Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

karolcia_26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez karolcia_26

  1. Trini :) czy wyobrażasz sobie gdyby nasi mężowie tak przeżywali jak my i się martwili, to nasze życie fatalnie by wyglądało :P ktoś musi być "mądrzejszy" w innym przypadku wypadałoby tylko usiąść i płakać!!! ja postanowiłam odnowić swoje umiejętności jeśli chodzi o haft krzyżykowy i wyszywam sobie mikołajka :)
  2. hejka Trini jak dzisiaj samopoczucie??? Mam nadzieję że lepsze :) zobaczysz w klinice się wszystkiego dowiecie, jakie są dalsze propozycje i szanse :) a gdzie reszta???
  3. hej Trini - trzymam kciuki aby wszystko było ok :) a na te przeciwciała to chyba nie ma żadnego leku???
  4. hej justynko - nic bardziej mylnego :) ja nie miałam wolnego - to już nie te czasy że szkoła zamknięta w dzień nauczyciela, ja przyszłam tylko godzinkę wcześniej, dzieciom trzeba zapewnić opiekę, a rodzice przeciez normalnie pracują. ja też czytałam wiele forów i opinie są różne, niektórzy biorą antybiotyki leki nie wiadomo co jeszcze a dziewczyny piszą że po kilku miesiącach nic się nie poprawiło, a niekiedy pogorszyło ! trudno wyczuć; też zależy jakie parametry są nieprawidłowe. trini - będzie dobrze :) tak sobie myślę, ze ktoś kto nawet nie zna swoich wyników tak szczegółowo jak my a w ciązę zachodzi, wszystko jest ok. Chyba tak nie można we wszystkim upatrywać niepowodzeń; ale wiem też że ty jak i ja jesteśmy wrazliwe na tym punkcie, ja też zawsze rozmyślam czy to czy tamto ma jakiś wpływ i chciałabym zniwelować te złe wyniki. Mam nadzieję że lekarz was pocieszy że nie jest źle :) ja mam z moim mężem taki problem, ze on sie tak bardzo nie przejmuje jak twój, bierze te swoje witaminki, wyniki nie były gorsze niż za 1 razem, więc póki co się nie pogarszają i to jest dla mojego męża plus. madziara - życzę ci żebyś nie musiała poddawać sie in vitro - tylko inseminacja wam się uda :) zdjęć kilka mam na nk, to sobie obejrzyj :) bylismy w pizie na wycieczce, na rejsie po cinque terre, dużo spacerków po la spezia i w drodze powrotnej pojechaliśmy do tego akwarium co polecałaś w genui :) voltarka to już wróciła do pracy??? martyniu, akasiu, jadirko - odezwijcie się dziewczyny!!! i pazia też:)
  5. hej Martusia - nie załamuj się, przynajmniej masz czarno na białym jaka jest u was sytuacja, wiele osób oczekuje takiej diagnozy niż żadnej i łudzą sie wiele lat nie wiedząc jakie są przyczyny. Dacie radę, teraz tylko trzeba się zastanowić czy chcecie wybrać taką drogę, bo wiem po mnie że to nie łatwa decyzja będzie dobrze.
  6. niewiem czy to niestety, no cóż wiemy już że co lekarz to opinia, każda klinika ma inne podejście.
  7. mój bierze witaminki, coś mówił że może wkrótce powtórzy badania; jego parametry do inseminacji są dobre, a jednak się nie udało, ja sie już nie łudzę że naturalnie zajdę, zbieram myśli, siły itp na in vitro nie wiem czy wy też cos takiego miałyście - jak z 10 lat temu słyszałam o in vitro, to pomyślałam ze pewnie mnie to kiedyś spotka.
  8. Trini - a masz możliwość wyskoczenia z pracy na wizytę, czy urlop bierzesz? mam nadzieję ze wyniki będa ok :)
  9. voltare - jasne żeby płacili jak za cały etat :P ja w sumie nie mam źle bo tyle mniej więcej pracuję, a to co robię w domu to juz nikogo nie obchodzi. ważne że wakacje i ferie mem wolne :) trini - poczytałam, te wyniki to standard w invikcie, bo są częścią jakiegoś autorskiego programu leczenia niepłodności. a znasz już wyniki???
  10. hej wystarczy jedna mała iskierka i już rusza się rozmowa, jak fajnie :) Trini - ja też oczywiście trzymam kciuki :) dobrze że się zaczęło, to teraz sie będzie kręcić, oby do szybkiego skutku. Drogi ten profil - ja czegos takiego nie miałam, robiłam Fsh żeby określić rezerwy, jak się nazywa to twoje badanie??? nie wiem jak jest w twojej klinice, ale może podczas monitoringu mniej kasy biorą; u mnie pierwsza wizyta 150 zł, kolejne 80 zł a jak tylko usg przed iui to 50 zł. Fakt koszty są masakryczne, ja histero robiłam w klinice - niestety koszt to 1400 :( ale nie chciałam robić w szpitalu, tylko w miejscu, które znam i mam zaufanie, bo mój lekarz je robił. Także dasz radę na pewno :) :D Justynko - ja nie wiem o co chodzi z sądem, ale rzeczywiscie jak się nie ma pojęcia to pranie mózgu mogą zrobić :( ja bym się pewnie rozryczała. voltare - jak przygotowanie do wielkiego dnia? ja już to kiedyś pisałam, ale powtórze, kobiety zaraz po macierzyńskim powinny na pół etatu pracować :P anisik - dobrze że już Ola zdrowa a ty pisz częściej, jak obiecałaś :)
  11. hej :) madziarku - to super że inseminacja możliwa :) mam nadzieję że u Ciebie będzie pomyślna :) czyli teraz jesteś w pl ? jeszcze raz dzięki za polecenie miejsca we włoszech, pięknie było :P
  12. witam :) Trini napewno Ci sie rozregulowało przez klimat a teraz wróci do normy. Cieszę się że już macie termin w klinice, napisz co i jak po wizycie, jakie dalsze kroki itp. A fotki rzeczywiscie śliczne i wy też :)
  13. madziarku - szkoda że odchodzisz, a jak twoje plany z in vitro? chyba ze nie chcesz pisać...
  14. justynko - też długo się staracie, gdzieś tyle co my :( no ja od czasu 1 wizyty w klinice ruszyłam ostro do przodu i ty kiedyś też ruszysz :) jak poczujesz, że już nie ma na co czekać a i naturalne sposoby nic nie dają. ja mam za sobą hsg, 3 inseminacje i histeroskopie, także nie wiem czy coś jeszcze przed in vitro mi zostało :(
  15. no właśnie o tym mówie, żeby potem nie wymyślać takich "problemów" - dla nas ogromnych a dla lekarzy nie istniejących :P a wiadomo że całkiem w ciemno też iść nie można, jakieś zarysy sprawy trzeba znać. teraz to się wydaje śmieszne jak się to czyta i mnie to nie dotyczy, ale zdaje sobie sprawę co ty musiałaś czuć i przeżywać i jakie jeszcze inne "niedorzeczne" rozwiązania kłębiły ci sie w głowie, kto nie przeżył to nawet mu się to nie przyśni. ok, dziękuję za dobre słowo, jadę pochodzić po sklepach, moze jakiś ciuszek się do mnie przyklei, bo dawno nic sobie nie kupiłam, nie licząc sukienki na wesele :) justynko - gdzie jesteś, też sie nie odzywasz...
  16. o no widzisz, ja o czymś takim nie miałam pojęcia, że ma znaczenie 2 lub 5 dzień od zapłodnienia. Chyba właśnie ty pierwsza o tym kiedyś pisałaś, jak jest u mnie nie wiem, bo byłam nieświadoma aby o to spytać. Mam jedynie nikłą wiedzę na temat in vitro, i teraz pytanie czy wgłębiać się w to, czy poprostu zostawić tą działkę lekarzom, oni już tam wiedzą co robią, bo od kilku lat to samo. A ja będę spełniać ich wskazówki. Za duzo lepiej nie wiedzieć, przynajmniej w moim przypadku, ja potem szukam dalej i dalej i wymyślam różne scenariusze co by było gdyby... :) a juz czytanie bociana to masakra - owszem dużo informacji, ale co laska to inne problemy, inne podejscie; w końcu każda z nas jest inna, ale ja nie mogę jakoś przetrawić ogromu wiadomosci które tam są umieszczane. dzięki, jak już będę bliżej niż dalej to napewno skorzystam z Twojej ogromnej wiedzy na ten temat :)
  17. voltare - właśnie ta decyzja to najtrudniejsze co mogło mnie spotkać, bo z 1 stony myślę, ze może sie jeszcze uda naturalnie, że może jeszcze poczekać; ale z 2 strony czuję że jak będę zwlekać to nigdy nie będzie to odpowiedni czas na rozpoczęcie całej akcji.
  18. hej witam ja już mam weekend :) voltare - właśnie przeczytałam co napisałaś u justynki; masz w 100% rację, co do losów topiku; szkoda tylko że ja sie nie załapałam na drugą stronę i tkwię tu można powiedzieć sama :( no ale cóż, szczęścia to ja w tej kwestii nie mam. Mam nadzieję że jak podejmę decyzję o ivf to będę mogła liczyc na Twoje wsparcie i dobrą radę. surfi - z tobą też się zgadzam :) i gratuluję wygranej :)
  19. hej nareszcie jakieś wpisy :) martyniu, współczuję, że choroba do was wraca, ale napewno nastąpi taka chwila, że już bedziecie miały spokój. mnie się już nie chce na studia, choć tego nie wykluczam; w sumie jak nie teraz to kiedy, za 10 lat nam się nie bedzie wogóle chciało :) akasiu, też nielubię remontów, a chętnie zmieniłabym miejsce zamieszkania, ciśniemy się w 1 pokoju i już mam tego dość, tylko u nas ceny działek lub domów kosmiczne :( gdzie sie voltare zgubiła ???
  20. hej Trini - już mi się zatęskniło za wakacjami :( a gdzie tam do lipca :P fajnie że wam się udał wypoczynek i sobie pozwiedzaliście, no cóż to i Turcja znajdzie sie na mojej liście :) laski - odzywać się!!!
  21. hej pustawo sie tu zrobiło, mam nadzieję że to chwilowe trini - dobrze że cało i zdrowo dotarliście spowrotem :) pisz z jakiego biura byliście i jaki hotel, napewno mi sie przyda taka informacja :) martyniu, znów Lenkę dopadło :( dobrze że już w domku jesteście i że dobrze się skończyło. akasiu podziwiam za te chęci do studiów, mnie już się nie chce uczyć a gdzie justynka, voltare, surfi... i reszta
  22. hej to już nikt tu nie będzie pisał :( ??????? ja byłam dziś u endo, mam brać na zmianę euthyrox n25 i n50
  23. nikogo nie ma, to ja chociaż zmienię tabelę :( Tabelka nr 1: **STARACZKI** NICK/ Skąd---------------Wiek-------ilość starań......data następnej@ Justynka ..................26...........???..................???????? ??????? karolcia_26................29...........43.............. .......15.10.2009 Trinity /k.Łowicza.......32...........???..................????????? ??????? olcia21......................21...........30............ .......????????????? Diana26.....................27............2............. ..........????????? xxmadziaraxx..............30..........(już nie liczę) ........5.08.2009 RENI 15......................26...........1,5ROKU........???????? ???????? Tabelka nr 2: **ZACIĄŻONE** NICK/ Skąd---------------Wiek-------tydzień ciąży---------termin porodu aska.jb......................23............25........... ..........13.12.2009 Tabelka nr 3: **URODZONE DZIECIACZKI** NICK/ Skąd ---------------- ---Płeć-----------Imię----------------data ur. Dianka24/Olsztyn...... .syn...........Dawid..................31.08.2007 JustynaM/Londyn......syn...........Adrian............... ....08.10.2007 Paula76/Olsztyn ..... córeczka.....Natalka...................22.10.2007 anisik2/Wrocław ............córka..........Aleksandra........10.12.2007 martyn--ia/Dolny Śląsk......córka.........Lena................10.01.2008 kukusia..................córeczka.......Julka........... ........02.04.2008 akasia/Zielona Góra..........córeczka.....Hanna Maria......07.04.2008 Kseńka...................syn..........Tymek........... ..........30.05.2008 Surfitka/Kraków/NY.........córka.........Nina ...............16.06.2008 olawd..........................syn..........Tymoteusz... ... .......30.01.2009 pazia/Wawa...................syn.............Adrian..... .......02.01.2009 voltare.........................córka..........Anna..... ..........05.05.2009 martika.........................syn............Jaś...... ............14.08.2009
  24. hej ja już po imprezce 2 dniowej, fajowo było, tylko ten weekend zleciał nawet nie wiem kiedy :( w kwestii kolek nic nie wiem; tylko koleżanka mówiła ze nie każdy specyfik na każde dziecko podziała, też zamówiła Sab z Niemiec, a nie pomógł, dopiero coś u nas na receptę. Akasiu zdrówka dla Hani, mamausia jeszcze lato czuła i tak dziecko puściła na spacer, w sumie w dzień u nas cieplutko, ale już po 17 chłodnawo sie robi. Trini - pływaj, opalaj się, odpoczywaj i niech wam się dłuży ten pobyt :) Paziu jak w pracy?
×