karolcia_26

ojej to rzeczywiście imponująca liczba naleśników, mój mąż jak zje 3 takie krokiety to ma dość, czyli 5 na nas wystarczy :) wogóle to jest wybredny, tego nie lubi, tamtego nie lubi

Paulko, a jadłaś krokiety z żółtym serem i pieczarkami :D pychotka, ja zjem 2 i mam dość, są naprawdę pyszniutkie. Często robię też pangę, uwielbiam.

ja teraz rzadko gotuje, mąż jada w pracy, jest tam praktycznie cały dzień wiec umarłby z głodu gdyby w trakcie nic nie zjadł a potem w domu ok 18-19 to jakiś deserek albo potem kolację już je. A dla mnie samej nie chce się gotować, często robię sobie sałatki. Z zup to najbardziej lubię pomidorowa :)

No widzisz Dianko - nie było tak źle, gratuluję :) teraz tylko odpoczynek i czekanie na syneczka :D Katio jakieś dobre winko, może lody z owocami i bitą śmietaną ??? :P

kurcze zaczęło u nas strasznie lać a ja miałam iść na zakupy, musze przeczekać :O

Trini schowaj dla mnie tabletkę, narazie zrobię sobie normalnie, jak będę szła do nowego gina z wynikami to spytam o tą prolaktynę z obciążeniem :)

Martiko 8 dni to trochę przydługawo, idź do lekarza. Może za duze dawki bierzesz tego leku, dowiedz się przy okazji.

witaj Akasiu - ty już pewnie w pracy?

Katia - wysłałam do Ciebie maila

hej :) dziś udało mi się wcześniej wstac :D ale pogoda ponura, pada deszcz i zimno, nie chce się z domu wychodzić

no Surfitko, to wszystko raczej z lenistwa, nie od dziś wiadomo że jak człowiek ma mniej czasu to wiecej rzeczy zrobi, a mnie leci dzień za dniem, czas przecieka mi przez palce. Ale mam nadzieję ze od września wszystko się zmieni :) Co do gina, to robię badanka, cześć już mam a następne dopiero po powrocie i w sierpniu już do innego gina już ze wszystkimi wynikami, wiec jesienią to będziemy szaleć :P Voltare - dobranoc, kolorowych snów.

no to podniosłaś mnie na duchu, juz doszukiwałam sie jakichs szczątkowych cech autyzmu :D no ja też jestem zadowolona jak sobie ładnie wszystko posprzątam, choć mam bardzo niewiele. Ale teraz najczęściej mi sie nie chce, coś złego sie ze mną porobiło, jakieś cechy depresji czy co?

Surficiu ja jeszcze nie śpię, prasowałam pościel i ciuchy :) prawie przy tym zasnęłam, tak na mnie żelazko działa

Justynko miałam zajęcia z dyslektykami to spoko, nie martw sie, pewnie nikt nie zwraca na to uwagi, ja głupieje niekiedy i nie wiem co jak mam napisać, wtedy piszę na 2 sposoby i który mi wzrokowo nie pasuje to okazuje się że jest błędnie napisany, tak już mam :)

miało byc informacji nigdy za wiele, niewiem co się ze mną dzieje, takie bzdury piszę :)

akasiu to i ja proszę o maila, informacji zawsze nie za wiele :) Trini ja wstępnie będę chciała te tabletki :P

Akasiu a wy już ile jesteście po ślubie, moze kiedyś była mowa o tym ale ja nie wiem :)

oj to dużo tych części, tylko żeby nie wpadł na pomysł i sam sobie ich nie kupywał :)

ja bym nie wytrzymała :) może zrobisz mu wskazówki żeby co chwile w inne miejsca zaglądał i za którymś razem znajdzie komiks :P

możliwe, chyba ze komiks ładnie pakuje dla męża :)

Surfitko - a jaka pogoda u was, taka na opalanie czy raczej spacerki, a może na ryby jedziecie??? pewnie jak wrócę z wojaży to doczytam się dobrych wieści że @ trafiła za ocean pod dobry adres :D

no własnie, przypominam sie Voltare :) może już wyłączyła kompik skoro jak napisała limit ma wyczerpany na dzis :D oby nie

Martiko ja nie wiem czy w drugą stronę, że będzie za niska to tez przeszkadza, hmm. Może inne dziewczyny coś wiedzą w tym temacie.

no to może będzie juz tylko lepiej, może to pozostałości z niedawnych stresów, ale skoro prace juz ma, to krok do przodu A winko z tostami też może być, jakieś lody :)

Katio, może przygotuj kolacyjkę przy świecach, dobre winko i powiedz mu co myślisz i czujesz. Może dlatego ze stracił pracę jest teraz taka nerwowa sytuacja, najważniejsze staje się znalezienie nowej a nie staranie sie o dziecku i ciagłe gadanie o tym, może to go tak denerwuje?