karolcia_26

Dianko - gratulacje, napewno ostatni egzamin równiez pójdzie tak dobrze :) fajne zdjątko - ale uwierz mi, ja mam większy brzuszek niż ty :)

kurcze, ja też prasuje i prasuje, końca nie widać :D Paziu - kupilismy wage to sobie poważymy przed wyjsciem nasze bagaze, faceci zawsze mają mniej, to coś swojemu dorzuce, bo mnie niby też wszystko się przyda :P

no proszę mamy tu małe święto - 300 stronka :) Paziu wracaj szybko do zdrowia, bo i do Twojego wyjazdu czas szybciutko zleci :D Trini - życzę udanego wypoczynku, pięknej pogody i żebyście sobie odpoczęli :P Martiko - napewno badania będą ok i pójdziesz w poniedziałek na HSG, ja jak wrócę też uderzam do laboratorium na różne badanka narazie uciekam, dziś chyba mnie już nie będzie ale jutro na chwileczkę zajrzę

witajcie no i dostałam 5 z egzaminku :) wracam do pakowania. A bliźniaki - ja sie piszę :D

ojoj jakie pustki dziś, zaglądam w przerwach między prasowaniem, a tu cisza :) dzis jeszcze czeka mnie wyjazd na kurs, a jutro idziemy wieczorem na urodziny brata :D acha i w czwartek po południu wyjeżdzamy :P

Witajcie :D No to wielka szkoda Paziu. Masz rację, jak nie teraz to następnym razem się uda :) Narazie spadam, będę później

Trini - na początku zawita @ :( ale mam nadzieję ze te dni szybko miną, no a potem....... :D

Trini, czy wszystko zmieszczę to się okaze :P najwyzej mężowi coś podrzucę, bo będzie miał mniej niż ja ciuchów a niestety bagaz do 20 kg można zabrać, pocieszam sie tym że same letnie rzeczy biorę, 2 bluzy, 1 długie spodnie a reszta to cienkie szmatki :) no i kosmetyki - ze 3 kosmetyczki będą, na szczeście ręczników nie trzeba, dzinsów nie biorę. Wolę nawet na taki wyjazd się pakować, bo nad nasze morze to trzeba zawsze mysleć o cieplejszych ciuchach bo różnie z pogodą bywa - wtedy dopiero mam dylemat - polar, bluzy, swetry :)

dziękuję za rady Paulko, tak, my też bierzemy \"znieczulacz\" :) co do owoców i lodów to będę uważac; mam nadzieję że z rana nie znaczy na czczo - bo tego chyba bym nie przeżyła :D

gdy będą zrosty to też nie koniec swiata, nie martw się na zapas

Martiko - idziesz jak burza :P powodzenia na badaniach, skoro jesteś twardziel to dasz sobie radę, ja jestem panikara

no ja napewno nie mam podejscia takiego: \"nic nie planujmy bo co będzie jak się okaze ze jestem w ciąży\" - dzięki takiemu myśleniu moglibyśmy nigdzie nie pojechać a dzidzi nadal by nie było, a np teraz jakbym była w ciąży to myslę że zastanowilibyśmy się nad sprzedażą wycieczki, bałabym sie ryzykować, póki co w tej kwestii narazie ok, najwyzej wrócimy w 3 :D - żartuję, to nie takie proste :)

Witaj Martyniu, fajnie ze samopoczucie lepsze, oby tak dalej :) to za niedługo Twój \"brzusio\" nam zawita na maila :)

Trinitko to super, jeszcze twoje Hsg i nic tylko przyjdzie nam przeczytać o 2 kreseczkach na teście u ciebie :D Martiko, a wiesz że hsg to się robi do 12 dc? potem już nie można Jeszcze Trini co do twojego pytania o ciąże i ciepłe kraje, gdybym była w pierwszych tyg ciąży a urlop byłby zaplanowany to napewno bym odwołała wyjazd, jak narazie u mnie nic nie wiadomo, więc lece, no i jakoś wrócić też muszę :) nawet gdyby sie udało :P

Martiko - skoro tak uważasz skonsultuj to z lekarzem i zrób te badania, będziesz spokojniejsza mogąc cos wykluczyć lub odwrotnie - leczyć ja mam jakieś schizy przed wyjazdem, boje się lecieć :( jest mi niedobrze, może dosięgnęła mnie już klątwa faraona, śni mi się ciąża, no szoook :O Kukusiu, jak egzaminki???

hej Paziu może to jednak to na co czekasz :) jak nie to szybciutko do lekarza, bo normalny ból to nie jest Paulko - super brzusio, taki fajny malutki jeszcze, ale cudowny, też chcę Trini powodzenie u gina - chyba już odnalazł wyniki ??? :D Pozdrowienia dla wszystkich dziewczynek, Sysiu - dbaj o ogródek :) Ja będę coraz rzadziej sie udzielać, bo powoli będę sie pakować, prać, prasować itd

hej, jak to dobrze, że nie tak wiele do czytania, pewnie nie tylko mnie wczoraj nie było :) poprostu tyle godzin jeszcze na zakupach nie spędziliśmy, ale wyjazd tuż tuż i wszystkie niezbędne rzeczy musieliśmy dokupić, zaraz wizyta u znajomych potem obiad u rodziców, także dopiero wieczorem zajrze

Martyniu pogłaszcz brzuszek od nas z okazji Dnia Dziecka :D Martika wejdź do sklep starania, tam są różne mieszanki ziołowe, poczytaj, wypowiadające się tam osoby twierdzą że pomaga :)

poszłam do solarium na 7 min. ale nie ma żadnego śladu, chyba następnym razem wezmę 10 min :) Trini, piękne są te maskotki Nici, ale ceny też są fajne, mnie sie podobają też plecaczki dla dzieci i poduszki, kubeczki, portfele itp :D Przedstawienie już się skończyło, aktorzy chodzili na szczudłach, fajnie :P

Dziewczyny a u mnie pod blokiem właśnie odbywa się przedstawienie dla dzieci :) muza poważna wpleciona, aktorzy poprzebierani, piękne królewny, ach chyba wyjde na balkon i posłucham :D

Paulko nie denerwuj sie wizytą w pracy, masz pełne prawo do L4, to nie jest jakieś głupie przeziębienie, gdzie mogłabyś pójść, i co najwyżej ludzi pozarażać. Chodzi o zdrowie nie tylko Twoje ale i dziecka, więc nie przejmuj się Martiko trzymaj się w pracy, napewno wszystkie fakturki bedą i dzień szybko minie :D Babsztyl - twój nick wiele o Tobie mówi, przecież skoro uważasz że urodzenie własnego dziecka jest głupotą to nikt Cię do tego nie zmusza

Kukusiu, mysle że to wystarczy dla malucha :)

witam Z okazji Dnia Dziecka wszystkim nam życzę spełnienia marzeń, a naszym internetowym dzieciaczkom, by pięknie się rozwijały, były grzeczne w brzuszkach, pozwalały mamusiom w nocy spać, a gdy już zawitają na świat, by były najukochańszymi maluszkami dla swoich rodziców i nie tylko :D

Martiko, nie będę Ci tu wyskakiwac z teoriami psychologicznymi na ten temat, ale w skrócie powiem że dopóki sama siebie nie zaakceptujesz tym trudniej wymagać tego od innych, najpierw trzeba siebie pokochać a potem inni też dostrzegą w nas wartościowe osoby, musisz koniecznie podnieść swoją niską samoocenę, skoro mąż Cię kocha ty tez się pokochaj, myśl optymistycznie a inni beda widzieć w Tobie zadowoloną z życia kobietę

Akasiu zależy kiedy się bierze ślub, ja miałam włosy do pasa, ślub w sierpniu, upał 30 stopniowy, nie mogłam sobie pozwolić na rozpuszczone włosy, ale miałam fantazyjnie upięte, czesała mnie artystka wśród fryzjerek :) no własnie martika 200 kg to dopiero zonk :D