Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ae

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ae

  1. mi brzuchol wczoraj jakby "wyskoczył" i nijak nie chce się dać wciągnąć ;) teraz już nikomu kitu nie wcisnę, że się po prostu objadłam ;D
  2. Kadi -to link do tamtej aukcji - ten sprzedawca chyba ma te kocyki w stałej ofercie.. http://allegro.pl/kocyk-niemowlecy-76x102-mikrofibra-pupil-i1204785016.html
  3. Reprint -mój brzydszy :P ..możemy ogłosić konkurs na najbrzydsze dziecko w 4d :D
  4. uffff... operacja wykonana i nawet udana :) z grzywką zdecydowanie lepiej się czuję, moja młodsza siostra powiedziała że wyglądam teraz jak dziewczynka :D jeszcze tylko trochę podrównam i będzie piknie ;) Milagros -ale czy Ty obcinałaś z długich włosów czy tylko podcinałaś? Kadi kocyki śliczne ja się czaję na ten biały z misiem -na innej aukcji tydzień temu były po 19 zł (19.90??) zawsze taniej ;)
  5. trzymajcie z mnie kciuki bo chyba sobie zaraz obetnę grzywkę która zapuszczałam jakieś 2 lata. obetnę ją sama.
  6. a mnie naszło na imię - Kai :) byłam w 'oszołomie' i rzeczywiście fajne szare ciuszki, ale do koszyka brałam tylko spożywcze itp. skusiłam się tylko na śliczny smoczek .. i co? przy kasie okazało się że nie wzięłam portfela :( ale najlepsze jak raz rozmawiałam z koleżanką przez telefon i w tym samym momencie stwierdziłam z żalem, że chyba telefon zgubiłam bo nigdzie nie mogę znaleźć.. po prostu paranoja ciążowa, chociaż w moim przypadku to chyba raczej przemęczenie :( a jeszcze w przyszłym tygodniu czekają mnie tygodniowe targi, gdzie muszę stać przez cały dzień i zabawiać odwiedzających, ehhh życie. potem zajmę się ciążą, na szczęście do tej pory czuję się świetnie i gdyby nie to że co chwila ktoś pyta mnie jak się czuję to bym zapomniała że jestem w ciąży. Wciąż mi się wydaje, że to jakaś abstrakcja :D co do "celowania" w płeć to moi Rodzice mieli najpierw 3 dziewczynki a że była presja na chłopca to dopiero potem zmajstrowali... dwóch ;)
  7. no właśnie nic nie mam :( mąż mi naobiecywał, że jak będę w ciąży to oprócz zdjęć ("Kochanie -to oczywiste") -będzie mnie rysował i malował. On jest artysta i wiem że laski w ciąży go strasznie "kręcą", zanim się poznaliśmy to specjalnie wynajmował ciężarne modelki do pozowania :) tymczasem nic się takiego nie dzieje, ledwo łobuz raczy czasem zauważyć że żona z brzuchem. Może za mały jeszcze (brzuchol) żeby go uwieczniać, jeszcze poczekam na jego wenę :) Zresztą teraz mamy b. ciężki okres w pracy, jeszcze z miesiąc tak będzie -potem możemy myśleć o rodzince ;)
  8. yyy, dzięki ale to głównie fotoszop.. na żywo wyglądam strasznie staro, głównie z racji słusznego wzrostu :(
  9. Latte dzięki za cynk z tymi szarymi ciuszkami w Auchan :D już prawie straciłam nadzieję i myślałam, że jestem skazana na błękit paryski, skądinąd nie najgorszy ale i tak wolę szary i biały.. tymczasem pokupowałam troszkę ciuszków w lumpku, uwielbiam to uczucie satysfakcji jak np. kombinezon zimowy jak nówka upolowałam z całe 5 zł (nowy w sklepie prawie 100 (!!!)) wkrótce się wybiorę do "oszołoma" do szarego raju ;)
  10. Angellss bądź jak najlepszej myśli, nie daj się teściowej.. dużo zalezy od pozytywnego nastawienia, wierz mi. trzymam kciuki za Was nadal, tak jak cały dzisiejszy dzień :)
  11. co do dodatków szarych -rozważam nawet możliwość że sama je sobie uszyję :)
  12. Witam nową koleżankę:) Reprint -pytałaś o bielenie mebli ale nie konkretnie o łóżeczko, bynajmniej nie pamiętam.. -zmierzam do tego , że wg mnie wszystkie inne meble możesz sobie pomalować jak / czym chcesz i eksperymentować ale z łóżeczkiem rzecz się ma inaczej. Dziecko jak zacznie wstawać to będzie gryzło/lizało górna krawędź łóżka i musi ono być pomalowane specjalnymi farbami z atestami. Na tym to ja już się zupełnie nie znam. Sama chcę kupić białe "od nowości". Problem jest taki, że mebelki chciałabym białe resztę rzeczy szare z ew. kolorowymi dodatkami, a wózek i ciuszki większość szare - a to wcale nie jest takie proste :) wszystko pstrokate czego osobiście nie znoszę :(
  13. hej czytam Was w miarę na bieżąco ale nie miałam nic ciekawego do powiedzenia więc się nie udzielałam ostatnio.. :) Ja na leczenie/opiekę lek. nie narzekam -wręcz mam aż nadto niż potrzebuję i ostatnio poprosiłam żeby już się uspokoili z tymi badaniami skoro jest ok. To jest dziwne -jak byłam na pobieraniu krwi w Pl (prywatna spółdzielnia lekarska) to była tam spora kolejka i szło "ciurkiem".. rach ciach Pani powiedziała, że mam się nie mazać (nie znoszę strzykawek -brrr) i.. po chwili nawet nie poczułam że to "już". z kolei w Niemczech gdzie się leczę za friko tak się ze mną cackali przy pobieraniu że im tam mało nie zemdlałam. Już wolę ten polski "zimny lekarski chów" ;) przynajmniej w zakresie igieł itp. Co do imienia -moja Mama od początku chciała mnie nazwać X.. a jej teściowa namawiała rodziców na Y.. no i mój Tata dał się namówić na to nieszczęsne Y i tak mnie zarejestrował w tajemnicy w USC. Przyznał się Mamie po jakichś 2 miesiącach :) niegdy nie używałam imienia z dokumentów, męczyłam się 27 lat i dopiero pół roku temu się zebrałam (przed ślubem) i zmieniałam imię (znaczy wywaliłam nieużywane). Jestem X i uważam że jest piękne ;D kiedyś jako dziecko go nieznosiłam bo jest nietypowe a ja chciałam być Anią albo Kasią ale to już całkiem inna historia :) przytyłam już 5 kilo :(
  14. próba stopki ;) [url=http://www.suwaczki.com/]http://www.suwaczki.com/tickers/m3sx3e3kw7494h2z.png
  15. Witamy nową koleżankę :) mi "przepowiedziano" płeć dziecka (chłopak ) już w 14 tc. i potwierdziło to potem 4 lekarzy z czego 2 na wypasionym sprzęcie (o rany ale było tych badań, bez sensu :( ) ja tymczasem nie mogę spać.. stwierdziłam, że chyba mniej nieprzytomna będę jeśli wstanę, napiję się herbaty i "pointernetuję" niż miałabym się przewracać z boku na bok. Nigdy dotąd nie miałąm problemów ze snem -potrafiłam zasypiać w najdziwniejszych miejscach, ku uciesze znajomych, a teraz już któraś tam (kilkunasta??) noc w trakcie ciąży której nie mogę przespać w całości. Wkurza mnie to bo przede mną dłuugi dzień w pracy :( Jeszcze pół biedy żebym miała jakieś większe niż zwykle zmartwienia.. a tu łapię się na tym, że pół nocy półprzytomna zastanawiam się nad kolorem wózka lub baldachimu nad łożeczko i innymi bzdetami, ehh po prostu baba ;) no dobra, tym że będę "złą matką " też się stresuję :( Widzę, że była dyskusja nt. rozstępów. Ja niestety szybko i wysoko wyrosłam ;) a w kilka lat temu jak brałam tabletki anty to bardzo mi piersi wyskoczyły -po czym po zaprzestaniu brania i schudnięciu (biust zmalał) -pojawiły się "kreski" na piersiach i pośladkach, mało widoczne i "bezbarwne" tzn. w kolorze reszty skóry a nie czerwone, ale są i mnie wkurzają :( czyli mam predyspozycje ale raczej nie genetyczne bo moja Mama urodziła 5 dzieci i chyba nie ma wcale a do tego jest zagorzałą przeciwniczką stosowania balsamów itp. -jedyne co uznaje to wcieranie soli morskiej :D ale jak widać chyba może mieć trochę racji bo ja wklepuję różne mazidła -dużo wieczorem i trochę rano -i niewiele to dało :( Co do wózka to mnie opętała całkowicie myśl o Mutsym 4 Rider (już chyba pisałam) -najgorsze że wiem już że ma strasznie dużo wad ale co ja zrobię, że dla mnie jest najpiękniejszy (???) ;) Ślicznie proszę -spróbujcie mi go wyperswadować, dla dobra mojego i nerwów budżetowych mojego męża :)
  16. ja obejrzałam filmiki i z naturalnego i z cc i mam nadzieję, że do lutego wynajdą jakiś 3ci sposób ;/
  17. hej Mamuśki, Rozpisałam się straszliwie i cały post mi się wykasował :( Moja choroba ewoluowała od wczoraj i z małego przeziębienia przeobraziła się we wstrętne choróbsko z bólem gardła i ogólnym uczuciem "zdechnięcia " :( Chociaż podejrzewam, że biedna Latte i tak by się zamieniła na moją chorobę z chęcią -ja sobie nawet nie jestem w stanie wyobrazić jak bolą nerki. Wiem, że umieram (-łam ;)) co miesiąc z okazji @ Co do kupowania -ja na razie oglądam, a działanie zostawiam sobie na długie zimowe wieczory -większość zakupów planuję przez internet. Wcześniej tylko pobiegam po sklepach zobaczyć co i jak. No i ciuszki w szmatexach -ale ja kupuję je tak "przy okazji" -gdy np. idę do banku, niedaleko jest second-hand, wpadam na chwilkę-wybieram-kupuję. Mam już całą szufladę z ty, że niestety chyba większość będzie za duża dla noworodka. czyżby odnalazła się koleżanka od toxo?? ja wciąż czekam na wieści.. <stopka></stopka>
  18. hmmm. Jako, że straszna ze mnie sknera :( podliczyłam wszystkie rzeczy z tego zestawu pościelowego -bez rożka niby gratis (29 zł) i wyszło mi 258 zł a ich cena za ten zestaw to 270! niby tylko 12 złotych ale w zestawie wychodzi drożej! polski marketing mnie rozwala :( Angellss jakbyś się zdecydowała to daj znać -będę się wykłócać o lepszą cenę za to minioszustwo ;D
  19. ... a jakby więcej z nas chciałoby kupić u nich pościel to mogłybyśmy spróbować negocjować cenę ;)
×