Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mama-i-ja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mama-i-ja

  1. Agita:) co do fotelika to naszym drugim fotelikiem był bebe confort iseos safe side. On jest od 0-18 kg. Ma regulacje położenia, i szerokości (po bokach) więc jak dziecko jest w kombinezonie to można poregulować żeby mu nie było zbyt ciasno. Można montować go tyłem do kierunku jazdy co ważne przy takich maluchach. U nas się bardzo sprawdził przy pierwszym synku. Jedyny minus był taki że u nas z tyłu były za krótkie pasy żeby montować go tyłem i synek musiał jeździć przodem do kierunku jazdy a przesiadł się do tego fotelika mniej więcej w wieku 7 miesięcy. Patrzę że przy Piotrusiu też będziemy musieli go niedługo zamontować bo już mu ciasno w nosidełku a jak jeszcze dojdą ciepłe ubranka to na pewno się nie zmieści. W końcu nosidło jest do 13 kg a Piotruś waży już 9,5:)
  2. Hej:) Nie wiem czy mnie pamietacie. Piszę rzadko ale czytam codziennie:) My dziś po szczepieniu . Nasz Piotruś waży 9500g i ma 77 cm. Kawał chłopa:) Narazie jeszcze sie nie obraca ani z pleców na brzuszek ani odwrotnie. Pewnie mu ciężko:) Powoli zaczyna obracać się na boczki. Karmie piersią, a od 3 dni podaję marchewkę z jabłuszkiem. Jadł po 1/3 słoiczka ale bedę podawać więcej bo widziałam że ma ochotę na więcej ale na początek nie chciałam mu dawać za dużo. Za pierwszym razem niezbyt mu smakowało bo wypluwał i nie bardzo wiedział co ma zrobić z tą łyżeczką i zjedzeniem, ale potem juz poszło z górki :) Do pracy planuję wrócić od stycznia więc 2 miesiące bedę na wychowawczym. też mi szkoda go zostawiać bo z każdym dniem jest coraz fajniejszy. Pozdrawiam Wasz wszystkie i Maluszki oczywiście też:)
  3. jeszcze raz ja - sprawdzam wiek moich chłopców w stopce bo potwierdziłam linijki:)
  4. Mam nieaktualny wiek Kubusia i Piotrusia w stopce bo nie potwierdziłam w mailu linijki w szipszopie:)
  5. Ja tez szybciutko. Betatka - wiem co przeżywasz bo przy pierwszym dziecku też miałam zapalenie piersi, ból straszny, kapusta i te sprawy. Ja natomiast przez dwie doby będę ściągać laktatorem i gotować mleka dla małego bo ma żółtaczke związaną z karmieniem piersią. Piotruś ma ponad 3 tyg i bilirubinę ponad 7mg%. Leczeniem jest odstawienie na 48 godzin od piersi i karmienie mlekiem sztucznym lub swoim przegotowanym. Dużo z tym zachodu ale mam nadzieje ze pomoże i w końcu bilirubina spadnie. A co do kolek to tak jak mi powiedziała położna żeby mama jadła suchy chleb i wodę to jak ma koloki to i tak będzie miało. Trzeba poczekać aż same przejdą:( Pa pa, spadam gotować mleko:)
  6. I jak czytam Wasze wrażenia z porodów to faktycznie chyba jestem stworzona do rodzenia dzieci, jak powiedziała mi położna już przy pierwszym porodzie:) Kubusia urodziłam w 3 godziny od wejścia do Kliniki, a Piotrusia w 2 godziny. Nie mam złych wspomnień z porodów, a przy drugim to zupełnie było lżej. Krzyknęłam tylko raz jak lekarz ręcznie obracał Piotrusia bo biedactwo zaklinował sie barkami i nie dałam rady go wyprzeć. Poza tym na prawde to było wyjatkowe przeżycie.
  7. Witam:) Gratulacje dla kolejnych mamuś!!! Niedługo na świecie będą wszystkie nasze dzieci:) Ciekawe co z natusia. Frogus - podobnie było u mnie po urodzeniu Kubusia. Też przed porodem zapierałam sie że mama nie będzie potrzebna, a po porodzie szybko dzwoniłam żeby przyjechała bo potrzebowałam pomocy i wsparacia. Też mogłam sie zająć tylko dzieckiem, mam ugotował, posprzątał itp. Za to teraz przy Piotrusiu odwrotna sytuacja:) To mama chaciał przyjechać juz na drugi dzień po wypisie, ale ja przy drugim dziecku byłam już na tyle zorganizowana, oradziłam sobie z nawałem, Piotruś grzeczny, w domku posprzątane i ugotowane, ja w maiare wyspanna, że ostatecznie przyjechała tydzień poźniej na weekend właściwie tylko w odwiedziny a nie do pomocy:) Jednak przy drugim dziecku jest inaczej, a co najważniejsze przy zdrowym dziecku. Co do zdrowia to my borykamy się jeszcze z zółtaczką. Dziś Piotruś ma 2 tyg i jedziemy oznaczyć bilirubinę, bo w 11-tej dobie miał jeszcze 7,7. Mam nadzieje że dziś będzie niższa.
  8. Moluś - tak samo jak bieluszek polecam Ci kapturki silikonowe. Mój Kubuś też miał problem z uchwyceniem bo miałam wklęsłe brodawki a przez kapturki ładnie ssał. Używałam kapturków przez 3 miesiące a później ssał bez do 8 miesiąca życia. Teraz przy Piotrusiu też używam kapturków bo się denerwował i nie mógł uchwycić. mam nadzieje że to chwilowe i jak wypracuje brodawki to już kapturki nie beda potrzebne. Też mam z Aventu.A tak to Piotrus jest na prawdę grzeczny. Narazie w większości spi i je:) Tylko problem mamy z Kubusiem bo się rozchorował. W piątek skarżył się na ucho i był marudny, zaczął też okropnie kaszleć. W sobotę na wieczór podałam mu antybiotyk. Jest już lepiej, ale izolujemy chłopców bo boje się żeby Piotruś sie nie zaraził. Leży więc w małym pokoju a Kubuś szaleje w dużym. Ale to i tak jeden dom. Mam nadzieję że się nie zarazi
  9. Dzięki anjj:) Również gratuluję i zyczę szczęsliwego rozwiązania:) Łatwo mi mówić bo już jestem po ale naprawdę drugi poród był lżejszy więc głowa do góry i myśl pozytywnie. A nagrodą będzie drugie szczęście. Jak patrzę na Piotrusia to wiem że było warto przejść przez wszystkie trudności ciąży i porodu po raz kolejny.
  10. W nas też na razie ok. Piotruś grzeczny. Śpi i je. Niestety odparzyła mu sie pupa więc wietrzymy - to najbardziej sprawdzony sposób tylko kłopotliwy:) Przy Kubusiu tez wietrzenie przyniosło najlepsze efekty na odparzona skórkę. W nocy nawet nie budze męża bo dajemy radę. Mąż śpi na górze z Kubusiem. Opanowałam też nawał. 2 dni było ciężko, przydał się laktator, szałwia i okłady z kapusty. Też sprawdzone już raz sposoby:) Tak na prawdę największy problem po powrocie do domu to mieliśmy w pierwszy dzień z Kubusiem. Mimo że go przygotowywaliśmy i dużo tłumaczyliśmy to bardzo emocjonalnie to przeżył. Na początku było ok bo dostał rower od Piotrusia ale jak mały się obudził, zaczął płakać, my musieliśmy się nim zająć to Kubuś zamknął się w pokoju, krzyczał że mnie nie chce, idź sobie, zostaw mnie, nie lubię Ciebie. Ciężko mi było ale mogłam tylko mu powtarzać że ja go chcę i bardzo go kocham. Na drugi dzień rano przed wyjściem do żłobka też było to samo - krzyczał że chce zostać sam, żebyśmy go zostawili, że nas nie lubi i nie chce. Ale po powrocie ze złobka już był zainteresowany gdzie jest braciszek. My Kubusiowi poświęcamy cały wolny czas, Kubuś już akceptuje Piotrusia, wieczorem nawet chwalił się sąsiadce że ma braciszka. Raz odważył się go pogłaskać. Więc powoli się oswaja. Dobrze że Piotruś grzeczny to możemy czas poświęcić Kubusiowi. Wczoraj to nas rozbawił bo po powrocie ze złobka zajrzał do wózka gdzie spał Piotruś i mówi: a jak sie Piotruś obudzi to będzie beczał:) Mam nadzieję że z dnia na dzień będzie coraz lepiej. A tak z innej beczki. Dziś przyjechała teściowa do Białegostoku do jakiś lekarzy ale wczoraj zadzwoniła że będzie w Bstoku ale do nas nie przyjdzie. No comment A jutro przyjeżdża odwiedzić nas moja mama - z kolei ona przyjedzie specjalnie do nas a ma niezły kawał drogi bo 350 km. Nie ma jak mama:) Szczęśliwych rozwiązań dla oczekujących:)
  11. Dzięki Myszka - chyba juz tylko my śledzimy forum:) Super że twój Bernio nie płakał bo róznie to bywa. Kubuś do przedszkola pójdzie we wrześniu. Na razie chodzi do żłobka z czego i on i my jesteśmy zadowoleni. Zwłaszcza jest to przydatne teraz jak jest Piotruś, bo mam pół dnia spokojniejsze. W końcu co jedno dziecko w domu to nie dwoje:) Popołudnia jak Kubuś wraca są bardzo intensywne:)
  12. Hej Wczoraj wrócilismy z Piotrusiem do domku!!!! Urodziłam 16 kwietnia o 22.40. Piotruś ważył 3410g i ma 56 cm. I co najważniejsze jest zdrowy. Trochę buntuje sie przy karmieniu a ja mam nawał - mogłabym wykarmić pułk wojska Sam poród naprawde był ok. Lżej niż za pierwszym razem. Na sali porodowej spędziłam 2 godziny. Najgorszym momentem było to że malutki zaklinował się barkami i lekarz musiał go ręcznie obrócić. Ale generalnie spokojnie i szybko. Kubuś wczoraj był bardzo zazdrosny mimo że braciszek przyniósł mu rower w prezencie ale dziś było już lepiej. Pozdrawiam
  13. Jeszcze raz bo zmieniłam stopkę:)
  14. Biało-czarna......32.. ...29.03...DZ....20.03 waga 3000 dl 59cm ania20203.........20......30.03...CHŁ..30.03 waga 3750,dl 57 Kacper scherza...........26......02.04......... alena2010.........27......03.04 ..CHŁ.. zabucha...........21......4.04... DZ....23.03, waga 2880 dł 51 cm malutka872........22......05.04.. CHŁ...8.03, waga 2390 dl 49cm Aleksander Katrina0408.......31......06.04...CHŁ...14.04 waga 4570 Mateusz luca12...........28........06.04.......DZ... agus1979..........30......08.04...CHŁ...4.04 waga 3560,dl 55 Nikodem Agita_Opole......26.....ok.08.04...CHŁ 08.04., waga 3810, 57 cm, Aleksander e74wiosenka.......36......11.04. .CHŁ...22.03, waga 2890, 52 cm szuwik............23......11.04 ..DZ....10.04,waga3820,dł56cm Hanna aga klee..........32. ....12.04......... paulcia233........23......13.04 ......... Anabelka26........26......13.04 ...CHŁ... Sabatini..........23......13.04 .. DZ....2.04 waga 2900, 53 cm żabka83...........26......14.04. ........ martuska21........22......14.04. ..CHŁ... Matrioszka26......26......16.04... DZ....08.04.,waga 3060, 54 cm, Kaja irysek22 ..........28.......17.04....DZ.... justyna_80........29......18.04. ..CHŁ.... asica234..........24......18.04. ......... luiza602..........30......18.04.....CHŁ...10.04 waga 3500, 55cm, loczek87......23......18.04.....CHŁ...11.04., waga 3560, 57cm Nikodem frogus_80........29.......19.04.....DZ... Mama Franusia (Beciak)...28....19.04..CHŁ..31.03, waga 3570, 57cm katarzynaa........26......20.04. ......... mamuska298........29......20.04.....CHŁ... betatka...........25....ok20.04.....CHŁ... Izka77............25......22.04..... CHŁ.. maya25............27......22.04......CHł..8.04,waga 3770,56 cm, Kuba agao78 ...........31......24.04 .....DZ... Mysza13...........31......25.04......DZ... Jenifer 37........37......25.04........... Joanna25.........25.....25.04. ....DZ..15.04waga2790g,53cmMartynka goba..............27......26.04......DZ... mama-i-ja.........29......26.04....CHŁ 16.04, waga 3410g, dł. 56cm - Piotruś Moluś.............33......27.04........... LadiDadi..........26......27.04........... eliszk@...........25......28.04........... under_pressure....26......29.04. ......... bieluszek........29..... 29.04......CHŁ..... Natusia88.........22......29.04 ..... CHŁ 26latka.......................................10.04.?, waga 3450, 53 cm Natalia Luulay.........................................25.03, waga Maciuś
  15. Hej:) Dzis wrócilismy z Piotrusiem do domku!!!! Urodziłam 16 kwietnia o 22.40. Piotruś ważył 3410g i ma 56 cm. I co najważniejsze jest zdrowy. Trochę buntuje sie przy karmieniu a ja mam nawał - mogłabym wykarmić pułk wojska:) Stosuje wiec niestety kapturki bo mu ciężko uchwycić brodawke ale myślę że z czasem sobie będzie radził bez kapturków. Przy Kubusiu też tak miałam. Sam poród naprawde był ok. Lżej niż za pierwszym razem. Na sali porodowej spędziłam 2 godziny. Najgorszym momentem było to że malutki zaklinował się barkami i lekarz musiał go ręcznie obrócić. Ale generalnie spokojnie i szybko. Teraz czekamy na reakcję Kubusia. Mąż popędził po rowerek bo braciszek miał mu przynieść w prezencie. Potem przywiezie go ze żłobka więc zobaczymy jak będzie:) Dopiszcie mnie do tabelki. Pozdrawiam wszystkie mamusie i jeszcze oczekujące:)
  16. Hej - nie wiem czy u mnie cos się nie ruszyło... Od rana pobolewał mnie brzuch i kręgosłup. Od jakiejś 16 godz mam jakby skurcze. Przed 18 odszedł mi chyba czop bo wydzielina była podbarwiona krwią. Wzięłam prysznic i czekamy. Od ok 1,5 godziny skurcze mam co ok 4-6 minut. Chyba zadzwonie do kliniki zorientować się co do sytuacji. W razie czego trzymajcie kciuki:)
  17. Co do nowych sal to są juz oddane do użytku - 4 sale czyli 8 miejsc. Aczkolwiek robotnicy jeszcze sie kręcą. Tak mnie poinformowała wczoraj położna jak byłam na ktg.
  18. Gratulacje dla kolejnych Mamuś:) Maya - faktycznie przeżyłaś porodowy koszmar, bardzo to się rozmija chociażby z akcją rodzić po ludzku, a przecież to XXI wiek! Ja dzis byłam na ktg - nic się nie dzieje więc czekam, chociaż ciąży też mam dosyć głównie przez te niewygody spowodowane dużym brzuszkiem, zmęczeniem, wagą itp. Przed ktg trochę posprzątałam w domu - ciekawa byłam czy to będzie miało jakiś wpływ, ale jak sie okazało nie miało żadnego:) Dostałam też wynik posiewu. Paciorkowca na szczęście nie ma, ale przyplątała się inna bakteria i dostałam na tydzien Augmentin:( Dziwne bo miesiąc temu po wyniku stopnia czystości leczona byłam przez 5 dni miejscowo antybiotykiem dosyć intensywnie, a tu i tak coś wyrosło jeszcze.
  19. Oczywiście gratulacje dla nowych Mamuś Ja w sumie nawet nie boję sie tak samego porodu jak tego czy Piotruś będzie zdrowy. Niby jest wszystko ok ale tak było tez z Kubusiem, a potem okazało sie inaczej. Sama myśl że coś takiego miałoby sie powtórzyć mnie paraliżuje. Betatka - nie jesteś sama jeśli chodzi o tą niespakowaną torbę:) Ja swoja tylko wyciągnęłam z szafy, leży pusta. Chociaż nie całkiem bo dzis włożyłam 2 małe butelki wody niegazowanej:) Jakoś nie mogę się zebrać do tego pakowania. Termin z OM mam na 26 kwietnia więc może dlatego mi nie śpieszno. Dziś na zakupach kasjerka zaczepiła mnie i mówi że to już chyba niedługo bo brzuszek nisko - że góra tydzień i urodzę. Chciałabym w to wierzyć bo ja tez mam już dosyć. Ciężko mi i niewygodnie w każdej praktycznie pozycji. Męczy mnie taka nieporadność, to że szybko się męczę, że niewygodnie mi się śpi. A jak wychodzę z Kubusiem na podwórko to już wogóle jak słoń - nie moge się zerwać szybko do niego, podbiec czy sie z nim pobawić jak mnie prosi bo schylić, kucnąc ciężko itp. A z trzylatkowi różne pomysły do głowy przychodzą więc staramy się wychodzić z nim z mężem we dwójkę. Jutro może kurier przywiezie nam wykładzinę do pokoju dziecięcego więc pewnie wstawimy łózeczko. Ciekawe jak zareaguje Kubuś.
  20. Ja mam termin na 26 kwietnia i zamierzam rodzić naturalnie na Zamenhofa. Jak będę po to podziele się wrażeniami:)
  21. Ja dzis po wizycie. Maluszek waży 2800g, gin pobrał mi wymaz na paciorkowca i nastepna wizyta za 2 tyg. Międzyczasie mam raz w tyg zrobić ktg. Termin przesuwa mi sie na maj więc niewykluczone że będę jedną z ostatnich mam na forum:) Ale po cichu liczę że mały nie będzie tyle siedział w brzuszku. Kubuś urodził sie w 39 tyg i to było super bo nie czekałam. Mam nadzieję że i Piotruś nie będzie kazał na siebie zbyt długo czekać
  22. Biało-czarna - GRATULACJE!!! Gdzie rodziłaś? Na warszawskiej? jak wrażenia? A ja jak na razie nie jestem w pogotowiu porodowym:) Mam miesiąc do terminu i myślę że po świętach zacznę się przygotowywać. Torba nie spakowana i jeszcze o tym nie myślę. jakoś wydaje mi się mimo mojej ociężałości że mam jeszcze czas na rodzenie:) W pon byłam na wizycie u lek w prywatnej klinice gdzie będę rodzić. jestem zadowolona z wizyty. Mały waży ok 2,5 kg i na chwile obecna jest dobrze. Tez macie karty ruchów płodu? ja otrzymałam i od wczoraj zaczęłam liczyć. Za 2 tygodnie mam następna wizytę i wtedy lekarz pobierze mi wymaz w kier paciorkowca. Z badań to mam dorobić wr ( moje zaniedbanie bo nie zrobiłam na początku ciąży) i odczyn coombsa pośredni. W następnym tygodniu mam się zgłosić na ktg.
  23. czarna - własnie mi tez nie podobały sie te koszule do karmienia jak kupowałam w pierwszej ciąży i tym razem jedną kupiłam z 9fashion na ciążę i do karmienia - śliczna i udało mi sie kupić nową na allegro za 30 zł bo niby II gat, ale w stanie idealnym, a drugą kupiłam tez na allegro z firmy Muzzy - też nową w przystępnej cenie, i też na prawdę ładna. Więc teraz jestem zadowolona i czuję sie kobieco mimo tych moich obecnych rozmiarów:)
  24. Hej:) Też jestem zdecydowanie za fotelikiem żeby przewieść maluszka. Ostatnio wybieraliśmy fotelik dla Kubusia z grupy 15-36kg i naoglądałam sie na you tubie filmików z crash testów dla fotelików róznych kategorii wagowych. Były symylacje co dzieje sie z dzieckiem niezapiętym lub zapiętym źle, masakra. A lepiej już nawet nie wyobrażać sobie co dzieje się z dzieckiem przewozonym na rękach mamy. A co do prezentów dla starszego dziecka to też chcemy kupić coś dla Kubusia od braciszka ale na razie nie mamy pojęcia co. Mamy jeszcze trochę czasu więc pomyślimy.
  25. Dzień dobry z samego rana:) Pogoda za oknem brzydka, ale od dziś ma być wiosennie więc czekam na słońce i ciepło:) Oczywiście gratulacje dla Malutkiej i duuuuużo zdrówka dla Aleksandra!!! Ja byłam w sobotę na wizycie. Szczęśliwie maluszek obrócił się i leży główkowo. Bardzo się cieszę bo już miałam wizję cięcia. Waży 2175g. Trochę mnie w pewnym momencie zaniepokoił lekarz bo termin mu wyszedł z pomiarów na 4 maja i zapytał czy już była tak rozbieżność w terminie - 8 dni. Takiej nie było, ale pomierzył jeszcze raz i wyszło na 1 maja (miesiąc temu termin wychodził na 30 kwietnia), pomierzył poza tym przepływy i ostatecznie stwierdził że wszystko jest ok, ale jeśli w następnym usg ta różnica będzie sie pogłębiać to trzeba będzie sie dokładniej przyjrzeć. Teraz idę na wizyte w poniedziałek, ale już gdzie indziej, bo zdecydowałam sie rodzić w prywatnej klinice i trzeba tam być na wizycie min na miesiąc przed terminem. Polecił mi tego lekarza do którego idę właśnie mój gin, który do tej pory prowadził ciążę więc jak ktoś inny zerknie na maluszka to też może i dobrze, chociaż mojego dotychczasowego darzyłam też ogromnym zaufaniem. A z badań to jeszcze mam do wykonania posiew w kierunku paciorkowca. Co do huśtawek to ja mam fisher price deluxe 3w1. Zostawiłam ją po Kubusiu bo planowalismy dwójkę więc wiedziałam że jeszcze się przyda, ale zadowolona byłam z niej średnio. Teraz kupiłabym chyba sam leżaczek-bujaczek z jakimiś wibracjami. Ale skoro mam tą to nie będę wydawać pieniędzy na dodatkowe akcesoria.
×