Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ae

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez ae

  1. dziwczyny, ale Wy macie apetyt! i te "smaki" rozmaite.. mnie boli/drapie gardło i szczerze mówiąc zaryzykowałam wzięcie cholinexu (gdzieś czytałam, że w ciąży nie bardzo) ale w domu nie mam nic innego a to mi zawsze pomaga.. wolę to niż się całkiem rozchorować. co myślicie? bardzo źle??
  2. mi też te 3 kołowe się nioe widzą ale sporo teraz ich na ulicy widać
  3. czy mi się wydaje czy do tej pory nasze wszelkie "prognozy" i oczekiwania co do płci okazywały się na odwrót?? ;)
  4. Fajnie za to, ze Twój luby tak się chwali.. mój sam z siebie jeszcze chyba nikomu nie powiedział.. podobno nie chce zapeszać. Ale jak mam gorszy humor, co mi się n iestety dość często zdarza hmm, to mi się wydaje, że on się po prostu nie cieszy :(
  5. ej no Latte -wstydź się naprawdę :P Ważne żeby było zdrowe... z siusiakiem czy bez (!)
  6. wiem, wiem -mam jeszcze mnóstwo czasu.. ale ja na razie nic nie kupuję tylko się na razie "rozglądam" :)
  7. ale z takimi kółkami: http://www.healthchecksystems.com/global/images/product_2/108/10866_500X500.jpg
  8. Wiecie co? ja się chyba jednak zastanowię nad tą zamianą na dziewczynkę.. Chodzi o to, że właściwie jeszcze 3 miesiące temu byłam pewna -"żadnych dzieci", przynamnjiej na razie (najwcześniej za dwa lata, rany -kiedy to było ;) ).. Jak już się dowiedziałam, że zaciązyliśmy -to się pocieszałam, że na pewno będzie taka "mała słodka dziewczynka" (grzeczna oczywiście ;D) Tymczasem odwiedziła mnie dzisiaj koleżanka ze studiów z 8mio miesięcznym bobasem-chłopcem.. mówię Wam -cudo :D Chciałam go jej najpierw ukraść żeby potem móc zjeść, taki słodziak ciągle uśmiechnięty. Zupełnie bezproblemowy i nieabsorbujący -czego efektem jest to, że koleżanka po prostu kwitnie i zupełnie nie przypomina "udręczonej Matki Polki".. Zabiera go ze sobą dosłownie wszędzie -na spotkania ze znajomymi i z klientami (nasza wspólna branża -architektura wnętrz) i bardzo sobie chwali, że syn wyrozumiały i cierpliwie wszystko znosi ;) Marzy mi się taki model :) No i okazało się, że ma mój wymarzony wózek -dokładnie ten sam rodzaj i nawet kolor więc sobie "przymierzyłam" i właściwie jestem już zdecydowana (mutsy 4rider -używany), może go od niej odkupię o ile nie będzie chciała zostawić dla kolejnego dziecka. MA wprawdzie kilka wad ale jak ja się uprę.. no cóż, nikt nie jest doskonały :P link do wózka: http://www.healthchecksystems.com/global/images/product_2/108/10833_500X500.jpg
  9. Reprint -sorry ale ja się pierwsza umówiłam z Latte na zamianę... musisz się ew. zamienić z kimś innym ;P
  10. Latte: oOOO.. no to super -czyli się zamieniamy :D nawet nie wiesz jak się cieszę! ;P
  11. Dziś byliśmy z Młodym i panem Ojcem w klinice w Berlinie.. hmm warunki miodzio :) sprzęt i jakość obrazu rewelacyjne, przez chwilkę pani doktor zrobiła nam nawet usg 3d ale szczerze mówiąc to dziecko nie wyglądało zbyt korzytnie -ot, taki mały kartofelek... i zasłaniał sobie oczy rączką ;) Tatuś pękał z dumy. Przekroje i mierzenie małego wzdłuż i wszerz -podobno wszystko jest ok. Na szczęście tym razem mnie nie pokłuli :) A wszystkie badania za friko :D Niektórzy narzekają, że ich ginekolodzy są zbyt pobłażliwi -ja natomiast mam zamiar powiedzieć mojej doktor, że skoro wszytko póki co jest ok to po co przesadzać z tymi ciągłymi badaniami.. niby nie ma dowodów ale wciąż nie wiadomo czy takie czętse usg nie ma jakiś skutków ubocznych - w końcu to promieniowanie. Muszę się przyznać do jednego grzeszku.. jadłam sushi a podobno nie wolno surowego :( cóż, było pyszne.. Wciąż się waham co z tym basenem - u nas w Szczecinie nie jest łatwo znaleźć taki z chociaż w miarę czystą wodą . Ew. można znaleźć z mniej brudną.. Chyba jednak nie wytrzymam i się wybiorę na taki z najbardziej "zadbaną" wodą
  12. Latte fajnie masz skoro byłaś jedna do kochania.. ja byłam jedynaczką tylko 8 pięknych lat, potem pojawiły się dwie siostry ale rodzice tak bardzo chcieli syna, że zmajstrowali jeszcze dwóch :) tak w ogóle to osobna historia, a właściwie histeria -taka była presja ze strony teściów na moją Mamę, żeby wreszcie chłopiec był.. ehh szkoda gadać w każdym razie razem nas pięcioro jest :D
  13. oj dajcie spokój z tymi "płciami" -rozumiem, że np. 3ci chłopak z kolei ale w przypadku pierwszego dziecka.. no co Wy..... Mamuśki :P a nam dzisiaj stuknęło 15 tc. :) jutro z kolei będą mnie znowu męczyć i nakłuwać (brrr) bo moja przyjaciółka ginekolożka wysłała nas na jakieś badania prenatalne do Berlina. Tak całkiem szczerze mówiąc to uważam, że ona jest troszkę przewrażliwiona.. ale skoro załatwione to pojadę.. trzymajcie kciuki za nas :/
  14. wózka na razie boję się kupować, nie to żebym była specjalnie przesądna ale jakoś tak.. dziwnie. zresztą -co chwilę mi się zmieniają upodobania. z tym , że ja -MUTSY, mąż -BUGABOO CAMELEON (mie sie zupełnie nie widzi :( )
  15. a wczoraj wydawało mi się, że czuję i słyszę "bulgotanie".. to pewnie od tego jodu bo dzisiaj już nie ma ;)
  16. Ja pojechałam z synem ( o rany, jak to dziwnie brzmi) na 1,5 dniowy wypad nad morze cobyśmy sobie troszkę jodu powdychali ;) Dzisiaj po powrocie (a wróciłam kilka godzin wcześniej żeby niespodziankę mężowi zrobić) po raz piewszy mój luby pocałował brzuch i się z młodym przywitał ;D a już się bałam, że do niego nie do końca nie dociera , że będzie Tatą :/ zamówiłam mu (tatusiowi) t-shirt z nadrukowanym wózkiem dziecięcym i napisem "moja nowa fura".. mam nadzieję , że mu się spodoba :) Dla młodego z kolei wygrzbałam body ze znakiem "S" jak Superman tyle, że tam jest napis "superbaby" ;D Pięknie -ojcu w sklepie a dziecku w szmatexie ;) ale tak serio to jestem ogromną fanką secondhandów i już właściwie kompletowałąm wyprawkę od jakichś dwóch lat, mimo, "oficjalnie" dla koleżanek bo przecież dzieci nie lubię ;) co zrobić, że te ciuszki są taaakie słodkie. Z gotowaniem u mnie może niezbyt żwawo ale właśnie upichciłam makaron w sosie gorgonzola z brokułami... mmmm, pycha :P
  17. ja dzisiaj świętowałam z przyjaciółką jej sukces w pracy i osuszyłyśmy obie po szklance piwa/sprite pół na pół... - ja 14tc. a ona 7 miesiąc :)
  18. aha, co do terminu to w przypadku cesarki cofnie się jeszcze o 10 dni i będzie 02.02.2011
  19. Ewee85 -ja tak nie mam ale ja w ogóle nie mam kłopotów z jedzeniem, ani zachcianek specjalnych.. nawet ogórka mi się nie chce. Raz się wręcz zmusiłam -mówię w końcu w ciąży jestem -ogórek musi być(!).. no i ten jedyny raz było mi potem niedobrze ;D
  20. aktualizacja tabelki-byłam na badaniach w niemczech i pani doktor "przyspieszyła" mi termin o 5 dni ;) poza tym potwierdziła, że będzie facecik. Chyba spora ta jego "trzecia nóżka" skoro już ją tak wyraźnie widać ;) ps. Latte wiedziałam, że można na Ciebie liczyć i się zgodzisz ;* NICK ****************WIEK **** MIASTO ****** TP wg USG ***** PŁEĆ ***** Latte(gościnnie)__23_____Trójmiasto__10.01.2011 Milagros25_______(?)______Łódzkie_____02.02.2011 Reprint__________30______Lublin______03.02.2011 Natalka1991_____ 19_______Kalisz______04.02.2011 About me________ 29______Śląsk_______06.02.2011 Angellss22________22______Sosnowiec___06.02.2011 Fannie_84_______26______Warszawa___07.02.2011 Magdzia2________(?)______(?)_________09.02.2011 Ae______________27______Szczecin_____12.02.2011 Agi27____________27______Londyn_____14.02.2011 Dorcia33_________35_______Gdynia_____16. 02.2011 Madalenaa________30____ok. Szczecina__16.02.2011 Justysja__________23_____Wrocław_____17.02.2011 Margo Dżi________24______Rzeszów_____24. 02.2011 Agentka206_______24_____Wielkopolska___26.02.2011 Gr_di____________30_______Łódź________27.02.2011 Ewe85___________25_______Lublin_______28.02.2011
×