karolcia_26

no to wspaniały prezent mąż ci zaserwował Martyniu :)

można się domyślić kukusiu, chociaż za 1 razem śmieszne rzeczy niekiedy wychodza :) powodzenia w nauce, ja narazie nie muszę się uczyć, choć 15 maja zaczynam studia podyplomowe, to zacznę pewnie.

ja tam nie wiem co to ból piersi, nawet na @ nic nie czuje, jedynie brzuszek troszkę, wiec dla mnie byłby to chyba dobry znak :)

kukusiu, jak nauka, kiedy masz egzaminki, wiesz już ???

Surficiu, szkoda że jesteś tak daleko :( w weekendzik daj nam znać jak sie sprawy potoczyły, mam nadzieję że w najlepszym kierunku i na jesień nie przylecisz, ale w przyszłym roku :)

no to super - może Trini jeszcze, chociaż też ma daleko chyba

hej Kukusiu, mnie pasuje spotkanie bardziej w trakcie tygodnia, bo weekend to zawsze jakieś wyjścia, imprezki, ciekawe ile nas będzie ? :)

no i akasia po weekendzie się nie odzywa :(

ciekawe co słychać u Lenki, dawno się nie odzywała, tak samo Monia, a Sysia to juz o nas zapomniała

Trinitko masz rację, ja jeszcze gdzieś czytałam że dla rodzin ubogich to drugie 1000 zł ma być wypłacane w ratach jeszcze jak kobieta jest w ciąży, by o siebie zadbała, moze i zadba ale w niektórych przypadkach w inny sposób, oczywiście nie generalizuję, ale dla części osób to byłby raj my mamy 4 rocznicę 9 sierpnia

Martyniu: Życzę Ci Dnia Urodzin, który przyniesie to, co najlepsze - ciepłe uśmiechy, pogodne myśli i nadzwyczajne szczęście. Życzę Ci Dnia Urodzin tak miłego jak tylko miłym być może ten Dzień - spędzony w otoczeniu pełnym miłości, przyjaciół i rodziny a najbardziej to wiesz czego życzę ;)

witajcie Surficiu, ja pocichutku trzymam kciuki :) Druidko - nie marudzisz nam, wszystkie mamy ten sam problem, pisz do nas, u nas niedługo 4 rocznica ślubu, to prawda czas leci, jak obserwuję wszystkie maluchy w rodzinie, córeczki kuzynek jako 4letnie dziewczynki tańczyły na weselu, podawały nam obrączki :) teraz już chodza do szkoły, a innych nawet nie było wtedy na świecie, tylko my nadal sami w tym samym miejscu ;(

sprawdzam jeszcze zmianę szaty graficznej suwaczka i biegnę do łóżeczka, dobranoc wszystkim :)

hej Druidko, z tą petycją tak wypaliłam, ale też nie wiem do kogo pierwszego możnaby się zwrócić z tym, ciekawe czy jakieś stowarzyszenie istnieje w tym celu ???

kukusiu, miałam na mysli pracę, naukę, bo pisałaś że weekendzik się skończył i obowiązki czekają, tylko tyle :) ochotka ciekawe masz pomysły z wykorzystaniem 1000 zł becikowego na badania lub wydłużeniem macierzyńskiego ;) moze petycję podpiszemy jakąś :)

Martyniu, życzę powodzenia :) maj już trwa więc wiesz, żeby 1 z nas sie udało chociaż ;) Kukusiu, a co u ciebie, jak obowiązki?? Ochotka, mam podobne odczucia, myślą że 1000 zł przekona osoby które mogą mieć dzieci a nie chcą, powinni raczej wspierać tych którzy pragną a mają z tym kłopoty, no cóż - to jest Polska, ale z opowieści Surfitki, to w Stanach nie wygląda to też różowo.

Surfitko a jak Twoje sprawy? :)

hej a ja właśnie piekę murzynka :) ciekawe czy mi się uda, mam nadzieję że tak, pyszniutki, zapraszam ;)

nie rozumiem jak 13-letnie dziecko, zwane przez siebie dzaga13 daje nam rady na temat adopcji, gdy na innym topiku wypowiada się na temat użycia po raz pierwszy tamponów, a na innym pyta czym się różni używanie podpasek i tamponów nie wypowiadaj się na tematy o których nie masz zielonego pojęcia

witaj Nieeespełniona my nie byliśmy w klinice, jeszcze, myślę że jak wszystko zawiedzie to się tam udamy, myślę że w takim miejscu od razu zrobią kompleksowe badania, niestety trochę to kosztuje życzę powodzenia :)

no ja musiałam, lodówka świeciła pustkami, nie było dosłownie niczego :) na kolację to jedliśmy chleb z dżemem, bo już nie było z czym, a na deser jedliśmy galaretkę, jak za dziecięcych lat :)

pierwsze zakupy zrobione, kawka i następne... :)

pewnie że wam opiszę, i fotki poślę :) płacimy ok. 2600 zł/osobę - all inclusive, oczywiście wycieczki płatne osobno, na kilka się wybierzemy, napewno piramidy i zobaczymy co jeszcze :) zmykam już, będę później

u nas dziś słonecznie, a czy cieplutko to się okaże, bo zaraz wychodzę na zakupy, zajęć raczej nie będzie mi brakować, tylko w sumie jak taka pogoda to przydało by sie korzystac, ale samej dziwnie, np na rowerze po lesie sama boje się jeździć. Ale już za miesiąc do Egiptu jedziemy :) to poszalejemy troszkę ;)

Witajcie kochane Wczoraj to miałam takiego lenia, że nie ruszylismy sie z domu, oglądaliśmy filmy na projektorze, może to i przesada, ale czasem takie chwile są potrzebne Trini super że imprezka sie udała, i jedzonko zostało :) Kukusiu, raz za jakis czas winko nie zaszkodzi ;) A teraz trzeba się brac za jakieś życie, jakieś zakupy, obiad itp. dziwnie się czuję że zostałam w domu, zamiast jak w każdy poniedziałek pobudka o 6 i do pracy ;(