racja, musisz się gruntownie przebadać, nie przejmuj się pracą, idź na L4, potem na urlop, i jak juz wrócicie to napewno wszystko wróci do normy
  25. Martiko, a o co chodzi Tobie? Nie sposób tak się domyślać, co każda z nas ma na myśli, i napisz, czy to było powodem przeniesienia się z tego topiku na inny??? Ja już nic nie wiem :)
×